kłopoty z praniem

[malaMi93a]

Witam, jestem jeszcze totalnie zielona i z góry przepraszam jeżeli moje zapytanie już gdzieś było. Próbowałam znaleźć coś o swoim problemie ale nie znalazłam takiego wątku to piszę
Dzielę mieszkanie z koleżanką i w związku z tym pranie robimy wspólnie - wiadomo.. ekonomiczniej. Ona bywa czasami niechlujem i ostatnio chodziła tak długo w bluzce 'po domu' ze z daleka było ją czuć. Wrzuciła ją do prania i tu bum! mój ręcznik pachnie po praniu potem, jej bluzka "nadal wali" a reszta rzeczy jest nieco "nieświeża". Może nie śmierdzą ale są inne niż zwykle. Czy jest jakaś rada abym odratowała swój ręcznik i inne rzeczy bo nie wyobrażam sobie że pranie wyschnie i od razu będzie brzydko pachnieć. Obawiam się że ponowne wypranie choćby tylko swoich szmatek może nie wystarczyć i potrzeba jakiegoś sposobu (może) domowego co pomoże w wywabieniu smrodku i odświeżeniu prania. Pomocy!

[red high heels]

Dziwne, że po praniu zapach jej bluzki nie zniknął tylko przeszedł na inne rzeczy... Pierwsze słyszę, żeby tak się działo. Wypierz wszystko jeszcze raz, jeśli chcesz to bez tej bluzki. Powinno być ok.
Być może rzeczy leżały długo w pralce czy koszu przed praniem i przeszły tym zapachem? Może były wilgotne?
Jak prowadzę dom 13 lat, to nigdy mi się taka sytuacja nie zdarzyła, a nie zawsze przecież piorę rzeczy świeże i pachnące perfumami...
Muszę o to zapytać - jesteś pewna, że rzeczy były wyprane? Mój brat kiedyś powiesił niewyprane, bo leżały w pralce i były trochę mokre...

[Monnisiella]

Spróbuj wyprać rzeczy dobrym płynem do płukania, jego zapach powinien coś zdziałać.
Ja miałam taka przygodę z rzeczami TŻ po graniu w piłkę - zakładali na dresy jakieś inne koszulki które były oznaczeniami kto z kim gra - a, że tego nie prali to i dresy tym przesiąknęły a później i pranie. Ale po drugim praniu było już ok..

[retro_migotka]

Ja jako osoba ze zboczeniem prania (piorę często i wszystko) polecam Ci, abyś wyprała swoje rzeczy na programie z praniem wstepnym i zasadniczym, jeżeli są to ciuchy białe na 60stopni a kolorowe na 40, oczywiście w proszku, a do płukania dodaj jakiś ladnie pachnący płyn do płukania-ja osobiście polecam Lenor. Po upraniu dokładnie wysusz ciuchy, jeśli masz możliwość na świezym powietrzu-na balkonie. Pogoda nie jest super, ale wieje także myślę że szybko "przewieje" i przesuszy ciuchy. A jesli masz ogrzewane mieszkanie, to suszarkę postaw niedaleko grzejnika. Dla mnie Twoja sytuacja tez jest dziwna, bo ja często prałam cicuhy męskie roboczy, w lecie nierzadko przepocone i nigdy nie miałam sytuacji, by po 2praniach ciuchy smierdziały.

[Gonya_waw]

Wypierz go w 60 stopniach, jeśli śmierdzi to oznaka, że dalej są w nim bakterie, a je wybawisz w wyższej temperaturze. Rzecznikowi sie nic nie stanie



Sent from iPad

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Do płukania polecam lenor czarny, mocny ładny zapach a proszek ariela rowniez mocny ma zapach powinno pomoc



Sent from iPad

[malaMi93a]

Kochane, bardzo dziękuję za porady. Co do tego czy ciuchy leżały gdzieś długo razem przed praniem to nie - bluzka wylądowała w pralce zaraz przed praniem. Mam pewność, że na pewno wszystko było wyprane bo sama robiłam pranie i rozwieszałam
Jeszcze raz serdecznie wszystkim dziękuję za porady, będę probować, próbować i jeszcze raz próbować aż do skutku

[britnay]

Dołączam się do wątku.

Chciałabym wyprać płaszcz. Na metce są takie oznaczenia:
machine wash warm (delicate)
do not bleach
do not tumble dry
warm iron
delicate dry clean
line dry in the shade
professional wash with water

Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale mam prać w letniej wodzie, w programie do delikatnych tkanin, nie suszyć w suszarce bębenowej, nie wybielać, prasować w letniej temperaturze. Ale czy tu coś pisze o wirowaniu?

[retro_migotka]

Napisane przez britnay

Dołączam się do wątku.

Chciałabym wyprać płaszcz. Na metce są takie oznaczenia:
machine wash warm (delicate)
do not bleach
do not tumble dry
warm iron
delicate dry clean
line dry in the shade
professional wash with water

Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale mam prać w letniej wodzie, w programie do delikatnych tkanin, nie suszyć w suszarce bębenowej, nie wybielać, prasować w letniej temperaturze. Ale czy tu coś pisze o wirowaniu?

Jeżlei mogę coś polecić z własnego doświadczenia...

Płaszcze zaówno te cienkie jak i grube zawsze piorę w pralce. Jest to stara 20-letnia maszyna bez ustawiania programów ale... Piotę w temp 30stopni, płynem do prania (boję sie,że z grubego płaszcza proszek może się dobrze nie wypłukać). i to tyle :0 nie wiruję!!!! Nawet jak jest mocno mokre, rozwieszam ma mocnym wieszaku,jak jest możliwość to na dworze i czekam aż wyschnie. Jak z zewnatrz obeschnie to przekrecam na druga stronę. Mam ulubiony gruby płaszcz który nosze już z 5lat, piorę 2-3 razy na sezon i nie uległ popsuciu,także polecam swoją metodę

[lucciola]

To i ja zapytam
Jak prać swetry, które mają skład: 70%acrylic, 20% wool, 10% elastan?

Czy można je wyprać ręcznie a potem wrzucić do pralki, wypłukać i odwirować w pralce czy lepiej nie bo się skurczą?

[malaMi93a]

Delikatne odwirowanie w pralce - nie na jakiś mega obrotach- nie powinno chyba zaszkodzić

[lucciola]

900 obrotów?

Może ktoś jeszcze się wypowie...

[malaMi93a]

900 moim zdaniem to sporo, jeżeli masz możliwość to jeszcze mniej lepiej mniej odwirowane niż zniszczone ubranie.

[Elfia4]

Napisane przez lucciola

900 obrotów?

Może ktoś jeszcze się wypowie...

Ja mam 700 obrotów na minutę i tyle chyba ustawia się w programie do prania rzeczy delikatnych. Zawsze wolę trochę zaniżyć obroty i dłużej suszyć, niż ryzykować zniszczenie rzeczy, co do których mam wątpliwości, czy wytrzymają pranie w pralce.

[lucciola]

Dzięki Dziewczyny . Następnym razem nastawię wirowanie na 700.
Szarpałam się ostatnio z tym swetrem i wyżymałam go ręcznie. Sport ekstremalny. I ponieważ nie chcę tego powtarzać postanowiłam zapytać. A sechł 3 dni

[shayba]

Dziewczyny ratunku. Mam płaszcz 60% wool 40% acrylic Na oznaczeniach są "obrazki" by nie prać w wodzie...
A na moim zadupiu gdzie mieszkam niestety boje się oddać ten płaszcz...

Jak myślicie mogę wyprać w pralce? mam program do prania wełny...

[201803290936]

Napisane przez shayba

Dziewczyny ratunku. Mam płaszcz 60% wool 40% acrylic Na oznaczeniach są "obrazki" by nie prać w wodzie...
A na moim zadupiu gdzie mieszkam niestety boje się oddać ten płaszcz...

Jak myślicie mogę wyprać w pralce? mam program do prania wełny...

Nie ryzykowałabym.

[julkasia]

dziewczyny, 900 obrotów to jest mało, i ubrania raczej się nie zniszczą przy takich obrotach, ja niestety mam pralkę która ma maksymalnie tyle obrotów i muszę minimum dwa razy wirować, żeby pranie schło normalnie, bo tak wychodzi mokre, a co do zapachu- wlej więcej płynu do płukania niż zazwyczaj i na pewno to pomoże

[malaMi93a]

Czy ja wiem czy 900 obrotów to mało? po 1000 u mnie pranie wychodziło baardzo mocno odwirowane, czasami po wysuszeniu ciężkie do rozprasowania, zmniejszając bo 900 wcale nie widać było rażącej różnicy- jedynie prasowanie mniej energii pochłaniało Może specyfika pralki albo coś

[eibhlin87]

Napisane przez julkasia

dziewczyny, 900 obrotów to jest mało, i ubrania raczej się nie zniszczą przy takich obrotach, ja niestety mam pralkę która ma maksymalnie tyle obrotów i muszę minimum dwa razy wirować, żeby pranie schło normalnie, bo tak wychodzi mokre, a co do zapachu- wlej więcej płynu do płukania niż zazwyczaj i na pewno to pomoże

900 obrotów to raczej standard a nie mało. U mnie jest max 500 i pranie nigdy nie wyszło mi aż tak mokre, schnie normalnie.

[Elfia4]

Napisane przez malaMi93a

Czy ja wiem czy 900 obrotów to mało? po 1000 u mnie pranie wychodziło baardzo mocno odwirowane, czasami po wysuszeniu ciężkie do rozprasowania, zmniejszając bo 900 wcale nie widać było rażącej różnicy- jedynie prasowanie mniej energii pochłaniało Może specyfika pralki albo coś

Dziwne, ze juklasia ma przy tej prędkości słabo odwirowane pranie, bo 900 obrotów na minutę to całkiem przyzwoita prędkość wirowania. Pranie jest dobrze odwirowane, ale nie jest pogniecione tak, jak przy 1000 i więcej obrotów. Jeśli ktoś nie ma problemu z miejscem do suszenia, to nie musi katować tkanin nadmierną prędkością wirowania.

A propos pranie, to żeby dobrze się prasowało i nie było wygniecione po wysuszeniu trzeba je wyjąć zaraz po wypraniu, strzepać i złożyć w kostkę. Odczekać chwilę, żeby się rozprostowało pod własnym ciężarem i dopiero wieszać, tak, żeby nie pognieść ubrań. Zdejmować z suszarki od razu składając. Dzięki temu oszczędzam sobie prasowania wielu ubrań.

[Takajakaya]

Nie chcę zakładać nowego wątku, ale mam pytanie jak pierzecie ręczniki? Nie wiem dlaczego ale moje już po kilku praniach nie są takie miękkie jak były...w ogóle są szorstkie.

[lucciola]

Ja piorę w proszku i płynie do płukania. Może to kwestia kamienia w pralce, że stają się "twardsze"?
Tak w ogóle wydaje mi się, że ręczniki zwykle stają się z czasem trochę bardziej szorstkie niż gdy były nowe ale dzięki temu lepiej absorbują wodę.

[Takajakaya]

Napisane przez lucciola

Ja piorę w proszku i płynie do płukania. Może to kwestia kamienia w pralce, że stają się "twardsze"?
Tak w ogóle wydaje mi się, że ręczniki zwykle stają się z czasem trochę bardziej szorstkie niż gdy były nowe ale dzięki temu lepiej absorbują wodę.

Pralkę mam nową i nic to nie zmieniło.. też stosuję zawsze proszek i płyn i nie wiem czemu wychodzą mi takie szorstkie.. Pytam, bo czasami u znajomych widzę normalne miękkie ręczniki a u mnie stają się sztywne. A może za dużo proszku sypię?

[lucciola]

Napisane przez Takajakaya

Pralkę mam nową i nic to nie zmieniło.. też stosuję zawsze proszek i płyn i nie wiem czemu wychodzą mi takie szorstkie.. Pytam, bo czasami u znajomych widzę normalne miękkie ręczniki a u mnie stają się sztywne. A może za dużo proszku sypię?

Też możliwe (Polacy podobno w ogóle mają tendencję do przesady w kwestii ilości proszku). Spróbuj sypać mniej proszku. Albo po prostu spytaj znajomych co robią, że mają takie miłe w dotyku ręczniki.