"Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółka:) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zamknięte > Fora sponsorowane > Przygody z suszeniem ubrań

Notka

Przygody z suszeniem ubrań
Konkurs zakończony, wkrótce następne :-)

 
 
Narzędzia
Stary 2010-05-16, 23:40   #1
lovebites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 214

"Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółką:)


Moja babcia zawsze twierdziła, że to uzależnienie. Codziennie mogłam usłyszeć słowa, "gdy ja byłam w twoim wieku...", "gdy ja miałam tyle lat co ty robiłam wszystko ręcznie, a tych urządzeń nie było..." No tak faktycznie świat się zmienia ... ludzie również. Uwielbiam wszelkiego rodzaju urządzenia elektroniczne które naprawdę sprawiają, że człowiek staje się szczęśliwszy. Narkotyk?!?! Nie!!! Pudła elektroniczne. Sprawiają, że moje życie staje się łatwiejsze.
Pamiętam czasy licealne gdzie co roku trzeba było na języku angielskim opisać przedmioty bez których nie potrafimy, żyć. No i u mnie były takie 3 najważniejsze. Ktoś by pomyślał, że skóra, fura i komóra. Otóż nie.
3 miejsce otrzymywał zawsze czajnik. 2 miejsce należało zawsze do odkurzacza. A miejsce pierwsze zawsze i wszędzie otrzymywała PRALKA. Nadal nie wyobrażam sobie życia bez niej. To taka przyjaciółka która naprawdę Ci pomoże. Wypierze Ci ciuchy i sama tego nie musisz robić, a co najważniejsze nie będzie miała do ciebie wyrzutów, że ją wykorzystujesz.
Wracając jeszcze do mojej babci. Tyle mówiła, że któregoś dnia można było usłyszeć "Kupcie mi w końcu pralkę i to z suszarką najlepiej". Pierwszą naszą myślą było, że skąd ona wiedziała, że istnieją takie urządzenia. No to tak jak chciała tak zrobiła, na drugi dzień byliśmy w drodze do sklepu, po jej pierwszą pralko-suszarkę...
__________________
Dziewczyny klikajcie codziennie

http://www.pustamiska.pl
http://www.pajacyk.pl


Myślę jak osoba dorosła, mówię jak osoba dorosła, ale nadal patrzę oczami dziecka

Edytowane przez lovebites
Czas edycji: 2010-05-16 o 23:43
lovebites jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 00:23   #2
lovebites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 214
Dot.: "Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółka:)

Przez wiele godzin próbowaliśmy babcinke przekonać, że ona nie potrzebuje, aż tak wielkiego sprzętu. Po za tym pralka z suszarką ma to do siebie to, że zajmuje wiele miejsca. Na nic zdały się nasze starania. Uparła się i tyle.
-Bo Krystyna z pod 6 taką ma , to ja też taką muszę mieć.
No i tak się stało. Trzeciego dnia wielka pralka stała w łazience babci, tarasując przejście do zlewu.
Na drugi dzień od zakupu swojego "oczka w głowie" babcia zaprosiła wszystkie swoje psiapsiółeczki, żeby tylko pochwalić się swoim nowym nabytkiem.
Po rozmowie z babulką poszłam szykować się na egzamin. Jednen z ważniejszych w moim życiu. Zeszłej nocy poprosiłam brata aby wywiesił pralkę. Ale zapomniałam, że to jednak brat który albo zapomni albo zwyczajnie nie będzie mu się chciało. No i tak się jednak stało. Kilka moich najlepszych ciuchów nadal tkwiło w pralce. A ja stałam i jedyne co mogłam zrobić to płakać!
-Idź do pięknej, kupiła w końcu suszarkę za część naszych pieniędzy to niech będzie z tego jakiś użytek.
Tak też zrobiłam. Z uśmiechem biegłam do bloku obok. Mina mi zrzedła jak usłyszałam, że jednak nie mogę skorzystać bo przecież próbowałam jej wybić z głowy zakup tego urządzenia.
Jednak babcia to babcia, żartowała tylko. Coś niesamowitego 45 min a ciuchy były gotowe. Babcia spisała się na 5 i jej nowy nabytek też. A ja na 5+ za najwięcej punktów na egzaminie
__________________
Dziewczyny klikajcie codziennie

http://www.pustamiska.pl
http://www.pajacyk.pl


Myślę jak osoba dorosła, mówię jak osoba dorosła, ale nadal patrzę oczami dziecka
lovebites jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-18, 12:11   #3
lovebites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 214
Dot.: "Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółka:)

Praniem w naszym domu jak byłam młodsza zawsze zajmowała się mama. Jak byłam mała nie dziwiło mnie to, ale zawsze zastanawiałam się dlaczego ona jest taka szczęśliwa piorąc brudne rzeczy, a potem z wielkim uśmiechem na twarzy biegała z łazienki na balkon by je wywiesić. Teraz gdy już jestem starsza , wszystkie rzeczy każe nam prać samemu. Tak też robimy. Zakazy mamy tylko w weekendy. No i po kilku latach odkryła się jej wielka tajemnica.
Otóż mój tata spodnie czy bluzki z kieszonkami od razu ściągał i wrzucał do kosza na brudy. A mama zanim wpakowała wszystko do pralki musiała opróżnić kieszenie. A w kieszeniach zawsze znajdywała jakieś pieniądze! Na samym początku były to grosze, potem większe nominały. Ostatnimi czasy znajdują się nawet monety Euro. Teraz kiedy jej sekret wyszedł na jaw, tata nadal zostawia pieniądze w kieszeni by sprawić jej przyjemność
__________________
Dziewczyny klikajcie codziennie

http://www.pustamiska.pl
http://www.pajacyk.pl


Myślę jak osoba dorosła, mówię jak osoba dorosła, ale nadal patrzę oczami dziecka
lovebites jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-20, 11:50   #4
lovebites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 214
Dot.: "Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółka:)

Jestem osobą która ma to do siebie, że za nim pójdzie spać muszę upewni się czy na pewno zamknięte są drzwi. Lub pranie z balkonu zostało zdjęte. Kiedyś pamiętam tata wyprał sobie swoje ulubione buciki, ale że było gorąco to postanowił położyć je na parapecie. Ja zanim poszłam spać zauważyłam leżące buty i chciałam je natychmiast zdjąć, ale ojciec stwierdził, że je na jutro potrzebuje i muszą mu wyschnąć. Przed pójściem spać jeszcze chodziłam i narzekałam
-Zobaczysz ktoś Ci je ukradnie!
-Nie nikt nie ukradnie.
Udało mi się zasnąć. Tata na drugi dzień otwiera balkon, a tam po butach ani śladu! Strasznie był zły. Na samym początku pomyślał, że to ja mu je zwinęłam, żeby pokazać jednak, że miałam racje. Ja ich naprawdę nie wzięłam, ktoś je po prostu skubnął. Nigdy nie zapomnę miny mojego ojca! Bezcenna!
Przez następny tydzień jeszcze oglądał się czy po osiedlu nie chodzi jakiś facet w jego ukochanych bucikach !
Tak się skończyło jego nocne suszenie ubrań
__________________
Dziewczyny klikajcie codziennie

http://www.pustamiska.pl
http://www.pajacyk.pl


Myślę jak osoba dorosła, mówię jak osoba dorosła, ale nadal patrzę oczami dziecka

Edytowane przez lovebites
Czas edycji: 2010-05-20 o 11:57
lovebites jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-21, 17:41   #5
lovebites
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 214
Dot.: "Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółka:)

Ale mam dziś pecha! Dosłownie, jak by to był dzisiaj piątek 13 .
Zrobiło się naprawdę gorąco. Więc co innego zrobić jak tylko wywiesić pranie na balkon. Różnica suszenia na dworze a w domu jest kolosalna. Ubrania zupełnie inaczej pachną
Włączyłam wczoraj pralkę, żeby na dziś już była wyprana, dochodzę dzisiaj do pralki, otwieram bęben, a cała fala wody zalała mnie i całą łazienkę. Podejrzewam tu spisek brata. Wyłączył ją, ale nie włączył jej później z powrotem.
Wpakowałam wszystko do pralki i nastawiłam na końcówkę prania. I zabrałam się za wycieranie wielkiej łazienkowej powodzi.
Kiedy skończyła zadowolona wymiesiłam na balkonie wszystkie ciuchy. Za niecałą godzinę patrzę a na balkonie nie ma żadnych ubrań !!! Okazało się, że pod wpływem ciężaru złamała się suszarka i wszystkie! ubrania spadły na ziemie. Musiałam wyjść i pozbierać wszystko. Ludzie na mnie dziwnie patrzyli. Jakbym kradła. A teraz czekam aż wszystko wypierze się jeszcze raz. Pozostaje mi suszenie w domu bo suszarki na balkonie nie ma. No chyba, że któryś z panów u mnie w domu naprawiłoby szkodę
__________________
Dziewczyny klikajcie codziennie

http://www.pustamiska.pl
http://www.pajacyk.pl


Myślę jak osoba dorosła, mówię jak osoba dorosła, ale nadal patrzę oczami dziecka
lovebites jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-26, 20:27   #6
kafciek
Raczkowanie
 
Avatar kafciek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 53
Thumbs up Dot.: "Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółka:)

to masz nowoczesna babcie....
moja mama (58 l.) pomijajac fakt, ze ma stara chyba z 30-letnia pralke - bo zazwyczaj "nie ma pieniedzy" - stale wytlumaczenie
to ciagle mi powtarza, ze ja jestem zawygodna i wygod mi sie zada.....a ona sie wychowala na "wodzie w misce" (tzn tak sie myjac) i praniu recznym....a ja to wygodnicka jestem - chyba sie nigdy z nia nie porozumiem

...fajnie napisalas ....ja tez nie wyobrazam sobie zycia bez pralki....
Podrawiam

Edytowane przez kafciek
Czas edycji: 2010-05-26 o 20:28
kafciek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-05-28, 22:55   #7
agnieszkap27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 88
Dot.: "Przygody z suszeniem ubrań"- pralka twą przyjaciółka:)

Zgadzam się z Tobą w 100%. Tez nie wyobrażam sobie życia bez pralki, ale muszę przyznać ze do dziś niebardzo opanowalam te wszystkie programy. Dla mnie najważniejsze to prawidłowo ustawić temperature, żeby póżniej nie wyciągać ciuchów 2 rozmiary mniejszych
A propo historii z butami Twojego taty - teraz już pewnie wie że czasem warto posłuchać córci!
agnieszkap27 jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Przygody z suszeniem ubrań


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:14.