Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[Ivonea]

jakie zdroweeeee

p.s. Kicia konia kupujesz O_O ? ALE CI FAJNIE !!!! JA TEZ TAK CHCE!

[Mania1987]

Napisane przez Kicia131

To ja się pochwalę moimi odrostami
Nie farbuję od połowy lipca.

Odrost mały, bo powoli mi rosną włosy, średnio niecały 1cm/ miesiąc

Bardzo ładny odrost

[ania4488]

Napisane przez Kicia131

To ja się pochwalę moimi odrostami
Nie farbuję od połowy lipca.

Odrost mały, bo powoli mi rosną włosy, średnio niecały 1cm/ miesiąc

jakie śliczne masz włosy! takie błyszczące !!!
ja zamówiłam wczoraj na allegro Diacolor w moim naturalnym odcieniu 7, aby łatwiej przebiegał mi powrót do naturalek :P

[Kicia131]

Napisane przez kaguya

całkiem przyzwoicie, nie narzekaj

Napisane przez Ivonea

jakie zdroweeeee

p.s. Kicia konia kupujesz O_O ? ALE CI FAJNIE !!!! JA TEZ TAK CHCE!

dziękuję

Ano kupuję Mam już upatrzonego, ale za drogi i jutro będę wiedzieć, czy właścicielka opuści cenę. Powinna, bo koń nie jest tyle wart ile ona żąda za niego

Napisane przez Mania1987

Bardzo ładny odrost

dziękuję

Napisane przez ania4488

jakie śliczne masz włosy! takie błyszczące !!!

Dziękuję ale one tak ładnie wyszły na zdjęciu tylko

[Konwalia11]

Dziewzyny - przylaczam sie!
Kiedy ogladam Wasze zdjecia to jestem w szoku, jak piekne sa naturalne wlosy. Kazde!
Tylko ze ja mam taki problem, ze zaczynam siwiec. Czy jest tu ktos, kto mimo to hoduje naturalne, siwiejace wloski? Nie jestem siwa jak golab, ale pojedyncze siwulce widac. Ostatnie farbowanie bylo 7.11, po tym postanowilam, ze koniec z tym idiotyzmem. Nawet najlepsze i profesjonalne farby nigdy nie dorownaja efektowi, jakie slonce wyczarowywuje w naturalnych wlosach...

[anngeli]

Napisane przez Ivonea

baby blues
Śliczny odrościk!
Ścinać nie musisz, ale jakbyś się uparła na ścięcie to też by nic się nie stało bo widzę że masz taką odpowiednią długość (jak jak to mówię) "bez płaczu"


Ja natomiast mam problem 4 tydzień się odchudzam i włosy mi zaczęły lecieć T_T
Muszę wybrać się do apteki bo jakieś suplementy bo strącę moje ukochańce T_T chlip
Tyle dobrego że chociaż 5kg straciłam:/
eh... a tak w ogóle moje dalej rosną^_^. Tylko nie mogę się zdecydować kiedy je podciąć(po sylwestrze czy może w Lutym jak minie mi 2 lata bite od niefarbowania) i jak je podciąć (na równo czy delikatnie podcieniować) No normalnie mam głupie dylematy O_o'.

Ja bym podcięła na równo, bo mi się bardziej tak podoba, ale to moje zdanie Zależy, czy zapuszczasz na długie, bo jeśli tak to ja podcięłabym po sylwestrze, żeby na walentynki już trochę odrosły a potem Wielkanoc i na lato już dość długie będą. Jak tam chcesz.

Napisane przez Kicia131

To ja się pochwalę moimi odrostami
Nie farbuję od połowy lipca.

Odrost mały, bo powoli mi rosną włosy, średnio niecały 1cm/ miesiąc

Ale i tak masz długie włosy i piękny duży odrost więc ja tam Ci zazdroszczę, ale fakt porost jeśli mniejszy niż 1 cm to słabo. Ale może takie geny po prostu? A stosujesz jakieś wspomagacze, jakiekolwiek? wcierki, suplementy, oleje czy domowe pomysły?

Napisane przez Konwalia11

Dziewzyny - przylaczam sie!
Kiedy ogladam Wasze zdjecia to jestem w szoku, jak piekne sa naturalne wlosy. Kazde!
Tylko ze ja mam taki problem, ze zaczynam siwiec. Czy jest tu ktos, kto mimo to hoduje naturalne, siwiejace wloski? Nie jestem siwa jak golab, ale pojedyncze siwulce widac. Ostatnie farbowanie bylo 7.11, po tym postanowilam, ze koniec z tym idiotyzmem. Nawet najlepsze i profesjonalne farby nigdy nie dorownaja efektowi, jakie slonce wyczarowywuje w naturalnych wlosach...

Wg mnie powinnaś spróbować chociaż wyhodować wielki odrost, włosy na pewno odżywją, wzmocnią się i odwdzięczą, a potem stwierdzisz, czy tych siwych jest na tyle, że jednak chcesz farbować, czy jest ich tylko parę i wg mnie bez sensu dla paru kosmyków męczyć włosy. Pamiętaj, że to Ty się musisz dobrze czuć Ale z chęcią i radością WITAM kogoś nowego

A to moja grzywa tymczasowa, nie podoba mi się jakoś specjalnie, ale każdy mówi, że mi fajnie (włosy jeszcze mokre na zdjęciu). Ale już za miesiąc, będzie dłuższa o 2 cm co najmniej, bo mi śmigają włosy, więc się nie martwię, do urodzin już spokojnie będę ją na bok zaczesywać, boki zostawiłam dłuższe.
Albo będę ją podpinać do góry, a przedziałek po środku zostawię. Zobaczymy.

Dzisiaj trzeba jakieś wrożby andrzejkowe odprawić ciekawe co mi wywróży hehe.
I pamiętajcie o 6 grudnia! Miałyśmy zrobić kampanię MiKoŁaJkOwĄ i pokazujemy swoje odrosty

[Anaitis]

Dziewczyny ale miałam spadek formy. Od kilku dni chodzę po drogeriach i oglądam wszystkie (!) farby do włosów w każdym odcieniu . Taką nową pasję sobie znalazłam bo tak bardzo martwi mnie mój odrost (którego zdjęcie postaram się dołączyć jak najszybciej). Załamka polegała na tym, że pomyślałam pewnego dnia "nie no, nie wytrzymam.. farbuję!" ale niee... udało się powstrzymać i tylko dzięki temu, że sobie oglądam wasze odrosty piękne, i widzę wasze zacięcie daję radę.
Dlaczego włosy tak wolno rosną? Mam czasem wrażenie, że od września minęło przynajmniej kilka lat

[TwojaKokaina]

Napisane przez anngeli

A to moja grzywa tymczasowa, nie podoba mi się jakoś specjalnie, ale każdy mówi, że mi fajnie (włosy jeszcze mokre na zdjęciu). Ale już za miesiąc, będzie dłuższa o 2 cm co najmniej, bo mi śmigają włosy, więc się nie martwię, do urodzin już spokojnie będę ją na bok zaczesywać, boki zostawiłam dłuższe.
Albo będę ją podpinać do góry, a przedziałek po środku zostawię. Zobaczymy.

mam podobnie ścięta tak po ukosie, z jednej str krótsza, z drugiej dłuższa a teraz zapuszczam, bo też chyba zacznę robić przedziałek na środku
ostatnio tak porównywałam włosy długościowo z lipca a teraz i muszę przyznać, ze urosły sporo, szkoda tylko, że głupia pofarbowałam je w tym lipcu

[Kicia131]

Napisane przez anngeli

Ale i tak masz długie włosy i piękny duży odrost więc ja tam Ci zazdroszczę, ale fakt porost jeśli mniejszy niż 1 cm to słabo. Ale może takie geny po prostu? A stosujesz jakieś wspomagacze, jakiekolwiek? wcierki, suplementy, oleje czy domowe pomysły?

Chyba niestety geny.. Od stycznia staram się przyspieszyć porost i marnie mi idzie
Jantar, seboradin, drożdże, skrzyp, pokrzywa, olejowanie.. Wszystko przeszłam
Ale przynajmniej nie muszę często chodzić do fryzjera haha zawsze trzeba znaleźć jakieś plusy

[Tygrryska]

Hej

We wakacje udalo mi sie wytrzymac bez farbowania jakies 2,5 miesiaca, niestety w polowie wrzesnia poddalam sie i pofarbowalam wlosy

znow od 2,5 miesiecy nie farbowalam, ogladam Wasze odrosty, podziwiam wytrwalosc i mam zamiar zrobic kolejne podejscie

niestety juz mi przeszkadza odrost
jak mam wlosy zaczesane to jest ok, ale jak mam je rozpuszczone z przedzialkiem to ciezko mi patrzec na to ...

dlatego zastanawiam sie jeszcze nad proba wyrownania koloru, chociaz wiem ze moze to miec tez i swoje wady
(farbuje na blond, moj naturalny kolor jest troche ciemniejszy i bardziej popielaty, tak wygladal moj odrost w sierpniu KLIK)

na Mikolajki postaram sie wkleic zdjecie odrostu

[agaa91]

Napisane przez anngeli

Ja bym podcięła na równo, bo mi się bardziej tak podoba, ale to moje zdanie Zależy, czy zapuszczasz na długie, bo jeśli tak to ja podcięłabym po sylwestrze, żeby na walentynki już trochę odrosły a potem Wielkanoc i na lato już dość długie będą. Jak tam chcesz.


Ale i tak masz długie włosy i piękny duży odrost więc ja tam Ci zazdroszczę, ale fakt porost jeśli mniejszy niż 1 cm to słabo. Ale może takie geny po prostu? A stosujesz jakieś wspomagacze, jakiekolwiek? wcierki, suplementy, oleje czy domowe pomysły?



Wg mnie powinnaś spróbować chociaż wyhodować wielki odrost, włosy na pewno odżywją, wzmocnią się i odwdzięczą, a potem stwierdzisz, czy tych siwych jest na tyle, że jednak chcesz farbować, czy jest ich tylko parę i wg mnie bez sensu dla paru kosmyków męczyć włosy. Pamiętaj, że to Ty się musisz dobrze czuć Ale z chęcią i radością WITAM kogoś nowego

A to moja grzywa tymczasowa, nie podoba mi się jakoś specjalnie, ale każdy mówi, że mi fajnie (włosy jeszcze mokre na zdjęciu). Ale już za miesiąc, będzie dłuższa o 2 cm co najmniej, bo mi śmigają włosy, więc się nie martwię, do urodzin już spokojnie będę ją na bok zaczesywać, boki zostawiłam dłuższe.
Albo będę ją podpinać do góry, a przedziałek po środku zostawię. Zobaczymy.

Dzisiaj trzeba jakieś wrożby andrzejkowe odprawić ciekawe co mi wywróży hehe.
I pamiętajcie o 6 grudnia! Miałyśmy zrobić kampanię MiKoŁaJkOwĄ i pokazujemy swoje odrosty

fajna grzywka też mam podobną
a to nie wczoraj (w wigilię św. Andrzeja) się wróżyło?

Napisane przez Kicia131

Chyba niestety geny.. Od stycznia staram się przyspieszyć porost i marnie mi idzie
Jantar, seboradin, drożdże, skrzyp, pokrzywa, olejowanie.. Wszystko przeszłam
Ale przynajmniej nie muszę często chodzić do fryzjera haha zawsze trzeba znaleźć jakieś plusy

nie ma się co martwić, moje włosy też rosną ok. 1 cm/msc, ale nawet ich nie mierzę żeby się na zapas nie przejmować dobrze, że przynajmniej rosną, bo niektórzy nawet i z tym mają problem

Napisane przez Tygrryska

Hej

We wakacje udalo mi sie wytrzymac bez farbowania jakies 2,5 miesiaca, niestety w polowie wrzesnia poddalam sie i pofarbowalam wlosy

znow od 2,5 miesiecy nie farbowalam, ogladam Wasze odrosty, podziwiam wytrwalosc i mam zamiar zrobic kolejne podejscie

niestety juz mi przeszkadza odrost
jak mam wlosy zaczesane to jest ok, ale jak mam je rozpuszczone z przedzialkiem to ciezko mi patrzec na to ...

dlatego zastanawiam sie jeszcze nad proba wyrownania koloru, chociaz wiem ze moze to miec tez i swoje wady
(farbuje na blond, moj naturalny kolor jest troche ciemniejszy i bardziej popielaty, tak wygladal moj odrost w sierpniu KLIK)

na Mikolajki postaram sie wkleic zdjecie odrostu

masz taki ładny kolor naturalek i jeszcze farbujesz? :P toż to grzech marnować takie włoski!

[Mania1987]

Napisane przez Tygrryska

Hej

We wakacje udalo mi sie wytrzymac bez farbowania jakies 2,5 miesiaca, niestety w polowie wrzesnia poddalam sie i pofarbowalam wlosy

znow od 2,5 miesiecy nie farbowalam, ogladam Wasze odrosty, podziwiam wytrwalosc i mam zamiar zrobic kolejne podejscie

niestety juz mi przeszkadza odrost
jak mam wlosy zaczesane to jest ok, ale jak mam je rozpuszczone z przedzialkiem to ciezko mi patrzec na to ...

dlatego zastanawiam sie jeszcze nad proba wyrownania koloru, chociaz wiem ze moze to miec tez i swoje wady
(farbuje na blond, moj naturalny kolor jest troche ciemniejszy i bardziej popielaty, tak wygladal moj odrost w sierpniu KLIK)

na Mikolajki postaram sie wkleic zdjecie odrostu

Ale masz ładny naturalny kolorNawet się nie wahaj i odtaw farbę na zawsze

anngeli fajna grzywka, też taką miałam w lipcu

[kama_ziom]

angelli mam identyczna grzywkę, nawet kolor bardzo podobny jeśli nie identyczny, przez chwilę miałam wrażenie ,że widze swoje zdjęcie... hihi ja akurat musze nosić grzywke bo mam dosyć wysokie czoło...od dziecka mam grzywę i dobrze mi z tym

[Konwalia11]

Hej,
widze, ze aktywne jestescie na tym topku, fajnie, bedzie co czytac!
anngeli - wielkie dzieki za przywitanie Wiesz co, ja nawet juz nie pamietam jaki kolor maja moje wlosy, chyba sredni lub jasny popielaty braz. Caly problem w tym, ze wszystkie farby predzej czy pozniej daja znienawidzony przeze mnie RUDY refleks. No i oprocz tego niszcza wlosy, oraz - co tu duzo mowic - daja po kieszeni. W tej chwili mam na glowie kolor najbardziej zblizony do mojego naturalnego, ale i tak jest rudawy, bo sie spiera. Nic, przeczekam, a jakby co to przejde na farby roslinne. Wiem, ze daja one w wiekszosci cieple odcienie, ale wole to anizeli spustoszenie zwiazane z ciaglym farbowaniem. Obiecuje wziasc udzial w kampanii mikojajkowej, choc moj odroscik wlasciwie nie widoczny, ale moze do 6.12 da sie cos uchwycic. Dzis probowalam robic zdjecia cyfrowka, ale chyba jest za ciemno, nie widac nic. Moim pierwszym krokiem do naturalek bylo... sciecie wlosow - mialam do linii biustonosza a teraz mam boba Ale nie zaluje, pasuje mi tak i bede sobie co miesiac podcinac.
Ivonea - czasem na jesien i na wiosne po prostu wloski leca, no ale jest mozliwe, ze jezeli jestes na diecie, to to ma zwiazek. Suplementy moga byc rzeczywiscie konieczne.
Anaitis - matko jedyna, a ja myslalam, ze tylko ja tak mam z tym ogladaniem farb Normalnie - to jest jak obsesja. Ciagle sie ludze, ze istnieje jakis odcien, ktory mnie uszczesliwi! Dlugo szukalam popielatego ciemnego blondu i efekt byl zawsze taki sam - rudy refleks. Teraz strasznie mnie korci, zeby zafarbowac sobie wszystko oprocz odrostu na troche ciemniejszy odcien, bo ta rudosc mnie DOBIJA Ale wiem, ze chyba sie tak nie da... Oprocz tego, ze ogladam farby, ogladam sie tez za kobietami (hahahaha, jak to brzmi!) np. w sklepach, zeby zobaczyc jakie maja wlosy. Normalnie swiruje
Kicia131 - wiesz co, ja mam na odwrot - mi wlasnie wlosy szybko rosna, ale za to wszystko idzie tylko w dlugosc, a nie w jakosc. Wolalabym, zeby wolniej rosly, ale byly grubsze i zdrowsze. A tak - mialam dlugie piora ale za to cienkie i lamliwe. W sumie z checia je obcielam.
Tygrryska - piekne wlosy! Niestety, nie wiem jak Ci pomoc, tez sie zastanawiam, czy mozna pokryc farba tylko wlosy po dlugosci a odrost ominac. Nie sadze. Wez nie farbuj, masz na prawde przesliczne wlosy. Ja wiem co czujesz, bo tez jestem perfekcjonistka i trudno mi zyc z odrostem, no ale jakos musze wytrzymac. Wiem, ze sie oplaci!

[toskanka]

No to ja też się przyłączam.Narazie odrost jest niewielki więc zdjęcie może następnym razem wstawię...





mój odrost : 2cm
nie farbuję włosów od: 27.10.2011
długość włosów: 49cm cel: 90cm
waga : 54, 55, 56 cel: 59 kg

www.sunflower--field.blogspot.com

[201604130914]

Ciachnęłam włosy do ucha..... Na ścięcie całkiem na króciutko się jednak nie odważę, mimo że o tym poważnie myślałam. Przynajmniej pozbyłam się większości rozdwojonych końcówek a nawet trochę-"sianowatości".

[TwojaKokaina]

Napisane przez nojo

Ciachnęłam włosy do ucha..... Na ścięcie całkiem na króciutko się jednak nie odważę, mimo że o tym poważnie myślałam. Przynajmniej pozbyłam się większości rozdwojonych końcówek a nawet trochę-"sianowatości".

w wakacje się zdecydowałam na ten krok - to był mój pierwszy powrót do naturalek, ale skopałam bo chciałam rozjaśnić włosy i nie wyszło. zmarnowałam 2 miesiące. ale na błędach się uczę

co do jakości włosów to mi się wcale nie rozdwajają od roku jakoś

[201604130914]

Napisane przez TwojaKokaina

w wakacje się zdecydowałam na ten krok - to był mój pierwszy powrót do naturalek, ale skopałam bo chciałam rozjaśnić włosy i nie wyszło. zmarnowałam 2 miesiące. ale na błędach się uczę

co do jakości włosów to mi się wcale nie rozdwajają od roku jakoś

ja miałam wiele podejść. próbowałam farbować na kolor podobny do naturalnych, ale mi się nie podobał i znowu bach rozjaśniach, bach brązowa farba itp. potem jak włosy były mocno zniszczone(ale nigdy rozdwojone) postanowiłam obciąć na chlopaka i tak ścinając wróciłam do naturalnych w zeszłym roku. Ale zachciało mi się pasemek, zeby podkreślić kolor i fryzjerka mi zwaliła sprawę. Włosy były zdrowe, ale pomyślałam sobie, że będę kłaść naturalną chnę, bo się zmyje, włosy będą zdrowe i w końcu te "pasemka"(łaty) odrosną. ale henna z rozjaśnianych włosów się nie zmywała, kolor mi się znudził pomalowałam na ciemno i na taki kolor już malowałam do końca(pewnie dlatego mam rude przebicia, bo farby na hennę się nie kładzie, ale ja niecierpliwa jestem). Mimo moich extra akcji rozdwojone i łamliwe włosy mam 1 raz w życiu.

[Tygrryska]

Napisane przez agaa91

masz taki ładny kolor naturalek i jeszcze farbujesz? :P toż to grzech marnować takie włoski!

dziekuje
ja kiepsko pamietam jak wyglada moj kolor farbuje juz jakies 10 lat

Napisane przez Mania1987

Ale masz ładny naturalny kolorNawet się nie wahaj i odtaw farbę na zawsze

postaram sie, mam jeszcze miesiac na przemyslenie tego

Napisane przez Konwalia11

Tygrryska - piekne wlosy! Niestety, nie wiem jak Ci pomoc, tez sie zastanawiam, czy mozna pokryc farba tylko wlosy po dlugosci a odrost ominac. Nie sadze. Wez nie farbuj, masz na prawde przesliczne wlosy. Ja wiem co czujesz, bo tez jestem perfekcjonistka i trudno mi zyc z odrostem, no ale jakos musze wytrzymac. Wiem, ze sie oplaci!

to trzymam kciuki za Ciebie

Napisane przez Konwalia11

Moim pierwszym krokiem do naturalek bylo... sciecie wlosow - mialam do linii biustonosza a teraz mam boba Ale nie zaluje, pasuje mi tak i bede sobie co miesiac podcinac.

podziwiam odwage, radykalne ciecie
ja mam troszke nawet za linie biustonosza, ale poki co nie mam ochoty scinac....

Napisane przez nojo

Ciachnęłam włosy do ucha..... Na ścięcie całkiem na króciutko się jednak nie odważę, mimo że o tym poważnie myślałam. Przynajmniej pozbyłam się większości rozdwojonych końcówek a nawet trochę-"sianowatości".

rowniez podziwiam

Napisane przez TwojaKokaina

co do jakości włosów to mi się wcale nie rozdwajają od roku jakoś

to super, zazdrosze
u mnie tragedii nawet nie ma, tylko pojedyncze rozdwojone koncowki widze, ale mam je dosc suche
przed swietami je troszke podetne

[biemi]

łoch to w mikołajki będzie zdjęciowe zatrzęsienie trzeba pamiętać a jak i będziemy dumnie się na wzajem podziwiać

[justyna_dt]

Hej dziewczyny
Ja akurat wsparcia nie potrzebuję, ale może Wam się przyda nie wierzyłam, że wrócę kiedykolwiek do naturalnego koloru, odrosty, ścinanie... Ale udało się! i powiem Wam, że bardzo się cieszę, że mam naturalny kolor przede wszystkim, nie muszę się martwić, że mam innokolorową krechę na środku głowy włosy są w o niebo lepszym stanie... kusi mnie czasem, żeby się przefarbować, ale tak mi strasznie żal... więc zostają. W załączniku są moje włosy sprzed 3 lat, zaraz przed nimi były CZARNE... jak w pół roku później zobaczyłam, w jakim są fatalnym stanie, połamane, pokruszone, siano... wzięłam się za nie druga fotka to moje włosy dzisiaj po wizycie na podcięciu końcówek A tu macie moją drogę przez mękę: http://img861.imageshack.us/img861/6915/wosyprzegld.jpg
Wytrwałości!

[201604130914]

Tygrryska nie ma czego podziwiać, bo ja miałam włosy do połowy szyi, także niewiele ich poświęciłam. A co do Twoich włosów, to masz naprawdę piękny kolor odrostów, taki jak większość lasek chce osiągnąć poprzez farbowanie. Więc nie farbuj, po co? te farbowane są podobne to Twoich naturalnych, różni je tylko to, że zafarbowane wyglądają plastikowo(bez obrazy) a naturalne mają wyjątkowy odcień.

justyna_dt gratuluję! piękne lśniące włosy. Niezłe miały etapy powrotu "do siebie" będziesz moją inspiracją. mnie też jakiś czas temu podkusilo na zwykłe pasemka i żałuję bo miałam naturalne włosy mękami odzyskane, a wpadlam tylko w kolejnny wir farbowania.
Mam już chyba paranoję na punkcie włosów..;/ idę spać. Dobranoc.

[justyna_dt]

nojo, o widzisz, mnie też kusi na pasemka... Ale jednak ten męczący odrost sprawia, że się nie decyduję w ostateczności.

[anngeli]

Napisane przez Anaitis

Dziewczyny ale miałam spadek formy. Od kilku dni chodzę po drogeriach i oglądam wszystkie (!) farby do włosów w każdym odcieniu . Taką nową pasję sobie znalazłam bo tak bardzo martwi mnie mój odrost (którego zdjęcie postaram się dołączyć jak najszybciej). Załamka polegała na tym, że pomyślałam pewnego dnia "nie no, nie wytrzymam.. farbuję!" ale niee... udało się powstrzymać i tylko dzięki temu, że sobie oglądam wasze odrosty piękne, i widzę wasze zacięcie daję radę.
Dlaczego włosy tak wolno rosną? Mam czasem wrażenie, że od września minęło przynajmniej kilka lat

Też tak czasami mam i patrzę na kolory od blondów, ale głównie po ciemniejsze i nawet rude ale mi przechodzi to i dobrze.
Zapuszczam 1,5 miesiąca dopiero i też mam wrażenie, że z pół roku minęło...tak mi się dłuży. Już bym chciała mieć z roczny odrost, ale cóż... cierp ciało jak żeś farbować chciało...

Napisane przez TwojaKokaina

mam podobnie ścięta tak po ukosie, z jednej str krótsza, z drugiej dłuższa a teraz zapuszczam, bo też chyba zacznę robić przedziałek na środku
ostatnio tak porównywałam włosy długościowo z lipca a teraz i muszę przyznać, ze urosły sporo, szkoda tylko, że głupia pofarbowałam je w tym lipcu

no a ja szkoda, że zaczęłam farbować we wrześniu... i je podniszczyłam mocno, potem musiałam podciąć, teraz bym miała dłuższe trochę i na pewno sporo zdrowsze... ach głupie my, że tak powiem nieładnie...

Napisane przez Kicia131

Chyba niestety geny.. Od stycznia staram się przyspieszyć porost i marnie mi idzie
Jantar, seboradin, drożdże, skrzyp, pokrzywa, olejowanie.. Wszystko przeszłam
Ale przynajmniej nie muszę często chodzić do fryzjera haha zawsze trzeba znaleźć jakieś plusy

No pewnie, że trzeba znaleźć plusy. Ale jak masz długie włosy, to tak się nie odczuwa tego, że wolno rosną i nie cierpi z tego powodu.
Gorzej jak ktoś z długości jeszcze zapuszcza z nie za długich jak ja chlip
+ zapuszcza naturalki.

Napisane przez agaa91

fajna grzywka też mam podobną
a to nie wczoraj (w wigilię św. Andrzeja) się wróżyło?

nie ma się co martwić, moje włosy też rosną ok. 1 cm/msc, ale nawet ich nie mierzę żeby się na zapas nie przejmować dobrze, że przynajmniej rosną, bo niektórzy nawet i z tym mają problem


masz taki ładny kolor naturalek i jeszcze farbujesz? :P toż to grzech marnować takie włoski!

Dzięki a może i wczoraj... trudno, jak się ma sprawdzić to i dziś da radę to tylko tak dla urozmaicenia andrzejek.
No też tak myślę, dobrze, że rośnie w ogóle, ale jak widzę przyrost 2 cm to wiadomo, że cieszę się jak dziecko

Napisane przez Mania1987

Ale masz ładny naturalny kolorNawet się nie wahaj i odtaw farbę na zawsze

anngeli fajna grzywka, też taką miałam w lipcu

To od lipca Ci już pewnie sporo odrosła, pokażesz?
Ja jak pisałam - musiałam obciąć, ale zapuszczam od razu i jak podrośnie będę kombinować jak zaczesywać. A teraz może jakaś opaska, albo jakoś na bok... zobaczymy.

Napisane przez kama_ziom

angelli mam identyczna grzywkę, nawet kolor bardzo podobny jeśli nie identyczny, przez chwilę miałam wrażenie ,że widze swoje zdjęcie... hihi ja akurat musze nosić grzywke bo mam dosyć wysokie czoło...od dziecka mam grzywę i dobrze mi z tym

A mi lepiej bez grzywki, bo w wyglądam jak młodsza ale w taki dziecięcy sposób, czoło mam normalne więc w tym wypadku bez znaczenia. Marzy mi się przedziałek po środku więc grzywka musi zachodzić chociaż do kości żuchwy, więc trochę wyczekiwania przede mną
Miło, że ktoś ma podobno kolor, ale farbowańców? Bo naturalne to mam ciemniejsze

Napisane przez Konwalia11

Hej,
widze, ze aktywne jestescie na tym topku, fajnie, bedzie co czytac!
anngeli - wielkie dzieki za przywitanie Wiesz co, ja nawet juz nie pamietam jaki kolor maja moje wlosy, chyba sredni lub jasny popielaty braz. Caly problem w tym, ze wszystkie farby predzej czy pozniej daja znienawidzony przeze mnie RUDY refleks. No i oprocz tego niszcza wlosy, oraz - co tu duzo mowic - daja po kieszeni. W tej chwili mam na glowie kolor najbardziej zblizony do mojego naturalnego, ale i tak jest rudawy, bo sie spiera. Nic, przeczekam, a jakby co to przejde na farby roslinne. Wiem, ze daja one w wiekszosci cieple odcienie, ale wole to anizeli spustoszenie zwiazane z ciaglym farbowaniem. Obiecuje wziasc udzial w kampanii mikojajkowej, choc moj odroscik wlasciwie nie widoczny, ale moze do 6.12 da sie cos uchwycic. Dzis probowalam robic zdjecia cyfrowka, ale chyba jest za ciemno, nie widac nic. Moim pierwszym krokiem do naturalek bylo... sciecie wlosow - mialam do linii biustonosza a teraz mam boba Ale nie zaluje, pasuje mi tak i bede sobie co miesiac podcinac.

No to super i mam nadzieję, że się nie poddasz, a odrośnie Ci twój piekny popielaty brąz i nie będziesz musiała się martwić. Ale u nas na wątku nie farbujemy w ogóle włosów niczym i w ten sposób dochodzi do swoich naturalnych, ewnetualnie po przez podcinanie, więc jeśli zamierzasz mimo to farbować nawet farbami roślinnymi to farba to zawsze farba więc to się mija z celem troszkę Gratuluję podcięcia, mi źle jest w krótkich włosach

Napisane przez toskanka

No to ja też się przyłączam.Narazie odrost jest niewielki więc zdjęcie może następnym razem wstawię...





mój odrost : 2cm
nie farbuję włosów od: 27.10.2011
długość włosów: 49cm cel: 90cm
waga : 54, 55, 56 cel: 59 kg

www.sunflower--field.blogspot.com

Będziesz miała okazję na naszą kampanię Mikołajkową 6.12 zapraszamy śmiało z fotką odrostu

Napisane przez nojo

Ciachnęłam włosy do ucha..... Na ścięcie całkiem na króciutko się jednak nie odważę, mimo że o tym poważnie myślałam. Przynajmniej pozbyłam się większości rozdwojonych końcówek a nawet trochę-"sianowatości".

Gratuluje odwagi też bym się chętnie wszystkiego co lekko suche pozbyła, ale za bardzo mi na długości zależy, uda mi się to zregenerować, ale potrzeba na to czasu.

Napisane przez biemi

łoch to w mikołajki będzie zdjęciowe zatrzęsienie trzeba pamiętać a jak i będziemy dumnie się na wzajem podziwiać

No będzie ładne grudniowe zatrzęsienie A kolejne kiedy? Na walentynki może? a potem na wielkanoc i tak stopniowo będą co raz większe nasze odrosty, co niektóre to pewnie już nawet całe swoje będą miały i z wątku sobie pójdą i nas opuszczą z jednej strony będę sie cieszyć ich szczęściem i zmotywuje to nas dalej, że jednak komuś się udało i ma piękne naturalki, a z drugiej tak smutno, jak parę osób odejdzie, bo wiem, że ja tutaj jeszcze sporo czasu spędzę, bo dopiero 1,5 miesięczny odrost.

Idę niedługo spać, chociaż mi się nie chce i chce... niby zmęczona jestem, a niby jakoś tak "z wrażenia" przez dzisiejsze przemyślenia i plany na przyszłość nie mogę zasnąć.
A jutro cały dzień prawie się będę uczyć, głowę umyję i pewnie znów nauka... Ale lubię czuć, że się nauczyłam i chociaż trochę przygotowałam na niedzielny egzamin. Czekam na weekend, to sobie odbiję to, jak TŻ wróci w sobotę, potem się wyśpimy i pojedziemy na egzamin, brata zabiorę, żeby się TŻ nie nudził, oni się nigdy razem nie nudzą, a jak wyjdę to mam przerwę i potem jeszcze na chwilę na ćwiczenia i powrót razem. Miło jak ktoś tak na Ciebie czeka po zajęciach <3
Dobranoc moje kochane "zastrzyki pozytywnego myślenia" albo moje "motywatorki"

[anngeli]

Napisane przez justyna_dt

Hej dziewczyny
Ja akurat wsparcia nie potrzebuję, ale może Wam się przyda nie wierzyłam, że wrócę kiedykolwiek do naturalnego koloru, odrosty, ścinanie... Ale udało się! i powiem Wam, że bardzo się cieszę, że mam naturalny kolor przede wszystkim, nie muszę się martwić, że mam innokolorową krechę na środku głowy włosy są w o niebo lepszym stanie... kusi mnie czasem, żeby się przefarbować, ale tak mi strasznie żal... więc zostają. W załączniku są moje włosy sprzed 3 lat, zaraz przed nimi były CZARNE... jak w pół roku później zobaczyłam, w jakim są fatalnym stanie, połamane, pokruszone, siano... wzięłam się za nie druga fotka to moje włosy dzisiaj po wizycie na podcięciu końcówek A tu macie moją drogę przez mękę: http://img861.imageshack.us/img861/6915/wosyprzegld.jpg
Wytrwałości!

Kochana jesteś! Dziękuje w swoim imieniu, mi się wsparcie przyda, a włosy cud, miód i orzeszki mogę je zapisać w folderze włosowo-motywacyjnym u siebie na laptopie?

[justyna_dt]

Napisane przez anngeli

Kochana jesteś! Dziękuje w swoim imieniu, mi się wsparcie przyda, a włosy cud, miód i orzeszki mogę je zapisać w folderze włosowo-motywacyjnym u siebie na laptopie?

O, jak mi miło jasne, że możesz! z tego, co widzę w podpisie, to Tobie włosy pędzą jak szalone, nie będziesz musiała się długo motywować

[Tygrryska]

Napisane przez justyna_dt

Hej dziewczyny
Ja akurat wsparcia nie potrzebuję, ale może Wam się przyda nie wierzyłam, że wrócę kiedykolwiek do naturalnego koloru, odrosty, ścinanie... Ale udało się! i powiem Wam, że bardzo się cieszę, że mam naturalny kolor przede wszystkim, nie muszę się martwić, że mam innokolorową krechę na środku głowy włosy są w o niebo lepszym stanie... kusi mnie czasem, żeby się przefarbować, ale tak mi strasznie żal... więc zostają. W załączniku są moje włosy sprzed 3 lat, zaraz przed nimi były CZARNE... jak w pół roku później zobaczyłam, w jakim są fatalnym stanie, połamane, pokruszone, siano... wzięłam się za nie druga fotka to moje włosy dzisiaj po wizycie na podcięciu końcówek A tu macie moją drogę przez mękę: http://img861.imageshack.us/img861/6915/wosyprzegld.jpg
Wytrwałości!

gratuluje

Napisane przez nojo

Tygrryska nie ma czego podziwiać, bo ja miałam włosy do połowy szyi, także niewiele ich poświęciłam. A co do Twoich włosów, to masz naprawdę piękny kolor odrostów, taki jak większość lasek chce osiągnąć poprzez farbowanie. Więc nie farbuj, po co? te farbowane są podobne to Twoich naturalnych, różni je tylko to, że zafarbowane wyglądają plastikowo(bez obrazy) a naturalne mają wyjątkowy odcień.

dziekuje..
ale nie wiem czy to zdjecie dobrze oddaje roznice..
zalezy od oswietlenia

[Mania1987]

anngeli grzywkę mam już prawie do ust tak małpa szybko urosła i zaczesuję ją na bok, bo chcę mieć wszystkie równe włoski. Chociaż korci mnie żeby ją ściąć bo byłaby prawie cała z moich naturalnychwłosów.

justyna_dt piękne włosy i kolorek - gratulacje

Anaitis też tak miałam z oglądaniem tych farb tymi, ale już mi przeszło i teraz namiętnie stoję przy półkach z odżywkami itp

Konwalia11 też oglądam włosy innych kobiet i jak na złość tak mi w oczy wpadają te, które mają długie i naturalne

[Ivonea]

no kochane pomogłyście mi troszkę ^_^

A zapraszam do wpisania się te osoby które mają już swoje naturalsy na stronę którą mam w podpisie ^_^

W ogóle kochane muszę powiedzieć że pędzicie jak szalone z tymi włosami.

Moje niestety jakoś zmarniały T_T eh..

Kicia Poka Zdjęcia Konisia! ^_^
^_^

[Hazel_Eyed]

Napisane przez justyna_dt

Hej dziewczyny
Ja akurat wsparcia nie potrzebuję, ale może Wam się przyda nie wierzyłam, że wrócę kiedykolwiek do naturalnego koloru, odrosty, ścinanie... Ale udało się! i powiem Wam, że bardzo się cieszę, że mam naturalny kolor przede wszystkim, nie muszę się martwić, że mam innokolorową krechę na środku głowy włosy są w o niebo lepszym stanie... kusi mnie czasem, żeby się przefarbować, ale tak mi strasznie żal... więc zostają. W załączniku są moje włosy sprzed 3 lat, zaraz przed nimi były CZARNE... jak w pół roku później zobaczyłam, w jakim są fatalnym stanie, połamane, pokruszone, siano... wzięłam się za nie druga fotka to moje włosy dzisiaj po wizycie na podcięciu końcówek A tu macie moją drogę przez mękę: http://img861.imageshack.us/img861/6915/wosyprzegld.jpg
Wytrwałości!

piękneeeee
gratuluje i zazdroszczę
ale pocieszam się, że już niedługo też będę mieć swoooje naturalki


w ogole to strasznie mi się ostatnio włosy elektryzują, co mnie czasem do szału doprowadza i nie wiem co z tym fantem zrobic