|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
|
Narzędzia |
2005-11-28, 16:26 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 211
|
Studenci
Milego czytania
Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem: - Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją. Następną kontrolę zrobił w listopadzie: - Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją. Styczeń: - Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją. Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi: Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą. A Bóg na to: - i ci właśnie zdadzą ! Z życia studenta: Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie... Na medycynie odbywały się ćwiczenia z mikroskopem. Studenci mieli obserwować próbki własnej śliny. Dowcipnisie podmienili jakiejś dziewczynie ślinę na próbkę spermy. Panienka gdy spojrzała przez mikroskop zgłupiała i zawołała profesora. Profesor przyłożył oko do mikroskopu i zapytał: - Czy myła pani dzisiaj zęby ? Po roku studiów przyjeżdża do domu studentka i od progu wola: - Mamo, mam chłopaka ! - Świetnie córeczko, a gdzie studiuje ? - Ależ mamo, on ma dopiero dwa miesiące ! Jakie są trzy największe kłamstwa studenta ? - Od jutra nie piję. - Od jutra się uczę. - Dziękuję, nie jestem głodny. Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator: - Piątka za odwag ę! Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta: - Widzę, że nie pracujemy. - Nie pracujemy - potwierdza student. - Opieprzamy się... - mówi dalej policjant. - Ano, opieprzamy się - potwierdza student. - O ! Studiujemy... - rzecze policjant. - Niee, tylko ja studiuję. - odpowiada student. Egzamin z zoologii: - Co to za ptak ? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka. - Nie wiem - mówi student. - Jak się pan nazywa? - pyta profesor. Student podciąga nogawki. - Niech pan profesor sam zgadnie. Student zdaje egzamin Ale, że nic nie umiał i profesor nie wiedział jaką ocenę mu postawić, po namyśle, wpisał studentowi do indexu ^Osioł^, student tak się patrzy i mówi: - No dobrze panie prefesorze, podpis juz jest a gdzie ocena ? W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie, przez lewą rękę przewieszony płaszcz. Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale zaniepokojona przygląda się studentowi: - Przepraszam, młody człowieku ! To bardzo ładnie że zrobił mi pan miejsce, ale pan tak blado wygląda. Może pan chory ? Może.. niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo ? - Ależ nie, nie ! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a całą noc się uczyłem bo mam średnią 4,6 i chcę ją utrzymać. - No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania ? - A, nie ! Nie mogę ! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnią 5.0. Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie : - Jaki narząd u człowieka może powiekszyć swoja średnice dwukrotnie ? Student : - Źrenica Studentka : - Penis Profesor : - Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka. Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale też nie przygotował się jak należy. Profesor, zdegustowany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin: - Przynieście siano dla osła. - A dla mnie herbaty ! - dodał egzaminowany. Student zoologii zdaje egzamin. Profesor zadaje mu pytanie: -Jak pan myśli, czy krowę można poddać zabiegowi aborcji? Student oblewa. Wieczorem w barze topi swój smutek w kieliszku. Po trzech kolejkach barman nachyla się nad nim i mówi: -Pan to ma chyba jakiś problem. -A czy pana zdaniem krowę można poddać aborcji? Na to barman ze współczuciem: -Chłopie, ale żeś się wkopał... Rozmawiają dwaj studenci: - Wiesz, dziś w parku jakiś facet wziął mnie za kobietę - zwierza się pierwszy. - I co? Dałeś mu po gębie? - Nie... - To może zacząłeś uciekać? - Na wysokich obcasach?! W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna (upał). Profesor stwiedził: - "Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną" (właśnie złapał kilku na ściąganiu). Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał: - "Ooo!?, pan Profesor tez drzwiami?" Studentka przychodzi do sali profesora, nikogo poza nią i psorem nie ma, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem tak rzecze: - Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin... - i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha: - Zrobiłabym wszszszyyystko... Na to profesor pobudzony: - Naprawdę wszystko? Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy: - Tak, wszyystkooo... Na to psorek równie słodko na uszko do niej mówi: - Aaa... pouczyłabyś się może trochę? - Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z woda i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący rożnymi przykładami przekonać słuchaczy, ze picie alkoholu jest szkodliwe. - Wody! - odkrzykują słuchacze. - Tak! A dlaczego?! - Bo baran! Profesor zapytany o to, ile potrzeba czasu, żeby biegle władać językiem obcym stwierdza: -Przynajmniej trzy lata. Zapytany o to samo doktor odpowiada: -Rok. Magister: -Można nawet w trzy miesiące. Student: -To zależy... a ile czasu zostało do egzaminu? Kawal dla studentow zdajacych sesje: Wchodzi student na egzamin do profesora. Otwiera walizke, wyciaga trzy flaszki wodki, stawia na stole. Wyciaga indeks i mowi: - proszę TRZY pokwitowac. A profesor na to: - Dwie biore. Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi: - Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy! Student drugiego roku na to: -E, pośpijmy jeszcze... Student trzeciego roku: - Może skoczmy na piwo? Student czwartego roku: - Może od razu na wódkę? Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził: - Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia. Student na egzaminie ma przedstawić 3 zalety mleka matki. Siedzi i myśli. No i wymyślił: - Po pierwsze jest w 100% naturalne. Po drugie - jest ciepłe (nie trzeba podgrzewać)... ... i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci. Profesor ma już oceniać, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł: - A po trzecie - ma świetne opakowanie... Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę: - Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie. Z pierwszych rzędów unosi się ręka: - Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały? Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma? - Oczywiście, że z wieloma! Z ostatnich rzędów podnosi się ręka: - Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały? Spotyka się dwóch studentów: -Gdzie idziesz? -Na wódkę. -Dobra, namówiłeś mnie. Student wchodzi do sali egzaminacyjnej. Profesor, siedzący obok swojego asystenta trzyma w ręku trzy kartki z zestawami pytań i każe zdającemu wylosować jeden z nich. Student bierze jedną z kartek, lecz po przeczytaniu prosi o pozwolenie na kolejne losowanie. Profesor zgodził się. Następny zestaw pytań także nie odpowiadał studentowi, więc prosi profesora o kolejne losowanie. Profesor na to: - Idź juz. Dostajesz tróję. Ucieszony student wychodzi z sali. Po chwili asystent profesora zadaje profesorowi pytanie: - Dlaczego ten student dostał tróję, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie! - Ale coś wiedział, bo szukał! - odpowiada profesor. Na egzaminie profesor zadaje pytania, ale student nie potrafi odpowiedzieć na żadne z nich. Zdenerwowany profesor w końcu pyta: - A czym według Pana jest egzamin? Student na to: - Jest to rozmowa dwóch uczonych. - A jak jeden z uczonych jest głupi? - To drugi bierze indeks i idzie do domu. Student zdaje egzamin. Oczywiście nic nie umie. Załamany profesor pyta studenta: - Czy wie pan kto to jest student? - No nie - odpowiada egzaminowany. - To ja panu powiem. To jest takie gówno pływające po jeziorze, które za wszelką cenę próbuje dotrzeć do wyspy zwanej magister. - A czy pan profesor wie, kto to jest profesor?? - No nie. - To ja panu powiem. To jest takie gówno, które jakoś ale z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magister. Jeszcze z większym trudem, jakimś cudem pokonało drogę do wyspy zwanej profesor, a teraz robi fale, żeby inne gówna nie mogły dopłynąć.
__________________
Nie trac czasu na bycie z kims, kto nie ma go, aby spedzic go razem z Toba |
2005-11-28, 17:32 | #2 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studenci
Cytat:
|
|
2005-11-28, 17:41 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studenci
To ja dodam też coś od siebie
Przychodzi student na egzamin wchodzi do gabinetu. profesor zadaje pytanie: - z jakiego przedmiotu zdaje pan egzamin? student jąka sie chwillę: -yyy, eee.... nie wiem... na to profesor: - no trudno , piątki pan już nie dostanie,ale zawsze jest jeszcze szansa na czworke. z kim ma pan ten przedmiot ze mną czy z prof Iksinskim? na to student znow zaczyna sie jąkać - yyy, eee... z prof iksińskim - no nieststy nie, ze mną ... no czworki pan juz nie dostanie. ale jest jeszcze szansa na trojke. Ma pan indeks? - tak - to poprosze... |
2005-11-28, 19:45 | #4 |
Rozeznanie
|
Dot.: Studenci
mimo że większość ich już znałam to i tak się uśmiałam najlepsze według mnie to..
1.Student zdaje egzamin. Oczywiście nic nie umie. Załamany profesor pyta studenta: - Czy wie pan kto to jest student? - No nie - odpowiada egzaminowany. - To ja panu powiem. To jest takie gówno pływające po jeziorze, które za wszelką cenę próbuje dotrzeć do wyspy zwanej magister. - A czy pan profesor wie, kto to jest profesor?? - No nie. - To ja panu powiem. To jest takie gówno, które jakoś ale z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magister. Jeszcze z większym trudem, jakimś cudem pokonało drogę do wyspy zwanej profesor, a teraz robi fale, żeby inne gówna nie mogły dopłynąć. 2.Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi: - Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy! Student drugiego roku na to: -E, pośpijmy jeszcze... Student trzeciego roku: - Może skoczmy na piwo? Student czwartego roku: - Może od razu na wódkę? Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził: - Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo. Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia.. 3 .Spotyka się dwóch studentów: -Gdzie idziesz? -Na wódkę. -Dobra, namówiłeś mnie.<oj takie życiowe> 4.Jakie są trzy największe kłamstwa studenta ? - Od jutra nie piję. - Od jutra się uczę. - Dziękuję, nie jestem głodny <też życiowe głównie mieszkających w akademiku lub na stancjii> a to coś ode mnie stary dowcip jakże aktualny <zwłazcza na 1 roku:...IDZIE dwóch studentów ulicą,tak idą idą i rozmawiają..Nagle patrzą na ulicy leży jakaś kartka....Patrzą się na siebie przez chwilkę po czym zgodnie stwierdzają -"KSERUJEMY"!!!! POZDRÓFKA
__________________
|
2005-11-28, 21:06 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Studenci
REWELACYJNE!!!
__________________
" Każdy krok zostawia ślad. Pracuj wytrwale a osiągniesz postępy " |
2005-11-28, 22:04 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: Studenci
świetne. Gdyby jeszcze tak to wszystko wyglądało
|
2005-11-28, 22:15 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 300
|
Dot.: Studenci
super. jutro bede na uczelni opowiadac
|
2005-11-28, 22:18 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: Studenci
strasznie lubie dowcipy o studentach a najlepiej jak ktos opowiada taki zart ale przedstawiajac ze to jemu sie wydarzylo i za nic nie zdaje sobie sprawy ze to dowcip z taaaaaaka broda moj kolega ostatnio tak mial
|
2005-11-29, 00:14 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 324
|
Dot.: Studenci
Nie no, dowcipy o studentach rzadza! nie ma lepszych dowcipow...
Sa takie zyciowe |
2005-11-29, 08:03 | #10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studenci
Cytat:
|
|
2005-11-29, 12:23 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 21 088
|
Dot.: Studenci
Ci studenci ...
__________________
|
2005-11-29, 13:15 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Studenci
Wpada student, lekko podchmielony, na egzamin i od drzwi pyta profesora:
- panie profesorze, czy pijany student może zdawać egzamin? - oczywiście, że nie! - ale panie profesorze, niech pan profesor nie będzie taki... - nie no, to przecież niemożliwe.... - proooszę... - no dobrze, może. - chłopaki, wnieście Józka!!!
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2005-11-29, 13:44 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 136
|
Dot.: Studenci
Świetne Dodaję kilka:
Uniwersytet Warszawski, wydział biologii, egzamin z botaniki. Student siedzi już prawie godzinę i idzie mu coraz gorzej. Profesor postanowił mu dąć ostatnia szansę: - No wiec zadam panu ostatnie pytanie. Jak pan odpowie dostaje pan trójkę, jak nie to pan oblał. No wiec niech pan mi powie ile jest liści na tym drzewie? - powiedział prof. wskazując za okno. Student myśli... patrzy na drzewo... znowu myśli, wreszcie mówi: - Piec tysięcy osiemset czterdzieści dwa! - A skąd pan to wie!? - pyta profesor. - Aaaaa, to już jest drugie pytanie... Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę: - Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę? Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi: - Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4? Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju: - Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5? Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry: - Panie, co pan???!!! - Dobra, niech będzie 4. tudent poszedł zdawać egzamin, ale niewiele umiał. W końcu zniecierpliwiony profesor zadał pytanie: - Ile żarówek jest w tym pokoju? - 10 - odpowiedział po chwili zdezorientowany student. - Niestety, 11 - powiedział profesor wyciągając żarówkę z kieszeni i wpisał do indeksu bańkę. Student poszedł zdawać drugi raz. Gdy padło pytanie o żarówki, po chwili zastanowienia odpowiedział: - 11. Na co profesor: - Ja nie mam w kieszeni żarówki. - Ale ja mam, panie profesorze... |
2005-11-29, 13:49 | #14 |
Rozeznanie
|
Dot.: Studenci
Super ! Ale sie usmialam, az zal opuszczac szeregi studentow......a juz tak malo czasu zostalo :-(.
|
2005-11-29, 20:04 | #15 |
Raczkowanie
|
Dot.: Studenci
buahahahaha
|
2005-11-30, 09:20 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 211
|
Dot.: Studenci
Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała,że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie,więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi. Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to: - Ten alfons wpisał mi dwóję ! Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział: - Może i ja jestem alfons, ale o swoje ****y dbam !
Przechodzą dwaj studenci koło budki telefonicznej, zobaczyli książkę telefoniczną, to weszli i zaczęli czytać. Za chwile jeden mówi do drugiego: -Rozumiesz coś? -Nie. -No to kujemy! - Co powinien wiedzieć student? - Wszystko! - Co powinien wiedzieć asystent? - Prawie to wszystko, co student. - A adiunkt? - W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student. - Docent? - Gdzie jest ta książka. - A co powinien wiedzieć profesor? - Gdzie jest docent... Roztargniony profesor pyta swoja sekretarkę: - Czy była pani wczoraj w teatrze? - Nie, panie profesorze, wieczór spędziłam w łóżku... - Tak, tak. No i co? Dużo było ludzi? Rektor uczelni do pracowników wydziału fizyki: - Dlaczego wasz wydział ciągle pożera tyle pieniędzy z budżetu na te swoje przyrządy i laboratoria ? Czy choć raz nie możecie, tak jak dział matematyki, kupić sobie papier, ołówki i kosze na śmiecie albo tak jak wydział filozofii papier i ołówki ? Egzamin z prawa konstytucyjnego. Po serii rutynowych pytań egzaminujący profesor postanawia sprawdzić tzw. wiedzę ogolną studentki: - Proszę wymienić wszystkich wicemarszałków Sejmu RP. - ... (cisza) - Proszę się zastanowić. - ... - A o wicemarszałku Lepperze pani nie słyszała ?! - ... - Nie mam słów... A może o prezydencie Kwaśniewskim też pani nie słyszała ?! - ... - A skąd pani w ogóle pochodzi, proszę pani ?! - Z Koscierzyny. Profesor wstał zza biurka, podszedł do okna i zamyślił się: - A może rzucić to wszystko w diabły i też pojechać do Kościerzyny ? Przychodzi student na egzamin z historii transportu. - Proszę podać ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce ? Student zdębiał ale pyta: - A w którym roku? - Wie Pan co, jest mi to obojętne... - Rok 1493, zero kilometrów ! Studenta zaczepia trzech oprychów uzbrojonych w noże. Żądają pieniędzy. Napadnięty, nie tracąc głowy, mówi: - Lepiej uważajcie, znam judo, karate, kung fu... Gdy wystraszeni napastnicy zniknęli w ciemnościach, dodaje: - ...i jeszcze parę innych japońskich słów... Laboratorium z chemii. Studentka do koleżanki: - Co robisz? - Ekstrahuje... - Naprawdę?? Zrób mi dwa! Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym, pytają się kandydata jakie zna komendy wybranego języka programowania. - Góra, dół, lewo, prawo i fajer... Jakimi podobnymi cechami charakteryzują się student i pies? - Jak im się zadaje pytanie to mają taki mądry wzrok. Redaktor gazety pyta się profesora, docenta i studenta: ile czasu trzeba żeby opanować język chiński? - Pięć lat - odpowiada profesor. - Myślę, że trzy lata przy intensywnym uczeniu się - mówi docent. - A na kiedy potrzeba? - pyta student. Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta się, czy może zdawać jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc stwierdził, że nie ma sprawy. Na rozgrzewke kazał studentowi narysować sinusoidę. Student podniósł kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator powiedział: - No widzi Pan, jednak Pan umie. Na to student: - Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych! Nauczycielka matematyki wchodzi wściekła do klasy (prawie same chłopy) i krzyczy: - No zobaczymy jak was tu wszystkich pod tablicą przelecę... (pod nosem) pały postawie z góry na dół. Student pyta kumpla: - Czemu jesteś taki smutny? - Napisałem do rodziców list, żeby mi przysłali pieniądze na lampkę nocną, abym mógł się wieczorami uczyć. - I co, nie przysłali? - Przysłali – lampkę... W auli wykładowej siedzi dwóch studentów. Niedaleko siadła ekstra panienka. Jeden z nich postanowił ją poderwać. Napisał na kartce: "Masz ładną nogę" i rzucił do niej. Panienka się uśmiechnęła i odpisała : "Drugą też mam ładną". Koleś zaraz napisał "To może się umówimy między pierwszą a drugą?". Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z panienką z auli. Jego kolega, postanowił skorzystać ze sprawdzonego pomysłu - upatrzył sobie niezłą kobitkę i odstawia ten sam numer: "Ładną masz nogę" "Drugą też mam ładną" "To może się umówimy między trzecią a czwartą" Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła. Facet czyta: "Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!".
__________________
Nie trac czasu na bycie z kims, kto nie ma go, aby spedzic go razem z Toba |
2005-12-03, 16:47 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Studenci
Ach Ci studenci... szkoda że kończe w tym roku studia.
|
2005-12-03, 17:47 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: poznan
Wiadomości: 86
|
Dot.: Studenci
taa to nasze studencie zycie... tylko boki zrywac
|
2005-12-04, 14:38 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 345
|
Dot.: Studenci
Z n a k o m i t e
I jeszcze: Na Uniwersytecie trzej pilni studenci przeszli już prawie całą sesję, został im tylko jeden egzamin. Zadowoleni, postanowili się uczyć ale nagle zadzwonił kumpel i zaprosił ich na imprezę do Krakowa. Pomyśleli, pomyśleli i wymyślili - do piątku się uczymy, w piątek do Krakowa, w sobotę impreza, w niedzielę wrócimy i w poniedziałek na egzamin. Pouczyli się, pojechali do Krakowa, ale tak zabalowali że obudzili się dopiero w poniedziałek! Przerażeni wrócili na wydział, uzgodnili co mówić i poszli do profesora z prośbą, żeby pozwolił im zdawać jeszcze raz, bo byli w Krakowie, żeby zbierać materiały do pracy magisterskiej a w drodze powrotnej przebili oponę od samochodu i nie mogli wrócić punktualnie... Profesor nie chcciał wierzyć ale się namyślił i pozwolił im przyjść następnego dnia, no to kuli całą noc, przychodzą a profesor sadza ich w trzech salach, oddzielnie i daje im pytania. Rozwiązują bez problemu, zrobili szybciutko wszystkie zadania z pierwszej strony, przewracają kartkę a tam pierwsze pytanie: - Którą oponę przebiliście??? |
2005-12-04, 15:04 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: Studenci
genialne, czy życie studentów rzeczywiście jest takie barwne? ja już mam dość swojej nudnej budy
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech |
2005-12-05, 23:22 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Studenci
rewelacja po prosu
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ Zapraszam do galerii zdjęć |
2006-08-31, 20:35 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: Studenci
hahaha super kawaly
|
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:18.