Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

[wypad]

Napisane przez Patryka

Ja biorę te tańsze. Skala kolorów jest dołączona do całego "kompletu".
Tonik do dwóch tygodni w lodówce.

Dziękuję

[mycha9393]

pierwszy raz w życiu robiłam migdała z półproduktów i o dziwo po 5 minutach pojawiło się pieczenie. Normalnie w szoku jestem.

[wypad]

https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/i/To...B3-by-Lorri/51
robił ktoś może ten przepis? jak się sprawdza gotowy tonik?

[Patryka]

Napisane przez wypad

https://www.zrobsobiekrem.pl/pl/i/To...B3-by-Lorri/51
robił ktoś może ten przepis? jak się sprawdza gotowy tonik?

Robiłam, tyle ze bez aloesu. Sprawdza się, spełnia swoją funkcję Na twarz zbyt wiele rzeczy używam, aby stwierdzić, jak działa sam tonik, za to na plecy i dekolt pozbawił całkowicie pryszczy. Musiałam jednak długo się do niego przyzwyczajać, kwas mlekowy zawsze na początku stosowania bądź po dłuższej przerwie wywołuje u mnie wysypki.

[justyna_ju]

Czy jest możliwe, żeby kwas migdałowy mnie prawie w ogóle nie ruszał? Zrobiłam 20% szczypało trochę, ale w ogóle skóra nie była czerwona tylko ściągnięta. Po 4 dniach pojawiło się parę suchych skórek na nosie i tyle. Teraz we wtorek zrobiłam 25% i póki co nie widzę nic, jedynie co to trochę bardziej się świecę w połowie dnia, ale nie wiem czy to ma z tym związek.

[Czekoladka2210]

Napisane przez justyna_ju

Czy jest możliwe, żeby kwas migdałowy mnie prawie w ogóle nie ruszał? Zrobiłam 20% szczypało trochę, ale w ogóle skóra nie była czerwona tylko ściągnięta. Po 4 dniach pojawiło się parę suchych skórek na nosie i tyle. Teraz we wtorek zrobiłam 25% i póki co nie widzę nic, jedynie co to trochę bardziej się świecę w połowie dnia, ale nie wiem czy to ma z tym związek.

Możliwe jest, też tak miałam. A ile trzymałaś? A w ogóle na czym robisz?

[justyna_ju]

Spirytus i woda, trzymałam prawie 10 minut

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Było mówione wielokrotnie Migdał jest kwasem stosunkowo łagodnym i wiele wizażanek z tego wątku się po nim wcale nie łuszczy, nawet po 40% trzymanym dłuuuugo, choć nie polecam nagłego skoku stężenia, stopniowo zwiększaj A jak nie to będzie trzeba zmienić kwas

[justyna_ju]

no nie chciałam od razu tak drastycznie, żeby sobie krzywdy nie zrobić kiedyś po kremie z kwasem migdałowym chyba 5% się łuszczyłam chwilę, więc spodziewałam się czegoś ... bardziej spektakularnego No, ale wtedy nie robiłam tak często peelingów mechanicznych i maseczek. No nic, narazie czekam i będę zwiększać stopniowo stężenie, zobaczę co z tego będzie. A tak sobie pomyślałam, że gdyby zmienić spirytus na glikol to coś da?

[Patryka]

Ostatnio włączyłam tonik z kwasem azelainowym i salicylowym do mojej pielęgnacji, i muszę przyznać, że jest bardzo niepozorny. Stosuję go raz dziennie wieczorem, nie piecze, nie podrażnia, gdyby nie to, że cera jest po nim ok, pomyślałabym, że chyba nie działa. Jednakże, jak może niektóre z Was pamiętają, wcześniej stosowałam peelingi kwasowe co 3 dni i wcale nie odczuwałam ich jakoś specjalnie, a teraz, odkąd stosuję tonik azelainowy, peeling robiony raz na tydzień jedną warstwą wywołuje taki efekt, jak wcześniej 4 warstwy. Wnioskuję, że po prostu tonik oddziałuje na moją cerę mocniej, niż mi się wydawało - co bardzo mnie cieszy, bo zdecydowanie lepiej robić peeling raz na tydzień i widzieć efekt, niż męczyć sie co 3 dni i w ogóle go nie odczuwać. Słowem - polecam.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez justyna_ju

no nie chciałam od razu tak drastycznie, żeby sobie krzywdy nie zrobić kiedyś po kremie z kwasem migdałowym chyba 5% się łuszczyłam chwilę, więc spodziewałam się czegoś ... bardziej spektakularnego No, ale wtedy nie robiłam tak często peelingów mechanicznych i maseczek. No nic, narazie czekam i będę zwiększać stopniowo stężenie, zobaczę co z tego będzie. A tak sobie pomyślałam, że gdyby zmienić spirytus na glikol to coś da?

Z praktyki nie wiem, niech ktoś inny się wypowie, ale teoretycznie:

peeling na spirytusie działa mocniej, ale z drugiej strony ciężko w nim rozpuścić dobrze migdał bo szybko rekrystalizuje szczególnie na twarzy, więc wysokie stężenia mogą mieć problem z tym, by zadziałać. Glikol lepiej rozpuści kryształki kwasu, więc może zadziałać lepiej summa summarum nie mam pojęcia, robiłam tylko na spirytusie

Napisane przez Patryka

Ostatnio włączyłam tonik z kwasem azelainowym i salicylowym do mojej pielęgnacji, i muszę przyznać, że jest bardzo niepozorny. Stosuję go raz dziennie wieczorem, nie piecze, nie podrażnia, gdyby nie to, że cera jest po nim ok, pomyślałabym, że chyba nie działa. Jednakże, jak może niektóre z Was pamiętają, wcześniej stosowałam peelingi kwasowe co 3 dni i wcale nie odczuwałam ich jakoś specjalnie, a teraz, odkąd stosuję tonik azelainowy, peeling robiony raz na tydzień jedną warstwą wywołuje taki efekt, jak wcześniej 4 warstwy. Wnioskuję, że po prostu tonik oddziałuje na moją cerę mocniej, niż mi się wydawało - co bardzo mnie cieszy, bo zdecydowanie lepiej robić peeling raz na tydzień i widzieć efekt, niż męczyć sie co 3 dni i w ogóle go nie odczuwać. Słowem - polecam.

Super, że się u Ciebie spisuje! Myślałam, że będzie lipa z tak niskim stężeniem

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Patryka

Ostatnio włączyłam tonik z kwasem azelainowym i salicylowym do mojej pielęgnacji, i muszę przyznać, że jest bardzo niepozorny. Stosuję go raz dziennie wieczorem, nie piecze, nie podrażnia, gdyby nie to, że cera jest po nim ok, pomyślałabym, że chyba nie działa. Jednakże, jak może niektóre z Was pamiętają, wcześniej stosowałam peelingi kwasowe co 3 dni i wcale nie odczuwałam ich jakoś specjalnie, a teraz, odkąd stosuję tonik azelainowy, peeling robiony raz na tydzień jedną warstwą wywołuje taki efekt, jak wcześniej 4 warstwy. Wnioskuję, że po prostu tonik oddziałuje na moją cerę mocniej, niż mi się wydawało - co bardzo mnie cieszy, bo zdecydowanie lepiej robić peeling raz na tydzień i widzieć efekt, niż męczyć sie co 3 dni i w ogóle go nie odczuwać. Słowem - polecam.

Ooo. A gdzie zamawialas ?

[Patryka]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50983834]
Super, że się u Ciebie spisuje! Myślałam, że będzie lipa z tak niskim stężeniem [/QUOTE]

Też tak myślałam, ale z drugiej strony, może to salicylowy tak działa, nie wiem w sumie

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

Ooo. A gdzie zamawialas ?

Na ZSK

BTW, po wczorajszym peelingu mam dzisiaj zaczerwienioną skórę. Mocniej, niż jak nakładałam kilka warstw co trzy dni. Jestem pod wrażeniem

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Patryka

Też tak myślałam, ale z drugiej strony, może to salicylowy tak działa, nie wiem w sumie



Na ZSK

BTW, po wczorajszym peelingu mam dzisiaj zaczerwienioną skórę. Mocniej, niż jak nakładałam kilka warstw co trzy dni. Jestem pod wrażeniem

Ja od 11 marca, czyli już praktycznie miesiąc, używam toniku BHA 2% (receptura z ZSK bez alkoholu), przez kilka dni raz dziennie, potem dwa razy dziennie i... kompletnie nie widzę różnicy. Zaskórniki jak były, tak są. "Nieprzyjaciele" jak się pojawiali, tak się pojawiają, a istniejący wcale nie znikają szybciej. Jakbym się samym hydrolatem smarowała

[Patryka]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50991304]Ja od 11 marca, czyli już praktycznie miesiąc, używam toniku BHA 2% (receptura z ZSK bez alkoholu), przez kilka dni raz dziennie, potem dwa razy dziennie i... kompletnie nie widzę różnicy. Zaskórniki jak były, tak są. "Nieprzyjaciele" jak się pojawiali, tak się pojawiają, a istniejący wcale nie znikają szybciej. Jakbym się samym hydrolatem smarowała [/QUOTE]

Dziwne... Myślałam, że taki tonik jest już w stanie coś ruszyć, po miesiącu powinno być widać efekt. Może u mnie faktycznie bardziej ten azelainowy działa, nie wiem.
Ja na wybicie zaskórników nawet nie liczę, ale chciałabym, żeby nie mutowały w nic większego. No i niestety mnóstwo przebarwień mam do wybielenia, ech...
Planujesz zakupić azelainowy?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Patryka

Dziwne... Myślałam, że taki tonik jest już w stanie coś ruszyć, po miesiącu powinno być widać efekt. Może u mnie faktycznie bardziej ten azelainowy działa, nie wiem.
Ja na wybicie zaskórników nawet nie liczę, ale chciałabym, żeby nie mutowały w nic większego. No i niestety mnóstwo przebarwień mam do wybielenia, ech...
Planujesz zakupić azelainowy?

Na początku byłam tym azelainowym strasznie podekscytowana, ale na razie trochę moje emocje opadły Może pojawią się jakieś ciekawsze receptury z wyższym stężeniem, to wtedy zobaczę. Moje przebarwienia są już dość stare (młode szybko znikają jak je teraz regularnie smaruję) i naprawdę ciężko je ruszyć, takie maleńkie stężenie raczej mnie nie urządza. Na razie zostanę przy toniku BHA i Skinoren

[Nameria]

Zrobiłam sobie migdała 25% i chyba trochę przesadziłam. Trzymałam 6 min ( wcześniej robiłam tez 25% trzymałam krócej 4-5 min ale prawie nie było efektu, bardzo delikatne złuszczanie ). Nie wiem dlaczego ale od razu po zmyciu pojawiły mi się białe plamki na brodzie i gdzieniegdzie na czole. Nałożyłam maskę z LRP Hydraphase i po starciu jej plamki znikły. Teraz nałożyłam zinalfat i skóra piecze. Aż boję się co będzie rano.

[Patryka]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50994921]Na początku byłam tym azelainowym strasznie podekscytowana, ale na razie trochę moje emocje opadły Może pojawią się jakieś ciekawsze receptury z wyższym stężeniem, to wtedy zobaczę. Moje przebarwienia są już dość stare (młode szybko znikają jak je teraz regularnie smaruję) i naprawdę ciężko je ruszyć, takie maleńkie stężenie raczej mnie nie urządza. Na razie zostanę przy toniku BHA i Skinoren [/QUOTE]

Napisałam do ZSK z paroma pytaniami, chciałabym sobie zrobić żel z 15% kwasu azelainowego, jak mi odpiszą coś ciekawego, dam znać A jak nie odpiszą, będę musiała pobawić się sama w chemika eksperymentatora, wtedy też dam znać

[zapaałka]

Napisane przez Patryka

Napisałam do ZSK z paroma pytaniami, chciałabym sobie zrobić żel z 15% kwasu azelainowego, jak mi odpiszą coś ciekawego, dam znać A jak nie odpiszą, będę musiała pobawić się sama w chemika eksperymentatora, wtedy też dam znać

Donoś, donoś Skompletowałam w końcu zamówienie z ZSK i jak tylko otrzymam paczkę to dołączę do eksperymentów z żelami z AzA

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Patryka

Napisałam do ZSK z paroma pytaniami, chciałabym sobie zrobić żel z 15% kwasu azelainowego, jak mi odpiszą coś ciekawego, dam znać A jak nie odpiszą, będę musiała pobawić się sama w chemika eksperymentatora, wtedy też dam znać

O, gdyby coś takiego się pojawiło, to będę zachwycona Powodzenia Mam nadzieję, że coś odpiszą

[ksenka]

Napisane przez Nameria

Zrobiłam sobie migdała 25% i chyba trochę przesadziłam. Trzymałam 6 min ( wcześniej robiłam tez 25% trzymałam krócej 4-5 min ale prawie nie było efektu, bardzo delikatne złuszczanie ). Nie wiem dlaczego ale od razu po zmyciu pojawiły mi się białe plamki na brodzie i gdzieniegdzie na czole. Nałożyłam maskę z LRP Hydraphase i po starciu jej plamki znikły. Teraz nałożyłam zinalfat i skóra piecze. Aż boję się co będzie rano.

Te biale plamki to wlasnie wypalone syfki ja tam gdzie mam najwiecej krostek albo gdy tez mam wrazliwa skore np czesto kolo nosa to tam najbardziej mi lapie i skora widac ze jest przyjarana kwasem tam najprawdopodobniej najmocniej bedziesz sie luszczyc

[Nameria]

Napisane przez ksenka

Te biale plamki to wlasnie wypalone syfki ja tam gdzie mam najwiecej krostek albo gdy tez mam wrazliwa skore np czesto kolo nosa to tam najbardziej mi lapie i skora widac ze jest przyjarana kwasem tam najprawdopodobniej najmocniej bedziesz sie luszczyc

Jest tak jak napisałaś. Na brodzie i gdzieniegdzie na czole mam spore brązowe plamy. Skóra jest "przepalona". Szczególnie na brodzie gdzie miałam dwie większe niespodzianki takie guzki podskórne, teraz są strupy.
Wyglądam okropnie, nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle. Poprzednio nic takiego się nie działo. Lekkie ściągnięcie skóry a potem się łuszczyła, ale żadnych plam.
Smaruję bpantenem i czekam.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Nameria

Jest tak jak napisałaś. Na brodzie i gdzieniegdzie na czole mam spore brązowe plamy. Skóra jest "przepalona". Szczególnie na brodzie gdzie miałam dwie większe niespodzianki takie guzki podskórne, teraz są strupy.
Wyglądam okropnie, nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle. Poprzednio nic takiego się nie działo. Lekkie ściągnięcie skóry a potem się łuszczyła, ale żadnych plam.
Smaruję bpantenem i czekam.

Też raz miałam takie brązowe plamy, wszystko się ładnie złuszczyło

[ksenka]

Ja ciemniejszych plam nie mialam ale spokojnie wszystko powinno zejsc i sie ladnie zagoic wazne zeby tylko tego nie zdrapywac

[Nameria]

Zastanawiam się czym dodatkowo potraktować twarz, żeby szybciej się goiła. Zawsze smarowałam bpantenem do tego cicilfate. Teraz nie mam cicilfate ale chyba zaraz jade kupić bo sam bpanten nie daje rady i nie nawilża dobrze. Może jakieś serum, maski? Mam maskę LRP Hydrabio.
Najchętniej zdrapałabym te strupy ale wiem, że nie można
Nigdy więcej tak nie zaszalęję, wstyd do ludzi wychodzić

[zapaałka]

Napisane przez Nameria

Zastanawiam się czym dodatkowo potraktować twarz, żeby szybciej się goiła. Zawsze smarowałam bpantenem do tego cicilfate. Teraz nie mam cicilfate ale chyba zaraz jade kupić bo sam bpanten nie daje rady i nie nawilża dobrze. Może jakieś serum, maski? Mam maskę LRP Hydrabio.
Najchętniej zdrapałabym te strupy ale wiem, że nie można
Nigdy więcej tak nie zaszalęję, wstyd do ludzi wychodzić

Może maść z lanoliną / na sutki?

[Nameria]

aj za późno przeczytałam o tej maści z lanoliną. Jutro ją kupię.
Na razie siedzę z maseczką z Avene, liczę na to, że strupy mi odmokną i odpadną. Z brody zaczęła już skóra schodzić ale tylko wokół strupów. Czoła bardzo brzydko się marszczy, jak u starej jaszczurki.
Spotkałam w aptece znajomego, zakryłam się włosami, krzyknęłam, że strasznie się spieszę, przepraszam, zadzwonię i uciekałam jak debil. Masakra.

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Nameria

Zastanawiam się czym dodatkowo potraktować twarz, żeby szybciej się goiła. Zawsze smarowałam bpantenem do tego cicilfate. Teraz nie mam cicilfate ale chyba zaraz jade kupić bo sam bpanten nie daje rady i nie nawilża dobrze. Może jakieś serum, maski? Mam maskę LRP Hydrabio.
Najchętniej zdrapałabym te strupy ale wiem, że nie można
Nigdy więcej tak nie zaszalęję, wstyd do ludzi wychodzić

Woda termalna avene. Maseczka nawilzajaca z tolpy jest dobra. Maseczka zawokado samorobiona. Maseczka algowa izelhialuronowy i gliceryna

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50994921]Na początku byłam tym azelainowym strasznie podekscytowana, ale na razie trochę moje emocje opadły Może pojawią się jakieś ciekawsze receptury z wyższym stężeniem, to wtedy zobaczę. Moje przebarwienia są już dość stare (młode szybko znikają jak je teraz regularnie smaruję) i naprawdę ciężko je ruszyć, takie maleńkie stężenie raczej mnie nie urządza. Na razie zostanę przy toniku BHA i Skinoren [/QUOTE]
Skinoren jest suuuper na przebarwienia

[ksenka]

Napisane przez Nameria

Zastanawiam się czym dodatkowo potraktować twarz, żeby szybciej się goiła. Zawsze smarowałam bpantenem do tego cicilfate. Teraz nie mam cicilfate ale chyba zaraz jade kupić bo sam bpanten nie daje rady i nie nawilża dobrze. Może jakieś serum, maski? Mam maskę LRP Hydrabio.
Najchętniej zdrapałabym te strupy ale wiem, że nie można
Nigdy więcej tak nie zaszalęję, wstyd do ludzi wychodzić

Ja zaraz po kwasie i kilka dni pozniej uzywam frakcji sojowej pomieszanej z olejem z czarnuszki i na mnie dziala fajnie ladnie nawilza i uspokaja cere.

Dziewczyny na peeling 40% jest przepis z samym spirytem albo samym glikolem, a jak by to wygladalo gdyby zrobic i ze spirytem i glikolem?? mozna zrobic 1ml glikolu i 1 ml spirytu?? bo ja to sie slabo znam na tych proporcjach

A i zauwazylam ze na mazidlach jest nowy glikol roslinny chetnie bym go kupila tylko jak z nim wtedy te same proporcje co z GP widze ze w ciezarze roznia sie tylko 0,01 ??

[Nameria]

Nie wiem, może i to nie było odpowiedzialne ale zadziałało genialnie. Zrobiłam maseczkę z alg i zielonej glinki z wodą różaną. Pięknie ściągnęła mi wszystkie strupki i skórki. Potem od razu nałożyłam serum z biodermy i na to maseczkę z Avene.
Teraz w miejscu strupów mam czerwone plamy ale to przynajmniej będzie się dało ukryć makijażem