Figura typu "gruszka". Proszę o pomoc.

[noanni22]

Ja sama nie wiem, czy gdyby mnie kręgosłup nie bolał, to czy wytrzymałabym do końca. Szczerze wątpię
Ja też wiele razy zaczynałam i wiele razy rezygnowałam. Więc doszłam do wniosku, że to nie ma sensu, bo w taki sposób sobie nie pomogę, a jedynie mogę zaszkodzić.

[bellas_lullaby]

!

Napisane przez noanni22

Ja sama nie wiem, czy gdyby mnie kręgosłup nie bolał, to czy wytrzymałabym do końca. Szczerze wątpię
Ja też wiele razy zaczynałam i wiele razy rezygnowałam. Więc doszłam do wniosku, że to nie ma sensu, bo w taki sposób sobie nie pomogę, a jedynie mogę zaszkodzić.

Dokładnie! Ja pewnie i tak wymięknę po jakimś 10 dniu, albo i szybciej

[parodia]

Spojrzałam na Twoje zdjęcia i dokładnie jak bym widziała siebie... w Twoim wieku albo teraz -2-3 kg.

[noanni22]

Parodia, Nadal tak masz? Czy biodra Ci się rozbudowały, że nie widać aż takiej różnicy?

[parodia]

Napisane przez noanni22

Parodia, Nadal tak masz? Czy biodra Ci się rozbudowały, że nie widać aż takiej różnicy?

Ale ja te 5 lat dążę/dążyłam do tego, żeby uda i boczki "zwęziły się", a nie biodra rozbudowały
Udało się, teraz niestety przez moje zaniedbanie znowu nad tym pracuję. Chociaż "pocieszam", że przychodzi moment wraz z kilogramami, że biodra się rozbudowują. Wtedy nie ma tego wcięcia. Ale teraz mam dokładnie tak samo.

[thisriveriswild]

Napisane przez anniaa

przeczytałaś wcześniejsze posty w tym wątku ?

ręce opadają za takie posty najchętniej dawałbym bana. ale niestety nie mogę.

przepraszam, przeoczylam porady dot. silowni, bo skoro mam karnet to skakanie na skakance i filmy na yt nie mialyby sensu dla mnie.

[eFkaS]

hiacynta007 Cieszę się, że masz takie samo zdanie. Faceci lubią okrągłe pupy. Sama mam rozmiar 38 przy niewielkim wzroście i nigdy na brak zainteresowania nie narzekałam.
A dziewczyny jakie ciuchy nosicie żeby fajnie wyglądać? Co polecacie - ja oczywiście sukienki, tuniki i długie sweterki wiązane w pasie.

[noanni22]

ja tak samo, w pasie dopasowane, na dole nie koniecznie

[parodia]

Napisane przez eFkaS

hiacynta007 Cieszę się, że masz takie samo zdanie. Faceci lubią okrągłe pupy. Sama mam rozmiar 38 przy niewielkim wzroście i nigdy na brak zainteresowania nie narzekałam.
A dziewczyny jakie ciuchy nosicie żeby fajnie wyglądać? Co polecacie - ja oczywiście sukienki, tuniki i długie sweterki wiązane w pasie.

Okrągła pupa to ja rozumiem raczej >40, 38 to szczupła osoba.

A od siebie dodam sukienki bez ramiączek, ze względu na szczupłą "górę"

[eFkaS]

A jakie spodnie wybieracie?
Bo ja zazwyczaj staram się nosić jasną górę i ciemny dół. Ale nie wszystkie spodnie mi odpowiadają. Np. teraz są takie super modne szerokie na górze, wąskie na dole z kokardkami. Albo podobają mi się z gumką na dole. To się nazywa niesprawiedliwość losu bo gruszki nie wyglądają w nich zbyt zachęcająco, żeby nie powiedzieć inaczej

[Cenzia]

Podbijam. A macie jakiś pomysł na strój kąpielowy? Od miesiąca szukam czegoś, co chociaż trochę poprawiłoby optycznie sylwetkę.

Może coś takiego?
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=74

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=74

I czy skakanka na prawdę pomaga?

[hiacynta007]

Oba stroje odpadają ;( Pięknie poszerzają doły Najlepszy byłby dół jednokolorowy lub z asymetrycznym środkiem skierowanym w dół, góra mocno kolorowa. Albo na majtaskach jakiś paseczek z klamerką trochę za duży opadający w dół .
Najlepszy dół byłby taki, który ma boki ciemne, a środek kolorowy.
Wysokie wycięcie przy nogawkach też wyszczupla biodra, ale biodróweczki z paskiem też dobrze wyglądają.
Dla osób, które mają przy a6w problemy z kręgosłupem wytrwale polecam jogę. Wzmacniają te ćwiczenia w sposób harmonijny wszystkie mięśnie (mi na tyle wzmocniły plecy, że chodzę prosto, nie garbię się, jak wcześniej), rozciągają ścięgna, przez co sylwetka robi się smuklejsza. Ale ćwiczyć trzeba systematycznie, spróbujcie:
http://www.joga-medytacja.pl/index.p...-samemu-w-domu

[Feaa]

Napisane przez Cenzia

Podbijam. A macie jakiś pomysł na strój kąpielowy? Od miesiąca szukam czegoś, co chociaż trochę poprawiłoby optycznie sylwetkę.

Może coś takiego?
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=74

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=74

I czy skakanka na prawdę pomaga?

Skakanka pomaga, rower też, i bieganie też - przy rowerze mi się ładnie łydki zarysowały ale za to tyłek i biodra schudły.
Przy bieganiu i skakance leciało z całego ciała.

[_Asiaczek_]

Napisane przez Feaa

Skakanka pomaga, rower też, i bieganie też - przy rowerze mi się ładnie łydki zarysowały ale za to tyłek i biodra schudły.
Przy bieganiu i skakance leciało z całego ciała.

a stepper? co sądzicie o stepperze do ćwiczeń w warunkach domowych? też jestem gruszką i całe życie z tym walczę

[macerata]

stepper jest strasznie mało efektywny w porównaniu z bieganiem czy skakanką,
można się zasteppować na śmierć zanim się zobaczy solidne efekty
chyba że ktoś ogląda dużo tv i mu się nie spieszy..

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

u mnie skakanka wyskakała takie coś w ciągu powiedzmy 4 miesięcy skakania przy przeskakaniu średnio połowy dni w miesiącu, dość intensywnie, pomiędzy był miesiąc przerwy:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post34031835

może szału nie ma, ale na stepperze w takim czasie by nie było ani połowy rezultatu(kiedyś męczyłam stepper więc mam porównanie)

[guniaaa]

Napisane przez macerata

stepper jest strasznie mało efektywny w porównaniu z bieganiem czy skakanką,
można się zasteppować na śmierć zanim się zobaczy solidne efekty
chyba że ktoś ogląda dużo tv i mu się nie spieszy..

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

u mnie skakanka wyskakała takie coś w ciągu powiedzmy 4 miesięcy skakania przy przeskakaniu średnio połowy dni w miesiącu, dość intensywnie, pomiędzy był miesiąc przerwy:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post34031835

może szału nie ma, ale na stepperze w takim czasie by nie było ani połowy rezultatu(kiedyś męczyłam stepper więc mam porównanie)

szalu nie ma?????????? jest mega szał!!!!! ile wazysz i mierzysz cm?powiedz prosze... a na tej skakance jednorazowo ile minut skakałaś?

[_Asiaczek_]

[QUOTE=macerata;34236690]stepper jest strasznie mało efektywny w porównaniu z bieganiem czy skakanką,
można się zasteppować na śmierć zanim się zobaczy solidne efekty
chyba że ktoś ogląda dużo tv i mu się nie spieszy..

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

u mnie skakanka wyskakała takie coś w ciągu powiedzmy 4 miesięcy skakania przy przeskakaniu średnio połowy dni w miesiącu, dość intensywnie, pomiędzy był miesiąc przerwy:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post34031835

rezultaty są super,ale ja mieszkam na 6. piętrze i chyba by sąsiadom obrazy ze ścian pospadały jakbym skakała na skakance dziewczyny na wątku o stepperze też mówiły,że jak się stosuje ćwiczenia rozciągające dodatkowo to stepper pięknie kształtuje nogi a biegać raczej nie będę,bo nie mam tu lasu w okolicy,a po betonie nie będę,bo szkoda kolan

[Cenzia]

Napisane przez Feaa

Skakanka pomaga, rower też, i bieganie też - przy rowerze mi się ładnie łydki zarysowały ale za to tyłek i biodra schudły.
Przy bieganiu i skakance leciało z całego ciała.

mnie po rowerze strasznie rozbudowały się łydki właśnie, ale aż za mocno - reszty nie ruszyło :/

[Feaa]

Napisane przez Cenzia

mnie po rowerze strasznie rozbudowały się łydki właśnie, ale aż za mocno - reszty nie ruszyło :/

U mnie się nie zdarzyło jeszcze, żebym jadła tyle ile powinnam i coś się rozbudowało - zarysowało owszem, bo spadł tłuszczyk więc mięśnie widać, ale mi tam nic nie rośnie jak nei ma z czego

A ja stepper odradzam - wg mnie wcale nie jest taki zdrowy zwłaszcza dla stawów....

[_Asiaczek_]

Napisane przez Feaa

U mnie się nie zdarzyło jeszcze, żebym jadła tyle ile powinnam i coś się rozbudowało - zarysowało owszem, bo spadł tłuszczyk więc mięśnie widać, ale mi tam nic nie rośnie jak nei ma z czego

A ja stepper odradzam - wg mnie wcale nie jest taki zdrowy zwłaszcza dla stawów....

mój TŻ zrobił mi dzisiaj niespodziankę i dostałam od niego stepper skrętny ćwiczyłam 30 min + rozciąganie i spociłam się jak świnka chyba nie mam wyjścia jak tylko ćwiczyć zamelduję o postępach. kiedyś na samych marszach schudłam 12kg w 3 miesiące,właśnie z nóg i tyłka, zobaczę jak stepper sobie poradzi z moimi nóżkami

[Cenzia]

Napisane przez Feaa

U mnie się nie zdarzyło jeszcze, żebym jadła tyle ile powinnam i coś się rozbudowało - zarysowało owszem, bo spadł tłuszczyk więc mięśnie widać, ale mi tam nic nie rośnie jak nei ma z czego

A ja stepper odradzam - wg mnie wcale nie jest taki zdrowy zwłaszcza dla stawów....

Od nadmiernego jedzenia to na pewno nie było ;D Ważę 52 kg od kiedy pamiętam ;D Po prostu mięśnie się rozbudowały oO

Dzisiaj zaczęłam przygodę ze skakanką - wytrzymałam 5 minut i padłam martwa potem jeszcze 10 minut na twisterze, godzinka zumby i znowu 5 minut skakanki i 10 twistera. Mam nadzieję, że czas wytrzymałości trochę się przedłuży ;D

jakie robicie ćwiczenia na rozciąganie?

[ulciaa22]

Hej ) Jestem tu nowa i widzę nie tylko ja mam figure gruszki i chce spalic troszke tluszczyku ;/ :P . Więc przyjaczam sie do Was i od dzis zaczynam skakac i robic brzuszki ;D mam nadzieje ze dam rade ) motywacja wyjazd w lipcu nad morze

[_Asiaczek_]

Napisane przez Cenzia

Od nadmiernego jedzenia to na pewno nie było ;D Ważę 52 kg od kiedy pamiętam ;D Po prostu mięśnie się rozbudowały oO

Dzisiaj zaczęłam przygodę ze skakanką - wytrzymałam 5 minut i padłam martwa potem jeszcze 10 minut na twisterze, godzinka zumby i znowu 5 minut skakanki i 10 twistera. Mam nadzieję, że czas wytrzymałości trochę się przedłuży ;D

jakie robicie ćwiczenia na rozciąganie?

można robić wypad nogi w przód i pogłębianie, skłony kolejno do nóg w siadzie itp.

[Cenzia]

Napisane przez _Asiaczek_

można robić wypad nogi w przód i pogłębianie, skłony kolejno do nóg w siadzie itp.

Czyli takie standardowe, dzięki ;D

Napisane przez hiacynta007

Oba stroje odpadają ;( Pięknie poszerzają doły Najlepszy byłby dół jednokolorowy lub z asymetrycznym środkiem skierowanym w dół, góra mocno kolorowa. Albo na majtaskach jakiś paseczek z klamerką trochę za duży opadający w dół .
Najlepszy dół byłby taki, który ma boki ciemne, a środek kolorowy.
Wysokie wycięcie przy nogawkach też wyszczupla biodra, ale biodróweczki z paskiem też dobrze wyglądają.

Czyli jestem skazana na czarne bokserki? Myślałam, żeby te stroje kupić głownie dla góry - optycznie powiększyć biust ;D Dół chyba znowu w czarnym standardzie ;/

Jak to dobrze poczuc ból mięśni

[_Asiaczek_]

Napisane przez Cenzia

Czyli takie standardowe, dzięki ;D




Czyli jestem skazana na czarne bokserki? Myślałam, żeby te stroje kupić głownie dla góry - optycznie powiększyć biust ;D Dół chyba znowu w czarnym standardzie ;/

Jak to dobrze poczuc ból mięśni

ja preferuję jednoczęściowe czarne lub z wstawkami kolorowymi po bokach

[Cenzia]

Ja chyba dalej będę szukała idealnego dwuczęściowego Nie czułabym się w jedno.

[macerata]

Napisane przez guniaaa

szalu nie ma?????????? jest mega szał!!!!! ile wazysz i mierzysz cm?powiedz prosze... a na tej skakance jednorazowo ile minut skakałaś?

tzn.pozbyłam się sporo tłuszczu, no i właśnie z partii na których mi zależało przede wszystkim, co było zaskoczeniem
na pewno nad nogami można teraz popracować pod kątem kształu(delikatnego zarysu mięśni), bo przynajmniej jest szansa że będzie widać ten kształt
ale tak naprawdę wydaje mi się, że to jest pikuś w porównaniu z pracą nad odtłuszczeniem
szczególnie że są to tzw."oporne partie"
skakanka -ku mojemu zaskoczeniu - od razu zaatakowała to co trzeba

co dla mnie ważne-pozbyłam sie w dużej mierze problemów z retencją wody,
plus np.kwestia opuchlizny po ćw.wszelkiego typu na dolne partie, która wcześniej była dobijająca
-teraz nie ma aż tak wielkiej różnicy, więc jest więcej ochoty do dalszej pracy nad nogami
jeśli ich wygląd po przepracowaniu nie jest tak zniechęcający

skakałam chyba średnio ok.godziny, tzn różnie, gdy mniej-jednorazowo i intensywnie, gdy miałam więcej czasu- w kilku etapach w ciągu dnia(dni typu weekend)
ale-dni gdy nie skakałam to i tak były pracowite, bo jednak intensywne skakanie pociąga za sobą potrzebę intensywnej, aktywnej regeneracji
więc wspomagałam się czymś pomiędzy jogą a stretchingiem, co nierzadko było mocno czasochłonne
no i oczywiście były okresy totalnego resetu, związane ze świętami, wyjazdami czy okolicznościami różnego typu

mam 166cm, waga obecnie jakieś 54-55kg, wcześniej było ok.59-60,
ale nadwyżkę zrzuciłam na samym końcu(dopinając dietę, wiadomo)
przez cały wcześniejszy czas waga pozostawała taka sama(tzn.ta wyższa), choć poprawa sylwetki była znaczna już po pierwszych 3.tyg(zmiana rozmiaru spodni na mniejszy)

nie wprowadzałam wcześniej żadnych ograniczeń w diecie bo zależało mi na wzroście kondycji, a jednak skakanie wyczerpuje i nie chciałam doprowadzać do niedoborów itp.
i tak progres w wyglądzie był zaskakujący więc nie miałam parcia na tych kilka kg(w moim przypadku nadwyżkowych, nabytych w ciągu ostatniego roku, bo waga obecna to taka średnia waga którą miałam przez całe życie(mam prawie 31 lat), przy czym wygląd przy tych samych kg jest znacznie bardziej satysfakcjonujący(zawsze miałam cellu, retencję, masywne łydki, grubą kostkę no i ten oporny tłuszcz, nogi nigdy nie chciały być zgrabne dopóki nie poznały skakanki;
pomijając fakt że z wiekiem wszelkie próby typowego odchudzania drastycznie wysuszały górną część ciała i twarz, więc sama z sobą w sumie szłam na kompromis akceptując te dodatkowe kg i konieczność noszenia kamuflujących spodni itd., by całościowo wyglądać ok
teraz mimo odchudzenia dołu razem z górą tworzy on ładną całość, dziwnym trafem twarz i góra generalnie zachowała się zadziwiająco dobrze )

Napisane przez _Asiaczek_

rezultaty są super,ale ja mieszkam na 6. piętrze i chyba by sąsiadom obrazy ze ścian pospadały jakbym skakała na skakance dziewczyny na wątku o stepperze też mówiły,że jak się stosuje ćwiczenia rozciągające dodatkowo to stepper pięknie kształtuje nogi a biegać raczej nie będę,bo nie mam tu lasu w okolicy,a po betonie nie będę,bo szkoda kolan

ja mieszkam na 2. i też początkowo miałam opory, mimo że skakałam na panelach, antypoślizgowym dywaniku(takim łazienkowym) i dodatkowo 2 matach gimnastycznych(z uwagi na kolana/stawy, kiedyś miałam problemy)

a budynek jest z tych, które ładnie przepuszczają dźwięki, niestety

ale w pewnym momencie stwierdziłam, że skoro inni mogą czasem urządzać całonocne imprezy czy też remonty, to i ja w godzinach "cywilizowanych" mam prawo w swoim mieszkanku z zachowaniem możliwej ostrożności-pozwolić sobie na taką wolność

i rzeczywiście, sąsiedzi pewnie trochę cierpieli, ale o ile nie przekraczałam godziny powiedzmy 20.-nie przychodzili się skarżyć
więc starałam się jej nie przekraczać
na początku zdarzało mi się skakać o późnej porze, no i zdarzało się mieć sąsiada pukającego po drugiej stronie drzwi

[guniaaa]

Napisane przez macerata

tzn.pozbyłam się sporo tłuszczu, no i właśnie z partii na których mi zależało przede wszystkim, co było zaskoczeniem
na pewno nad nogami można teraz popracować pod kątem kształu(delikatnego zarysu mięśni), bo przynajmniej jest szansa że będzie widać ten kształt
ale tak naprawdę wydaje mi się, że to jest pikuś w porównaniu z pracą nad odtłuszczeniem
szczególnie że są to tzw."oporne partie"
skakanka -ku mojemu zaskoczeniu - od razu zaatakowała to co trzeba

co dla mnie ważne-pozbyłam sie w dużej mierze problemów z retencją wody,
plus np.kwestia opuchlizny po ćw.wszelkiego typu na dolne partie, która wcześniej była dobijająca
-teraz nie ma aż tak wielkiej różnicy, więc jest więcej ochoty do dalszej pracy nad nogami
jeśli ich wygląd po przepracowaniu nie jest tak zniechęcający

skakałam chyba średnio ok.godziny, tzn różnie, gdy mniej-jednorazowo i intensywnie, gdy miałam więcej czasu- w kilku etapach w ciągu dnia(dni typu weekend)
ale-dni gdy nie skakałam to i tak były pracowite, bo jednak intensywne skakanie pociąga za sobą potrzebę intensywnej, aktywnej regeneracji
więc wspomagałam się czymś pomiędzy jogą a stretchingiem, co nierzadko było mocno czasochłonne
no i oczywiście były okresy totalnego resetu, związane ze świętami, wyjazdami czy okolicznościami różnego typu

mam 166cm, waga obecnie jakieś 54-55kg, wcześniej było ok.59-60,
ale nadwyżkę zrzuciłam na samym końcu(dopinając dietę, wiadomo)
przez cały wcześniejszy czas waga pozostawała taka sama(tzn.ta wyższa), choć poprawa sylwetki była znaczna już po pierwszych 3.tyg(zmiana rozmiaru spodni na mniejszy)

nie wprowadzałam wcześniej żadnych ograniczeń w diecie bo zależało mi na wzroście kondycji, a jednak skakanie wyczerpuje i nie chciałam doprowadzać do niedoborów itp.
i tak progres w wyglądzie był zaskakujący więc nie miałam parcia na tych kilka kg(w moim przypadku nadwyżkowych, nabytych w ciągu ostatniego roku, bo waga obecna to taka średnia waga którą miałam przez całe życie(mam prawie 31 lat), przy czym wygląd przy tych samych kg jest znacznie bardziej satysfakcjonujący(zawsze miałam cellu, retencję, masywne łydki, grubą kostkę no i ten oporny tłuszcz, nogi nigdy nie chciały być zgrabne dopóki nie poznały skakanki;
pomijając fakt że z wiekiem wszelkie próby typowego odchudzania drastycznie wysuszały górną część ciała i twarz, więc sama z sobą w sumie szłam na kompromis akceptując te dodatkowe kg i konieczność noszenia kamuflujących spodni itd., by całościowo wyglądać ok
teraz mimo odchudzenia dołu razem z górą tworzy on ładną całość, dziwnym trafem twarz i góra generalnie zachowała się zadziwiająco dobrze )




ja mieszkam na 2. i też początkowo miałam opory, mimo że skakałam na panelach, antypoślizgowym dywaniku(takim łazienkowym) i dodatkowo 2 matach gimnastycznych(z uwagi na kolana/stawy, kiedyś miałam problemy)

a budynek jest z tych, które ładnie przepuszczają dźwięki, niestety

ale w pewnym momencie stwierdziłam, że skoro inni mogą czasem urządzać całonocne imprezy czy też remonty, to i ja w godzinach "cywilizowanych" mam prawo w swoim mieszkanku z zachowaniem możliwej ostrożności-pozwolić sobie na taką wolność

i rzeczywiście, sąsiedzi pewnie trochę cierpieli, ale o ile nie przekraczałam godziny powiedzmy 20.-nie przychodzili się skarżyć
więc starałam się jej nie przekraczać
na początku zdarzało mi się skakać o późnej porze, no i zdarzało się mieć sąsiada pukającego po drugiej stronie drzwi

No Twoja historia jest mi niezwykle bliska,bo jakbym czytala o sobie dosłownie mam 1cm mniej od Ciebie,ale wage bliską Twojej i co? bez porównania jak Ty dobrze wygladasz,a jak ja bym chciała a nie wyglądam ale zmowtywowalas mnie normalnie,sasasasasasa

[Feaa]

Napisane przez guniaaa

No Twoja historia jest mi niezwykle bliska,bo jakbym czytala o sobie dosłownie mam 1cm mniej od Ciebie,ale wage bliską Twojej i co? bez porównania jak Ty dobrze wygladasz,a jak ja bym chciała a nie wyglądam ale zmowtywowalas mnie normalnie,sasasasasasa

Mnie też

Z 7 lat temu skakałam na skakance i nogi jak marzenie, teraz chodzi za mną skakanka. Taka mała fajna zabawka a tyle daje

[guniaaa]

Napisane przez Feaa

Mnie też

Z 7 lat temu skakałam na skakance i nogi jak marzenie, teraz chodzi za mną skakanka. Taka mała fajna zabawka a tyle daje

Heh,dokładnie,tylko zastanawiam się gdzie tę godzine skakania mam wcisnąć jeszcze poza treningiem silowym po 40min 3 razy w tygodniua i 30 minutami 5razy w tygodniu jezdzenia na rowerze...