Akcja: nie katuję włosów prostownicą! - wątek zbiorczy

[pipi1984]

Napisane przez Paolla88

No to nadeszła pora na werdykt Metoda dobra na tyle , że dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu mam zamiar wyjść w rozpuszczonych włosach.. a to ogromny sukces , są prawie proste
Powywijały się troszkę końcówki , mogłam założyć na nie jedną gumkę więcej
No i niestety na moich marniuśkich i cienkich włosach gumki się odbiły , a całość nieco straciła na objętości , ale "poczochrałam" trochę włoski i jest oki
Największym minusem tej motody jest czas schnięcia włosków .. Pospinałam je po 13stej , a teraz jest 17:30 i po zdjęciu gumek dalej czuję na włosach odrobinę wilgoci. Dzisiaj miałam dzień wolny , więc mogłam sobie pozwolić na takie coś , jednak w inny dzień może być nieco gorzej
Dziękuję Garfieldek
Tak na marginesie , to zachęcona pozytywnymi opiniami wybrałam się na podbój drogerii w poszukiwaniu maski Pollena Malwa Gloria . Niestety w moim mieście jej nie znalazłam ,więc wybrałam się do sąsiedniego miasta do Auchan i od razu kupiłam dwa opakowania , a dzisiaj użyłam jej pierwszy raz. Moim zdaniem rewelacja Włoski są błyszczące (co może być również zasługą rycyny i oliwy z oliwek, którą od rana "nosiłam" na włoskach ) , sypkie i wyglądają na zdrowe
Zdałam sobie sprawę z tego , że moje włosy zaczęły się wywijać w momencie , kiedy zaczęłam eksperymentować za młodu z rozjaśniaczem . Potem zmieniłam kolor na ciemny brąz , dodatkowo zaczęłam używać prostownicy , przez co niemiłosiernie przesuszyłam włosy . Przed eksperymentowaniem nie miałam problemu z wywijającymi się włosami. Więc teraz przedewszystkim NAWILŻANIE i oczekiwanie pięknej chwili , kiedy moje włoski będą naturalnie zdrowe i proste
Ale się rozpisałam , gaduła ze mnie :P

Dobrze, ze nie zapomnialas zdac relacji No ja mysle, ze skorzystam z tej rewolucyjnej metody od Garfildka Moze by uzyc takich szerszych gumek, a raczej frotek? Moze nie zostawialy by takich sladow i dobic na wlosach? Lub tez poczielic czuprynke na 2 kucyki w celu szybkiego wyschniecia ??

Podzielam Twoja opinie co do Polleny Malwy. moje tez jest swiezo zakupiona, ale jestem bardzo na zachwycona. Heh, na mojej glowie rownierz sa "poeksperymentalne zgliszcza" a do tego prostownica Ja juz postanowialm: radykalne ciecie, zadnych rozjasniaczy ( chociaz mam ochote na cienmy kolorek), regeneracja, regeneracja, regeneracja i KONIEC Z PROSTOWNICA. Kropka.

[Lady in Blue]

Ja ograniczyłam się do prostowania włosów prostuje je tylko dwa razy w tygodniu Ostatnio byłam u fryzjera ściąć te ochydne końcówki i teraz mam zamiar zakupić sobie lepszą prostownicę (z tytanowymi plytkami), zakupiłam sobie tez odżywkę Ziaji z olejem rycynowym do włosów farbowanych i jestem bardzo z niej zadowolona, polecam A po skonczeniu sesji letniej mam taki ambitny plan, żeby przez cały okres wakacji do końca września nie prostować włosów (ew jakieś większe wyjścia), od ok tygodnia biorę takżę Skrzypowitę.

[Paolla88]

Napisane przez pipi1984

Moze by uzyc takich szerszych gumek, a raczej frotek? Moze nie zostawialy by takich sladow i dobic na wlosach?

Słuszne spostrzeżenie . Ja związałam cienkimi gumkami ,bo tylko takie miałam w domu . Z frotką na pewno nie było by "odcisków"
Kurcze , już zapomniałam swojego widoku w prostych włosach, ale przyjemnie mmm

[garfieldek]

Hehh to sie ciesze, ze moja metoda choc troche pomaga w uzyskaniu prostych wlosow A tak z rad praktycznych, to ja owijam wlosy jak juz sa dosc mocno wyschniete (zeby tak dlugo nie czekac az beda suchutkie) a po drugie, staram sie gumek nie owijac w jednym miejscu tylko jak najszerzej (tak zeby sie nie nakladaly, bo potem robia sie odciski)

[pipi1984]

No ja zachecona pozytywna opinia zamierzam tej metody uzyc jutro? A moze dzis? jutro kolo 10 rano musze byc "piekna" wiec nie wiem, czy umyc wlosy dzis i powiazac je na noc, czy moze tez rano zrobic szybki eksperyment?? )

[garfieldek]

Ja tydzien temu, umylam wieczorem wloski, powiazalam gumkami a rano na 8 do szkoly szlam i bylo gitt

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Aaa przypomnialo mi sie cos hehh Jak bylam mlodsza i mialam grzywke, ktora strasznie mi sie wywijala (wtedy nie bylo jeszcze prostownic) to cala noc w czapce spalam, a rano mialam gladziutka grzyweczke hehe Ja to mam czasami pomysly ehhh

[pipi1984]

Napisane przez garfieldek

Ja tydzien temu, umylam wieczorem wloski, powiazalam gumkami a rano na 8 do szkoly szlam i bylo gitt

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Aaa przypomnialo mi sie cos hehh Jak bylam mlodsza i mialam grzywke, ktora strasznie mi sie wywijala (wtedy nie bylo jeszcze prostownic) to cala noc w czapce spalam, a rano mialam gladziutka grzyweczke hehe Ja to mam czasami pomysly ehhh

heh, Ty to masz wyobraznie Jak to sie mowi " cel uswieca srodki..." czy jakos tak?? Tak sie sklada, ze wlasnie mam niesforna grzywke i twoj pomysl wcale nie jest taki absurdalny Ale potraktujmy go raczej jako zimowy sposob na grzywke

[andziuchna]

Napisane przez garfieldek

[/COLOR]Aaa przypomnialo mi sie cos hehh Jak bylam mlodsza i mialam grzywke, ktora strasznie mi sie wywijala (wtedy nie bylo jeszcze prostownic) to cala noc w czapce spalam, a rano mialam gladziutka grzyweczke hehe Ja to mam czasami pomysly ehhh

ja nakladalam taka gruba opaske materialowa, ale nie na noc bo sie zsuwalo i bylo jeszcze gorzej, ale rano mylam sama grzywke i tak chodzilam zanim wyschla
uf nie tylko ja jestem nienormalna wizaz przywraca wiare w siebie

[garfieldek]

Napisane przez pipi1984

heh, Ty to masz wyobraznie Jak to sie mowi " cel uswieca srodki..." czy jakos tak?? Tak sie sklada, ze wlasnie mam niesforna grzywke i twoj pomysl wcale nie jest taki absurdalny Ale potraktujmy go raczej jako zimowy sposob na grzywke

Ooo to znow pomoglam Ja to sie ciesze, ze nie mam grzywki, jeszcze tego by mi brakowalo, zeby sie meczyc nad nia i myslec jak wyprostowac ja bez prostownicy

PS. To zdaj potem relacje z ta grzywka+czapka

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez andziuchna

ja nakladalam taka gruba opaske materialowa, ale nie na noc bo sie zsuwalo i bylo jeszcze gorzej, ale rano mylam sama grzywke i tak chodzilam zanim wyschla
uf nie tylko ja jestem nienormalna wizaz przywraca wiare w siebie

Tez tak mysle

[pipi1984]

Napisane przez garfieldek

Ooo to znow pomoglam Ja to sie ciesze, ze nie mam grzywki, jeszcze tego by mi brakowalo, zeby sie meczyc nad nia i myslec jak wyprostowac ja bez prostownicy

PS. To zdaj potem relacje z ta grzywka+czapka

ehm, w co ja sie pakuje
NAprawde, grzywka to przeklenstwo. Wiec zapuszczam, zapuszczam, zapuszczam... Wlasnie caly wieczor robie symulacje mojej nowej fryzury na kompie, boba w kolorze braz ( jak narazie tu i tam rozjasniona blondynka jestem) bez grzywki (oczywiscie). Pytam mojego Tz, ktora ladniejsza? A on na to: " mnie sie podoba tak jak jest.." I badz tu madra ...

[garfieldek]

Napisane przez pipi1984

ehm, w co ja sie pakuje
NAprawde, grzywka to przeklenstwo. Wiec zapuszczam, zapuszczam, zapuszczam... Wlasnie caly wieczor robie symulacje mojej nowej fryzury na kompie, boba w kolorze braz ( jak narazie tu i tam rozjasniona blondynka jestem) bez grzywki (oczywiscie). Pytam mojego Tz, ktora ladniejsza? A on na to: " mnie sie podoba tak jak jest.." I badz tu madra ...

Skad ja to znam Ehhh faceci..... Oni nie rozumieja tego, ze kobieta czasem musi cos pozmieniac w sobie, zeby poczuc sie lepiej

[andziuchna]

Napisane przez pipi1984

ehm, w co ja sie pakuje
NAprawde, grzywka to przeklenstwo. Wiec zapuszczam, zapuszczam, zapuszczam... Wlasnie caly wieczor robie symulacje mojej nowej fryzury na kompie, boba w kolorze braz ( jak narazie tu i tam rozjasniona blondynka jestem) bez grzywki (oczywiscie). Pytam mojego Tz, ktora ladniejsza? A on na to: " mnie sie podoba tak jak jest.." I badz tu madra ...

tjaaaa faceta nie pytaj
a dla mnie grzywka to nie przeklenstwo- odkad przestalam farbowac sama sie ladnie uklada- mialam rozjasniane wlosy i zniszczone i pewnie przez to sie nie ukladaly
a bob to naprawde fajna fryzurka- dobrze sie ja pozniej zapuszcza i w ogole

[pipi1984]

Napisane przez andziuchna

tjaaaa faceta nie pytaj
a dla mnie grzywka to nie przeklenstwo- odkad przestalam farbowac sama sie ladnie uklada- mialam rozjasniane wlosy i zniszczone i pewnie przez to sie nie ukladaly
a bob to naprawde fajna fryzurka- dobrze sie ja pozniej zapuszcza i w ogole

A ja u niego szukalam wsparcia i obiektywnego spojrzenia Oduczylam sie wciagi 3 sekund Mam problemy z grzywka, mam rozjasniane wlosy i bez zelazka sie nie obejdzie. Mysle tez o ciemniejszym kolorku, bo moze wtedy bede wygladac nieco powazniej. Mysle tez , ze farby do wlosow nie niszcza ich tak jak rozjasniacze. Jejku, tak mi dodalas nadziei, ze moze byc lepiej!!
A "ten" mi mowi, ze czlowiekowi sie najbardziej podoba to, do czego przywykl... Hmmm,czyli ze co? Kocha moje rozdwojone koncowki i siansko na glowie?? I nadazyc za facetem... Mam 1. byc piekna. 2. nie zmieniac sie... 3. wciaz byc piekna,,,

[kateBB]

Ja za to codziennie słysze od ojca że wylecą mi włosy w wieku 30 lat i będę łysa od tych wszystkich odżywek

Facetów lepiej nie pytać o zdanie, naprawde

[andziuchna]

Napisane przez pipi1984

A ja u niego szukalam wsparcia i obiektywnego spojrzenia Oduczylam sie wciagi 3 sekund Mam problemy z grzywka, mam rozjasniane wlosy i bez zelazka sie nie obejdzie. Mysle tez o ciemniejszym kolorku, bo moze wtedy bede wygladac nieco powazniej. Mysle tez , ze farby do wlosow nie niszcza ich tak jak rozjasniacze. Jejku, tak mi dodalas nadziei, ze moze byc lepiej!!
A "ten" mi mowi, ze czlowiekowi sie najbardziej podoba to, do czego przywykl... Hmmm,czyli ze co? Kocha moje rozdwojone koncowki i siansko na glowie?? I nadazyc za facetem... Mam 1. byc piekna. 2. nie zmieniac sie... 3. wciaz byc piekna,,,

obiektywnego spojrzenia TZ mozesz szukac jak np kupujesz samochod ale nie przy zmianie fryzury
co do koloru- nie wiem jakie masz wlosy tzn jak mocno rozjasniala, ale mi pomogly szamponetki kupowalam z mariona- jakies 4zl kosztowaly- bez amoniaku i innych wiec nie niszcza teoretycznie wlosow.. teraz wlasnie usiluje wrocic do naturalnego koloru co mnie kosztuje duuuzo nerwow bo jak patrze w lusterko i mam odrosty na pol glowy mam ochote wejsc do pierwszego lepszego salonu i zrobic z tym porzadek, ALE z drugiej strony jak widze jakie ladne i gladkie sa te "moje" wlosy nie chce ich juz wiecej katowac

[pipi1984]

Napisane przez andziuchna

obiektywnego spojrzenia TZ mozesz szukac jak np kupujesz samochod ale nie przy zmianie fryzury
co do koloru- nie wiem jakie masz wlosy tzn jak mocno rozjasniala, ale mi pomogly szamponetki kupowalam z mariona- jakies 4zl kosztowaly- bez amoniaku i innych wiec nie niszcza teoretycznie wlosow.. teraz wlasnie usiluje wrocic do naturalnego koloru co mnie kosztuje duuuzo nerwow bo jak patrze w lusterko i mam odrosty na pol glowy mam ochote wejsc do pierwszego lepszego salonu i zrobic z tym porzadek, ALE z drugiej strony jak widze jakie ladne i gladkie sa te "moje" wlosy nie chce ich juz wiecej katowac

Racja racja Eham, wlasnie mam za sloba klotnie "malzenska" o wszystkim i o niczym, wiec tematu Tz nie bede poruszac, bo mi sie wlos na glowie jezy - a przeciez wlosy trzeba szanowac
Wlasnie mysle zeby jakis dobry fryzjer zrobil mi kolorek jak nalezy, bo boje sie na poczatku sama zaeksperymentowac na calych wlosach, a potem sama poprawiac szamponetkami - bezamoniakowymi jak mowisz. Mam wlosy po balejazu na wlasnym kolorze - stosunkowo jasnym zreszta. Ale chcialabym cos radykalnie zmenic - nijaki kolor i nijakie oklaple wlosy na fajny ciemniejszy odcien i ciekawe ciecie- mam nadzieje bezprostownicowe
A moge zapytac jak czesto musisz farbowac wloski szamponetkami? szybako zmywa sie ten kolor? I czy na odrosty sa one wystarczajaoco skuteczne?

[veronicas15]

A ja niedawno zaczęłam znów prostować A tyle już wytrzymałam...

[pipi1984]

A ja sie musze pochwalić, ze dzis rano przed "wielkiem wyjsciem " zastosowalam metode Garfildka - te z gumkami. Wlosy mialam juz prawie suche. A zrobilam sobie 2 kucyki, grzywe i to co z kucykow wypadlo nawinelam na rzepowe grube walki, spryskalam sie z lekka lakierem i.... jestem piekna Nie no, naprawde, efekt niezly. Fryzura ma wieksza objetosc niz po prostowaniu i naprawde moge bez wahania wyjas na ulice Takze jak narazie prostownice zaczyna przykrywac warstwa kurzu w szafie
Milej niedzieki dziewczynki

[andziuchna]

Napisane przez pipi1984

Racja racja Eham, wlasnie mam za sloba klotnie "malzenska" o wszystkim i o niczym, wiec tematu Tz nie bede poruszac, bo mi sie wlos na glowie jezy - a przeciez wlosy trzeba szanowac
Wlasnie mysle zeby jakis dobry fryzjer zrobil mi kolorek jak nalezy, bo boje sie na poczatku sama zaeksperymentowac na calych wlosach, a potem sama poprawiac szamponetkami - bezamoniakowymi jak mowisz. Mam wlosy po balejazu na wlasnym kolorze - stosunkowo jasnym zreszta. Ale chcialabym cos radykalnie zmenic - nijaki kolor i nijakie oklaple wlosy na fajny ciemniejszy odcien i ciekawe ciecie- mam nadzieje bezprostownicowe
A moge zapytac jak czesto musisz farbowac wloski szamponetkami? szybako zmywa sie ten kolor? I czy na odrosty sa one wystarczajaoco skuteczne?

robilam zawsze szamponetkami na 8myc i przewaznie powtarzalam co ok 3tyg- a myje wlosy codziennie lu czasami co drugi dzien... na moje odrosty bylo ok, ale nie mialam duzej roznicy miedzy farbowanym a naturalnym teraz jak w ogole nie farbuje to widac ta roznice, ale jakos wytrzymam
jezeli chcesz, jak piszesz, zmienic radykalnie lepiej isc najpierw do fryzjera, pozniej jak juz bedziesz miala zrobione latwo bedzie poprawic szamponetkami

[123dzemdzemona22]

ale jak tu nie prostować?
jak robię wyjątek i włosy związuję jak tylko się da to tylko standardowo grzywę prostuję , ale laseczki polecicie cosik na choć maleńka ochronę przed tym ogniem i z mojej strony niekończącą się bezdusznością?

[Paolla88]

A ja mam takie pytanie .. Jeśli będę prostować włosy na grubej szczotce , za pomocą suszarki z zimnym strumieniem powietrza , to będzie to miało zły wpływ na włosy ? W kwestii pielęgnacji włosów jestem jeszcze laikiem

[garfieldek]

I jak tam dziewczyny dajecie rade bez prostowania??

U mnie juz 3 miesiac leci, jak narazie wyprostowalam je tylko raz w ciagu tego czasu (mialam mala imprezke i musialam) Ale oprocz tego "jednego razu" to prostownica lezy w kacie i sie kurzy

[InnocentEyes]

Dajemy, dajemy U mnie 1,5 miesiąca bez prostowania i dobrze jest. Cieszę się, że to rzuciłam, bo jak patrze na włosy znajomej to aż mi jej szkoda. Coś okropnego.
Ostatnio wyprostowałam grzywkę na rodzinną imprezę, bo zbytnio się wywinęła.

[123dzemdzemona22]

a ja tak ździebko fakt co dzień , ale to nie to co było kiedyś, muszę się obronić

[Monian]

Napisane przez Paolla88

A ja mam takie pytanie .. Jeśli będę prostować włosy na grubej szczotce , za pomocą suszarki z zimnym strumieniem powietrza , to będzie to miało zły wpływ na włosy ? W kwestii pielęgnacji włosów jestem jeszcze laikiem

pewnie będzie miało , ale sądzę że nie aż tak duży jak prostownica, dobre odżywianie i powinno być okej, ale lepiej niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony aaa i zależy też jak często

[InnocentEyes]

Napisane przez 123dzemdzemona22

a ja tak ździebko fakt co dzień , ale to nie to co było kiedyś

A ile to jest to ździebełko?
Dobrze, że mniej niż kiedyś Oh ta prostownica

[andziuchna]

ja juz chyba prawie rok nie licze dokladnie; tylko na imprezy prostuje i ostatnio zaczelam grzywke prostowac bo fryzjerka zle sciela i sie nie uklada

[garfieldek]

Napisane przez andziuchna

ja juz chyba prawie rok nie licze dokladnie; tylko na imprezy prostuje i ostatnio zaczelam grzywke prostowac bo fryzjerka zle sciela i sie nie uklada

Oooo no to gratulacje (no chyba ze te imprezy to masz co 2 dni)

[123dzemdzemona22]

Napisane przez InnocentEyes

A ile to jest to ździebełko?
Dobrze, że mniej niż kiedyś Oh ta prostownica

hehe bałam się napisać że dostane lanie , ale uffff
heh to tak jak andziuchna i troszeczkę więcej
znaczy tu gdzie się tootalnie nie układa nico

[Paolla88]

Napisane przez Monian

pewnie będzie miało , ale sądzę że nie aż tak duży jak prostownica, dobre odżywianie i powinno być okej, ale lepiej niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony aaa i zależy też jak często

Pytałam fryzjerki i mówiła , że skoro mowa o zimnym powietrzu , to nie będzie to szkodzić moim włosom I doradziła zakup suszarki z odpowiednią końcówką do prostowania , aby powietrze z niej wychodzące zamykało łuski włosa .
Ja nie prostuję już miesiąc i tydzień , w tym czasie podprostowałam same końcówki tylko raz, w czasie Świąt Wielkanocnych , a tak poza tym to podobnie jak u większości , prostownica leży i się kurzy Od czasu do czasu przeprostuję włoski za pomocą suszarki i szczotki . I widzę , że włosy mi odżyły, a co najważniejsze , przestały się w końcu tak strasznie łamać ! Jestem mega zadowolona z decyzji