Proszę o radę...

[asiula0302]

Mam 24 lata, któregoś dnia za dużo wypiłam (i jakkolwiek tego żałuję czasu nie cofne )i jakieś dwa lata temu przespałam się z chłopakiem to był mój pierwszy raz i ostatni nie potrafię, boję się pozwolić zbliżyć się do siebie jakiemukolwiek chłopakowi, żeby potem nie powiedział, że to nic nie znaczyło… Do sedna od jakiegoś czasu spotykam się z naprawdę fajnym facetem czuję się z nim dobrze, bezpiecznie zabiega o mnie mam nadzieję, że szczerze i tu mam problem chciałabym pójść dalej, ale nie wiem czy powinnam mu mówić, że jestem niedoświadczona no bo co dziewicą już nie jestem, ale potrafić też nic nie potrafię, nie chciałabym go rozczarować… Doradźcie mi proszę czy przyznawać mu się do tego, że jestem niedoświadczona??? Pomyślicie pewnie, że kolejna pijana puściła się a teraz płacze, ale uwierzcie mi sama dla siebie jestem największym „katem”. Dziękuję za odpowiedzi

[Yennefer92]

Napisane przez asiula0302

Mam 24 lata, któregoś dnia za dużo wypiłam (i jakkolwiek tego żałuję czasu nie cofne )i jakieś dwa lata temu przespałam się z chłopakiem to był mój pierwszy raz i ostatni nie potrafię, boję się pozwolić zbliżyć się do siebie jakiemukolwiek chłopakowi, żeby potem nie powiedział, że to nic nie znaczyło… Do sedna od jakiegoś czasu spotykam się z naprawdę fajnym facetem czuję się z nim dobrze, bezpiecznie zabiega o mnie mam nadzieję, że szczerze i tu mam problem chciałabym pójść dalej, ale nie wiem czy powinnam mu mówić, że jestem niedoświadczona no bo co dziewicą już nie jestem, ale potrafić też nic nie potrafię, nie chciałabym go rozczarować… Doradźcie mi proszę czy przyznawać mu się do tego, że jestem niedoświadczona??? Pomyślicie pewnie, że kolejna pijana puściła się a teraz płacze, ale uwierzcie mi sama dla siebie jestem największym „katem”. Dziękuję za odpowiedzi

Jeżeli jesteście w takiej zażyłości, ze myślisz o Waszym seksie, to myślę, że to odpowiedni już czas na to, żeby się przyznać. I to właśnie do tego, że jesteś niedoświadczona. Jeżeli zaczniesz mu kłamać już na początku Waszego związku (?), to nie rokuje zbyt dobrze na przyszłość. Poza tym będzie mógł "dopasować" intensywność tej nocy do Twojego doświadczenia . A wszystkiego można się nauczyć, nikt nie wchodził w dorosłość z pełnym wachlarzem technik i umiejętności łóżkowych .

[201607040946]

Nie musisz mu opowiadać, powiedz, że już to robiłaś, ale chętnie nauczysz się nowych technik, bo to jego kochasz, pożądasz i bla bla bla

[Elfir]

Starczy powiedzieć, ze miałaś kiedyś sporadyczne doświadczenie z pierwszym chłopakiem i nie rozwijać tego dalej.

Nie masz obowiązku spowiadać się z tego ile razy, z kim, w jakich pozycjach i ile miałaś orgazmów. To tajemnica pomiędzy tobą a poprzednim partnerem. Nie dotyczy obecnego związku.

Dokładne wypytywanie o przeszłość seksualną jest nietaktem. Tak samo jak opowiadanie bez skrępowania co się robiło z poprzednimi partnerami.

W końcu były twój chłopak może sobie nie życzyć, by opowiadać twojemu nowemu partnerowi o nim. To poważne naruszenie cudzej prywatności.

[ketaminaa12]

Myślę, że nie musisz mu za dużo opowiadać o swoim doświadczeniu czy jego braku. Jeśli go pragniesz to to przyjdzie samo z siebie.

[Dulcedini]

Nie masz żadnego obowiązku spowiadać mu się z takich rzeczy. Co innego skłamać, a co innego po prostu przemilczeć tę kwestię, jeśli jest dla Ciebie niewygodna. Nie zadręczaj się też, że mając 24lata nie posiadasz doświadczenia jak króliczek Playboya.. Jeśli mu na Tobie zależy, to nie będzie Cię oceniał po poziomie Twojego doświadczenia w łóżku.

[Verri]

nie zadręczaj się dziewczyno! Nie Tobie pierwszej i nie ostatniej puściły hamulce po zbyt dużej ilości alkoholu. No cóż, zdarzyło się, trzeba iść dalej, masz nauczkę co by więcej nie pić na umór. Jak ta kiedyś śpiewali "Twoja ***** to nie mydło nie zmydli się na pewno
zrób to dziś kochanie zrób to dzisiaj ze mną
mój **** to nie granat nic ci się nie stanie
co powiesz dzisiaj mała na ostre ...."
mało kto się teraz przejmuje brakiem dziewictwa. Facetowi powiedz, że miałaś jednego partnera ale nie masz doświadczenia, bo to był tylko jeden raz. Jak wspomniała Kaguya zasugeruj, że chętnie się nauczysz
Dojrzały facet nawet nie pomyśli żeby się wypytywać o poprzedniego partnera.

[asiula0302]

Minęło trochę czasu... w końcu odważyłam się i powiedziałam Mu jak jest zapytałam przy tym może to nie do końca mądre pytanie "Czy to nie problem, że jestem niedoświadczona" na co On przytulił mnie i powedział " jak mogłaś tak w ogóle pomyśleć". Wszystko układa się jak najlepiej, trochę mnie to przeraża jak poważnie On o mnie myśli.
Dziękuję za Wasze rady jak się okazało wystarczy trochę odwagi, a porządny facet nas nie wyśmieje

[mirellaz]

No to super, że wszystko się ułożyło I nie myśl o sobie źle, każdy popełnia błędy, Tobie na szczęście udało się wyciągnąć z nich wnioski.