Jak podkreślić jasną cerę? część VII

[Wampierz]

Napisane przez fiasco

Iamsolucky, a widziałaś bloga Tahti Syrjala? też ma piękną, alabastrową cerę i rude włosy, mnie w ogóle jej twarz hipnotyzuje

LOL, dziewczyna ma twarz jak nieślubne dziecię Axla Rose'a a figurę... Faktycznie podejrzanie to wygląda, specjalnie robi takie zdjecia, które eksponują jej chudość, wystające kości (zblizenia na kolana itp), do tego co rusz zdjęcia słodkiego jedzenia i chwalenie się, że ona to wszystko je.

Ta z Purplebox o wiele lepiej wygląda, trochę przeciętna z twarzy, ale figura o niebo lepsza.

Z góry zaznaczam, ze może i surowo komentuję, ale jestem najwyraźniej staroświecka i śmieszy mnie taka autopromocja jak na takich blogach.

[Sabriel_]

Napisane przez "niusia"

PS. Czy możliwe aby filtr przyczyniał się do szybszego znikania przebrawień pozapalnych? Wiedziałam, że filtry chronią przed powstawaniem przebarwień, ale czy potrafią przyśpieszyć powrót do normy? Pytam, ponieważ zauważyłam, że przebarwienia z twarzy po drobnych krostkach schodzą mi od niedawna bardzo szybko.

W sumie może. Promienie słoneczne są "niezdrowe" dla blizn ponieważ mogą się przyczynić do utrwalenia ich lub przyciemnienia koloru. A stosując filtr chronisz je przez co mogą sie szybciej goić. I jeszcze jedno: może twój filtr wybiela? To by też tłumaczyło poprawę.

[Wampierz]

Napisane przez "niusia"

Możemy się tak targować jeszcze kilka stron. Dla mnie jest dobry, dla Ciebie zły. To sprawa subiektywna.

PS. Czy możliwe aby filtr przyczyniał się do szybszego znikania przebrawień pozapalnych? Wiedziałam, że filtry chronią przed powstawaniem przebarwień, ale czy potrafią przyśpieszyć powrót do normy? Pytam, ponieważ zauważyłam, że przebarwienia z twarzy po drobnych krostkach schodzą mi od niedawna bardzo szybko.

Nie targuję się, tylko pisze jakie są moje spostrzeżenia, żeby czytąjacy mogli sobie lepiej wyrobić opinie. Chyba do tego służą wszelkie recenzje i opisy tutaj?

Ogólnie filtry moga mieć pozytywny wpływ na cerę z kilku powodów. Nie dość, że samo filtrowanie promieni słonecznych dobrze robi, to jeszcze ich składniki często są antybakteryjne (tlenek cynku), moga też zawierać inne składniki, więc trudno powiedzieć, ale tak moze być, że używanie codziennie filtru polepszy cerę w kilku aspektach. Stare przebarwienia też szybciej znikną, bo przestaną być stymulowane przez słońce.

[iamsolucky]

mnie ostatnio zaintrygowały Lady Mineral, szukałam na necie czegoś i tylko u Agabil znalazłam notkę o nich-że mega kryjące. Tylko paleta kolorów okrojona. Fajnie by było mieć w Polsce fajne minerałki i korzystne cenowo. Bo Pixie nieco drogie są

[quench]

Napisane przez iamsolucky

mnie ostatnio zaintrygowały Lady Mineral, szukałam na necie czegoś i tylko u Agabil znalazłam notkę o nich-że mega kryjące. Tylko paleta kolorów okrojona. Fajnie by było mieć w Polsce fajne minerałki i korzystne cenowo. Bo Pixie nieco drogie są

Nawet bardzo drogie Nie wiem, ale dla mnie cera jest po prostu chora. Bo pixie kosztuje już ok. 80 zł

[jyyli]

Napisane przez Wampierz

LOL, dziewczyna ma twarz jak nieślubne dziecię Axla Rose'a a figurę... Faktycznie podejrzanie to wygląda, specjalnie robi takie zdjecia, które eksponują jej chudość, wystające kości (zblizenia na kolana itp), do tego co rusz zdjęcia słodkiego jedzenia i chwalenie się, że ona to wszystko je.

Ta z Purplebox o wiele lepiej wygląda, trochę przeciętna z twarzy, ale figura o niebo lepsza.

Z góry zaznaczam, ze może i surowo komentuję, ale jestem najwyraźniej staroświecka i śmieszy mnie taka autopromocja jak na takich blogach.

Może ona tego nie je Bo nie wygląda na naturalnie szczupłą, jest po prostu wychudzona i to nie jest fajne. Mam nadzieję, że żadna młoda osoba nie uwierzy, że można jeść ciastka i tak wyglądać, bo stąd tylko krok do bulimii.

Ale zresztą ja mam też inny gust, bo mnie się podobają kobiety w stylu Moniki Bellucci albo Liv Tyler - wyrazista uroda, piękna figura i, najważniejsze, talent.

[Ingran]

Ja czasem mam takie przebłyski że ślinię się do szkap ważących 35kg... W sumie nie wiem czemu. Ale ostatnio moim ideałem stały sie kobitki rodem z LoL'a

[Wampierz]

Szczegolnie w porównaniu z tą dziewczyną z purplebox wygląda niezdrowo. Może zresztą na coś choruje, ale cały jej blog epatuje kośćmi i niestety wygląda dość pro-ana. Rozumiem, że niektórzy są naturalnie wręcz kościści, ale jej dobór póz, zdjęcia wskazują na to, że ona uważa, że własnie ta chudość jest taka piękna.

Napisane przez Ingran

Ja czasem mam takie przebłyski że ślinię się do szkap ważących 35kg... W sumie nie wiem czemu. Ale ostatnio moim ideałem stały sie kobitki rodem z LoL'a

Bo wygląda w pewien sposób fascynująco, w dużej mierze, myślę, dzięki ładnym zdjęciom. Bardzo eterycznie wygląda taka skrajnie blada i wiotka, w dodatku z odpowiednim makijażem. Pytanie, czy na żywo też to tak fajnie wygląda. Myślę, że nie, bo na części zdjęć tak fajnie to nie wygląda:
http://www.tahtisyrjala.com/2010/05/pale.html
Zdjęcie z dzieciństwa + makijaż dla bladych:
http://www.tahtisyrjala.com/2010/05/...-redheads.html

Aha, byłam ciekawa... na starszych zdjęciach wygląda lepiej i jakby:
http://www.tahtisyrjala.com/2009/12/red-ribbons.html
mniej chudo

[quench]

Napisane przez Wampierz

Szczegolnie w porównaniu z tą dziewczyną z purplebox wygląda niezdrowo. Może zresztą na coś choruje, ale cały jej blog epatuje kośćmi i niestety wygląda dość pro-ana. Rozumiem, że niektórzy są naturalnie wręcz kościści, ale jej dobór póz, zdjęcia wskazują na to, że ona uważa, że własnie ta chudość jest taka piękna.

Bo wygląda w pewien sposób fascynująco, w dużej mierze, myślę, dzięki ładnym zdjęciom. Bardzo eterycznie wygląda taka skrajnie blada i wiotka, w dodatku z odpowiednim makijażem. Pytanie, czy na żywo też to tak fajnie wygląda. Myślę, że nie, bo na części zdjęć tak fajnie to nie wygląda:
http://www.tahtisyrjala.com/2010/05/pale.html
Zdjęcie z dzieciństwa + makijaż dla bladych:
http://www.tahtisyrjala.com/2010/05/...-redheads.html

Aha, byłam ciekawa... na starszych zdjęciach wygląda lepiej i jakby:
http://www.tahtisyrjala.com/2009/12/red-ribbons.html
mniej chudo

Zgadzam się. Ona nie jest naturalnie szczupła, bo naturalna szczupłość wygląda inaczej - proporcje są zachowane. Ona jest po prostu wychudzona, bo mało je. I może sobie pokazywać ciastka, pączki i co tam chce. Do mnie to nie przemawia. Ani jej chudość. Ani jej bladość.
Ale dzieckiem była ślicznym.

[Ingran]

I to bardzo u mnie to było widać najpierw moje policzki, potem resztę...

[Olkaaaa_s]

Napisane przez Wampierz

LOL, dziewczyna ma twarz jak nieślubne dziecię Axla Rose'a

You made my day

[p4w]

Napisane przez Ingran

Zna ktoś może instrukcję obsługi Light Liquid Foundation? Nijak nie mogę sobie z nim poradzić

Napisane przez Ingran

Używała, ale mówiła tylko, że włazi w pory, warzy się... Gdyby się miało bezproblemową skórę, nie trzeba by było używać podkładu...

ja nabyłam Rich Liquid Foundation i tylko wymieszany pół na pół z bazą silikonową nadaje się na wyjście do ludzi strasznie widoczny tynk, który nie zastyga na twarzy i jak dotknę ręką po jakimś czasie to robią się smugi MAP wodoodporny to przy nim mistrz wrzechświata
ogólnie chyba Illamasqua jakoś nie przemawia do mnie... choć może cienie i pigmenty mają świetne to czuję się zniechęcona do nich

[Ingran]

Mi chodziło o Light Liquid Foundation

[fiasco]

Napisane przez Wampierz

LOL, dziewczyna ma twarz jak nieślubne dziecię Axla Rose'a a figurę... Faktycznie podejrzanie to wygląda, specjalnie robi takie zdjecia, które eksponują jej chudość, wystające kości (zblizenia na kolana itp), do tego co rusz zdjęcia słodkiego jedzenia i chwalenie się, że ona to wszystko je.

Ta z Purplebox o wiele lepiej wygląda, trochę przeciętna z twarzy, ale figura o niebo lepsza.

Z góry zaznaczam, ze może i surowo komentuję, ale jestem najwyraźniej staroświecka i śmieszy mnie taka autopromocja jak na takich blogach.

Tu chodzi o coś jakby walor estetyczny zdjęć, gdzie taka szczupłość wygląda dość efektownie, daje jakiś klimat. Myślę że jak się komuś podoba jego ciało to będzie eksponował te "atuty" - dla jednych to są nogi jak patyki (przeraża mnie to że ktoś może mieć nogi chudsze niż ja ręce), dla innych spory biust Jeśli dziewczyna jest naturalnie taka chuda, to nie widzę sensu, żeby to ukrywać, bo musiałaby chodzić w workowatych ubraniach.
Ja akurat preferuję kobiety o bardziej "tradycyjnych" kształtach, bardziej zaokrąglonych, chociaż niewykluczone, że dlatego że sama takie mam

Napisane przez jyyli

Może ona tego nie je Bo nie wygląda na naturalnie szczupłą, jest po prostu wychudzona i to nie jest fajne. Mam nadzieję, że żadna młoda osoba nie uwierzy, że można jeść ciastka i tak wyglądać, bo stąd tylko krok do bulimii.

znam (czy znałam) sporo osób równie chudych, a bez żadnej anoreksji ani bulimii Ludzie miewają taką szaloną przemianę materii. Przyjaźniłam się z dziewczyną, która co krok była posądzana o anoreksję - o figurze identycznej jak Tahti. Czasami jeszcze próbowała nosić takie ubrania żeby ukryć swoją chudość, ale zwątpiła i nosi to co jej się podoba. Ciężko stwierdzić po samym blogu czy ktoś jest naturalnie chudy czy chory (czytałam tylko pojedyncze notki, ale na żadne treści pro-ana się nie natknęłam)

Napisane przez iamsolucky

mnie ostatnio zaintrygowały Lady Mineral, szukałam na necie czegoś i tylko u Agabil znalazłam notkę o nich-że mega kryjące. Tylko paleta kolorów okrojona. Fajnie by było mieć w Polsce fajne minerałki i korzystne cenowo. Bo Pixie nieco drogie są

jeszcze wycofali ostatnio sporo odcieni, w tym ten najbardziej oliwkowy

Napisane przez Ingran

I to bardzo u mnie to było widać najpierw moje policzki, potem resztę...

haha, ja nawet jak na początku podstawówki stałam się pulpetem (wcześniej byłam chudziutka) to wyglądałam na strasznie zabiedzoną - smutne oczy z tymi sińcami pod nimi, i jeszcze nosiłam zawsze związane włosy - z przedziałkiem na środk haha, i jeszcze nosiłam takie paskudne złote okularki w najgorszym możliwym kształcie

[ForbiddenFruit]

Ona zdecydowanie nie jest naturalnie chuda a wychudzona. To widać na pierwszy rzut oka

Mogę podać bloga dziewczyny, która też jest bardzo chuda(ale wydaję mi się, że naturalnie), też blada(ale nie aż tak) i ruda(ale farbowana).

http://nyheter24.se/modette/ebbazing...gareta-braids/
http://nyheter24.se/modette/ebbazing.../30/silvervit/
http://nyheter24.se/modette/ebbazing...-midnight-sun/

I nie wiem mi się ona bardziej podoba. Jest śliczna, ale bardziej taka zdrowa? i swojska?. No nie wiem. Na zdjęciach może, takie dziewczyny jak ta tahti wyglądają fajnie, ale na żywo nie za bardzo.. Wiem z doświadczenia, bo kiedyś mimo, że zawsze byłam szczupła, zachciało mi się odchudzać i trochę przesadziłam.. No i potem wyglądałam podobnie. I raczej nikt nie prawił mi komplementów. Za to wszyscy na około zaczęli się martwić...

[Maqua]

Hej, Śnieżki Polecacie coś bladego z Yves Rocher? Zastanawiam się na co wydać Groupona

[quench]

Napisane przez Maqua

Hej, Śnieżki Polecacie coś bladego z Yves Rocher? Zastanawiam się na co wydać Groupona

Jasny jest podkład dopasowujący się do cery w odcieniu porcelain

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez fiasco

znam (czy znałam) sporo osób równie chudych, a bez żadnej anoreksji ani bulimii Ludzie miewają taką szaloną przemianę materii. Przyjaźniłam się z dziewczyną, która co krok była posądzana o anoreksję - o figurze identycznej jak Tahti. Czasami jeszcze próbowała nosić takie ubrania żeby ukryć swoją chudość, ale zwątpiła i nosi to co jej się podoba. Ciężko stwierdzić po samym blogu czy ktoś jest naturalnie chudy czy chory (czytałam tylko pojedyncze notki, ale na żadne treści pro-ana się nie natknęłam)

Ja też takich znam. To moi pacjenci chorzy na raka.

[Ingran]

Napisane przez ForbiddenFruit

Ona zdecydowanie nie jest naturalnie chuda a wychudzona. To widać na pierwszy rzut oka

Mogę podać bloga dziewczyny, która też jest bardzo chuda(ale wydaję mi się, że naturalnie), też blada(ale nie aż tak) i ruda(ale farbowana).

http://nyheter24.se/modette/ebbazing...gareta-braids/
http://nyheter24.se/modette/ebbazing.../30/silvervit/
http://nyheter24.se/modette/ebbazing...-midnight-sun/

I nie wiem mi się ona bardziej podoba. Jest śliczna, ale bardziej taka zdrowa? i swojska?. No nie wiem. Na zdjęciach może, takie dziewczyny jak ta tahti wyglądają fajnie, ale na żywo nie za bardzo.. Wiem z doświadczenia, bo kiedyś mimo, że zawsze byłam szczupła, zachciało mi się odchudzać i trochę przesadziłam.. No i potem wyglądałam podobnie. I raczej nikt nie prawił mi komplementów. Za to wszyscy na około zaczęli się martwić...

Ooo matko, nóżki jak słomki, podziwiam ją, że da radę wgl na nich stać.
Wpędzacie w kompleksy!

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez quench

Jasny jest podkład dopasowujący się do cery w odcieniu porcelain

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------



Ja też takich znam. To moi pacjenci chorzy na raka.

nie wiem, czy się śmiać, czy zachować powagę... Ale w sumie prawda, że są takie osoby, mój wujek np wpierdziela na śniadanie jajecznicę z 10 jajek, lub kilkanaście kanapek, tyle samo mielonych i chodzi jak przecinek. Albo moja znajoma, chuda szkapa, pod metr osiemdziesiąt wzrostu i je więcej ode mnie.

[ForbiddenFruit]

Napisane przez Ingran

Ooo matko, nóżki jak słomki, podziwiam ją, że da radę wgl na nich stać.
Wpędzacie w kompleksy!

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------


nie wiem, czy się śmiać, czy zachować powagę... Ale w sumie prawda, że są takie osoby, mój wujek np wpierdziela na śniadanie jajecznicę z 10 jajek, lub kilkanaście kanapek, tyle samo mielonych i chodzi jak przecinek. Albo moja znajoma, chuda szkapa, pod metr osiemdziesiąt wzrostu i je więcej ode mnie.

Jeśli ktoś jest wysoki to wiadomo, że więcej je Poza tym do tego dochodzi to ile kto się rusza, jaki prowadzi tryb życia, czy uprawia jakiś sport
Do tego większość szczupłych ludzi nie zwraca takiej uwagi na jedzenie. To znaczy niby przy tobie dużo je, ale za to w domu, już rawie nic. Poza tym się nie objadają, nie jedzą na noc itp..
Ja kiedyś bardzo zazdrościłam koleżance, która jest bardzo szczupła, bo codziennie jadła bsmarta z kfc. Jak się później okazało, to ona poza tym nie jadła prawie nic..
Myślę, że nawet jak ma się jakieś "dobre geny" to i tak jak się będzie objadać i nie ruszać, przytyje się..

[Wampierz]

Napisane przez fiasco

Tu chodzi o coś jakby walor estetyczny zdjęć, gdzie taka szczupłość wygląda dość efektownie, daje jakiś klimat. Myślę że jak się komuś podoba jego ciało to będzie eksponował te "atuty" - dla jednych to są nogi jak patyki (przeraża mnie to że ktoś może mieć nogi chudsze niż ja ręce), dla innych spory biust Jeśli dziewczyna jest naturalnie taka chuda, to nie widzę sensu, żeby to ukrywać, bo musiałaby chodzić w workowatych ubraniach.
Ja akurat preferuję kobiety o bardziej "tradycyjnych" kształtach, bardziej zaokrąglonych, chociaż niewykluczone, że dlatego że sama takie mam

znam (czy znałam) sporo osób równie chudych, a bez żadnej anoreksji ani bulimii Ludzie miewają taką szaloną przemianę materii. Przyjaźniłam się z dziewczyną, która co krok była posądzana o anoreksję - o figurze identycznej jak Tahti. Czasami jeszcze próbowała nosić takie ubrania żeby ukryć swoją chudość, ale zwątpiła i nosi to co jej się podoba. Ciężko stwierdzić po samym blogu czy ktoś jest naturalnie chudy czy chory (czytałam tylko pojedyncze notki, ale na żadne treści pro-ana się nie natknęłam)

Wiem, pisałam o tym później - bardzo eterycznie wygląda na tych zdjeciach. Tylko na tych z 2009 po pierwsze nie była tak koścista (kolana, uda), po drugie ubierała się inaczej. Na ostatnich zdjęciach przyjmuje pozy podkreślające wystawanie kości i chudość, robi zblizenia na wystające kolana, kręgi itp. Od dawna cieniuje twarz tak, żeby wyglądała na szczuplejsza, bardziej kościstą (nie ma pyzatej ani pulchnej twarzy więc tego nie potrzebuje). Dziwnie wyglądają ciągłe przepisy na słodycze i ich zdjęcia. Wprawdzie ona coś pisze o bezglutenowości itp wiec może jest na coś chora. Widać u niej fascynację światem wielkiej mody i zdjeciami bardzo szczupłych modelek. Polemizuje (niezbyt merytorycznie) z dziennikarkami oskarżającymi świat mody o propagowanie szkodliwych wzorów. Jak dla mnie to wygląda na osobę uważającą chudość za ideał, bardzo serio traktującą wielką modę i niepomną na ciemne strony modowego biznesu. Dlatego pisze o skojarzeniach pro-ana, to środowisko ma właśnie podobne fascynacje i ideały. Nie czytałąm jej wszystkich posów, ale z tych co czytałam, nie podobają mi się jej poglądy w tym względzie - sztuka sztuką, ale gdy modelka umiera na wybiegu z wycieńczenia albo młoda dziewczyna wpada pod pociąg bo nosiła bardzo niepraktyczne ale modne buty to jednak trudno zaprzeczać, że bezmyślne podążanie za wielką modą może być szkodliwe. Jeśłi ktoś jest naturalnie, albo z powodu choroby bardzo chudy a jednocześnie mu to nie przeszkadza, albo podoba się i lubi się bawić modą to super, ale źle, kiedy taka skrajna figura staje się wzorem do naśladowania.

Nie oceniam czy ona ma naturalnie taką figurę, po prostu uważam, że wygląda to nieładnie, jeśli chodzi o estetykę to mieści się raczej w kategoriach fascynującej dziwności niż urody. Natomiast jej blog jest bardzo dobry, porządne zdjęcia, jej makijaż i stroje są bardzo staranne i na poziomie, jej język również.


A zdjęcia blogerek są często takie efektowne, bo maja podkręcony kontrast, cera zdaje się bledsza, oczy wyrazistsze.

[iamsolucky]

Napisane przez ForbiddenFruit

Jeśli ktoś jest wysoki to wiadomo, że więcej je Poza tym do tego dochodzi to ile kto się rusza, jaki prowadzi tryb życia, czy uprawia jakiś sport
Do tego większość szczupłych ludzi nie zwraca takiej uwagi na jedzenie. To znaczy niby przy tobie dużo je, ale za to w domu, już rawie nic. Poza tym się nie objadają, nie jedzą na noc itp..
Ja kiedyś bardzo zazdrościłam koleżance, która jest bardzo szczupła, bo codziennie jadła bsmarta z kfc. Jak się później okazało, to ona poza tym nie jadła prawie nic..
Myślę, że nawet jak ma się jakieś "dobre geny" to i tak jak się będzie objadać i nie ruszać, przytyje się..

o to to! znam nawet pare takich osób! Idą gdzieś jedzą frytki a wszyscy myslą "takiej to dobrze może jeść takie rzeczy i chuda" szkoda tylko że następne dni się głodzą

co do dziewczyn z blogów mi się podobają ale twarz, włosy, rysy i karnacja. Uważam że mają piękne rysy-za często takich na ulicy nie widzę. Co do sylwetek dla mnie ich chudość jest przerażająca. Wiem że są osoby które są chudziutkie i naprawdę sporo jedzą ale to jednak wygląda inaczej i chyba też nie trwa wiecznie w końcu przemiana materii zwalnia szczególnie u kobiet w wieku średnim. Te laski widać że są wysokie bardzo-mają dla mnie wygląd zabiedzonych modelek wybiegowych ale same ich buzie robią na mnie wrażenie


zgadzam się do tego co napisałaś Wampierz


byłam na stoisku z Golden Rose i porównywałam kolory podkładów Mineralny odcień #01, Satin Smooth #21 który już miałam i ten zwykły Classic Perfect Finish i on był najjaśniejszy, nie wiem czy to przez różowy ton ale różnica była wyraźna, Wygładzający i Mineralny wyglądał tak samo.
Oczywiście wzięłam Classic bo niedrogi, jestem bardzo ciekawa czy będzie się od tego Satin różnić

[jyyli]

Napisane przez ForbiddenFruit

Ona zdecydowanie nie jest naturalnie chuda a wychudzona. To widać na pierwszy rzut oka

Mogę podać bloga dziewczyny, która też jest bardzo chuda(ale wydaję mi się, że naturalnie), też blada(ale nie aż tak) i ruda(ale farbowana).

http://nyheter24.se/modette/ebbazing...gareta-braids/
http://nyheter24.se/modette/ebbazing.../30/silvervit/
http://nyheter24.se/modette/ebbazing...-midnight-sun/

I nie wiem mi się ona bardziej podoba. Jest śliczna, ale bardziej taka zdrowa? i swojska?. No nie wiem. Na zdjęciach może, takie dziewczyny jak ta tahti wyglądają fajnie, ale na żywo nie za bardzo.. Wiem z doświadczenia, bo kiedyś mimo, że zawsze byłam szczupła, zachciało mi się odchudzać i trochę przesadziłam.. No i potem wyglądałam podobnie. I raczej nikt nie prawił mi komplementów. Za to wszyscy na około zaczęli się martwić...

Nogi ma fajne, tzn. jak dla mnie za chude, ale chodzi mi o to, że takie, hm, proste? Tak się mówi o nie-krzywych nogach?
I nie ma ani takich zapadniętych policzków, ani oczu.

Sama kiedyś miałam świetną przemianę materii, mogłam zjeść kilka czekolad dziennie i byłam szczupła. Ale zwolniło mi, kiedy dojrzałam. Wiele jest chudych nastolatek, ale wydaje mi się, że jak ktoś dorosły dużo je i nie tyje, to powinien jednak przejść się do lekarza. Może mieć chorą tarczycę albo pasożyty i chociaż wiele osób to lekceważy, to może doprowadzić do śmierci. A jeśli się okaże, że wszystko jest w porządku, wtedy można cieszyć się możliwością bezkarnego obżarstwa

Co do tego głodzenia się, to znałam dziewczynę, która jadła tylko, jak ktoś widział I to nawet czekoladę jadła! Szkoda, że potem potrafiła nie jeść nic przez cały dzień.
Oczywiście żeby nie było, sama nie mam silnej woli i jestem leniem i niestety już to po mnie widać Do tego nie wiem, jak się za siebie wziąć, bo nigdy nie musiałam się odchudzać, więc się na tym nie znam i dalej obżeram. Ale jednak wolę to (oczywiście dopóki mieszczę się w normach i drzwiach), niż chorą tarczycę albo głód. Chociaż nie powiem, odrobiną silnej woli bym nie pogardziła

[Ingran]

Napisane przez Wampierz

Wiem, pisałam o tym później - bardzo eterycznie wygląda na tych zdjeciach. Tylko na tych z 2009 po pierwsze nie była tak koścista (kolana, uda), po drugie ubierała się inaczej. Na ostatnich zdjęciach przyjmuje pozy podkreślające wystawanie kości i chudość, robi zblizenia na wystające kolana, kręgi itp. Od dawna cieniuje twarz tak, żeby wyglądała na szczuplejsza, bardziej kościstą (nie ma pyzatej ani pulchnej twarzy więc tego nie potrzebuje). Dziwnie wyglądają ciągłe przepisy na słodycze i ich zdjęcia. Wprawdzie ona coś pisze o bezglutenowości itp wiec może jest na coś chora. Widać u niej fascynację światem wielkiej mody i zdjeciami bardzo szczupłych modelek. Polemizuje (niezbyt merytorycznie) z dziennikarkami oskarżającymi świat mody o propagowanie szkodliwych wzorów. Jak dla mnie to wygląda na osobę uważającą chudość za ideał, bardzo serio traktującą wielką modę i niepomną na ciemne strony modowego biznesu. Dlatego pisze o skojarzeniach pro-ana, to środowisko ma właśnie podobne fascynacje i ideały. Nie czytałąm jej wszystkich posów, ale z tych co czytałam, nie podobają mi się jej poglądy w tym względzie - sztuka sztuką, ale gdy modelka umiera na wybiegu z wycieńczenia albo młoda dziewczyna wpada pod pociąg bo nosiła bardzo niepraktyczne ale modne buty to jednak trudno zaprzeczać, że bezmyślne podążanie za wielką modą może być szkodliwe. Jeśłi ktoś jest naturalnie, albo z powodu choroby bardzo chudy a jednocześnie mu to nie przeszkadza, albo podoba się i lubi się bawić modą to super, ale źle, kiedy taka skrajna figura staje się wzorem do naśladowania.

Nie oceniam czy ona ma naturalnie taką figurę, po prostu uważam, że wygląda to nieładnie, jeśli chodzi o estetykę to mieści się raczej w kategoriach fascynującej dziwności niż urody. Natomiast jej blog jest bardzo dobry, porządne zdjęcia, jej makijaż i stroje są bardzo staranne i na poziomie, jej język również.


A zdjęcia blogerek są często takie efektowne, bo maja podkręcony kontrast, cera zdaje się bledsza, oczy wyrazistsze.

Jak ja lubię cię czytać
Zauważyłam ostatnio, że po moim "mieście" łazi coraz więcej anorektycznych chucherek. Jak widzi się na żywo i z bliska takie osoby to przerażenie łapie. Chude, sine oczy, zapadnięte policzki, kończyny jak patyki, przygarbione w dodatku, biustu zero... To jest ohydnie aseksualne...

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Co do tarczycy, to ja miałam mieć kiedyś niedoczynność. Przez 3 miesiące brałam leki, włosy wypadały garściami, schudłam 10kg(jaka ja byłam wniebowzięta) i zrobiłam ponowne badania. Bum - nadczynność. Facetka powiedziała, bym przestała brać leki i za pół roku zrobiła badania i zgłosiła się do niej. Zrobiłam, wyszło, że wszystko jest w normie a tamte złe wyniki to był najprawdopodobniej błąd laboratoryjny. Na darmo się trułam i gubiłam moje włosięta choć nie jestem pewna co do mojego dobrego stanu zdrowia bo nadal szyję mam jakby "spuchniętą"... lekarze:/

[jyyli]

Napisane przez Ingran

Jak ja lubię cię czytać
Zauważyłam ostatnio, że po moim "mieście" łazi coraz więcej anorektycznych chucherek. Jak widzi się na żywo i z bliska takie osoby to przerażenie łapie. Chude, sine oczy, zapadnięte policzki, kończyny jak patyki, przygarbione w dodatku, biustu zero... To jest ohydnie aseksualne...

Efekt wszechobecnej propagandy. Media tak szumią, że są przeciwko anoreksji, a jest odwrotnie. Promuje się tylko wychudzone osoby, grube są tylko obiektem kpin (jak Grycanki - przecież w Polsce jest mnóstwo celebrytek, które są znane tylko z tego, że są znane). Promuje się Limę, która przyznaje się, że kilka dni przed pokazem nic nie je, Zielińską, która jak zaszaleje, to zje dwa jajka na śniadanie. Albo Anja Rubik, która wygląda, jakby umierała. Widziałam jej dawne zdjęcia i już wtedy była chuda, ale dziwnym trafem nie miała tak zapadniętej twarzy.

Oczywiście bez obrazy dla nikogo. Ja akceptuję fakt, że są naturalnie szczupłe osoby. Nie akceptuję faktu, że wmawia nam się, że wychudzone to piękne, a normalne zasługuje tylko na pogardę, nie mówiąc już o grubym, będącym w ogóle poza nawiasem.

[iamsolucky]

Napisane przez jyyli

Efekt wszechobecnej propagandy. Media tak szumią, że są przeciwko anoreksji, a jest odwrotnie. Promuje się tylko wychudzone osoby, grube są tylko obiektem kpin (jak Grycanki - przecież w Polsce jest mnóstwo celebrytek, które są znane tylko z tego, że są znane). Promuje się Limę, która przyznaje się, że kilka dni przed pokazem nic nie je, Zielińską, która jak zaszaleje, to zje dwa jajka na śniadanie. Albo Anja Rubik, która wygląda, jakby umierała. Widziałam jej dawne zdjęcia i już wtedy była chuda, ale dziwnym trafem nie miała tak zapadniętej twarzy.

Oczywiście bez obrazy dla nikogo. Ja akceptuję fakt, że są naturalnie szczupłe osoby. Nie akceptuję faktu, że wmawia nam się, że wychudzone to piękne, a normalne zasługuje tylko na pogardę, nie mówiąc już o grubym, będącym w ogóle poza nawiasem.

to widziałaś?
http://www.forum.promodels.pl/184433-post10.html

[quench]

Napisane przez iamsolucky

to widziałaś?
http://www.forum.promodels.pl/184433-post10.html

Nie poznałam jej. Moim skromnym zdaniem wtedy wyglądała nieporównywalnie lepiej.

[fiasco]

Napisane przez jyyli

Nogi ma fajne, tzn. jak dla mnie za chude, ale chodzi mi o to, że takie, hm, proste? Tak się mówi o nie-krzywych nogach?
I nie ma ani takich zapadniętych policzków, ani oczu.

Otóż to! troche większa ilość mięsa na nogach i na twarzy (ja podejrzewam że nawet jakbym schudła 20kg to i tak kości policzkowych bym nie miała) a Tahti ma te kości niesamowicie wystające.

Wampierz, przyznaję, dobrze prawisz
Tak mi się nasunęło... Niby tyle osób się buntuje przeciwko tej chudości (ja zresztą też), moda i w ogóle, a jakoś niewiele się zmienia. W Brazylii powoli zaczęli wprowadzać manekiny o bardziej "ludzkich", kobiecych wymiarach. U nas? byłam w szoku, kiedy zobaczyłam wystawę pewnego sklepu bieliźniarskiego, gdzie manekiny miały figurę 11-latek. Dosłownie wyglądały jak szczuplutkie jedenastolatki. Nie dziwię się, że dziewczyny wpadają w kompleksy i się odchudzają, skoro przykład, jak powinny wyglądać - modelki na wybiegach i w magazynach, manekiny - wyglądają jak wieszaki, które wedle logiki nie powinny nawet chodzić
a ja tymczasem mam problemy ze znalezieniem biustonosza na rozmiar 65G, bo niewiele producentów uznaje istnienie małego obwodu i dużych piersi, niektórzy producenci to chyba w ogóle o istnieniu większych niż E piersi nie wiedzą.

Napisane przez jyyli

Oczywiście bez obrazy dla nikogo. Ja akceptuję fakt, że są naturalnie szczupłe osoby. Nie akceptuję faktu, że wmawia nam się, że wychudzone to piękne, a normalne zasługuje tylko na pogardę, nie mówiąc już o grubym, będącym w ogóle poza nawiasem.

To, co jest chorobą, czyli chorobliwa otyłość czy niedowaga, nie powinno być nigdy uznawane za ładne. Promowanie jakiś kanonów urody nie byłoby takie złe, gdyby nie wiązało się to ze szkodami dla zdrowia. Tak, jak tylko zdrowa skóra jest ładna, tak i reszta ciała

[iamsolucky]

Napisane przez quench

Nie poznałam jej. Moim skromnym zdaniem wtedy wyglądała nieporównywalnie lepiej.

jak inna osoba kolejnym przykładem jest dla mnie Jennifer Connelly. Kiedyś śliczna, dalej mi się właściwie podoba-oczywiście różne imidże miała jak to aktorka. Ale teraz...im starsza tym chudsza i coraz bardziej żylasta

[Ingran]

Napisane przez iamsolucky

to widziałaś?
http://www.forum.promodels.pl/184433-post10.html

SZOK
Btw, ile ona tam miała lat? 16-17?

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez fiasco

Otóż to! troche większa ilość mięsa na nogach i na twarzy (ja podejrzewam że nawet jakbym schudła 20kg to i tak kości policzkowych bym nie miała) a Tahti ma te kości niesamowicie wystające.

Wampierz, przyznaję, dobrze prawisz
Tak mi się nasunęło... Niby tyle osób się buntuje przeciwko tej chudości (ja zresztą też), moda i w ogóle, a jakoś niewiele się zmienia. W Brazylii powoli zaczęli wprowadzać manekiny o bardziej "ludzkich", kobiecych wymiarach. U nas? byłam w szoku, kiedy zobaczyłam wystawę pewnego sklepu bieliźniarskiego, gdzie manekiny miały figurę 11-latek. Dosłownie wyglądały jak szczuplutkie jedenastolatki. Nie dziwię się, że dziewczyny wpadają w kompleksy i się odchudzają, skoro przykład, jak powinny wyglądać - modelki na wybiegach i w magazynach, manekiny - wyglądają jak wieszaki, które wedle logiki nie powinny nawet chodzić
a ja tymczasem mam problemy ze znalezieniem biustonosza na rozmiar 65G, bo niewiele producentów uznaje istnienie małego obwodu i dużych piersi, niektórzy producenci to chyba w ogóle o istnieniu większych niż E piersi nie wiedzą.

To, co jest chorobą, czyli chorobliwa otyłość czy niedowaga, nie powinno być nigdy uznawane za ładne. Promowanie jakiś kanonów urody nie byłoby takie złe, gdyby nie wiązało się to ze szkodami dla zdrowia. Tak, jak tylko zdrowa skóra jest ładna, tak i reszta ciała

To masz czym oddychać
Kiedy to było, w baroku czy renesansie, że kobiety miały być solidne? Nie było czegoś takiego jak ciśnienie na 50cm w talii...

[ForbiddenFruit]

Poczytałam trochę bloga tahti i natknęłam się na takie zdanie-I have had health and eating disordered issues in the past - I mainly took a step back from blogging because it was negatively affecting my recovery process.

Więc wszystko wyjaśnione