jak zmienić się w miesiąc?;) czyli eksperymant dla wszystkich, pragnących zmian

[Alice in Wonderland]

Super temat!

[IwonciA_1992]

Hej
Mój panik
Zmienić fryzurę
Ufarbować włosy
Schudnąć 5 kilo (od 10 siłownia)
Nie zapominać o witaminach i wizaxinum
Małe zakupy
Kupić masażer i balsam by pozbyć się cellulitu (i codziennie sie masować)
Plany duchowe:
ZAAKCEPTOWAĆ MOJE 154 I NIERÓWNE RAMIONA

[madzi18]

Hej. Ja tez sie dolaczam!

Moj plan to
wizualnie:
zgubic 5-6 kg
ladnie nawilzyc, ujedrnic i opalic cialko
zapuszczac i dbac o wlosy
dbac o paznokcie (calkowicie przestac obgryzac!)

duchowo:
znalesc prace!!
zmienic styl zycia : wczesniej chodzic spac, wczesniej wstawac, i nie leniuchowac
mniej sie zloscic /szczegolnie na TZta/
rozwijac swoje pasje


Dobrejnocki i powodzenia w realizacji planow jutro!

[Ivonea]

o ja cię kręcę.... właśnie zajadałam z moim lubym Lody orzechowe i to drugą porcję i trafiłam na ten post
zatkało mnie
popatrzyłam na lody i jakoś mi obrzydły :/

oj racja racja, trzeba coś z sobą zrobić bo jeszcze trochę to zacznę wyglądać jak balon

moim największym problemem jest moja skóra i mój tłuszczol :P
tłuszczyk to wiadomo tu nie ma przeproś, siedzenie w domu mi przez zimę nie służyło (nienawidzę zimy:/, poza tym już się nie uczę i w dodatku nie mogę dostać pracy więc siedzi się na dupsku w domu, a efekty widać jak na dłoni) dobrze że już wiosna przyszła wystawiłam nos z 4ścian ^_^ jak będzie troszkę cieplej to na 100% codziennie na rolki będę chodzić ale jeszcze nie teraz za zimno, niestety Na razie robię sobie długaśne spacery (szkoda że nie mam psa byłby zachwycony).

Największym moim problemem jest moja skóra. I niestety moje przyzwyczajenie żywieniowe:/
Jestem na tak dużo rzeczy uczulona i najgorsze jest to że to olewam! A konsekwencje widać na mojej buzi i nie tylko. Mam mnóstwo czerwonych plam na tyle uporczywych że swędzą i bolą. Łykam te Amertile przeciwuczuleniowe, ale tym samym się truję sukcesywnie:/. Bardzo inteligentnie :/
Muszę wsiąść się w garść.
Czego jeść mi nie wolno Wszystkiego co zawiera:
-drożdże
-cukier (tyle dobrze że miodem mogę zastąpić ^_^ hihi)
-mleko
-substancje chemiczne i barwniki itd., itp.
-muszę uważać na pleśnie
-zero alkoholu
-papierosków
-mięs przetworzonych, tylko te najczystsze, przebadane bez dodatków (z tym jest mega problem, ostatnio po mielonym mięsie dostałam takiego ataku że aż strupkami się wszystkie plamki pokryły a skóra to mi z 3 razy zeszła, niestety nie była to moja wina że na jakieś za przeproszeniem gówno trafiłam )
-unikać kurzu
-unikać pierza

Czyli sumując warzywa, owoce ogólnie zdrowa dieta (na dobre mi wyjdzie) Eh trzeba się pożegnać z lodami chlip... (ciekawe ile wytrzymam ;p)

jak te dwie rzeczy zmienię to będzie idealnie
^_^

Czyli dołączam się do was z moja metamorfozą!

A i na cellulit raz w miesiącu strzele sobie mega kawowy peeling mój ulubiony własnej roboty który Działa! ^_^
I tak jak reszta z was Stopy! Trzeba się nimi zająć po Zimie

Trzymam za nas Kciukasy!

[wiki124]

Zaskakujace jest ile z Nas po zimie chce się zmienić Dołączam i ja. Mam nadzieje,że miesiąć Kwiecień będzie pomyślny zarówno w odbudowaniu swojego wnętrza jak i wyglądu zewnętrznego. Fajnie ,że wątek zaczął się przed dniem 1.04., bo możemy wszystkie się powpisywać , zadeklarować chęć udziału w akcji :P a od początku miesiąca zaczniemy intensywnie dzałać i wymieniać się radami itd.

Moim głównym celem jest( fizycznie):
-zadbać o poszarzałą po zimie cerę, do tego jeszcze blado-zieloną (wręcz wyglądam jak ta emotka )
-udać się do fryzjera na mały make over włosów(skrócenie moich hodowanych pasm chociaż do zapięcia stanika, cieniowanie, jakieś refleksy może)
-ponowić kurację wybielającą zęby
- porządny manicure i pedicure raz w tygodniu
-nawilżać, pilingować i opalać skóre i tu nasuwa mi się pytanie jakie kremy brązujące używacie i polecacie zarówno do twarzy jak i ciała?? z solarium zrezygnowałam już w tamtym roku całkowicie , do tego teraz nie mogłabym nawet na 2 czy 3 seanse iść z racji usuwania laserem naczynek
- pić wode litrami, herbatki zielone lub czerwone zamiast tradycyjnej czarnej
-wspomóc się suplementami
- ćwiczenia na brzuch, pośladki i nogi 4 razy w tygodniu, bieganie 2, rolki 2, rower 2 , niedziele rezerwuje na spacer
(mentalnie):
- polubić siebie nawet w te gorsze dni
-otworzyć się na nowe znajomości- stare zawiodły..
-rozsyłać CV gdzie się da i znaleźć pracę, ponieważ bezczynność...może nie tyle co bezczynność, ale bezrobocie mnie dołuje
-zacząć przejmować się bardziej sobą niż innymi
-zerwać z nałogiem..
-przeprowadzić rewolucję w szafie i pokombinować trochę ze stylem; nie jest najgorzej , choć mogłoby być bardziej kobieco.

Na dziś to tyle. Pozostaje mi Was wszystkie powitać

[eweliinek]

To ja się pochwalę dniem wczorajszym i dzisiejszym rankiem
Wczoraj:
-40 min spaceru do pracy i z powrotem
- 40 min spaceru z dzieckiem
- 0 kawy
- wypiłam rumianek
- zrobiłam maseczkę na twarz przeciw zaksórnikom
Dziś
- płatki owsiane na śniadanko
- na moje sianowate włosy nałożona maseczka
- popijam pokrzywę
- buzia maźnięta kremem nawilżającym z soraya

Zadecydowałam, że nie będę jeść w MC śmieciowego jedzenia. Jeżeli już to kawa i lody
Idę dziś kupić sobie nowe sitko na zieloną herbatę i do pracy sobie wezmę.
Miłego dnia!

[kinak89]

Napisane przez Mellodya

Kiedyś byłam bardzo regularna w stosowaniu. Wtedy nie traktowałam brwi i rzęs henna i dało się zauważyć przyciemnienie włosków co bardzo mnie ucieszyło (jestem blondynka o jasnej oprawie oczu). Używam zalotki od paru ładnych lat i chciałam wzmocnić skatowane tym procederem rzęsy. Mogę stwierdzić, że osiągnęłam wtedy zamierzony efekt. Były bardziej elastyczne i mniej wypadały
Zaprzestałam używanie olejku z lenistwa i zapominalstwa, ale od kilku miesięcy nanoszę na rzęsy i brwi odżywkę przed malowaniem (lepiej mi się maluje), ale czy wzmocniła rzęsy? Wcześniej tak myślałam, chociaż aktualnie sypią się strasznie, a robię cały czas to samo.. może po prostu jest to ich 'czas na wymianę', kij wie
Dlatego ponawiam olejkowanie Myślę, że warto spróbować, bo to nie zaszkodzi niczemu, ale trzeba być systematycznym i wytrwałym w stosowaniu. Nie zauważymy efektów jak będziemy to robić od święta, jak nam się przypomni.

To będę próbowac bo też mam ich coraz mniej aa byl czas że miałam je ładne:/
Co do kręconych włosów Ja mam do ramion i na równo scięte kręcąmi się bardzo bo są poddatne, z tym ,że z tyłu mam barana a z przodu z prosowania takie lekkie sianko, mój facet nie karze mi prosować włosów, że mu się w kręconych tylko podobam, a ja dalej swoje, swoją drogą o włosy kręcone trzeba też dbać , nie myc ich na noc , przynajmniej w moim przypadku bo rano to ohohoho nie będę was straszyć , musze dawac pianki bo przez dzień moga opaść , ale są plusy są sliczne , ładnie wyglądają , ładną się ma przy nich twarz

Wczoraj zrobiłam straszną rzecz zjadłam pół kebaba!!!
Dzisiaj już rano zrobiłam 300 brzuszków piję dużo wody iii poczekam ze sniadaniem do 11
Dziewczynyy ale mam wyrzuty ale nie mogłam się powsrzymac bo tak mi w brzuchu się przewracało... Muszę wozić ze sobą jakieś owoce - to dużo lepszy sposób żeby zjesć ii potem tego nie żałować

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez IwonciA_1992

Hej
Mój panik
Zmienić fryzurę
Ufarbować włosy
Schudnąć 5 kilo (od 10 siłownia)
Nie zapominać o witaminach i wizaxinum
Małe zakupy
Kupić masażer i balsam by pozbyć się cellulitu (i codziennie sie masować)
Plany duchowe:
ZAAKCEPTOWAĆ MOJE 154 I NIERÓWNE RAMIONA

IwonciA_ małe jest piękne ;]

[eweliinek]

kinak89 Masz u mnie pełne zrozumienie jeżeli chodzi o włosy widzę, że nie tylko ja borykam się z prostownicą, marudzeniem chłopaka i porannym sianem na głowie po wieczornym myciu głowy hihi

[kinak89]

Napisane przez eweliinek

kinak89 Masz u mnie pełne zrozumienie jeżeli chodzi o włosy widzę, że nie tylko ja borykam się z prostownicą, marudzeniem chłopaka i porannym sianem na głowie po wieczornym myciu głowy hihi

Cieszę się że nie jestem sama Teraz tylko trzeba prostownicą kable obciąć

[pettiteAngel]

Napisane przez _Alessandra

pettiteAngel - ok, ok, to super! No to piąteczka, bo też nienawidzę ud i mam dokładnie to samo !! Nawet ostatnio odkryłam, że chyba Tż ma szczuplejsze uda ode mnie Ooo nie wiedziałam, że aniołki VS ćwiczą na hula hoop - to chyba największa motywacja, żeby zacząć na nim ćwiczyć
O i "odgapię" od ciebie z Twojego planu to picie szklanki wody z cytryną. A ćwiczenia izomeryczne to już jakiś czas stosuję, ale nie wiedziałam nawet, że tak się nazywają A mogłabyś podać przepis na ten napar z rumianku?
Co do toniku, to nie wiem jaką masz cerę i jaki typ, ale od siebie zdecydowanie polecam ten tonik: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ej.html&next=1 - stosuję go dopiero parę dni, ale coś czuję, że będzie moim ulubionym! Nie dość, że taniutki to super odświeża, świetnie doczyszcza i co najlepsze - nie ma uczucia ściągnięcia skóry i...nawilża! Naprawdę, mam cerę tłusto-mieszaną, ale zazwyczaj po każdym myciu, tonizowaniu musiałam od razu krem nakładać bo czułam dyskomfort a tutaj nic, zero, nic nie muszę nakładać i jest mięciutka! I nie wysusza I do tego ten skład


kinak89, pettiteAngel - a daje jakieś efekty ta Aqua Slim??

na pewno wypróbuję ten tonik, dziękuuje ci kochana! Pamietam jak kiedyś poleciłaś na 'Doskonałym wyglądzie' krem Alatan + - i okazał się naprawdę rewelacyjny! Słuchajcie dziewczyny _Alessandry!

Napisane przez Jusstysskaa

Chętnie dołączę ponieważ przez siedzenie w domu przytyło mi się trochę i co za tym idzie doszedł widoczny ale mały cellulit ;/ no i małe rozstępy na udach . (Ps. może macie jakieś wypróbowane kremy ? ponieważ ja zamierzam kupić Eveline 3D serum na rozstępy, polecacie ? )
1 co chcę zmienić to schudnąć 4-5 kg co się z tym wiąże bieganie min. 2-3 razy w tygodniu, codzienne przysiady i brzuszki ( mam nadzieję że dam rade ) i oczywiście pielęgnacja ciała różnymi wynalazkami no i może co jakiś czas basen .
2 to ciemniejsza karnacja, nie chcę chodzić na solarium więc od 4 dni smaruję się balsamem brązującym Lirene, zobaczymy co z tego wyjdzie
3 codziennie jedna zielona herbata oczywiście bez cukru, który chcę ograniczyć ponieważ uwielbiam słodycze, więc też niestety muszę odstawić
4 regularne maseczki na twarz, mam ich trochę ale często zapominam ich używać, co zaniedbuje moją cerę
5 zapuścić włosy już od dłuższego czasu chcę to zrobić, ale za często je podcinam i za bardzo mi to nie idzie.

balsam brązujący Lirene to jednen z moich ukochanych kosmetyków, też go stosuje.

Napisane przez Mellodya

Ja też, ja też!
Pomysł na małą/wielką metamorfozę przykulał się ze mną z początkiem roku. Umarł i odrodził się, jak ta przyroda - na wiosnę
Pomysły na to jak o siebie dbać i co zmienić powtarzają się, ale wypiszę jak to wygląda u mnie. Zacznę od moich 'celów':

metamorfoza zewnętrzna:

* zgrabniejsza sylwetka (płaski brzuszek, szczuplejsze nogi)
* zdrowsza cera
* ratuję i zapuszczam włosy
* zapuszczam i dbam o paznokcie (obgryzanie to straszny nałóg )
* chcę trochę zmienić styl - nie zrezygnuję całkowicie z sportowego, ale czasem chciałoby się poczuć bardziej kobieco i seksownie..

metamorfoza wewnętrzna:

* zawalczę o lepsze oceny w indeksie
* zrobię w końcu prawo jazdy!
* i chyba najtrudniejsza 'gwiazdka' - popracować nad charakterem. Wyeliminować lenistwo, słomiany zapał, totalną dezorganizację, odkładanie wszystkiego na ostatni moment. Chcę znaleźć pasję w życiu. Chcę ŻYĆ, a nie wegetować.

dzięki jakim działaniom chcę uzyskać zamierzony efekt?

Jeżeli chodzi o ciało:
~ bańki chińskie, piling kawowy, kosmetyk ujędrniający/antycellulitowy (aktualnie mam słynny już Eveline oraz czarną Ziaje)
~ nie chce solarium, a jak wiadomo (czy też nie ) opalenizna optycznie wyszczupla i w ogóle poprawia wizualny wygląd ciała, dlatego zacznę smarować się czymś brązującym
~ brzuszki (A6W?), bieganie, ćwiczenia na uda i pupę, rower, może basen i/lub siłownia
~ odżywka do paznokci z Avonu Strong Results + serum Lovely
~ Carmex na usta (pokochałam pomimo kilku drobnych wad). ktoś pytał czy przestaje działać po częstym stosowaniu - tego jeszcze nie mogę powiedzieć, chociaż stosuję codziennie od tygodnia i jedyne co zauważyłam to mega poprawa kondycji ust i to, że już nie odczuwam efektu chłodzenia (tak samo miałam z kosmetykami chłodzącymi na cellulit)
~ olejek rycynowy na brwi i rzęsy - codziennie
~ na twarz poza 'cudeńkami' na trądzik przymierzam się do zakupu na Biochemii toniku z kwasami AHA/BHA (miałam od dermatolożki robiony w aptece płyn m.in. z kwasem mlekowym i zdziałał cuda na mojej buzi); poza tym regularne pilingi i maseczki; coś brązującego (może kiedyś zrezygnuję z fluidu..)
~ ponawiam kurację Crest Whitestrips wybielającą zęby

włosy:
~ odżywka przy każdym myciu włosów (myję codziennie)
~ olejek rycynowy i nafta kosmetyczna
~ Garnier Neril (głównie tonik)
~ raz na jakiś czas maseczka z żółtka i w/w składnikami
~ płukanki z rumianku i cytryny
~ picie pokrzywy
~ Skrzypovita

poza tym - zielona lub biała herbata codziennie, rano "eliksir zdrowia" (woda z miodem) i ile wlezie wody mineralnej niegazowanej

Nie wiem co jeszcze zrobić, by zmienić swój charakter, ale ważne, że chce się zmienić. Póki co motywują mnie różnorakiego rodzaju artykuły, blogi dziewczyn pracujących nad sobą. Świadomość, że "ktoś może, to ja też" dodaje wiatru w skrzydła .

Co się tyczy zmiany stylu..szukam inspiracji.
Oto jedna z nich: http://msdynamiteee.pinger.pl/ (mam nadzieję, że tym linkiem nie łamię żadnych zasad )

Uff, to chyba koniec moich wypocin, jak coś mi się jeszcze wspomni, to dopiszę.
Wierzę, że wytrwamy w swych postanowieniach i osiągniemy cel!

PS. Zaczynając czytać ten wątek słuchałam Grubsona "Naprawimy to". Niezły zbieg okoliczności swoją drogą uwielbiam ten wałek i ogólnie Tomasza za całokształt


---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Wybaczcie, że tak post pod postem, ale nie mogę edytować
Chciałam się tylko pochwalić, co już zrobiłam:
- siedzę z olejkiem i naftą na włosach po uprzednim wmasowaniu toniku Neril
- rzęsy i brwi też wyolejkowane
- zrobiłam maseczkę na twarz, po zmyciu maznęłam ją pianką brązującą
- wymasowałam nogi bańkami i wklepałam serum rozgrzewające przeciwko cellulitowi
- paznokcie pociaprałam odżywkami
- rozwiązuje testy egzaminacyjne na prawko
- wypiłam pokrzywę

szkoda tyko, że ćwiczyć już mi się nie chce...

Rusz tyłeczek do ćwiczeń!
Podpisuje się nad twoimi słowami. Czas w końcu zacząć żyć, a nie wegetować..
I gratuluje udanego startu! Życzę wytrwałości, bo tylko tak możemy osiągnąć sukces.

Napisane przez Shadii

Ja też chcę! Cześć, Dziewczyny.
Nie przeczytałam wszystkiego, co napisałyście do tej pory, ale nadrobię jutro, obiecuję
A, założycielko wątku - my się już chyba znamy, bywałaś na naszym wątku o doskonałym wyglądzie


Mam te same cele. Dokładnie te same, słowo w słowo.


Alessandro, cześć miło tu też Cię spotkać

A więc zamierzam:
Wygląd:
dbać o włosy, zapuszczać intensywnie i odżywkować przykładnie
zostawić buzię w spokoju, kiedy nic na niej nie ma, nie wyciskać
nauczyć się robić ładny makijaż
bardziej dbać o częstą depilację, zainteresować się paroma wrośniętymi przez depilator włoskami na łydkach
codziennie balsam do ciała
ćwiczyć tyłek! ( 8 min buns)
dbać o paznokcie (nic im w sumie nie jest, ale czasem mi się nie chce malować itd )
przytyć!!!!! (więcej jem, a przynajmniej staram się, chcę znowu ważyć co najmniej 50 kg! )
dbać o stopy

Chyba tyle, ewentualnie jutro jeszcze sobie coś przypomnę

Charakter :
nie rozklejać się z byle powodu
być bardziej pewną siebie
dystans, dystans, dystans, do wszystkiego!
nie narzekać!
nie robić problemu z niczego
polubić siebie, nawet w gorsze dni

uczyć się chociaż troszkę systematycznie, codziennie, po kawałku (na studia chodzę, one tak rozleniwiają człowieka, masakra, nie jestem na bieżąco od dwóch miesięcy!)
nie ma, że mi się nie chce.


Tyle (w streszczeniu znaczy się ). Jutro Was uczciwie nadrobię, a teraz życzę dobrej nocy

czeeeść widzisz, a ja sobie chudnę do 50kg, to moja wymarzona waga, którą miałam jeszcze rok temu..
Tez bym chciała nauczyć się robić piękne makijaże.. Uwielbiam oglądać filmiki na yt, zdjęcia.. Muszę jeszcze tylko zainwestować w jakieś kolorowe cienie (deficyt! ) i oczywiście pędzle, bo mam tylko rossmanowskie: zwykły, języczkowy do cieni i ścięty do różu i bronzera, ale są niezbyt dobrej jakości, straciły miekkość..





Dzisiaj:
- właśnie zjadłam płatki fitness z mlekiem - jako obiad, ponieważ się spieszę i nie mam czasu gotować.. Zaparzyłam sobie dzbanek (1l) czerwonej herbaty w pigwą, wrzuciłam już Aqua Slim (własnie! nie wiem czy to faktycznie działa, czy to efekt placebo, ale mam więcej energii do ćwiczeń, mniejszy apetyt.. dlatego stosuję ten specyfik, chociaż rozumiem że niektóre z Was mogą być sceptycznie nastawione do niego.
- jesli chodzi o fitness to dzisiaj jeszcze nic nie ćwiczyłam.. ale się to zmieni i obiecuje o tym napsiać później!
- planuje dziś urządzić sobie prawdziwe domowe spa: z świeczkami, peelingami, maseczkami (dla twarzy, włosów..), kąpielą z ukochanym kalahari () balsamowaniem, kremowaniem, masażem chińskimi bańkami, manicurem i pedicurem..
- ale najpierw muszę się pouczyć.. matma, polski, angielski..

[fiolkowa krolewna]

Napisane przez Shadii

Mam te same cele. Dokładnie te same, słowo w słowo.

O widzisz to fajnie razem raźniej choć mi się przez ostatnie dni nic nie udaje ... bo płakać niestety mi się chce...

[Shadii]

Hej
Ja dzisiaj tylko sobie leżę, dostałam okres i jestem wymięta niemożliwie, nic mi się nie chce

Napisane przez _Alessandra

(...)
Co do toniku, to nie wiem jaką masz cerę i jaki typ, ale od siebie zdecydowanie polecam ten tonik: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ej.html&next=1 - stosuję go dopiero parę dni, ale coś czuję, że będzie moim ulubionym! Nie dość, że taniutki to super odświeża, świetnie doczyszcza i co najlepsze - nie ma uczucia ściągnięcia skóry i...nawilża! Naprawdę, mam cerę tłusto-mieszaną, ale zazwyczaj po każdym myciu, tonizowaniu musiałam od razu krem nakładać bo czułam dyskomfort a tutaj nic, zero, nic nie muszę nakładać i jest mięciutka! I nie wysusza I do tego ten skład
(...)

O, dzięki dzięki w normalnej aptece go kupię? Szukałam toniku, ale potem jakoś mi to szukanie umknęło, fajnie, że coś poleciłaś

Napisane przez pettiteAngel

(...)
czeeeść widzisz, a ja sobie chudnę do 50kg, to moja wymarzona waga, którą miałam jeszcze rok temu..
Tez bym chciała nauczyć się robić piękne makijaże.. Uwielbiam oglądać filmiki na yt, zdjęcia.. Muszę jeszcze tylko zainwestować w jakieś kolorowe cienie (deficyt! ) i oczywiście pędzle, bo mam tylko rossmanowskie: zwykły, języczkowy do cieni i ścięty do różu i bronzera, ale są niezbyt dobrej jakości, straciły miekkość..
(...)

Ja ważę 47/48 schudłam potwornie przez studia, stres... Staram się więcej jeść, ale nie wiem, czy zadziała. Moja wymarzona waga to 55 kg, jeszcze nigdy tyle nie osiągnęłam
A jeśli o makijaż chodzi, to ja marzę o nauczeniu się malowania eyelinerem Mam taki z Wibo, bardzo fajny, co z tego, skoro ja maluję jedno oko pół h - bo ciągle zmywam po kawałku patyczkiem kosmetycznym, bo za grubo, a jak za cienko, to poprawiam - i jest krzywo,więc znowu poprawiam, potem jest za grubo z kolei i zmywam... itd, itd, itd. Planuję zakup pędzelka skośnego w H&M i eyelinera w żelu z Catrice. Może chociaż tym się nauczę malować


Do wszystkich walczących o cerę - ja swoją poprawiłam bardzo, ale skutkowało to wywaleniem w kosz wszystkich maseczek i innych cudów, ostrych peelingów, przeciwtrądzikowych kremów/płynów/maści/żelów/i co tam jeszcze stworzono. Miałam na twarzy masakrę, zwłaszcza po przyjeździe na studia do innego miasta, gdzie woda pozostawia wiele do życzenia... Przeczytałam przypadkiem na Wizażu jakiś wątek i odpowiedź jeden z Wizażanek na problemy autorki z trądzikiem - a że sama cierpiałam, to się uparłam i kupiłam wszystko, co polecała. Opłacało się. I skończyło się wydawanie kasy na nic nie warte śmieci likwidujące (rzekomo) pryszcze.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez fiolkowa krolewna

O widzisz to fajnie razem raźniej choć mi się przez ostatnie dni nic nie udaje ... bo płakać niestety mi się chce...

Ja mam tak przed okresem, jakieś kilka dni. Potrafi mnie urazić wszystko, każde słóweczko, każda sytuacja, każda myśl, każde wspomnienie o czymkolwiek. I już świeczki w oczach i marudzę nieziemsko Nie wiem, jak z tym walczyć, chyba najlepiej byłoby się wtedy w ogóle z ludźmi nie spotykać, a to nierealne

[fiolkowa krolewna]

Napisane przez Shadii

Ja mam tak przed okresem, jakieś kilka dni. Potrafi mnie urazić wszystko, każde słóweczko, każda sytuacja, każda myśl, każde wspomnienie o czymkolwiek. I już świeczki w oczach i marudzę nieziemsko Nie wiem, jak z tym walczyć, chyba najlepiej byłoby się wtedy w ogóle z ludźmi nie spotykać, a to nierealne

Przed okresem tez tak mam, ale raczej narazie nie powinnam dostać bo dopiero miałam ale mam jakies wahania hormonalne... szaleja mi hormony i to przez to ...

[tusiaczeek]

Do wszystkich walczących o cerę - ja swoją poprawiłam bardzo, ale skutkowałam to wywaleniem w kosz wszystkich maseczek i innych cudów, ostrych peelingów, przeciwtrądzikowych kremów/płynów/maści/żelów/i co tam jeszcze stworzono. Miałam na twarzy masakrę, zwłaszcza po przyjeździe na studia do innego miasta, gdzie woda pozostawia wiele do życzenia... Przeczytałam przypadkiem na Wizażu jakiś wątek i odpowiedź jeden z Wizażanek na problemy autorki z trądzikiem - a że sama cierpiałam, to się uparłam i kupiłam wszystko, co polecała. Opłacało się. I skończyło się wydawanie kasy na nic nie warte śmieci likwidujące (rzekomo) pryszcze.

A co to za cudowne specyfiki?? Bo ja też jestem na etapie walki o piękną cerę

[Shadii]

Tusiaczeek, żadne cudowne - to tylko kosmetyki dla dzieci
Konkretnie używam tego :
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-waschgel.html - do mycia
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ra-wersja.html - tym kremem codziennie smaruję twarz, ewentualnie jeszcze Sudocremem, jak coś niechcący ( ) wycisnę I tyle. Myję twarz wodą mineralną, którą kupuję, wycieram jednorazowym ręcznikiem. Zero makijażu. Czasem korektor, ale to raczej rzadko. Polecam, bo jest ogromna poprawa - miałam wielkie gule i mnóstwo pryszczy, a teraz mam tylko kilka małych niespodzianek przed okresem a i to nie zawsze

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Acha, i jeśli już coś na tej twarzy mam - najpierw Tribiotic, potem pasta cynkowa.

[jaPieknoscDniaBlog]

Nie mogę się zebrać na basen, może jak kupię nowy strój to chętniej pójdę. Nic tak nie ujędrnia skóry i nie pogoni cellulitu jak regularne pływanie

[fiolkowa krolewna]

Napisane przez jaPieknoscDniaBlog

Nie mogę się zebrać na basen, może jak kupię nowy strój to chętniej pójdę. Nic tak nie ujędrnia skóry i nie pogoni cellulitu jak regularne pływanie

Ja też chętnie bym chodziła na basen i pływała ale nie umiem pływać niestety i juz raczej się nie naucze... troche wstyd mieć tyle lat i nie umieć ale mam traume z dzieciństwa, bo sie podtopiłam 2 razy

[imaginegirl]

cześć Dziewczyny!
jeeest cos dla mnie...! od paru tygodni przeglądając sie w lustrze czułam potrzebę natychmiastowej zmiany w moim wyglądzie (z 52kg pod koniec liceum zrobiło prawie 65kg)
zaczęłam:
- od m-ca chodzic na siłownie (tam bieżnia, orbitrek, rower i troche na brzuszek + platforma wibracyjna)
- staram się więcej pić wody mineralnej niegazowanej
- ograniczyc jedzenie pieczywa i slodyczy ale po grypie jelitowej jaka przeszłam tydz temu, po jedzenieu samych sucharkow i bułeczek z maslem przez 4 dni, mam napad apetytu i zjadam wszystko co na mojej drodze (mam nadzieje, ze to szybko minie i wroci do normalnego stanu)

chcę:
- jeść mniej, przede wszystkim zrezygnowac z kolacji (jak wracam z pracy i siłowni ok 21-22, to troszke pozno na kolacje
- zadbać o włosy - odżywić je i nie suszyc codziennie
- zmienic fryzure
- staranniej dobierać stroje (jeansy + t-shirt + trampki/baleriny itd. to moj standart. ale zdarza mi sie i w dresie udac do pracy)
- robic bardziej przemyślane zakupy ubraniowo - kosmetyczne
- lepiej gospodarować pieniędzmi
- zrobić przegląd w szafie i pozbyc się rzeczy, ktorych nie noszę, ewentualnie sprzedac je
- mniej przejmowac się ludzmi, którzy mnie olewaja
- zadbac o swoj rozwoj intelektualny, wrocic do czytania ksiązek, zamiast ogladac durne seriale
- napisac LICENCJAT

takie tam moje wiosenne postanowienia.....

życzę sobie i Wam Dziewczynki wytrwałości i cudownych (zadowalających) EFEKTÓW

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez fiolkowa krolewna

Ja też chętnie bym chodziła na basen i pływała ale nie umiem pływać niestety i juz raczej się nie naucze... troche wstyd mieć tyle lat i nie umieć ale mam traume z dzieciństwa, bo sie podtopiłam 2 razy

Fiołkowa Krolewno a u Ciebie w mieście jest coś takiego jak "aqua aerobic"? nie trzeba tam podobno umieć pływać, a efekty rewelacyjne.. podobno, bo nie byłam nigdy, ale kilka znajomych dziewczyn mi mowiło

[Undercia]

Napisane przez jaPieknoscDniaBlog

Nie mogę się zebrać na basen, może jak kupię nowy strój to chętniej pójdę. Nic tak nie ujędrnia skóry i nie pogoni cellulitu jak regularne pływanie

też tak mówiłam... kupiłam nawet strój ale potem stwierdziłam, że wieloryb na basen się nie nadaje, jeszcze po greenpeace ktoś zadzwoni no i nie chodzę

[_Alessandra]

Dobry Wieczór Kochane!!
Obiecuję jutro Was nadrobić
A teraz tak na szybciutko co dziś i wczoraj było na PLUS a co na MINUS w moim dążeniu do kwietniowych celów:

PLUSY:
+ wczoraj nałożyłam na włosy oleje : FurMama, Babydream + nafta witaminowa + nafta pokrzywowa + podgrzana oliwa z oliwek i tak od godziny 17.00 dnia wczorajszego aż do 12.00 dzisiejszego
+ zero prostowania of course
+ wczoraj nie suszyłam włosów, dziś tylko podsuszałam + zimne powietrze z suszarki na zakończenie suszenia
+wczoraj zjadłam ze słodyczy tylko Kinder Mleczna Kanapka a dziś Kitkat'a - jak na mnie to sukces zazwyczaj co chwilę podjadam słodkie
+ starałam się dziś nie podjadać między posiłkami i nawet mi to szło
+ woda z cytryną od razu po wstaniu
+ masaż Syrenką
+ balsam odżywczy do ciała
+ nałożyłam odżywkę na paznokcie
+ co jakiś czas kremowanie rąk w ciągu dnia
+ zjadłam śniadanie (zazwyczaj omijam i potem jem stopniowo coraz więcej..)
+ dziś peeling buzi + maseczka oczyszczająca
+ zero makijażu wczoraj jak i dziś
+ dłuugi sen
+ wczoraj jak i dziś wypiłam 2x zieloną herbatę i łyknęłam 2x suplement na włosy,skórę i paznokcie

MINUSY
- oprócz kremu nie zadbałam nijak o stópki..
- nie posmarowałam się żelem rozgrzewająco-wyszczuplającym i oliwką..
- dziś zbyt duża kolacja..
- zero ćwiczeń i ogólnie ruchu(przez tą głupią chorobę )
- nie piję czerwonej herbaty..(jutro muszę kupić )

Dobranoc! (Znaczy ja się jeszcze idę uczyć ) .

[madzi18]

Hej dziewczyny!
dzis ciezki dzien mialam, ale naszczescie udalo mi sie zrealizowac czesc planow miedzy innymi:
maseczka na wlosy
peeling kawowy i nawilzania cialka
specer i troszke cwiczen na brzuszek
i caly dzien popijam wode i zielona herbatke.

jutro luziejszy dien wiec mam nadzieje ze uda mi sie wiecej zrobic, a teraz lece robic manicure.

buziaki i trzymam za was kciuki.

[KOTUCHA]

Witam,
wątek spadł mi z nieba!

Plany (które realizuję od soboty i mam nadzieję wytrwać jak najdłużej):
jeżdżę na rowerze, biegam, spaceruję w zależności od pogody
staram się przebywać jak najdłużej na świeżym powietrzu
dbam o stópki
dbam o paznokcie
zdrowo się odżywiam, przed wszystkim nie jem słodyczy!
piję wodę, miętę i zieloną herbatę


Cele
schudnąć 6-8kg
miec płask brzuszek
czuć się lekką, zdrową, piękną
poprawić swój ogólny wygląd

I oczywiście życze każdej z Was jak najwiekszych sukcesów!!!

[kinak89]

Witajcie kochane Ja wczoraj zrobiłam sobie mały rekals kąpiel;] przyjemne zapach
Potem peeling i krem ujędrniający, dzisiaj biorę się za włosy i odkładam prostownice na bok Będą kręcone
Własnie zorbiłam brzuszki , nałozyłam krem na twarz i siedze z latopem
Miłego dnia życzę

[KOTUCHA]

LASENCJE!
chciałam Was zapytać jak radzicie sobie z podjadaniem, albo ogólnie jedzeniem w pracy?
Co jecie, ile, jak często?
Ja mam pracę siedzącą także czesto myślę co by tu przekosić, a że sklep i piekarnia po drugiej stronie ulicy to czasem nie mogę się oprzeć pokusie i idę... a co gorsza niekiedy chodzą koleżanki także jedzonko przychodzi same...
Przez 1,5 roku przytyłam około 4kg, wiem w sumie nie dużo ale źle się z nimi czuję...
Myślę, że jakąś rolę odgrywają tu też godziny pracy... 8-16

ale co tam, od poniedziałku się ograniczam tzn rano jem płatki z mlekiem, a w pracy jabłko, bułkę ciemną z ziarnem i ewentualnie jak mnie ssie to jogurt bakomy light jakis nowy bez tłuszczu i cukru...
po pracy obiad i tu uwaga! nie obzeram się i nie oblizuję jak dzika talerza! probuje nauczyc się zostawiać resztę na talerzu a nie jeśc na siłe!
w ciągu tych kilku dni zauważyłam, że mój żołądek troszkę się skurczył i sam w sobie niewiele potrzebuje

[WanilioweChilli]

Przyłączę się!

Moje plany i marzenia:


-Przytyć 5kg (tak. Przytyć! Moje bmi prosi o dobicie 18. )
-Poprawić wygląd skóry (nie wiem co z nią, od zawsze na udach i ramionach mam takie czerwonawe 'krostki'. Nie mam pojęcia co z tym zrobić, ale będę próbowała do skutku! Skóra ma być gładka i lśniąca!)
-Zacząć ćwiczyć i wyrobić sobie w końcu kondycję! (zapisać się na ten taniec brzucha o którym marzę i marzę)
-Wysypiać się, a co za tym idzie: wstawać rano!
-Uczyć się uczyć się uczyć się!
-Dbać o paznokcie i włosy!
-Zrobić coś w końcu z tym cellulitem, który nawet przy mojej chudości jest..
-Napisać w końcu tą książkę!

i zmiana której nie dokonam w najbliższej przyszłości przez tż:
-Zrobić tongue split

[KOTUCHA]

Napisane przez WanilioweChilli

Przyłączę się!

Moje plany i marzenia:

-Napisać w końcu tą książkę!

i zmiana której nie dokonam w najbliższej przyszłości przez tż:
-Zrobić tongue split

książka? super sprawa napisz coś więcej

jeśli zaś chodzi o tongue split to

[WanilioweChilli]

Książka z założenia ma być o snach, konkretnie o ludziach zwanych Lunatykami, a dlaczego.. Dosłownie chodzą (podróżują) po snach
Całość intrygi jednakowoż muszę jeszcze wymodzić, na razie myślę jak to chodzenie ma się odbywać
I właśnie mój osobisty sen mnie zainspirował

a tongue split mi się straaaasznie podoba

[Niambie]

I jeszcze ja! Moge? Wieczorkiem opracuje mooj plan ;-)

[KOTUCHA]

Napisane przez WanilioweChilli

Książka z założenia ma być o snach, konkretnie o ludziach zwanych Lunatykami, a dlaczego.. Dosłownie chodzą (podróżują) po snach
Całość intrygi jednakowoż muszę jeszcze wymodzić, na razie myślę jak to chodzenie ma się odbywać
I właśnie mój osobisty sen mnie zainspirował

a tongue split mi się straaaasznie podoba

hmm bardzo mi się podoba, jeśli będzie brakowało Ci tematu na poszczególne "sny" bohatera/ów daj znać bo miewam je praktycznie co noc i to takie że łooo zgrozo

a tongue splitpodobać też mi się podoba, ale... no właśnie
ja jak tylko leciutko przygryzę język to wyję z bólu, a co dopiero jakbym miała go tak potraktować... brrr

[Ainnel]

mogę się dołączyć?

chciałabym trochę przeremontować siebie na wiosnę. mam na myśli poprawienie sylwetki, włosów i paznokci, rozpoczęcie wymiany garderoby (kupiłam dzisiaj cudną bluzkę ), dalsze dbanie i zapuszczanie włosów, robienie makijażu - zwykle mi się nie chce. chcę pozbyć się cellulitu i poprawić trochę wygląd stóp, bo buty zimowe mi je zmasakrowały... muszę zrezygnować ze słodyczy, bo przez czekoladę cera zaczyna mi się psuć.
no i psychicznie chciałabym się trochę podratować, o ile jeszcze jest co. i trochę się odchamić - poczytać książki, pooglądać filmy, pouczyć się historii sztuki (dziwne - uważam ją za ciekawą, a prawie nic nie wiem ).
i kuć, kuć, kuć. biologia, chemia i niemiecki czekają.