2 miesięczne niemowle - problem z karmieniem

[wika82]

Napisane przez Malika27

Zakładając wątek miałam nadzieje, że spotkam się z jakimiś poradami albo chciaż wypowie się ktoś kto miał podobnie i udalo mu się z tym poradzić. A tym czasem niektóre z was zaczynaja osobny wątek o tym czy karmić piersią czy nie

Karmić. Zmieniać pierś. Jak dalej się denerwuje, odpuścić. I nie włączać muzyki, ograniczyć bodźce, niech się skupi tylko na jedzeniu, a nie włączonej tv, czy kimś z kim rozmawiasz, etc.

[86lola]

A zmienilas moze ostatnio srodki do mycia ciala? Albo zaczelas cos jesc innego?

[Malika27]

Jeśli chodzi o dietę jest ona na maxa ogarniczona tj tylko delikatne potrawy, z owoców tylko jabłka, herbatki lub woda. Spróbuje ze zmianą piersi. Dziś jest jakaś spokojna. Dziś właśnie "testuje" wyciszenie jej. I jak narazie jest grzeczna i nawet ładnie je. Ale takie dni już miałam a potem jak bumerang wracały szarpaniny. Hmm skoro się szarpie to może na jakieś 10 minut odpuścic? spróbować przystawić ją za jakiś czas lub już wcale jeśli raz zjadła. Ide zaraz z nią do lekarza ją zważyć. Jestem ciekawa czy coś przybrała

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

I Twój spokój też jest ważny. Dziecko odczuje każde zdenerwowanie.

[idzia111]

Hej ! Ja miałam podobny problem, nie tylko zresztą taki jeśli chodzi o karmienie piersią. Jednak udało się i przezwyciężyłam ,,zły czas" - karmiłam synka blisko 1,5 roku. Wiem może dużo, może mało (ale nie o to się rozchodzi), każdy decyduje się na tyle na ile chce.

U mnie było tak: problem z łapaniem piersi, czego efektem były rany, problem z nawałami (za dużo pokarmu), problem z zanikaniem pokarmu, no i problem z dzieckiem, które po chwili karmienia ,,wiło się".

Gdy już wyeliminowaliśmy techniczne kłopoty, zostało nadal dziwne zachowanie. Jednak pojawiało się ono tylko przy wieczornych karmieniach. Okazało się, że to była kolka. Tak, tak, kolka, Gdy dziecko je, jego jelita zaczynają szybciej pracować. Nie każde dziecko tak ma, ale te ,,kolkowe" bardzo często. U nas do tego był przeraźliwy wieczorny płacz ( w dzień w sumie tez był, ale lżejszy) , wzdęty brzuszek. Pomógł ,,Bobotic" i ,,Delicol".

Pamiętaj, ze to dziecko ma być przystawiane do piersi, nie pierś do dziecka. Poza tym jego brzuszek, ma być na ,,styku" z brzuszkiem mamy. Może spróbuj kilku pozycji. U nas na początku tylko na siedząco dało radę, a potem na leżąco.

Jeśli zależy Ci na karmieniu to próbuj różnych sposobów. Wiem po sobie, że ,,chcieć to móc". Powodzenia.


Edit: Dodam jeszcze, że karmienie piersią jest naturalne i na pewno nie słuchałabym rad ,,przestań, bo dziecko męczysz" - gdzieś musi być przyczyna zachowania dziecka. Skoro przybiera dobrze to na pewno nie jest to brak lub o zgrozo ,,za słaby" pokarm (czegoś takiego nawet nie ma )Niestety karmienie piersią nie jest łatwe, ale warto jest nauczyć się siebie nawzajem, bo potem ten czas, gdy dziecko ssie jest cudowny i daje poczucia takiej bliskości z dzieckiem jak nic innego.

Pamiętam ten czas, mój Mały był płaczliwy, a gdy skończył 3 miesiące czułam jakby ktoś go ,,zaczarował" Stał się zupełnie inny. Dużo znajomych (tych życzliwych) mówiło mi, że 3 miesiące jest to ten ciężki czas. Być może coś w tym jest, bo są nawet teorie ,,czwartego trymestru" - trzy w brzuszku i jeden poza nim.

[AAAnka]

W przypadku mojej córeczki takie zachowanie było związane z pojawieniem sie problemów z brzuszkiem(kolki miała od 1m-ca do 6m--ca niestety). Pamiętam że w któryms momencie było to właśnie szarpanie sie przy piersi i placz.W momencie jak zaczynała pić słychac było jak jej w jelitach zaczyna "burczeć", trwało to kilka minut, musiałam przerywac karmienie i ponownie ją przystawiać. Dostawała Debridat, Delicol i wszelkie preparaty na kolkę i nic....Samo musiało przejść.Moja Mama pocieszała mnie ze tez pamieta taki etap przy kp (tego płaczu przy piersi i szarpaniny).Mówiła że minie samo, że kolka ma tez i takie fazy bólu przy jedzeniu....Minęło i karmiłam 13 mc-y.

[kwartalinka]

moja młodsza pociecha też szarpała się przy piersi, choć nie płakała przy tym tak jak u Was
nie zdarzało się to przy wszystkich karmieniach ale jednak większość karmień w ciągu dnia wygląda tak, że jadła przez jakiś czas spokojnie a potem zaczynała się kręcić, wiercić, puszczać pierś, widać było że coś ją denerwuje
przy nocnych karmieniach był spokój

nie ukrywam, że też się przy tych karmieniach denerwowałam
i ze względu na nią i mnie sprawiało to dyskomfort, szczególnie przy karmieniu poza domem

pytałam o to znajomą położną, doradcę laktacyjnego
i zasugerowała, że być może mleko leci Małej za szybko, nie nadąża przełykać i dlatego się denerwuje
powiedziała mi wtedy ważną rzecz: jak zależy Ci na karmieniu piersią to zaakceptuj jej styl jedzenia, a jeśli Ci to bardzo przeszkadza to przestań karmić

bardzo chciałam karmić piersią, dziecko dobrze przybierało na wadze więc wyluzowałam
przestałam się denerwować przy karmieniu i przyzwyczaiłam, że to karmienie tak wygląda, robiłyśmy przerwy jak Maluszka zaczynała się denerwować, czekałam aż mleko przestanie tak szybko lecieć (zawsze miałam pod ręką pieluchę tetrową)
po jakimś czasie laktacja się unormowała, Mała oswoiła się z karmieniem i potem było już spokojnie

a najważniejszy w tym wszystkim okazał się spokój

życzę powodzenia, mam nadzieję że Wam też się uda

[noadia]

U nas podobnie. Podczas karmienia mały czasem zaczyna machać nerwowo rękami i nogami i zwija się w kłębek po czym puszcza soczystego bąka lub kupkę i dalej je spokojnie. Może u Twojej córki też coś zaczyna się dziać w jelitach i robi się niespokojna. Może warto wtedy przerwać karmienie, ponosić na ramieniu i odbić dziecko, a potem przystawić do drugiej piersi? Ja robię pomiędzy zmianą piersi małą przerwę, np. na zmianę pieluszki żeby mały odpoczął i podaję później drugą. Jeśli nic nie pomoże to zanim zaczniesz podawać butelkę spróbuj umówić się z doradcą laktacyjnym. Jeśli zaczniesz sama karmić butelką przez dzień i piersią w nocy będziesz musiała przez dzień ściągać pokarm bo może ci zaniknąć przez takie duże przerwy.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wika82

Jeżeli zaczyna się rzucać, daj jej drugą pierś. Może potrzebuje więcej się napić, jest sucho w mieszkaniach, kaloryfery, itp.
Z piersi na początku jest picie, a potem tłustsze jedzenie.
Dlaczego podajesz tylko jedną pierś? Dziecko może jeść różnie, raz tylko z jednej, a następnym razem i trzy razy zmieniać pierś. Jak się rzuca - zmieniaj. U mnie się w 100% sprawdziło.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------




Iza, ale autorka pyta o radę w kwestii kp, a nie czy przejść na mm.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Malika spróbuj i daj znać!

Malika,jesli będziesz podawac butlę ze ssaniem piersi bedzie coraz gorzej.Z butelki leci łatwo,stąd nerwy przy piersi. Na tym etapie lepiej też nie podawać smoczka.Mleko masz,spokojnie. Jedyną miarą najadania się dziecka są przyrosty,moczone pieluchy,oddawane stolce.Nie to co ile je,jak długo je czy kiedy się budzi. Karm tyle,ile dziekco potrzebuje,zmieniaj piersi,odbijaj,utulaj.Pow odzenia. Jesli potrzebujesz pomocy zajrzyj na http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/0...e-przygotowac/
Szarpanie się przy piersi moze wynikać z tego,że mleko 'uruchamia' odruch jelitowy,dziecko może odczuwać dyskomfort,ale to fizjologiczne i mijające.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez Malika27

Jeśli chodzi o dietę jest ona na maxa ogarniczona tj tylko delikatne potrawy, z owoców tylko jabłka, herbatki lub woda. Spróbuje ze zmianą piersi. Dziś jest jakaś spokojna. Dziś właśnie "testuje" wyciszenie jej. I jak narazie jest grzeczna i nawet ładnie je. Ale takie dni już miałam a potem jak bumerang wracały szarpaniny. Hmm skoro się szarpie to może na jakieś 10 minut odpuścic? spróbować przystawić ją za jakiś czas lub już wcale jeśli raz zjadła. Ide zaraz z nią do lekarza ją zważyć. Jestem ciekawa czy coś przybrała

Nie wariuj z dietą. Jedz normalnie,zdrowo. Owoce,warzywa,ryby,mięso.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez Ingrid80

A moje karmione mm jest szczupłe i prawie nie choruje. Kp nie jest gwarancją. ..

kp nie jest gwarancją ,tak jak zdrowe odżywianie nie jest gwarancją ani nie palenie papierosów nie jest gwarancją (np. tego,że nie zachorujesz na raka) ,ale sztuczna mieszanka ,kiepskie jedzenie i palenie zwiększają ryzyko wielu chorób

inaczej mówiąc ,to,że dziecku po mm nic nie jest oznacza tylko,ze dało sobie z takim rodzajem karmienia radę,ale po karmieniu naturalnym mogłoby być lepiej niż jest