Zafiksowana na punkcie oszczędzania? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-02-19, 12:45   #1
Gagara
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1

Zafiksowana na punkcie oszczędzania?


Hej, jestem tutaj pierwszy raz. Nie wiem, czy taki wątek już był, ale sądzę, że mój problem jest indywidualny. Otóż mam 21 lat. Nie przedłużając...
Mam konto bankowe, na które jest przelewana moja pensja czyli gdzieś 800-1000 zł / msc. Mam 4 skarbonki, każda do innych nominałów, kopertę na to co dostanę od rodziny, słoik na groszówki i... chyba wszystko
Z tej wypłaty gdzieś z 500 zł idzie na dokładanie się do domu i własne podstawowe wydatki. Ale oczywiście mam różne swoje sposoby na oszczędzanie. Wszystko co mi wpadnie w ręce muszę oszczędzać. Stan konta w banku nie może zniżyć się do poziomu podnoszonego przy każdej wypłacie. Oczywiście nie raz zdarzało się, że każda wydana przeze mnie złotówka była przeglądana ze wszystkich stron kilka razy zanim się zdecydowałam ją wydać, a czasem miałam tak, że wydawałam z konta jak leci i miałam potem ogromne wyrzuty sumienia. Gdy gdzieś wychodzę np do kina, to aż mi żal dupę ściska, ale np na drugi dzień nie mam problemu wydać stówki na pierdoły.
Chcę aby pieniądze na koncie i w innych miejscach ciągle rosły, choć wiem, że to jest tylko to co zarobię plus to co czasem dostanę od rodziny odjąć to co wydam. Ale mam jakąś manię na tym punkcie.
Chcę mieć, chcę wydać, mam wyrzuty sumienia, jakąś chorą manię. Szkoda mi dać tysiaka na wakacje, mimo że mogę go wyciągnąć z konta np z palcem w dupie, ale po co, jak można nie mieć wspomnień, ani wyrzutów sumienia, że cyferka się zmniejszyła, a wydać tego tysiaka potem na pierdoły z czasem.
Nie wiem jak to wszystko tłumaczyć, bo sama tego nie rozumiem, wiem że to jest chore. Nie zbieram na nic, nie mam celów. Chcę mieć. Ale też wydaję. Przy czym są to wyrzuty sumienia.
Wiem, że to się turbo nienormalne, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić... Więc jeżeli ktoś wytrwał w moich wypocinach, to proszę o jakieś rady
Gagara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-19, 14:01   #2
wordila
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 784
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Moim zdaniem nie ma tu nic chorego, dobrze, że oszczędzasz.
wordila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-19, 14:22   #3
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 574
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Zastanow sie moze skad u Ciebie taka potrzeba kontroli? Jakie rodzice mają podejscie do pieniędzy?
Nie ma nic złego w oszczędzaniu, ale nadmierne myślenie o tym, kontrolowanie i wyrzuty sumienia związane z wydawaniem już zdrowe nie są - co sama widzisz więc pierwszy krok zrobilaś.

Może warto sobie wyznaczyć mentalnie kwotę "na pierdoły" i wytłumaczyć że masz te 100 czy 200 zł na kino wlasnie, czy inne drobne przyjemnosci bo pracujesz, zarabiasz i na nie zasłużyłaś, i pracować nad sobą żeby wydawanie tej kwoty nie powodowało wyrzutów sumienia?
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-19, 15:21   #4
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Podziel racjonalnie swoje dochody, zastanów się na co Ci te pieniądze, ustal sobie cele.

Ciśnięcie każdej złotówki, a później wydawanie w sposób, który świadczy o "nadrabianiu" zakupów nie jest normalne.

Sama mam konto oszczędnościowe i tam odkładam jakiś procent z każdej wypłaty oraz słoik na 1,2 i 5 złotówki, które zostają mi z zakupów. W słoiku zbiera się kasa na wakacje, a zbierania praktycznie nie odczuwam. Więcej podziałów w oszczędzaniu sobie nie wyobrażam.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-19, 15:33   #5
KiedysToBylo
Raczkowanie
 
Avatar KiedysToBylo
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 96
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Cytat:
Napisane przez Gagara Pokaż wiadomość
Hej, jestem tutaj pierwszy raz. Nie wiem, czy taki wątek już był, ale sądzę, że mój problem jest indywidualny. Otóż mam 21 lat. Nie przedłużając...
Mam konto bankowe, na które jest przelewana moja pensja czyli gdzieś 800-1000 zł / msc. Mam 4 skarbonki, każda do innych nominałów, kopertę na to co dostanę od rodziny, słoik na groszówki i... chyba wszystko
Z tej wypłaty gdzieś z 500 zł idzie na dokładanie się do domu i własne podstawowe wydatki. Ale oczywiście mam różne swoje sposoby na oszczędzanie. Wszystko co mi wpadnie w ręce muszę oszczędzać. Stan konta w banku nie może zniżyć się do poziomu podnoszonego przy każdej wypłacie. Oczywiście nie raz zdarzało się, że każda wydana przeze mnie złotówka była przeglądana ze wszystkich stron kilka razy zanim się zdecydowałam ją wydać, a czasem miałam tak, że wydawałam z konta jak leci i miałam potem ogromne wyrzuty sumienia. Gdy gdzieś wychodzę np do kina, to aż mi żal dupę ściska, ale np na drugi dzień nie mam problemu wydać stówki na pierdoły.
Chcę aby pieniądze na koncie i w innych miejscach ciągle rosły, choć wiem, że to jest tylko to co zarobię plus to co czasem dostanę od rodziny odjąć to co wydam. Ale mam jakąś manię na tym punkcie.
Chcę mieć, chcę wydać, mam wyrzuty sumienia, jakąś chorą manię. Szkoda mi dać tysiaka na wakacje, mimo że mogę go wyciągnąć z konta np z palcem w dupie, ale po co, jak można nie mieć wspomnień, ani wyrzutów sumienia, że cyferka się zmniejszyła, a wydać tego tysiaka potem na pierdoły z czasem.
Nie wiem jak to wszystko tłumaczyć, bo sama tego nie rozumiem, wiem że to jest chore. Nie zbieram na nic, nie mam celów. Chcę mieć. Ale też wydaję. Przy czym są to wyrzuty sumienia.
Wiem, że to się turbo nienormalne, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić... Więc jeżeli ktoś wytrwał w moich wypocinach, to proszę o jakieś rady
A nie myślałaś o tym, żeby zwiększyć swoje dochody? Wtedy najpewniej podejście też by Ci się zmieniło, bo czułabyś, że na więcej rzeczy Cię stać.
Powiem na swoim przykładzie, bo kiedyś też byłam dosyć oszczędna, a wynikało to z tego, że po prostu miałam mniej kasy.
Obecnie mam mniej czasu wolnego niż kiedyś, więc zakładam, że jest on cenny, a życie jest krótkie, więc nie ma sensu oszczędzać na sobie i żałować na drobne przyjemnostki, ale z drugiej strony poświęcam też czas na to, aby się jakoś rozwijać i zwiększać swoje rzeczywiste/potencjalne dochody.
Myślę, że rozwój to najlepsza forma oszczędności, pod warunkiem, że masz jakiś pomysł na zwiększenie zarobków.
KiedysToBylo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-19, 18:06   #6
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Moim zdaniem to raczej dobra cecha, która pozwoli wyrobić dobre nawyki, zwłaszcza, że jesteś jeszcze młoda i zarobki jeszcze niewielkie. Też jestem z tych oszczędzających, ale im więcej zarabiam na tym więcej przyjemności sobie pozwalam i jest to łatwiejsze. Tak że jak już wyżej było napisane, to na zwiększeniu dochodów polecam się skupić. I nie oszczędzać zawsze i wszędzie dla zasady, zwłaszcza jeśli chodziłoby o wspomnienia! Przykładowo, jeśli znajomi rzuciliby propozycję fajnego wyjazdu, który już się nie powtórzy nie odpuściłabym go
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-20, 09:33   #7
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 359
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Rozumiem oszczędzanie kasy, ale na konkretny cel. Chcę gdzieś pojechać, ok, zaciskam pasa, odkładam i nie wydaję na pierdoły. Natomiast oszczędzanie samo w sobie całe życie po to by mieć na koncie jest dla mnie całkiem bez sensu. Do grobu tego nie wezmę. Moim zdaniem Twoje kontrolowanie stanu konta jest trochę obsesyjne, tak samo wyrzuty sumienia, bo kupiłaś bilet do kina... Tak to można całe życie nic nie robić, nigdzie nie pojechać i liczyć zera na koncie, mając przy tym stres jak cokolwiek ubędzie, bo wydasz na pierdoły. Gdzie tu sens?
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-02-20, 13:04   #8
Nejti_r
Przyczajenie
 
Avatar Nejti_r
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 3
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Jeżeli odkładasz tylko pieniądze i szkoda Ci wydać na cokolwiek to faktycznie bez sensu. Ustal sobie jakieś cele. Nie chcesz naprawdę nigdzie pojechać i zwiedzić jakiegoś fajnego miejsca? Na tym polega oszczędzanie min in. - na wakacje.
Jak zarabiałam też tak mało to wystarczało mi na codziennie wydatki i nigdy nie mogłam zaoszczędzić na wakacje. Może gdybyś zmieniła pracę i zarabiała więcej to przestałoby Ci się chcieć tak kisić pieniadze
Nejti_r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-20, 16:58   #9
novellana
Zadomowienie
 
Avatar novellana
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 828
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Z tego co piszesz to mam wrażenie że nie umiesz oszczędzać. Bo z jednej strony wydajesz jak leci a z drugiej żal tych wydanych pieniędzy. Nie masz wielkich dochodów ale i z takich sum można coś odłożyć. Ja mam system kopertowy. Co m-c odkładam do koperty np wakacje określoną kwotę. Tych kopert mam kilka np ubezpieczenie auta, większy zakup itp. Musisz mieć cel na który będziesz oszczędzać. Bez celu będziesz się niepotrzebnie miotać i mieć wyrzuty sumienia. Możesz w banku złożyć subkonto oszczędnościowe i stałe zlecenie na jakąś kwotę. Moja koleżanka za ten system bardzo mnie podziwia. Musisz podjąć decyzję, że chcesz oszczędzać, znaleźć sposób dla Ciebie odpowiedni w jaki będziesz oszczędzała i najważniejsze być w tym konsekwentną i jeszcze raz konsekwentną. Powodzenia
__________________
novellana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-20, 20:22   #10
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

U mnie by się nie sprawdziło rozdzielanie pieniędzy po kopertach i skarbonkach, bo zwyczajnie lubię widzieć ja z miesiąca na miesiąc rośnie mi kwota na koncie. Im bardziej to rozbijasz, tym mniejsze wrażenie robi.

Odkładam na konto oszczędnościowe z góry założoną kwotę i pod żadnym pozorem staram się tego nie ruszać (tzn. pod żadnych błahym, bo jeśli zepsuje się auto, albo zdarzy się coś innego niespodziewanego, albo znajdę bilety lotnicze w jakieś fajne miejsce o połowę taniej niż zazwyczaj, to wychodzę z założenia, że po to są właśnie oszczędności i się nie szczypię za bardzo).

Resztę wydaję na siebie (po wcześniejszej spłacie zobowiązań) i tłumaczę sobie to tym, że należy mi się i pracuję po to żeby sprawiać sobie również przyjemności.

Trochę Cię rozumiem, bo miałam podobnie, ale oduczyłam się tego jak poszłam na swoje i rodzina przestała mi lustrować jak często przyjeżdża kurier z paczkami i pytać po co mi kolejna para butów.

Wracając do meritum, przeznacz sobie konkretną kwotę lub procent, który co miesiąc wpłynie na konto oszczędnościowe. Gotówkę i pieniądze z innych źródeł niż praca również wpłacaj. Resztę wydaj na przyjemności. Nie co miesiąc kupuje się ciuchy i niekoniecznie co miesiąc chodzi do kina, więc w zależności od bieżących potrzeb i nastroju możesz odkładać raz więcej, raz nieznacznie mniej i nic wielkiego się nie stanie.
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-20, 21:27   #11
Donatella_Rosa
Zadomowienie
 
Avatar Donatella_Rosa
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 531
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Przy tak małych zarobkach również bym oglądała każdą złotówkę kilka razy. To jakaś praca dorywcza, na niepełny etat? Jakie masz w ogóle plany, zbierasz na coś konkretnego?
__________________
Donatella_Rosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-02-21, 06:53   #12
thalia666
Wtajemniczenie
 
Avatar thalia666
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 215
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
U mnie by się nie sprawdziło rozdzielanie pieniędzy po kopertach i skarbonkach, bo zwyczajnie lubię widzieć ja z miesiąca na miesiąc rośnie mi kwota na koncie. Im bardziej to rozbijasz, tym mniejsze wrażenie robi.

Odkładam na konto oszczędnościowe z góry założoną kwotę i pod żadnym pozorem staram się tego nie ruszać (tzn. pod żadnych błahym, bo jeśli zepsuje się auto, albo zdarzy się coś innego niespodziewanego, albo znajdę bilety lotnicze w jakieś fajne miejsce o połowę taniej niż zazwyczaj, to wychodzę z założenia, że po to są właśnie oszczędności i się nie szczypię za bardzo).

Resztę wydaję na siebie (po wcześniejszej spłacie zobowiązań) i tłumaczę sobie to tym, że należy mi się i pracuję po to żeby sprawiać sobie również przyjemności.

Trochę Cię rozumiem, bo miałam podobnie, ale oduczyłam się tego jak poszłam na swoje i rodzina przestała mi lustrować jak często przyjeżdża kurier z paczkami i pytać po co mi kolejna para butów.

Wracając do meritum, przeznacz sobie konkretną kwotę lub procent, który co miesiąc wpłynie na konto oszczędnościowe. Gotówkę i pieniądze z innych źródeł niż praca również wpłacaj. Resztę wydaj na przyjemności. Nie co miesiąc kupuje się ciuchy i niekoniecznie co miesiąc chodzi do kina, więc w zależności od bieżących potrzeb i nastroju możesz odkładać raz więcej, raz nieznacznie mniej i nic wielkiego się nie stanie.
Ja właśnie lubię jak tej kasy nie widzę. Koperty, świnki, słoiki. Kiedyś wszystkie drobne, napiwki, pewien % wypłaty i wszelka kasę jaką dostalam od razu wrzucalam do świnki. Świnka zamknięta, "zabijalam" po roku. To rzeczywiście doszło do sporych kwot.
Teraz po wypłacie część kasy przelewem na oszczędnościowe, część jest obecnie na lokatach. Mam też kilka kopert "awaryjnych".
Jednak wracając do tematu - miałam podobnie jak autorka. Miesięcznie wydawała na siebie 100-150zł. Jak miałam kupić coś drozszego to mnie wykręcało. Ale powoli się ogarnęłam. Jak zaczęłam zarabiać więcej, to więcej wydawalam. Przyjemności dla siebie, bo w końcu pracuję na to. Do tej pory mam ataki skapstwa, ale tylko na siebie. Na innych wydawać mogę bez problemu.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present"
thalia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-23, 09:01   #13
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Cytat:
Napisane przez thalia666 Pokaż wiadomość
Jednak wracając do tematu - miałam podobnie jak autorka. Miesięcznie wydawała na siebie 100-150zł. Jak miałam kupić coś drozszego to mnie wykręcało. Ale powoli się ogarnęłam. Jak zaczęłam zarabiać więcej, to więcej wydawalam. Przyjemności dla siebie, bo w końcu pracuję na to. Do tej pory mam ataki skapstwa, ale tylko na siebie. Na innych wydawać mogę bez problemu.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
I ja. Ale u mnie dlatego tak było, bo mama naszą 4 wychowała sama i bywało ciężko. Na studiach też skromnie, z moim eks też, a teraz im więcej mam, tym więcej wydaję. Choć nadal sobie żałuję i mam wyrzuty sumienia, a na innych nie żałuje. I właśnie zawsze sobie powtarzam, że po to tak tyram, żeby mieć na to czy na tamto. Trzeba siebie wynagradzać za swój trud
e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-23, 09:25   #14
Wolha wRedna
Zakorzenienie
 
Avatar Wolha wRedna
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13 853
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;81622851]I ja. Ale u mnie dlatego tak było, bo mama naszą 4 wychowała sama i bywało ciężko. Na studiach też skromnie, z moim eks też, a teraz im więcej mam, tym więcej wydaję. Choć nadal sobie żałuję i mam wyrzuty sumienia, a na innych nie żałuje. I właśnie zawsze sobie powtarzam, że po to tak tyram, żeby mieć na to czy na tamto. Trzeba siebie wynagradzać za swój trud [/QUOTE]

Idealnie w punkt. Większe lub mniejsze przyjemności to fajna rzecz i motywacja do pracy, bo widzimy jej efekty realnie, a nie w postaci liczb na koncie.
__________________
aktualizacje
Wolha wRedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-23, 09:40   #15
Sandieke
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 124
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Ustal sobie comiesieczna kwote ktora chcesz odkladac i trzymaj sie tego. Najlepiej zakladajac dodatkowe konto. Ustal ja oczywiscie po przeliczeniu stalych wydatkow(niewazne na jaki cel to oszczedzanie czy tez po prostu aby miec na tzw wszelki wypadek). Reszte wydawaj, a to co zostanie, wrzuc do oszczednosci, albo przeloz do budzetu na wydatki na kolejny miesiac.
Sandieke jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-23, 16:11   #16
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Moim zdaniem troszke sie zachłysnęlas samym faktem zarabiania. Podejrzewam, ze ci przejdzie jak zaczniesz sie sama utrzymywac i dotrze do ciebie, ze jak bedziesz sie skupiac tylko na rosnącej kupce pieniedzy to nawet batona nie zjesz. Zachowujesz sie troche jak dziecko, ktore czuje sie jak Carrington, bo podobno gdzies tam ma tysiaka z komunii i jest to majątek absolutnie nietykalny.
Takze zluzuj, bo w zyciu czeka cie jeszcze mnostwo wydatkow, nie da sie odkladac calej pensji. No chyba, ze ktos cie utrzymuje tak jak teraz ciebie rodzice.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-23, 22:09   #17
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Masz bardzo niskie zarobki a zapewne zamartwiasz się skąd weźmiesz na mieszkanie, meble... samochód. Podświadomie zbierasz na podstawy życiowe. Wielu młodych ludzi przechodzi tą "manię" co Ty, przez jakiś czas fiksują i zaciskają pasa. To minie... Przemyślisz, że to nie ma sensu, że marnujesz życie w ten sposób i za jakiś czas nabierzesz do pieniędzy większego dystansu.
Warto wydawać kasę na doświadczenia typu podróże, sporty (także ekstremalne), dokształcanie.
Powodzenia, życzę aby zdrowe podejście przyszło jak najwcześniej
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-24, 09:46   #18
farmaceutka88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Dokładnie. Oczywiście warto mieć "coś" odłożone na czarną godzinę lub "w razie, gdyby" np. operacja, nagła utrata pracy, choroba kogoś bliskiego itd. Ale same pieniądze w sobie nie są czymś, co powinno cieszyć na tyle, by rezygnować z przyjemności dnia codziennego (np. jakieś wyjście do kina, na pizzę ze znajomymi, kupienie czasem jakiegoś ciuszka, książki, kosmetyku). Wyluzuj. Oszczędzanie jest fajne, ale nie za wszelką cenę.
farmaceutka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-24, 11:50   #19
201803120844
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 053
Dot.: Zafiksowana na punkcie oszczędzania?

Czy masz taki rodzaj wydatków, których nie żałujesz? Piszesz, że z jednej strony skąpisz na wiele rzeczy, a potem lekką ręką wydajesz na pierdoły. Czy te pierdoły Cię cieszą? Jeśli tak to ok.
201803120844 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-02-24 11:50:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:34.