21 - dniowa dieta oczyszczająca

[Milka19]

Moja siostra postanowiła przeprowadzić taką 21-dniową dietę oczysczającą. Ma się ona składać z posiłków w skład których bedą wchodzić warzywa. Każdy posiłek to różnego rodzaju surówki. Dozwolone są też: ocet, oliwa z oliwek, rodzynki, orzechy, migdały.

Czy taka 21-dniowa dieta to dobry pomysł Czy można sobie tym w jakiś sposób zaszkodzić.

Ona ma zamiar po zakończeniu diety powoli i stopniowo wprowadzać pozostałe produkty do jadłospisu.

Licze bardzo na opinie osób, które się znają na odżwyianiu

[amberlinka]

Po przeczytaniu tytułu postu, moja pierwsza myśl to była "porąbało ją, niech się puknie w czoło"... a druga "ta... w ogóle Ci nie zaszkodzi... w ogóle... spieprzony metabolizm, efekt jo-jo mórowany, anemia być może... w ogóle nie zaszkodzi...", a teraz sobie myślę... po co mam się produkować... i tak nie zrozumią. Zapytaj siostrę, w jakiej sukience chce być pochowana.
P.S. Bez urazy... ale odradź siostrze to g.... Ja tylko próbuję pomóc, to ,że robie to w mało elegancki sposób to już tylko kwestia mojego charakteru. 3maj się.

[Milka19]

Napisane przez amberlinka

Po przeczytaniu tytułu postu, moja pierwsza myśl to była "porąbało ją, niech się puknie w czoło"... a druga "ta... w ogóle Ci nie zaszkodzi... w ogóle... spieprzony metabolizm, efekt jo-jo mórowany, anemia być może... w ogóle nie zaszkodzi...", a teraz sobie myślę... po co mam się produkować... i tak nie zrozumią. Zapytaj siostrę, w jakiej sukience chce być pochowana.
P.S. Bez urazy... ale odradź siostrze to g.... Ja tylko próbuję pomóc, to ,że robie to w mało elegancki sposób to już tylko kwestia mojego charakteru. 3maj się.

To nie takie łatwe bo siostra ma trudny charakter i jest strasznie uparta

Ona i tak ma problemy z metabolizmem i nie jeden efekt jojo za sobą. Potrafi przez kilka tygodni się głodzić i intensywnie ćwiczyć, po tym przez jeden tydzień non stop je (i nie są to zdrowe i dietetczyne rzeczy) i wszystko wraca ze zdwojoną siłą. Teraz znowu dużo przytyła i oświadczyła mi, że rozpoczyna dietę oczyszczającą

Ta dieta to nie tylko warzywa. Teraz zerknęłam do lodówki i są tam też owoce, widze miód, w szafce słonecznik, więc może do końca nie jest ona aż tak zła. Przeraża mnie tylko jej długośc bo aż 3 togodnie

[Milka19]

Napisane przez Milka19

Moja siostra postanowiła przeprowadzić taką 21-dniową dietę oczysczającą. Ma się ona składać z posiłków w skład których bedą wchodzić warzywa. Każdy posiłek to różnego rodzaju surówki. Dozwolone są też: ocet, oliwa z oliwek, rodzynki, orzechy, migdały.

Czy taka 21-dniowa dieta to dobry pomysł Czy można sobie tym w jakiś sposób zaszkodzić.

Ona ma zamiar po zakończeniu diety powoli i stopniowo wprowadzać pozostałe produkty do jadłospisu.

Licze bardzo na opinie osób, które się znają na odżwyianiu

up

[Milka19]

[fairy_droppings]

No jasne... Skoro ma problemy z metabolizmem i przeszła kilka efektów jo-jo, to znajdź jej porządnego dietetyka. Powiedz rodzicom, jeśli jest uparta. Dieta tak ogranicznona składnikowo [jak można jeść tylko warzywa i owoce?]... Zapewne też dzienna dawka kcal nie przekracza 1000... Powiedz siostrze, że lepiej zrobi jej ok. 1500-1700 kcal dziennie różnorodnych posiłków, by zaspokoić zapotrzebowanie na wszystkie mikro- i makroelementy. I niech zainwestuje w wysiłek fizyczny. Prędzej czy później zrzuci.

[Milka19]

Napisane przez fairy_droppings

No jasne... Skoro ma problemy z metabolizmem i przeszła kilka efektów jo-jo, to znajdź jej porządnego dietetyka. Powiedz rodzicom, jeśli jest uparta. Dieta tak ogranicznona składnikowo [jak można jeść tylko warzywa i owoce?]... Zapewne też dzienna dawka kcal nie przekracza 1000... Powiedz siostrze, że lepiej zrobi jej ok. 1500-1700 kcal dziennie różnorodnych posiłków, by zaspokoić zapotrzebowanie na wszystkie mikro- i makroelementy. I niech zainwestuje w wysiłek fizyczny. Prędzej czy później zrzuci.

Dzięki

Niestety ona wogóle nie chce mnie słuchać Dziś oznajmiła, że może już zawsze tak jeść, bo nie ma już nawet ochoty na żadne bułeczki, naleśniczki itp. rzeczy. Wyszła na uczelnie koło 13, wróciła o 19 zjadła jabłko i teraz poszła spać Ja już nie mam siły Tłumacze jej, że nie tędy droga, że sobie zaszkodzi, ale ona uważa, ze jedząc tak malo i cwicząc w końcu schudnie Może jak jej sił i energii zabraknie, zacznie jeść więcje. Póki co cały czas mnie zapewnia, ze jest pełna sił i czuje się świetnie

[fairy_droppings]

Przykro mi to mówić, ale jest głupiutka z takim podejściem . Nic nie zyska [no, może kilogramy z powrotem]. Jeśli zacznie mieć naprawdę poważne problemy ze zdrowiem to wtedy stwierdzi, że robiła źle. A szkoda...

[Milka19]

Napisane przez fairy_droppings

Przykro mi to mówić, ale jest głupiutka z takim podejściem . Nic nie zyska [no, może kilogramy z powrotem]. Jeśli zacznie mieć naprawdę poważne problemy ze zdrowiem to wtedy stwierdzi, że robiła źle. A szkoda...

Boje się o nią, bo teraz to się naprawdę zawzięła Wcześniej reprezentowała bardziej racjonalne podejście do odżywiania. Było śniadanie, obiad, kolacja i coś tam między posiłkami. Teraz to nawet nie wiem czy śniadania jada, bo zazwyczaj wychodzę z domu wcześniej niż ona. Będę z nią rozmawiać i mam nadzieje, że zmądrzeje