Dekoloryzacja włosów- część II wątek zbiorczy.

[Mirabilka]

do poniedziałku mam czas tak co do pracy będę wyglądała po ludzku - jutro kąpiel a w niedzielę farbowanko.
Oby mi włosy przetrwały

dziękuje bardzo Fryz za ekspresowe odpowiedzi

[fryz5]

spoko jeżeli rozjasniacz nie zniszczył, bo tez nie powinien dlatego go polecam, to kąpiel tez nie, farbka powinna ładnie wszystko pokryć ale zacznij nakładanie od odrostów i trzymaj tam chwile dopiero potem na reszte bo odrosty masz najjaśniejsze

[Mirabilka]

Hej

Fryz - zrobiłam dokładnie jak napisałeś - troszkę rozjaśniło a 9.22 ochłodziło - nie ma tragedii jak wczoraj ale jeszcze muszę czymś je ochłodzić trochę zrobić żeby marchewkę zlikwidować /mimo że niektórzy mówią, że mi do twarzy/

jak coś poradzisz jeszcze będę wdzięczna - w sumie widać blond haha

[fryz5]

hm poczekaj troszkę daj im odpocząć od tego, z blondem o jest tak ze kolor musi "dojrzeć" i on będzie sie wymywał troszkę przez kolejne dni. nie wiem jak to jest , ale lepiej wychodzi po pewnym odstępie czasowym niż z biegu od razu.
to bys sobie za 2-3 tygodnie 8,13 rzuciła, a teraz np męcz je tylko szamponem fioletowym, wydaje mi sie tez ze one sa dla Ciebie rude, bo masz kontrast z odrostem który ma chłodny odcień i gryzie sie z resztą.

[SceneQueene]

Napisane przez Mirabilka

Hej

Fryz - zrobiłam dokładnie jak napisałeś - troszkę rozjaśniło a 9.22 ochłodziło - nie ma tragedii jak wczoraj ale jeszcze muszę czymś je ochłodzić trochę zrobić żeby marchewkę zlikwidować /mimo że niektórzy mówią, że mi do twarzy/

jak coś poradzisz jeszcze będę wdzięczna - w sumie widać blond haha

Odrost ma śliczny chłodny kolor

[raszpel]

Napisane przez fryz5

hm poczekaj troszkę daj im odpocząć od tego, z blondem o jest tak ze kolor musi "dojrzeć" i on będzie sie wymywał troszkę przez kolejne dni. nie wiem jak to jest , ale lepiej wychodzi po pewnym odstępie czasowym niż z biegu od razu.
to bys sobie za 2-3 tygodnie 8,13 rzuciła, a teraz np męcz je tylko szamponem fioletowym, wydaje mi sie tez ze one sa dla Ciebie rude, bo masz kontrast z odrostem który ma chłodny odcień i gryzie sie z resztą.

Fryz a nie sądzisz, że ani 9.22 ani 8.13 koloru nie wyrówna? W sensie odrost będzie zawsze jaśniejszy? Bo reszta jest chyba ciemniejsza niż 8. Ale ja nie jestem ekspertem.

[fryz5]

Napisane przez raszpel

Fryz a nie sądzisz, że ani 9.22 ani 8.13 koloru nie wyrówna? W sensie odrost będzie zawsze jaśniejszy? Bo reszta jest chyba ciemniejsza niż 8. Ale ja nie jestem ekspertem.

mając do dyspozycji podane wyzej odcienie tylko 8,13 i 7,13 jak połączy to wyrówna ale o tym chciałem potem, bo najpierw zalezy nam na zgaszeniu miedzi
zreszą poziomem sie nie różnią tylko odcieniem.

[raszpel]

Napisane przez fryz5

mając do dyspozycji podane wyzej odcienie tylko 8,13 i 7,13 jak połączy to wyrówna ale o tym chciałem potem, bo najpierw zalezy nam na zgaszeniu miedzi
zreszą poziomem sie nie różnią tylko odcieniem.

Tak sobie tylko pomyślałam, bo generalnie na zdjęciu wydało mi się, że włosy dość ciemne

[fryz5]

swoją drogą to to ze u każdego z nas kolor na zdjęciu inaczej może wyglądać prawda?

[Mirabilka]

w sumie zdjęcie 2 i 3 jest najbardziej realne.

Pomęczę je niebieskim szamponem jeszcze trochę dam dawkę uderzającą nawilżania i za 2 tyg działam znów.

W sumie jak coś innego polecicie z kolorów to dokupię

a schodziłam z dość ciemnych włosów ciemny brąz z czerwonym połyskiem

[fryz5]

nie no będziesz mogła kłaśc to co masz aczkolwiek daj im jeszcze chwilke odpoczynku zmieszaj 7.13 z 8.13 z tym, ze w proporcji 1:4
np 10 ml 7.13 i 40ml 8.13, bo 7 to juz pod brąz idzie. i nałóż to na odrosty potrzymaj 20 min po czym domieszaj resztę 8.13, wlosy polej wodą lekko, nie wiele, zwilż ale nie tak zeby sie z nich lało, rozmasuj na całości tą 8.13 razem z tym odrostem poprzednim.

wiem ze troche skomplikowane ale ja pisze to co siedzi mi w głowie, jak ja bym robił D:

jak przyjdzie co do czego, to sformułuję to jaśniej

[Mirabilka]

hehe - przeczytałam 3 razy i w miarę zrozumiałam:P

ale pomęczę Cię jak przyjdzie dzień farbowania

[fryz5]

ok

[raszpel]

Napisane przez fryz5

swoją drogą to to ze u każdego z nas kolor na zdjęciu inaczej może wyglądać prawda?

Prawda dużo zależy od aparatu. Na moich zdjęciach włosy mam zawsze ciemniejsze niż w rzeczywistości Ja bardziej wnioskowałam po tym, na jaki kolor jej złapał odrost po 9.22
Ale z tymi poziomami to też w sumie różnie bywa. Wszystko zależy jaki masz podkład. W sensie - 10.21 mi bardzo mocno rozjaśniła, a na to nałożona 9.2 i 9.1 niezbyt przyciemniły i do teraz mocno mi się to sprało. Włosy mam znowu raczej 10 niż 9. Myślisz, że 9.22 mi to ładnie pokryje i w końcu wyrówna?

[fryz5]

mi 9.22 wyszło lekko ciemniej niz na probniku , możesz spróbować, ale poziomu 8 bym juz się bał ze zbyt przyciemni

[MorganLeFay]

fryz5 mam do Ciebie pytanko odnośnie Londy chodzi mi o kolor 15 ciemny blond. Czy to jest kolor na poziomie 5 ? Robiłam trzy tyg temu Palette N5 - kolor jest boski, na początku wyszedł ciemny brąz który do ok. 5 mycia wypłukał się do takiego jak na opakowaniu i trafiłam w mój kolor naturalny - gdyby nie siwe nie byłoby widać odrostu! i co najważniejsze się już dalej nie wymywa, ALE.... (jak zwykle jest jakieś ale ) pytam o tą Londę bo po Palette zaczęły mi wypadać włosy Czy ta Londa będzie dobra na odrosty? Myślisz że kolory są podobne?

Pozdrawiam wszystkich dekoloryzujących się i trzymam za Was kciuki
... i cieszę się że mam to już za sobą

[fryz5]

w piatek farbowałem koleżankę londą, ma ona podobny problem do Ciebie, rozjasniane włosy z ciemnych i z powrotem chce ciemne aczkolwiek farby sie zmywają, londa wyszła na poziomie 6 jak powinna. aczkolwiek na jej włosach odcień był zielonkawo-miedziany. dziwne, miały dwa odcienie.
dzis po 1 myciu stonował sie i jest bardziej neutralny, ale nie jest ciemny

[MorganLeFay]

fryz5 to nie tak do końca że ja chce ciemne, ja przede wszystkim chciałam zejść z czerni, ale już we włosach na poziomie 7 nie czułam się dobrze i przekonałam się że są one jednak jaśniejsze niż moje odrosty. A ta Palette N5 zgrała się idealnie z moimi odrostami i jak na razie dobrze się trzyma, no i kolor taki jak na opakowaniu.
"Zielonkawo-miedziany" no widzisz a dziwiłeś się jak to możliwe żeby były dwa wykluczające się teoretycznie odcienie po prostu po rozjaśnianiu wszystko jest możliwe...
Tą Londą robiłeś 16? To jest średni blond? Gdybym była pewna że Londa 15 jest taka jak Palette N5 to bym się nie wahała dać to na odrosty ale nie wiem jak Londa ma tą numerację

[Mirabilka]

Fryz - ja do piątku nie wytrzyamm z tym rudym jadę dziś do hurtowni fryzjerskiej bo i tak marijel 8.13 mam pół tubki więc muszę dokupić.

Także jak jakiś inny kolor będzie optymalny to poproszę o instrukcję.
Ten rudy jest za żółto -rudy. Odrost jest piękny ale dół już nie.

Poradź coś od a do z co i jak - dokupię co trzeba.
Chyba, że coś ze sklepowych? nie wiem sama

[fryz5]

mozesz ze sklepowych, btw mi jedna tubka majirel starcza na dwie koloryzację włosów za ramiona mojej kuzynki.

mozesz uzyc tego C9

albo wellaton 9/1

a jak koniecznie chcesz loreala majirela to 9.1 weź

[Mirabilka]

mam litr oxydantu chciałam go wykorzystać - okej zobaczę co kupię - i wtedy nakładać nie na całość ale tak jak mi opisałeś z mieszanką 7.13?

[raszpel]

Fryz, używałeś może kiedyś tego szamponu koloryzującego palette gołębi 310? Dopiero nieco ponad dwa tygodnie, a ja już mam dość żółtawe włosy i zastanawiam się czy to by ich trochę nie podrasowało, chociaż na kolejne 2 tygodnie...
I jeszcze jedna sprawa - mam trochę śmieszny odrost na przedziałku jest zaledwie o ton, może dwa jaśniejszy od farbowanych włosów. Za to jeśli przegarnę włosy do przodu widać, że odrost np. na czubku głowy jest mocno ciemny - co najmniej średni brąz. Zastanawiam się w takim razie jak później ten odrost zafarbować? Z podkładem czy bez na wodzie 12%? Bo z tego wynikałoby, że włosy mi się mocno rozjaśniają już od samego słońca, więc może farba z mocną wodą da radę? Zresztą pamiętam, że moje włosy naturalne nie były aż takie ciemne, coś 6-7 poziom. Raczej ciemny blond.

[fryz5]

Napisane przez raszpel

Fryz, używałeś może kiedyś tego szamponu koloryzującego palette gołębi 310? Dopiero nieco ponad dwa tygodnie, a ja już mam dość żółtawe włosy i zastanawiam się czy to by ich trochę nie podrasowało, chociaż na kolejne 2 tygodnie...
I jeszcze jedna sprawa - mam trochę śmieszny odrost na przedziałku jest zaledwie o ton, może dwa jaśniejszy od farbowanych włosów. Za to jeśli przegarnę włosy do przodu widać, że odrost np. na czubku głowy jest mocno ciemny - co najmniej średni brąz. Zastanawiam się w takim razie jak później ten odrost zafarbować? Z podkładem czy bez na wodzie 12%? Bo z tego wynikałoby, że włosy mi się mocno rozjaśniają już od samego słońca, więc może farba z mocną wodą da radę? Zresztą pamiętam, że moje włosy naturalne nie były aż takie ciemne, coś 6-7 poziom. Raczej ciemny blond.

uzywałem gołebiego, aczkolwiek na moje mocno rozjasnione włoski i trzymany pełen czas wyszedł jaskrawy fiolet, po umyciu clearem i potrzymaniu piany 10 min na włosach fiolet puścił a włosy miłały kolor mroźnego blondu
tak, lepiej farbe z mocniejsza wodą.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Napisane przez Mirabilka

mam litr oxydantu chciałam go wykorzystać - okej zobaczę co kupię - i wtedy nakładać nie na całość ale tak jak mi opisałeś z mieszanką 7.13?

no to jak juz chcesz mozesz kupic majirela 9.1 ale kłaść na same rude a odrost omijac, chyba, że najpierw nałozysz 8.13 na odrost sam, od sie przyciemni a potem na całość rzucisz 9.1 które ochłodzi

[Mirabilka]

hehe dla laika to już wyższa szkoła jazdy:P

podziałam coś

[Patiisia]

Fryz5, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale chciałam dojść z ciemnych włosów do blondu, źle użyłam rozjaśniacza joanny i skończyłam z żółtkiem na odrostach oraz ciemno-brązową resztą włosów, na to nałożyłam miodowy blond londy i jakoś było. W między czasie (tzn. jakoś tydzień po rozjaśnianiu i farbowaniu) nałożyłam farbę jesienny liść joanny (która niestety już trochę się sprała na odrostach), i od tego farbowania minęły jakoś 2-3 tygodnie (musiałabym sprawdzić dokładnie ). Twoją radą było użycie vincenta zielonego + woda 6% a na to joanna gołębi popiel + szlachetna perła. Farby już leżą na półce, dzisiaj zamówiłam rozjaśniacz i czekam. Piszę teraz, bo uprzedzam, że będę potrzebować pomocy jak już wszystko będę mieć u siebie Mam nadzieję, że pomożesz?

[Mirabilka]

ja siedzę z wellatonem za radą Fryzia w sumie ładny kolor jak jest przykryty farbą ciekawe co po zmyciu ale i tak jestem bardziej zadowolona niż po rozjaśnianiu u fryzjera

Fryz - może otworzysz filię w Gliwicach?

[plomyczek22]

Witam,
Z góry przepraszam jeśli zamieszczam post w złym wątku, to pierwszy raz kiedy piszę na forum, dotychczas byłam cichym obserwatorem, jednak teraz pilnie potrzebuję rady.

Przechodzę do rzeczy. mój naturalny kolor to średni brąz, od dwóch lat koloryzowałam włosy produktami "ton w ton" na ciemniejszy odcień, jednak kilka miesięcy temu zakochałam się w czerwieniach. Najpierw zafarbowałam włosy farbą garnier kolor 4.6 jednak wyszedł bardzo ciemny z lekką czerwonawą poświatą. Po miesiącu zdecydowałam się na farbowanie syossem odcień 5.29 i tutaj było już lepiej, kolor co prawda nie był tak jasny jak na opakowaniu ale podobał mi się. Jednak ku mojemu przerażeniu po drugim myciu wypłukał się z włosów zupełnie.

Nie chcę farbować włosów co tydzień ze względu na koszty i przesuszenie włosów. Po każdym farbowaniu muszę obcinać ok 1cm ponieważ moje włosy mają ogromną tendencję do rozdwajania się

Marzę o farbie która da mi intensywny kolor, a nie tylko brąz z czerwonym połyskiem w słońcu. Myślę o pofarbowaniu włosów farbą wella koleston kolor 77/46 + oksydant 9%. Proszę o radę czy takie rozwiązanie da mi zamierzony efekt, bo naprawdę nie wiem co już robić...

[raszpel]

Zastanawiam się ile tego majirela 9.22 kupić? Tubkę czy dwie? Włosy mam do łopatek, dość gęste, bardzo rzadko wystarcza mi jedna farba.

[fryz5]

Napisane przez raszpel

Zastanawiam się ile tego majirela 9.22 kupić? Tubkę czy dwie? Włosy mam do łopatek, dość gęste, bardzo rzadko wystarcza mi jedna farba.

majirela mieszasz wproporcji 1:1,5 więc 50ml farby + 75ml utleiacza i masz 125ml farby w sumie, to o 1/4 więcej niz zwykle masz

ja staram sie nakładać tak aby starczyla na dwie aplikacje na włosy poza ramiona i wystarcza

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez Patiisia

Fryz5, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale chciałam dojść z ciemnych włosów do blondu, źle użyłam rozjaśniacza joanny i skończyłam z żółtkiem na odrostach oraz ciemno-brązową resztą włosów, na to nałożyłam miodowy blond londy i jakoś było. W między czasie (tzn. jakoś tydzień po rozjaśnianiu i farbowaniu) nałożyłam farbę jesienny liść joanny (która niestety już trochę się sprała na odrostach), i od tego farbowania minęły jakoś 2-3 tygodnie (musiałabym sprawdzić dokładnie ). Twoją radą było użycie vincenta zielonego + woda 6% a na to joanna gołębi popiel + szlachetna perła. Farby już leżą na półce, dzisiaj zamówiłam rozjaśniacz i czekam. Piszę teraz, bo uprzedzam, że będę potrzebować pomocy jak już wszystko będę mieć u siebie Mam nadzieję, że pomożesz?

oczywiście pamiętam aczkolwiek rudego nie pamietam tzn tej joanny, musiało mi wylecieć mniejsza o to ile saszetek kupiłaś?

nałozysz na cale włosy poza odrostami i potrzymasz do 50 min bo więcej nie ma sensu potem umyjesz włosy i mozesz w wilgotne wmasować gołębi popiel z perłą.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez Mirabilka

ja siedzę z wellatonem za radą Fryzia w sumie ładny kolor jak jest przykryty farbą ciekawe co po zmyciu ale i tak jestem bardziej zadowolona niż po rozjaśnianiu u fryzjera

Fryz - może otworzysz filię w Gliwicach?

9/1 tak? powinno juz nie byc rudo co najwyżej złoto z refleksami zobaczymy jak zmyjesz

w Gliwicach? dlaczego

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez plomyczek22

Witam,
Z góry przepraszam jeśli zamieszczam post w złym wątku, to pierwszy raz kiedy piszę na forum, dotychczas byłam cichym obserwatorem, jednak teraz pilnie potrzebuję rady.

Przechodzę do rzeczy. mój naturalny kolor to średni brąz, od dwóch lat koloryzowałam włosy produktami "ton w ton" na ciemniejszy odcień, jednak kilka miesięcy temu zakochałam się w czerwieniach. Najpierw zafarbowałam włosy farbą garnier kolor 4.6 jednak wyszedł bardzo ciemny z lekką czerwonawą poświatą. Po miesiącu zdecydowałam się na farbowanie syossem odcień 5.29 i tutaj było już lepiej, kolor co prawda nie był tak jasny jak na opakowaniu ale podobał mi się. Jednak ku mojemu przerażeniu po drugim myciu wypłukał się z włosów zupełnie.

Nie chcę farbować włosów co tydzień ze względu na koszty i przesuszenie włosów. Po każdym farbowaniu muszę obcinać ok 1cm ponieważ moje włosy mają ogromną tendencję do rozdwajania się

Marzę o farbie która da mi intensywny kolor, a nie tylko brąz z czerwonym połyskiem w słońcu. Myślę o pofarbowaniu włosów farbą wella koleston kolor 77/46 + oksydant 9%. Proszę o radę czy takie rozwiązanie da mi zamierzony efekt, bo naprawdę nie wiem co już robić...

musisz zdjąc obecny kolor, skoro mówisz ze masz wrażliwe włosy to dekoloryzacja sie nada aczkolwiek jak masz naturalny ciemny to nic nie da bo baza jest ciemna trzeba rozjaśniaczem, polecam vincent ledier, kup 2 saszetki i wode 6% i działaj a potem kładź farbę czerwoną. z wyborem farby udaj się do wątku o czerwonych włosach, swoją droga ja polecam loreala majicontrast

[Patiisia]

Napisane przez fryz5

oczywiście pamiętam aczkolwiek rudego nie pamietam tzn tej joanny, musiało mi wylecieć mniejsza o to ile saszetek kupiłaś?

nałozysz na cale włosy poza odrostami i potrzymasz do 50 min bo więcej nie ma sensu potem umyjesz włosy i mozesz w wilgotne wmasować gołębi popiel z perłą.

Tym jesiennym liściem się pofarbowałam bo chciałam jakoś ujednolicić kolor włosów żeby dało się do ludzi wyjść, i naprawdę, było po tym o niebo lepiej Nie pisałam tu o tym, bo chciałam poczekać do czasu gdy będę mieć produkty do kolejnego rozjaśniania i farbowania Saszetek vincenta mam 2 tak jak mówiłeś. A na odrosty jeśli są teraz bardziej w kolorze kurczakowo-rudym też dać rozjaśniacz na np. 5-10 minut? Czy nie? Mam w ogóle szansę na jednolity kolor włosów, czy te odrosty jaśniejsze zawsze będą się odznaczać? Przepraszam, że tyle pytań zadaję ale ciekawi mnie to