Jak przetrwać dzień po nieprzespanej nocy?

[201604200942]

Napisane przez jeff

mam wrazenie, ze mlodzi ludzie sa duzo mniej "wytrzymali" od tych starszych nie wiem, czy to kwestia innego podejscia do zycia, innych piorytetow czy po prostu jakiegos silniejszego organizmu..

Ja teraz gorzej znoszę nieprzespane noce niż 5 lat temu. Teraz nie wyobrażam sobie jak mogłabym spać mniej niż 6 godzin, na studiach była to norma.

[_Matilde_]

Jeśli o dużo starszych ludzi chodzi, to wiadomo, że z wiekiem się potrzebuje coraz mniej snu.
Wiadomo, za nastoletnich czasów imprezowało się, zarywało noce a potem normalnie pracowało bez problemu. Ostatnio też mi się zdarzało i jak trzeba to się przeżyje, ale jednak takie incydenty niedospania odczuwam póki co bardziej niż kiedyś

[Szybkobiegacz]

Kilkanaście lat temu potrafiłem nie spać dwie noce z rzędu bez problemu. Teraz po jednej czuję się słabo, ale wytrzymanie nie jest trudne. Dowiedziałem się jednak, jakie są rezerwy w organizmie. Dwa lata temu miałem ciężkie zapalenie zęba, dostałem antybiotyk i musiałem czekać, aż zadziała. Przez potworny ból nie spałem cztery (!) noce z rzędu. Wcześniej nie wierzyłbym, że to możliwe. Ostatnia była pod kranem z zimną wodą i na Solpadeinie, która zawiera też kofeinę, czyli pomaga nie spać. Ból puścił o 8 rano i od razu zasnąłem Ale nadal jestem w szoku. Po tych 4 nocach nie czułem się jakoś szczególnie źle.

Normalnie sypiam 8-9 godzin. Teraz ciekawostką na rynku jest modafinil, który znosi potrzebę snu. Nie wiadomo, czy ma jakieś skutki uboczne.

Gdyby ktoś był zainteresowany tematem, to polecam książkę Nancy Kress "Hiszpańscy żebracy". To hipotetyczna historia grupy ludzi, którzy nie muszą spać. Dzięki temu stopniowo zyskują przewagę w społeczeństwie, ale równocześnie stają się obiektem powszechnej nienawiści. Bardzo ciekawa lektura, daje do myślenia.

[_Matilde_]

Wiecie że od 3 doby bez snu nie potrafi się czytać? Mózg ogranicza złożone funkcje

[Szybkobiegacz]

Napisane przez _Matilde_

Wiecie że od 3 doby bez snu nie potrafi się czytać? Mózg ogranicza złożone funkcje

E, zalewasz... ; )

Może chodzi o czytanie po hebrajsku, od prawa do lewa?

[_Matilde_]

Napisane przez Szybkobiegacz

E, zalewasz... ; )

Może chodzi o czytanie po hebrajsku, od prawa do lewa?

Na własnej skórze tego nie doświadczyłam, nie zdarzyło mi się tyle czasu funkcjonować bez snu

[manio]

Kawa, kawa i raz jeszcze kawa - u mnie tylko to działa

[cassie91910]

Spoko ludzie, przetrwałam bezsenną noc na trzech czy czterech kawach (już nie pamiętam) i położyłam się spać tego dnia o 20. Spałam do 8 rano i od tego czasu zasypiam bez problemu przed północą. Wspomagałam się melatoniną przez pierwsze 3 dni, pierwszej nocy wzięłam cztery bo obudziłam się o 00:30 i nie mogłam zasnąć przez godzinę.
Czuję się o wiele lepiej i staram się utrzymywać tę porę zasypiania. Oby jak najdłużej
Dzięki za wszelakie rady, może komuś jeszcze się przydadzą

[Monster66]

Napisane przez cassie91910

Spoko ludzie, przetrwałam bezsenną noc na trzech czy czterech kawach (już nie pamiętam) i położyłam się spać tego dnia o 20. Spałam do 8 rano i od tego czasu zasypiam bez problemu przed północą. Wspomagałam się melatoniną przez pierwsze 3 dni, pierwszej nocy wzięłam cztery bo obudziłam się o 00:30 i nie mogłam zasnąć przez godzinę.
Czuję się o wiele lepiej i staram się utrzymywać tę porę zasypiania. Oby jak najdłużej
Dzięki za wszelakie rady, może komuś jeszcze się przydadzą

Możesz teraz nastawiać sobie budzik na 8,żeby nie odpłynąć ze snem,no i nie spać w dzień.

[Szybkobiegacz]

Napisane przez _Matilde_

Na własnej skórze tego nie doświadczyłam, nie zdarzyło mi się tyle czasu funkcjonować bez snu

Dla mnie było to niewyobrażalne wcześniej, ale w czasie tych 4 nocy bez snu nie czułem się specjalnie źle. Nie pamiętam, czy coś czytałem, bo problemem był przede wszystkim ząb. W dzień byłem nieco zadżumiony, ale tragedii nie było. A swoja droga, to dwa lata później i kupę pieniędzy dalej ząb poszedł w końcu i tak do wyrwania : /

Mam kolegów, którzy śpią 3-4 godziny na dobę - to jest dla mnie hardcore, bo poniżej 6 ja jestem totalnie rozbity. Lepiej się czuję, gdy w ogóle nie śpię niż po kilku godzinach. Więc może to kwestia predyspozycji?

[Alexi_]

Napisane przez cassie91910

Spoko ludzie, przetrwałam bezsenną noc na trzech czy czterech kawach (już nie pamiętam) i położyłam się spać tego dnia o 20. Spałam do 8 rano i od tego czasu zasypiam bez problemu przed północą. Wspomagałam się melatoniną przez pierwsze 3 dni, pierwszej nocy wzięłam cztery bo obudziłam się o 00:30 i nie mogłam zasnąć przez godzinę.
Czuję się o wiele lepiej i staram się utrzymywać tę porę zasypiania. Oby jak najdłużej
Dzięki za wszelakie rady, może komuś jeszcze się przydadzą

a tak z ciekawości jak sobie zapełniałaś wieczór i noc do tej 6 rano ?

[Szybkobiegacz]

Leżałem i starałem się zasnąć A potem ząb bolał tak wściekle, że nie pomagały żadne proszki, tylko chłodzenie lodowatą wodą. Ostatnia noc była praktycznie cały czas pod kranem, mało przyjemnie. Najgorsze kilkadziesiąt godzin w moim życiu.

[elilalu86]

Mi też zdarza się zarwać noc, zwłaszcza jak nie wyrabiam się z pracą i muszę trochę "nadgonić". Ostatnio pisałam artykuł przez całą noc - od 20 do 7 rano - jak skończyłam to posiedziałam do 9 i poszłam w kimę spałam do 12, obudził mnie telefon i postanowiłam już nie spać. O dziwo - po zarwaniu nocy najpierw czuję się jak zombie, a potem robię się bardzo nakręcona, jestem gadatliwa i mam dużo energii. Ogólnie jestem nocnym markiem, mogę przesiedzieć całą noc bez grama kawy, chociaż wiem, że to bardzo niezdrowe dla organizmu.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Boze, ja chyba jako jedyna zgadzam się z cavą Każdy miał w życiu nieprzespaną noc, chyba nie trzeba jakichś specjalnych przygotowań, żeby przetrwać taki dzień. A jeszcze trzeba iść do pracy i hulać po 2-3 godzinach spania i jakoś daje się radę.