Kolejny raz maturze się nie damy - poprawkowicze.

[Marewana]

Jeszcze tylko krótko odpowiem, ze UJ juz dawno stracił renomę niestety. A jeżli chodzi o złą opinię wety, to mówi się bardzo dużo nieprawdy, dużo plotek generuje sie z Lublina podobno, skąd moje pytanie. Tytuł mamy na 100%, ale wiem z dość pewnego źródła, że akurat z tym problemy są w Poznaniu.
---
Ja biologię sobie juz odpuszczam, bo mam 83%, a samej się douczyć na więcej na pewno trudno.
Chemię chyba łatwiej poprawić pod tym względem, że trzeba się po prostu nauczyć, klucz wydaje mi się konkretny.

[micraneska]

biologia w 2015 będzie trudniejsza, w tym roku była wyjątkowo prosta :P

(wiesz ja uważam że skoro Izba nadaje tytuły a musiała się zgodzić na otwarcie i w Krakowie i Poznaniu więc nie powinno być z tym problemów, a jeszcze z ciekawości buduje się już Centrum? mam nadzieję że jakieś miejsca będą we wrześniu i dziekan się zgodzi mnie przenieść, bo do Krakowa mam najbliżej)

[Marewana]

Napisane przez micraneska

biologia w 2015 będzie trudniejsza, w tym roku była wyjątkowo prosta :P

(wiesz ja uważam że skoro Izba nadaje tytuły a musiała się zgodzić na otwarcie i w Krakowie i Poznaniu więc nie powinno być z tym problemów, a jeszcze z ciekawości buduje się już Centrum? mam nadzieję że jakieś miejsca będą we wrześniu i dziekan się zgodzi mnie przenieść, bo do Krakowa mam najbliżej)

Pytania były proste z biologii, ale nie wiem, jak klucz

(Na Bielanach otworzono w tym roku, jest to chyba Centrum Badawcze, na Rząsce się buduje, mówi się o 2 latach. Miejsca wydaje mi się, że będą, bo niektóre osoby się przenoszą na medycynę/stomatologię. Z Poznaniem wiem, ze nie załatwili jakichś dokumentów i teraz mają problemy, ale może zdążą, zanim wyjdą pierwsi absolwenci.)

[sarcastic_]

Napisane przez micraneska

nie lepiej chemię? wydawało mi się że z biologii masz wyższy wynik

Tak, o 10%. Ale z chemią stałam gorzej niż z biologią, poza tym na dietetykę liczy mi się tylko jeden, wyższy wynik, a prędzej poprawię bio o 20%, niż chemię o 30 Ale możliwe, że do chemii też podejdę, tak o, spróbować, bo w sumie nic nie stracę. Zjadły mnie nerwy, więc liczę na to, że za rok będzie mniej stresu.

[MsLizard]

Napisane przez sistermorphine

cześć, Dziewczyny! ja wprawdzie maturę zdałam, ale moja niestety przyjaciółka nie. w związku z tym spotykamy się i uczymy do poprawki. czy któraś z Was oblała matmę? jak się teraz uczycie? najbardziej lubię omawiać dział po dziale, ale na to nie ma już czasu - został miesiąc i jestem trochę w kropce. macie jakieś spoko strony, z których mogłaby korzystać, jak razem nie siedzimy? wiadomo, że wszystkiego jej nie wytłumaczę i trzeba też przysiąść samemu.

pytam o strony, bo sama z niczego nie korzystałam. nad matmą nie siedziałam w liceum dużo, bo mam to szczęście, że dość szybko ją chwytałam. wiem tylko, że ten koleś, który nagrywa filmiki, jak rozwiązuje zadania, jest spoko. ale bardziej chodziłoby mi o ładnie zebraną teorię, bo ona ma niestety problemy z takimi pojęciami jak 'liczba przeciwna' i 'liczba odwrotna'... sporo czasu tracimy na tłumaczeniu i zapisywaniu. tak by sobie wydrukowała i kilka razy dziennie czytała. coś w głowie na bank by zostało.

życzę powodzenia wszystkim poprawiającym!

A macie podręczniki do matematyki? W każdym podręczniku od matematyki są podstawowe informacje. Można też korzystać z tablic matematycznych, które są na maturze, tam jest wszystko opisane w pigułce.Natomiast jeśli koleżanka ma takie podstawowe problemy typu liczba przeciwna i odwrotna to przydałby się podręczniki do gimnazjum.

[Marewana]

Napisane przez sarcastic_

Tak, o 10%. Ale z chemią stałam gorzej niż z biologią, poza tym na dietetykę liczy mi się tylko jeden, wyższy wynik, a prędzej poprawię bio o 20%, niż chemię o 30 Ale możliwe, że do chemii też podejdę, tak o, spróbować, bo w sumie nic nie stracę. Zjadły mnie nerwy, więc liczę na to, że za rok będzie mniej stresu.

Czy na dietetykę są takie wysokie progi, że musisz poprawiać? Ja drugi raz pisałam i wtedy nerwy są trochę mniejsze

[mayletka]

ależ się zaczęło dziać

Napisane przez micraneska

mi rok wystarczył, a zaczynałam od zera, inna sprawa że wiele zależy od tego jak się opanuje emocje na maturze

opanowanie stresu jest niewątpliwe ważne, ja chyba nie mam z tym problemu, bo lubię takie wyzwania może za rok będę podchodzić inaczej, mając świadomość, że to moja ostatnia i definitywna szansa

Napisane przez GiselleAbby

Ja podwyższam sobie wynik z historii i może czegoś jeszcze...
Chociaż dostałam się na wymarzoną filologię angielską (Ale tam gdzie chciałabym jeszcze studiować potrzebuję lepszego wyniku...)

zawsze podziwiałam wszystkich tych, którzy sięgają po historię a musisz poprawiać, nie masz możliwość przeniesienia się, na przykład po roku?

Napisane przez poshh

stomatologię

o, to jesteście dwie

Napisane przez sistermorphine

cześć, Dziewczyny! ja wprawdzie maturę zdałam, ale moja niestety przyjaciółka nie. w związku z tym spotykamy się i uczymy do poprawki. czy któraś z Was oblała matmę? jak się teraz uczycie? najbardziej lubię omawiać dział po dziale, ale na to nie ma już czasu - został miesiąc i jestem trochę w kropce. macie jakieś spoko strony, z których mogłaby korzystać, jak razem nie siedzimy? wiadomo, że wszystkiego jej nie wytłumaczę i trzeba też przysiąść samemu.

pytam o strony, bo sama z niczego nie korzystałam. nad matmą nie siedziałam w liceum dużo, bo mam to szczęście, że dość szybko ją chwytałam. wiem tylko, że ten koleś, który nagrywa filmiki, jak rozwiązuje zadania, jest spoko. ale bardziej chodziłoby mi o ładnie zebraną teorię, bo ona ma niestety problemy z takimi pojęciami jak 'liczba przeciwna' i 'liczba odwrotna'... sporo czasu tracimy na tłumaczeniu i zapisywaniu. tak by sobie wydrukowała i kilka razy dziennie czytała. coś w głowie na bank by zostało.

życzę powodzenia wszystkim poprawiającym!

matematyka.pisz.pl
matmana6.pl
megamatma.pl
preferuję naukę z książek, więc średnio znam te strony, ale wiem, że były zachwalane powodzenia dla koleżanki

Napisane przez marcinosz

A poza tym to witam się w tym zacnym wątku, na 100% nie jestem zdecydowana czy będę poprawiać maturę, ale mam takie plany

cześć Izka!

Napisane przez lovelybaka

Poprawiam matmę w sierpniu

hej I jak, zaczęłaś już przygotowania czy jeszcze wykorzystujesz wakacje?

Napisane przez sarcastic_

Poprawiam za rok, biologię R. Od września może zacznę coś ogarniać : >

rozumiem, jak oceniasz tegoroczną?

Napisane przez Marewana

Jeszcze tylko krótko odpowiem, ze UJ juz dawno stracił renomę niestety. A jeżli chodzi o złą opinię wety, to mówi się bardzo dużo nieprawdy, dużo plotek generuje sie z Lublina podobno, skąd moje pytanie. Tytuł mamy na 100%, ale wiem z dość pewnego źródła, że akurat z tym problemy są w Poznaniu.
---
Ja biologię sobie juz odpuszczam, bo mam 83%, a samej się douczyć na więcej na pewno trudno.
Chemię chyba łatwiej poprawić pod tym względem, że trzeba się po prostu nauczyć, klucz wydaje mi się konkretny.

i to jest okropne, bo z roku na rok poziom nauczania jest niższy, a progi spadają jednak wciąz bardzo marzy mi się ta uczelnia, a jeszcze bardziej miasto
masz piękny wynik z biologii, jakieś porady?

uff, widzę, że kierunki biomedyczne królują na wątku osobiście nie mam nic przeciwko offtopom, jeżeli odbywają się w miarę rozsądku - człowiek może się czegoś nauczyć, a i ciągłe mówienie o poprawie nie będzie chyba zdrowe
i tak, ja nie byłam na profilu biochemicznym, biologii uczyłam się niecały rok, a chemię zaczęłam dopiero w październiku, co prawda miałam okres korepetycji, ale więcej mi zaszkodziły niż pomogły ponadto musiałam wszystko przeplatać z matmą, z której jestem średnia i angielskim, z którego chcę w najbliższej przyszłości zrobić certyfikat. wiedziałam, że trochę na siebie wzięłam i brałam pod uwagę porażkę i właściwie, potwierdzam, biologia była w tym roku łatwa. miałam, może niezadowalający, ale wynik, który (gdyby był taki sam z chemii) pozwoliłby mi przekroczyć próg farmacji niestety, chemię zawaliłam po całości i wzięłam się już za wymazywanie zbiorów (swoją drogą, ciężka harówa) mam świadomość tego, co zrobiłam źle i gdzie miałam braki, a miałam wielkie, bo sięgały jeszcze gimnazjum. wierzę, że nie zmarnuję roku w domu, można powiedzieć, że mam doświadczenie, jeśli chodzi o samodzielną naukę, bo poziom w szkole był żenujący

[Marewana]

mayletka: Kraków Ci polecam jak najbardziej, miasto super Na co byś chciała na UJ?
Nie czuję na pewno autorytetem w biologii :P ale z takich zasad z matury nauczyciel przekazał mi parę takich rzeczy, które może uchronić przed głupią stratą punktów, tylko nie wiem, czy pisać tutaj na wątku, czy jeszcze kogoś matura z biologii rozszerzonej interesuje? Jeżeli nie, to napiszę na piv
Gratuluję Ci motywacji Może jednak rozważ, czy nie iść na jakieś korki np. od drugiego semestru? Czasem ucząc się samemu można coś przeoczyć albo źle zrozumieć i źle się nauczyć

[Trochofora]

Hej

Maturę zdawałam w tym roku. Nawet nieźle poszło. Zwłaszcza biologia R na 90+%, ale chemia niestety już tak ładnie nie poszła... Chcę zacząć się uczyć od połowy sierpnia, ale nie wiem zbytnio jak rozplanować naukę :/ Lubię sobie wypisać co robię i kiedy, ale z chemią mam niestety problem. Próbowałam ułożyć plan działania na podstawie repetytorium, ale średnio mi to idzie. Ma któraś z Was może jakiś taki wypisany ładnie plan? Chciałabym zobaczyć jak inne osoby planują naukę, a nóż-widelec zainspiruję się tym

[sarcastic_]

Napisane przez Marewana

Czy na dietetykę są takie wysokie progi, że musisz poprawiać? Ja drugi raz pisałam i wtedy nerwy są trochę mniejsze

Nie wiem czy wysokie, dla mnie w tym roku tak: 72pkt/100pkt (o 12 pkt wyższy niż rok temu). No i nie było dodatkowego przelicznika dla rozszerzenia, więc moje 57 R było równe kogoś 57P. Co poradzić, sama skopałam maturę przez nerwy i takie tam : >. No i nie pomyślałam wcześniej, żeby startować tylko na dietetykę i zdawać podstawę. Za duże ambicje miałam

rozumiem, jak oceniasz tegoroczną?

Nie była trudna, ale podchwytliwa na pewno. No i klucz był ciężki, byłam na wglądzie i uważam, że oceniali bardzo ściśle z kluczem, naprawdę.. Chyba, że to ja trafiłam na takie egzaminatora . Dla mnie było za dużo roślin, liczyłam na więcej człowieka, zwierząt.. Dobrze, że chociaż enzymy były : >.

i tak, ja nie byłam na profilu biochemicznym, biologii uczyłam się niecały rok, a chemię zaczęłam dopiero w październiku, co prawda miałam okres korepetycji, ale więcej mi zaszkodziły niż pomogły

O, to ja podobnie, byłam na humanie, ale z rozsz. biologią, więc z tym było okay, ale chemia to koszmar. I tak jestem zadowolona z wyniku, bo uważam, że na miarę moich możliwości zdałam : >. Tak czy siak - trzymam kciuki za naukę : >

Napisane przez Marewana

mayletka: Kraków Ci polecam jak najbardziej, miasto super Na co byś chciała na UJ?
Nie czuję na pewno autorytetem w biologii :P ale z takich zasad z matury nauczyciel przekazał mi parę takich rzeczy, które może uchronić przed głupią stratą punktów, tylko nie wiem, czy pisać tutaj na wątku, czy jeszcze kogoś matura z biologii rozszerzonej interesuje? Jeżeli nie, to napiszę na piv
Gratuluję Ci motywacji Może jednak rozważ, czy nie iść na jakieś korki np. od drugiego semestru? Czasem ucząc się samemu można coś przeoczyć albo źle zrozumieć i źle się nauczyć

Może napisz tutaj, też jestem ciekawa, bo skopałam bio

[201607061212]

Marewana napisz wątku

[Marewana]

To spróbuję pokrótce coś o tej biologii napisać, a ze swojej strony prosiłabym o wskazówki od Trochofory (piękny wynik!)

-więc wydawałoby się najbanalniejsze, wykres.
Dużo osobom się myli, co na osi X, a co na osi Y. Jeżeli się na odwrót oznaczy to oczywiscie 0p. Moja metooda jest taka Y: coś X: od czegoś. Np. intensywność fotosyntezy od stezenia CO2. Y: COŚ /zależne/(intensywność fotosyntezy) X: OD CZEGOŚ: Od CO2 Zawsze działa

Druga rzecz w wykresach, to jednostki. Brak jednostki- minus 1p. Jeżli nie ma podanej jednostki to pisze się j. albo j.u (jednostka umowna)

Nie wiem czemu, ale na maturze diagram słupkowy oznacza słupki pionowe, nie poziome.

- problem badawczy a hipoteza i teza

Tutaj też łatwo o pomyłkę, ponieważ dużo osób pisząc hipotezę pisze ją w formie pytania, np. : czy ilość glonów ma wpływ na zawartość tlenu w wodzie?
No i za to jest 0p.
Hipoteza musi być zdaniem twierdzącym.
Inaczej jest w przypadku problemu badawczego, to może byc pytanie.

Słyszałam też o tezie, jakby nieuznawane były skróty typu: kom. (komórka), jądro kom. Że jest to nazwa własna i ma byc podana cała. Czy to prawda, nie wiem, ale nie warto ryzykować Natomiast błędy ortograficzne nie mają wpływu na punktację, można napisać rzułw i jest uznane jako przykład gada

- No i odpowiedzi na pytania typu: dlaczego nie jest produkowana substancja X?
Tu się opisuje, że coś tam się blokuje, coś nie zachodzi, ale zawsze trzeba podsumować: co skutkuje tym, że nie jest produkowana substancja X. Ponieważ egzaminator może myśleć: no dobra, coś tam jest blokowane, ale co z tego? Pytanie było o nie produkowanie substancji X

To przyszło mi do głowy tak najprędzej, moze ktoś coś doda?

[201607061212]

Ja nic odkrywczego nie dodam, ale czytanie treści zadań!!! Czasami już w samej treści zadania jest podana odpowiedź, a to czasem nawet i 2pkt.

Nadaję z telefonu

[sarcastic_]

Napisane przez Marewana

To spróbuję pokrótce coś o tej biologii napisać, a ze swojej strony prosiłabym o wskazówki od Trochofory (piękny wynik!)

-więc wydawałoby się najbanalniejsze, wykres.
Dużo osobom się myli, co na osi X, a co na osi Y. Jeżeli się na odwrót oznaczy to oczywiscie 0p. Moja metooda jest taka Y: coś X: od czegoś. Np. intensywność fotosyntezy od stezenia CO2. Y: COŚ /zależne/(intensywność fotosyntezy) X: OD CZEGOŚ: Od CO2 Zawsze działa

Druga rzecz w wykresach, to jednostki. Brak jednostki- minus 1p. Jeżli nie ma podanej jednostki to pisze się j. albo j.u (jednostka umowna)

Nie wiem czemu, ale na maturze diagram słupkowy oznacza słupki pionowe, nie poziome.

- problem badawczy a hipoteza i teza

Tutaj też łatwo o pomyłkę, ponieważ dużo osób pisząc hipotezę pisze ją w formie pytania, np. : czy ilość glonów ma wpływ na zawartość tlenu w wodzie?
No i za to jest 0p.
Hipoteza musi być zdaniem twierdzącym.
Inaczej jest w przypadku problemu badawczego, to może byc pytanie.

Słyszałam też o tezie, jakby nieuznawane były skróty typu: kom. (komórka), jądro kom. Że jest to nazwa własna i ma byc podana cała. Czy to prawda, nie wiem, ale nie warto ryzykować Natomiast błędy ortograficzne nie mają wpływu na punktację, można napisać rzułw i jest uznane jako przykład gada

- No i odpowiedzi na pytania typu: dlaczego nie jest produkowana substancja X?
Tu się opisuje, że coś tam się blokuje, coś nie zachodzi, ale zawsze trzeba podsumować: co skutkuje tym, że nie jest produkowana substancja X. Ponieważ egzaminator może myśleć: no dobra, coś tam jest blokowane, ale co z tego? Pytanie było o nie produkowanie substancji X

To przyszło mi do głowy tak najprędzej, moze ktoś coś doda?

Z tym zawsze mam problem, napiszę odpowiedź i jest ok, ale nie zrobię takiego "podsumowania" i zero... Dużo pkt straciłam na tym w tym roku.
Co do reszty, to akurat wiedziałam

[martyna_95]

Witajcie Co prawda ja też w tym roku zdałam maturę, ale jakoś szału nie ma, dlatego w planach mam jej poprawę. Dobrze, że powstał taki wątek, przynajmniej będziemy mogły się wspierać i wzajemnie motywować!

[Trochofora]

To ja dam od siebie porady względem biologii, a Wy mi pomóżcie polubić chemię i podpowiedzcie jak się uczyć

1. Jak już marcinosz wspomniała: czytać bardzo uważnie. Podkreślać sobie ważne słowa (słowa-klucze).
2. Podkreślić sobie albo delikatnie zaznaczyć zadanie do którego chcecie wrócić! Ja np. na tegorocznej maturze podkreśliłam falką podpunkt w zadaniu, gdzie trzeba było narysować strzałki obrazujące przepływ energii w ekosystemie. Na początku nie wiedziałam jak to ogarnąć, zostawiłam zadanie, zaznaczyłam że mam wrócić i ruszyłam do innych zadań. Ale dzięki temu wróciłam do zadania i nie straciłam punktu
3. Piszcie też oczywiste oczywistości. Gdy jest zadanie, w którym podane są dane dotyczące np. dwóch królestw: roślin i zwierząt to piszcie np. "hemoglobina zwierząt" (samo słowo hemoglobina nie starczy, bo barwnik ten u roślin nie występuje i to trzeba zaznaczyć). Gdy widzicie pęcherzyk płucny, a pytają Was o ruch gazów oddechowych piszcie dokładnie SKĄD- DOKĄD dany gaz "przemieszcza się".
4.Pilnować się przy rysowaniu wykresów czy diagramów. Gdy proszą o diagram to chodzi o słupki, a jak o wykres to trzeba namalować osie, rozrysować punkty i utworzyć linię łączące tylko ZAZNACZONE PRZEZ NAS punkty. Żadne falki, parabole. Proste linie od linijki
PAMIĘTAĆ O LEGENDZIE DO WYKRESÓW! (patrzcie zadanie z tegorocznej maturki).
5. Gdy opisujecie coś, bądźcie dokładne. Gdy opisujecie na podstawie obrazka/schematu napiszcie to, co widzicie. Potem ew. wnioski, o ile proszą o to w zadaniu.
6. Możecie wychodzić za linie, ale pilnujcie by Wasza odpowiedź była czytelna. Mi pani na biologii wmawiała, że jak ktoś wychodzi za linie to straci punkty Ale to nieprawda. Można stracić punkty, gdy rysujecie wykres i z nim wyjdziecie poza pole. Ale tego nie jestem pewna na 100%.
7. Pamiętajcie, że chromosom Y nie jest pusty! Zawiera np. gen SRY! (Jeśli napiszecie, że jest pusty to jest to błąd merytoryczny!).
8. Gdy widzicie rodowód i pytają Was dlaczego np. dziecko pary A jest zdrowe i proszą o odpowiedź na podstawie schematu, to odpowiadamy tylko na podstawie schematu! I wtedy piszemy np. "Dziecko pary A jest zdrowe, bo ma zdrowych rodziców" (tu z głowy wzięłam, bajka trochę, ale zrozumiecie pewnie o co chodzi ). Jeśli nie ma napisane "na podstawie rodowodu" to udzielamy odpowiedzi wykorzystując wiedzę z zakresu genetyki.
9. Gdy macie opis doświadczenia to najlepiej jak sobie w brudnopisie rozrysujecie co i jak. Może Wam to ułatwi udzielenie odpowiedzi
10. Warto zwrócić uwagę na ekologię i ewolucjonizm, bo to z reguły proste (dla niektórych osób nudne zagadnienia, przez co nie uczą się ich zbytnio, a potem tracą) rzeczy i co za tym idzie łatwe punkty do zdobycia!

To tyle tak na szybko póki co.

[micraneska]

Swoje notatki z biologii od egzaminatorki powyrzucałam ale mogę Wam napisać : swoją odpowiedź warto zaczynać od słów pytania i odpowiadać tak jakby egzaminator był idiotą czyli wszystko po kolei ciągiem przyczynowo-skutkowym.
Jest nawet taka książka (coś koło 10 zł) wyjaśniająca zasady działania klucza na maturze.

edit: codo wykresów nie każdy zaczyna się od zera! dużo osób pociąga kreskę do zera i ma punkt w plecy, a i trzeba dokładnie opisać osie

mogę Wam co nieco podpowiedzieć z chemii, choć raczej wynik 70% mnie do tego nie upoważnia

[mayletka]

Ja na tegorocznej maturze właśnie próbowałam pisać odpowiedzi tak, jakbym rozmawiała z debilami, przez co czasami nie starczało mi miejsca, a piszę dość drobno i wydaje mi się, że poskutkowało
Takie rady są bardzo cenne, ja mam książkę 'sposób na maturę' i tam teoretycznie przedstawiono, w jaki sposób powinniśmy odpowiadać lub tego nie robić. Uważam, że dość przyzwoite.

No właśnie, ta nieszczęsna chemia, Micraneska, marzy mi się taki wynik, więc zamieniam się w słuch! Biorąc pod uwagę moje braki, powinnam zacząć jak najszybciej...

hej Martyna! Co poprawiasz? Zimujesz czy studia?
Trochofora, gratulacje, jesteś genialnym biologicznym mózgiem! Startujesz na medycynę?

[Trochofora]

Każda rada odnośnie chemii będzie na wagę złota!
Pomocy! :<


Marzy mi się 80%, ale nie wiem czy coś z tego będzie...

[mayletka]

Napisane przez Marewana

mayletka: Kraków Ci polecam jak najbardziej, miasto super Na co byś chciała na UJ?
Nie czuję na pewno autorytetem w biologii :P ale z takich zasad z matury nauczyciel przekazał mi parę takich rzeczy, które może uchronić przed głupią stratą punktów, tylko nie wiem, czy pisać tutaj na wątku, czy jeszcze kogoś matura z biologii rozszerzonej interesuje? Jeżeli nie, to napiszę na piv
Gratuluję Ci motywacji Może jednak rozważ, czy nie iść na jakieś korki np. od drugiego semestru? Czasem ucząc się samemu można coś przeoczyć albo źle zrozumieć i źle się nauczyć

marzy mi się farmacja bardzo długo rozważałam weterynarię, ale zdałam sobie sprawę, że nie dałabym rady psychicznie... zwierzęta są bardzo ważne w moim życiu, a żeby im pomagać, trzeba zachowywać zimną krew a nie popadać w panikę, jak byłoby ze mną.
dzięki, że się wypowiedziałaś o biologii

[Trochofora]

Napisane przez mayletka

Trochofora, gratulacje, jesteś genialnym biologicznym mózgiem! Startujesz na medycynę?

Oj, to miłe Długo ślęczałam nad kluczami maturalnymi. Wypisywałam sobie co ważniejsze zwroty, czy nawet zdania ( ). Przyznam, że bardzo mi to pomogło.

Na medycynę... Hm, dawniej się opierałam przed tym kierunkiem. Ostatnio dużo o tym myślałam i stwierdziłam, że spróbuję. Żyje się raz i dla spokoju ducha spróbuję. Jak nie wyjdzie- trudno. Widocznie tak ma być
I tak, startuję na lekarski

[micraneska]

jako że ja chemii rozszerzonej w szkole nie miałam, więc w moim przypadku trochę inaczej to wyglądało niż u biolchemowców

1) by zwiększyć swój sukces warto zapisać się na korepetycje - raz w tygodniu 2 h wystarczą, ja wolałam przerabiać temat sama (wolę sama dojść do czegoś, bo zapamiętam) a na korkach tylko zadania których nie umiałam zrobić (głównie z Witowskiego)
2) znaleźć sobie 2- 3 zbiory które przerobimy całe : moim zdaniem obowiązkowo Witowski, niektórzy chwalą Pazdro, ja akurat robiłam jeszcze Medyka i ABC maturalne
3) warto przerobić wszystkie, wszystkie arkusze z chemii rozszerzonej (u mnie wyszło ich około 90)
4) nauczyć się dobrze organicznej np z Danikiewicza, bo jest najprostsza a jakaś część arkusza zwykle ok 40% to organiczna
5)zrobić sobie zeszyt jak ja to nazywałam z ciekawostkami chemicznymi w którym będzie zapisywać się wyrywkową teorię np wymienione gazy obojętne, wymienione wyjątkowe reakcje,jakieś uwagi do zadań typu coś nie reaguje z czymś itd
6) chemia to chemia - na maturze nie ma żadnego klucza, liczy się konkret więc czytać polecenia - standardowa porada, na swojej maturze też o tym niby pamiętałam i co straciłam 3 pkt bo nie doczytałam żeby aminokwas podać w jonie obojnaczym
7) robić zadania do znudzenia, co z tego że przykłady podobne, robić! wchodzi w nawyk, na maturze rozwiążesz automatycznie
8) polubić się z układem okresowym - zawiera w sobie mnóstwo informacji
9) porobić sobie tabele, schematy itp z kolorami reakcji
10) nauczyć się bilansu jonowo-elektronowego zawsze jest! mi sporo czasu zajęło zrozumienie go, ale patrząc nie jest trudny
11) nie uczyć się pierdółek z książek czyli zastosowań pierwiastków, ropy naftowej itp
12) hybrydyzacji najłatwiej nauczyć się ze wzoru (metodą VSEPR) - najprościej, najszybciej

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę (muszę odświeżyć wiedzę)

Jeszcze co do biologii: pewnie powiecie że to śmieszne ale fajnie jest oglądnąć sobie serial Było sobie życie (pewnie kojarzycie), na zasadzie zobrazowania i skojarzenia, no i fajny relaks w gratisie

[Trochofora]

micraneska, a z jakich książek uczyłaś się teorii? Bo ja mam OPERON i serię Oficyny Edukacyjnej (autorem jest m.in K. Pazdro, kojarzysz?) i jak dla mnie w obu jest dużo gadaniny, a za mało sensownej wiedzy Mam też repetytorium "od A do Z".
A kojarzysz może zbiór Omegi z chemią? Nie wiem czy warto kupić? No i ten Witowski... Z biologii mnie zawiódł, ale może chemia jest o wiele lepsza?

[micraneska]

z biologii Witowski to jedna porażka, to każdy przyzna (nawet oficjalne klucze CKE do zadań maturalnych z danego roku nie zgadzają się z wizją Darka - a wizja błędna :P)

z chemii warto, zadania typowo maturalne, pogrupowane w działy, jak ktoś od zera zaczyna to według mnie nie ma lepszego zbioru

najlepszym podręcznikiem do chemii jest ROŻAK (teraz Nowa Era), nie wiem czy dostaniesz w księgarni, z OE warto kupić Chemię organiczną Danikiewicza
ROŻAKA poleca bardzo dużo nauczycieli, swojego sprzedałam od razu, szkoda bo chyba nie jest już wydawany

a dla osób które też mają problemy z czasem naprawdę prostymi rzeczami bardzo dobry jest TRENER PWNu

[Trochofora]

Ok. Dziękuję za informacje

W sumie przez 3 lata LO wałkowałam zadania z Pazdro i jakiejś dziwnej książki z OPERONu Zadania w Pazdrze były czasami kosmiczne, a czasami w ogóle niechemiczne. Za to te z OPERONu porażały błędami... Nawet takimi głupimi. Zaglądasz do odpowiedzi, liczysz jak oni na kalkulatorze, a i tak inne liczby wychodzą... Ech

[micraneska]

miałam zbiory OPERONu ale nie zdążyłam do nich sięgnąć
dobry jest też zbiór wyd Medyk (matury nowe, stare, testy na AM itd)
tylko ma swoje wady tj odpowiedzi abcd, zbiór ma ponad 500 stron a czasem w 1 godzinę nie zrobisz pół strony (wolne postępy trochę demotywują)

a nie radzę sięgać po zbiór Maturalnie że zdasz - zadania mega trudne, niematuralne - szkoda czasu i nerwów

[lovelybaka]

Napisane przez mayletka

hej I jak, zaczęłaś już przygotowania czy jeszcze wykorzystujesz wakacje?

Od sierpnia zaczynam, mam nadzieję, że jak się zepnę to wystarczy na te 30%

Wysłane za pomocą Tapatalk 2

[Trochofora]

Już wcześniej myślałam o Witku do chemii, ale że zbiór z bio OMEGI był dla mnie rewelacyjny, to pomyślałam że ta pozycja będzie najlepsza. Ale tak czytam i patrzę, i chyba jednak postawię na Witka, a z OMEGI kupię sobie same arkusze z chemii

Dzięki micraneska za opinię Dobranoc

[MsLizard]

Matury ani z chemii, ani z biologi nie zdawałam ale wtrącę swoje 3 grosze w dyskusje Zauważyłam, że osoby bardziej uzdolnione w kierunku bio-chem albo humanistycznym, lepiej radzą sobie z biologią niż z chemią. Ja jako osoba bardziej uzdolniona w kierunku matematycznym mogę powiedzieć, że chemia jest dla mnie o wiele łatwiejsza niż biologia, a przynajmniej jeżeli chodzi o zdanie matury. Tego kto wymyślił taką formę zdawania biologii powinni ukamienować Naprawdę podziwiam ludzi, którzy mają wysokie wyniki z matury z biologii. Także gratulacje dla was dziewczyny.

Niestety ubolewam nad poziomem dzisiejszej edukacji, jest coraz gorzej a podręczniki zupełnie nie przystępne. Polecam uczenie się ze starszych podręczników, bo były naprawdę dobre Ja w liceum korzystałam z książki wyd. Rożak rok 2002 (do chemii) i z biologii Wiśniewskiego (nie pamiętam roku wydania) i bardzo sobie je chwaliłam. Niestety dzisiejsze podręczniki to czesto przerost formy nad treścią, do tego pisane językiem dosyć niezrozumiałym.

[Marewana]

Z błędów merytorycznych dodam, że porami w otoczce jądrowej nie wychodzą rybosomy, tylko ich podjednostki- łączą się w cytoplazmie. Za to też nie ma punktu :P