True Blood - oglądacie?

[201803290936]

Jedna z najnowszych produkcji HBO - serial "True Blood" ("Prawdziwa krew"). Akcja rozgrywa się na gorącym południu Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Wampiry ujawniły swoje istnienie i walczą o pełnię praw obywatelskich. Oczywiście, mają swoich przeciwników (którzy je dyskryminują i uważają za zło wcielone - czasami słusznie, czasami niesłusznie) i zwolenników (niektórzy ludzie tworzą nawet swoistą subkulturę wampiro-gruppies). W roli głównej (Sookie, dziewczyny obdarzonej niezwykłymi zdolnościami, spotykającej na swojej drodze wampira) zdobywczyni Oscara, Anna Paquin. W głównej roli męskiej (wampirzej) przystojny i pociągający Stephen Moyer. Do tego świetna czołówka (gdyby w Polsce seriale były przyznajmniej tak dobre, jak czołówki dobrych zagranicznych seriali...) - oddająca klimat gorącego południa, gdzie śmierc, seks i fanatycznie wręcz przeżywana religia mieszają się ze sobą. Polecam.

http://www.hbo.com/trueblood/

Edit: powyższy skrótowy opis jest mojego autorstwa. Muszę się pochwalić, bo bardzo mi się podoba.

[ameska]

Właśnie skończyłam oglądać 6 odcinek a tu wątek na wizażu ;p Zgłasza się sierialomaniaczka, może fabuła nie wciąga jakoś nadzwyczajnie, lecz jestem w trakcie kończenia serii o wampirach Anny Rice, więc klimat jak najbardziej odpowiedni

[Hot Lady]

jeszcze nawet o tym nie słyszałam, ale jeśli ameska ogląda, to musi to być coś dobrego chętnie się przekonam

[Alvesta]

przeczytałam True Blond pierwsze słyszę, ale rozejrzę się za tym serialem lubię dobre seriale

[significant]

Dzisiaj skończyłam czytać książkę, na podstawie której jest ten serial i dzisiaj zabieram się za pierwszy odcinek. Z tego co widziałam w trailerze, to zapowiada się ciekawie.

[201803290936]

Serial jest naprawdę przyjemny. Szkoda tylko, że z powodu tego strajku scenarzystów musieli nieco skrócić pierwszy sezon. Nie jest to mój ulubiony serial - "Dexter" rządzi - ale jeden z fajniejszych, jakie widziałam. Pomysł niby prosty - wampiry się ujawniły - a jednak zaskakujący i dający wiele możliwości. Od któregoś odcinka zrobiło się bardziej baśniowo i dziwacznie - niektórzy narzekają, że przekombinowane - ale mnie się ten zwrot podoba. Mam tylko nadzieję, że nic nie zepsują. Sookie mnie tylko czasem nieco drażni, powinna być bardziej zaradna jak na kogoś, kto słyszy myśli innych.

[agat337]

Lubię True Blood Wampiry jako mniejszość w U.S.A. Ostatni odcinek pierwszego sezonu skończył się w taki sposób, że człowiek zmuszony jest NIECIERPLIWIE oczekiwać kolejnych

[2016070150903]

ta dziewczyna zdobyła Oscara? o matko z córką, ona jest w TB bardzo denerwująca. wcale, ale to wcale mnie do siebie nie przekonuje. na razie obejrzałam tylko dwa odcinki, nie zachwyca, ale raczej dokończę całą serię.

[201803290936]

Napisane przez Umbra

ta dziewczyna zdobyła Oscara? o matko z córką, ona jest w TB bardzo denerwująca. wcale, ale to wcale mnie do siebie nie przekonuje. na razie obejrzałam tylko dwa odcinki, nie zachwyca, ale raczej dokończę całą serię.

Rozkręci się, zobaczysz. Trzeba ten serial traktować na luzie, chociaż zdarzyło mi się drgnąć z zaskoczenia. A.P. jest jedną z najmłodszych zdobywczyń Oscara (o ile nie najmłodszą). Dostała go za drugoplanową rolę żeńską w filmie "Fortepian" ("The Piano"). Piękny film zresztą. Polecam.

[2016070150903]

Napisane przez Doris1981

Rozkręci się, zobaczysz. Trzeba ten serial traktować na luzie, chociaż zdarzyło mi się drgnąć z zaskoczenia. A.P. jest jedną z najmłodszych zdobywczyń Oscara (o ile nie najmłodszą). Dostała go za drugoplanową rolę żeńską w filmie "Fortepian" ("The Piano"). Piękny film zresztą. Polecam.

mam nadzieję. bo serial poleciła mi osoba, dzięki której dowiedziałam się o Dexterze (którego uwielbiam i jest moim ulubionym od wtedy serialem ), więc nie mogłam się nie skusić. tylko mam problem z zasysaniem odcinków, strasznie opornie to idzie.

a Sookie... denerwuje mnie, trochę jest przygłupia imo. i jej brat mnie wkurza, nie lubię takich samców.

bardzo mi się podobał motyw kiedy w drugim odcinku Tara weszła do domu i było ujęcie gazety, jakiegoś tabloidu z nagłówkiem 'Angelina Jolie adoptowała wampirzątko'. pewnie tak by było.

[olla83]

zgadzam się że główna bohaterka jest bardzo, ale to bardzo denerwująca,
a główny wampir bardzo przystojny, może to głupie ale kilka pierwszych odcinków obejrzałam właśnie ze wzgledu na tego aktora.

czołówka jest trzeba przyznać powalająca i ja (zapalona wielbicielka horrorów) nakręciłam się ze względu na ta czołówkę własnie. muzyczka klimatyczna, pełna niepokoju, jakieś migające zdjecia,scenki stylizowane na retro, urywki z egzorcyzmów, ogólnie szaleństwo zmysłów i okropności, a potem... potem następuje serial. I niestety nie jest kolorowo, a już na pewno nie jest horrorowo.

Serial to w moim subiektywnym odczuciu połączenie infantylnej do granic możliwości fabuły z wyuzdanym seksem. Trzeba przyznać że to połączenie jest zabójcze, to tak jakby połączyć kino familije dla nastolatków z pornolem.

Fabuła opiera się na perypetiach miłosnych głownej bohaterki, która jest strasznie dziecinna, kobieta ma w serialu 24 lata a zachowuje się jakby miała 15.
jakim, ..pytam, jakim cudem ona otrzymała oskara! Jej gra aktorska pozostawia wiele do życzenia... Cały serial ratują tylko wyraziste, komediowe kreacje, czarnej przyjaciłóki, i czarnego przyjaciela geja (imion nie pamiętam).

Nijak do takiej prostej historyjki pasują mocne sceny seksu, sado maso Jasona, sado maso z wampirem, i znów sado maso jasona, seks z wampirem który dopiero co się wykopał z ziemi, praktyzcnie w każdym odcinku mamy kilka takich kwiatków , przerywanych fantazjowaniem "15-latki" o pieknym wampirze.
Perypetie Jasona z penisem po zażyciu wampirzej krwi, były wręcz niesmaczne.. bleah.

cóż gdyby ten serial traktowac całkiem serio to należałoby załamać ręce nad głupotą twórców, ale jeśli potraktowac to "dzieło " z lekkim przymróżeniem oka to jest zjadliwe, ale nie dla mnie.

Prawdopodobnie rozczarowałam się , bo spodziewałam się dobrego horroru, albo chodziaż jakiegoś klimatu porównywalnego do Wywiadu z Wampirem.
Podsumowując . Serial nie dla mnie.

Edit. Próbowałam czytać księżkę. Nie sądziłam że książka może być jeszcze bardziej naiwna niż serial... a jednak przeczytałam ze 4 strony i odpuściłam.

[significant]

Napisane przez Umbra

ta dziewczyna zdobyła Oscara? o matko z córką, ona jest w TB bardzo denerwująca. wcale, ale to wcale mnie do siebie nie przekonuje. na razie obejrzałam tylko dwa odcinki, nie zachwyca, ale raczej dokończę całą serię.

Widzę, że nie tylko mnie to razi w oczy. Kurczę, no niby staram się oglądać na luzie, ale jak widzę jej miny, to po prostu wymiękam. Niby w książce też Sookie była pokazana jako trochę infantylna osoba... Ale i tak uważam, że to psuje efekt filmu.
Postać Billa znacznie bardziej przypadła mi do gustu. (tak sobie go wyobrażałam. )

W sumie TB to takie fiu bździu, ale też obejrzę do końca. Nawet mnie wciągnęło.

[2016070150903]

Napisane przez significant

Widzę, że nie tylko mnie to razi w oczy. Kurczę, no niby staram się oglądać na luzie, ale jak widzę jej miny, to po prostu wymiękam. Niby w książce też Sookie była pokazana jako trochę infantylna osoba... Ale i tak uważam, że to psuje efekt filmu.
Postać Billa znacznie bardziej przypadła mi do gustu. (tak sobie go wyobrażałam. )

W sumie TB to takie fiu bździu, ale też obejrzę do końca. Nawet mnie wciągnęło.

czytałyście może opowiadania, na podstawie których nakręcono serial?

[significant]

Napisane przez Umbra

czytałyście może opowiadania, na podstawie których nakręcono serial?

Czytałam ,,Martwy aż do zmroku".
Słyszałam, że są też inne części, ale nie mogę ich znaleźć.

[2016070150903]

Napisane przez significant

Czytałam ,,Martwy aż do zmroku".
Słyszałam, że są też inne części, ale nie mogę ich znaleźć.

no właśnie, jak opowiadałam koleżance o tym serialu to stwierdziła, że tę historię już skądś zna i przypomniała sobie, że czytała książkę o takim tytule jaki wymieniłaś. w googlach znalazłam inne tytuły, strasznie duży ten zbiór opowiadań.

[significant]

Napisane przez Umbra

no właśnie, jak opowiadałam koleżance o tym serialu to stwierdziła, że tę historię już skądś zna i przypomniała sobie, że czytała książkę o takim tytule jaki wymieniłaś. w googlach znalazłam inne tytuły, strasznie duży ten zbiór opowiadań.

Mogłabyś podać mi resztę tytułów? Byłabym wdzięczna.
Bo ja szukam już któryś raz z kolei, ale bez rezultatów.

[2016070150903]

Napisane przez significant

Mogłabyś podać mi resztę tytułów? Byłabym wdzięczna.
Bo ja szukam już któryś raz z kolei, ale bez rezultatów.

znalzłam tylko tytuły po ang., nie wiem które zostały przetłumaczone na polski.
http://en.wikipedia.org/wiki/Sookie_Stackhouse

[significant]

Dzięki.
A z językiem to akurat nie problem.

[olla83]

a słyszałyście że Anna Paquin dostała za rolę w True Blood Złotego Globa?

NAJLEPSZA AKTORKA W SERIALU DRAMATYCZNYM....

komus widocznie podoba się ta "wybitna" kreacja aktorska....

[201803290936]

Mnie nominacja nie dziwi, bo Sookie owszem, może drażnić, ale tak jest po prostu napisana ta postać. Sama aktorka wcale jej źle nie gra - po prostu stworzyła postać blond laleczki z Południa, trochę głupkowatej, trochę czpiotowatej, nieświadomie seksownej (ale seksownej w sposób: harce na sianku), mówiącej "poradzę sobie sama" a po cichu liczącej, że książę z bajki się zjawi i uratuje sytuację. Ja w tym widzę dalekie echo głównej bohaterki "Przeminęło z wiatrem" - Sookie też jest trochę w stylu: "tym się będę martwić jutro". Południe Stanów Zjednoczonych to jest bardzo specyficzne miejsce. Niejeden film opiera się na zderzeniu np. świata mieszczuchów ze Wschodniego Wybrzeża z "wieśniakami" w Południa. Warto przebić się przez tą drażniącą powierzchowność i pokusić o głębszą analizę.

Ten serial to zabawa stereotypami, archetypami - księciem z bajki jest potwór (wampir), księżniczka wcale nie jest taka mądra i śliczna, ale ma charakter etc.

[2016070150903]

Napisane przez olla83

a słyszałyście że Anna Paquin dostała za rolę w True Blood Złotego Globa?

NAJLEPSZA AKTORKA W SERIALU DRAMATYCZNYM....

komus widocznie podoba się ta "wybitna" kreacja aktorska....

sprawdzałam który serial zdobył nagrodę, a o sprawdzeniu aktorów już nie pomyślałam. zaraz pogooglam za nazwiskiem najlepszego aktora serialowego.

[olla83]

Napisane przez Doris1981

Mnie nominacja nie dziwi, bo Sookie owszem, może drażnić, ale tak jest po prostu napisana ta postać. Sama aktorka wcale jej źle nie gra - po prostu stworzyła postać blond laleczki z Południa, trochę głupkowatej, trochę czpiotowatej, nieświadomie seksownej (ale seksownej w sposób: harce na sianku), mówiącej "poradzę sobie sama" a po cichu liczącej, że książę z bajki się zjawi i uratuje sytuację. Ja w tym widzę dalekie echo głównej bohaterki "Przeminęło z wiatrem" - Sookie też jest trochę w stylu: "tym się będę martwić jutro". Południe Stanów Zjednoczonych to jest bardzo specyficzne miejsce. Niejeden film opiera się na zderzeniu np. świata mieszczuchów ze Wschodniego Wybrzeża z "wieśniakami" w Południa. Warto przebić się przez tą drażniącą powierzchowność i pokusić o głębszą analizę.

Ten serial to zabawa stereotypami, archetypami - księciem z bajki jest potwór (wampir), księżniczka wcale nie jest taka mądra i śliczna, ale ma charakter etc.

Wierz mi, blond laleczkę głupkowatą , lekko naiwną i niepodarną z zabitej dechami prowincji USA, można zagrać na wiele sposobów. Sposób w jaki zrobiła to ta aktorka nie odpowiada mi. Można to zagrać w taki sposób, zeby choć w niewielkim stopniu widz utożsamiał się z postacią.

" księżniczka wcale nie jest taka mądra i śliczna, ale ma charakter"

no z tym pierszym stwierdzenie się zgodze postać jest mega głupia, niezbyt ładna, a charakter.... no cóż, jeśli przyjąć , że każdą głupotę, którą zrobi lub palnie podpiąć pod jej "szatański charakter" to litości... ja bym to raczej podpięła pod zwykłą głupote i bezmyślność.

Co do gry aktorskiej:
Jej miny są wg mnie do granic możliwości sztuczne i wymuszone, wręcz przerysowane.

Być może taki był zamysł, ale jak widać wiele osób to denerwuje, mnie też. Jeżeli tak została napisana ta postać, ze ma drażnic i denerwowac publiczność , to ok. Mnie drażni do tego stopnia, ze następny sezon sobie niestety daruję.

[Monniq]

Przyznam, że serial mnie wciągnął, ale ja lubię wszelkie wampiryczne tematy.
True Blood ma swój specyficzny klimat, to zupełnie inna bajka niż nieco cukierkowaty "Zmierzch", na który jest teraz szał.
Mi Anna Paquin jako Sookie bardzo odpowiada, stanowi przeciwwagę dla zachowania Billa (swoją drogą niezłe z niego ciacho ). On taki poważny, honorowy, ona taka głupiutka. Mnie to bawi
Serial jak dla mnie chwilami balansuje na granicy totalnego kiczu, ale o to chodzi. To ma być zabawa pewnymi stereotypami.
Bardzo fajnie ujęła to Doris1981, to jest satyryczne spojrzenie na małe południowoamerykańskie miasteczko.
Może trochę mi przeszkadzały te sceny perwersyjnego seksu, ale z każdym odcinkiem było ich coraz mniej. Poza tym wątek kryminalny dosyć ciekawy, przyznam, że miałam problemy z rozgryzieniem kto jest mordercą.
Według mnie True Blood to serial, który wzbudza skrajne reakcje, albo Cię wciąga, albo uznajesz go za totalny gniot.
Ja obejrzałam z przyjemnością, na pewno jeszcze do niego wrócę, no i czekam na sezon drugi, który ma być emitowany latem tego roku.

[charlotka]

Napisane przez Monniq

Mi Anna Paquin jako Sookie bardzo odpowiada, stanowi przeciwwagę dla zachowania Billa (swoją drogą niezłe z niego ciacho ). On taki poważny, honorowy, ona taka głupiutka. Mnie to bawi
Serial jak dla mnie chwilami balansuje na granicy totalnego kiczu, ale o to chodzi. To ma być zabawa pewnymi stereotypami.
Bardzo fajnie ujęła to Doris1981, to jest satyryczne spojrzenie na małe południowoamerykańskie miasteczko.

W końcu za coś musiała zostać uhonorowana Złotym Globem Serial rzeczywiście wciąga, nawet tych, którzy nie gustowali w wampirzych tematach - może m.in. z racji kompilacji kilku gatunków w jednym?
Co do zamysłu - może rzeczywiście chodziło o pewnego rodzaju prowokację i umieszczenie akcji w prowincjonalnym południowoamerykańskim miasteczku z całym jego klimatem i możliwymi konsekwencjami oraz specyficznymi bohaterami.
Podoba mi się pomysł współżycia w jednym środowisku ludzi i wampirów, no i syntetyczna krew - wiadomo, że mimo tego i tak nie będzie sielanki

Wątpię w to, żeby w polskich realiach dało się zrealizować coś podobnego - a Wy jak myślicie?

[2016070150903]

zapomniałam o tym wątku, a już dawno skończyłam cały sezon. momentami bardzo mnie ten serial irytował, ale ma coś w sobie, wciągnął i nie mogłam przestać oglądać. po obejrzeniu i ochłonięciu, z perspektywy czasu stwierdzam- to porządny serial jest! opiera się imo na bohaterach drugoplanowych, którzy sprawiają, że serial jest interesujący. takie ciekawe studium amerykańskiego społeczeństwa. przynajmniej ja tak to odbieram. genialne postaci żołnierza, który nie może się otrząsnąć po powrocie z Iraku, wścibskich sąsiadów, przygłupich kelnereczek, niedowartościowanego policjanta. fajne to. już nawet Sookie mnie pod koniec przestała denerwować, przyzwyczaiłam się. Bill to takie ciepłe kluchy, ale za to Eric () i jego świta- to jest to! takie wampiry lubię najbardziej.

[201803290936]

Napisane przez Umbra

zapomniałam o tym wątku, a już dawno skończyłam cały sezon. momentami bardzo mnie ten serial irytował, ale ma coś w sobie, wciągnął i nie mogłam przestać oglądać. po obejrzeniu i ochłonięciu, z perspektywy czasu stwierdzam- to porządny serial jest! opiera się imo na bohaterach drugoplanowych, którzy sprawiają, że serial jest interesujący. takie ciekawe studium amerykańskiego społeczeństwa. przynajmniej ja tak to odbieram. genialne postaci żołnierza, który nie może się otrząsnąć po powrocie z Iraku, wścibskich sąsiadów, przygłupich kelnereczek, niedowartościowanego policjanta. fajne to. już nawet Sookie mnie pod koniec przestała denerwować, przyzwyczaiłam się. Bill to takie ciepłe kluchy, ale za to Eric () i jego świta- to jest to! takie wampiry lubię najbardziej.

Mam bardzo podobne odczucia. Również mnie kilka razy coś zirytowało i w pewnym momencie nie sądziłam, że będę czekała na drugi sezon, a czekam. Oglądałam nawet z większą ciekawością, niż 3. sezon "Heroes" (ciągle go męczę).

[2016070150903]

no właśnie, ja też myślałam, że dociągnę do końca pierwszy sezon i na tym koniec. ale teraz czekam na dwójkę.

[pinksandals]

Napisane przez Umbra

zapomniałam o tym wątku, a już dawno skończyłam cały sezon. momentami bardzo mnie ten serial irytował, ale ma coś w sobie, wciągnął i nie mogłam przestać oglądać. po obejrzeniu i ochłonięciu, z perspektywy czasu stwierdzam- to porządny serial jest! opiera się imo na bohaterach drugoplanowych, którzy sprawiają, że serial jest interesujący. takie ciekawe studium amerykańskiego społeczeństwa. przynajmniej ja tak to odbieram. genialne postaci żołnierza, który nie może się otrząsnąć po powrocie z Iraku, wścibskich sąsiadów, przygłupich kelnereczek, niedowartościowanego policjanta. fajne to. już nawet Sookie mnie pod koniec przestała denerwować, przyzwyczaiłam się. Bill to takie ciepłe kluchy, ale za to Eric () i jego świta- to jest to! takie wampiry lubię najbardziej.

haha...dokladnie Eric i jego świta - mam gleboka nadzieje, ze w drugim sezonie ich postacie zostana rozbudowane (w drugiej czesci ksiazki ch. harris eric & co pojawia sie czesciej)

a tak ogolnie o serialu...ach, jestem pod wrazeniem. swietna satra na amerykanska prowincje. niby lekko i przyjemnie, mamy zarcik, czasem sprosny. out of blue dowiadujemy sie, ze na swiecie zyja nie tylko ludzie...i Bog jeden wie co tam jeszcze wyjdzie z lasu. i to wszystko jest hmm... realistyczne! moim zdaniem to duza zasluga obsady - jest bardzo dobrze dobrana, wyrazista a przy tym naturalna. btw...czytam i czytam jak to A.P w roli sookie stackhouse jest denerwujaca, moze i jest, ale chyba o to chodzi - nigdzie nie jest powiedziane, ze ma budzic sympatie publicznosci.

ach hahah moj ulubiony serial

[Justin Timberlake]

Dziewczyny, ja muszę przyznac, że na początku, po pierwszym odcinku stwierdziłam, że nic głupszego nie mogli wymyślić, ale potem obejrzałam drugi i trzeci i mnie wciągnęło na maxa obejrzałam już wszystkie nie czekając aż puszczą na HBO i czekam na drugą serię a wręcz umieram z niecierpliwości podobno ma być w maju

Czy wszystkie już obejrzałyście całość? bo chciałabym podyskutować, a nie chcę spoilerować

I najgorzej, podobno w książce Eric będzie miał kluczową rolę, czyli w serialu póxniej też, a szkoda, bo mi Bill i Sookie pasują do siebie

aha no i ja osobiścię lubię Sookie, na początku tez mnie wkurzała, jak wybuchała tym swoim piskliwym śmiechem w najmniej odpowiednim momencie, ale jej przyjaciele zawsze mogą liczyć na nią i w którymś odc. tak jak Pam zrozumiałam skąd te całe zamieszanie wokół niej

aaa i wielbię wręcz Tarę, czytałam, że nie przypadła ludziom do gustu i że gra starsznie sztywno, ale mi się podoba

[pocz]

Ja też oglądam Czystą Krew
Serial po pierwszych odcinkach wydaje się być dość durnowaty (Sookie mnie wkurza swoim zachowaniem godnym 14latki ). Ale historia jest ciekawa, więc oglądam. I główny aktor jest całkiem przystojny . No i nie ukrywam, że czekam z niecierpliwością do każdego następnego odcinka

Nie uważacie, że wampiry wyglądają co najmniej śmiesznie z kłami? Zwłaszcza Bill