Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-17, 13:36   #1
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12

Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie


Witam, nigdy nie pisałam na forum, nie wiem czy dobrze robię, ale potrzebuje pomocy.
Zdradziłam swojego chłopaka z którym byłam 6 lat z kolegą ze studiów. Wczoraj mu o tym powiedziałam, zostawił mnie.
Wiem że jestem nikim, nie proszę o ocenę mojego zachowania, proszę o rade co uważacie że powinnam zrobić.
Zacznę od początku
W naszym związku było wiele burzliwych chwil, po 3 miesiącach związku obydwoje siebie "lekko" zdradziliśmy, rozstaliśmy się, on był z dziewczyną z którą mnie zdradził, ale wróciliśmy do siebie, po wielu miesiącach płaczu i kłótni wybaczyliśmy sobie, potem znowu pojawiły się kłamstwa, wiele razy się rozstaliśmy zazwyczaj na parę dni. Praktycznie zawsze to ja chciałam zakończenia związku, ale M. mi nie pozwalał odejść, no więc nie odchodziłam i budowaliśmy wszystko od nowa.
M. miał przede mną dziewczynę z którą się kochał, dla mnie on był pierwszy. Bardzo go kochałam, bardzo cierpiałam gdy się rozstaliśmy. Te wszystkie krzywdy które sobie wyrządziliśmy odcisnęły piętno na naszej miłości, brak zaufania, obcość, ciągle czułam się nie kochana, albo myślałam że to ja nie kocham.
Teraz było wszystko dobrze, ale miesiąc temu go zdradziłam, to nie była przypadkowa zdrada to była zdrada z premedytacją, z chłopakiem który nawet mi się nie podoba. Spotkaliśmy się parę razy, po wszystkim się zaprzyjaźniliśmy, nic z tego więcej nigdy nie będzie.
Jak powiedziałam o tym mojemu M. pękło mu serce nikogo tak bardzo nie skrzywdziłam nigdy, dopiero teraz żałuje tego co się stało, chce mu pomóc, ja się w tym wszystkim nie liczę bo zasługuje na najgorsze, ale nie chce żeby on cierpiał.
Pisałam do niego dzisiaj, dał mi do zrozumienia że kocha mnie nad życie i nie potrafi beze mnie żyć.
I teraz moja prośba, co ja mam zrobić.... wiem rozsądek podpowiada że go nie kocham że powinnam go zostawić i dać szanse na to żeby ułożył sobie życie z kimś innym, chciałam, ale on nie chce innej, chce mnie... i tu zaczyna się koszmar, wrócić do niego? Dla mnie to będzie straszne patrzeć codziennie na jego smutek, ale zostawić go z tym samego też nie potrafię i nie chce, ale czy dla niego to na pewno będzie najlepsze co mogę zrobić?
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 13:48   #2
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Witam, nigdy nie pisałam na forum, nie wiem czy dobrze robię, ale potrzebuje pomocy.
Zdradziłam swojego chłopaka z którym byłam 6 lat z kolegą ze studiów. Wczoraj mu o tym powiedziałam, zostawił mnie.
Wiem że jestem nikim, nie proszę o ocenę mojego zachowania, proszę o rade co uważacie że powinnam zrobić.
Zacznę od początku
W naszym związku było wiele burzliwych chwil, po 3 miesiącach związku obydwoje siebie "lekko" zdradziliśmy, rozstaliśmy się, on był z dziewczyną z którą mnie zdradził, ale wróciliśmy do siebie, po wielu miesiącach płaczu i kłótni wybaczyliśmy sobie, potem znowu pojawiły się kłamstwa, wiele razy się rozstaliśmy zazwyczaj na parę dni. Praktycznie zawsze to ja chciałam zakończenia związku, ale M. mi nie pozwalał odejść, no więc nie odchodziłam i budowaliśmy wszystko od nowa.
M. miał przede mną dziewczynę z którą się kochał, dla mnie on był pierwszy. Bardzo go kochałam, bardzo cierpiałam gdy się rozstaliśmy. Te wszystkie krzywdy które sobie wyrządziliśmy odcisnęły piętno na naszej miłości, brak zaufania, obcość, ciągle czułam się nie kochana, albo myślałam że to ja nie kocham.
Teraz było wszystko dobrze, ale miesiąc temu go zdradziłam, to nie była przypadkowa zdrada to była zdrada z premedytacją, z chłopakiem który nawet mi się nie podoba. Spotkaliśmy się parę razy, po wszystkim się zaprzyjaźniliśmy, nic z tego więcej nigdy nie będzie.
Jak powiedziałam o tym mojemu M. pękło mu serce nikogo tak bardzo nie skrzywdziłam nigdy, dopiero teraz żałuje tego co się stało, chce mu pomóc, ja się w tym wszystkim nie liczę bo zasługuje na najgorsze, ale nie chce żeby on cierpiał.
Pisałam do niego dzisiaj, dał mi do zrozumienia że kocha mnie nad życie i nie potrafi beze mnie żyć.
I teraz moja prośba, co ja mam zrobić.... wiem rozsądek podpowiada że go nie kocham że powinnam go zostawić i dać szanse na to żeby ułożył sobie życie z kimś innym, chciałam, ale on nie chce innej, chce mnie... i tu zaczyna się koszmar, wrócić do niego? Dla mnie to będzie straszne patrzeć codziennie na jego smutek, ale zostawić go z tym samego też nie potrafię i nie chce, ale czy dla niego to na pewno będzie najlepsze co mogę zrobić?
A po co miałabyś do niego wracać? Po to żebyście znowu tworzyli burzliwy związek, w którym są kłótnie, a nie ma zrozumienia? W którym są zdrady, a nie ma miłości? Jaki to ma sens? Takich niepewny, burzliwy związek do niczego dobrego nie prowadzi. ŻADNEJ ze stron. Wrócenie do byłego byłoby złe dla Ciebie i dla niego. Nie ma sensu wracać i dalej krzywdzić siebie i jego
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 13:59   #3
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Ja na Twoim miejscu miałabym choć odrobinę honoru
i bym zostawiła chłopaka w spokoju, bo skoro
go zdradziłaś, na dodatek z premedytacją, to znaczy,
że go nie kochasz i jest dla Ciebie nikim....


Tak btw. co znaczy "lekko siebie zdradziliśmy" ?
Bo nie bardzo rozumiem jak można lekko kogoś
zdradzić.
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:00   #4
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A po co miałabyś do niego wracać? Po to żebyście znowu tworzyli burzliwy związek, w którym są kłótnie, a nie ma zrozumienia? W którym są zdrady, a nie ma miłości? Jaki to ma sens? Takich niepewny, burzliwy związek do niczego dobrego nie prowadzi. ŻADNEJ ze stron. Wrócenie do byłego byłoby złe dla Ciebie i dla niego. Nie ma sensu wracać i dalej krzywdzić siebie i jego

Ale skoro on po takim czymś chce mi wybaczyć? On nie chce żyć beze mnie, nie chce nikogo innego, chce mnie w szczęściu i nie szczęściu, on kocha mnie prawdziwą miłością, a ja go nie potrafie kochać a tak bardzo bym chciała... Czy jest szansa że go pokocham? Albo chociaż, że uda mi się wytrwać przy nim do końca zycia?
Czy jak go zostawie to on odnajdzie szczęście beze mnie?
To wszystko jest straszne...
Nie wiem kiedy stałam się tak złym człowiekiem żeby skrzywdzić kogoś kto mi zaufał, i oddał swoje życie.
Czy jest chociaż jakiś cień szansy że jak do niego wróce to będziemy szczęśliwi?
Chce iść z nim razem do psychologa, może wspólna rozmowa z kimś nam pomorze znaleźć wyjście z tej sytuajci...
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:00   #5
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Po co ty chcesz do niego wracać? Z litości? Nie kochasz go, związek od samego początku był do dupy. Odpuść po prostu.

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Chce iść z nim razem do psychologa, może wspólna rozmowa z kimś nam pomorze znaleźć wyjście z tej sytuajci...
Nigdzie z nim nie idź, do żadnego psychologa. Tylko nadzieję mu narobisz, że da się naprawić wszystko między wami, że po 6latach nagle go pokochasz.
Nie zgrywaj cierpiętnicy, która musi odpokutować za swoje grzechy męcząc się w beznadziejnym związku
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-06-17 o 14:03
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:02   #6
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ale skoro on po takim czymś chce mi wybaczyć? On nie chce żyć beze mnie, nie chce nikogo innego, chce mnie w szczęściu i nie szczęściu, on kocha mnie prawdziwą miłością, a ja go nie potrafie kochać a tak bardzo bym chciała... Czy jest szansa że go pokocham? Albo chociaż, że uda mi się wytrwać przy nim do końca zycia?
Czy jak go zostawie to on odnajdzie szczęście beze mnie?
To wszystko jest straszne...
Nie wiem kiedy stałam się tak złym człowiekiem żeby skrzywdzić kogoś kto mi zaufał, i oddał swoje życie.
Czy jest chociaż jakiś cień szansy że jak do niego wróce to będziemy szczęśliwi?
Chce iść z nim razem do psychologa, może wspólna rozmowa z kimś nam pomorze znaleźć wyjście z tej sytuajci...


nie, to w sumie nie jest nawet śmieszne.
Sama przyznajesz, że go nie kochasz, więc
po co chcesz do niego wracać? :/
Niech on znajdzie szczęście lepiej z kimś innym.
Z kimś, kto go będzie kochał,
szanował, doceniał I NIE ZDRADZAŁ.
To samo w drugą stronę...
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:06   #7
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

@Magda Co do tego honoru to ja chce dać mu spokój, wiem że skoro go zdradziłam to znaczy że go nie kocham, nie zasługuje na niego, wiem... Naprawde nie wiem dlaczego jestem z nim tyle lat, gdybypozwolił mi odejść jak o to prosiłam to bym go nie zdradziła.

A apropos tego "lekko" miałam na myśli to że on sie całował z inną dziewczyną, a co do mnie to przytulałam się z kimś kogo dopiero co poznałam. Obydwoje po alkoholu

Ja wiem że nie powinnam do niego wracać, nawet więcej nie chce, ale nie potrafie go zostawić gdy on tego nie chce....
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-17, 14:07   #8
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ale skoro on po takim czymś chce mi wybaczyć?
A czy zdanie kogoś, kto przez długi czas męczył się w toksycznym związku, jest zdaniem wyważonym, które należy traktować jako zdanie wynikające z długich przemyśleń?
Jak na mój gust, to facet się nie wyleczył po toksycznym związku i chce do niego wrócić, bo tylko taki zna. A taki związek wcale nie jest korzystny.

Cytat:
On nie chce żyć beze mnie, nie chce nikogo innego, chce mnie w szczęściu i nie szczęściu, on kocha mnie prawdziwą miłością (...)
A jego zdrada najbardziej świadczy o tej jego prawdziwej miłości

Cytat:
Albo chociaż, że uda mi się wytrwać przy nim do końca zycia?
A po co chciałabyś siebie tak krzywdzić? No PO CO? Na co Ci toksyczny związek z kimś, kogo nie kochasz?

Cytat:
Czy jak go zostawie to on odnajdzie szczęście beze mnie?
Na pewno będzie miał na to szanse, bo w toksycznym związku (a taki z Tobą miał) szczęścia i spokoju na pewno nie odnajdzie.

Cytat:
Czy jest chociaż jakiś cień szansy że jak do niego wróce to będziemy szczęśliwi?
Chce iść z nim razem do psychologa, może wspólna rozmowa z kimś nam pomorze znaleźć wyjście z tej sytuajci...
Do psychologa idźcie, ale oddzielnie. Ty nauczysz się nie być Matką Teresą, a on nauczy się, że toksyczny związek, to szkodliwy związek.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ja wiem że nie powinnam do niego wracać, nawet więcej nie chce, ale nie potrafie go zostawić gdy on tego nie chce....
A chcesz go dalej krzywdzić?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:08   #9
idetamgdzieide
Raczkowanie
 
Avatar idetamgdzieide
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Witam, nigdy nie pisałam na forum, nie wiem czy dobrze robię, ale potrzebuje pomocy.
Zdradziłam swojego chłopaka z którym byłam 6 lat z kolegą ze studiów. Wczoraj mu o tym powiedziałam, zostawił mnie.
Wiem że jestem nikim, nie proszę o ocenę mojego zachowania, proszę o rade co uważacie że powinnam zrobić.
Zacznę od początku
W naszym związku było wiele burzliwych chwil, po 3 miesiącach związku obydwoje siebie "lekko" zdradziliśmy, rozstaliśmy się, on był z dziewczyną z którą mnie zdradził, ale wróciliśmy do siebie, po wielu miesiącach płaczu i kłótni wybaczyliśmy sobie, potem znowu pojawiły się kłamstwa, wiele razy się rozstaliśmy zazwyczaj na parę dni. Praktycznie zawsze to ja chciałam zakończenia związku, ale M. mi nie pozwalał odejść, no więc nie odchodziłam i budowaliśmy wszystko od nowa.
M. miał przede mną dziewczynę z którą się kochał, dla mnie on był pierwszy. Bardzo go kochałam, bardzo cierpiałam gdy się rozstaliśmy. Te wszystkie krzywdy które sobie wyrządziliśmy odcisnęły piętno na naszej miłości, brak zaufania, obcość, ciągle czułam się nie kochana, albo myślałam że to ja nie kocham.
Teraz było wszystko dobrze, ale miesiąc temu go zdradziłam, to nie była przypadkowa zdrada to była zdrada z premedytacją, z chłopakiem który nawet mi się nie podoba. Spotkaliśmy się parę razy, po wszystkim się zaprzyjaźniliśmy, nic z tego więcej nigdy nie będzie.
Jak powiedziałam o tym mojemu M. pękło mu serce nikogo tak bardzo nie skrzywdziłam nigdy, dopiero teraz żałuje tego co się stało, chce mu pomóc, ja się w tym wszystkim nie liczę bo zasługuje na najgorsze, ale nie chce żeby on cierpiał.
Pisałam do niego dzisiaj, dał mi do zrozumienia że kocha mnie nad życie i nie potrafi beze mnie żyć.
I teraz moja prośba, co ja mam zrobić.... wiem rozsądek podpowiada że go nie kocham że powinnam go zostawić i dać szanse na to żeby ułożył sobie życie z kimś innym, chciałam, ale on nie chce innej, chce mnie... i tu zaczyna się koszmar, wrócić do niego? Dla mnie to będzie straszne patrzeć codziennie na jego smutek, ale zostawić go z tym samego też nie potrafię i nie chce, ale czy dla niego to na pewno będzie najlepsze co mogę zrobić?
Istna telenowela. Uwazasz, ze szczesliwe, udane zwiazki wygladaja tak jak to cos, co nam tu przedstawilas? Bo odnosze wrazenie, ze niebardzo sobie nawet zdajesz sprawe z nienormalnosci tej sytuacji.
Nie, nie wracac i zastanowic sie, jak sobie pomoc.
idetamgdzieide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:18   #10
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

podpisuje się pod tym, co pisze Chatul ...

znowu poruszę temat, który już kiedyś z jakąś wizażanką wałkowałam ...
LEKKA zdrada? to znaczy , ze co ? że Twój 'kochanek' był lżejszy od Ciebie ? bo jak dla mnie czy mowa o całowaniu z kimś innym, niż partner, czy o seksie to i jedno i drugie jest zdradą i nie "lekką" albo "ciężką". zdrada to zdrada, nie klasyfikuje się jej w żaden sposób. Zawsze rani, zawsze wiele psuje, niejednokrotnie kończy związki. No ale dla osoby zdradzającej to chyba nic strasznego, bo jeśli jest gotowa zdradzić i robi to, to nie dba o to, jak poczuje się jej partner, czy związek się utrzyma, czy zepsuje ...
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:21   #11
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Ale my bylismy szczęśliwi razem... wiem że to toksyczny związek
Skoro siebie nie kochamy to dlaczego wciąż do siebie wracamy, dlaczego nie potrafimy o sobie zapomnieć, ułozyć życia osobno.
Naprawde nikt nie uważa, że jest szansa na to żebyśmy stworzyli szczęśliwą rodzinę?
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-17, 14:22   #12
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ale my bylismy szczęśliwi razem... wiem że to toksyczny związek
Skoro siebie nie kochamy to dlaczego wciąż do siebie wracamy, dlaczego nie potrafimy o sobie zapomnieć, ułozyć życia osobno.
Naprawde nikt nie uważa, że jest szansa na to żebyśmy stworzyli szczęśliwą rodzinę?
Nie. Takie powroty i rozstania nie są dobrym fundamentem dla trwałego, szczęśliwego,pełnego zaufania związku.
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:24   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ale my bylismy szczęśliwi razem... wiem że to toksyczny związek
To się wzajemnie wyklucza.

Cytat:
Skoro siebie nie kochamy to dlaczego wciąż do siebie wracamy, dlaczego nie potrafimy o sobie zapomnieć, ułozyć życia osobno.
Dlatego, że oboje macie chorą wizję związku i oboje jesteście uzależnieni od niezdrowych emocji, które dawał Wam toksyczny związek, w którym się przez długi czas męczyliście?
To trochę tak, jak efekt odstawienia narkotyków. Odstawia się to, co szkodzi, a początkowe efekty są takie, jakby się pacjentowi pogarszało.

Cytat:
Naprawde nikt nie uważa, że jest szansa na to żebyśmy stworzyli szczęśliwą rodzinę?
  • Nie umiecie tworzyć zdrowego związku.
  • Ty go nie kochasz.
  • Oboje potrafiliście siebie zdradzić.

JAK chcielibyście stworzyć tę szczęśliwą rodzinę?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:29   #14
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Dziękuje wam za wszystkie odpowiedzi.

Pisze z nim narazie smsy bo on nie chce sie spotkać, ciężko tak rozmawiać, ale musze z nim rozmawiać żeby nic sobie nie zrobił... Postaram się przekonać go, że to nie ma sensu...
Ide się uczyć, sesja...
Jeszcze się odezwe
Naprawde dziękuje za pomoc
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:32   #15
idetamgdzieide
Raczkowanie
 
Avatar idetamgdzieide
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 92
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ale my bylismy szczęśliwi razem... wiem że to toksyczny związek
Skoro siebie nie kochamy to dlaczego wciąż do siebie wracamy, dlaczego nie potrafimy o sobie zapomnieć, ułozyć życia osobno.
Naprawde nikt nie uważa, że jest szansa na to żebyśmy stworzyli szczęśliwą rodzinę?
Byliscie szczesliwi, zdradzajac sie, nie ufajac sobie, klocac sie i rozstajac co chwile?

Dlaczego wciaz do siebie wracaliscie? Nie wiem, moze to jakas forma uzaleznienia, moze boicie sie byc sami (w sensie, ze nie bez siebie konkretnie, tylko bez kogokolwiek, poza zwiazkiem), byc moze w glebi duszy wydaje Wam sie, ze jestescie na siebie "skazani", bo z nikim innym juz nigdy Wam sie nie uda i juz lepiej zadowolic sie nieszczesliwym zwiazkiem niz niepewna (samotna) przyszloscia?

Ja uwazam, ze na szczesliwa rodzine w tej sytuacji nie ma szans. Szczesliwy zwiazek to taki, w ktorym dwoje ludzi sobie ufa, nie zdradza sie, pelen bezpieczenstwa i stabilnosci. Wasz "burzliwy" zwiazek pelen zdrad, klamstw, braku zaufania i rozstan jest po prostu zly, nieudany.

Moze warto dojsc do ladu z samym soba, a nie pakowac sie w cos, co przez 6 lat Was wyniszczalo (bo naprawde nie wierze, ze byliscie faktycznie i prawdziwie szczesliwi w takich warunkach)?
idetamgdzieide jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:44   #16
karola206
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 14
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez idetamgdzieide Pokaż wiadomość
Byliscie szczesliwi, zdradzajac sie, nie ufajac sobie, klocac sie i rozstajac co chwile?

Dlaczego wciaz do siebie wracaliscie? Nie wiem, moze to jakas forma uzaleznienia, moze boicie sie byc sami (w sensie, ze nie bez siebie konkretnie, tylko bez kogokolwiek, poza zwiazkiem), byc moze w glebi duszy wydaje Wam sie, ze jestescie na siebie "skazani", bo z nikim innym juz nigdy Wam sie nie uda i juz lepiej zadowolic sie nieszczesliwym zwiazkiem niz niepewna (samotna) przyszloscia?

Ja uwazam, ze na szczesliwa rodzine w tej sytuacji nie ma szans. Szczesliwy zwiazek to taki, w ktorym dwoje ludzi sobie ufa, nie zdradza sie, pelen bezpieczenstwa i stabilnosci. Wasz "burzliwy" zwiazek pelen zdrad, klamstw, braku zaufania i rozstan jest po prostu zly, nieudany.

Moze warto dojsc do ladu z samym soba, a nie pakowac sie w cos, co przez 6 lat Was wyniszczalo (bo naprawde nie wierze, ze byliscie faktycznie i prawdziwie szczesliwi w takich warunkach)?
Zgadzam się ..

Edytowane przez karola206
Czas edycji: 2012-06-17 o 14:43
karola206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 14:46   #17
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ale my bylismy szczęśliwi razem... wiem że to toksyczny związek
Skoro siebie nie kochamy to dlaczego wciąż do siebie wracamy, dlaczego nie potrafimy o sobie zapomnieć, ułozyć życia osobno.
Naprawde nikt nie uważa, że jest szansa na to żebyśmy stworzyli szczęśliwą rodzinę?
Jakieś ochłapy normalności w waszym związku nazywasz szczęściem?

Nie masz pojęcia czym jest prawdziwa, szczera miłość, zaufanie, troska czy wzajemny szacunek. Dlaczego do siebie wracacie? Jesteście po prostu przyzwyczajeni do takiego popapranego stylu bycia razem, nie macie pojęcia jak powinien wyglądać prawdziwy związek. Nie twierdzę, że nie macie szans na udany, na prawdę szczęśliwy związek, bo po jakiejś terapii pewnie macie. Ale nie WY razem jako para. Nawet nie myśl teraz o zakładaniu z nim rodziny, nawet nie chcę myśleć, co zafundowalibyście własnym dzieciom przy waszych spaczonych poglądach i wizji miłości czy szczęścia...
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 15:01   #18
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Ide się z nim spotkać... po tym jak napisał mi że teraz jest wolny i może sie kochać z innymi dziewczynami, zrozumiałam że to nie ma sensu. Obym miała siłe... bo asertywności we mnie żadnej nie ma.
Nie napisałam ile mamy lat, poznalismy sie jak ja miałam 15 a on 18.
Więc dla mnie te 6 lat to jakby całe życie, wszystkie wspomnienia wszystkie zdjęcia, wszystko przeżyłam z nim... a teraz mam to sama zostawić... To strasznie trudne, ale własciwie to przecież już to zniszczyłam, teraz to tylko kwestia odstawienia narkotyku jakim dla mnie był...
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 15:04   #19
kisielova
ReklaMO(D)żerca.
 
Avatar kisielova
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ide się z nim spotkać... po tym jak napisał mi że teraz jest wolny i może sie kochać z innymi dziewczynami, zrozumiałam że to nie ma sensu. Obym miała siłe... bo asertywności we mnie żadnej nie ma.
Nie napisałam ile mamy lat, poznalismy sie jak ja miałam 15 a on 18.
Więc dla mnie te 6 lat to jakby całe życie, wszystkie wspomnienia wszystkie zdjęcia, wszystko przeżyłam z nim... a teraz mam to sama zostawić... To strasznie trudne, ale własciwie to przecież już to zniszczyłam, teraz to tylko kwestia odstawienia narkotyku jakim dla mnie był...
przecież nie chciał się z Tobą póki co spotykać
kisielova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-17, 15:18   #20
Reiraa
Raczkowanie
 
Avatar Reiraa
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 159
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Ten facet jest w jakiś sposób od Ciebie uzależniony psychicznie, dlatego nie pozwalał Ci odejść. Może boi się być sam i to sprawia, że woli tkwić w toksycznym związku.
Nie byłam w takiej sytuacji, więc nie wiem czy byłabym w stanie wybaczyć zdradę .. raczej nie. Raczej na jego miejscu wywaliłabym Cię na zbity pyszczek ze swojego życia. Jak można z kimś być i zdradzać go z premedytacją .. Jak dla mnie to PATOLA jakaś.
__________________
Reiraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 15:19   #21
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Prosisz o nieocenianie tego co zrobiłaś. Nie jest to łatwe, każdy z nas ocenia. Dobrze jednak, że zdajesz sobie sprawę, że bardzo źle postąpiłaś. Jasne, możecie spróbować terapii u psychologa, może pozwoli Wam zrozumieć jakie błędy popełniliście w związku itp. Wy sami tego chyba jeszcze nie widzicie. Dla mnie taki związek by nie miał sensu, tym bardziej, że jak piszesz nie kochasz go, a na pewno nie tak jak powinno być w związku. Zdradziłaś go z premedytacją, takie rzeczy nie dzieją się, gdy w związku jest kolorowo, a my wiemy, że partner to ten na całe życie. Może warto więc przemyśleć czy nie moglibyście szukać szczęścia gdzie indziej? Oczywiście, jak najpierw sobie wszystko w głowach uporządkujecie.
A, i nie ma czegoś takiego jak "lekka zdrada". Jest po prostu zdrada, ona też ma różne oblicza, ale zawsze zawodzi zaufanie drugiej osoby. No i nawet, jeżeli zdecydujecie się być razem, to nie będzie już tak jak przedtem, o tym musicie pamiętać. Ja jednak nie widzę w Waszym przypadku szansy, byście tworzyli trwały związek. Zbyt wiele złego między Wami.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2012-06-17 o 15:21
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 16:11   #22
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

a ja nie potrafie zrozumieć dziewczyn, które na siłę probują tkwić w czymś co nie ma sensu, przyszłości i czyms w czym wcale nie czują się szczęśliwe, byleby tylko nie być same. To jest pewien rodzaj desperacji wg mnie. Moja kumpela nie rozmawia ze swoim chłopakiem od około 3lat (w sensie, wiecej czasu ze soba nie rozmawiają niż rozmawiają, tak się kłócą). Ona mysli o odejsciu, on też ale żadne nei zrobiło tego jeszcze. I jaki jest sens bycia w takim związku? tacy ludzie tylko sobie odbierają szansę na spotkanie swojej PRAWDZIWEJ drugiej połówki. Ludzie potrafia byc dłuzej i sie rozchodzić. To nie koniec swiata. Jest cięzko, ale trzeba spróbować. Spotkasz kogoś wartościowego i się przekonasz, że związek moze (ba! nawet powinien) wyglądać inaczej. Zrób to. Nie pożałujesz.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 18:48   #23
firstdayofherlife
6 lat z wizażem:)
 
Avatar firstdayofherlife
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ide się z nim spotkać... po tym jak napisał mi że teraz jest wolny i może sie kochać z innymi dziewczynami, zrozumiałam że to nie ma sensu. Obym miała siłe... bo asertywności we mnie żadnej nie ma.
Nie napisałam ile mamy lat, poznalismy sie jak ja miałam 15 a on 18.
Więc dla mnie te 6 lat to jakby całe życie, wszystkie wspomnienia wszystkie zdjęcia, wszystko przeżyłam z nim... a teraz mam to sama zostawić... To strasznie trudne, ale własciwie to przecież już to zniszczyłam, teraz to tylko kwestia odstawienia narkotyku jakim dla mnie był...

to faktycznie miłośc nad życie skoro ledwo po zerwaniu serwuje Ci tekst co to on teraz nie będzie robił. Normalnie człowiek po tylu latach razem powinien zachowac trochę klasy a nie pisac taki farmazon żeby Ci wbic szpilkę
W ogóle - jest zdrada, nie ma miłości. Jak dla mnie proste.
firstdayofherlife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 19:50   #24
yessabell
Wtajemniczenie
 
Avatar yessabell
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

psycholog jest konieczny.
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
yessabell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 21:11   #25
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Ale skoro on po takim czymś chce mi wybaczyć? On nie chce żyć beze mnie, nie chce nikogo innego, chce mnie w szczęściu i nie szczęściu, on kocha mnie prawdziwą miłością, a ja go nie potrafie kochać a tak bardzo bym chciała... Czy jest szansa że go pokocham? Albo chociaż, że uda mi się wytrwać przy nim do końca zycia?
Czy jak go zostawie to on odnajdzie szczęście beze mnie?
To wszystko jest straszne...
Nie wiem kiedy stałam się tak złym człowiekiem żeby skrzywdzić kogoś kto mi zaufał, i oddał swoje życie.
Czy jest chociaż jakiś cień szansy że jak do niego wróce to będziemy szczęśliwi?
Chce iść z nim razem do psychologa, może wspólna rozmowa z kimś nam pomorze znaleźć wyjście z tej sytuajci...
on chce ci wybaczyć,on chce być z tobą,ale co ty chcesz/
skoro go zdradziłaś i nie kochasz to dlaczego chcesz go gnębić?

Cytat:
Czy jest chociaż jakiś cień szansy że jak do niego wróce to będziemy szczęśliwi?
czy mylisz,że szczęście jest jak katar-zaraźliwe?
że możesz się ogrzać w jego blasku milosci?

daj mu spokój,niech zapomni,niech znajdzie kogoś kto na niego zasługuje
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 21:30   #26
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Rozmawialiśmy... Rozmawiałam też z mamą, powiedziałam jej o tym co zrobiłam.
Może wyda się wam nie zrozumiałe jakie decyzje podjelismy, ale nikt tego nie jest w stanie zrozumieć, oprócz nas...
M. Chce mi wybaczyc, chce byc ze mną, bo mnie kocha, i nikogo innego nie pokocha. Ja chce zrobić wszystko żeby to naprawić... Już kiedyś wiele lat temu przez to przeszlismy, te wszystkie rozstania i powroty wprowadziły wiele zła, ale też i przywiązanie. Boje się że nie wyjdzie i tylko znowu odwleczemy to w czasie, ale wiem że nigdy bym sobie nie wybaczyła gdybym nie spróbowała... Wiem że będzie ciężko, ale my jesteśmy sobie przeznaczeni, do końca życia, mimo wszystko... Jeżeli dwoje ludzi walczy o coś do końca, mimo wielkiego zła i perspektywy wielu miesięcy płaczu i pracy, tylko dlatego ze chce być z tą drugą osobą to to nie jest miłość...?
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 21:31   #27
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Rozmawialiśmy... Rozmawiałam też z mamą, powiedziałam jej o tym co zrobiłam.
Może wyda się wam nie zrozumiałe jakie decyzje podjelismy, ale nikt tego nie jest w stanie zrozumieć, oprócz nas...
M. Chce mi wybaczyc, chce byc ze mną, bo mnie kocha, i nikogo innego nie pokocha. Ja chce zrobić wszystko żeby to naprawić... Już kiedyś wiele lat temu przez to przeszlismy, te wszystkie rozstania i powroty wprowadziły wiele zła, ale też i przywiązanie. Boje się że nie wyjdzie i tylko znowu odwleczemy to w czasie, ale wiem że nigdy bym sobie nie wybaczyła gdybym nie spróbowała... Wiem że będzie ciężko, ale my jesteśmy sobie przeznaczeni, do końca życia, mimo wszystko... Jeżeli dwoje ludzi walczy o coś do końca, mimo wielkiego zła i perspektywy wielu miesięcy płaczu i pracy, tylko dlatego ze chce być z tą drugą osobą to to nie jest miłość...?
za dużo bajek
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 21:53   #28
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Może wyda się wam nie zrozumiałe jakie decyzje podjelismy, ale nikt tego nie jest w stanie zrozumieć, oprócz nas...
Mnie to wygląda na tworzenie opozycji „my” i „reszta świata”, wraz z syndromem „nikt mnie nie rozumie”. Nie jest to korzystne, od razu mówię.

Cytat:
Ja chce zrobić wszystko żeby to naprawić...
Rozumiem, że umiesz na zawołanie kogoś pokochać?

Cytat:
Już kiedyś wiele lat temu przez to przeszlismy, te wszystkie rozstania i powroty wprowadziły wiele zła, ale też i przywiązanie.
Są osoby, które żyją po kilkanaście lat z osobą, która pije, bije, niekiedy i gwałci. I też są do tej osoby przywiązane. Przywiązanie nie musi być zdrowe i pozytywne Nawet do patologii ludzie potrafią się przyzwyczaić. Ba, od niej można się nawet uzależnić.

Cytat:
Jeżeli dwoje ludzi walczy o coś do końca, mimo wielkiego zła i perspektywy wielu miesięcy płaczu i pracy, tylko dlatego ze chce być z tą drugą osobą to to nie jest miłość...?
To się nazywa toksyczny związek.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 22:43   #29
90gwiazdeczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 12
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Nie wiem czy to był dobry pomysł pisać o tym na forum, ale jak zaczełam to dokończe.
M. kochałam, tylko sie pogubiłam, chce sie odnaleźć w tym wszystkim od nowa. Chce się zmienić. Zgodze się z tym że ta miłość jest toksyczna, ale jaka by nie była nią jest. Nigdy nie potrafiłam od niego odejść , on ode mnie też nie.
Spotkalismy się poprostu w nieodpowiednim czasie, wszystkie błędy młodości które popełniliśmy, popełniliśmy w naszym związku, ale wszystkie przetrwaliśmy. Bo nie możemy bez siebie żyć.
Niektórzy tu pisali, że to nie możliwe że byliśmy szczęśliwi, a właśnie że byliśmy, każde słowo kocham cieszyło, każdy uśmiech drugiej osoby był największym szczęściem, wierze że nasze wspólne plany, marzenia jeszcze kiedyś się spełnią.
Dla was dziwne jest że można wybaczyć zdrade, dla mnie dziwne jest jak można jej nie wybaczyć i zostawić kogoś kto był Twoim przyjacielem i miłością tylko dlatego, że popełnił błąd..
90gwiazdeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-17, 23:55   #30
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zdrada, zycie po zdradzie, co zrobić pomóżcie

Cytat:
Napisane przez 90gwiazdeczka Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to był dobry pomysł pisać o tym na forum, ale jak zaczełam to dokończe.
M. kochałam, tylko sie pogubiłam, chce sie odnaleźć w tym wszystkim od nowa. Chce się zmienić. Zgodze się z tym że ta miłość jest toksyczna, ale jaka by nie była nią jest. Nigdy nie potrafiłam od niego odejść , on ode mnie też nie.
Spotkalismy się poprostu w nieodpowiednim czasie, wszystkie błędy młodości które popełniliśmy, popełniliśmy w naszym związku, ale wszystkie przetrwaliśmy. Bo nie możemy bez siebie żyć.
Niektórzy tu pisali, że to nie możliwe że byliśmy szczęśliwi, a właśnie że byliśmy, każde słowo kocham cieszyło, każdy uśmiech drugiej osoby był największym szczęściem, wierze że nasze wspólne plany, marzenia jeszcze kiedyś się spełnią.
Dla was dziwne jest że można wybaczyć zdrade, dla mnie dziwne jest jak można jej nie wybaczyć i zostawić kogoś kto był Twoim przyjacielem i miłością tylko dlatego, że popełnił błąd..
Dla mnie zdrada to nie błąd, ale zaprzeczenie miłości.

A tak poza tym: jeśli koniecznie chcecie próbować (dla mnie to już uzależnienie od toksycznej relacji i desperacja), to idźcie chociaż do psychologa, żeby poukładać to wszystko. Sami nie daliście sobie rady, więc teraz sami nie gmatwajcie sytuacji jeszcze bardziej.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:52.