Piesek ze złamaną łapką :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-11-07, 19:11   #1
Brydzia_
Zakorzenienie
 
Avatar Brydzia_
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 823

Piesek ze złamaną łapką :(


witam,
musze napisać tego posta musze się komuś wyżalić bo mam wrażenie że wokół nie za bardzo mnie ktokolwiek rozumie.

Mam nadzieje że znajdzie się ktoś komu będzie się chciało czytać.

Zaczne od tego że mój Toffie jest bardzo ruchliwym psem, pełnym życia, gdy ktoś tylko zadzwoni do drzwi on musi biec przez cały dom po schodach i całą drogą szczekac i machac ogonem. Wszystkich musi witać jako pierwszy. Listonosze i kurierzy nie są mile widziani... krzywdy im nie robi ale szczeka więc boją sie wejsc na podwórko i psa trzeba brać na rece.

Mieszkam w domu wiec pies ma podwórko, bez którego by chyba nie potrafił żyć. W okolicy jest kilka suczek dla ktorych oczywiście traci głowe Wynalazł wszystkie możliwe dziury w płocie, po ich naprawie sam zrobił sobie nowe. Nie mieszkam w jakimś ruchliwym miejscu ale kilkanaście samochodów przejedzie które on goni szczeka... wlatuje pod koła.
Ile razy były "wojny" w domu o to zeby nie uciekał na ulice. Wychodzilam z nim na smyczy ale i tak zawsze sobie znalazł moment gdy ktoś wychodził z domu i... uciekał.
Ponaprawiane zostały wszystkie dziury i szczeliny przez które mógłby sie wydostac - tez nie pomogło, bo to albo brama otwarta albo coś innego.
Nie można go upilnować... co nie zmienia faktu że go kocham nad życie :P
Doszło do tego że po zimie pies ma mieć zrobiony kojec bude i tam bedzie siedział co mnie sie oczywiscie strasznie nie podoba bo zawsze był w domu.

No a teraz sedno sprawy... kilka dni temu wleciał pod samochód
Okazało się ze ma złamaną tylnią łapke.(kość piszczelowa i strzałkowa) Nie można bylo włozyc do gipsu bo by się krzywo zrosło.
1. Pierwsza moja prośba to czy ktoś wie coś na temat przychodni weterynaryjnej w Bieruniu ul. Licealna (Śląsk)?

Pani weterynarz powiedziała że trzeba zrobić zabieg operacyjny polegajacy na złączeniu kości "gwoździem". Na zewnątrz noga jest usztywniona, wystaje mu z niej pełno drutów grubszych i cienszych. Wygląda to strasznie
Pies ma mieć ograniczony ruch - czego w domu sobie nie wyobrażamy, właśnie ze wzgledu tego jego ruchliwości. Narazie jest ok... wiekszosc czasu lezy lub spi. Zdaje sobie sprawe z tego z jest to spowodowane zmeczeniem i bólem. Ale co bedzie za kilka dni ?
Teraz moge sie nim opiekować bo sama jestem na zwolnieniu. Ale od przyszłego tygodnia wracam do pracy. I sie zamartwiam... rodzice pracują, młodsze rodzenstwo chodzi do szkoły. Zostaje babcia z dziadkiem... którzy za dużo mu nie pomogą. Tyle zeby dac mu tabletki jesc itp
Boje się że go nie upilnują...
Ma on założony kołnierz zeby nie zaczął sobie tego gryźć, na spacer trzeba go wynosic na rekach! I jedynie na smyczy, tyko zeby się załatwił. Po schodach wogóle ma nie chodzić. Najlepiej zeby na noc był przypiety w domu gdzieś smyczą. Wszystko po to żeby oszczędzał tą nóżke i sobie tego nie zerwał. Tych "beleczek(newiem jak to okreslic) które usztywniają noge na zewn.
Pani weterynarz powiedziała że jeśli przez 4 tyg minimum nie bedzie miał ograniczonego ruchu to łapke bedzie trzeba amputować!

Wcześniej pani powiedziałą że jak wyzdrowieje to bedzie normalnie chodził, biegał...
Na forum jest weterynarz wiec niech napisze jeśli może coś na temat tego zabiegu itd... Ja jak go zobaczyłam po tej operacji to byłam w takim szoku- w sumie dalej jestem
Przecież go nie zamkne w klatce...
Może pupil którejś z was mial coś podobnego. Mam mega metlik w głowie i wogóle niewiem co mam o tym wszystkim myśleć co robic. Już się tyle napłakałam, czuje bezsilność
Miałam nadzieje że skończy się na gipsie, ale niestety...

Mam nadzieje że ktoś mnie tu wesprze
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło...




Brydzia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-07, 19:52   #2
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Piesek ze złamaną łapką :(

spokojnie, nie panikuj
zdrutowanie nogi jest lepsze niż gips w przypadku psa kości są lepiej połączone i to rozwiązanie lepiej zdaje egzamin u zwierząt, weterynarz wiedział, co robi
pies nie bedzie obciążał złamanej łapy, bo tam jest rana, żywa kość, to wszystko będzie go bolało... i dobrze- bo będzie uważał i nie będzie szalał. Wszystko bedzie dobrze, zobaczysz. Oczywiście amputacja to smutna ewentualność, ale zwierzęta bez nogi radzą sobie całkiem dobrze
a na przyszłość wykastruj psa. Nie będzie uciekał i taki wypadek się nie powtórzy.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-07, 20:40   #3
Wredonisia
Zadomowienie
 
Avatar Wredonisia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa - Natolin
Wiadomości: 1 345
GG do Wredonisia
Dot.: Piesek ze złamaną łapką :(

Wszystko będzie ok, napewno będzie czuł że ma złamaną noge i nie będzie szalał.

Zgadzam sie z Esfirą- pies nie musi uciekać do suszek pzrez dziury w płocie, wystarczy go wykastrować- on będzie spokojniejszy, bezpieczniejszy a wy nie będziecie musieli sie o niego martwić. I co więcej, jego potencjalne dzieci nie będą... niechcianymi szczeniakami sąsiadów :/
Oprócz tego - małe szkolenie by nie zaszkodziło żeby nie straszył waszych gości.
Głowa do góry
Wredonisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-08, 22:08   #4
Brydzia_
Zakorzenienie
 
Avatar Brydzia_
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 12 823
Dot.: Piesek ze złamaną łapką :(

hej, dzieki za słowa otuchy...
przemywanie tego jest chyba najgorsze... ropieje, robi się pełno strupów które ciężko odchodzą, krew... wygląda to strasznie. A ja należe niestety do osób bardzo podatnych na takie widoki.
Dzisiaj zauwazyłam że ten "usztywniacz" obciera mu w jednym miejscu łape. Rana się ślimaczy. Chyba wybiore się z tym do weta.
A wy co o tym sądzicie?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło...




Brydzia_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-09, 11:00   #5
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Piesek ze złamaną łapką :(

nie powinno tak być, lepiej idź z tym do weta, po co ryzykować kolejną ranę
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:22.