Rozterki przyszłej emigrantki

[Pearl Bolger]

Witam!
Strasznie się głupio czuję, że piszę o tym na forum, ale nie mam kogo zapytać o radę
Mój brat mieszka z córką (7l.) Hiszpanii. Dogadaliśmy się, że mogłabym u niego zamieszkać i poszukać tam pracy. No cóż, pomysł mi się podoba, ale okazało się, że brat to widzi inaczej niż ja. On uważa, że opłatami powinniśmy się dzielić na pół, a ja myślę, że jednak to nie sprawiedliwe. W końcu ich jest dwoje, ja jedna. Chciałam mu zaproponować, że zapłacę 1/3 opłat. Chyba jestem straszną sknerą. A wy co sądzicie? Może jakieś rady, jak to rozwiązać?

[stesia]

z tego co mi wiadomo to wśród znajomych mi osób gdzie dochodzi do podziału rachunków i jest małe dziecko to nie wliczają go, czyli jest np małżeństwo z dzieckiem i babcia, to dzielą to na 3. ale np tż póki mieszkał w domu i już pracował to przy podziale rachunków była wliczana też jego siostra (w wieku gimnazjum-szkoła średnia), jej część płacona przez rodziców

[peopeo]

Nigdy nie pakuj się w mieszkanie z rodziną Zawsze będą zgrzyty. Najlepiej wynajmij sama mieszkanie.
Dziecko jest małe, dlatego nie dziwi mnie, że brat zaproponował płacenie po połowie. Chyba, że matka dziecka również tam mieszka a zapomniałaś o tym napisać.

[DarkChocolate666]

Rozumiem, ze bedziesz miala swoj pokoj? Jako starsza siostra nie bralabym od swojego brata na poczatku tzw. 50:50. Poczekalabym az znajdzie prace i sie troche oswoi. Dopiero potem bym myslala o takich rzeczach.

[efflorescence]

Jak dla mnie to dziwne, bo przecież 7-latka też się kąpie - chyba codziennie? Przynajmniej ja pamiętam, że codziennie się kąpałam w tym wieku, a kąpiel to sporo wody. Dzieci brudzą też ubrania szybciej niż dorośli, więc częściej trzeba prać. Może zużyje mniej prądu bo np. nie ma telefonu który musiałaby ładować, albo nie suszy włosów suszarką, ale mimo wszystko podział pół na pół nie jest moim zdaniem w porządku. Jakie argumenty podał brat?

Edit. Ale skoro pokój masz zagwarantowany, bez płacenia czynszu, to może zostaw to, same rachunki to i tak nieźle.