od czego zacząć?

[MagJa]

Przeczytałam wątek rzastin (i nadal go zamierzam śledzić), której problem jest podobny do mojego, ale nie do końca, dlatego zamiast się pod niego podpinać ze swoimi pytaniami postanowiłam założyć swój.

Od jakichś 2 lat moja aktywność fizyczna i forma z dnia na dzień jest coraz gorsza Wszystko przez moje lenistwo i siedzący tryb życia. Nigdy nie lubiłam sportów, do wszystkiego mam słomiany zapał, więc ciężko mi się zmusić do ćwiczenia w domu. Nawet jak zacznę ćwiczyć, to po tygodniu czy dwóch mi się odechciewa. Kiedyś było inaczej, kiedyś dzień w dzień ćwiczyłam brzuszki plus parę innych ćwiczeń, dużo spacerowałam i sama nie wiem kiedy zrzuciłam jakieś 10 kilo. Ale to było jeszcze w liceum. Potem gdzieś na II roku studiów jeździłam regularnie na rolkach (o dziwo sama), chodziłam z TŻ na basen i jakoś się jeszcze trzymałam.

A teraz? Teraz mam wrażenie, że to 10 kilo więcej mam z powrotem, z czego połowę na brzuchu Jeździć na rolkach samej mi się nie chce, TŻ nie może znaleźć czasu, żeby ze mną na basen chodzić, a sama... wiadomo.

Postanowiłam zatem zapisać się na jakieś zajęcia w klubie. Myślałam, żeby wykupić karnet na wejście 3-4 razy w tygodniu i porządnie wziąć się za siebie. W końcu, jak zapłacę z góry, to będę musiała chodzić, co by kasa nie poszła na marne. No ale wątek rzastin i rady w nim zawarte dał mi do myślenia i stwierdziłam, że chyba jednak moja zerowa kondycja + intensywne ćwiczenia mogłyby mnie wykończyć już po 1szym razie

Przyszła mi więc do głowy inna opcja: zapiszę się na zajęcia fitness 2 razy w tygodniu i do tego dołączę basen i siłownię. Czy to dobry wybór? A jeśli tak, to od jakich zajęć zacząć? TBC? Pilates? BPU? Pomożcie mi ułożyć jakiś sensowny plan

Może dodam jeszcze linki do klubów, które biorę pod uwagę, co byście wiedziały w jakich zajęciach mogę mniej więcej wybierać
http://www.azik.pl/index.php?id=208 przymierzam się bardziej do tego, bo bliżej, taniej i przy zakupie karnetu na 2 wejścia w tyg. siłownia jest gratis, ale muszę go jeszcze obadać
http://www.multi-fitness.alte.pl/oferta_zajecia.htm jak tamten klub mi się odwidzi, to idę do tego

Aha, na te zajęcia zamierzam się zapisać dopiero z początkiem listopada, bo na Wszystkich Świętych i tak wyjeżdżam, więc nie miałoby to większego sensu.

[pingwin2]

Każda aktywność jest lepsza niż brak aktywności, są jednak takie, które przynoszą więcej pożytku i takie, które mniej.
Najbardziej efektywny w kształtowaniu ciała jest trening siłowo-aerobowy.
Jeżeli chcesz stracić 10 kilo to musisz przejść na diete z ujemnym bilansem, bo dieta to 70% sukcesu.
Zapisz się na siłownię i zacznij od spokojnego treningu siłowego ( niech trener ci wytłumaczy jak używać poszczególnych maszyn) i rób na każdej maszynie około 15 powtorzen, potem zmień ją i na następnej znowu 15. Po takim treningu skorzystaj z jakiejś maszyny cardio. Z każdym treningiem staraj się wydłużać czas trwania aerobów i dodawaj obciążenie przy treningu siłowy. Staraj się ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu.

[MagJa]

Napisane przez pingwin2

Każda aktywność jest lepsza niż brak aktywności, są jednak takie, które przynoszą więcej pożytku i takie, które mniej.
Najbardziej efektywny w kształtowaniu ciała jest trening siłowo-aerobowy.
Jeżeli chcesz stracić 10 kilo to musisz przejść na diete z ujemnym bilansem, bo dieta to 70% sukcesu.
Zapisz się na siłownię i zacznij od spokojnego treningu siłowego ( niech trener ci wytłumaczy jak używać poszczególnych maszyn) i rób na każdej maszynie około 15 powtorzen, potem zmień ją i na następnej znowu 15. Po takim treningu skorzystaj z jakiejś maszyny cardio. Z każdym treningiem staraj się wydłużać czas trwania aerobów i dodawaj obciążenie przy treningu siłowy. Staraj się ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu.

A co w takim razie z zajęciami fitness, z basenem? Co radzisz?
I co ma znaczyć to "z ujemnym bilansem"? Jak sobie ułożyć taką dietę??

[Justi.I]

Hej! Ujemny bilans to chyba taki w którym spożywa się mniej niż jest zapotrzebowanie i najlepszy chyba jest około 10 %
Powodzenia , tylko bez przesady bo zbyt chude dziewczyny
nie są ładne. Może spróbuj callaneticsu, przyjemny jest.

[MagJa]

Napisane przez Justi.I

Hej! Ujemny bilans to chyba taki w którym spożywa się mniej niż jest zapotrzebowanie i najlepszy chyba jest około 10 %

No wiem, że coś w tym guście, tylko nie wiem jak to pod siebie podpasować

Powodzenia , tylko bez przesady bo zbyt chude dziewczyny
nie są ładne. Może spróbuj callaneticsu, przyjemny jest.

Hehe, to mi nie grozi. Chuda nigdy nie byłam i pewnie nie będę. Ale dziękuję za życzenia

[Midi]

MagJa, musisz zacząć od obliczenia swojego zapotrzebowania, uwzględniającego całą codzienną aktywność. Żeby się nie męczyć i nie liczyć sama, wrzuć dane w kalkulator. Np. tu jest w miarę dokładny: http://www.exrx.net/Calculators/CalRequire.html
Jak już obliczysz zapotrzebowanie (w tym musisz uwzględnić planowane treningi), odejmij od ogólnej liczby kcal ok. 10-15% - wynik znaczy, że tyle powinnaś jeść dziennie, żeby chudnąć.
Dla początkujących proste wskazówki dietetyczne są tu: http://www.sfd.pl/temat209117/
Moim zdaniem, porządny trening siłowy i regularne aeroby dają duuużo więcej, niż najlepiej prowadzony aerobik.
Ale to też kwestia gustu - na początek wybierz to, co będzie Ci sprawiać przyjemność, żeby się nie zniechęcić i nie przestać ćwiczyć. Sport to relaks, radość, sposób na przyjemne spędzanie czasu - nie można robić dobrego treningu, jeśli za każdym razem zmuszasz się do pójścia na siłownię czy boisko.
A potem motywują już widoczne efekty
Powodzenia!

[anitra]

Hej MagJa
Wiem,że to tak trochę nie na temat,ale czy byłaś już kiedyś w tym klubie http://www.azik.pl/index.php?id=208 czy wybierasz się tam pierwszy raz?Nie słyszałam o nim wcześniej,a mam blisko na Kurdwanów no i ceny nie są takie złe,więc ciekawa jestem jak tam jest.

A co do Multi-fitnessu...nie wiem jak wyglądają tam zajęcia,ale ostatnio byłam tam na siłowni i zdecydowanie odradzam Część sprzętu jest w okropnym stanie(np.złazi z nich farba,mają zniszczone siedzenia,nie można zmienić obciążenia),część nie działa,do tego malutka salka,w której znajdują się takie sprzęty jak rowery-praktycznie jeden na drugim.No i jeszcze atmosfera "pakerowni"-tłum facetów w klapeczkach porównujących swoje mięśnie i gapiących się na innych.Planowałam tam wykupić karnet,ale rozczarowałam się i na siłownię więcej tam nie pójdę.Za to na plus mogę zaliczyć im czystą i całkiem dużą szatnię

Pozdrawiam

[MagJa]

Napisane przez Midi

MagJa, musisz zacząć od obliczenia swojego zapotrzebowania, uwzględniającego całą codzienną aktywność. Żeby się nie męczyć i nie liczyć sama, wrzuć dane w kalkulator. Np. tu jest w miarę dokładny: http://www.exrx.net/Calculators/CalRequire.html
Jak już obliczysz zapotrzebowanie (w tym musisz uwzględnić planowane treningi), odejmij od ogólnej liczby kcal ok. 10-15% - wynik znaczy, że tyle powinnaś jeść dziennie, żeby chudnąć.
Dla początkujących proste wskazówki dietetyczne są tu: http://www.sfd.pl/temat209117/
Moim zdaniem, porządny trening siłowy i regularne aeroby dają duuużo więcej, niż najlepiej prowadzony aerobik.
Ale to też kwestia gustu - na początek wybierz to, co będzie Ci sprawiać przyjemność, żeby się nie zniechęcić i nie przestać ćwiczyć. Sport to relaks, radość, sposób na przyjemne spędzanie czasu - nie można robić dobrego treningu, jeśli za każdym razem zmuszasz się do pójścia na siłownię czy boisko.
A potem motywują już widoczne efekty
Powodzenia!

Dziękuję za rady, postaram się zastosować Na początek chyba faktycznie zacznę od basenu i siłowni, aerobik i tym podobne odpuszczę. Noo może na Pilates się zapiszę, bo mnie to ciekawi, zaszkodzić chyba nie zaszkodzi, a zmęczyć nie zmęczy tak jak inne zajęcia. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Napisane przez anitra

Hej MagJa
Wiem,że to tak trochę nie na temat,ale czy byłaś już kiedyś w tym klubie http://www.azik.pl/index.php?id=208 czy wybierasz się tam pierwszy raz?Nie słyszałam o nim wcześniej,a mam blisko na Kurdwanów no i ceny nie są takie złe,więc ciekawa jestem jak tam jest.

Jeszcze nie byłam, ale zamierzam się wybrać na zwiady, bo to też blisko mnie - 2 przystanki dalej Jak się wybiorę, dam znać co i jak.

A co do Multi-fitnessu...nie wiem jak wyglądają tam zajęcia,ale ostatnio byłam tam na siłowni i zdecydowanie odradzam Część sprzętu jest w okropnym stanie(np.złazi z nich farba,mają zniszczone siedzenia,nie można zmienić obciążenia),część nie działa,do tego malutka salka,w której znajdują się takie sprzęty jak rowery-praktycznie jeden na drugim.No i jeszcze atmosfera "pakerowni"-tłum facetów w klapeczkach porównujących swoje mięśnie i gapiących się na innych.Planowałam tam wykupić karnet,ale rozczarowałam się i na siłownię więcej tam nie pójdę.Za to na plus mogę zaliczyć im czystą i całkiem dużą szatnię

Pozdrawiam

A to mnie zadziwiłaś, bo do tej pory dziewczyny wychwalały mi Multi-Fitness. Tylko, że może faktycznie chodziło tylko o fitness, nie o siłownie. Byłaś tam na Krakowskiej?
A co do atmosfery panującej na siłowni - tego się najbardziej obawiam Też bym się za dobrze nie czuła wśród takich "pakerów" jak w Aziku będzie tak samo, to nie wiem co zrobię

[anitra]

Tak,na Krakowskiej
Nie oceniam całego klubu-tak jak napisałam mają np.bardzo przyjemną szatnię.Siłownię niestety nie Co do fitnessu nie mogę się wypowiadać,bo nie korzystałam,przez jakiś czas chodziła tam moja znajoma i była zadowolona, jednak nie wiem na jakie zajęcia.Ale wiesz jak to jest-tak naprawdę trzeba samemu sprawdzić bo każdej z nas coś innego odpowiada.

[MagJa]

pingwin2, Midi albo inne dobre dusze, poradźcie czy w moim przypadku ma sens pilates? Bo jednak bym chciała zapisać się na jakieś grupowe zajęcia (łatwiej mi się zmobilizować do ćwiczeń), ale z drugiej strony nie chciałabym się od razu przefrsować, a pilates wydaje mi się odpowiedni na początek. Tylko czy aby na pewno?

[pingwin2]

Pilates to trening nisko intensywny i spalam bardzo mało kalorii, ale świetnie rozciąga ciało i jest bardzo przyjemny.
Jeśli Twoim priorytetem jest schudnięcie to to nie jest najlepszy wybór

[MagJa]

Napisane przez pingwin2

Pilates to trening nisko intensywny i spalam bardzo mało kalorii, ale świetnie rozciąga ciało i jest bardzo przyjemny.
Jeśli Twoim priorytetem jest schudnięcie to to nie jest najlepszy wybór

Chcę schudnąć, ale nie tak od razu, na razie chcę się rozruszać, złapać kondycję.
A czy skoro Pilates rozciąga, to będzie dobry przy skrzywieniu kręgosłupa (skolioza)? Bo kiedyś, kiedyś w zamierzchłych czasach podstawówki zabroniono mi się rozciągać. Ale wtedy chodziłam na specjalne ćwiczenia korekcyjne, a od tamtej pory to raczej nic specjalnego w związku z tym nie robię...