|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2006-10-11, 11:47 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 543
|
Nietolerancja kwasu glikolowego.
Jakiekolwiek stężenie "rozwściecza" mi skórę.Jak sobie pomyślę,że chciałam iść na złuszczanie, takie "wysokostężeniowe" w gabinecie,to mnie aż ciarki przechodzą. I choć zaczynałam od słabszych,za każdym razem to samo,apogeum przeżyłam przy gliko-A.Na początku wszystko zapowiada się dobrze, potem jest tylko coraz gorzej. I to nie jest kwestia tego,iż początkowe pogorszenie stanu skóry jest dla mnie rzeczą nie do przyjęcia, i brak mi cierpliwości. Zwyczajnie, permanentne podrażnienie uniemożliwia mi stosowanie. Oczywiście solidne nawilżanie i wysokie filtry są dla mnie na porządku dziennym.Stąd moje pytanie,czy już nigdy nie będę mogła skorzystać z dobrodziejstw płynących ze stosowania w/w kwasu? Czy to możliwe,że moja skóra po prostu nie toleruje go i nie będzie? Nie bo nie? Z góry dziękuję serdecznie za odpowiedzi.
|
2006-10-11, 12:02 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
raczej mała szansa, aby to się zmieniło. wiele osób z powodzeniem stosuje kwasy BHA, PHA, azelainowy...
__________________
Justa Klikaj codziennie: http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl Nie udzielam indywidualnych porad poza forum! |
2006-10-11, 12:37 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
|
2006-10-11, 13:33 | #4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
Cytat:
ja bym Ci poradziła np. mlekowy albo migdałowy - a chcesz domowym sposobem się obdzierać czy u kosmetyczki?
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-10-11, 13:55 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
W domu mogę sobie dozować preparat,jak dzieje się coś niepokojącego,zawsze mogę odstawić. Czuję się bezpieczniej Jeszcze do dziś pamiętam miłą panią kosmetyczkę,która jak to określiła "nie widzi przeciwskazań" aby położyć mi na buźkę kwasik glikolowy o jakimś harcorowym stężeniu.Brr... Jeśli stosujesz w warunkach domowych jakiś preparat z kwasami które wymieniłaś,będę wdzięczna jeśli podzielisz sie ze mną wiedzą w tym temacie. Jeśli też nie tolerujesz kwasu glikolowego, to jak myslisz,to alergia czy nadwrażliwa skóra?
|
2006-10-12, 08:50 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
Cytat:
Chociaż po ostatnich doświadczeniach z Diacnealem...też mnie wysypało...i nie wiem dlaczego - bo inaczej niz w zeszłym roku, kiedy to, wszystko cobrzydkie wylazło na wierzch...a tym razem miałam wrażenie jakby to było bardziej uczuleniowe??? a może nie... nie wiem zdecydowanie njlepiej współpracuje mi sie z kwasem migdałowym - nie stosuję jekiś hardcorowych stężeń peelingowych bo po prostu się boję ...no i dosyć mocno traktuję się Zorakiem...nie chcę przedobrzyć w każdym bądź razie na własne potrzeby zatrzymałam się na stężeniach 10% - migdałowca, 10% - mlekowego lub 2% BHA + 8% mlekowego w przypadku migdałowego efekt złuszczania mam na drugi dzień (bo po samym zoraku to łuszczenie prawie nie wystepuje) w przypadku mlekowego (lub BHA+mlekowy) nie łuszczę się więcej niż zwykle oczywiście nalezy pamiętać, że każdy reaguje inaczej jak nakładam kwas migdałowy - to pieczenie prawie nie występuje, a jeśli już to przypomina taki wybuch gorąca na twarzy...jakbyś nagle się zarumieniła... l- mlekowy na mojej skórze robi gorsze wrażenie: takie przykre pieczenie jeden i drugi kwas jest fajny - osobiście migdał bardziej mi "leży" no i nie jest fotouczulający za pierwszym razem strasznie ściągnął mi skórę...teraz już nie jest tak drastycznie kwas migdałowy wydaje mi się najbezpieczniejszy do domowych zastosowan - chociaż i nim przy konkretnych stężeniach można sobie niezły peeling zrobić
__________________
<= <= <= to jest kot davinci'ego |
|
2006-10-12, 09:21 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
goldfish, ja też nie znoszę kwasu glikolowego - bo podrażnia, a jakichś rewelacyjnych efektów nie widzę. Nawet po peelingach glikolowych dochodzących do 70% nie było szczególnie dużego łuszczenia, a skóra była wymęczona jak diabli, czerwona, ciągle jakieś wypryski, bleee Kwas glikolowy to był chyba pierwszy kwas AHA na szeroką skalę wykorzystany w kosmetyce i może dlatego zarobił taką "sławę". Teraz są dostępne także inne kwasy AHA, przede wszystkim wymienione przez mariannę migdałowy czy mlekowy - one znacznie mniej podrażniają skórę, podobnie jak BHA czyli salicylowy.
Tak więc nie martw sie goldfish, to że nie pasi Ci glikolowy, nie oznacza, że nie mozesz skorzystać z dobrodziejstw kwasowych Grunt to wybrać odpowiedni rodzaj kwasu. |
2006-10-12, 11:22 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
Serdecznie dziekuję Chyba skoncentruje się na poszukiwaniu czegoś z migdałowym. Tylko jeśli nie sprawie problemu,zadam jeszcze jedno pytanie,jakim preparatem? Podejżewam,że w normalnych aptekach nie będą mieli pojęcia o co mi chodzi.
|
2006-10-12, 11:31 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
Goldfish, dziewczyny piszą o tym:
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27 (tak przynajmniej myślę). Sama również czaję się na kwas migdałowy i na pewno wezmę go przy kolejnym zamówieniu w Mazidłach. Aha, kwasu glikolowego również nie toleruję - czerwone plamy po nim co prawda występują u mnie w niewielkim stopniu i byłyby do wytrzymania, gdyby nie koszmarny wysyp swędzących, podrażnieniowych krostek po jego stosowaniu (i dzieje mi się tak od razu, po jednym nałożeniu wystarczy jakieś pół godziny do godziny, żeby tak cudnie wyglądać). Ale szczerze mówiąc jest tyle alternatyw, że nie boleję nad tą sytuacją jakoś szczególnie.
__________________
Signature deleted. |
2006-10-12, 14:38 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Nietolerancja kwasu glikolowego.
goldfish, są gotowe kosmetyki z kwasem migdałowym, ale niestety drogie - np. tu: http://www.sklep.bio-med.pl/go/_cate....php?idc=49_91 Dlatego najlepiej (i najtaniej) zrobić sobie samemu np. tonik z kwasem migdałowym kupionym za kilka zł w mazidłach. To samo z peelingami - u kosmetyczki za 20% peeling migdałowy zapłacisz najmarniej 150 zł, a w domu mozesz to zrobić sama za grosze.
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:41.