Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[Korah]

Napisane przez blanche_

Spokojnie, ja już trochę się kwasiłam, więc o filtrach pamiętam Nie wiem czy 5% na plecy nie będzie za słabe. Używałam kiedyś tego https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...osmetique.html na twarz i efekty były subtelne, a ma 12%
Co do filtrów to do mnie niedługo powinna przyjśc 'nowa' 50tka ducraya.

Tą szczoteczką oczyszczasz twarz z jakimś środkiem jeszcze czy tylko wodą?

To dobrze To serum u mnie póki co jest w fazie testów, ale mogę powiedzieć, że zlikwidowało mi w jedną noc podskórnego wulkana z twarzy i odkąd używam, nie mam nowych wyprysków, jest płynne i świetnie się wchłania. Stężenie nie zawsze daje odpowiedź czy kosmetyk działa, liczy się także pH formuły, ale nie namawiam, to nowość na rynku i nie ma jeszcze opinii po długotrwałym stosowaniu, ale pytałaś o produkt, który można stosować długotrwale i ten wydaje się dobrym wyborem, tym bardziej za cenę w promocji.

Tak, używam szczoteczki z żelem, mleczkiem oczyszczającym lub mydłem.

[blanche_]

Napisane przez Persefona_12

Zwróć uwagę jaki ten garnier ma skład, bo podejrzewam, że ma SLS, SLES lub inne mocne detergenty, które drażnią skórę, przez co pojawiają się wypryski. Też mam ten problem i dopiero stosowanie delikatnych środków myjących (również do włosów!) poprawiło stan skóry. Teraz też postanowiłam przed latem zacząć smarować serum z kwasem glikolowym, które wyżej poleciła Korah. Smaruję na noc plecy i dekolt. Na pewno skóra się wygładziła, na resztę efektów jeszcze trzeba poczekać I ważna rzecz- przy spłukiwaniu odżywek z włosów trzeba też spłukać ją z pleców

Moja skóra nie reaguje źle na slesy. Na plecach jest dość tłusta, zwłaszcze że zaczełam znowu trenować i potrzebuje momentami mocniejszego oczyszczenia. Moja skóra na plecach bywa pancerna, atre 0.5 jej zbytnio nie wzruszył, co tam jakiś sls

Korah te sera są teraz na promocji? chyba przejde się do rossa. W kosmetykach do pleców to też zależy mi żeby były trochę tańsze, bo buteleczka 30ml na plecy szybko zejdzie, a niestety mam dość stare przebarwienia które po jednej buteleczcce raczej nie zejdą.
Znalazam z Glyskin balsam do ciała 200 ml za 45 zł z 10% glikola

[Korah]

Napisane przez blanche_

Moja skóra nie reaguje źle na slesy. Na plecach jest dość tłusta, zwłaszcze że zaczełam znowu trenować i potrzebuje momentami mocniejszego oczyszczenia. Moja skóra na plecach bywa pancerna, atre 0.5 jej zbytnio nie wzruszył, co tam jakiś sls

Korah te sera są teraz na promocji? chyba przejde się do rossa. W kosmetykach do pleców to też zależy mi żeby były trochę tańsze, bo buteleczka 30ml na plecy szybko zejdzie, a niestety mam dość stare przebarwienia które po jednej buteleczcce raczej nie zejdą.
Znalazam z Glyskin balsam do ciała 200 ml za 45 zł z 10% glikola

Dziś jeszcze było na promocji, ale nie wiem, jak od poniedziałku, ale w sklepie rossmann internetowym są aktualne ceny, więc można sprawdzić przed pójściem.

[a*a*a*]

Napisane przez iamsolucky

kwas glikolowy czy azelainowy lubią podszczypywać w zależności jak/czy skóra jest podrażniona bardziej lub mniej. Ja jak dam cieniutką warstewkę tego serum to leciutko szczypie ok. 10 sekund, natomiast jak ze 2 warstwy solidne to już kłuje ok 10 minut.

Po emulsji z Glyskin to miałam takie kłucia i świąd że aż mną wzdrygało nie wiem czy któraś z Was miała takie odczucia po jakimś kwasie? Takie miliony igieł że aż dziwne dreszcze przechodziły....

Też używam tej emulsji (10%) i też mnie momentami wzdryga. Chyba nawet po salicylu nie miałam takich odczuć. Tak że wiem o czym piszesz.

Napisane przez blanche_

Można dołaczyć?
Mam problemy z cera tłustą i trochę wypryskami, ale najgorszy jest z plecami.. rozdrapuje krostki i potem mam blizny i więcej krostek

Szukam czegoś co pomoże z prysczami na plecach na dłuzej i będzie to można w miarę regularnie stosować. Teraz myje ję garnierem do twarzy z salicylem i od czasu do czasu peeling kwasowy bingo.
Jak myślicie czy emulcja glyskincare z glikem 10% nada się na plecy?

Ja właśnie zaczęłam nim smarować plecy i ramiona, bo mam jeszcze pół butelki i na twarz nie zdążę zużyć, a terminu przydatności długiego to to nie ma.

[iamsolucky]

Napisane przez blanche_

Moja skóra nie reaguje źle na slesy. Na plecach jest dość tłusta, zwłaszcze że zaczełam znowu trenować i potrzebuje momentami mocniejszego oczyszczenia. Moja skóra na plecach bywa pancerna, atre 0.5 jej zbytnio nie wzruszył, co tam jakiś sls

Korah te sera są teraz na promocji? chyba przejde się do rossa. W kosmetykach do pleców to też zależy mi żeby były trochę tańsze, bo buteleczka 30ml na plecy szybko zejdzie, a niestety mam dość stare przebarwienia które po jednej buteleczcce raczej nie zejdą.
Znalazam z Glyskin balsam do ciała 200 ml za 45 zł z 10% glikola

od tamtego tygodnia w Ross Bielenda 30% taniej tylko nie wiem do kiedy, zakupiłam jeszcze krem na noc z tej serii glikolowej za 15 złociszy ale na razie nie odpakowuję Emulsja do twarzy z Glyskin nawet ta 5% dla mnie mocna jak cholera balsam może być łagodniejszy, znaczy nie powinien być wypalaczem jak te nagębne, podejrzewam że musi mieć wyższe pH trochę od wersji nagębnej.

Napisane przez a*a*a*

Też używam tej emulsji (10%) i też mnie momentami wzdryga. Chyba nawet po salicylu nie miałam takich odczuć. Tak że wiem o czym piszesz.



Ja właśnie zaczęłam nim smarować plecy i ramiona, bo mam jeszcze pół butelki i na twarz nie zdążę zużyć, a terminu przydatności długiego to to nie ma.

już myślałąm ze tylko ja mam takie dziwne przewodzenie nerwowe

dla mnie glikol jest nawet bardziej fotoaktywnym kwasem od salicyla, nie mówię tu o jakich 30%-40% procentowych stężeniach ale kilka lat tamu kapnęła mi ta emulsja na dekolt przy wyciskaniu- pompka siknęła i ze dwie krople poleciały, jakoś niedokładnie wytarłam wtedy, a parę dni później nad jeziorem byłam, posmarowana spf30 ale nie powtarzałam sumiennie bo zajęta wiosłowaniem byłam i wyszło mi pierwsze w życiu przebarwienie Już go nie mam bo szybko też zlazło na świeżo ale apeluję o ostrożność przy glikolu a szczególnie Glyskin bo niepozorny ale może nieźle wyżreć. Moja znajoma też tej 5% wersji używała i nie kładła filtra, nie opalała się w ogóle jedynie do pracy szła niezabepieczona i rok po tym jeszcze cała łaciata na buzi była.

[blanche_]

Napisane przez iamsolucky

od tamtego tygodnia w Ross Bielenda 30% taniej tylko nie wiem do kiedy, zakupiłam jeszcze krem na noc z tej serii glikolowej za 15 złociszy ale na razie nie odpakowuję Emulsja do twarzy z Glyskin nawet ta 5% dla mnie mocna jak cholera balsam może być łagodniejszy, znaczy nie powinien być wypalaczem jak te nagębne, podejrzewam że musi mieć wyższe pH trochę od wersji nagębnej.



już myślałąm ze tylko ja mam takie dziwne przewodzenie nerwowe

dla mnie glikol jest nawet bardziej fotoaktywnym kwasem od salicyla, nie mówię tu o jakich 30%-40% procentowych stężeniach ale kilka lat tamu kapnęła mi ta emulsja na dekolt przy wyciskaniu- pompka siknęła i ze dwie krople poleciały, jakoś niedokładnie wytarłam wtedy, a parę dni później nad jeziorem byłam, posmarowana spf30 ale nie powtarzałam sumiennie bo zajęta wiosłowaniem byłam i wyszło mi pierwsze w życiu przebarwienie Już go nie mam bo szybko też zlazło na świeżo ale apeluję o ostrożność przy glikolu a szczególnie Glyskin bo niepozorny ale może nieźle wyżreć. Moja znajoma też tej 5% wersji używała i nie kładła filtra, nie opalała się w ogóle jedynie do pracy szła niezabepieczona i rok po tym jeszcze cała łaciata na buzi była.

Do twarzy ma pH 2.3, a balsam ma 1.5, czyli w teorii powinien być mocniejszy.
No jak jak się kwasze (najczęściej to i tak retiny + kwasy dodatkowo) to zazwyczaj jade na 50+, nawet jak byliśmy na urlopie 2 tygodniowym (nie kawasiłam się wtedy oczywiście) całe dnie na słońcu to jedynie mi się może o ton odcień skóry zmienił, a całe dnie siedzieliśmy nad wodą. Właśnie Twoja opinia że one mocne są mnie zachęciła.

[Persefona_12]

Napisane przez blanche_

Moja skóra nie reaguje źle na slesy. Na plecach jest dość tłusta, zwłaszcze że zaczełam znowu trenować i potrzebuje momentami mocniejszego oczyszczenia. Moja skóra na plecach bywa pancerna, atre 0.5 jej zbytnio nie wzruszył, co tam jakiś sls

Jeśli Twoja skóra jest dość tlusta na plecach to może być to właśnie reakcja na SLS. Tzn. myjąc skórę silnym detergentem pozbawiasz jej warstwy hydrolipidowej, która jest jej naturalną ochroną. Skóra więc broni się wytwarzając więcej sebum, żeby tą warstę odbudować. A jeśli ciągle ją w ten sposób traktujesz, to staje się rozregulowana i pojawiają się wypryski (bo zapchane pory i stany zapalne na takiej skórze to normalka). To, że nie widzisz na swojej skórze wysuszenia czy zaczerwienienia, to nie oznacza, że skóra dobrze znosi SLS. Takie jest moje zdanie i moje doświadczenie Ty znasz swoją skórę najlepiej, życzę zadowalających efektów w walce

[201708250935]

Wycofali mi ten krem z organic life pod oczy, no nie! A ja go chciałam w tym miesiącu kupić

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Jeśli Twoja skóra jest dość tlusta na plecach to może być to właśnie reakcja na SLS. Tzn. myjąc skórę silnym detergentem pozbawiasz jej warstwy hydrolipidowej, która jest jej naturalną ochroną. Skóra więc broni się wytwarzając więcej sebum, żeby tą warstę odbudować. A jeśli ciągle ją w ten sposób traktujesz, to staje się rozregulowana i pojawiają się wypryski (bo zapchane pory i stany zapalne na takiej skórze to normalka). To, że nie widzisz na swojej skórze wysuszenia czy zaczerwienienia, to nie oznacza, że skóra dobrze znosi SLS. Takie jest moje zdanie i moje doświadczenie Ty znasz swoją skórę najlepiej, życzę zadowalających efektów w walce

Trudno się z Tobą nie zgodzić, a jeśli nawet nie szkodzą, to nie pomagają. SLS i nie tylko, bo też inne substancje powierzchniowo czynne bywają bardzo zdradliwe i niepozorne, ponadto nie wiem, czy wiecie, ale w skali komedogenności SLS i SLES mają najwyższy wskaźnik, ale też np. sól morska.

Napisane przez nagomiko

Wycofali mi ten krem z organic life pod oczy, no nie! A ja go chciałam w tym miesiącu kupić

Ojej, nie wiedziałam. Ale nie rozpaczaj kochana, bo może pojawi się pod nową nazwą. Firma zmieniła nazwę z ATW Beauty Lab na Organic Life właśnie, a ten krem widniał jeszcze pod starą nazwą marki. Poza tym co to za firma bez kremu pod oczy w ofercie A jakby co, to odstąpię Ci trochę mojego kremu, jest naprawdę duży.

[Miramej]

Korah, no i kliknęłam to serum Bielendy i tę silikonową myjkę , ta promocja jest do dzisiaj, jutro już będzie nowa.

A tak BTW, jakich żeli pod prysznic używacie? Ja dopiero przerzucam się na łagodniejsze, zaczęłam od Vianka, bo szczerze mówiąc cenowo nie chcę przekraczać tych 15-20 zł.

[chimay]

Napisane przez Miramej

A tak BTW, jakich żeli pod prysznic używacie? Ja dopiero przerzucam się na łagodniejsze, zaczęłam od Vianka, bo szczerze mówiąc cenowo nie chcę przekraczać tych 15-20 zł.

Z reguły dzieciowych, często HiPP, bo mają najkorzystniejsze parametry wydajność - cena - zapach - skład. Czasem robię odstępstwo i kupuję jakiś drogeryjny balsam myjący tzn z siarczanami, ale łagodzonymi duża ilością gliceryny np Dove. Dużo tez zależy od tego, jakiego używam smarowidła do ciała bo np masła potrzebują u mnie większego doczyszczenia. Ale zauważam prawidłowość, że z wiekiem skóra jest coraz bardziej podatna na wysuszanie i zwykłe proste żele z SLES zaczynają robić jej krzywdę. Oraz że nie potrzebuje być tak obsesyjnie myta, czasem wystarczy prysznic samą wodą.

Co do kwasu glikolowego, to ja mam szczęście, że przy moim niefrasobliwym podejściu nie mam jeszcze przebarwień. 4 lata temu używałam Glyco-a latem bez filtrów.

[_Angelina_]

Dziewczyny wybaczcie ale muszę zapytać , nie mogę się do tego dogrzebac. Czy to jest serum, o którym ostatnimi czasy pisałyście? ...1489963212050.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez Miramej

Korah, no i kliknęłam to serum Bielendy i tę silikonową myjkę , ta promocja jest do dzisiaj, jutro już będzie nowa.

A tak BTW, jakich żeli pod prysznic używacie? Ja dopiero przerzucam się na łagodniejsze, zaczęłam od Vianka, bo szczerze mówiąc cenowo nie chcę przekraczać tych 15-20 zł.

To daj znać, jak poużywasz, co o nich myslisz

Czyli wychodzi na to, że same sobie zrobiłyśmy na wizaż akcję wielkiego testowania produktu , bo już nas jest chyba z 10 na jednym wątku, które się skusiły na to serum. A w ogóle to byłby ekstra pomysł, niech redakcja daje do testowania to, czego wizażanki naprawdę chciałyby spróbować.

Napisane przez chimay

Z reguły dzieciowych, często HiPP, bo mają najkorzystniejsze parametry wydajność - cena - zapach - skład. Czasem robię odstępstwo i kupuję jakiś drogeryjny balsam myjący tzn z siarczanami, ale łagodzonymi duża ilością gliceryny np Dove. Dużo tez zależy od tego, jakiego używam smarowidła do ciała bo np masła potrzebują u mnie większego doczyszczenia. Ale zauważam prawidłowość, że z wiekiem skóra jest coraz bardziej podatna na wysuszanie i zwykłe proste żele z SLES zaczynają robić jej krzywdę. Oraz że nie potrzebuje być tak obsesyjnie myta, czasem wystarczy prysznic samą wodą.

Co do kwasu glikolowego, to ja mam szczęście, że przy moim niefrasobliwym podejściu nie mam jeszcze przebarwień. 4 lata temu używałam Glyco-a latem bez filtrów.

Dzieciowe to niezła alternatywa. Ja obecnie jestem zakochana w żelach Dr Organic (w promocji 50% kosztowały mnie po kilkanaście zł). Zamierzam też wypróbować kremowy żel Sylveco i coś od Tołpy z tej serii Eco-Spa, ale najbardziej bym chciała się przerzucić na mydła w płynie, prawdziwe rzecz jasna. Vianek zielony był nawet ok, ale to taki zwyklak był, niestety, sporo naturalnych żeli bez SLS, nawet tych droższych za 30-40 zł ma tę wadę, że nic nie robią, zmyją tylko brudek, ale nie dają uczucia świeżości, do jakiego przywykłyśmy stosując żele drogeryjne. Niby nie wysuszają skóry, ale też z drugiej strony nie robią nic więcej dla niej poza myciem, nie napinają, nie wygładzają, skóra jest po nich nijaka po prostu, potrzebne są dodatkowe zabiegi, a Dr Organic naprawdę jest świetny, tylko niedostępny już zbytnio w PL, no i mydła w płynie... mam co do nich spore nadzieje po wypróbowaniu jednego od Florame, ale też tanie nie było.

Z Dove lubiłam mus pod prysznic, nie miał SLS, ale go wycofano, żeli tej firmy nie cierpię, ale spróbuję może któregoś, bo nie testowałam tych nowych bez SLS.

Napisane przez _Angelina_

Dziewczyny wybaczcie ale muszę zapytać , nie mogę się do tego dogrzebac. Czy to jest serum, o którym ostatnimi czasy pisałyście? ...Załącznik 6978991

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak.

[201708250935]

Najlepiej brać informacje ze zrodla

[Persefona_12]

Napisane przez nagomiko

Najlepiej brać informacje ze zrodla

mam nadzieję, że coś ciekawego się pojawi

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Korah

To daj znać, jak poużywasz, co o nich myslisz

Czyli wychodzi na to, że same sobie zrobiłyśmy na wizaż akcję wielkiego testowania produktu , bo już nas jest chyba z 10 na jednym wątku, które się skusiły na to serum. A w ogóle to byłby ekstra pomysł, niech redakcja daje do testowania to, czego wizażanki naprawdę chciałyby spróbować.



Dzieciowe to niezła alternatywa. Ja obecnie jestem zakochana w żelach Dr Organic (w promocji 50% kosztowały mnie po kilkanaście zł). Zamierzam też wypróbować kremowy żel Sylveco i coś od Tołpy z tej serii Eco-Spa, ale najbardziej bym chciała się przerzucić na mydła w płynie, prawdziwe rzecz jasna. Vianek zielony był nawet ok, ale to taki zwyklak był, niestety, sporo naturalnych żeli bez SLS, nawet tych droższych za 30-40 zł ma tę wadę, że nic nie robią, zmyją tylko brudek, ale nie dają uczucia świeżości, do jakiego przywykłyśmy stosując żele drogeryjne. Niby nie wysuszają skóry, ale też z drugiej strony nie robią nic więcej dla niej poza myciem, nie napinają, nie wygładzają, skóra jest po nich nijaka po prostu, potrzebne są dodatkowe zabiegi, a Dr Organic naprawdę jest świetny, tylko niedostępny już zbytnio w PL, no i mydła w płynie... mam co do nich spore nadzieje po wypróbowaniu jednego od Florame, ale też tanie nie było.

Z Dove lubiłam mus pod prysznic, nie miał SLS, ale go wycofano, żeli tej firmy nie cierpię, ale spróbuję może któregoś, bo nie testowałam tych nowych bez SLS.



Tak.

Kurczę pisałam i mi wszystko zniknęło


To pewnie przez promocję w Rossmanie serum ma tyle testujących


Ja od żeli pod prysznic wiele nie wymagam, dobrze żeby był wydajny, miał w miarę przyjemny zapach i ogólnie musi być przyjemny w używaniu
Odkąd używam żeli z łagodnymi środkami to nie muszę nawilżać skóry codziennie. Wystarczy mi 2 razy w tygodniu. Mimo, że nie mam suchej skóry ciała, to żelach drogeryjnych była wysuszona i swędząca. I wtedy musiałam smarować się balsamami po każdym myciu. I biznes się nakręca, bo balsamów miałam mnóstwo w łazience
Korah pisałaś o tym, że sól morska ma wysoki wskaźnik komodogenności- dla mnie sól była wybawieniem w czasie gdy miałam najwięcej zmian egzemowych. Kąpiele w soli łagodziły swędzenie i dużo szybciej skóra się goiła. Poza tym sól usuwa toksyny z organizmu, więc korzyści miałam więcej.


Jeszcze taki przypadek odnośnie skóry- mój mąż ma skórę, która starzeje się dużo szybciej niż normalnie (jest to chyba właściwość dziedziczna). Wygląda jakby miał jakieś 10 lat więcej, tzn. widoczne zmarszczki na twarzy a na ciele liczne pieprzyki i przebarwienia. I ciągle pojawiają się nowe. Skóra w ogóle jest cienka i sucha. Też przerzucił się na dzieciowe płyny do mycia, ale to niewielka pomoc. Skórę na twarzy ma odwodnioną, ale używa jakiegoś swojego kremu, chyba biotherm, który moim zdaniem nic mu nie pomaga a jak posuwam mu swoje kosmetyki, to mówi, że są tłuste i się nie wchłaniają (tak jakbym ja używała tłustych kosmetyków!). O filtrach przeciwsłonecznych to już w ogóle nie chce słyszeć. A najbardziej lubi i uważa, że to dobrze robi na skórę- kąpiele w morzu

[justek_p]

A propos filtrów to w zeszłym sezonie wakacyjnym używałam ten:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...a-ochrona.html
Bardzo fajny krem, lekki, nietłusty, nie bieli i nie zapycha. Niestety chyba go wycofali, ale jak jak uda wam się go jeszcze gdzieś w małej drogerii lub przez internet dorwać, to bardzo polecam. Ja na szczęście mam jeszcze jedną tubkę, nie wiem co potem zrobię

Co do mydeł, to w Rossmanie i nie tylko można dostać szare mydło w płynie bez SLS firmy Barwa. 500ml kosztuje około 8 zł. Za tę cenę można się poświęcić i balsamować po kąpieli (chociaż ja tego nie znoszę i dalej się myję zwykłymi żelami ). Jak ktoś ma problemy skórne na ciele, to na pewno warto spróbować.

[Persefona_12]

Napisane przez nagomiko

Wycofali mi ten krem z organic life pod oczy, no nie! A ja go chciałam w tym miesiącu kupić

Ja jeszcze się napaliłam na ten krem:
https://www.ava-sklep.pl/aleo-organi...nti-aging.html


cena spoko, no i aloes wysoko w składzie. Jak mi się już wszystko pokończy to się skuszę.

[iamsolucky]

Napisane przez Miramej

Korah, no i kliknęłam to serum Bielendy i tę silikonową myjkę , ta promocja jest do dzisiaj, jutro już będzie nowa.

A tak BTW, jakich żeli pod prysznic używacie? Ja dopiero przerzucam się na łagodniejsze, zaczęłam od Vianka, bo szczerze mówiąc cenowo nie chcę przekraczać tych 15-20 zł.

będziesz zadowolona ze szczoteczki, ja używam od jakis 3 miesięcy tej:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...do-twarzy.html

i bardzo lubię, widać po brodzie że ten masaż wypustkami czyści pory

z serum mam nadzieję też będziesz zadowolona ono ładnie wygładza, hamuje stany zapalne, mam wrażenie że może wypryszczyć tylko w przypadku nadużywania.

[_Angelina_]

Oho widziałam w tk maxx takie szczoteczki, jednak nigdy nie zatrzymywalam się przy nich na dłużej. A może warto wypróbować jeśli chwalicie.
Ja również mam serum Glicol z bielendy. Od kilku dni czeka na testowanie. Oh nie mogę się doczekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iamsolucky]

Napisane przez Persefona_12

mam nadzieję, że coś ciekawego się pojawi

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------





Kurczę pisałam i mi wszystko zniknęło


To pewnie przez promocję w Rossmanie serum ma tyle testujących


Ja od żeli pod prysznic wiele nie wymagam, dobrze żeby był wydajny, miał w miarę przyjemny zapach i ogólnie musi być przyjemny w używaniu
Odkąd używam żeli z łagodnymi środkami to nie muszę nawilżać skóry codziennie. Wystarczy mi 2 razy w tygodniu. Mimo, że nie mam suchej skóry ciała, to żelach drogeryjnych była wysuszona i swędząca. I wtedy musiałam smarować się balsamami po każdym myciu. I biznes się nakręca, bo balsamów miałam mnóstwo w łazience
Korah pisałaś o tym, że sól morska ma wysoki wskaźnik komodogenności- dla mnie sól była wybawieniem w czasie gdy miałam najwięcej zmian egzemowych. Kąpiele w soli łagodziły swędzenie i dużo szybciej skóra się goiła. Poza tym sól usuwa toksyny z organizmu, więc korzyści miałam więcej.


Jeszcze taki przypadek odnośnie skóry- mój mąż ma skórę, która starzeje się dużo szybciej niż normalnie (jest to chyba właściwość dziedziczna). Wygląda jakby miał jakieś 10 lat więcej, tzn. widoczne zmarszczki na twarzy a na ciele liczne pieprzyki i przebarwienia. I ciągle pojawiają się nowe. Skóra w ogóle jest cienka i sucha. Też przerzucił się na dzieciowe płyny do mycia, ale to niewielka pomoc. Skórę na twarzy ma odwodnioną, ale używa jakiegoś swojego kremu, chyba biotherm, który moim zdaniem nic mu nie pomaga a jak posuwam mu swoje kosmetyki, to mówi, że są tłuste i się nie wchłaniają (tak jakbym ja używała tłustych kosmetyków!). O filtrach przeciwsłonecznych to już w ogóle nie chce słyszeć. A najbardziej lubi i uważa, że to dobrze robi na skórę- kąpiele w morzu

przy takiej skórze mąż niech wypróbuje krem Ectoskin P7

mnie sól na maksa podrażnia, kiedyś same stopy moczyłam to przez tydzień aż do kolan egzemę miałam

Napisane przez justek_p

A propos filtrów to w zeszłym sezonie wakacyjnym używałam ten:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...a-ochrona.html
Bardzo fajny krem, lekki, nietłusty, nie bieli i nie zapycha. Niestety chyba go wycofali, ale jak jak uda wam się go jeszcze gdzieś w małej drogerii lub przez internet dorwać, to bardzo polecam. Ja na szczęście mam jeszcze jedną tubkę, nie wiem co potem zrobię

Co do mydeł, to w Rossmanie i nie tylko można dostać szare mydło w płynie bez SLS firmy Barwa. 500ml kosztuje około 8 zł. Za tę cenę można się poświęcić i balsamować po kąpieli (chociaż ja tego nie znoszę i dalej się myję zwykłymi żelami ). Jak ktoś ma problemy skórne na ciele, to na pewno warto spróbować.

Miałam 2 lata temu ten krem, dla mnie koszmar, tłuścioch i zapychał już po jednym użyciu miałam krostki po kilku godzinach i to nie uczuleniowe tylko takie zaskórniki zamknięte, masakra i makijaż fatalnie na nim wyglądał ale tak mam z zachwalanymi produktami, mydło Dudu Osun też wrażenia na mnie nie zrobiło, wolę borowinowe mydełko za piątaka z Auchana

Nigdy więcej nic z Bielendy do opalania nie kupię, bo miałam też ten krem z kolorantem, katastrofa jak dla mnie.

[_Angelina_]

Napisane przez iamsolucky

mnie sól na maksa podrażnia, kiedyś same stopy moczyłam to przez tydzień aż do kolan egzemę miałam.

Wyobraź sobie, że mam to samo w przypadku stóp. Mi natomiast strasznie puchly stopy w takim roztworze. Miałam stopy czerwone i spuchniete jak balony.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justek_p]

Miałam 2 lata temu ten krem, dla mnie koszmar, tłuścioch i zapychał już po jednym użyciu miałam krostki po kilku godzinach i to nie uczuleniowe tylko takie zaskórniki zamknięte, masakra i makijaż fatalnie na nim wyglądał ale tak mam z zachwalanymi produktami, mydło Dudu Osun też wrażenia na mnie nie zrobiło, wolę borowinowe mydełko za piątaka z Auchana

Nigdy więcej nic z Bielendy do opalania nie kupię, bo miałam też ten krem z kolorantem, katastrofa jak dla mnie.

A widzisz, mi w ogóle nie szkodzi, dobrze się wchłania i w nie za dużej ilości ładnie przyjmuje makijaż wychodzi na to, że nigdy nie wiadomo co dla kogo dobre.

[chimay]

Napisane przez Korah

Z Dove lubiłam mus pod prysznic, nie miał SLS, ale go wycofano, żeli tej firmy nie cierpię, ale spróbuję może któregoś, bo nie testowałam tych nowych bez SLS.

Ostatnio kupiłam wersję z piwonią KLIK i nie za bardzo jestem z niej zadowolona, jest za mało myjąca, za bardzo natłuszczająca. Może raczej dla osób, które nie smarują się niczym po myciu.

Napisane przez justek_p

A widzisz, mi w ogóle nie szkodzi, dobrze się wchłania i w nie za dużej ilości ładnie przyjmuje makijaż wychodzi na to, że nigdy nie wiadomo co dla kogo dobre.

Z filtrami można jedynie śledzić opinie osób, które mają podobne do naszych odczucia odnośnie konkretnych kremów. Ile to ja się już naczytałam o lekkości i niebieleniu Antheliosów i Capital Soleil, a dla mnie tego się nie da nałożyć w ogóle na twarz idąc do ludzi. Długo byłam przekonana, że one tak źle reagują w połączeniu z dużą ilością sebum, ale to musi być jakiś inny czynnik, bo w zeszłym roku w fazie normalnej cery też prawie wszystkie filtry (poza nielicznymi azjatyckimi) tak samo źle na mnie wyglądały jak wcześniej na łojotokowej. Jedyne filtry jakie jako tako na mnie leżą to emulsja Lirene i Pharmaceris hydrolipidowy, a dobrze (normalnie) wyglądam w Biore i Kose.

[_Angelina_]

Napisane przez chimay

Ostatnio kupiłam wersję z piwonią KLIK i nie za bardzo jestem z niej zadowolona, jest za mało myjąca, za bardzo natłuszczająca. Może raczej dla osób, które nie smarują się niczym po myciu.

Właśnie ja zaczęłam używac te wersje Dove. Po przyjeździe do UK to był mój pierwszy zakup, byłam przerażona woda jaka leci tu w kranach. Ten produkt daje radę, nie muszę stsowac bałwanów po kąpieli będąc jeszcze w Polsce musiałam co kilka dni nałożyć jakiś balsam. Tu o dziwo nie mam problemu z suchą skóra ....może to zasługa Dove

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez nagomiko

Najlepiej brać informacje ze zrodla

Ekstra Intrygujące, co jeszcze dołożą oprócz kremu

Napisane przez Persefona_12

Ja od żeli pod prysznic wiele nie wymagam, dobrze żeby był wydajny, miał w miarę przyjemny zapach i ogólnie musi być przyjemny w używaniu
Odkąd używam żeli z łagodnymi środkami to nie muszę nawilżać skóry codziennie. Wystarczy mi 2 razy w tygodniu. Mimo, że nie mam suchej skóry ciała, to żelach drogeryjnych była wysuszona i swędząca. I wtedy musiałam smarować się balsamami po każdym myciu. I biznes się nakręca, bo balsamów miałam mnóstwo w łazience
Korah pisałaś o tym, że sól morska ma wysoki wskaźnik komodogenności- dla mnie sól była wybawieniem w czasie gdy miałam najwięcej zmian egzemowych. Kąpiele w soli łagodziły swędzenie i dużo szybciej skóra się goiła. Poza tym sól usuwa toksyny z organizmu, więc korzyści miałam więcej.


Jeszcze taki przypadek odnośnie skóry- mój mąż ma skórę, która starzeje się dużo szybciej niż normalnie (jest to chyba właściwość dziedziczna). Wygląda jakby miał jakieś 10 lat więcej, tzn. widoczne zmarszczki na twarzy a na ciele liczne pieprzyki i przebarwienia. I ciągle pojawiają się nowe. Skóra w ogóle jest cienka i sucha. Też przerzucił się na dzieciowe płyny do mycia, ale to niewielka pomoc. Skórę na twarzy ma odwodnioną, ale używa jakiegoś swojego kremu, chyba biotherm, który moim zdaniem nic mu nie pomaga a jak posuwam mu swoje kosmetyki, to mówi, że są tłuste i się nie wchłaniają (tak jakbym ja używała tłustych kosmetyków!). O filtrach przeciwsłonecznych to już w ogóle nie chce słyszeć. A najbardziej lubi i uważa, że to dobrze robi na skórę- kąpiele w morzu

Ja też wiele nie wymagam, nie musi mnie żel do mycia nawilżać, ale cieszyłabym się, gdyby lepiej oczyszczał, usuwał wierzchni naskórek, taki jest z tych naturalnych Dr Organic właśnie, a tak to muszę częściej skórę peelingować i masować przy Viankach czy Alterrach. Mam wrażenie, że żele z SLS to nawet włosy z ciała usuwają

Tak, sól ma takie właściwości, chwalę sobie, od czasu do czasu używam do kąpieli, czy peelingów solnych, ale do twarzy unikam, bo może nasilać wypryski i nawet miałam kiedyś peeling solny do twarzy Jericho i o ile był super złuszczający i czyszczący, to jednak trądziku nie likwidował, wręcz odwrotnie, pojawiały się po nim bardzo głębokie i twarde gule na całej twarzy. Uważam nawet z termalką Uriage, bo ma słony smak i boję się używać codziennie, pomimo, że działa świetnie na cerę.

a nie myślałaś, żeby męża suplementować przy takiej skórze antyoksydantami, wit.C, koenzymem Q10, resveratrolem itp?

Napisane przez justek_p

Co do mydeł, to w Rossmanie i nie tylko można dostać szare mydło w płynie bez SLS firmy Barwa. 500ml kosztuje około 8 zł. Za tę cenę można się poświęcić i balsamować po kąpieli (chociaż ja tego nie znoszę i dalej się myję zwykłymi żelami ). Jak ktoś ma problemy skórne na ciele, to na pewno warto spróbować.

Niestety, nie jest to tak całkiem czyste mydło, bo zawiera dea i betainę lauramidopropylową, pegi itd. To już wolę wersję w kostce.

Napisane przez Persefona_12

Ja jeszcze się napaliłam na ten krem:
https://www.ava-sklep.pl/aleo-organi...nti-aging.html
cena spoko, no i aloes wysoko w składzie. Jak mi się już wszystko pokończy to się skuszę.

Wygląda przyzwoicie, i te obietnice o efekcie liftingu, a to serum widziałaś: Klik

Do mnie dzisiaj przyszedł kremik z EkoKrem. Dołączyli 2 próbki. Już rączki zacieram

Napisane przez iamsolucky

będziesz zadowolona ze szczoteczki, ja używam od jakis 3 miesięcy tej:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...do-twarzy.html

i bardzo lubię, widać po brodzie że ten masaż wypustkami czyści pory

z serum mam nadzieję też będziesz zadowolona ono ładnie wygładza, hamuje stany zapalne, mam wrażenie że może wypryszczyć tylko w przypadku nadużywania.

Tę szczoteczkę też widuję w rossie, nawet częściej niż For Your Beauty. Ciekawi mnie czy się od siebie różnią, bo jest prawie drugie tyle droższa Pewnie wypróbuję, jak będzie w promo.

Ja póki co nie widzę po tym serum nic, poza zapobieganiem wypryskom i gojeniem, po nałożeniu żadnych wizualnych efektów mi nie daje, ale za krótko, by go osądzać za ogólne działanie.

Napisane przez _Angelina_

Oho widziałam w tk maxx takie szczoteczki, jednak nigdy nie zatrzymywalam się przy nich na dłużej. A może warto wypróbować jeśli chwalicie.
Ja również mam serum Glicol z bielendy. Od kilku dni czeka na testowanie. Oh nie mogę się doczekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez chimay

Ostatnio kupiłam wersję z piwonią KLIK i nie za bardzo jestem z niej zadowolona, jest za mało myjąca, za bardzo natłuszczająca. Może raczej dla osób, które nie smarują się niczym po myciu.

Ja dostałam pod choinkę zestaw pistacjowy, balsam oddałam koleżance, a żel do tej pory czeka, nie wiem jeszcze czy go użyję, zapach jest ohydny, niestety.

[iamsolucky]

Napisane przez chimay

Ostatnio kupiłam wersję z piwonią KLIK i nie za bardzo jestem z niej zadowolona, jest za mało myjąca, za bardzo natłuszczająca. Może raczej dla osób, które nie smarują się niczym po myciu.




Z filtrami można jedynie śledzić opinie osób, które mają podobne do naszych odczucia odnośnie konkretnych kremów. Ile to ja się już naczytałam o lekkości i niebieleniu Antheliosów i Capital Soleil, a dla mnie tego się nie da nałożyć w ogóle na twarz idąc do ludzi. Długo byłam przekonana, że one tak źle reagują w połączeniu z dużą ilością sebum, ale to musi być jakiś inny czynnik, bo w zeszłym roku w fazie normalnej cery też prawie wszystkie filtry (poza nielicznymi azjatyckimi) tak samo źle na mnie wyglądały jak wcześniej na łojotokowej. Jedyne filtry jakie jako tako na mnie leżą to emulsja Lirene i Pharmaceris hydrolipidowy, a dobrze (normalnie) wyglądam w Biore i Kose.

nie wiem jak można się LRP ultra lekkim zachwycać skoro to olej, raz zapomniałam wstrząsnąć i żółty smalec jako pierwszy wypłynął. Ci co go używają to chyba jakieś suchary i kładą malutko Nawet nie ma porównania do mleczka Biore bo po tym to prawdziwy mat miałam, muszę w końcu wersję essence wypróbować

Napisane przez Korah

Tę szczoteczkę też widuję w rossie, nawet częściej niż For Your Beauty. Ciekawi mnie czy się od siebie różnią, bo jest prawie drugie tyle droższa Pewnie wypróbuję, jak będzie w promo.

Ja póki co nie widzę po tym serum nic, poza zapobieganiem wypryskom i gojeniem, po nałożeniu żadnych wizualnych efektów mi nie daje, ale za krótko, by go osądzać za ogólne działanie.

nie mam pojęcia bo mam tylko niebieską
mnie to serum też jedynie wygładza i jakby dusi w zarodku ewentualny wyprysk. Za krótko chyba żeby rozjaśniło, wyrównało. Mam tylko nadzieję że w ogóle jakieś widoczne efekty ja jakiś czas będą poza wygładzeniem bo esencjach su:m37 efekty miałam po 3 posmarowaniach-potrafiły już wyrównać koloryt, jakoś te pajączki łagodziły i się skóra jednolita robiła

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Ekstra Intrygujące, co jeszcze dołożą oprócz kremu



Ja też wiele nie wymagam, nie musi mnie żel do mycia nawilżać, ale cieszyłabym się, gdyby lepiej oczyszczał, usuwał wierzchni naskórek, taki jest z tych naturalnych Dr Organic właśnie, a tak to muszę częściej skórę peelingować i masować przy Viankach czy Alterrach. Mam wrażenie, że żele z SLS to nawet włosy z ciała usuwają

Tak, sól ma takie właściwości, chwalę sobie, od czasu do czasu używam do kąpieli, czy peelingów solnych, ale do twarzy unikam, bo może nasilać wypryski i nawet miałam kiedyś peeling solny do twarzy Jericho i o ile był super złuszczający i czyszczący, to jednak trądziku nie likwidował, wręcz odwrotnie, pojawiały się po nim bardzo głębokie i twarde gule na całej twarzy. Uważam nawet z termalką Uriage, bo ma słony smak i boję się używać codziennie, pomimo, że działa świetnie na cerę.

a nie myślałaś, żeby męża suplementować przy takiej skórze antyoksydantami, wit.C, koenzymem Q10, resveratrolem itp?



Niestety, nie jest to tak całkiem czyste mydło, bo zawiera dea i betainę lauramidopropylową, pegi itd. To już wolę wersję w kostce.



Wygląda przyzwoicie, i te obietnice o efekcie liftingu, a to serum widziałaś: Klik

Do mnie dzisiaj przyszedł kremik z EkoKrem. Dołączyli 2 próbki. Już rączki zacieram



Tę szczoteczkę też widuję w rossie, nawet częściej niż For Your Beauty. Ciekawi mnie czy się od siebie różnią, bo jest prawie drugie tyle droższa Pewnie wypróbuję, jak będzie w promo.

Ja póki co nie widzę po tym serum nic, poza zapobieganiem wypryskom i gojeniem, po nałożeniu żadnych wizualnych efektów mi nie daje, ale za krótko, by go osądzać za ogólne działanie.







Ja dostałam pod choinkę zestaw pistacjowy, balsam oddałam koleżance, a żel do tej pory czeka, nie wiem jeszcze czy go użyję, zapach jest ohydny, niestety.

Nie myślałam, żeby go suplementować, bo jak na moją pielegnację nie chce przystać to co dopiero na suple
Dla niego tylko miód i cebula istnieją poważnie- człowiek anty tabletka. Ale pomyślę, może coś podsunę mu podstępem

Widziałam to serum
Na razie smarowanie do twarzy mam, więc się nie napalam na nie. Bardziej potrzebne rzeczy w pierwszej kolejności będę kompletować, serum może będzie na po lecie Krem pod oczy za niedługo mi się kończy, więc chyba wezmę tą Ave. No może jeszcze uda się gdzieś probkę dorwać, żeby sprawdzić. Bardzo podoba mi się ta seria- ciekawy skład, cena zwykła i jeszcze polski produkt- jestem za!

A ciekawa jestem tego EkoKremu, czekamy jakie będą Twoje wrażenia

A jeszcze odnośnie szczoteczki silikonowej- kupiłam taką kiedyś w BU za 12 i cisnęłam w kąt. Do tej pory się nie przekonałam do niej

[Korah]

Napisane przez iamsolucky

nie wiem jak można się LRP ultra lekkim zachwycać skoro to olej, raz zapomniałam wstrząsnąć i żółty smalec jako pierwszy wypłynął. Ci co go używają to chyba jakieś suchary i kładą malutko Nawet nie ma porównania do mleczka Biore bo po tym to prawdziwy mat miałam, muszę w końcu wersję essence wypróbować

nie mam pojęcia bo mam tylko niebieską
mnie to serum też jedynie wygładza i jakby dusi w zarodku ewentualny wyprysk. Za krótko chyba żeby rozjaśniło, wyrównało. Mam tylko nadzieję że w ogóle jakieś widoczne efekty ja jakiś czas będą poza wygładzeniem bo esencjach su:m37 efekty miałam po 3 posmarowaniach-potrafiły już wyrównać koloryt, jakoś te pajączki łagodziły i się skóra jednolita robiła

A niektórzy to nawet mówią, że ten LRP strasznie wysusza

Też czekam na efekty. Chciałabym, żeby robiło coś więcej, chociaż jeśli rzeczywiście mnie do okresu nie wysypie, to będę zachwycona

Napisane przez Persefona_12

Nie myślałam, żeby go suplementować, bo jak na moją pielegnację nie chce przystać to co dopiero na suple
Dla niego tylko miód i cebula istnieją poważnie- człowiek anty tabletka. Ale pomyślę, może coś podsunę mu podstępem

Widziałam to serum
Na razie smarowanie do twarzy mam, więc się nie napalam na nie. Bardziej potrzebne rzeczy w pierwszej kolejności będę kompletować, serum może będzie na po lecie Krem pod oczy za niedługo mi się kończy, więc chyba wezmę tą Ave. No może jeszcze uda się gdzieś probkę dorwać, żeby sprawdzić. Bardzo podoba mi się ta seria- ciekawy skład, cena zwykła i jeszcze polski produkt- jestem za!

A ciekawa jestem tego EkoKremu, czekamy jakie będą Twoje wrażenia

A jeszcze odnośnie szczoteczki silikonowej- kupiłam taką kiedyś w BU za 12 i cisnęłam w kąt. Do tej pory się nie przekonałam do niej

O tym samym pomyślałam

EkoKrem właśnie nałożyłam, bardzo tłusty, obawiam się obciążania powiek, ale przyjemniutki. Raczej na noc będę używać, bo zostawia solidną warstwę, chociaż nie żałowałam ilości, następnym razem nałożę o połowę mniej. Pachnie wyraźnie masłem shea. Za jakiś czas więcej o nim napiszę.

Przetestowałam też krem do rąk, również bardzo tłusty i pachnie Shea z delikatną nutką kokosa gdzieś w oddali, na razie dłonie są mięciutkie.

Krem do cery mieszanej pachnie natomiast wyraźnie tamanu, tak trawiasto, jest dużo lżejszy, ale też czuć wyraźnie, że to tłuszcz Oddam go znajomej.

To jesteśmy w tej samej sytuacji, bo ja też mam wszystko, póki co, dopiero co kupiłam serum Biofficiny, mam też 2 Alterry do skończenia. O Biofficinie mogę napisać, że chyba na lato zostawię, ładnie rozpromienia twarz i jest bardzo przyjemne i napina, na teraz jednak ciut za słabo nawilża, choć nie ma tragedii. Ava będzie w następnej kolejności, normalnie bym tak nie oszalała, ale że to polski produkt, to patriotyzm we mnie wezbrał

[Smerfetka696969]

Co myślicie o mydelku natliszczajacym Oillan?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201708250935]

Wczoraj poszlam po zel dla siostry do mycia twarzy i poprosilam o probke kremu pod oczy z Fitomedu (chcialam wyprobowac, a balam sie jednoczesnie, ze bedzie mega piekl, tak jak ich inne kremy w tej okolicy) to pani mi dala 2 wielkie probki kremu pod oczy i po 2 probki innych kremow do twarzy Bardzo bylam ucieszona, ze nie skapia dla klientow. Nie wiem kiedy to zuzyje, bo probki sa ogromne, ale jestem mega pod wrazeniem ich stosunku do klienta a probki sa wypelnione po sam kurek