Potrzebuje zmiany! Licze na Was...

[Martie]

Chciałabym coś zmienić w swoim wyglądzie, poczuć się bardziej pewna siebie, ale nie wiem co zrobić Mam dość okrągłą twarz i nie mam pojęcia jaką fryzurę powinnam mieć by to ukryć. Mam nadzieje, że mi pomożecie. Dodam , że włosy mogę farbować jedynie henną, bo na zwykłą farbę mam uczulenie. Nie wiem czy takie zdjęcia wystarczą...?
Pozdrawiam
Martie

i jeszcze jedno zdjęcie

[Lejdi Di]

Wystopniować i może loczki jakieś?

[Martie]

Niby trochę mam wystopniowane. a loki... trwałej zrobić nie mogę, bo to sama chemia i alergia mi na to nie pozwoli, już kiedyś o tym myślałam, ale niestety nie mogę.

[Lejdi Di]

ale możesz spróbować to zrobić kosmetykami jeżeli masz chociaż troche podatne na kręcenie..
bo lokówka to raczej odpada-niszczy włoski

Ladnie by Ci w loczkach było

[Martie]

na tych zdjęciach mam wyprostowane, włosy trochę mi się falują tak od ucha w dół, a do góry są proste zawsze. Próbowałam robić je na piankę to właśnie tylko dół był kręcony, a góra prosta. Nieciekawie to wyglądało.

[Lejdi Di]

No to jak pianką wyszło to już jest dobrze
Bo wg mnie pianku są do kitu
Może jakieś balsamy do wlosow kreconych .. ?
Jest teraz taki fajny NIVEA uzywam go i z czystym sumieniem moge polecic
Znajdz w wyszukiwarce watek o wlosach kreconych... dziewczyny maja tyle sposobow na pokrecenie wlosow ze na pewno jakis sobie dopasujesz
Nazywał się chyba SPOSOBY NA KRECENIE WLOSOW - DOMOWE cos takiego

[Martie]

ooooo dzięki poszukam. Tylko obawiam się, że góra i tak mi się nie skręci, bo od pianki nawet lekko się nie pofalowały u góry i nie wiem czy inne specyfiki dadzą radę, ale sprawdzić zawsze można.
Tylko się obawiam, że loki jeszcze bardziej uwydatnią moją okrągłą twarz...

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Zapomniałam jeszcze napisać, że rano nie mam bardzo dużo czasu na układanie, a na loki trzeba sporo czasu poświęcić, przynajmniej tak mi się wydaje. Do szkoły dojeżdżam i normalnie wstaje o 5.30

[Lejdi Di]

ja moimi lokami zajmuje sie wieczorem i jak wstaje sa idealne czsami poprawiam woda
jak myje wieczorem wloski naklam ten balsam nivea ugniatam troche i ide spac

To nic ze u gory włoski są proste i tak to ładnie wygląda...
życze powodzenia w testowaniu :P i nie poddawaj się bo może troche potrwać zanim coś dla siebie znajdziesz

[Martie]

dziś postaram się wypróbować jedną metodę znalezioną w wątku , który mi poleciłaś

a może jeszcze jakieś pomysły? co do fryzurki czy makijażu

[PaCzKaFaJeK]

a mi cos sie w tej grzywce nie podoba wydaje mi sie ze bardziej zaokragla twarz

[Martie]

wiem i właśnie też nie wiem jak ją ściąć, by lepiej to wyglądało. Bez grzywki jest gorzej, a z prostą grzywką wyglądam okropnie.

[PaCzKaFaJeK]

ja ze swoja tez mialam wiecznie problem wyprobowalam juz wszystkie mozliwe az wkoncu mi sie udalo mialam raz taka fajna ktora wydaje mi sie ze moglaby Ci pasowac byla scieta lekko na skos (na zdjeciu ja tylko ze w czarnych wloskach i w ciazy zeby nie bylo ze wrzucam czyjas fote) i nawet dobrze sie w niej czulam ale zmienilam fryzurke kolor wiec grzywka tez oposzla pod nozyczki

zapomnialam o fotce

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Lotosowa]

Coś z innej beczki.
Masz super figurę (biust). Faceci to się muszą ślinić na Twój widok.
Ja stawiam na jakieś fajne bluzki z dekoldami

[Martie]

PaCzKaFaJeK ja bym się w takiej fryzurce chyba źle czuła.

Lotosowa co racja, to racja tylko jak dla mnie to trochę przekleństwo jest, bo większość kolesi myśli raczej o tym jak by mnie tu rozebrać, a nie o tym co mam do powiedzenie itd.

Przeglądam właśnie fryzurki z grzywkami i sama już nie wiem, jak ściąć. Na pewno trzeba ją skrócić tak jak mówicie, tylko się zastanawiam czy po prostu przyciąć, czy zmienić bardziej jakoś tą grzywkę.
Bo wydaje mi się , że taka grzywka jak ma na zdjęciu PaCzKaFaJeK poszerzałaby mi też twarz. Chociaż już sama nie wiem. Nigdy się nie mogę zdecydować, jeśli chodzi o zmianę fryzury.

[PaCzKaFaJeK]

nie fryzura kochanie tylko taka grzywka mi sie wydaje ze bylaby by idealna nie musi byc taka sama ale cos w tym stylu

[Lejdi Di]

Przerzedź tą grzyweczkę żeby nie była w takim ciągu a takie wiesz.. luźne pasma mocno wycieniowane

[PaCzKaFaJeK]

jak nie sprobujesz to sie nie przekonasz a wiem co mowie z czarnych wlosow zrobilam blond w jeden dzien i chyba to byl dobry pomysl

[Martie]

czyli nie pozostaje nic innego jak tylko umówić się do fryzjera

[PaCzKaFaJeK]

wiara w siebie kochanie..

[N_a_t]

Martie to jest Twój naturalny kolor włosów? wydaje mi się, że jest trochę za ciężki dla Ciebie... ja bym proponowała jaśniejszy kolorek, bo masz ładną buźkę ukrytą pod ciężkim kolorem włosów... nie wiem jak tam z henną, czy są jasne kolory, ale wg mnie powinnaś spróbować je rozjaśnić... ja bym Cię widziała w takiej mlecznej czekoladzie

[Martie]

Napisane przez PaCzKaFaJeK

wiara w siebie kochanie..

tego mi dość mocno brakuje...


N_a_t mam akurat hennę zrobioną na tych zdjęciach (czarna czekolada) ale dużo nie różni się od mojego naturalnego koloru, w sumie pofarbowałam tylko po to by ładniej wyglądały. Obawiam się , że henna której kolor jest jaśniejszy od moich naturalnych się nie przyjmie. A jeśli chodzi o tą mleczną czekoladę to mi się marzył kiedyś taki kolorek tylko takiej henny raczej nawet nie dostane

[CoffeeWithMilk]

Napisane przez Martie

na tych zdjęciach mam wyprostowane, włosy trochę mi się falują tak od ucha w dół, a do góry są proste zawsze. Próbowałam robić je na piankę to właśnie tylko dół był kręcony, a góra prosta. Nieciekawie to wyglądało.

zajrzyj na wątek dla kręconowłosych, pianka wysusza włosy znajdziesz tam wszystko o pielęgnacji loków. Moim zdaniem loczki też by ci pasowały

[N_a_t]

Martie spróbować z jaśniejszą henną możesz spróbować (np. Henna Color Złoty Brąz Venita). A pewność siebie przyjdzie z czasem... Poza tym nie masz na co narzekać Fajna figurka - widać na pierwszym zdjęciu i w ogóle jesteś ok Trzeba sobie po prostu sobie powtarzać codziennie "przecież jestem w porządku bo kto inny jak nie ja ". Więc do dzieła

[Martie]

Ja jestem innego zdania... nie mogę patrzeć na swoją figurę, lustro to mój największy wróg. Myślę, że nigdy siebie nie zaakceptuję.
A z tą henną spróbuję, tylko najpierw musi mi sie zmyć ta co mam teraz.

[N_a_t]

Oj dziewczyno też tak miałam, a wyglądałam zdecydowanie gorzej... Powinnaś siebie zaakceptować, bo jeśli sama tego nie zrobisz to inni tym bardziej... ale to z wiekiem przychodzi... ja jako tako siebie zaakceptowałam na początku studiów, czyli nie tak dawno temu...

wydaje mi się, że masz pewnie standardowy problem - porównujesz się do "ładniejszej" koleżanki, która niekoniecznie musi być taka... albo Ci koleżanki dogryzają...

Jeśli mogę wiedzieć: ile masz wzrostu? jaką masz figurę? jak się ubierasz?

[Martie]

Mój problem bierze się raczej stąd, że będąc w podstawówce miałam nadwagę (dość sporą), a dzieci w tym wieku są strasznie okrutne, to były najgorsze lata mojego życia. Z nadwagi wyszłam, chociaż szczupła nie jestem tak jak bym chciała i ciągle dążę do idealnej wagi, ale mój organizm juz jest tak przyzwyczajony do wiecznej diety, że nie chudnę. A gdy jem normalnie tak jak na mój wiek i wzrost powinnam to tyję...
Myślę, że ciągle siedzi we mnie to poczucie, że jestem gorsza i mam jeszcze pewne problemy ale są zbyt osobiste by na forum o tym mówić. W każdym razie mam za sobą trochę przeżyć, jak np. próby samobójcze. Takie życie...

Mam 166 wzrostu, figurę jak na zdjęciu, tak jak napisałam nadwagi nie mam ale szczupła tez nie jestem, niby to normalna waga ale mi nie odpowiada. A ubieram się różnie, raz bluzy, raz elegancko. Jak będę mieć czas to wstawię jakieś zdjęcia z różnymi rzeczami na sobie.

[N_a_t]

Powiem Ci, że mam tyle samo wzrostu co Ty i jestem zdecydowanie grubsza od Ciebie... zawsze tak było, też mi w podstawówce, potem w gimnazjum dogryzali, w liceum byłam szarą myszką... przyszły studia i się zaczeło... ludzie mnie tam nie znali i mogłam stać się kim chce... ale to nie tylko to, po prostu ktoś w końcu sama siebie doceniłam... dużo nie potrzeba - wystarczy uśmiech (to tak na początek) i powtarzanie sobie, że "jestem fajna - nie ma lepszej ode mnie".... i ludzi tym zarazisz poza tym nie przejmuj się tym co o Tobie mówią, bo nie warto bardzo mi przypominasz mnie samą...

A co do ubioru to radze Ci bluzki z dekoltami (np. kopertówki), spódniczki przed kolano...

[Martie]

U mnie nie będzie tak łatwo z tym uśmiechem i pozytywnym myśleniem. Tyle, że ja znam swoja wartość, nie pozwalam sobą pomiatać i dmuchać w kasze, a w liceum jestem dość lubianą osobą, bo mam kompleksy straszne co do wyglądu, ale uważam, że jako człowiek mam wiele do powiedzenia itd.
Jeśli chodzi o ubiór to nosiłam bluzki z dekoldem, teraz tez mi się zdarza, ale przestałam z tego względu, iż większość mężczyzn, których poznawałam traktowało mnie jako osobę, która nadaje się tylko do jednego... a mnie coś takiego nie bawi.
Spódniczek nienawidzę, czuje się w nich źle i strasznie grubo, przez co cierpi moja pewność siebie. Wole spodnie

[N_a_t]

Niektórzy faceci już tacy są... ale nie wszyscy

jeśli znasz swoją wartość to już duży sukces teraz tylko musisz uwierzyć, że jesteś na prawde fajna jesteś lubiana, na pewno się podobasz facetom, czego chcieć więcej... napisz sobie co w sobie lubisz, czego nie... potem napisz dlaczego tak jest... a na końcu co można zrobić żeby zaakceptować tą nie pasującą cechę... to pomaga

co do spódniczek też byłam anty... dopóki sobie nie kupiłam teraz tylko w spodniczce bym chodziła a znajomi są zachwyceni - zawsze coś miłego powiedzą