<BRUZDY NOSOWO-WARGOWE> Redukcja poprzez kosmetyki i leki...pOmOcY!:(

[Silent Witch]

Witam kochane wizażanki! Zgłaszam się do Was jak zwykle gdy mam problem....Są nim straszne, obrzydliwe bruzdy nosowo-wargowe...wyglądają okropnie, bardzo mnie "ubrzydzając" i psując smopoczucie.Mam 22 lata a wyglądam co najmniej 3 lata starzej przez te okropieństwa... Odnoszę wrażenie jaby cała twarz "opadała"... Opadają mi także wyraźnie kąciku ust...Leczę się aktualni z trądziku(żeby było weselej....:/) Dalacinem T i Differinem, miałam nadzieję, że ten drugi jakoś może troszke pomoże, ale nie widze różnicy, może malutką...Dziewczyny!!!! Proszę Was bardzo, bardzo, bardzo pomoc! Czym mogę się leczyć!Jakieś retinoiody? Co mam robić, żeby się pozbyć tych szpecących bruzd?
Piszcie, proszę,co można z tym zrobic...

Aha ten Topic powstał, jako że nie znalazłam na biochemii wątku poświęconego STRICTE temu problemowi. Był tylko na chirurgii, ale ja jednak wolę popróbować kosmetykami niż skalpelem Pozdrawiam!

[CzarnyElf]

Chyba byl podobny temat no ale wypisze sposoby ktore moga pomoc:
-serum z vit C
-kremy z kwasami AHA
-frownies
-nie uzywanie wysuszajacych zeli do mycia twarzy(bez sls),wysuszajacych podkladow
-mycie twarzy bez wody(woda tez wysusza)
-nawilzanie
-retinoidy
kremy z filtrami
picie duzej ilosci wody(przynajmniej 8 szklanek dziennie)
-olejki(np rozany)

[Kavala]

Obawiam się, że tworzenie się tych bruzd jest po części uwarunkowane genetycznie, tworzy je specyficzna mimika twarzy, chyba niewiele da się z tym zrobić. Może podane wyżej sposoby mogą je trochę złagodzić... Ja myślę, że najleprzym rozwiązaniem jest botox lub jakiś wypełniacz, niestety. Też mam takie bruzdy, mimo, że innych zmarszczek niewiele (więc nie zależy to od ogólnego stanu skóry), moja mama ma zas sporo zmarszczek a bruzd w ogóle.(inna mimika twarzy)

[Hexxana]

Podobna tematyka
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=189450


Kavala ma racje,genetyczne uwarunkowania odgrywaja duza role i jezeli szukalabys gruntownej poprawy na dluzej to bez ingerencji chirurga raczej sie nie obejdzie;zostaje takze botox.

Jednak przejrzyj watek z linku,moze akurat znajdziesz tam cos,co bedzie dla Ciebie pomocne.

Pozdrawiam

[Kavala]

No, jeszcze są te wspomniane plasterki frownies, podobno substytut botoksu, unieruchamiają mięśnie twarzy w rejonie zmarszczki na całą noc. Nie wiem czy takie unieruchomienie wystarczy żeby rozprasować bruzdę. Pewno trzeba by je długo stosować. Ja raz nawet chciałam, ale nie mogę z czymś takim spać, przeszkadza mi. Niestety bruzdy takie będą się pogłębiać z wiekiem, bo skóra robi się mnie elastyczna i wolniej się regeneruje. Rób to co zaleca CzarnyElf, a bruzdy będą się wolniej pogłębiać.

[CzarnyElf]

Mnie najbardziej pomogly:
vit c(po dluzszym stosowaniu-niestety teraz cera mi sie na nia uwrazliwila i musze zmienic stezenie z 10% na mniejsze))
frownies(po dluzszym stosowaniu,ale juz dawno odstawilam bo leniwa jestem-nie chce mi sie ich nakladac co noc)
mycie twarzy bez wody(tutaj zauwazylam kolosalna roznice-ja mam wode strasznie wysuszajaca)
no i filtry filtry
No i zawsze odstawiam kosmetyki/kolorowke jak zauwaze ze chociaz troche mnie wysuszaja.
PomagaSprobuj tych sposobow

[Kavala]

Napisane przez CzarnyElf

Mnie najbardziej pomogly:
vit c(po dluzszym stosowaniu-niestety teraz cera mi sie na nia uwrazliwila i musze zmienic stezenie z 10% na mniejsze))
frownies(po dluzszym stosowaniu,ale juz dawno odstawilam bo leniwa jestem-nie chce mi sie ich nakladac co noc)

W jakiej postaci stosujesz wit C? Jak długo naklejałaś plasterki?

[CzarnyElf]

Napisane przez Kavala

W jakiej postaci stosujesz wit C? Jak długo naklejałaś plasterki?

Wit c w postaci serum 10%-to jest to serum:
http://www.drugstore.com/products/pr...-PLST-0-SEARCH

Niestety od jakiegos czasu mnie podraznia-chyba musze zmienic stezenie na mniejsze.
szykuje sie na kupienie tego:
http://www.joseibi.com/store/comersu...idProduct=5675
Ma 6% stezenia.I krotki sklad(czekam az bedzie w sprzedazy)

Plasterki stosowalam jakis miesiac moze dluzej-ale mysle ze lepiej dziala Wit c i nie uzywanie wody do zmywania twarzy.

[L_V]

Mi na moje bruzdy najbardziej pomógł Retin + wit C [kuracja trwałą prawie rok]. teraz mam odpoczynek, a efekty podtrzymuje Myokine z Vichy. No i filtry.

[Silent Witch]

Dziewczyny dziękuje pięknie za wszytskie porady! Czarny Elfie, Kavala, Hexxana i L_V
Kurcze,nie powiem, że zmartwiłam się predyspozycjami genetycznymi...faktycznie , moja mama też ma taką "grubą" skórę i bruzdy, ale za to mało zmarszczek:P Hehehhh. Droga L_V, a witamina C w postaci pastylek? czy jakieś serum? Niestety ja tutaj nowa na biochemii, więc przepraszam za swoją amatorszczyznę i głupie pytania... Czarny Elfie, a może być takie samodzielnie ukręcone serum?Jakie stężenie na początek? I czy stosować je na całą buzię, czy tylko na bruzdy?
Zaczynam się stosować do Waszym porad i nawiżać skórę Kurcze, dziwne to, miałam nadzieję,że mając tłustą skórę i przeżywając z nią te wszystkie katusze, przynajmniej zmarszczki będą mi trochę oszczędzone...
Ah, no i filtry...z tym jest problem, zaczęłam od SVR 50 B,ale pod koniec mnie zapchał masakrycznie I od tej pory "jadę" na próbkach,albo nie używam( nie bijcie, bo nie moge znaleźć nic do mojego tłuściocha...Ale obiecuję poprawę, tylko coś wynajdę...
pozdrawiam

[natka17]

ojjj mam ten sam problem:-( ostatnio tez bardzo zaznaczyla mi sie moja bruzda nosowo-wargowa...a mam ja tylko po lewej stronie, po prawej wcale nie mam. Cere mam dosc przetluszczajaca sie, tradzik, no taka problemowa troche. Do tej pory mialam te zmarszczke tylko jak sie usmiechalam i po chwili znikala...a teraz nie wiem co sie dzieje, nawet jak rano wstaje to juz ta bruzda jest widoczna:-( zaczynam sie tym zamartwiac tym bardziej ze mam 19 lat...juz wole nie myslec co bedzie pozniej. Nie wiem...moze teraz mam bardziej odwodniona skore albo taka mimike twarzy, bo gdy sie usmiecham to zawsze po tej stronie gdzie mam te zmarszczke robi sie dosc gleboka bruzda:-( Teraz nie uzywam zadnych antybiotykow na tradzik. Jedynie myje twarz ziaja oliwkowa i smaruje kremem AA antybakteryjnym. Co jakis czas robie maseczke z glinki ale zawsze po niej uzywam maseczki nawilazjacej. A i zaczelam brac Oeparol...nie wiem czy dobrze...

[mrs.doubtfire]

oj takie bruzdy to kosmetykami chyba nie da rady usunac, pewnie tylko jakies wypelnienia, tez mi sie juz pojawiaja

[L_V]

Napisane przez Silent Witch

Droga L_V, a witamina C w postaci pastylek? czy jakieś serum? Niestety ja tutaj nowa na biochemii, więc przepraszam za swoją amatorszczyznę i głupie pytania... Czarny Elfie, a może być takie samodzielnie ukręcone serum?Jakie stężenie na początek? I czy stosować je na całą buzię, czy tylko na bruzdy?

Nie, nie tabletki. Ja stosowałam Active C i rederrmic - oba po 5% wit. C. I jeszcze flavo C - 8% wit.C

[CzarnyElf]

Napisane przez Silent Witch

Czarny Elfie, a może być takie samodzielnie ukręcone serum?Jakie stężenie na początek? I czy stosować je na całą buzię, czy tylko na bruzdy?

Moze byc samodzielnie ukrecone(wpisz w wyszukiwarke vit c i powinno Ci wyskoczyc sporo watkow)mozesz tez sprobowac tak jak L_V 5% Active C.Ja bym zaczela na poczatku na same bruzdy i zobaczysz jak skora reaguje-aha i nie ma potrzeby nakladania co dzien(gdzies tam wyczytalam ze Vit C dlugo dziala czy jakos tak i wystarczy nakladac np co 2 dzien)

[CzarnyElf]

Napisane przez natka17

ojjj mam ten sam problem:-( ostatnio tez bardzo zaznaczyla mi sie moja bruzda nosowo-wargowa...a mam ja tylko po lewej stronie, po prawej wcale nie mam. Cere mam dosc przetluszczajaca sie, tradzik, no taka problemowa troche. Do tej pory mialam te zmarszczke tylko jak sie usmiechalam i po chwili znikala...a teraz nie wiem co sie dzieje, nawet jak rano wstaje to juz ta bruzda jest widoczna:-( zaczynam sie tym zamartwiac tym bardziej ze mam 19 lat...juz wole nie myslec co bedzie pozniej. Nie wiem...moze teraz mam bardziej odwodniona skore albo taka mimike twarzy, bo gdy sie usmiecham to zawsze po tej stronie gdzie mam te zmarszczke robi sie dosc gleboka bruzda:-( Teraz nie uzywam zadnych antybiotykow na tradzik. Jedynie myje twarz ziaja oliwkowa i smaruje kremem AA antybakteryjnym. Co jakis czas robie maseczke z glinki ale zawsze po niej uzywam maseczki nawilazjacej. A i zaczelam brac Oeparol...nie wiem czy dobrze...

Ja tez mam(tzn mialam bo teraz jest mniej widoczna)taka bruzde po lewej stronie.a to dlatego ze spalam tylko na lewej stronie.Podaj sklad tej zjaji oliwkowej(zobaczymy czy czasem nie wysusza)Glinka wysusza -ja stosuje glinke tylko na niespodzianki-dobrze ze uzywasz maseczki nawilzajacej.Powinno byc dobrze-dolozylabym jeszce filtry.A ten krem aa to jaki sklad ma:chytry:

[natka17]

Dzieki za odpowiedz
Skład Ziaji oliwkowej
Skład: Aqua, Coco Glucoside, Dosodium PEG-5 Laurylcitrate Sulfasuccinate, Sodium Laureth Sulfate, Propylene Glycol, Methyl Gluceth-20, Olive Oil PEG-8 Esters, Panthenol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum, Sodium Hydroxide

Jest SLS...chyba musze pomyslec o czyms innym, chociaz tym zelem twarz myje regularnie dopiero od jakiegos tyg. Wczesniej mylam przwaznie taka delikatna kostka oczyszczajaca SebaMed...to jej Skład: Sodium Cocoyl Isethionate, Triticum vulgare, Paraffin, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Glyceryl Stearate, Palmitic Acid, Stearic Acid, Cetyl Palmitate, Cetearyl Alcohol, Aqua, Lecithin, Parfum, Tocopheryl Acetate, Sodium Lactate, Urea Phosphate, Glycine, Magnesium Aspartate, Alanine, Pyridoxine HCI, Lysine, Leucine, PEG-14M, Disodium EDTA, CI 77891

A krem AA antybakteryjny regularnie zaczelam stosowac tez dopiero od tyg, wczesniej tylko sporadycznie.
Skład: Sodium Cocoyl Isethionate, Triticum vulgare, Paraffin, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Glyceryl Stearate, Palmitic Acid, Stearic Acid, Cetyl Palmitate, Cetearyl Alcohol, Aqua, Lecithin, Parfum, Tocopheryl Acetate, Sodium Lactate, Urea Phosphate, Glycine, Magnesium Aspartate, Alanine, Pyridoxine HCI, Lysine, Leucine, PEG-14M, Disodium EDTA, CI 77891

Moze rzeczywiscie mojej twarzy przydaloby sie jakies porzadne nawilzanie...ale ciezko by mi bylo, mam przetluszczajaca sie cere i jeszcze na dodatek ostatnio troszke mnie wysypalo bo odstawilam antybiotyki doustne. Myslalam o nawilzaniu od srodka, od 2 tyg łykam olej z wiesiolka i musze zaczac pic te 1,5l wody dziennie.
Jesli chodzi o filtry...jakos nie moge sie do nich przelamac a wlasnie w te upaly one sa najbardziej potrzebne...
Nie wiem czy to jest dobry pomysl ale zastanawialam sie nad uzywaniem atredermu...uzywalam juz wczesniej, jeszcze zima kilka razy stezenie 0,05% raz w tyg, strasznie sie po nim łuszczylam. Wlasnie dermatolog przepisala mi atrederm 0,025% jak bylam u niej pod koniec kwietnia...ale ja jeszcze do tej pory go nie uzywalam. No oczywiscie gdybym teraz zaczela go stosowac to filtry obowiazkowo ale i tak troszke sie obawiam.

I ja tez spie na lewym boku przewanie....cos w tym musi byc wczesniej juz ta mysl przemknela mi przez glowe ale myslalam ze raczej niemozliwe...a jednak. Od dzisiaj spie na plecach

[CzarnyElf]

Natka17-no fakt w zjaji jest sls-moze wysuszac-moze zmien zmywacz na cos bez sls?Moze Bioderma dla cery problemowej?-chyba nie ma sls...
Kostka jak dla mnie tez mogla wysuszac i podrazniac.

A masz uczucie sciagniecia skory?Mysle ze Twoja zmarszczka to moze byc wynik przesuszenia skory.Wrzuc sklad tego kremu AA na watek o analizie skladow-dziewczyny go zaanalizuja Ci dokladnie

Wiem jak trudno jest dobrac pielegnacje do cery problemowej-ja tez taka mam-zbyt tresciwe kremy mnie zapychaja,za to do cery mieszanej nie nawilzaja wystarczajaco.Niestety trzeba testowac

Co do spania na lewym boku-ja tez nie moge sie odzywczaic.....

[natka17]

CzarnyElf dziekuje za odp
Tez tak mysle ze moja zmarszczka moze byc w znacznym stopniu wynikiem przesuszenia skóry...moze do tej pory uzywalam zbyt agresywnych kosmetykow, nieraz jakies maseczki do cery tradzikowej, mieszanej, rowniez nieraz dosc czesto uzywalam kremow matujacych, tak samo jak i podkladow a to wszystko przewaznie ma dzialanie wysuszajace ostatnio tez smaruje sie kremami bardziej tresciwymi, poltlustymi, wydaje mi sie ze mnie nie zapychaja ale jednak potrzebuje czegos do walki z tradzikiem, tymi okropnymi zaskornikami. Co prawda nie czuje mocnego sciagniecia skory ale jest ona przesuszona.
Zastanawiam sie nad zmiana pielegnacji skory...wlasnie wertuje watek "dziwaczna cera BARDZO MIESZANA" i mam nadzieje ze tam znajde cos dla siebie
A co do spania na lewym boku to pewnie przyczynilo sie do tego znacznie...wlasnie teraz zwrocialm na to uwage ze gdy klade sie na lewym boku to skora sie marszczy i ta zmarszczka doskonale sie wtedy odznacza, natomiast na prawym boku nie ma takiego efektu,skora sie nie marszczy....pewnie jest to spowodowane ciaglym spaniem na lewym boku jak i z pewnoscia dlugoletnim wysuszaniem skory towarzyszacemu walce z tradzikiem ja juz odzwyczajam sie i nie spie na tym lewym boku...staram sie
To bede dalej cos kombinowac
pzdr

[CzarnyElf]

Napisane przez natka17

CzarnyElf dziekuje za odp
Tez tak mysle ze moja zmarszczka moze byc w znacznym stopniu wynikiem przesuszenia skóry...moze do tej pory uzywalam zbyt agresywnych kosmetykow, nieraz jakies maseczki do cery tradzikowej, mieszanej, rowniez nieraz dosc czesto uzywalam kremow matujacych, tak samo jak i podkladow a to wszystko przewaznie ma dzialanie wysuszajace ostatnio tez smaruje sie kremami bardziej tresciwymi, poltlustymi, wydaje mi sie ze mnie nie zapychaja ale jednak potrzebuje czegos do walki z tradzikiem, tymi okropnymi zaskornikami. Co prawda nie czuje mocnego sciagniecia skory ale jest ona przesuszona.
Zastanawiam sie nad zmiana pielegnacji skory...wlasnie wertuje watek "dziwaczna cera BARDZO MIESZANA" i mam nadzieje ze tam znajde cos dla siebie
A co do spania na lewym boku to pewnie przyczynilo sie do tego znacznie...wlasnie teraz zwrocialm na to uwage ze gdy klade sie na lewym boku to skora sie marszczy i ta zmarszczka doskonale sie wtedy odznacza, natomiast na prawym boku nie ma takiego efektu,skora sie nie marszczy....pewnie jest to spowodowane ciaglym spaniem na lewym boku jak i z pewnoscia dlugoletnim wysuszaniem skory towarzyszacemu walce z tradzikiem ja juz odzwyczajam sie i nie spie na tym lewym boku...staram sie
To bede dalej cos kombinowac
pzdr

Wlasnie mialam Ci ten watek polecic-bardzo przydatny-ja tez go czytam
Masz racje z tym wysuszaniem-sprobuj zmienic pielegnacje-moze problem zniknie.
Co do lewego boku-przetestuj Frownies-kladz na ta zmarszczke-te plasterki odzwyczaja skore tzn ten miesien ktory powoduje ta zmarszczke.
Dzisiaj probowalam spac na plecach-ale spanie na lewym boku to moja ulubiona pozycja

[19katarina82]

Napisane przez Kavala

No, jeszcze są te wspomniane plasterki frownies, podobno substytut botoksu, unieruchamiają mięśnie twarzy w rejonie zmarszczki na całą noc. Nie wiem czy takie unieruchomienie wystarczy żeby rozprasować bruzdę. Pewno trzeba by je długo stosować. Ja raz nawet chciałam, ale nie mogę z czymś takim spać, przeszkadza mi. Niestety bruzdy takie będą się pogłębiać z wiekiem, bo skóra robi się mnie elastyczna i wolniej się regeneruje. Rób to co zaleca CzarnyElf, a bruzdy będą się wolniej pogłębiać.

A propos frownies to szlak mnie trafia, że w Polsce zarabiamy mało a kosmetyki są kilkakrotnie droższe niż w innych krajach gdzie płaca jest kilkakrotnie wyższa. Np plasterki frownies kosztują u nas 155zł! a w usa...14 $ !!!! Ostatnio chciałam kupić korektor EL, okazało się za zagranicą jest o połowę tańszy a mój wymarzony peeling Kanebo (ok 190zł u nas) kosztuje 45$. No szlak mnie trafia autentycznie

[CzarnyElf]

Napisane przez 19katarina82

A propos frownies to szlak mnie trafia, że w Polsce zarabiamy mało a kosmetyki są kilkakrotnie droższe niż w innych krajach gdzie płaca jest kilkakrotnie wyższa. Np plasterki frownies kosztują u nas 155zł! a w usa...14 $ !!!! Ostatnio chciałam kupić korektor EL, okazało się za zagranicą jest o połowę tańszy a mój wymarzony peeling Kanebo (ok 190zł u nas) kosztuje 45$. No szlak mnie trafia autentycznie

Zgadza sie-jest duzo drozej w Polsce jezeli chodzi o kosmetyki.
Ale w Stanach mimo ze kosmetyki i ubrania tansze niektore uslugi sa nieziemsko drogie(ale to temat na inny watek).
Pozdrawiam

[Silent Witch]

Ooo, widze,że trochę nas jest dziewczyny Fajnie wiedzieć, że to nie tylko ja borykam się z takim problemem w młodym wieku Byłam dzisiaj u dermola, w kwestii syfków poprawa Zaczęlam dzisiaj temat bruzdy...no pan powiedział, że przesadzam i że tego nie widać...a jak ja nie lubie gdy ktoś mi coś wmawia
Przyciśnięty do muru zaczął mówić o kwasie hialuronowym...ale że nie trwałe, że trzeba uzupełniać...I że on by narazie tego nie robił...zjechał po całości botoks i brownies:/ I powiedział, że Differin mi na moje brzuzdy nie pomoże Nosz, co za.....przykra wizyta! Wszelkie nadzieje poszły...w las!
Ale, cholera! Następnym razem się nie dam, pocztam sobie o retinie A i wymusze od niego recepteHyhy A jako,że uparta na maxa jestem, to i tak bede sie tym differinem po bruzdach maziać! I jak tylko chwile pomiedzy examami znajde, ukrecam serum I na 70% kupie frownies...Hehehhh, powiedzcie mi, dziewczyny, jak to jest, że bardziej ufam Wam niż dermolowi? Kocham wizaż!

Mam też pytanko,bo właśnie zabieram się do pierwszego zamówienia na "mazidłach" Od jakiego stężenia wit.C zacząć?Wiem,że się powtarzam, ale kurcze, tam sa tylko przepisy na sera z 15% stężeniem. Myślicie, że gdybym sobie takie zaaplikowała, mogłabym sobie zrobić krzywdę?Kurcze, bo ja to totalny amator jestem i nie wiem jak na przykład zrobić mniejsze stężenie...:/

[CzarnyElf]

Napisane przez Silent Witch

Ooo, widze,że trochę nas jest dziewczyny Fajnie wiedzieć, że to nie tylko ja borykam się z takim problemem w młodym wieku Byłam dzisiaj u dermola, w kwestii syfków poprawa Zaczęlam dzisiaj temat bruzdy...no pan powiedział, że przesadzam i że tego nie widać...a jak ja nie lubie gdy ktoś mi coś wmawia
Przyciśnięty do muru zaczął mówić o kwasie hialuronowym...ale że nie trwałe, że trzeba uzupełniać...I że on by narazie tego nie robił...zjechał po całości botoks i brownies:/ I powiedział, że Differin mi na moje brzuzdy nie pomoże Nosz, co za.....przykra wizyta! Wszelkie nadzieje poszły...w las!
Ale, cholera! Następnym razem się nie dam, pocztam sobie o retinie A i wymusze od niego recepteHyhy A jako,że uparta na maxa jestem, to i tak bede sie tym differinem po bruzdach maziać! I jak tylko chwile pomiedzy examami znajde, ukrecam serum I na 70% kupie frownies...Hehehhh, powiedzcie mi, dziewczyny, jak to jest, że bardziej ufam Wam niż dermolowi? Kocham wizaż!

Mam też pytanko,bo właśnie zabieram się do pierwszego zamówienia na "mazidłach" Od jakiego stężenia wit.C zacząć?Wiem,że się powtarzam, ale kurcze, tam sa tylko przepisy na sera z 15% stężeniem. Myślicie, że gdybym sobie takie zaaplikowała, mogłabym sobie zrobić krzywdę?Kurcze, bo ja to totalny amator jestem i nie wiem jak na przykład zrobić mniejsze stężenie...:/

Ja bym zaczela od 5%-wieksze stezenie moze Ci podraznic skore-zacznij od 5% a potem mozesz zwiekszac.Co do tego jak zrobic mniejsze stezenie to ja pojecia niemam-dlatego kupuje gotowe.Moze bardziej doswiadczone biochemiczki pomoga

[natka17]

Napisane przez CzarnyElf

Wlasnie mialam Ci ten watek polecic-bardzo przydatny-ja tez go czytam
Masz racje z tym wysuszaniem-sprobuj zmienic pielegnacje-moze problem zniknie.
Co do lewego boku-przetestuj Frownies-kladz na ta zmarszczke-te plasterki odzwyczaja skore tzn ten miesien ktory powoduje ta zmarszczke.
Dzisiaj probowalam spac na plecach-ale spanie na lewym boku to moja ulubiona pozycja

Ten watek o cerze mieszanej czytam ale narazie utknelam na drugiej stronie
Narazie zaczynam nawilzac skore, troche dac jej odpoczac...kupilam delikatny zel do mycia twarzy bez sls, a i plyn micelarny Bielandy za zaledwie kilkanascie zloty... narazie chcialam przetestowac ten sposob oczyszczania twarzy bo nie wiem czy jednak obejde sie bez wody oczyszczajac twarz
Musze jeszcze znalezc jakis krem dobrze nawilzajacy...przestalam w ogole uzywac jakichkolwiek kremow matujacych do cery mieszanej. A te plasterki frownies to niezly pomysl...tylko nie wiem czy dalabym rade z tym spac...moze je przetestuje ale narazie jeszcze nie. Jesienia zamierzam zaczac troche zluszczac skore...kwasy badz retinoidy, glownie z mysla o zaskornikach i plamach ale na te moja "kreche" moze tez cos pomoze...no i jeszcze moze dodam do tego serum z vit c.
Ja teraz przwaznie spie na prawym boku...hmmm i moze sie okazac ze niedlugo na domiar wszystkiego bede miec zmarszczki po obydwu stronach

[Silent Witch]

kurcze ja śpie na brzuchu,może to dodatkowy czynnik przez który mam to co mam?

Dzięki Waszym radom już widzę postępy...niewielkie,ale nastrajające BARDZO,BARDZO optymistycznie!!! Do mycia buzi używam teraz delikatnej wg mnie pianki z Rossmana, później przemywam buzię hydrolatem oczarowym. Na bruzdy co drugi dzień nakładam Active C LRP, (na zmianę z aloesowym żelem z oriflame.No i przeprosiłam się z filtrami...Wypijam po 1,5 l wody dziennie...Na noc Differin Na frownies narazie się nie skusiłam, przeraża mnie cena...ale,kto wie
DZIĘKUJĘ WAM KOCHANE za Wasz CZAS i PORADY Jestem Wam dozgonnie i niewymownie wdzięczna! Co ja bym bez Was zrobiła....pozdrawiam

[benia1169]

Witam szanowne koleżanki! Wątek nieco odpoczywał, więc może go obudzę. Piszecie o ulubionych pozycjach czyli o spaniu na boku. W moim przypadku był to dla odmiany prawy bok i stąd wielka bruzda przynosowa podobnie jak u mojego taty, lewa trochę mniejsza. Nauczyłam się spać na wznak, ale strasznie z tego powodu cierpi mój kręgosłup, bo mam dyskopatię i właśnie spanie na boku jest dla mnie z tego względu najzdrowsze. Tak więc ostatnio albo budzę się i wstaję zgięta wpół i tak chodzę do południa, albo wstaję prosta ale z kacem moralnym po zobaczeniu w lustrze tej smutnej zmarszczki. Dodam, że mam 40 lat, skóra nie jest już jędrna, więc ciężej mi już te zmarszczki "cofnąć" niż 20-latkom. Czytałam gdzieś ostatnio, że należy spać na plecach, gdy się nie chce mieć zmarszczek albo przynajmniej na poduszce anatomicznej. Chętnie bym takową zakupiła, żeby sobie chociaż w ten sposób pomóc, ale nie wiem jaka ta poduszka ma być, żeby mi pomogła w tej zmarszczkowej sprawie, tzn. żebym mogła spać na boku przez wzgląd na ten mój kręgosłup. Oj ciężka sprawa . Pomożecie mi jakoś . Bardzo proszę

[Dorix]

Napisane przez benia1169

Witam szanowne koleżanki! Wątek nieco odpoczywał, więc może go obudzę. Piszecie o ulubionych pozycjach czyli o spaniu na boku. W moim przypadku był to dla odmiany prawy bok i stąd wielka bruzda przynosowa podobnie jak u mojego taty, lewa trochę mniejsza. Nauczyłam się spać na wznak, ale strasznie z tego powodu cierpi mój kręgosłup, bo mam dyskopatię i właśnie spanie na boku jest dla mnie z tego względu najzdrowsze. Tak więc ostatnio albo budzę się i wstaję zgięta wpół i tak chodzę do południa, albo wstaję prosta ale z kacem moralnym po zobaczeniu w lustrze tej smutnej zmarszczki. Dodam, że mam 40 lat, skóra nie jest już jędrna, więc ciężej mi już te zmarszczki "cofnąć" niż 20-latkom. Czytałam gdzieś ostatnio, że należy spać na plecach, gdy się nie chce mieć zmarszczek albo przynajmniej na poduszce anatomicznej. Chętnie bym takową zakupiła, żeby sobie chociaż w ten sposób pomóc, ale nie wiem jaka ta poduszka ma być, żeby mi pomogła w tej zmarszczkowej sprawie, tzn. żebym mogła spać na boku przez wzgląd na ten mój kręgosłup. Oj ciężka sprawa . Pomożecie mi jakoś . Bardzo proszę

Witaj, kilka dni temu kupiłam sobie taką poduszkę w sklepie medycznym za 120zł. W zasadzie śpię tylko na lewym boku, ale dzięki niej mogę bez problemu przespać całą noc na plecach. Również mam dyskopatię (górnego odcinka kręgosłupa) i wiem co to ból kręgosłupa:/.

[benia1169]

Dzięki Dorix za odpowiedź. Moja dyskopatia dotyczy odcinka krzyżowo - lędźwiowego, spanie na wznak to katorga! Chodzi mi głównie o to, aby mi ta poduszka pomogła oszczędzić twarz przed "zmięciem się" w czasie snu na boku. Nie wiem czy to w ogóle mozliwe. Tak czy inaczej na taką poduszkę się chyba jednak zdecyduję!

[Jadranko]

Hej , hej ! Odświeżam a może jest jakiś już wątek na ten temat , a ja nie mogę znaleźć

[chimay]

Napisane przez Jadranko

Hej , hej ! Odświeżam a może jest jakiś już wątek na ten temat , a ja nie mogę znaleźć

Na bruzdy nosowo-wargowe pomaga głównie medycyna estetyczna. Ewentualnie coś tam mogą pomóc niektóre wyciągi roślinne, ale efekty prędzej będą u osób młodych, którym dopiero coś tam się lekko załamuje. Poczytaj sobie np o puerari i anemarrhena asphodeloides KLIK albo o volupulus KLIK.