Jak uzyskać taki kolor ?- wątek zbiorczy

[SceneQueene]

Napisane przez omleecik

No to zamiana !

Wiadomo, że jedne kręci mniej, drugie bardziej, ja np lubię Mysię obserwować, bo to, co ona robi z kolorem włosów jest niesamowite. Podejrzewam, że też byś potrafiła podobne cuda tworzyć.

Ucz się ucz
Z tego co ona mówiła, jak tłumaczyła mi dlaczego taka kwota wyjdzie, to powiedziała mi, że dlatego, że na moją długość włosów pójdzie dużo rozjaśniacza.. Więc w sumie się nie pomyliłaś nic..

Myślisz, że nie dorobię się glona? Tego najbardziej się obawiam Fakt, że można go przepędzić, aczkolwiek wolałabym tego uniknąć..

Z pielęgnacją na pewno bym nie miała problemów, bo cały czas się jej trzymam. W sumie myślę, że jak wszystko wyjaśnisz, to mogłabym sama spróbować w domu. Myślisz, że taki zabieg przeprowadzony w domu w mniejszym stopniu uszkodzą włosy, niż ten robiony przez fryzjerkę ?

Haha, bardzo chętnie . Dziękuję Ci bardzo. Jesteś naprawdę Kochana. Aż mi miło takie fajne słowa słyszeć.

Wydaje mi się, że nie masz szans się glona nabawić- nie dążysz do jakiegoś białego blondu, tylko do miodowego. Nie powinnaś mieć przeogromnych problemów. Czasem się zdarzają małe komplikacje w deko, ale to niewielkie, typu różnica w tonie, co dość szybko można wyrównać. Co do zniszczeń- to zależy od fryzjera. Kiedyś trafiłam na taką panią, która za "dekoloryzację" (jak się okazało rozjaśnianie... większość dalej różnicy nie widzi) za moje włosy wówczas do ramion chciała wziąć 200 zł. Ubawiłam się, że hej. Wcześniej schodziłam też kiedyś pasemkami do blondu z czerni. Kochana fryzjerka popaliła mi nimi włosy. Po czasie dowiedziałam się, że to rozjaśniacz. Od trzech lat u fryzjera nie byłam. Robiłam sama deko, kąpiele, liczne koloryzacje, ogólnie naprawdę sporo. I nauczyłam się świadomej pielęgnacji- zniszczeń brak i urosły z takich do ramion na takie ponad 40cm, za stanik. Także jeśli dbasz o włosy to nie masz się czego obawiać. Początkowo moze ciut suche końce ale to kwestia dobrego domiejscowego nawilżenia, maski, oleje. Oczywiście są też fajni, świadomi tego co robią fryzjerzy, ale niestety naprawdę ciężko ich znaleźć. Jeśli jednak miałabym ryzykować i wywalić setki- wolę sobie pokombinować w domu, wiedząc co robię. No ale ja to po prostu lubię.

[omleecik]

No to mi wyjaśnij, na czym polega dekoloryzacja,a rozjaśnianie. Tzn same pojęcia znam, aczkolwiek nie mam bladego pojęcia czego używa się do dekoloryzacji.

Także myślę, że możemy zacząć.. Tylko jest taki myk, że u nasady mam jaśniejsze włosy, niż końce. Miałam wyrównany kolor, aczkolwiek po jakimś czasie się wypłukał i są jaśniejsze.

Także, od czego zacząć, czym, na ile?

[SceneQueene]

Napisane przez omleecik

No to mi wyjaśnij, na czym polega dekoloryzacja,a rozjaśnianie. Tzn same pojęcia znam, aczkolwiek nie mam bladego pojęcia czego używa się do dekoloryzacji.

Także myślę, że możemy zacząć.. Tylko jest taki myk, że u nasady mam jaśniejsze włosy, niż końce. Miałam wyrównany kolor, aczkolwiek po jakimś czasie się wypłukał i są jaśniejsze.

Także, od czego zacząć, czym, na ile?

Rozjaśnianie to po prostu nałożenie na włosy rozjaśniacza z oxydantem. Czyli zazwyczaj katorga dla włosów, szczególnie, jeśli oxydant ma 12%, jak to często w rozjaśniaczach jest.

Dekoloryzacja to pozbycie się z włosów sztucznego pigmentu i powrót do w miarę naturalnego koloru, praktycznie bez zniszczeń. Myślę, że ze dwa zabiegi się przydadzą, bo nie wszystkie części od razu chwyta czasem dekoloryzator. Co do dekoloryzatorów, Rene Blanche jest tu u nas chyba najbardziej popularny. Do kupienia w sklepach fryzjerskich, bądź na allegro. Zaraz po dekoloryzacji kolor może ściemnieć, więc trzeba zabezpieczyć włosy, żeby nie pracować nad nimi na marne. W tym celu możesz płukać włosy w cytrynie, szamponie zakwaszającym albo nałożyć farbę-bloker (jakąś najjaśniejszą blond farbę). Jeśli kolor dalej jest ciut za ciemny (np. naturalki masz ciemniejsze niż docelowy kolor) możesz jeszcze zrobić lekką kąpiel rozjaśniającą (rozjaśniacz np. Vincent Ledier+ oxydant 6% (lub jeśli potrzebujesz ciut mocniejszego rozjaśnienia 9) plus połowę tego ile dałaś oxydantu (np. jeśli 60g to 30) lekkiego szmaponu+ 5-10g lekkiej odżywki (opcjonalnie). Taką mieszankę nakładasz na włosy na 30-50 minut (musisz kontrolować stan włosów podczas zabiegu). I po spłukaniu powinnaś mieć już odpowiedni kolor, by nałożyć farbę miodowy blond. Jeśli gdzieś masz jeszcze ciemniejsze paski na przykład, kąpiel można powtórzyć. Ona nie niszczy, w przeciwieństwie do samego rozjaśniacza, kiedyś robiłam nawet trzy jednego dnia. I dopiero potem farbka.

[omleecik]

Jeśli kolor dalej jest ciut za ciemny (np. naturalki masz ciemniejsze niż docelowy kolor) możesz jeszcze zrobić lekką kąpiel rozjaśniającą (rozjaśniacz np. Vincent Ledier+ oxydant 6% (lub jeśli potrzebujesz ciut mocniejszego rozjaśnienia 9) plus połowę tego ile dałaś oxydantu (np. jeśli 60g to 30) lekkiego szmaponu+ 5-10g lekkiej odżywki (opcjonalnie).

To w sumie jak mi ma fryzjer rozjaśniaczem zrobić, to chyba lepiej będzie jak sama spróbuję, ale boje się zupełnie innego koloru niż oczekuję.

Hmm, a skąd mam wiedzieć, czy kolor jest za ciemny?

A co do renee blanche, ile tego kupić, żeby nie okazało się za mało? Generalnie mam długie i gęste włosy, ale cienkie. W sumie włosy sięgają mi prawie do zapięcia stanika. No i jeszcze pytanie, ile tego wykorzystać? Po prostu żeby przykryć włosy tym? No chyba, że jest to wszystko napisane na instrukcji dołączonej do dekoloryzatorów.

Mam nadzieję, że znajdę go u siebie,jakoś nie lubię z internetu zamawiać. Na jakiej podstawie później miałabym kolor dobierać ?

Można prosić jeszcze o jakieś inne nazwy rozjaśniaczy, które polecasz? Zakładając opcję, że czasami może nie być u mnie podanego przez Ciebie. Gorzej jak nie będzie ani 1 ani 2, to wtedy jednak już opcja allegro zostaje.

[Lady_Caroline]

Napisane przez AniaAga

Noooo, to się zgadza , 6 boję się, nie zdecydowałabym się na nią, już nie raz widziałam efekty typu buraczany brąz albo bardzo gorzka czekolada po niej , a tego bym nie przeżyła

No mi po tej farbie wyszedł ciemny brąz z zielenią i wyglądałam paskudnie, aż mi było wstyd iść do sklepu po rozjaśniacz i blond farbę, a włosy nieźle oberwały. Ale przynajmniej wiem, że jako szatynka wyglądam bardzo źle. Mam jasną karnację, jestem dosłownie biała, więc wolę "poruszać się" tylko po blondach.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez SceneQueene

No to ładnie jest!

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------



Podpisuję się pod tym zdecydowanie. Skoro masz pasemka- nie liczyłabym na super równy kolor, chyba że wybierzesz mocno ciemniejszy. Ale tego nie radzę. Rzeczywiście popatrzyłabym na profesjonalne palety fioletów. Profesjonalna Wella (bodajże Color Touch) ma całkiem szeroką paletę, w tym także fiolety. Przyjrzyj się też Syossowi- szybko się płucze, ale fiolet ma całkiem ładny.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------



Musisz uważać, żeby się nie nabawić zieleni. Czym farbowałaś ostatnio?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------



Kiedy ostatni raz farbowałaś włoski i jakie masz teraz?

Niestety już koloru praktycznie nie ma, zszedł po pierwszym myciu, a myłam odżywką. No trudno, i tak chciałam kłaść tą pralinę, ale dopiero przed rozpoczęciem roku akademickiego, żebym jakoś wyglądała.

[SceneQueene]

Napisane przez Lady_Caroline

Niestety już koloru praktycznie nie ma, zszedł po pierwszym myciu, a myłam odżywką. No trudno, i tak chciałam kłaść tą pralinę, ale dopiero przed rozpoczęciem roku akademickiego, żebym jakoś wyglądała.

Oo, szybko Ci zeszło. Ale też tak kiedyś z Marionem miałam niestety. Nie wiem co z tym jest, bo właśnie niektórzy ganią, że szybko schodzi, inni chwalą.

Mnie ostatnio najlepszy przyjaciel stwierdził, że mi widać odrosty i źle wyglądam. Od pierwszego studia i nie wiem czy odświeżać kolor. Z linijką... mam centymetr odrostu. Ale nałożyłam ciemny brąz Wellaton i wyszły czarne. Na rude właśnie, więc może rzeczywiście jakieś tam przebłyski są.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez omleecik

To w sumie jak mi ma fryzjer rozjaśniaczem zrobić, to chyba lepiej będzie jak sama spróbuję, ale boje się zupełnie innego koloru niż oczekuję.

Hmm, a skąd mam wiedzieć, czy kolor jest za ciemny?

A co do renee blanche, ile tego kupić, żeby nie okazało się za mało? Generalnie mam długie i gęste włosy, ale cienkie. W sumie włosy sięgają mi prawie do zapięcia stanika. No i jeszcze pytanie, ile tego wykorzystać? Po prostu żeby przykryć włosy tym? No chyba, że jest to wszystko napisane na instrukcji dołączonej do dekoloryzatorów.

Mam nadzieję, że znajdę go u siebie,jakoś nie lubię z internetu zamawiać. Na jakiej podstawie później miałabym kolor dobierać ?

Można prosić jeszcze o jakieś inne nazwy rozjaśniaczy, które polecasz? Zakładając opcję, że czasami może nie być u mnie podanego przez Ciebie. Gorzej jak nie będzie ani 1 ani 2, to wtedy jednak już opcja allegro zostaje.

Jakaś tam opcja jest, że wyjdzie ciut inny, niż oczekujesz po deko. Ale jak położysz potem odpowiednią farbę to powinno wyjść dobrze. Problemy miałam przy białym blondzie, przy miodowym- raczej nigdy.

Skąd masz wiedzieć czy kolor jest za ciemny- ja zawsze kontroluję stan podczas kąpieli. Jak widzę, że jest dość jasno- zmywam. Miodowy blond przeważnie jest na poziomie 8 lub 9, więc żeby dobrze wyszedł, musisz mieć na głowie co najmniej jasną 7.

Co do ilości- na włosy tej długości po zmieszaniu powinno Ci wystarczyć jakieś 60g dekoloryzatora. Tyle mniej więcej zużyłam u siebie przy tej samej długości. Tylko że mam włoski cienkie, i tak mi ciut zostało. Pokrywasz całe włosy, normalnie jak farbą, możesz zacząć od dołu bo wiadomo, że na końcach farby jest najwięcej (były najwięcej razy farbowane). Wejdź na allegro, wpisz Rene Blanche, tam ich dość sporo jest, wszystkie opisane co do ilości etc. Są też całkiem dobre instrukcje.

Na jakiej podstawie masz dobrać farbę- mówisz o blokerze, żeby zapobiec ciemnieniu po deko czy o farbie końcowej?

Co do innych rozjasniaczy, ja najbardziej lubię zielonego Vincenta. Ale- wielkie zdziwienie! Latem jak byłam na wakacjach potrzebowałam czegoś na szybko, kupiłam w Rossmanie Palette deluxe me1. To jest rozjaśniacz do pasemek. Nałożyłam na całość (w formie kąpieli) i też byłam zadowolona. Nie zniszczył, nawet równo rozjaśnił. Żadnego pieczenia. Natomiast, czego nie polecam- absolutnie NIE kupuj proteinowej Joanny. O ile pielęgnacyjne kosmetyki ma spoko jak na niską cenę, o tyle ten rozjaśniacz jest tragiczny. Kilka lat temu jakże mądrze zużyłam 3 pudełka... miałam gumę, siano, pióra... i w dodatku na końcu zaczęło się dymić. Autentycznie, nigdy więcej.

Aha, Vincenta, oxydant i wszystko co potrzebne do kapieli dostaniesz też na pro- sprzet.pl (usuń myślnik). Zamawiałam stamtąd ostatnio.

[Lady_Caroline]

Napisane przez SceneQueene

Oo, szybko Ci zeszło. Ale też tak kiedyś z Marionem miałam niestety. Nie wiem co z tym jest, bo właśnie niektórzy ganią, że szybko schodzi, inni chwalą.

Mnie ostatnio najlepszy przyjaciel stwierdził, że mi widać odrosty i źle wyglądam. Od pierwszego studia i nie wiem czy odświeżać kolor. Z linijką... mam centymetr odrostu. Ale nałożyłam ciemny brąz Wellaton i wyszły czarne. Na rude właśnie, więc może rzeczywiście jakieś tam przebłyski są.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------



Jakaś tam opcja jest, że wyjdzie ciut inny, niż oczekujesz po deko. Ale jak położysz potem odpowiednią farbę to powinno wyjść dobrze. Problemy miałam przy białym blondzie, przy miodowym- raczej nigdy.

Skąd masz wiedzieć czy kolor jest za ciemny- ja zawsze kontroluję stan podczas kąpieli. Jak widzę, że jest dość jasno- zmywam. Miodowy blond przeważnie jest na poziomie 8 lub 9, więc żeby dobrze wyszedł, musisz mieć na głowie co najmniej jasną 7.

Co do ilości- na włosy tej długości po zmieszaniu powinno Ci wystarczyć jakieś 60g dekoloryzatora. Tyle mniej więcej zużyłam u siebie przy tej samej długości. Tylko że mam włoski cienkie, i tak mi ciut zostało. Pokrywasz całe włosy, normalnie jak farbą, możesz zacząć od dołu bo wiadomo, że na końcach farby jest najwięcej (były najwięcej razy farbowane). Wejdź na allegro, wpisz Rene Blanche, tam ich dość sporo jest, wszystkie opisane co do ilości etc. Są też całkiem dobre instrukcje.

Na jakiej podstawie masz dobrać farbę- mówisz o blokerze, żeby zapobiec ciemnieniu po deko czy o farbie końcowej?

Co do innych rozjasniaczy, ja najbardziej lubię zielonego Vincenta. Ale- wielkie zdziwienie! Latem jak byłam na wakacjach potrzebowałam czegoś na szybko, kupiłam w Rossmanie Palette deluxe me1. To jest rozjaśniacz do pasemek. Nałożyłam na całość (w formie kąpieli) i też byłam zadowolona. Nie zniszczył, nawet równo rozjaśnił. Żadnego pieczenia. Natomiast, czego nie polecam- absolutnie NIE kupuj proteinowej Joanny. O ile pielęgnacyjne kosmetyki ma spoko jak na niską cenę, o tyle ten rozjaśniacz jest tragiczny. Kilka lat temu jakże mądrze zużyłam 3 pudełka... miałam gumę, siano, pióra... i w dodatku na końcu zaczęło się dymić. Autentycznie, nigdy więcej.

Aha, Vincenta, oxydant i wszystko co potrzebne do kapieli dostaniesz też na pro- sprzet.pl (usuń myślnik). Zamawiałam stamtąd ostatnio.

A sama farba tak rzadka, że musiałam nad wanną farbować, bo dosłownie spływała... Masakra, ale przynajmniej wiem, że już jej nie użyję. Btw. też jestem z kujawsko-pomorskiego, konkretniej z Torunia.

Mam też pytanie odnośnie rudości. Koleżanka chce przejść z czarnych do rudych, naturalne ma ciemny brąz, spory odrost i kilku siwulcow. Jak myślisz, lepsza byłaby kąpiel rozjaśniająca czy dekoloryzator? I oczywiście poźniej farba.

[omleecik]

Napisane przez SceneQueene

Oo, szybko Ci zeszło. Ale też tak kiedyś z Marionem miałam niestety. Nie wiem co z tym jest, bo właśnie niektórzy ganią, że szybko schodzi, inni chwalą.

Mnie ostatnio najlepszy przyjaciel stwierdził, że mi widać odrosty i źle wyglądam. Od pierwszego studia i nie wiem czy odświeżać kolor. Z linijką... mam centymetr odrostu. Ale nałożyłam ciemny brąz Wellaton i wyszły czarne. Na rude właśnie, więc może rzeczywiście jakieś tam przebłyski są.

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------



Jakaś tam opcja jest, że wyjdzie ciut inny, niż oczekujesz po deko. Ale jak położysz potem odpowiednią farbę to powinno wyjść dobrze. Problemy miałam przy białym blondzie, przy miodowym- raczej nigdy.

Skąd masz wiedzieć czy kolor jest za ciemny- ja zawsze kontroluję stan podczas kąpieli. Jak widzę, że jest dość jasno- zmywam. Miodowy blond przeważnie jest na poziomie 8 lub 9, więc żeby dobrze wyszedł, musisz mieć na głowie co najmniej jasną 7.

Co do ilości- na włosy tej długości po zmieszaniu powinno Ci wystarczyć jakieś 60g dekoloryzatora. Tyle mniej więcej zużyłam u siebie przy tej samej długości. Tylko że mam włoski cienkie, i tak mi ciut zostało. Pokrywasz całe włosy, normalnie jak farbą, możesz zacząć od dołu bo wiadomo, że na końcach farby jest najwięcej (były najwięcej razy farbowane). Wejdź na allegro, wpisz Rene Blanche, tam ich dość sporo jest, wszystkie opisane co do ilości etc. Są też całkiem dobre instrukcje.

Na jakiej podstawie masz dobrać farbę- mówisz o blokerze, żeby zapobiec ciemnieniu po deko czy o farbie końcowej?

Co do innych rozjasniaczy, ja najbardziej lubię zielonego Vincenta. Ale- wielkie zdziwienie! Latem jak byłam na wakacjach potrzebowałam czegoś na szybko, kupiłam w Rossmanie Palette deluxe me1. To jest rozjaśniacz do pasemek. Nałożyłam na całość (w formie kąpieli) i też byłam zadowolona. Nie zniszczył, nawet równo rozjaśnił. Żadnego pieczenia. Natomiast, czego nie polecam- absolutnie NIE kupuj proteinowej Joanny. O ile pielęgnacyjne kosmetyki ma spoko jak na niską cenę, o tyle ten rozjaśniacz jest tragiczny. Kilka lat temu jakże mądrze zużyłam 3 pudełka... miałam gumę, siano, pióra... i w dodatku na końcu zaczęło się dymić. Autentycznie, nigdy więcej.

Aha, Vincenta, oxydant i wszystko co potrzebne do kapieli dostaniesz też na pro- sprzet.pl (usuń myślnik). Zamawiałam stamtąd ostatnio.

A teraz milion pytań do, jednak wolę wszystko wiedzieć, czego się spodziewać, niż potem dziwić się i w popłochu pisać na wizażu .


Sprawdzałam wszystko i wtedy wziąć tego rozjaśniacza vincenta 40g i tą całość potrzebowałabym do tej kąpieli ?

W sumie miałam na myśli obie farby. Jakie mają być? Ten bloker mnie w sumie zaciekawił. Nie zniszczy to włosów?
W ogóle czytałam opinie na KWC tego deko no i ktoś tam wspominał, że najlepiej kłaść farbę tydzień po dekoloryzacji. Jak to z tym jest? Ogólnie jakiego koloru mogę się spodziewać po dekoloryzacji? Zbliżonego do naturalnych, marchewkowych ? Wtedy na jaki kolor kłaść tą całą farbę, poziom 7 jak w google sprawdzałam to taki brąz w sumie,więc mi coś nie pasuje.

Ogólnie 2 dekoloryzacji w krótkim czasie nie chcę robić,ale już wolę zapytać na zaś. Czy np jeśli bym zapragnęła zejść do naturalek po roku, mogłabym znowu tego użyć ? Czy już istnieje jakaś szansa na to, że popale włosy, lub zamienią się w mega siano ?

[SceneQueene]

Napisane przez Lady_Caroline

A sama farba tak rzadka, że musiałam nad wanną farbować, bo dosłownie spływała... Masakra, ale przynajmniej wiem, że już jej nie użyję. Btw. też jestem z kujawsko-pomorskiego, konkretniej z Torunia.

Mam też pytanie odnośnie rudości. Koleżanka chce przejść z czarnych do rudych, naturalne ma ciemny brąz, spory odrost i kilku siwulcow. Jak myślisz, lepsza byłaby kąpiel rozjaśniająca czy dekoloryzator? I oczywiście poźniej farba.

O, to niedaleko. Ja ze Żnina. To widać w kuj-pom same włosomaniaczki. Mama kiedyś wzięła czarną od nich, wszystko fajnie, tylko na to samo narzekała.

Kąpiel rozjaśniająca w tym przypadku zdecydowanie. Obstawiam, że będą potrzebne 2-3, ale zejdzie właśnie do rudości. Nie bawiłabym się w deko, bo efekt i tak będzie za ciemny, żeby przykryć rudością.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez omleecik

A teraz milion pytań do, jednak wolę wszystko wiedzieć, czego się spodziewać, niż potem dziwić się i w popłochu pisać na wizażu .


Sprawdzałam wszystko i wtedy wziąć tego rozjaśniacza vincenta 40g i tą całość potrzebowałabym do tej kąpieli ?

W sumie miałam na myśli obie farby. Jakie mają być? Ten bloker mnie w sumie zaciekawił. Nie zniszczy to włosów?
W ogóle czytałam opinie na KWC tego deko no i ktoś tam wspominał, że najlepiej kłaść farbę tydzień po dekoloryzacji. Jak to z tym jest? Ogólnie jakiego koloru mogę się spodziewać po dekoloryzacji? Zbliżonego do naturalnych, marchewkowych ? Wtedy na jaki kolor kłaść tą całą farbę, poziom 7 jak w google sprawdzałam to taki brąz w sumie,więc mi coś nie pasuje.

Ogólnie 2 dekoloryzacji w krótkim czasie nie chcę robić,ale już wolę zapytać na zaś. Czy np jeśli bym zapragnęła zejść do naturalek po roku, mogłabym znowu tego użyć ? Czy już istnieje jakaś szansa na to, że popale włosy, lub zamienią się w mega siano ?

Już Ci kochana przedkładam. Jak masz kolejne pytania- śmiało. Chętnie pomogę na tyle, ile wiem.

Na pewno Ci się włosy nie spalą. To nie tak, że robiłam to raz na jednym rodzaju włosów- nigdy nic takiego się nie stało. No i tu dużo relacji było. Deko nie niszczy. Kąpiel rozjaśniająca nieznacznie, ale to wiesz- lekka suchość, szybka do zwalczenia.

Najpierw robisz dekoloryzację (Rene Blanche). Po tym zawsze nakładałam obojętnie jaką jasną farbę, żeby zablokować ciemnienie. Były tu laski które zrobiły deko, poszły spać a rano włosy miały z powrotem ciemne. Szkoda pracy. Jako takiego "blokera" używałam jakiejś najjaśniejszej blond Palette, czasem nawet Joanny. To nie ma dużego znaczenia. Jasne, możesz też zainwestować w szampon zakwaszający, ale to już drożej wyjdzie. Po deko możesz mieć różne kolory- od jasnego brązu po rudy, u niektórych schodzi nawet do blondu, ale Ty nie masz tak jasnych naturalek, więc obstawiam raczej rudości. Po to właśnie kąpiel rozjaśniająca (rudość jest między poziomem 6 a 7). Tutaj Vincent+oxydant+ szampon. Proporcje indywidualne, fajnie jakby Ci starczyło na dwie kąpiele ewentualnie. Na jedną zużyjesz ok. 60-70g, czyli wychodzi jakieś 30 rozjaśniacza 30 oxy 10 szamponu. Kąpiel możesz zrobić np. tydzień po deko. Tutaj już czas nie gra roli. I po kąpieli w końcu powinnaś mieć odpowiednio jasne włoski, żeby nałożyć miodowy blond. Masz upatrzoną już jakąś farbę, czy podać kilka propozycji? Ja lubię Miodowy Blond Syoss (bodajże 8-7), ale czasem daje lekko rudawy poblask, mogę Ci podesłać czystsze blondy.

Włosów na pewno nie spalisz. Musisz dobrze nawilżać i nie przedłużać czasu przy żadnym zabiegu, ot co.

[Vanpaia]

Witam
Czy ktoś wie może w jaki sposób uzyskać kolor taki jak w linku? :
http://img829.imageshack.us/img829/7308/wbzr.jpg

Bardzo proszę o odpowiedz

[Friese]

Napisane przez Vanpaia

Witam
Czy ktoś wie może w jaki sposób uzyskać kolor taki jak w linku? :
http://img829.imageshack.us/img829/7308/wbzr.jpg

Bardzo proszę o odpowiedz

dokladnie taki odcien ma na opakowaniu L'Oreal Casting creme gloss glossy blonds 801 satynowy blond
tutaj relacja u Blond Bunny: http://blogblondbunny.blogspot.com/2...ss-glossy.html

[omleecik]

Napisane przez SceneQueene

O, to niedaleko. Ja ze Żnina. To widać w kuj-pom same włosomaniaczki. Mama kiedyś wzięła czarną od nich, wszystko fajnie, tylko na to samo narzekała.

Kąpiel rozjaśniająca w tym przypadku zdecydowanie. Obstawiam, że będą potrzebne 2-3, ale zejdzie właśnie do rudości. Nie bawiłabym się w deko, bo efekt i tak będzie za ciemny, żeby przykryć rudością.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------



Już Ci kochana przedkładam. Jak masz kolejne pytania- śmiało. Chętnie pomogę na tyle, ile wiem.

Na pewno Ci się włosy nie spalą. To nie tak, że robiłam to raz na jednym rodzaju włosów- nigdy nic takiego się nie stało. No i tu dużo relacji było. Deko nie niszczy. Kąpiel rozjaśniająca nieznacznie, ale to wiesz- lekka suchość, szybka do zwalczenia.

Najpierw robisz dekoloryzację (Rene Blanche). Po tym zawsze nakładałam obojętnie jaką jasną farbę, żeby zablokować ciemnienie. Były tu laski które zrobiły deko, poszły spać a rano włosy miały z powrotem ciemne. Szkoda pracy. Jako takiego "blokera" używałam jakiejś najjaśniejszej blond Palette, czasem nawet Joanny. To nie ma dużego znaczenia. Jasne, możesz też zainwestować w szampon zakwaszający, ale to już drożej wyjdzie. Po deko możesz mieć różne kolory- od jasnego brązu po rudy, u niektórych schodzi nawet do blondu, ale Ty nie masz tak jasnych naturalek, więc obstawiam raczej rudości. Po to właśnie kąpiel rozjaśniająca (rudość jest między poziomem 6 a 7). Tutaj Vincent+oxydant+ szampon. Proporcje indywidualne, fajnie jakby Ci starczyło na dwie kąpiele ewentualnie. Na jedną zużyjesz ok. 60-70g, czyli wychodzi jakieś 30 rozjaśniacza 30 oxy 10 szamponu. Kąpiel możesz zrobić np. tydzień po deko. Tutaj już czas nie gra roli. I po kąpieli w końcu powinnaś mieć odpowiednio jasne włoski, żeby nałożyć miodowy blond. Masz upatrzoną już jakąś farbę, czy podać kilka propozycji? Ja lubię Miodowy Blond Syoss (bodajże 8-7), ale czasem daje lekko rudawy poblask, mogę Ci podesłać czystsze blondy.

Włosów na pewno nie spalisz. Musisz dobrze nawilżać i nie przedłużać czasu przy żadnym zabiegu, ot co.

Powiedzmy, że będę robiła dwie dekoloryzacje, robić je dzień po dniu ?
Tą joanne na jak długo zostawić na włosach? Tak jak normalnie bym farbowała włosy ? Po tym "blokerze" nie ma mowy potem, żeby kolor mi ściemniał ? Wtedy normalnie, spokojnie mogę farbę kłaść i nic się z nim nie stanie? Coś czytałam że ponoć jakieś pigmenty wnikają i kolor wychodzi w zupełności inny,ale nie wiem ile w tym prawdy .W ogóle mam jakieś głupie wrażenie, że farba po deko i kąpieli mi nie chwyci.

Propozycje możesz podać, wybierze się coś. Ten syoss ładny jest, sprawdzałam co wujek google mówi na ten temat

Jakoś mniej już trochę boję się poniszczonych włosów. Fajnie, że mi to wszystko wytłumaczyłaś. Mam większe zaufanie w tej chwili, niż do fryzjerki . Cieszę się, że mogę sama to wykonać, będę mogła potem mówić : SAMA zeszłam z brązu i nie uszkodziłam włosów, haha . Gorzej jak coś mi się nie uda, to tak chwalić się nie będę.

[SceneQueene]

Napisane przez omleecik

Powiedzmy, że będę robiła dwie dekoloryzacje, robić je dzień po dniu ?
Tą joanne na jak długo zostawić na włosach? Tak jak normalnie bym farbowała włosy ? Po tym "blokerze" nie ma mowy potem, żeby kolor mi ściemniał ? Wtedy normalnie, spokojnie mogę farbę kłaść i nic się z nim nie stanie? Coś czytałam że ponoć jakieś pigmenty wnikają i kolor wychodzi w zupełności inny,ale nie wiem ile w tym prawdy .W ogóle mam jakieś głupie wrażenie, że farba po deko i kąpieli mi nie chwyci.

Propozycje możesz podać, wybierze się coś. Ten syoss ładny jest, sprawdzałam co wujek google mówi na ten temat

Możesz zrobić dwie dzień po dniu. Joannę np. zostawiasz normalnie jak farbę. Po blokerze nic już nie ma prawa Ci ściemnieć. Możesz normalnie nakładać na to farbę. Spokojnie, nie denerwuj się.
Syoss jest bardzo ładny, tylko nie zawsze tak idealnie wychodzi. Ale jako miodowy blond lubię go najbardziej, takie zboczenie.

Potem:
http://image.ceneo.pl/data/products/...lond-nr-h9.jpg
http://img.szafa.pl/ubrania/0/013382...dowy-blond.jpg
Potem jeszcze:
http://img.szafa.pl/forum/0/foto_cac...12_500x640.jpg (ale ten wyjdzie bardziej rudawo)

[omleecik]

Napisane przez SceneQueene

Możesz zrobić dwie dzień po dniu. Joannę np. zostawiasz normalnie jak farbę. Po blokerze nic już nie ma prawa Ci ściemnieć. Możesz normalnie nakładać na to farbę. Spokojnie, nie denerwuj się.
Syoss jest bardzo ładny, tylko nie zawsze tak idealnie wychodzi. Ale jako miodowy blond lubię go najbardziej, takie zboczenie.

Potem:
http://image.ceneo.pl/data/products/...lond-nr-h9.jpg
http://img.szafa.pl/ubrania/0/013382...dowy-blond.jpg
Potem jeszcze:
http://img.szafa.pl/forum/0/foto_cac...12_500x640.jpg (ale ten wyjdzie bardziej rudawo)

To czyli tak jakbym farbowała 2x w krótkim czasie. Dobrze rozumiem ? Tego to się najbardziej boję. Zniszczeń spowodowanych farbą. Zobaczę później jeszcze ile taki szampon zakwaszający kosztuje. Jakaś konkretna firma tutaj ?
Czy te blondy jak dla mnie nie są trochę za jasne ? Kiedyś czytałam też że palette ma ogólnie mocne farby i niby są po nim duże zniszczenia. Jak to wygląda teraz ?
Do castinga mam lekki uraz, bo kolor w mgnieniu oka u mnie znika.
Nerwy trochę są, w końcu włosy nasza wizytówka

[Flaviek]

A po deko można zrobić od razu kąpiel rozjaśniająca i dopiero farbę? Czy raczej nie?: P

[uolcia]

można, czemu nie? Zastanawiam się, czy zamiast szamponu zakwaszającego nie lepiej zrobić płukankę z octu jabłkowego?

[Flaviek]

chcialabym uzyskac jak najjasniejsze wlosy i nie wieem jak to zrobic, dlatego pytam :P

[SceneQueene]

Napisane przez Flaviek

A po deko można zrobić od razu kąpiel rozjaśniająca i dopiero farbę? Czy raczej nie?: P

Można, jeśli od razu po deko robisz kąpiel. Maksymalnie do godziny.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez omleecik

To czyli tak jakbym farbowała 2x w krótkim czasie. Dobrze rozumiem ? Tego to się najbardziej boję. Zniszczeń spowodowanych farbą. Zobaczę później jeszcze ile taki szampon zakwaszający kosztuje. Jakaś konkretna firma tutaj ?
Czy te blondy jak dla mnie nie są trochę za jasne ? Kiedyś czytałam też że palette ma ogólnie mocne farby i niby są po nim duże zniszczenia. Jak to wygląda teraz ?
Do castinga mam lekki uraz, bo kolor w mgnieniu oka u mnie znika.
Nerwy trochę są, w końcu włosy nasza wizytówka

Dokładnie. Nie bój się. Miałam tak samo przed pierwszymi eksperymentami. Ja kupiłam z Affinage, fryzjerski, jakieś 50 zł/200 ml. Ale uważam, że lepiej dać jasną farbę "bloker". On Ci koloru niewiele da, może ochłodzi i zablokuje ciemnienie. Palette miała kiedyś straszne czernie, wypadały włoski, przerzedzały się. Teraz używałam kilkakrotnie te z nową formułą i nic złego nie zauważyłam. Wręcz je lubię.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez uolcia

można, czemu nie? Zastanawiam się, czy zamiast szamponu zakwaszającego nie lepiej zrobić płukankę z octu jabłkowego?

Można, też domyka łuski. Ale generalnie nie próbowałam, nikt nie chce ryzykować, wolę blokować jasną farbą.

[umbrelaa]

Witam , mam pytanie dotyczace zmiany koloru włosów na blond.
Na zdjęciach które dodaje dziewczyna ma identyczne włosy jak moje , na nastepnym widac jak ma przefarbowane na ciemny blond moje pytanie brzmi jak uzyskać taki efekt?

[konewka i kwiat]

Jak uzyska taki kolor na włoskach??jakich farb użyć?? mój wyjściowy kolor to ciemny brąz wpadający w czarny farbowane

[umbrelaa]

Witam , mam pytanie dotyczace zmiany koloru włosów na blond.
Na zdjęciach które dodaje dziewczyna ma identyczne włosy jak moje , na nastepnym widac jak ma przefarbowane na ciemny blond moje pytanie brzmi jak uzyskać taki efekt?

[corka Elzbiety]

hej dziewczyny ;-)
piszę z pytaniem jakiej farby (chodzi mi o markę i odcień) powinnam użyć by uzyskać taki kolor?
Dodam, że moje włosy teraz to "sprany" ciemny blond/jasny brąz.
Z góry dziękuje za pomoc

[omleecik]

Napisane przez umbrelaa

Witam , mam pytanie dotyczace zmiany koloru włosów na blond.
Na zdjęciach które dodaje dziewczyna ma identyczne włosy jak moje , na nastepnym widac jak ma przefarbowane na ciemny blond moje pytanie brzmi jak uzyskać taki efekt?

Jak uzyskać taki efekt, poczytaj stronę wstecz moją rozmowę z SceneQueen. Teoretycznie ja chcę zejść z takiego brązu do takiego blondu.

Ładny ten blond ta dziewczyna ma. Zmierzam sama do takiego, ale zaczynam mieć wątpliwości, bo ona ma taką promienną cerę, a moja w porównaniu do jej wypada trochę blado. Obawiam się tego blondu, że będę jak wampir wyglądała.

Jeśli przy deko będę miała rudy kolor włosów, położę na to jakiś blond joaśki ( jaką cyferkę powinnam wziąć po kropeczce? tzn ten refleks,bo nie wiem czy to istotne jest), ale rudy dalej będzie, załapie mi któryś z tych blondów, które pokazałaś ?

[SceneQueene]

Napisane przez umbrelaa

Witam , mam pytanie dotyczace zmiany koloru włosów na blond.
Na zdjęciach które dodaje dziewczyna ma identyczne włosy jak moje , na nastepnym widac jak ma przefarbowane na ciemny blond moje pytanie brzmi jak uzyskać taki efekt?

A Twoje włosy są farbowane czy nie? Jeśli tak to rzeczywiście przejrzyj stronę-dwie wstecz i dowiesz się co i jak.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez konewka i kwiat

Jak uzyska taki kolor na włoskach??jakich farb użyć?? mój wyjściowy kolor to ciemny brąz wpadający w czarny farbowane

Najpierw krótka kąpiel rozjaśniająca/lekka deko, bomasz za ciemne, by taki uzyskać. Potem popatrz na fiolet ze Syossa albo Wella Color Touch 33/06. Albo Loreal Preference P38.

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

Napisane przez corka Elzbiety

hej dziewczyny ;-)
piszę z pytaniem jakiej farby (chodzi mi o markę i odcień) powinnam użyć by uzyskać taki kolor?
Dodam, że moje włosy teraz to "sprany" ciemny blond/jasny brąz.
Z góry dziękuje za pomoc

Syoss Oleo 6-76 identycznie ślicznie wychodzi

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez omleecik

Jeśli przy deko będę miała rudy kolor włosów, położę na to jakiś blond joaśki ( jaką cyferkę powinnam wziąć po kropeczce? tzn ten refleks,bo nie wiem czy to istotne jest), ale rudy dalej będzie, załapie mi któryś z tych blondów, które pokazałaś ?

Rudość najlepiej neutralizują popiele i inne zimne barwy. Jeśli będziesz chciała ją gasić- gołębi popiel z Joanny polecam. Często mieszałam z częścią szlachetnej perły. Chyba najlepsza opcja. Jak będziesz mieć dziki rudy- będzie trzeba schłodzić, bo inaczj będzie rudy blond, zamiast miodowego. Może też wyjść miedziany blond. Po kropcje najlepsza byłaby tu 1 (popiel), ale są farby, które mają inne numerki. Ot, żeby utrdnić. Możesz pytać, nim kupisz. Midoowy blond załapał mi ostatnio równiutko na złocistym blondzie/bardzo jasnej spranej rudości po kąpielach. Ale były lekko rudawe refleksy. Potem jeszcze ochłodziłam i było w porządku.

[konewka i kwiat]

Napisane przez SceneQueene

A Twoje włosy są farbowane czy nie? Jeśli tak to rzeczywiście przejrzyj stronę-dwie wstecz i dowiesz się co i jak.

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------



Najpierw krótka kąpiel rozjaśniająca/lekka deko, bomasz za ciemne, by taki uzyskać. Potem popatrz na fiolet ze Syossa albo Wella Color Touch 33/06. Albo Loreal Preference P38.

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------



Syoss Oleo 6-76 identycznie ślicznie wychodzi

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------



Rudość najlepiej neutralizują popiele i inne zimne barwy. Jeśli będziesz chciała ją gasić- gołębi popiel z Joanny polecam. Często mieszałam z częścią szlachetnej perły. Chyba najlepsza opcja. Jak będziesz mieć dziki rudy- będzie trzeba schłodzić, bo inaczj będzie rudy blond, zamiast miodowego. Może też wyjść miedziany blond. Po kropcje najlepsza byłaby tu 1 (popiel), ale są farby, które mają inne numerki. Ot, żeby utrdnić. Możesz pytać, nim kupisz. Midoowy blond załapał mi ostatnio równiutko na złocistym blondzie/bardzo jasnej spranej rudości po kąpielach. Ale były lekko rudawe refleksy. Potem jeszcze ochłodziłam i było w porządku.

co masz na myśli pisząc któtka??
10 minut??15??

[Friese]

Napisane przez Friese

Jak uzyskać taki blond:
2.jpg

na takich włosach:
1.jpg


?

Albo pytanie do dziewczyn które macie ŻÓŁTY BLOND - czym go uzyskujecie? jesli u fryzjer ato powiedzcie prosze chociaz markę... ja bylam u 6 fryzjerow zaden nie umie bo wychodzą szare i bure.

Napisane przez SceneQueene

Musisz uważać, żeby się nie nabawić zieleni. Czym farbowałaś ostatnio?

verona 02 rozświetlony blond - wyszły jak na zdj, czyli siwo-blond
wcześniej artego its color - 903 (super blond żółciutki) - wyszly siwo-bure
wczesniej artego its color - 9 natural - wyszly koncowki prawie zolte a czubek glowy siwo-bury
wczesniej verona 02
wczesniej londa rozswietlony blond - wyszly bialo-blondo-siwe

[umbrelaa]

Napisane przez SceneQueene

A Twoje włosy są farbowane czy nie? Jeśli tak to rzeczywiście przejrzyj stronę-dwie wstecz i dowiesz się co i jak. [COLOR="Silver"]

już nie , kiedys farbowalam sie na czarno ale niedawno miałam dekoloryzację i rozjasniane wlosy wyszlo identycznie jak na tym zdjęciu

[Edziorek91]

Czy wiecie jak uzyskać taki kolor jaki ma anna wendzikowska na tym zdjęciu?

[SceneQueene]

Napisane przez konewka i kwiat

co masz na myśli pisząc któtka??
10 minut??15??

15-30 minut maks, zamiast zwyczajowych 35-50.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez umbrelaa

już nie , kiedys farbowalam sie na czarno ale niedawno miałam dekoloryzację i rozjasniane wlosy wyszlo identycznie jak na tym zdjęciu

Kąpiele rozjaśniające, skoro to naturalki, innego wyjścia nie masz.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez Edziorek91

Czy wiecie jak uzyskać taki kolor jaki ma anna wendzikowska na tym zdjęciu?

Palette Deluxe 555

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Friese

verona 02 rozświetlony blond - wyszły jak na zdj, czyli siwo-blond
wcześniej artego its color - 903 (super blond żółciutki) - wyszly siwo-bure
wczesniej artego its color - 9 natural - wyszly koncowki prawie zolte a czubek glowy siwo-bury
wczesniej verona 02
wczesniej londa rozswietlony blond - wyszly bialo-blondo-siwe

spróbowałabym najpierw lekko je ocieplić szamponetkami w kolorze ciepłego blondu.

[anusiuniaa]

Zrobiłam baleyage na ciemnych brazowych wpadających w czerń włosach.
Na końcach jest zielonkawy poblask:/
Jak to zniwelować?