Nie chcę przedłużać umowy. Kiedy poinformować o tym pracodawce?

[malosympatyczna]

Witajcie!
Jak już pisałam w innym wątku, po wielu latach pracy w jednym miejscu postanowiłam dokonać zmian i podjęłam się pracy w innej branży. Niestety po 1,5 miesiąc wiem, że to nie jest to, co chciałabym robić. Chcę zostać do końca okresu próbnego (pomijam fakt, że 3 mce w jednym miejscu nie będą wyglądały za ciekawie w cv) i odejść. Doradźcie mi, kiedy najlepiej poinformować pracodawcę, że nie chce przedłużać umowy? Tym bardziej, że kierowniczka jakby sugerowała, że chcę bym została (pytała się o plany urlopowe na dłuższy okres). Nie chcę tego robić na ost chwilę, bo świnią nie jestem. Z drugiej strony boję się, że jak powiem te 3 tyg wcześniej, to mogą mnie jakieś złośliwości od współpracowników czekac (wiadomo: proces rekrutacyjny, czekali na mnie ponad miesiąc, szkolenia itp).
Będę wdzięczna za Wasze opinie a może i doświadczenia w tym temacie.

[21kasia21]

Swoją decyzję uzależniłabym od tego, jaki kontakt mam z szefostwem.

Nie masz obowiązku informować ich w chwili obecnej, że nie jesteś zainteresowana podjęciem pracy po okresie próbnym. Śmiało możesz zrobić to kilka dni wcześniej przed końcem umowy. Optymalnie powiedziałabym jednak ok tygodnia przed końcem pracy, chociażby dlatego, aby wybrać przysługujący Ci urlop

[marie_marie22]

Ja bym dała znać 2 tyg przed końcem umowy.

[samotny_t]

Napisane przez malosympatyczna

Witajcie!
Jak już pisałam w innym wątku, po wielu latach pracy w jednym miejscu postanowiłam dokonać zmian i podjęłam się pracy w innej branży. Niestety po 1,5 miesiąc wiem, że to nie jest to, co chciałabym robić. Chcę zostać do końca okresu próbnego (pomijam fakt, że 3 mce w jednym miejscu nie będą wyglądały za ciekawie w cv) i odejść. Doradźcie mi, kiedy najlepiej poinformować pracodawcę, że nie chce przedłużać umowy? Tym bardziej, że kierowniczka jakby sugerowała, że chcę bym została (pytała się o plany urlopowe na dłuższy okres). Nie chcę tego robić na ost chwilę, bo świnią nie jestem. Z drugiej strony boję się, że jak powiem te 3 tyg wcześniej, to mogą mnie jakieś złośliwości od współpracowników czekac (wiadomo: proces rekrutacyjny, czekali na mnie ponad miesiąc, szkolenia itp).
Będę wdzięczna za Wasze opinie a może i doświadczenia w tym temacie.

Zgodnie z prawem nie musisz informować w ogóle. Umowa czasowa to umowa czasowa i inicjatywa jest potrzebna, by podpisać nową, a jak inicjatywy nie ma, to jest jasne, że obecna wygasa i tyle. Jeżeli natomiast chcesz być miła i wykazać się super dobrą wolą, to ja bym poinformował tydzień-dwa przed.

[malosympatyczna]

Napisane przez samotny_t

Zgodnie z prawem nie musisz informować w ogóle. Umowa czasowa to umowa czasowa i inicjatywa jest potrzebna, by podpisać nową, a jak inicjatywy nie ma, to jest jasne, że obecna wygasa i tyle. Jeżeli natomiast chcesz być miła i wykazać się super dobrą wolą, to ja bym poinformował tydzień-dwa przed.

Zgadzam się, wiem, że nigdzie nie jest napisane, że trzeba na ileś czasu przed poinformować o swoim odejściu lub o chęci podpisania nowej umowy. Bardziej chodzi mi właśnie o bycie fair. Chociaż zdaję sobie sprawę, że na ile przed bym nie poinformowała i tak zawsze będzie, że za późno (doświadczenie poprzedniej pracy).
Postanowiłam poinformować pracodawcę o tym jakieś 2,5 tyg przed końcem umowy. Wiem, też, że nie mam obowiązku informować dlaczego, ale takie pytanie zapewne padnie. A informacja, że praca mnie rozczarowała i mam coś innego pewnie im się nie spodoba, zwłaszcza, ze przecież "na moje miejsce mógł przyjść ktoś inny". I niestety też zdaję sobie sprawę, że o wykorzystaniu przysługującego mi urlopu mogę zapomnieć.