Jak podkreślić jasną cerę? część VI

[quench]

Kremu tonującego nie widziałam... Mam jedynie nadzieję, że nie będzie tak tłusty jak ich podkład

[denq]

ja miałam krem na dzień pharmaceris strefa t, ten z pompką, i kojarzy mi się, że rolował się na twarzy jak stary normaderm, czego nie znosiłam... może to zmienili...

[loss_lauri]

Napisane przez quench

Jestem "za"....

A tak na marginesie - widziałyście nową serię Pharmaceris T - z kwasem migdałowym? Będzie więc w jakimś stopniu rozjaśniać skórę

a ja wczoraj zrobiłam nowy tonik z kwasem migdałowym i HA - jak dla mnie to najlepszy i najłagodniejszy kwas

[19agusia91]

https://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci-kos...-odcienie-KOBO ciekawe

[quench]

Napisane przez 19agusia91

https://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci-kos...-odcienie-KOBO ciekawe

Chochlik już chyba o ty pisał(a). Tylko ten nowy odcień nie jest jaśniejszy niż np. bourjois HM 51...

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ja pisałam tylko, że macałam 'ivory' i, że to okropnie ciemne i brzydkie było tych chyba nawet u mnie nie widziałam... albo już mnie pamięć zawodzi i nie pamiętam co pisałam

[tenebra]

U mnie (tzn w Naturze przy metro Centrum) też nie widziałam tych nowych kolorków, a to co było, tak jak pisała Chochlik, było ciemne i niefajne...

[pamfilia]

Napisane przez quench

Chochlik już chyba o ty pisał(a). Tylko ten nowy odcień nie jest jaśniejszy niż np. bourjois HM 51...

ja pisałam, miałam zdjęcia wrzucić

[quench]

Napisane przez pamfilia

ja pisałam, miałam zdjęcia wrzucić

Oo. Ooo... jak zawsze pomyliłam osoby...

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

W sumie nie tak bardzo, bo też kiedyś się właśnie na ich temat wypowiadałam

[Sondrina]

A już liczyłam, że znajdę jasny podkład... A tu nadzieja od razu umarłam, bo dziewczyny piszą, że ciemniejszy od Bourjoisa 51, który dla mnie jest za ciemny...

[tajik girl]

Dziewczyny, czy wy też macie jakąś wewnętrzną niechęć do konturowania twarzy bronzerem? Ja czasem go używam, ale zawsze ze strachem w oczach Może jestem nienormalna

Poza tym za bronzer służy mi zwykły puder w odcieniu medium, ale to już inna sprawa

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

ja w ogóle takiego kosmetyku u siebie nie mam
Mimo, że mam te swoje pućki to jakoś nie widzę się w czymś takim, zresztą nie czuję potrzeby posiadania tego typu kosmetyku ... lekkie ożywienie twarzy różem mi wystarczy

[tajik girl]

O to fajnie, że nie ja jedyna tak mam Bronzerów też nie mam, tylko dwa 'normalne' pudry z jakichś zestawów prezentowych Sięgam po nie raz na kilka miesięcy i nigdy nie jestem zadowolona z efektu.

Mam jeszcze pytanie, czy któraś z was wie może, czy podkład Bourjois Bio Detox 51 ma ten sam odcień co Healthy Mix 51? Bo na żywo widziałam tylko 52 (za ciemny) i nie wiem czy zamawiać 51, czy sobie odpuścić.

[quench]

Ja także nie używam bronzera. Ostatnio przekonuję się do różu. A bronzer? Stanowczo nie - mam jakąś niechęć do wszelkiego rodzaju przyciemniaczy cery, nawet jeśli służą konturowaniu. Lubuję się za to w rozświetlaczach

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Mi nawet po zastosowaniu różu twarz wydaje się jakby ciemniejsza.. zresztą samo wytuszowanie rzęs odejmuje bladości
Co do rozświetlaczy to one chyba nie dla mnie. Mam cerę mieszaną, nawet w kierunku tłustej, więc dodatkowy błysk wyglądałby okropnie

[quench]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28438824]Mi nawet po zastosowaniu różu twarz wydaje się jakby ciemniejsza.. zresztą samo wytuszowanie rzęs odejmuje bladości
Co do rozświetlaczy to one chyba nie dla mnie. Mam cerę mieszaną, nawet w kierunku tłustej, więc dodatkowy błysk wyglądałby okropnie [/QUOTE]
Niekoniecznie. Dobry rozświetlacz można nałożyć tak, że nie ma błysku a jest jedynie rozpromienienie i "zmiękczenie" cery. Tak robią np. meteoryty Guerlaina. Podobny patent robi YSL ze swoim podkładem rozświetlającym. Mika jest tak zmikronizowana, że w zasadzie jej nie widać, ale podkład nadaje cerze świetlistość i jakby przejrzystość.
Ale kto co lubi Ja nijak nie mogę zaakceptować błysku w BB kramach. No nie mogę i już...

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Najchętniej chciałabym mieć płaski mat przez cały dzień... no, ale przy takiej cerze nie idzie :/

[fiasco]

Napisane przez tajik girl

Dziewczyny, czy wy też macie jakąś wewnętrzną niechęć do konturowania twarzy bronzerem? Ja czasem go używam, ale zawsze ze strachem w oczach Może jestem nienormalna

Poza tym za bronzer służy mi zwykły puder w odcieniu medium, ale to już inna sprawa

ja sobie sama ukręciłam, w kolorze praktycznie szarym, bo dla mnie każdy jest za ciepły i taki praktycznie szary daje mi tylko efekt naturalnego cienia, czyli modeluję nim twarz (udaję, że mam kości policzkowe). Normalne bronzery, nawet te w kolorach tak pożądanych jak kakao czy kawa z mlekiem, są dla mnie zbyt pomarańczowe i zamiast modelowania twarzy robią mi pseudo-opaleniznę

[tajik girl]

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28438824]Mi nawet po zastosowaniu różu twarz wydaje się jakby ciemniejsza.. zresztą samo wytuszowanie rzęs odejmuje bladości
Co do rozświetlaczy to one chyba nie dla mnie. Mam cerę mieszaną, nawet w kierunku tłustej, więc dodatkowy błysk wyglądałby okropnie [/QUOTE]
Też mam takie wrażenie przy różu, mimo wszystko to mój ulubiony kosmetyk (poza korektorem pod oczy, który jest niezbędny i bez którego nie wychodzę z domu).

Napisane przez quench

Niekoniecznie. Dobry rozświetlacz można nałożyć tak, że nie ma błysku a jest jedynie rozpromienienie i "zmiękczenie" cery. Tak robią np. meteoryty Guerlaina. Podobny patent robi YSL ze swoim podkładem rozświetlającym. Mika jest tak zmikronizowana, że w zasadzie jej nie widać, ale podkład nadaje cerze świetlistość i jakby przejrzystość.
Ale kto co lubi Ja nijak nie mogę zaakceptować błysku w BB kramach. No nie mogę i już...

A meteorytów używasz na kości policzkowe czy na całą twarz? Bo ja na kościach nie widziała efektu, więc się cała pędzlem miziam i mam nadzieję, że nie błyszczę się jak szalona

Napisane przez fiasco

ja sobie sama ukręciłam, w kolorze praktycznie szarym, bo dla mnie każdy jest za ciepły i taki praktycznie szary daje mi tylko efekt naturalnego cienia, czyli modeluję nim twarz (udaję, że mam kości policzkowe). Normalne bronzery, nawet te w kolorach tak pożądanych jak kakao czy kawa z mlekiem, są dla mnie zbyt pomarańczowe i zamiast modelowania twarzy robią mi pseudo-opaleniznę

Z tym szarym to jest jakiś trop, może kiedyś spróbuję, jeśli gdzieś taki spotkam. Bo kręcenia to ja się nie podejmę z moimi zdolnościami

[Sondrina]

Ja odczuwam wewnętrzną niechęć do bronzerów;P Też tak mam, moja twarz ma być jednolicie jasna, matowa. Takie jest moje marzenie, ale chyba nigdy taka nie będzie, bo szybko robią mi się piegi i mam cerę mieszaną;/ Poza tym nie umiem konturować twarzy i uważam że w bronzerach, różach wyglądam dziwacznie, a rozświetlacze to dodatkowy błysk, a już i bez niego wyglądam jak elektrownia

[Krolowa_Margot]

Dołączam się do grupy małych paznokci i nielubiących bronzerów! Nie miałam bronzera, zresztą obawiam się, że nie umiałabym się tym malować.

A olejek z Alterry też mam i polecam (pięknie pachnie - jak zresztą wszystkie ich kosmetyki)

[Rinaa]

Napisane przez Krolowa_Margot

A olejek z Alterry też mam i polecam (pięknie pachnie - jak zresztą wszystkie ich kosmetyki)

a u mnie wszystkie olejki Alterry wykupione

[quench]

Napisane przez Rinaa

a u mnie wszystkie olejki Alterry wykupione

Ja w piątek chwyciłam ostatni. Są dwa rodzaje: jeden do masażu, drugi pielęgnacyjny, ale skład mają niemal identyczny. Różnią się zapachem

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez Sondrina

Ja odczuwam wewnętrzną niechęć do bronzerów;P Też tak mam, moja twarz ma być jednolicie jasna, matowa. Takie jest moje marzenie, ale chyba nigdy taka nie będzie, bo szybko robią mi się piegi i mam cerę mieszaną;/ Poza tym nie umiem konturować twarzy i uważam że w bronzerach, różach wyglądam dziwacznie, a rozświetlacze to dodatkowy błysk, a już i bez niego wyglądam jak elektrownia

mam tak samo najchętniej nie chciałabym widzieć ani jednego świecącego piksela w ciągu dnia no, ale nie da się.. a i do łazienki też mi się nie chce latać i poprawiać co parę h

[quench]

Napisane przez tajik girl

A meteorytów używasz na kości policzkowe czy na całą twarz? Bo ja na kościach nie widziała efektu, więc się cała pędzlem miziam i mam nadzieję, że nie błyszczę się jak szalona

Na całą. Nabieram pędzlem i omiatam twarz. Do podkreślania kości używam zaś rozświetlacza Make Up Store; jest bardziej nasycony i daje w zależności od ilości daje efekt tafli albo subtelnego podkreślenia...
I nie lubię rozświetlaczy Essence czy Catrice- mają za grubą mikę. Ostatnio kupiłam też rozświetlacz EDM Light Pink i jestem nim bardzo rozczarowana. Niby mika drobno zmielona, ale ktoś wpadł na "genialny" pomysł by dodać tam większe drobiny a'la brokat. Dodatkowo niby to rozświetlacz, a nie rozpromienia cery. W sumie nie robi nic. No i szybko znika z twarzy ( w sumie nie wiem czy to dobrze czy nie).
Aaaa, do trzech dni testuję podkład Lily Lolo o kolorze porcelain. U mnie na twarzy nie ciemnieje (no może minimalnie) ale tragedii nie ma. Wyjściowo o tej porze roku kolor jest idealny; na zimę będzie pewnie za ciemny. Konsystencja, krycie, rozprowadzanie, efekt na twarzy świeżo po nałożeniu są super... Niestety - po 4-5 godzinach podkład się lekko warzy Nie mam żadnego pudru bazowego, więc zastanawiam się, czy baza nie uratuje tego podkładu...

[fleurr]

Dla mnie wszystkie drogeryjne podkłady są za ciemne.. Jedynie Rimmel Stay Matt odcien Ivory w sklepie wydał mi się jaśniutki, po nałozeniu na twarz niby też okej, ale po jakimś czasie jakby lekko ciemniał w kierunku pomarańczowym o.O Przeraziło mnie to i znów wrociłam do mojego kochanego Pharmaceris F(również odcień Ivory czyli najjaśniejszy). Używam go od połtora roku i jest idealny. Jego największy atut to oczywiscie idealnie jasny kolor, do tego nie ciemnieje w ciągu całego dnia, nic się z nim nie dzieje. Jego jedyna wada to taka że twarz się po nim zaczyna szybko świecić, ale wystarczy puder matujący(oczywiscie z dodatkiem modyfikownej skrobii z mazideł, bo sam puder też troszkę za ciemny jest) i po problemie. Jak uzbieram więcej pieniędzy to może pokombinuję z podkładami mineralnymi, bo wiem że też idzie dobrać naprawdę jasne odcienie

[tajik girl]

Nie wiem, czy któraś z Was jest fanką Loreal True Match jak ja (bo nie destabilizuje parsolu ), ale jeśli tak, to z radością informuję, że znalazłam w Rossmanie odcienie W1, N1 i C1 po 40,99zł! Oczywiście od razu złapałam, chociaż mam zapasy, ale już nie będę musiała zwozić z wakacji

[quench]

Napisane przez tajik girl

Nie wiem, czy któraś z Was jest fanką Loreal True Match jak ja (bo nie destabilizuje parsolu ), ale jeśli tak, to z radością informuję, że znalazłam w Rossmanie odcienie W1, N1 i C1 po 40,99zł! Oczywiście od razu złapałam, chociaż mam zapasy, ale już nie będę musiała zwozić z wakacji

Hehehe Ja nawet lubię ten podkład... Tylko wersja europejska jest dla mnie za ciemna, niestety. Ale zawsze to jakaś alternatywa dla Bourjois.

[Sondrina]

Dla mnie True Match z L`Oreala jest za ciemny.. Widziałam dzisiaj w Astorze jakieś nowe pudry z Maybelline. Jak nałożyłam na rękę to były bardzo jasne i miały konsystencję coś jak puder+podkład w jednym... Zastanawiam czy nie zaryzykować i nie kupić. Tylko boję się, że to mi na twarzy zacznie ciemnieć To raczej nie był sam puder, nie miałam czasu, by się zagłębiać w temacie, ponieważ musiałam szybko kupić tusz z L`Oreala i zmykać do domu, bo oczekiwałam gości...