Obgryzanie paznokci - jak z nim walczyć? Zbiorczy.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez dorusss90

Ja obgryzałam przez dobrych kilkanaście lat i teraz mam efekt...brzydkie paznokcie, płaskie i w dodatku z białymi plamkami...dermatolog powiedziała, że nie ma na to ratunku, jedni to mają a drudzy nie i tyle ;/ niedługo ślub i zastanawiam się jak je pomalować i co zrobić żeby wyglądały w miarę ładnie...

Sztuczne paznokcie - chyba jedyny ratunek Ladnie zrobione i wypilowane moga wygladac mega naturalnie.

Ja dalej obgryzam Ale kupilam jakis gorzki lakier, ktory za pierona nie chce schodzic nawet po umyciu rak i w sumie wczoraj i dzisiaj nic nie obgryzlam, bo wydziela sie paskudny gorzki smak.

[lopilili]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;56761776]Sztuczne paznokcie - chyba jedyny ratunek Ladnie zrobione i wypilowane moga wygladac mega naturalnie.

Ja dalej obgryzam Ale kupilam jakis gorzki lakier, ktory za pierona nie chce schodzic nawet po umyciu rak i w sumie wczoraj i dzisiaj nic nie obgryzlam, bo wydziela sie paskudny gorzki smak.[/QUOTE]

Dasz radę. Da się z tym wygrać kiedyś tak obgryzałam ze niemal paznokci nie miałam

[kora777]

możesz podać co to za płyn ?
bo u mnie płyny sie trzymały do pierwszego mycia rąk, a te myję często. Tak w ogóle lubię gorzki smak więc mało mnie zniechęcają ale potrzebuje jakiegoś "przypomnienia", bo po 20 latach obgryzania robię to już nieświadomie.

jeszcze pytanie do weteranek - jest jakieć inne rozwiązanie niż akryle? (jakieś wydłużanie, które nie powoduje, że plytka schodzi z akrylem jak papier <brrr>)

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kora777

możesz podać co to za płyn ?
bo u mnie płyny sie trzymały do pierwszego mycia rąk, a te myję często. Tak w ogóle lubię gorzki smak więc mało mnie zniechęcają ale potrzebuje jakiegoś "przypomnienia", bo po 20 latach obgryzania robię to już nieświadomie.

jeszcze pytanie do weteranek - jest jakieć inne rozwiązanie niż akryle? (jakieś wydłużanie, które nie powoduje, że plytka schodzi z akrylem jak papier <brrr>)

Mavala Stop http://www.amazon.co.uk/gp/product/B...ilpage_o01_s00

Ale nie wiem czy mozna go dostac w Polsce. Naprawde mocno trzyma... wczoraj musialam pokroic duzo szpinaku i sie balam, ze mi rece namokna i popsuje smak potrawy, wiec chcialam go zmyc i zmywalam go zmywaczem do paznokci, pozniej jeszcze 2x rece umylam i wyszorowalam i dalej lekko gorzkawy posmak pozostal.

Widze, ze jest w Douglas, ale drogo! https://www.douglas.pl/douglas/Makij...000073871.html

Na Amazon 25zl i mam darmowa przesylke, a w Douglas kurcze 35zl drozej - szczeka opada!! Ale w sumie zauwazylam, ze w Douglas sprzedaja 10ml, a ten co ja mam, to 5ml. Jezeli Ci bardzo zalezy, to moge Ci go tutaj kupic i wyslac - z przesylka jakies 35zl. Daj znac.

[tessa16]

Hej, mam nawyk obgryzania paznokci pod wpływem emocji. Kiedy jestem zdenerwowana, smutna zdarza mi się je zmasakrować do bólu (serio). Jest tu ktoś kto ma podobnie, walczy lub pokonał nawyk? To jest taki cykl: smutek/dołek emocjonalny--->obgryzanie---->palce bolą i utrudnia to normalne funkcjonowanie (wyobraźcie sobie otwieranie czegoś, odklejanie lub zwykłe mycie włosów)--->faza odrastania i zostawienia pazurów w spokoju--->w najmniej oczekiwanym momencie gdy wydaje mi się, że po wszystkim ----> od nowa


A jak wygląda Wasz żywot? Opowiedzcie.

[swidgra]

Ja też od zawsze obgryzalam paznokcie, jednak potem udało mi się kilka razy zapuścić paznokcie i kilka miesięcy nie obgryzalam. Ale od jakiegoś czasu znów nie umiem zapuscic w skutek emocji
Obgryzam

Wysłane z mojego QUANTUM_400_Lite przy użyciu Tapatalka

[tessa16]

Mnie też się czasem wydaje, że pokonałam nawyk. Wystarczy jednak jedna stresująca sytuacja i znowu obgryzam mimo iż wiem, że nie powinnam i brzydko to wygląda. O bólu nie wspominam nawet. Jak radzicie sobie w takich stresujących okresach? ja nakładam na dłonie więcej kremu niż zwykle - żeby chociaż minimalnie mieć poczucie jakiejś regeneracji. paznokci praktycznie nie maluję ostatnimi czasy, jeśli są bardzo obgryzione rzucam kolor bezowy żeby się ta obgryziona płytka nie odcinała od koloru skóry. Mniej się to wtedy rzuca w oczy.

[antonina_bielska]

obawiam się, że z obgryzaniem jest jak z każdym nałogiem - są chwile słabości, z którymi trzeba próbować sobie radzić...
Ja zawsze noszę przy sobie pilniczek, żeby w wypadku zadziora nie obgryźć paznokcia,
Dbam o nie mocno i tłumaczę sobie w stresujących sytuacjach, że walczę i że nie wolno mi znów zadać sobie tego bólu.
No i staram się przenosić stres/strach na coś innego, żeby paznokcie nie cierpiały...

[krykagata]

ja pomyslalam, ze jak zaczne robic manicure hybdrydowy to przestane obgryzac. myliłam się, jak sie strsuje to zdzieram lakier płatami, razem z paznokciem.. nigdy nie był w tak masakrycznym stanie, jestem załamana

[antonina_bielska]

mnie pomogło regularne olejowanie i robienie manicure japońskiego - bo choć kciuki nadal najmocniej obrywają i są zawsze najkrótsze ze wszystkich paznokci to powtarzanie sobie - to dla Twojego dobra, jesteś już dorosła, nie powinnaś się tak krzywdzić plus ta czuła pielęgnacja póki co działają

[ksiema]

Obgryzałam paznokcie i skórki jakieś 20 lat aż w końcu złamało mnie to gdy koleżanka spytała czy oblałam się jakimś kwasem w laboratorium (pracuję w labie). Kilka dni później z nudów przeglądałam filmiki na youtube o manicure (simplynailogical,nailcar eereducation) i uznałam że malowanie i pielęgnacja paznokci może być całkiem fajna.

Na obgryzanie mam sposób z youtube- zawsze na ręce mam gumkę do włosów i gdy czuję że paznokcie mnie ,,swędzą" to nią się bawię. Pomógł też manicure hybrydowy który robię sobie sama w domu i najzwyczajniej w świecie szkoda mi 1,5 godziny poświęconej na paznokcie żeby je zrujnować w 5 minut tak jak kiedyś.
Niestety dalej skóra wokół paznokci jest troszke pogrubiona mimo 3 miesięcy bez obgryzania w porównaniu do rąk osób nieobgryzających, ale widać że jest coraz lepiej. Ale chyba i tak jedyne co może pomóc to silna wola niestety i to żeby orientować się kiedy zaczynamy skubać paznokcie i żeby w tym samym momencie je przestać dotykać (kiedyś to robiłam w zasadzie nieświadomie i automatycznie).

Najważniejsze jest dla mnie chyba to żeby mieć caaały czas pomalowane paznokcie żeby się nie złamały/nie zrobiły jakieś zadziorki-krem. Mocna baza hybrydowa (proteinowa/extra base/hardi) też na pewno pomoże żeby utrzymać je w nienaruszonym stanie)

[201701110916]

Napisane przez ksiema

Obgryzałam paznokcie i skórki jakieś 20 lat aż w końcu złamało mnie to gdy koleżanka spytała czy oblałam się jakimś kwasem w laboratorium (pracuję w labie). Kilka dni później z nudów przeglądałam filmiki na youtube o manicure (simplynailogical,nailcar eereducation) i uznałam że malowanie i pielęgnacja paznokci może być całkiem fajna.

Na obgryzanie mam sposób z youtube- zawsze na ręce mam gumkę do włosów i gdy czuję że paznokcie mnie ,,swędzą" to nią się bawię. Pomógł też manicure hybrydowy który robię sobie sama w domu i najzwyczajniej w świecie szkoda mi 1,5 godziny poświęconej na paznokcie żeby je zrujnować w 5 minut tak jak kiedyś.
Niestety dalej skóra wokół paznokci jest troszke pogrubiona mimo 3 miesięcy bez obgryzania w porównaniu do rąk osób nieobgryzających, ale widać że jest coraz lepiej. Ale chyba i tak jedyne co może pomóc to silna wola niestety i to żeby orientować się kiedy zaczynamy skubać paznokcie i żeby w tym samym momencie je przestać dotykać (kiedyś to robiłam w zasadzie nieświadomie i automatycznie).

Najważniejsze jest dla mnie chyba to żeby mieć caaały czas pomalowane paznokcie żeby się nie złamały/nie zrobiły jakieś zadziorki-krem. Mocna baza hybrydowa (proteinowa/extra base/hardi) też na pewno pomoże żeby utrzymać je w nienaruszonym stanie)

uważaj na hybrydy żeby cie nie uczuliły ja jestem w grupie na fb "Uczuleni na hybrydę" (znajdź sobie i dołącz) i jak czytam te wszystkie posty, to jest to przerażające i gdybym miała jakieś kupić to tylko CND Shellac lub Kabos. co do skórek - smaruj codziennie na noc maścią z wit A (ok 4 zł w aptece), możesz też sobie kupić balsamik do paznokci 2X5 Herba studio ok 10 zł w aptece lub sklepach zielarskich), też cudownie leczy skórki po dłuższym regularnym używaniu. dużo silnej woli! paznokcie to ozdoba kobiety, szczególnie te pięknie pomalowane i nawilżone miękkie dłonie

[ksiema]

[1=377b519153ace8f38426cdf 0b0980aad6bbc22c4_5d5886f 2b45de;67970596]uważaj na hybrydy żeby cie nie uczuliły ja jestem w grupie na fb "Uczuleni na hybrydę" (znajdź sobie i dołącz) i jak czytam te wszystkie posty, to jest to przerażające i gdybym miała jakieś kupić to tylko CND Shellac lub Kabos. co do skórek - smaruj codziennie na noc maścią z wit A (ok 4 zł w aptece), możesz też sobie kupić balsamik do paznokci 2X5 Herba studio ok 10 zł w aptece lub sklepach zielarskich), też cudownie leczy skórki po dłuższym regularnym używaniu. dużo silnej woli! paznokcie to ozdoba kobiety, szczególnie te pięknie pomalowane i nawilżone miękkie dłonie[/QUOTE]
Dzięki wielkie za rady, o uczuleniu słyszałam dlatego nie kupuję marki zaczynającej się na S a po innych na razie nic się nie dzieje na szczęście

kompletnie zapomniałam o maści A- muszę ją kupić : ) tylko, że nawet nie same skórki a skóra wokół palców jest tak dziwnie pogrubiona od ciągłego kaleczenia się, że to już raczej chyba na stałe (no może na jakieś 7 lat bo ponoć po takim czasie całkowicie skóra się ,,wymienia'' na nową).
Dlatego też chciałam przestrzeć wszystkich którzy gryzą skórę wokół paznokci, żeby nie skończyli tak jak ja z pofalowaną płytką i brzydkim wałem okołopaznokciowym

[lila_lila]

Przestałam obgryzać paznokcie jakieś 13 lat temu. Cięzko bylo, ale sie udało dziś zalozylam bym hybryde, przedluzyla paznokcie i zachwycała się ich urokiem ))

[Asshai]

Ja swoje też gryzłam z 10 lat, odkąd pamiętam to zawsze miałam obgryzione. Chowałam dłonie i przyglądałam się "obcym" dłoniom, żeby zobaczyć ładniejsze paznokcie od swoich :/ Uzbierałam pieniądze, poszłam przedłużyć żelem. Dzięki temu nie gryzłam swoich paznokci, które pod tym żelem spokojnie rosły . Żel ściągnięty, pazury trochę zniszczone (miękkie bardzo ). Pomalowane hybrydą, aż szkoda znów je obgryzać! Mam nadzieję, że ten nałóg już mam za sobą. Ostatnio nawet zdałam prawo jazdy bez wpychania paluchów do buzi

Na zdjęciu z góry, ta długość paznokci wydawała mi się cudem (nie żartuje, haha), a teraz jak na to patrzę... Same rozumiecie Wytrwałości wszystkim życzę, sobie także

[wiktoria0621]

M

[Asshai]

Napisane przez wiktoria0621

Mam ogromy kompleks poprzez moje obgryzione paznokcie obgryzalam je od 17 lat. Od czterech miesięcy miesięcy już nie obgryzam olejuje je różnymi olejkami typu olejkiem argonowym olejkiem z witaminą Ę olejkiem rycynowym i olejkiem jojoba.. na szczęście już się nie rozdwajają ani nie łamią ale są nadal bardzo krótkie i brzydkie(. Dziewczyny jak wy sobie poradziłyście z obgryzaniem paznokci i co zrobiłyście aby je zapuścić? Jeżeli mogły byście możecie dodać różne zdjęcia swoich paznokci przed i po byłoby Świetnie ja załączam tutaj swoją dłoń i z moimi paznokciami:
Załącznik 6815646


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Opiłować do odpowiedniego kształtu, który wysmukli optycznie palce. No i dalej smarować olejkami. Z czasem ta różowa część powinna się wydłużyć. Oprócz tego pielęgnacja skórek. Jeśli nie podobają Ci się paznokcie "gołe" to maluj je lakierami i będą lepiej wyglądać

[bogurzka]

Napisane przez Asshai

Opiłować do odpowiedniego kształtu, który wysmukli optycznie palce. No i dalej smarować olejkami. Z czasem ta różowa część powinna się wydłużyć. Oprócz tego pielęgnacja skórek. Jeśli nie podobają Ci się paznokcie "gołe" to maluj je lakierami i będą lepiej wyglądać

ja obgryzam, maluje, piłuję, wycinam i potem znowu obgryzam Nie mam już do tego siły i chyba w końcu po 27 latach się temu poddałam... najdłużej nie obgryzałam 2 miesiące.

[sailormaary]

Ja mam już w tym roku 30 lat, i dalej nie mogę się odzwyczaić, próbowałam już wszystkiego, nawet żelowych paznokci i nic... miałam kilka momentów w życiu, że nie obgryzałam jeden raz kilka m w gimnazjum, potem około 9 m w technikum, potem w ciaży, około 1 rok... i jakoś niedawno też około 9 m niestety nadal wracam do obgryzania,,, teraz nie obgryzam trzeci dzień...

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

ja nawet po roku nie obgryzania miałam zdeformowane paznokcie... i to mnie jakoś demptywuje... łamia się nawet jak sa krótkie... bez sensu...

[antonina_bielska]

ja wiem, że to jest bardzo trudne i że nieustannie nas kusi... ale mnie pomaga dbanie o nie, 'jaranie się' nimi kiedy są pomalowane, olejowanie, ewentualne zakładanie rękawiczek bawełnianych w chwilach słabości... u mnie największy problem stanowią stale kciuki, których nie mogę zapuścić długich. Teraz jak noszę hybrydę jest ok, ale planuję zjąć wkrótce i boję się wtedy, co będzie. Będę musiała mieć w sobie wiele samozaparcia żeby znów nie gryźć

[sailormaary]

Mnie też motywuje dbanie o paznokcie, ale problemem jest, że mimo dbania o nie są koszmarne, i mam wrażenie,że nigdy nie będą jak u innych dziewczyn i to mnie demotywuje,że odechciewa mi się co kolwiek znimi robić... zwłaszcza jak po roku zapuszczania zaczęły mi wierzchnie warstwy paznokcia dosłownie odpadać,,, a zostawała mi taka miękka spodnia warstwa (( zaczęłam znowu obgryzać...

[Disnejova]

Nie mam sił już obgryzam nałogowo, kupił odżywkę przeciw z Golden Rose ale nie pomaga :/ coś polecacie jak daliście sobie radę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Na tle nerwówym jest obgryzanie nie próbowaliscie pójść do psychiatry albo psychologa że znajomym psychiatra rozmawiałam że niestety długo trwałe obgryzanie nie jest zwyczajne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Disnejova

Na tle nerwówym jest obgryzanie nie próbowaliscie pójść do psychiatry albo psychologa że znajomym psychiatra rozmawiałam że niestety długo trwałe obgryzanie nie jest zwyczajne

Osoba, która nigdy nie obgryzała paznokci w taki sposób moze myslec, ale ja mysle, ze w większosci przypadków jest to nic innego jak zwykly nawyk. A pozbycie sie wieloletnich nawyków jest bardzo trudne. Moja mama obgryzała paznokcie chyba do 30-tki. My jako male dzieci, wpatrzone w mame, robilismy to samo.

Aktualnie nie obgryzam od tygodnia i mnie nie ciągnie - nie wiem co sie staO Mam 32 lata i pomyslalam, ze juz mi nie wypada miec takich paznokci. Jak sie jest mloda dziewczyna, to wszystko przejdzie ale dorosla kobieta z takimi paluchami, to juz wzbudza pewne podejrzenia Moze do tego trzeba dojrzec?

Jest rewelacyjny lakier, tzw. gorzki paluszek, ale w Polsce jest on dosc drogi. Mozna go dostac w Douglas za 60zl, ale starczyloby go pewnie na dwa lata. Nazywa sie Mavala Stop (szwajcarski produkt). Polecam, bo warto. Nie ciągnie mnie do obgryzania, ale stosuje go w razie W.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

p.s. moja siostra tez oduczyla sie ok. 30-tki i juz nie obgryza od 5 lat. U niej powodem bylo demonostrowanie gry na flecie na studiach i to, ze cala grupa ludzi wgapiona byla w jej palce jak grala na tym flecie. A paznokcie miala wtedy okropne! Najadła sie strasznego wstydu, przyjechala do domu i powiedziala basta!

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez sailormaary

zwłaszcza jak po roku zapuszczania zaczęły mi wierzchnie warstwy paznokcia dosłownie odpadać,,, a zostawała mi taka miękka spodnia warstwa (( zaczęłam znowu obgryzać...

O, matko, az tak? Moze Tobie po prostu jakichs witamin brakuje? Bo to co piszesz nie jest do konca normalne Poszlabym zbadac krew jak sie dlugo nie badalas. A jezeli wszystko okay, to musialabys sie zaopatrzyc w jakas dobra odzywke do paznokci.

[Disnejova]

A testowałąś może ten gorzki paluszek z Douglasa? sprawdzony jest czy działa podobnie jak inne bo cena jednak wysoka .

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Disnejova

A testowałąś może ten gorzki paluszek z Douglasa? sprawdzony jest czy działa podobnie jak inne bo cena jednak wysoka .

Tak, ja go mam Jest bardzo dobry! Możesz myc ręce/wlosy, kąpac sie codziennie przez caly tydzien, a dzialanie nie ustaje. Bo pamiętam, ze mialam kiedys inne gorzkie paluszki, ale działaly jedynie do pierwszego umycia rąk, a pozniej znowu trzeba bylo nakladac. Poza tym, smak tego paluszka jest tak wstrętny, ze az język drętwieje. Jedyny minus - jak cos jesz palcami, to ten paskudny, gorzki smak przedostaje sie do ust wraz z jedzeniem. No ale to maly minus w walce o piękne, długie paznokcie

[Disnejova]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;73229421]Tak, ja go mam Jest bardzo dobry! Możesz myc ręce/wlosy, kąpac sie codziennie przez caly tydzien, a dzialanie nie ustaje. Bo pamiętam, ze mialam kiedys inne gorzkie paluszki, ale działaly jedynie do pierwszego umycia rąk, a pozniej znowu trzeba bylo nakladac. Poza tym, smak tego paluszka jest tak wstrętny, ze az język drętwieje. Jedyny minus - jak cos jesz palcami, to ten paskudny, gorzki smak przedostaje sie do ust wraz z jedzeniem. No ale to maly minus w walce o piękne, długie paznokcie [/QUOTE]

mhm ale jest mocniejszy w sensie od innych miałam z golden rose gorzki paluszek włoski jakiś ..;/ i nic

[sailormaary]

mam problemy z tarczycą... anie nie wiem czy to od tego? niedoborów raczej nie mam. bo się badam, chyba, że może jakieś nie typowe badania ;/ pytałam dermatologa, bo już się bałąm czy nie mam jakej choroby, ale powiedziała, że nie... i że to jej wygląda właśnie na jakieś niedobory,,, ale biorę od niej witaminy i nic ...

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

i właśnie dlatego nie znoszę tych paluszków,, ale teraz mam jakiś z apteki, co nie przechodzi do jedzenia... ale przypomina mi smakiem kiedy obgryzam,,, więc jest ok... tylko wtedy jak mam motywacje, bo jak tylko ją tracę to zaraz obżeram razem z lakierem ;D he he

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;73212536]





---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

[/COLOR]p.s. moja siostra tez oduczyla sie ok. 30-tki i juz nie obgryza od 5 lat. U niej powodem bylo demonostrowanie gry na flecie na studiach i to, ze cala grupa ludzi wgapiona byla w jej palce jak grala na tym flecie. A paznokcie miala wtedy okropne! Najadła sie strasznego wstydu, przyjechala do domu i powiedziala basta!

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------



[/QUOTE]

moja sąsiadka mnie kiedyś zdołowała, mówi mi, że kiedyś też obgryzała paznokcie, ja jej jak jej się udało oduczyć, a ona mi na to, że jak jej wypadły zęby to nie mogła obgryzać...

[drocia]

Dlugo obgryzalam paznokcie bo troszke ponad 20 lat. Aktualnie jakos sie z tym uporalam, ale droga byla dluga i zajela dodatkowe ok. 10 lat. Byly w tym czasie gorki i dolki i nie ludzcie sie ze uda sie od razu!
W moim przypadku skuteczne okazaly sie:
1! Gorzki paluszek do mit, polecam bardziel lakier inglot 009 (bardzo naturalny odcien) i jakas baza przyspieszajaca wzrost pod spod. Dodatkowo lakier ma lepszy poslizg i ciezej go ugryzc.
2) jak tylko paznokcie lekko urosna tak nawet na 2mm idzcie na manicure. Bardzo wazne jest rowne wyciecie skorek zeby nic nie zachecalo do naprawy zebami!!! Wstyd? To kolejny mit. Wasze paznokcie to naprawde dla niej nic specjalnego! Wybierajcie tylko doswiadczone manikiurzystki, popytajcie ciotki, matki - niech to nie bedzie uczennica ktora dopiero co opanowala sprawne malowanie! Zapytacie dlaczego wytnie, jak wycinac sie nie powinno? Otoz dlatego, ze suche skorki (slina wysusza) maja tendencje do grubienia, przerastania i zadzierania sie. Odsuwanie ich na tym etapie nic nie da, beda sie bardzo bolesnie zadzierac. Zreszta same zobaczycie roznice w skorkach teraz i po dluzszym czasie olejowania.
3) po pierwszym manicure umowcie sie na 4 kolejne w tygodniowych odstepach, rezultaty beda oszalamiajace
4) przyjdzie dolek i w kwadrans wszystko obgryziecie - to normalne. Poszukajcie dobrej odzywki. U mnie sprawdza sie Allessandro Express Nail Hardener (ta ze sruba) i pozniej 8w1 Eveline (UWAGA obie zawieraja formaldehyd). Bez tego skladnika zlota od Sally Hansen (bardzo delikatna w dzialaniu). Uzywalam jeszcze fioletowej Killys i rowniez sobie chwalilam. Ale np polecany Nail teak rozmiekczal mi paznokcie wiec tu uwaga, skuteczna odzywka to sprawa bardzo indywidualna!
5) olejowanie - po obgryzaniu skorki sa bardzo wysuszone i ich odpowiednie nawilzenie i regeneracja to jest jakas polowa sukcesu w nieobgryzaniu.
6) ksztalt paznokci - zapomnijcie o migdalach i kwadratach. Na chwile obecna najlepszy jest owalny, okragly. Inaczej beda Wam przeszkadzac brzegi i bedziecie chcialy je gryzc. U mnie kwadraty przeszly dopiero po 8 latach tak, zeby nie korcilo! Wczesniej nawet zbyt kanciasty brzeg powodowal wprawienie w ruch zebow jako pilniczka.
7) płyny do usuwania skórek - to mit na tym etapie. One wysuszają i tak już suche skórki i przez te skórki są jeszcze twardsze i jeszcze mocniej narastają. Jeżeli już chcecie same coś robić ze skórkami (wycinać, odsuwać), to tylko i wyłącznie ciepła woda z mydłem i oliwą.

Zeby nie bylo - mozna po 30 latach obgryzania miec calkiem przyzwoite paznokcie. IMG_1493151461.705119.jpg
Ale Wy musicie miec ladniejsze! Wakacje blisko wiec do dziela!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[antonina_bielska]

Dzięki za ten post, jest bardzo motywujacy
Ja też wrzucę Wam zdjęcie obecnych paznokci żebyście zobaczyły, że da się je zapuścić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Disnejova]

Napisane przez drocia

Dlugo obgryzalam paznokcie bo troszke ponad 20 lat. Aktualnie jakos sie z tym uporalam, ale droga byla dluga i zajela dodatkowe ok. 10 lat. Byly w tym czasie gorki i dolki i nie ludzcie sie ze uda sie od razu!
W moim przypadku skuteczne okazaly sie:
1! Gorzki paluszek do mit, polecam bardziel lakier inglot 009 (bardzo naturalny odcien) i jakas baza przyspieszajaca wzrost pod spod. Dodatkowo lakier ma lepszy poslizg i ciezej go ugryzc.
2) jak tylko paznokcie lekko urosna tak nawet na 2mm idzcie na manicure. Bardzo wazne jest rowne wyciecie skorek zeby nic nie zachecalo do naprawy zebami!!! Wstyd? To kolejny mit. Wasze paznokcie to naprawde dla niej nic specjalnego! Wybierajcie tylko doswiadczone manikiurzystki, popytajcie ciotki, matki - niech to nie bedzie uczennica ktora dopiero co opanowala sprawne malowanie! Zapytacie dlaczego wytnie, jak wycinac sie nie powinno? Otoz dlatego, ze suche skorki (slina wysusza) maja tendencje do grubienia, przerastania i zadzierania sie. Odsuwanie ich na tym etapie nic nie da, beda sie bardzo bolesnie zadzierac. Zreszta same zobaczycie roznice w skorkach teraz i po dluzszym czasie olejowania.
3) po pierwszym manicure umowcie sie na 4 kolejne w tygodniowych odstepach, rezultaty beda oszalamiajace
4) przyjdzie dolek i w kwadrans wszystko obgryziecie - to normalne. Poszukajcie dobrej odzywki. U mnie sprawdza sie Allessandro Express Nail Hardener (ta ze sruba) i pozniej 8w1 Eveline (UWAGA obie zawieraja formaldehyd). Bez tego skladnika zlota od Sally Hansen (bardzo delikatna w dzialaniu). Uzywalam jeszcze fioletowej Killys i rowniez sobie chwalilam. Ale np polecany Nail teak rozmiekczal mi paznokcie wiec tu uwaga, skuteczna odzywka to sprawa bardzo indywidualna!
5) olejowanie - po obgryzaniu skorki sa bardzo wysuszone i ich odpowiednie nawilzenie i regeneracja to jest jakas polowa sukcesu w nieobgryzaniu.
6) ksztalt paznokci - zapomnijcie o migdalach i kwadratach. Na chwile obecna najlepszy jest owalny, okragly. Inaczej beda Wam przeszkadzac brzegi i bedziecie chcialy je gryzc. U mnie kwadraty przeszly dopiero po 8 latach tak, zeby nie korcilo! Wczesniej nawet zbyt kanciasty brzeg powodowal wprawienie w ruch zebow jako pilniczka.
7) płyny do usuwania skórek - to mit na tym etapie. One wysuszają i tak już suche skórki i przez te skórki są jeszcze twardsze i jeszcze mocniej narastają. Jeżeli już chcecie same coś robić ze skórkami (wycinać, odsuwać), to tylko i wyłącznie ciepła woda z mydłem i oliwą.

Zeby nie bylo - mozna po 30 latach obgryzania miec calkiem przyzwoite paznokcie. Załącznik 7037811
Ale Wy musicie miec ladniejsze! Wakacje blisko wiec do dziela!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodziłam do kosmetyczki i to do dobrych okazało się ze tylko chciały zarobić i forme nakładały odpadła teraz zapuściłam troszke swoje pazury odzywka DermoFuture bardzo dobra , i jednak na zakładkę akrylem jedynie co by można było zrobić z pazurami moimi /