Przewlekłe zaparcia u dziecka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Problem koleżanki - dziecko 1,5 roku ma od 3 miesięcy ciągle zaparcia, gruntowne badania w szpitalu wskazują, że wsio jest ok, a zaparcia nie mijają. Czy ktoś się spotkał z czymś takim i ma pomysł na a) co to może być, b) co może pomóc (śliwki nie działają, wszelkie diety też nie).

[oineso]

Zmienić pieczywo na ciemne, podawać codziennie płatki owsiane raz dziennie na mleku, podawać dużo płynów- jak nie podziała- szukać pomocy dalej. Być może nawet u psychologa.

[GoodNight]

U nas na zaparcia podzziałała laktuloza. Dostalismy na recepte Duphalac, jedna łyzeczka co rano i pomogło. Mozna kupic tez laktuloze bez recepty. Do tego Debridat, espumisan i duzo płynów.
Wiem, ze na zaparcia pomaga tez mus z jagód.

[Maszata]

My przez cztery m-ce na glowie stawalismy....zmiany mleka, rozne diety. I nic az samo przeszlo. Niewiadomo dlaczego bylo i dlaczego minelo

[koralik_1982]

U nas pomógł Duphalac.
Przyczyną zaparć był nocnik i załatwianie się na niego.
Dzieci odczuwają lęk przed tym co z nich wypada, a chłopcom podobno przeszkadza jeszcze zapach.

[Klarissa]

Nie wiem jak u dziecka, bo moja córeczka była mała i jej pomogły probiotyki oraz zmiana mleka na delikatniejsze, ale o zaparciach u dorosłego wiem prawie wszystko Zero cukru, zero soli, gotowane lub pieczone zamiast smażonego, lekkostrawne posiłki, bez białego pieczywa i ciastek (w zasadzie zero), bardzo dużo warzyw, najlepiej surowych, nabiał (maślanki, kefiry, jogurt naturalny). To na pewno pomoże.

[Ray]

ja znam ten problem od podszewki...

moja caroka miala zaparcia nawkowe ponad pol roku....

zaczelo sie od nauki nocnika moze kolezanka tez uczy?

corka bala sie tak robic na nocnik ze nauczyla sie wstrzymywac kupke... bleb nie musie robic na nocnik... potrafila nie robic tydzien... a jak juz musiala bo wiecej nie dala rady wytrzymac byl jeden wielki krzyk !! chyba na porodowce kobiey tak nie dra sie jak ona to robila... byla cala spocona..

zadne diety i nam nie pomagaly...

dopiero 2 razy dziennie lectulozum i debridat pomagaly by zmusic organizm by wyproznial sie czesciej....

warto isc do pediatry

u nas bl problem psychiczn dopiero po tch lekach corka przkonala sie ze kupka nic zlego i nie boli...

bo rozumiesz trzymajac tydzien robi sie bardzo twarda i duza...

do tego pediatra kazala nam na czczo codziennie dawac jablko,

ogolnie podawac duzo owocow, plynow w postaci wody i wyeliminowac pieczywo..

mialam jeszcze trudniej bo corka "niejadek" owocow nie chce warzyw tez... ogolnie mal zakres zwieniowy wiec jedynie oba leki ktore wczesniej napisalam dzialaly

zasada jest taka podawac leki i nie zachecac ani nie nagradzac.... po prostu udawac ze problemu nie ma, mowic spokojnie zeby zrobilo jak chce i z nim posiedziec.... i nie robic z tego hallo .. z czasem dziecko sama sie przekona ze to normalne robic kupke

[karolinaP103]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post23228109

[Jaatkaa85]

Dodam jeszcze, ze warto do 1 posiłku dziennie dodawac otreby - tak z 1. łyzkę. Moze je za dużo słodyczy? Jasnego pieczywa? Chemicznego jedzenia?

[marsjanka_2]

Bardzo dobre na roluźnienie kupki są niedoceniane i trudne w podaniu dzieciom: cukinia, a przede wszystkim dynia. Ugotowana, zmiksowana i następnie połączona z lanymi kluskami (np. zrobionych z mieszanej mąki pszennej białej i żytniej z pełnego przemiału) na mleku daje wspaniałą zupę, które przynajmniej moje dziecko uwielbia. Potem jest piekna żółta normalna miękka kupa, a więc pupa przy tym nie boli. Oczywiście, szczególnie małe dzieci, nie mogą jeść dyni codziennie bo "zżółkną"!
Co daje miękką kupę u dzeci wiem mniej więcej. Ale nie wiem, jak wpłynąć na psychikę mojej prawie 5letniej córki, żeby już nie bała się robić kupki, bo już tak nie boli. Od 2 miesięcy walczyłam ze szczeliną odbytu; teraz walczę z psychozą, która jej po tej szczelinie została. strach przed potwornym bólem. Może ktoś zna złoty środek - jak ja zmotywować. Albo co podać, żeby kupka była naprawdę luźna, wtedy może wreszcie żadnego bólu nie poczuje.

[karolinaP103]

Napisane przez marsjanka_2

Bardzo dobre na roluźnienie kupki są niedoceniane i trudne w podaniu dzieciom: cukinia, a przede wszystkim dynia. Ugotowana, zmiksowana i następnie połączona z lanymi kluskami (np. zrobionych z mieszanej mąki pszennej białej i żytniej z pełnego przemiału) na mleku daje wspaniałą zupę, które przynajmniej moje dziecko uwielbia. Potem jest piekna żółta normalna miękka kupa, a więc pupa przy tym nie boli. Oczywiście, szczególnie małe dzieci, nie mogą jeść dyni codziennie bo "zżółkną"!
Co daje miękką kupę u dzeci wiem mniej więcej. Ale nie wiem, jak wpłynąć na psychikę mojej prawie 5letniej córki, żeby już nie bała się robić kupki, bo już tak nie boli. Od 2 miesięcy walczyłam ze szczeliną odbytu; teraz walczę z psychozą, która jej po tej szczelinie została. strach przed potwornym bólem. Może ktoś zna złoty środek - jak ja zmotywować. Albo co podać, żeby kupka była naprawdę luźna, wtedy może wreszcie żadnego bólu nie poczuje.

Dynia+mleko? CZy dobrze zrozumiałam,że do zupy mlecznej z lanymi kluskami dodać ugotowaną i zmiksowaną dynie?
Długo tą dynie gotować ? Kupić zwykłej dyni na wagę ćwiartkę, czy lepiej słoiczek?
Już kilka lat walczę z zaparciami u mojej małej i teraz to już nie wiem,czy to jakaś choroba,czy wada anatomiczna ,czy zaparcia nawykowe...

[velluto]

Napisane przez koralik_1982

U nas pomógł Duphalac.
Przyczyną zaparć był nocnik i załatwianie się na niego.
Dzieci odczuwają lęk przed tym co z nich wypada, a chłopcom podobno przeszkadza jeszcze zapach.

u nas nocnik właśnie pomógł, a szczególnie pozycja jaką należy przyjąć (choć zaparcia nie były jakieś przewlekłe)
rozumiem, że dziewczynki mają mniej wrazliwe nosy

[koralik_1982]

Napisane przez velluto

u nas nocnik właśnie pomógł, a szczególnie pozycja jaką należy przyjąć (choć zaparcia nie były jakieś przewlekłe)
rozumiem, że dziewczynki mają mniej wrazliwe nosy

Nie wiem czy mają mniej wrażliwe nosy
Superniania D. Zawadzka kiedyś wypowiadała się w tej kwestii.
I właśnie tak tłumaczyła problemy z załatwianiem się ( nocnik, wypadanie, zapach)
Twierdziła także, że chłopcy mają problem z zapachem.
U mnie właśnie tak było
Problem załatwiania się na nocnik, zaparcia spowodowane strachem przed wypadaniem,ból i płacz...mały wciąż pytał czy on się psuje i dlaczego tak brzydko pachnie
Od dawna nie mamy już tego problemu, ale zapach nadal mu wyraźnie przeszkadza

Córka zupełnie inaczej reagowała na nocnik i kupę

[kropka75]

Szaja - śliwki pomagają, ale żeby tak było trzeba pić. Błonnik sam bez wody nie działa, albo raczej działa, ale odwrotnie.

Może jogurt i suszone morele? Mają więcej błonnika niż śliwki. Surowe jabłka? Kiwi? I pić, pić, pić...

No i trzeba sprawdzić czy przyczyna nie jest psychiczna. Nocnik? Albo ból z tym związany i przytrzymywanie? Córa koleżanki miała zaparcia i trzymała, bo boli... w efekcie bolało sto razy bardziej. Płakała i ona i matka. Po prostu tragedia z robienia kupy.

Mój brat np. walił w majty. Nie chciał na nocnik i już. 3 lata miał i jeszcze kupał na dworze w gacie.

[***luna]

szaja daj jej trochę soku z pomarańczy (łyżeczkę albo dwie)

[marsjanka_2]

Napisane przez karolinaP103

Dynia+mleko? CZy dobrze zrozumiałam,że do zupy mlecznej z lanymi kluskami dodać ugotowaną i zmiksowaną dynie?
Długo tą dynie gotować ? Kupić zwykłej dyni na wagę ćwiartkę, czy lepiej słoiczek?
Już kilka lat walczę z zaparciami u mojej małej i teraz to już nie wiem,czy to jakaś choroba,czy wada anatomiczna ,czy zaparcia nawykowe...

Mozna podać oczywiście sama ugotowana lekko osoloną zmiksowaną dynię np. z odrobina cukru, oleju. Ja robie z lanymi kluskami na mleku , bo jest dla nas smaczniejsze i skuteczniejsze. Podobnie świetne są tarte placki z ziemniaków, czy kopytka. Generalnie to trzeba jeść dużo warzyw. Albo kiedy wiadomo, że kupka jest tuz, tuż po prostu podać łyzke samego oleju i popić. A najlepiej pójść do gastrologa, bo takie zaparcia do niczego dobrego nie doprowadzą. Prędzej czy później skończy się żylakami odbytu, szczelną, pęknieciem jelita a co najgorsze zapaleniem jelita i calego układu pokarmowego. W przyszłosci oczywiście łatwiej taka osoba zapadnie na raka odbytu, co ostatnio jest częste (u mnie w rodzinie tez). Lepiej więc chuchać na zimne. Ja walcze u dziecka ze szczeliną (pęknięcie głebokie skóry w odbycie) już 3 miesiąc, co oznacza codziennie od 0,5 - 6 godz darcia się przy robieniu kupy. W tej chwili robi to już 3ą godzine. I zadne obietnice nagrody nie działaja. Ból jest silniejszy.

[Ray]

zeby dziecku bylo latwiej zrobic kupke ja sadzalam w rozkroku na moich kolanach corke przodem do mnie...wtedy moglam ja silnie trzymac i blokowac rece zeby sie nie wyrywala ( dosc silna byla) siedzac tak w rozkroku na moich kolanach przytulalam ja mocno do siebie i mowilam zeby robila i ja trzymam....

pozycja podobna do nocnika i najlatwiej tak zrobic....

najlepiej dziala lactulozum i debridat.... jeden powodu ze kupka jest luzna drugi pobudza jelita do samoczynnego wypchniecia kupki... wiec dziecko musi po prostu zrobic czy chce czy nie i tak zrobi...

najlepiej nie nagradzac, nie reagowac nie prosic i nie chodzic i gadac o tym w kolko....

po prostu udawac ze problemu nie ma i dziecko z czasem zrozmie ze faktycznie go nie ma...

a jesli rodzice chodza panikuja to i dziecko widzi ze to jednak cos strasznego i problematycznego...

mowic " chcesz to rob " i tyle...

poczatki nie sa latwe ale na to potrzeba czasu

[dobra_rada]

Drogie Panie. Ja mam ten problem za sobą. Chcę się z wami podzielić moim odkryciem. Synek ma 2,5 roku. Ponad pół roku cierpiał z powodu zaparć i strachu przed załatwianiem. Biegał, krzyczał, tupał z bólu, płatał - nie wiedziałam co robić. Lekarz zawiódł. Gdy wypróbowałam wszystkie zalecane środki rozłożył ręce. Syn od miesiąca woła: mamusiu chcę kupkę - czasami dwa razy dziennie. Załatwia się codziennie z uśmiechniętą buzią i wielkim zadowoleniem z siebie bo cała rodzina mu wiwatuje
Mój sposób:
3 razy dziennie 2 łyżeczki oleju lnianego (bardzo zdrowy - zawiera duże ilości kwasów omega 3 i 6 - nie można go podgrzewać), 2 razy dziennie średnia łyżeczka "łupiny babki jajowatej" - ogromne ilości błonnika.
Oba do kupienia w sklepie zielarskim i ze zdrową żywnością.
Olej przechowujemy w lodówce (tak samo w sklepie - nie kupujemy z półki tylko z lodówki). Babkę podawałam w zupie.
Trzy tygodnie w ten sposób i mój synek znów się uśmiecha. Brzuch nie boli
Polecam!
Koszt: Babka 19zł (starcza na 2 miesiące), olej ok 20zł (starcza na miesiąc).
Nie zaprzestawajcie kuracji po pierwszych efektach. To nie zaszkodzi a polepszy zdrowie dziecka. Podawajcie dalej w mniejszych dawkach.
Pozdrawiam i życzę szczęścia!

[kropka75]

Napisane przez ***luna

szaja daj jej trochę soku z pomarańczy (łyżeczkę albo dwie)

I co to robi?

Ja mogę wiadro wypić i nic. Mój syn podobnie.

[***luna]

Napisane przez kropka75

I co to robi?

Ja mogę wiadro wypić i nic. Mój syn podobnie.

U malych dzieci pomaga na zaparcia.
Najlepiej swiezy sok z pomaranczy.

[kropka75]

No to moje dziecko jest inne, bo na niego nie działa.

Już szybciej kiwi.

[Layla79]

nie wiem, co działa na zaparcia, ale wiem, że trzeba je szybko zwalczyć.
moja kuzynka u swojego dziecka na zaparcia podawała czasem czopek, roczniak wypróżniał się raz na tydzień, zaniedbali problem i młodemu zrobiła się szczelina odbytu od tych ciągłych zaparć. nie chciał jeść, bo bolało go, gdy robił kupę. potem w kupie pojawiły się smużki krwi.
i ta szczelina powstała u rocznego dziecka.

[kropka75]

U nas na razie jest lepiej.

Swoje robią: zupa jarzynowa przed drzemką, jakiś owoc plus kasza zamiast kleiku. W tej chwili jakieś resztki Holle zbożowej wymieszane z Nestle Zdrowy Brzuszek, z lipą.
Od początku tygodnia kupal jest dzień w dzień.

Zauważyłam też, że zapierają go produkty (niestety) ulubione, np. naleśniki, kluski śląskie, kopytka.

[aniama18]

Witam. jestem mamą 2,5 rocznej coreczki, która w zasadzie od urodzenia ma zaparcia, ktore objawiaja sie tym ze mala bardzo rzadko robi kupe przy czym nie ma ZADNYCH innych dolegliwosci. i tak w zasadzie zyjemy od jedenj kupy do drugiej i jest okres ze wszytko jest w maire normalnie a za jakis czas problemy zas powracaja przy czym prubowalismy juz naprde wszytkiego i syropy i dieta i bez zadnych specjalnych rezultatow. teraz mielismy dosc powazny problem bo od jakis 5- 6 miesiecy mala nie zrobila sama kupy tylko po lewatywie ( takiej niewielkiej z rumianku , bo tak nam zalecil znajomy pediatra) i tak po 7 dniach bez kupy, robilam jej troche wlewu i kupa byla nie mal od razu. bylam u roznych lekarzy i kazdy w zasadzie mowil cos innego. i ostatnio bylam u chirurga ktory powiedzial ze poczekamy jescze troche i jak sie nic nie poprawi to czeka nas szpital w prokocimiu i szereg badan. naszczescie moj maz jakos zupelnie przypadkiem wymyslil ze ma dla niej prezent i ze da jej go gdy zrobi kupe, a ze jest dzieckiem dosc przekupnym caly dzien chodzila za nim i prosila zeby dal jej ten prezent a on jej spokojnie powtarzal ze da jak zrobi kupe i wieczorem poszla z nim na nocnik i zrobila pierwszy raz od chyba pol roku. i teraz minely jakies 3 tyg. mala robi kupe co dwa czasem co 3 dni i za kazdym razem dostaje jakas mala nagrode typu ksiazeczka baloniki kredki czy nawet spacer z rodzicami noi oczywiscie widzi jak sie wszyscy cieszymy z tego kupala pisze to dlatego poniewaz moze komus akurat to takze pomoze bo ja naprawde juz bylam bez silna momentami i juz po tym okresie pol rocznym gdy wyprozniala sie tylko po lewatywie ( bo czopki nie pomagaly albo dostawala po nich goraczke) bylam bezsilna. aha dodam jeszcze ze mala najdlużej nie robila kupy przez 10 dni mam nadzieje ze juz bedzie wszystko ok ale chcialam podkreslic ze tu w naszym przyapdku zadzialaly te nagrody i spokoj nic na sile bo oczywiscie problem siedzi w jej glowie i geberalnei widzi ze jest to naprawde dla nas wazne i ze wszyscy sie baardzo ciesza ze zrobila ta kupke. mam nadzieje ze moze akurat ten nasz sposob na kupke komus takze pomoze.

[maria agata]

Witam Was Wszystkie .ja tez miałam problem z córeczką z ZAPARCIAMI i znalazłam złoty środek a mianowicie ,co rano do picia podaję dziecku herbatkę z ŁYŻECZKĄ MIODU (obecnie wielokwiatowy) i jak ręką odciął ,a męczyłyśmy się całe 3 lata ,prawdziwy koszmar ,czasami to kupki nie było aż 2 tyg-wszystkiego próbowałam i badania też zrobione były w tym kierunku ciagle miałyśmy problem?az przy kolejnym zakupie w aptece lakulozy Pani nam doradziła właśnie MIÓD Z HERBATĄ NA CZCZO-polecam super sprawa a i dodam jeszcze jak miód do herbatki to tylko letniej bo jak gorąca to niema miód takiej mocy jak powinien mieć!i prosze się nie zniechęcać tylko codziennie podawać a na pewno bedzie efekt jeszcze dodam że lepiej bedzie i szybciej zadziała jak dziecko bedzie na obecna chwilę wypróżnione ?bo Ja osobiscie tez juz z miodem za czełam leczenie ale dziecko było zatkane wtedy i stwierdziłam że szkoda się bawić i odstawiłam miód? ŻYCZĘ POWODZENIA WYTRWAŁYM I CZEKAM NA POTWIERDZENIE CZY SIĘ U WAS SPRAWDZIŁO PISZCIE

[Kachuula]

Hej ja też mam ten problem. Moja córcia zaczęła wstrzymywac kupkę po przebytej ostrej biegunce . Pupcia ją tak bolała że wolała potem nie robić. długie zaparcia to zaparcia nawykowe i to prawda że siedzą w głowie malucha. moja mała jest od miesiąca na duphalacu . mi doktor powiedziała że jeżeli zaparcia trwają miesiąc to leczymy je przez dwa miesiące. u nas teraz jest różnie . doprowadziłam do tego że kupki nie są juz tak bardzo zbite i juz tak nie boli. Wiem że to jest duży problem ale trzeba podejść do tego z dużą cierpilwościa i spokojem. Pozdrawiam

[glamourous]

Maria ja tez slyszalam o miodzie- a wlasciwie wodzie z miodem na czczo, z tym ze moja corka nigdy nie chciala pic
pomogl slonecznik- 2-3 lyzki ziarenek, ona ich jakby nie gryzla ani nie trawila - ale przyspieszal trawienie

[LadyFamii]

Kochane! Jak dobrze poczytać o Waszych sposobach! Moje dziecko od jakiś 4-5 miesięcy ma to samo. Walka i jeszcze raz walka. Podawaliśmy lactulose, śliwki, pomarańcze, miód i debridat ( po debridacie lekka poprawa na 2 tyg potem powrót do "normalności" ). Niedawno znajoma pielęgniarka podrzuciła nam pomysł z kisielkami ( takie zwykłe - podobno pomagają, jeszcze nie wiem ale sprawdzę ). Od wczoraj podaję też małej mielone siemię lniane. Mam nadzieję, że jej przejdzie bo bobek raz na tydzień i jeszcze po czopku to nie rozwiązanie...

[bu_busia]

Witam!
Miałam ten sam problem z zaparciami u 3 letniej córeczki. Robilismy badania na pasozyty i wszystko ok.
Od około 3 miesiecy meczylismy sie. Dziecko nie mogło zrobic kupy krzyki płacz nawet delikatnie krewka była.
Lekarze dawali tylko syropki i tłumaczyli ze dziecko boi sie zrobic kupki lub dzieci tak maja w okresie 2-3lat lub jest to powód nauki dziecka na nocnik.
Zaznaczam ze córka wcale nie boi sie ani nocnika ani ubikacji.
Chodziliśmy do lekarza prywatnie i znow syropki.Wkoncu dziecko miało tak silne zaparcia ze wyladowalismy w szpitalu na lewatywie.
Poprosiłam równie zlekarza prowadzacego o skierowanie na badanie usg jamy brzusznej bo oczywiescie sami nie dali.Tam wykazało ze dziecko ma mnustwo mas kałowych i mamy poważny problem.
Wkoncu pewnego dnia trafilismy na super pania doktor. Zbadała i powiedziała ze to nie normalne ze mala ma problemy dlatego skierowanie dostalismy
do gastroenterologa.Niestety wizyta przed nami.Dostaliśmy syropki debridat 3xdziennie dicoflor 1 razy dziennie i forlax(saszetki na przeczyszczenie)
Mała dostawała przez 4 dni pod rzad po poł saszetki a teraz dostaje co 2 dzień.Te leki zdziałały cuda.
Po 5 dniach mała sama zaczeła chodzic na ubikacje a po ponad tygodniu chodzi codziennie nawet co 2 dzien. Nie ma płaczu. Jestem zadowolona.
Dodam że dziecko nie je zadnych słodyczy chodz zdazy sie ze cos przekasi. Nie pije soczków ze sklepu tylko domowe kompociki. Pije duzo wody mineralnej.Polecam również wlewki melilax.

[LadyFamii]

bu_busia my też miałyśmy wszystkie badania ( łącznie z USG ) i niby wszystko jest ok. Debridat dostaliśmy po raz drugi ale teraz nie podziałał tak jak poprzednio. Kupka zrobiła się bardziej zbita ( z tego co lekarz tłumaczył Debridat działa także na biegunki ). Zmieniłyśmy trochę dietę, zresztą teraz Julka i tak mało co je - skupia się na piciu ( troszkę soku jabłkowego niesłodzonego i woda ). Przedwczoraj dostała czopka i zrobiła aż 4 razy. Wydaje mi się, że ona się jednak boi i będziemy musiały odwiedzić psychologa