2016-05-29, 22:33 | #271 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Hej Paolalola! Zalozylam specjalnie konto Zeby do Ciebie napisac... U mnie tez wszystko podobnie.. Juz za dzieciaka zaczelam chorowac. Kazdy powrot byl mocniejszy. Teraz paruka, brak brwii, a od dwoch tygodni zaczelo sie z rzesami i chyba juz tego nie przezyje.. Bede wdzieczna jesli zechcesz wymienic doswiadczenia. Bardzo pozdrawiam
---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ---------- Cytat:
Edytowane przez Piccolla Czas edycji: 2016-05-29 o 22:30 |
|
2016-06-06, 18:46 | #272 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cytat:
|
|
2016-06-13, 19:03 | #273 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Witajcie
Z ostatnich wiadomości o łysieniu plackowatym to mam info, że metoda DCP jest skuteczna zarówno dla dzieci jak i osób dorosłych. Osobiście nie korzystałam z tego - miałam tylko przez miesiąc naświetlania lampą. Ale mam kontakt z osobami, które potwierdzają, że metoda działa Całą moją historię z łysieniem znajdziecie na www.lysienieplackowate24.pl A tu ostatni filmik ze mną i włoski są https://www.youtube.com/watch?v=oUToVs0ptkM Jak ktoś jest z okolic 3 Miasta to z chęcią wymienię się doświadczeniami przy kawie pozdrawiam |
2016-08-09, 18:52 | #274 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
I ja się podzielę moją historią.
Mam skłonność do autoagresji w rodzinie, nikt nie wie co mi jest, ale cały czas szukam. Miałam problem z poziomem glukozy, nadwagę, cholesterol i triglicerydy w kosmos. Zdiagnozowano cukrzyce, zaczęłam brać Siofor w końskiej dawce, dużo schudłam, cukier się uregulował, potem jakiś problem z kwasem moczowym we krwi, Milurit- chwilę pobrałam, tez przeszło. Odstawiłam leki. Potem pokazały się problemy z ciśnieniem (gwałtowne skoki), samo przeszło. Zaznaczam, że nie mam jeszcze trzydziestki. I w końcu, koło marca br., pokazała się na głowie mała, łysa plamka. Początkowo to zbagatelizowałam, myślałam nawet, że tak ułożyły się włosy po spaniu. Niestety jednak ta plamka powiększała się w zastraszającym tempie. Trafiłam do dermatologa, komplet badań, wszystko w normie(tarczyca, cukier, morfologia). Pani dr rozłożyła ręce, powiedziała, ze nie wie z czego to i przepisała Loxon. ten lek miałam już w domu, zaczęłam go stosować na własną rękę w oczekiwaniu na wizytę u dermatologa, nie zauważyłam, żeby pomagał. Jednak posłusznie zaczęłam go stosować ponownie. Poszperałam trochę w internecie i wpadłam na pomysł ograniczenia glutenu. I uwaga...placek, który w krytyczny momencie miał ok. 5 cm średnicy zarósł włoskami Pierwsze efekty zauważyłam ok. miesiąc po ograniczeniu (bo nigdy go nie odstawiłam zupełnie, ale zamierzam) glutenu. Rosły takie pojedyncze cieniutkie włoski, śmiesznie to wyglądało, teraz na całym placku rosną normalne, ale króciutkie jeszcze włosy. Nie wiem, czy to zasługa diety czy jednak Loxonu, ale póki co mam spokój, mam nadzieję, że na zawsze. Poza tym polecam siemię lniane, którym się już od paru miesięcy "zapijam", widzę wpływ na pozostałe włosy i paznokcie. |
2016-08-13, 22:20 | #275 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Hityna dzieki za opisanie swojej historii moja zaczela sie prawie rok temu bylam juz u roznych lekarzy nawet u trychologa. Niby preparaty pomagaja tak sadzilam wloski zaczely odrastac poczym znowu wypadac,dzisiaj zauwazylam kolejny robiacy sie placek... Twoja historia troche mnie podbudowala ze jednak da sie chorobe przystopowac. Zobaczymy co bedzie dalej wierze ze w końcu odrosna.
|
2016-09-16, 10:16 | #276 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Ja zaczęłam kolejne leczenie. Choruje od dziecka, raz małe placki, potem długie włosy, znowu placki, znowu powrót aż teraz od 3 lat nie mam praktycznie włosów na głowie. Brwi też nie. Rzęsy z małym ubytkiem na jednym oku. Chodze w peruce i nie uznaję tego za poddanie się, tylko radzenie sobie z własnym mankamentem - każdy jakiś ma i trudno.
Przyjmuję: Cyclaid codziennie 100 mg x 2; Polcortolon 4mg co drugi dzień; dodatkowo potas co drugi dzień i osłonowe. Miesiąc mija, narazie zero poprawy. Ale z innej beczki - 3 miesiące temu zrobiłam sobie pernamentne brwi (moje wypadły 2 lata temu) i od razu po zagojeniu ran zaczęły mi odrastać moje.. wydaje mi się, że ingerencja w skórę barwnikiem mogła mieć na to wpływ.. macie podobne doświadczenie? Od razu nadmienię, że stosowałam metody: wcieranie Biostyminy, trycholog i pobudzanie krążenia, DCP przez 2 lata; odmrażanie ciekłym azotem; naświetlanie PUVA. Nic z tych rzeczy nie pomogła, włosy zazwyczaj odrastały same po odstawianiu wszystkiego.. Osobiście odczuwam znaczny wpływ psychiki na ich stan, w związku z czym do obecnej kuracji dodałam tez tabletki Asentra - które mają mi trochę ulżyć nerwów. pozdrawiam |
2016-09-18, 11:48 | #277 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cześć
Super usłyszeć tak pozytywne wiadomości. Wiesz ja właśnie jestem przekonana, że nasze wewnętrzne nastawienie wpływa na efekty w leczeniu ł.p. Osobiście stosuję metodę zamiany "problemów" na "wyzwania". Z jednej strony ingerencja nakłuwania a z drugiej Twoje psychiczne nastawienie i pewnie spory relaks przy nowych brwiach. Kiedyś słyszałam od lekarza historię młodej dziewczynki, która miałam ł.p.. Straciła wszystkie włosy na głowie i rodzice zdecydowali, że czas na perukę. Dziewczynka po jej założeniu i noszeniu czuła się zdecydowanie lepiej, wróciła jej energia. Efekt był taki, że włosy zaczęły odrastać Wszystkie informacje jakie udaje mi się znaleźć odnośnie ł.p. umieszczam na blogu www.lysienieplackowat24.pl . Pozdrawiam serdecznie |
2016-09-27, 09:16 | #278 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Hej! Do mojej wiadomości dodaję aktualizacje, minęło kolejne 11 dni i na prawie całej łowie pojawił sie meszek. Brwi rosna jak szalone, rzęsy też ruszyły, narazie malutkie białe ale ciemnieją. Nawet na twarzy meszek się pojawił. Wygląda na to, że zadziałało
|
2016-12-19, 20:02 | #279 |
Karolina
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cześć dziewczyny
nie jestem pewna czy piszę w odpowiednim wątku, mam nadzieję, że tak Piszę do Was, ponieważ jestem studentką fotografii i realizuję projekt nt łysienia plackowatego. Chciałam zapytać czy któraś z Was chciałaby się podzielić ze mną swoją historią? Bliska mi osoba również cierpi na ten problem, także w pełni go rozumiem. Bardzo proszę Was o pomoc - w razie czego jestem pod PW i chętnie odpowiem na wszystkie wiadomości. pozdrawiam serdecznie Jutka |
2017-01-24, 07:39 | #280 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Witajcie kochani mam prośbę do osób stosujących metode clip in poniewaz mam tą piekna chorobe ,która co chwile przypomina o sobie a bede wracała do pracy po urlopie macieżyńskim i chce wygladac w miare normalnie prosze o podanie strony gdzie moge kupic faktycznie naturalne włosy nie syntetyki tyle tego jest ze sie pogubiłam dziekuje z góry za pomoc pozdrawiam
|
2017-03-30, 19:00 | #281 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
prosze podaj dermatologa i miasto w jakim przyjmuje
|
2017-04-02, 22:29 | #282 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
dr Kryst w Warszawie (Klinika Dzieciątka Jezus)
|
2017-06-01, 22:22 | #283 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Moja siostra po operacji kobiecej zaczęła mieć z włosami problemy, ale poradzono jej 3 miesięczną kurację ziołami Klimuszki xxx
i mycie szamponem konopnym. Po roku bardzo ładnie zaczęły sie jej zagęszczać włosy. Dziś prawie już nie widać problemu ale używa szamonów Sylveco i co jakiś czas Betuleco na wzmocnienie. Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2017-06-26 o 12:44 Powód: reklama |
2017-07-06, 14:01 | #284 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Hej, dziewczyny. Choruję od bardzo dawna
Szukam opinii na temat Polcortolonu, bo został mi ostatnio przepisany. Mam zacząc od dawki 8mg, a potem schodzić w dół. Początkowo byłam nastawiona pozytywnie, ale jak przeczytałam skutki uboczne tego sterydu to się troche przeraziłam. Czy którejś z Was pomógł? Czy siał duże spustoszenie w organizmie? |
2017-07-07, 11:28 | #285 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Hej Malikaka. Mnie niestety Polcortolon nie pomógł a wręcz narobił szkód. Początkowo byłam zachwycona bo włosy odrosły niewiarygodnie szybko jednak radość nie trwała długo ponieważ po odstawieniu wypadły wszystkie łącznie z brwiami. Pewnie nie da się przewidzieć jak steryd zadziała na konkretny organizm jednak warto wiedzieć, że coś takiego może się wydarzyć. Dla mnie to był szok. Powrót do normalności trwał prawie dwa lata... Udało mi się to za sprawą zdrowego odżywiania, suplementów i mezoterapii witaminowej stosowanej na skórę głowy- regularnie. Takie działanie wymaga niestety cierpliwości i najzwyklejszej wiary w to, że uda się wyzdrowieć, jednak uważam, że mimo wszystko jest to lepsze niż chemia, która bardzo obciąża organizm i nie ma pewności czy będzie w stu procentach skuteczna. Zdaje sobie sprawę, że to niełatwa decyzja jednak warto to dobrze przemyśleć. W razie co służę wsparciem i radą. Trzymaj się ciepło.
|
2017-07-11, 07:28 | #286 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz. )))
Wlasnie tego sie obawiam-szybkiej poprawy, a nastepnie katastrofy wlosowej i zdrowotnej. Szczegolnie, ze to byla moja druga wizyta u nowego dermatologa, a juz od bardzo dawna nie mialam robionych zadnych badań, więc boję sie sobie zaszkodzic. Na razie odwlekam wiec stosowanie tego sterydu. Dzieki za wskazowke o mezotorepii. Mam tyle szczescia w nieszczesciu, ze od czasu kiedy zaczelam chorowac, czyli jakies 18 lat temu nigdy nie wypadly mi wszystkie wlosy i zawsze moglam sie jakos zakamuflowac. Nigdy mi calkowicie nie wypadly, ale nigdy tez nie bylo okresu bez placka/plackow na glowie. Teraz mam chyba najmniej wlosow w swoim zyciu , ale wciaz daje rade. Zobaczymy co przyniesie przyszlosc. Jeszcze raz dziekuje za Twoja odpowiedz. . Bede wdzieczna jesli podpowiesz, czym sie suplementowalas. |
2017-07-11, 15:19 | #287 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cytat:
__________________
|
|
2017-07-12, 08:28 | #288 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Tak, tylko łysienie plackowate. Nic więcej mi nigdy nie zdiagnozowano. Ale lekarze też jakoś niespecjalnie pochylali się nad moim przypadkiem. Więc co tam siedzi we mnie w środku to nie wiem
Wczoraj własnie rozpoczęłam poszukiwania na temat związku łysienia i glutenu. Przekilikałam polski i zagraniczny internet i postanowiłam spróbować pożyć bez glutenu. Wydaje się to być znacznie zdrowszą opcją niż faszerowanie się sterydami. Pewnie dojdzie też laktoza, bo już jakiś czas temu zauważyłam, że nie czuje się najlepiej po jej spożyciu. Dzięki jeszcze raz za wskazówki. Bardzo mi pomogłaś i poprawiłaś humor i nastawienie Edytowane przez Malikaka Czas edycji: 2017-07-12 o 08:30 |
2017-07-12, 11:46 | #289 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Malikaka, super, że masz dobre nastawienie )) tak trzymać! Jeśli to placki to mezoterapia powinna bardzo pomóc. Jakby udało Ci się znaleźć miejsce, gdzie nie zdzierają z człowieka 1000 zł za parę nakłuć to polecam Ci z całego serca. Mam kontakt do lekarki w Warszawie która wykonuje zabieg w bardzo atrakcyjnej cenie, robi to świetnie a do tego jest wspaniałą osobą. Gdybym jej nie spotkała podczas choroby to nie wiem co by było... Jeśli chodzi o suplementy to był to revalid, biotyna, omega 3, wit C i cynk. Elementem kuracji było także siemię lniane codziennie rano i zielone koktajle z jarmużem, szpinakiem, pietruszką i owocami. Prawdziwe witaminy to jest to Oprócz tego robiłam wcierki z olejku rycynowego. Myślę, że odstawienie glutenu to bardzo dobry pomysł. Daj znać jak Ci idzie
|
2017-07-12, 12:42 | #290 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cytat:
Poza tym ja też suplementowałam biotynę, piłam siemię, drożdże, jadłam galaretki
__________________
|
|
2017-07-28, 12:18 | #291 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Witam jestem tu nowy mam plackowate lysienie i jestem zalamany mam spore ubytki na brodzie i wzdluz glowy .Bylem u trychologa przepisal przeparaty za 470 zl i nic stwierdzil ,ze mam lojotok ;-( Macie moze jakiegos konkretnego lekarza ?Slyszalem ,ze to tez choroba immunologiczna atak limfocytuT na mieszki wlosowe a wiec jelita maja tu duze znaczenie
|
2017-07-28, 15:54 | #292 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cytat:
__________________
|
|
2017-07-29, 22:37 | #293 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Hej,
tez miałam łysienie plackowate i mi pomogła dr Bierzniewska z warszawy. Przede wszystkim stos badań, długie rozmowy, leki które przepisywała w rozsądnych cenach. Mi pomogło. Nie mam śladu. |
2017-08-10, 11:36 | #294 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Witam, ja borykałam sie z łysiemiem plackowatym wiele lat bo to choroba przewlekła i trzeba liczyć sie z nawrotami. Bląkałam sie po różnych przychodniach i gabinetach prywatnych , użyłam mnóstwa leków , robionych wcierek i płynów bez efektu lub z mizernym efektem. Wreszcie trafułam do dr . Omernik Anny / jestem z 3miasta/ i rozpoczełysmy leczenie mezoterapią i osoczem bogatopłytkowym. Włosy zaczęły odrastać, jestem szczęsliwa bo widzę efekty wydanej kasy. Pani doktór bardzo interesuje się tym problemem, opornym pacjentom proponuje implanty włosów / podobno efekty super/, w jej poczekalni mozna spotkać wielu pacjentów z tym problemem....
|
2017-12-27, 20:39 | #295 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Witaaminka Poproszę Cię o kontakt na tą osobę mail do mnie katarzynaw78@o2.pl
|
2017-12-28, 20:27 | #296 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
BRAWA dla Ciebie
ja choruję już od 9 lat. Przez ten okres włosy trzy razy wypadły całkowicie i odrosły w pewnej części. Teraz po urodzeniu dziecka w ubiegłym roku włosy zaczęły odrastać. Było ich już sporo. Pokrywały większą część skóry głowy. Niestety ale moje szczęście i nadzieja trwała nieco ponad rok. Aktualnie znów jestem pozbawiona włosów i jak widzę nie zapowiada się na jakiekolwiek zmiany. Aktualnie nie przyjmuje żadnych leków, maści, olejków itd. przez 4 pierwsze lata choroby byłam faszerowana tabletkami (sterydami) do granic moich możliwośći. Wszystkie maści, szampony, sterydy w kremach, oleje, płyny nic nie zdziałały. Czułam się jak chomik doświadczalny a tak długie przyjmowanie sterydów doustnie źle wpłynęło na moje kości a także spowodowały dwa guzy na śliniance (po skończonej "terapii"). Przestałam doradzać się lekarzy co robić z moją przypadłością, ponieważ i tak nie byli mi w stanie pomóc. dopiero wtedy z moimi włosami zaczęło się coś dziać. odrosły po czym znów wypadły i tak trzykrotnie. teraz jestem w kosmicznym dołku... dodam tylko,że gdy wypadły mi włosy miałam 13 lat... |
2017-12-29, 13:33 | #297 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 38
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cześć, jestem trychologiem i pisze pracę badawczą dotyczącą łysienia androgenowego, może znajdzie się osoba która mi pomoże i uzupełni anonimową ankietę? Z góry dziękuję za poświęcony czas, kieruję ankiete głównie do osób którym wypadają włosy. Pozdrawiam i życzę wygranej walki o włosy
poniżej link z ankietą https://docs.google.com/forms/d/e/1F...rm?usp=sf_link Edytowane przez ewelek234 Czas edycji: 2017-12-29 o 13:35 |
2017-12-30, 09:19 | #298 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 524
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Cytat:
|
|
2017-12-30, 16:38 | #299 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 38
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Dziekuję
|
2018-02-18, 14:37 | #300 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 21
|
Dot.: Wyleczyłam łysienie plackowate - moja historia
Ja tez mialam długą walkę ale zaczęłam od żelatyny naturalny jak nablizej szampon woda i woda i moja siostra cioteczna jako fryzjerka ma mnóstwo osob z łysieniem plackowatym jedna z pań dała jej specyfik robiony w aptece za grosze oczywiście na receptę . Powiem wam ze wydałam wczesniej ok 200 zl a ten specyfik pomogl mi jak coś moge podealac zdjecie. Pozdrawiam i duzo sily 💪
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:30.