depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-13, 10:12   #31
ulika12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Chusta u 9-czniaka? Żaden problem chociaż bardziej polecam nosidło.
To, że wtedy dziecko jest coraz bardziej ruchliwe tak na prawdę niewiele ma do rzeczy, bo w chuście/nosidle dziecko czuje się jak na rękach u rodzica, który IDZIE więc i jest ruch i przyjemnie wszystko widać z góry. Ja polecam bardzo bardzo. W dobrym nosidle ciężar na prawdę niewiele odczuwalny

A 8-9 miesięczniak "z pretensjami" oraz slogan "szczęśliwa matka to szcześliwe dziecko" - miażdżą system...

Autorko: przyjrzyj się temu jak wygląda Twój dzień. Czy bujasz się między : "muszę jeszcze zrobić pranie/obejrzeć serial/ugotowac obiad/umyć podłogę/wstaw co chcesz, co by tu dziecku dać by jeszcze chwilę zajęło się sobą.. " ? Jeśli tak to zluzuj majty i przestań pędzić, narzucac sobie listę obowiązków do zrobienia by było tak jak ci się wydaje, że powinno być.
Wszystko wskazuje na klasyczny lęk separacyjny i etapy rozwojowe (wychodzisz z pokoju, dziecko płacze). Odwróć myślenie. Rób tyle ile na prawdę musisz, a resztę czasu poświęć na coś DLA WAS, Ciebie i dziecka. Przyjrzyj się dziecku, wsłuchaj sie w nie. Dzieci są mądre. Jeśli w Naszym grafiku znajdzie się trochę czasu dla nich - dojdziesz do tego co jest dziecku potrzebne.
Ciekawość świata i to, że chce być w centrum świata Twojego, ciągle zauważalny to absolutna norma. Oczywiste, że warto dbać o higienę psychiczną i oddech dla siebie. Ale to nie powinien być punkt wyjścia. Bo tu jest problem, który wymaga rozwiązania, a nie ucieczki od niego ( i problemu i dziecka).
jeśli matka najpierw nie poradzi sobie z własnymi emocjami, to nie poradzi sobie z dzieckiem. Ciężko wsuchiwać się w dziecko, jeśli zywczajnie w świecie nas denerwuje, bo ciągle płacze. Najpierw matka musi się wyciszyć, wyładować emocje, a to jest możliwe, moim zdaniem, jeśli nie widzi się dziecka, nie opkiekuje się nim, nawet niedługo. To pozwala pomyśleć i przemyśleć parę spraw, dojść do pewnych wniosków, a potem zastosować to w praktyce. Nie ma potrzeby zmuszać do noszenia w chuście, bo Autorka sama napisała, że kręgosłup sobie posadzi, więc prawdopodobnie stara się nie nosić dziecka, a rzeczywiście swoje już waży. Też jestem zwolenniczką nienoszenia dzieci, ale też musiałam sama do takiego wnisoku dojść. Z pierwszym dzieckiem mój spacer wyglądał tak, że wózek był pchany, a dziecko na rękach, bo płakało w wózku. Jak taki spacer może być przyjemnością? To ciężka harówa i skutecznie zniechęca do tych spacerów, ale poszłam po rozum do głowy i przetrzymałam dziecko w wózku z płaczem. Kika razy i syn polubił wózek. Już tego błędu nie popełniłam z córką, jest aniołkiem na spacerach i uwielbia wózek.
ulika12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 19:20   #32
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
Jak taki spacer może być przyjemnością? To ciężka harówa i skutecznie zniechęca do tych spacerów, ale poszłam po rozum do głowy i przetrzymałam dziecko w wózku z płaczem. Kika razy i syn polubił wózek. Już tego błędu nie popełniłam z córką, jest aniołkiem na spacerach i uwielbia wózek.
spacer jest DLA DZIECKA

faktycznie,ryczenie w wózku było dla Twojego dziecka przyjemnością
wlasnie dla dzieci nie lubiących wózka alternatywą jest chusta/nosidło i tak,taki spacer jest przyjemny,bo dzieciak spokojny,a matka ma wolne ręce i kręgosłup nie jest tak obciązony jak w przypadku kiedy niesie się dziecko na rękach

Przetrzymywanie płaczącego dziecka jest idiotyczne i niehumanitarne.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 20:03   #33
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
spacer jest DLA DZIECKA

faktycznie,ryczenie w wózku było dla Twojego dziecka przyjemnością
wlasnie dla dzieci nie lubiących wózka alternatywą jest chusta/nosidło i tak,taki spacer jest przyjemny,bo dzieciak spokojny,a matka ma wolne ręce i kręgosłup nie jest tak obciązony jak w przypadku kiedy niesie się dziecko na rękach

Przetrzymywanie płaczącego dziecka jest idiotyczne i niehumanitarne.
Zgadzam się
Zwłaszcza z pogrubionym.
A co do nosidła.. niosłaś kiedyś dziecko Ulika w dobrym nosidle ergonomicznym? Jeśli nie - to nie masz porównania, na prawdę ciężar jest redukowany i komfort jest duży - nawet przy dziecku 1+.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 20:10   #34
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
Nie ma potrzeby zmuszać do noszenia w chuście, bo Autorka sama napisała, że kręgosłup sobie posadzi, więc prawdopodobnie stara się nie nosić dziecka, a rzeczywiście swoje już waży.
Dokładnie. Nie ma potrzeby sobie dokładać nieprzyjemności, jak już i tak dziewczyna jest podłamana.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 20:22   #35
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Iza: nie no, chyba nie chodzi o to by to było nieprzyjemne - to tylko jedno z zaproponowanych rozwiązań, które można sprawdzić, przetestować.. A jak nie podejdzie to znaleźć nowe. Ja np swoim postem o nosidle chciałam tylko zaznaczyć, że : odczuwanie ciężaru dziecka w dobrym nosidle dalece odbiega od tego co czujesz niosąc dziecko na gołych rękach.
Więc jeżeli sytuacja wymaga poniesienia dziecka - to lepiej to zrobić w nosidle niż na rękach - właśnie w trosce o własny kręgosłup.
Tym bardziej jeżeli można zyskać spokój, spokojny spacer, spokojną, wolną od płaczu głowę.
To korzyść nie tylko dla dziecka, dla rodzica też.

Gdzieś kiedyś pisałaś, że Tobie z nosidłem źle było - z ciekawości - to był ergonomik? I co byś zrobiła gdybyś miała w takim razie dziecko nie tolerujące wózka?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 20:50   #36
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Gdzieś kiedyś pisałaś, że Tobie z nosidłem źle było - z ciekawości - to był ergonomik?

I co byś zrobiła gdybyś miała w takim razie dziecko nie tolerujące wózka?
Tak, to było Marsupi. Ale ja ogólnie uważam noszenie za niewygodne.

To akurat dla mnie nie był by problem, bo ja nie lubiłam spacerować
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 20:53   #37
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

No ale chyba nie aż w taką skrajność byś popadła żeby w ogóle nie wychodzić?
Nie tylko dla dziecka ale i własnego stanu psychicznego.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-13, 21:03   #38
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
No ale chyba nie aż w taką skrajność byś popadła żeby w ogóle nie wychodzić?
Nie tylko dla dziecka ale i własnego stanu psychicznego.
Dla mnie niespacerowanie wogóle nie byłby żadnym problemem. Wręcz pogłebiało to mojego babybluesa na początku. Nie bardzo rozumiem dlaczego miałby to zagrozić mojemu stanu psychicznemu
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 21:29   #39
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Iza: no bo przecież tu nie chodzi o to, że dziecko buczy tylko wtedy kiedy idzie na "bezcelową plątaninę po parku"
Ono płacze jak jest w wózku. Czyli i na zakupy niet, i do lekarza niet, i na kawę z koleżanką never..bo płakać będzie kiedy znajdzie się w wózku.
GDZIEŚ trzeba wychodzić, żeby nie zbzikować. To wcale nie musi być spacer. Siedzenie WYŁĄCZNIE w domu to już może psychice zagrozić, prawda?
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 21:38   #40
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Deborah
ale niespracowanie nie oznacza braku kontaktu z ludźmi

Do mnie często w pierwszym półroczu życia mlodej wpadały siostry, bywało że codziennie, które mają dzieci w podobnym wieku do mojej córki, i tak całe dnie spędzałyśmy na ogrodzie, u mnie czy u naszej mamy.
Czy ja jechała do nich, nie wózkiem, ale samochodem.

Tak siedzenie w domu może zagrozić psychice, i co do wypadów na zakupy, spotkań z koleżankami przy kawie, czy też wypadów ze znajomymi na piwo, to jak najbardziej, ja lubię, ale takie rzeczy robiłam bez dziecka, z dzieckiem to żadna przyjemność

Do lekarza z młodą też tylko samochodem.
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-13, 23:02   #41
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
Z pierwszym dzieckiem mój spacer wyglądał tak, że wózek był pchany, a dziecko na rękach, bo płakało w wózku. Jak taki spacer może być przyjemnością? To ciężka harówa i skutecznie zniechęca do tych spacerów, ale poszłam po rozum do głowy i przetrzymałam dziecko w wózku z płaczem. Kika razy i syn polubił wózek. Już tego błędu nie popełniłam z córką, jest aniołkiem na spacerach i uwielbia wózek.
U nas było tak samo Ale, o ile z pierwszą córą męczyłam się i "olałam" spacery w ogóle (polubiła wózek w wieku 2 lat) tak z synkiem poszłam po rozum do głowy i wpakowałam w nosidło Dziś też lubi wózek, różnica taka, że obeszło się bez płaczu. To nie dla mnie.
Tylko, trzeba lubić noszenie, malec też musi lubić. No i ergonomik ofkors.

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2014-04-13 o 23:04
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-14, 01:01   #42
ulika12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
spacer jest DLA DZIECKA

faktycznie,ryczenie w wózku było dla Twojego dziecka przyjemnością
wlasnie dla dzieci nie lubiących wózka alternatywą jest chusta/nosidło i tak,taki spacer jest przyjemny,bo dzieciak spokojny,a matka ma wolne ręce i kręgosłup nie jest tak obciązony jak w przypadku kiedy niesie się dziecko na rękach

Przetrzymywanie płaczącego dziecka jest idiotyczne i niehumanitarne.
uuuu, niehumanitarne, wow skąd takie określenie? A jak dziecko płacze, bo chce nożyczki, bo mu się spodobały, to co wtedy dać, żeby nie płakało? Skąd takie pomysły...Spacer też jest dla matki, czy ojca. Nosidło na spacer, chodzić niosąc ciągle dziecko!!! Czy któraś z piszących tu mam takie spacery praktykowała, czy to raczej wyjście na ławeczkę? Chusta jest dla malutkich dzieciaczków, moim zdaniem, zresztą trzeba umieć też ją zawiązywać, po pierwsze, po drugie niestety ortopedzi nie pochwalają tej metody, właśnie z tego względu, że matki często źle to robią (przynajmniej mnie odradzono), a po trzecie można po prostu uważać, że chusta jest złym rozwiązaniem. Jednak zdecydowana większość rodziców używa wózków i o czymś to świadczy...

---------- Dopisano o 02:01 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
U nas było tak samo Ale, o ile z pierwszą córą męczyłam się i "olałam" spacery w ogóle (polubiła wózek w wieku 2 lat) tak z synkiem poszłam po rozum do głowy i wpakowałam w nosidło Dziś też lubi wózek, różnica taka, że obeszło się bez płaczu. To nie dla mnie.
Tylko, trzeba lubić noszenie, malec też musi lubić. No i ergonomik ofkors.
tak dokładnie, trzeba lubić noszenie. Przy pierwszym dziecku wszystkiego się uczymy i to każdy bez wyjątków, a ta nauka często powoduje wręcz stany depresyjne i ja post Autorki własnie tak odebrałam. Ma chwilowego doła, dlatego problemy, które są przy dziecku sprawą normalną wydają się dla niej nie jdo przeskoczenia , bo jest psychicznie wykończona i jeszcze nie nauczyła się relaksować, czego oczywiście się prędzej czy później nauczy. Ja teraz potrafię nawet, kiedy dzieci płaczą we dwójkę, się wyluzować, ale to jest, moim zdaniem, wyższa szkoła jazdy. Myślę, że matki, które też tak potrafią to potwierdzą.

Edytowane przez ulika12345
Czas edycji: 2014-04-14 o 01:02
ulika12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 06:26   #43
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
uuuu, niehumanitarne, wow skąd takie określenie? A jak dziecko płacze, bo chce nożyczki, bo mu się spodobały, to co wtedy dać, żeby nie płakało? Skąd takie pomysły...Spacer też jest dla matki, czy ojca. Nosidło na spacer, chodzić niosąc ciągle dziecko!!! Czy któraś z piszących tu mam takie spacery praktykowała, czy to raczej wyjście na ławeczkę? Chusta jest dla malutkich dzieciaczków, moim zdaniem, zresztą trzeba umieć też ją zawiązywać, po pierwsze, po drugie niestety ortopedzi nie pochwalają tej metody, właśnie z tego względu, że matki często źle to robią (przynajmniej mnie odradzono), a po trzecie można po prostu uważać, że chusta jest złym rozwiązaniem. Jednak zdecydowana większość rodziców używa wózków i o czymś to świadczy..
Nie porównuj sytuacji,kiedy chronisz dziecko (nie dając nożyczek) ,do sytuacji kiedy zostawiasz ryczące dziecko w wózku aż zrezygnuje i zaśnie zmęczone płaczem,długotrwały płacz jest szkodliwy,to akurat udowodnione. Poza tym dlaczego niby nie dać dziecku nożyczek ? ja tam dawałam,brałam na kolana,oglądałyśmy i odkładałam.
I nie,nie chodzi mi o to,żeby za wszelką cenę unikać płaczu,bo to niewykonalne i niepotrzebne,jednak brak reakcji na wołanie dziecka jest okrutny ,szczególnie w sytuacji kiedy mozna dziecku pomóc.


Nosiłam dziecko ponad 1,5 roku, najpierw w chuście potem w nosidle ergonomicznym, do roku po kilka h dziennie. Ortopedzi akurat do chust nic nie mają ,jesli jest dobrze zawiązana dziecko znajduje się w fizjologicznej pozycji 'żabki' ,która jest zalecana np. przy profilaktyce dysplazji stawów biodrowych.
Wiązać można się nauczyć ,jesli ktoś chce znajdzie sposób,jesli nie chce -wymówkę. Mozna przecież nie ulegać dzieciorowi ,wyryczy się i zrozumie,ze nie ma nic do gadania.

Moja córa długo wózka nie cierpiała,w chuście zasypiała natychmiast ,w imię czego miałam fundować i jej sobie ryki w wózku? Gdybym fizycznie nie znosiła noszenia to pewnie wychodziłabym z nią tyle ile to było konieczne ,bez wózka,niosąc ją na rękach.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 09:02   #44
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Szczerze mówiąc ja sobie nie wyobrażam noszenia dziecka w chuście, czy w nosidle i nie będę tego robić, za wyjątkiem wypadów w góry, wtedy na zmianę z mężem. Na co dzień wózek, dziecko leży na płasko, optymalna i zdrowa pozycja.
Jak będzie płakać to będę musiała przetrzymać, bo nie wyobrażam sobie niewychodzenia z domu.
Będę niehumanitarna, ale noszenie nie jest dla mnie, zresztą nawet nie powinnam.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 09:20   #45
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Noszenie nie jest dla każdego. Ja nosiłam i woziłam, do tego często przemieszczaliśmy się samochodem.
Zdarzały mi się długie zakupy z dzieckiemw chuście, jak i sytuacje, gdy podczas spaceru małą karmiłam (niosąc w chuście własnie).


Uważam, ze komfort psychiczny matki jest bardzo istotny. Z drugiej strony potrzeby dziecka ś azawsze bardziej istotne niż potrzeby matki.
To matka jest dorosła i powinna umieć sobie z frustracją poradzić, sama albo przy pomocy innych. Choć to czasami łatwe nie jest, zwłaszcza przy pierwszym dziecku to moim zdaniem osoba dorosła powinna do tego dążyc.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 14:16   #46
ulika12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Noszenie nie jest dla każdego. Ja nosiłam i woziłam, do tego często przemieszczaliśmy się samochodem.
Zdarzały mi się długie zakupy z dzieckiemw chuście, jak i sytuacje, gdy podczas spaceru małą karmiłam (niosąc w chuście własnie).


Uważam, ze komfort psychiczny matki jest bardzo istotny. Z drugiej strony potrzeby dziecka ś azawsze bardziej istotne niż potrzeby matki.
To matka jest dorosła i powinna umieć sobie z frustracją poradzić, sama albo przy pomocy innych. Choć to czasami łatwe nie jest, zwłaszcza przy pierwszym dziecku to moim zdaniem osoba dorosła powinna do tego dążyc.
dobrze to ujęłaś: "powinna do tego dążyć", ale żeby do czegoś dążyć, to trzeba sobie pewne sprawy uświadomić, żeby sobie coś uświadomić, trzeba się nad czymś zastanowić, przemyśleć, a według mnie tylko człowiek w równowadze potrafi wyciągnąć prawidłowe wnioski. Czyli muszą być odpowiednie warunki do jakiś zmian. Chciałam nosić dziecko w chuście i odradzono mi tego. Dziecko 9 miesięczne ma już uformowane stawy biodrowe. Chusta jest dla noworodków dobra, bo tak jak pisałaś, fizjologiczny układ żabki, potem to już chyba nie koniecznie, bo najwyraźniiej natura tak postanowiła. Chusta to moda, która może minąć. Kobiety w biednych krajach tak noszą dzieci, bo nie mają innych możliwości, a ktoś pomyślał, ze zrobi sobie na tym kasę. W chuście poza tym dziecko porusza się wraz zruchem rodzica, a to nie do końca coś naturalnego, moim prywatnym zdaniem. Jeśli ktoś uważa, że chusta jest zła, to nie będzie się tego uczyć, chyba proste. Ty dla siebie takie rozwiązanie znalazłaś, Autorce to nie odpowiada, więc dlatego będzie czytać inne rady matek, które uważają, że można inaczej sobie poradzić, zresztą watek, moim zdaniem, nie do końca był zakładany w celu znalezienia rozwiązania na spacery, ale tu chodzi o coś głębszego
ulika12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 14:48   #47
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
dobrze to ujęłaś: "powinna do tego dążyć", ale żeby do czegoś dążyć, to trzeba sobie pewne sprawy uświadomić, żeby sobie coś uświadomić, trzeba się nad czymś zastanowić, przemyśleć, a według mnie tylko człowiek w równowadze potrafi wyciągnąć prawidłowe wnioski. Czyli muszą być odpowiednie warunki do jakiś zmian. Chciałam nosić dziecko w chuście i odradzono mi tego. Dziecko 9 miesięczne ma już uformowane stawy biodrowe. Chusta jest dla noworodków dobra, bo tak jak pisałaś, fizjologiczny układ żabki, potem to już chyba nie koniecznie, bo najwyraźniiej natura tak postanowiła. Chusta to moda, która może minąć. Kobiety w biednych krajach tak noszą dzieci, bo nie mają innych możliwości, a ktoś pomyślał, ze zrobi sobie na tym kasę. W chuście poza tym dziecko porusza się wraz zruchem rodzica, a to nie do końca coś naturalnego, moim prywatnym zdaniem. Jeśli ktoś uważa, że chusta jest zła, to nie będzie się tego uczyć, chyba proste. Ty dla siebie takie rozwiązanie znalazłaś, Autorce to nie odpowiada, więc dlatego będzie czytać inne rady matek, które uważają, że można inaczej sobie poradzić, zresztą watek, moim zdaniem, nie do końca był zakładany w celu znalezienia rozwiązania na spacery, ale tu chodzi o coś głębszego
Muszę przyznać, że mocno mnie dziwi powoływanie się na naturę i negowanie chust. Nawet większe dziecko w chuście czy nosidle przyjmuje podobną pozycję do tej, którą ma trzymane po prostu na rękach. Powiedziałabym raczej, że wózek ma dużo mniej wspólnego z naturą niż właśnie chusta.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 15:14   #48
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
dobrze to ujęłaś: "powinna do tego dążyć", ale żeby do czegoś dążyć, to trzeba sobie pewne sprawy uświadomić, żeby sobie coś uświadomić, trzeba się nad czymś zastanowić, przemyśleć, a według mnie tylko człowiek w równowadze potrafi wyciągnąć prawidłowe wnioski. Czyli muszą być odpowiednie warunki do jakiś zmian. Chciałam nosić dziecko w chuście i odradzono mi tego. Dziecko 9 miesięczne ma już uformowane stawy biodrowe. Chusta jest dla noworodków dobra, bo tak jak pisałaś, fizjologiczny układ żabki, potem to już chyba nie koniecznie, bo najwyraźniiej natura tak postanowiła. Chusta to moda, która może minąć. Kobiety w biednych krajach tak noszą dzieci, bo nie mają innych możliwości, a ktoś pomyślał, ze zrobi sobie na tym kasę. W chuście poza tym dziecko porusza się wraz zruchem rodzica, a to nie do końca coś naturalnego, moim prywatnym zdaniem. Jeśli ktoś uważa, że chusta jest zła, to nie będzie się tego uczyć, chyba proste. Ty dla siebie takie rozwiązanie znalazłaś, Autorce to nie odpowiada, więc dlatego będzie czytać inne rady matek, które uważają, że można inaczej sobie poradzić, zresztą watek, moim zdaniem, nie do końca był zakładany w celu znalezienia rozwiązania na spacery, ale tu chodzi o coś głębszego
No to sobie lepiej poczytaj u źródeł, zanim będziesz wyrażać swoje prywatne zdanie.
W chustach dzieci nosiła już moja prababcia. Coś długo się utrzymuje ten trend modowy...

Proszę, pierwszy lepszy tekst, choć nie przepadam za tą stroną:
http://dziecisawazne.pl/jak-bezpiecz...cko-w-chuscie/

Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Czas edycji: 2014-04-14 o 15:18
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 15:43   #49
ulika12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46028419]No to sobie lepiej poczytaj u źródeł, zanim będziesz wyrażać swoje prywatne zdanie.
W chustach dzieci nosiła już moja prababcia. Coś długo się utrzymuje ten trend modowy...

Proszę, pierwszy lepszy tekst, choć nie przepadam za tą stroną:
http://dziecisawazne.pl/jak-bezpiecz...cko-w-chuscie/[/QUOTE]
tak w dawnej Polsce też nosiły kobiety dzieci w czymś na wzór chust, powód był taki, że kobieta mogła wykonywać swoje obowiązki, przy czym dziecko miała pod kontrolą, a druga sprawa była permanentna bieda. Realia się trochę zmieniły, bo każdego stać na wózek, i jednak prawdopodobieństwo złego zawijania dziecka, co bardzo szkodzi, jest bardzo realne. Matka przechodzi kurs i jest pewna, że naumiała się zawiązywać dziecko, a w praktyce może być różnie. Ja nie przeczę, że chusta jest dobra, ale dla maluszków, a nie 9 miesięcznych dzieciaków, dobrze zawinięta oczywiscie. Twoja prababcia nosiła, ale długo nie było tej mody, od kilku lat jest powrót, ale też noszenie w chuście budziło i budzi wiele kontrowersji. W 2007 roku UOKiK wpisało chustę do rejestru produktów niebezpiecznych, więc jakiś powód chyba mięli.
ulika12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-14, 15:49   #50
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc ja sobie nie wyobrażam noszenia dziecka w chuście, czy w nosidle i nie będę tego robić, za wyjątkiem wypadów w góry, wtedy na zmianę z mężem. Na co dzień wózek, dziecko leży na płasko, optymalna i zdrowa pozycja.
Jak będzie płakać to będę musiała przetrzymać, bo nie wyobrażam sobie niewychodzenia z domu.
Będę niehumanitarna, ale noszenie nie jest dla mnie, zresztą nawet nie powinnam.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mniejsza o to,ze dla noworodka leżenie na płasko nie jest pozycją optymalną

Ale wiesz,ja też tak mówiłam,jednak dzieci są różne,jedno pomarudzi 5 minut,drugie będzie wrzeszczeć cały czas trwania spaceru tak jak moja Ola,dla mnie słuchanie jej płaczu było udręką,wolałam nosić,po 6 miesiącach już całkiem dobrze znosiła wózek,tyle ze ja przywykłam do wygody jaką dawała chusta-mogłam wejść absolutnie wszędzie.

To prawda,noszenie nie jest dla każdego,jednak czasem trzeba szukać kompromisów.Nie przetrzymywałabym dziecka z z takiego powodu,ze noszenie nie pasuje do mojej wizji.Co do niemożności noszenia-jesli ktoś ma problemy z kręgosłupem to z dwojga złego lepiej nieśc dziecko w chuście lub ergonomiku niż na rękach.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
W 2007 roku UOKiK wpisało chustę do rejestru produktów niebezpiecznych, więc jakiś powód chyba mięli.
nie chustę a worek na dziecko typu bebelulu,coś takiego - http://img14.tablica.pl/images_tabli...aj-zdjecia.jpg ten produkt nie ma nic wspólnego z chustą ,to mniej więcej tak jakby porównać parówkę do szynki parmeńskiej
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

Edytowane przez stokrotka_to_ja
Czas edycji: 2014-04-14 o 15:52
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 16:07   #51
ulika12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
mniejsza o to,ze dla noworodka leżenie na płasko nie jest pozycją optymalną

Ale wiesz,ja też tak mówiłam,jednak dzieci są różne,jedno pomarudzi 5 minut,drugie będzie wrzeszczeć cały czas trwania spaceru tak jak moja Ola,dla mnie słuchanie jej płaczu było udręką,wolałam nosić,po 6 miesiącach już całkiem dobrze znosiła wózek,tyle ze ja przywykłam do wygody jaką dawała chusta-mogłam wejść absolutnie wszędzie.

To prawda,noszenie nie jest dla każdego,jednak czasem trzeba szukać kompromisów.Nie przetrzymywałabym dziecka z z takiego powodu,ze noszenie nie pasuje do mojej wizji.Co do niemożności noszenia-jesli ktoś ma problemy z kręgosłupem to z dwojga złego lepiej nieśc dziecko w chuście lub ergonomiku niż na rękach.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------



nie chustę a worek na dziecko typu bebelulu,coś takiego - http://img14.tablica.pl/images_tabli...aj-zdjecia.jpg ten produkt nie ma nic wspólnego z chustą ,to mniej więcej tak jakby porównać parówkę do szynki parmeńskiej
tak to prawda, ale dla wielu ludzi mięso to mięso. Fakt jest taki, że w prawdziwej chuście też dziecku można zrobić krzywdę. Z wózka dziecko teoretycznie też może wypaść, jak rodzic nie zapnie pasów, tylko, że obsługa zapinania pasów jest bardzo mało skomplikowana i cała róznica polega na tym, że jak rodzic nie zapnie pasów, to świadomie naraża na niebezpieczeństwo dziecko, a rodzic, który nosi dziecko w chuście może zrobić bardzo nieświadomie krzywdę. Był taki czas, że nawet celebryci i sławy modowały noszenie w chustach, więc modą to jest, a jak wiadomo moda nie zawsze jest mądra. Mówię chustom tak, ale to produkt w jakimś sensie niebezpieczny, nie jest dla wszystkich.

Edytowane przez ulika12345
Czas edycji: 2014-04-14 o 16:20
ulika12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 16:13   #52
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Zanim ja kupiłam chustę, przeczytałam wiele na jej temat, bo to dość duży wydatek i jednak dość trudny. Ale wystarczy zachować te parę zasad bezpieczeństwa i nic się nie dzieje. Chyba nikt nie kupuje chusty bez zastanowienia, a potem wkłada w nią dziecko byle jak.
Ja nosiłam Małego na początku, ale teraz też mam zamiar, jak już się wreszcie zrobi stabilna pogoda, a ma niedługo 10 miesięcy.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 16:27   #53
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
tak to prawda, ale dla wielu ludzi parówka to parówka. Fakt jest taki, że w prawdziwej chuście też dziecku można zrobić krzywdę. Z wózka dziecko teoretycznie też może wypaść, jak rodzic nie zapnie pasów, tylko, że obsługa zapinania pasów jest bardzo mało skomplikowana i cała róznica polega na tym, że jak rodzic nie zapnie pasów, to świadomie naraża na niebezpieczeństwo dziecko, a rodzic, który nosi dziecko w chuście może zrobić bardzo nieświadomie krzywdę. Był taki czas, że nawet celebryci i sławy modowały noszenie w chustach, więc modą to jest, a jak wiadomo moda nie zawsze jest mądra. Mówię chustom tak, ale to produkt w jakimś sensie niebezpieczny, nie jest dla wszystkich.
Chustę wiążesz na podwójny węzeł,nie ma szans,ze nie poczujesz ,że coś się luzuje,z resztą nie raz miałam problem z rozplątaniem go jak bardzo mocno zaciągnęłam,jesli chusta jest prawidłowo zawiązana to nie ma opcji,żeby zaszkodziła dziecku czy naraziła je na uraz.

Obecnie 'modne' jest bieganie ,ale to nie znaczy,że 'nie jest mądre' ,czy ze ludzie którzy biegają kierują się wyłącznie modą.
Wózki też kiedyś były 'modą'.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46029408]Zanim ja kupiłam chustę, przeczytałam wiele na jej temat, bo to dość duży wydatek i jednak dość trudny. Ale wystarczy zachować te parę zasad bezpieczeństwa i nic się nie dzieje. Chyba nikt nie kupuje chusty bez zastanowienia, a potem wkłada w nią dziecko byle jak.
Ja nosiłam Małego na początku, ale teraz też mam zamiar, jak już się wreszcie zrobi stabilna pogoda, a ma niedługo 10 miesięcy.[/QUOTE]

bo to uzależnia ja bym Olę chętnie ponosiła i obecnie ,ale już nie chce
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 16:38   #54
ulika12345
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 197
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

może to zabrzmi źle, ale z tym bieganiem to myśle, ze z 2/3 to robi to, bo modne i zawsze można z kimś o tym porozmawiać, jest temat do rozmów, tak samo jest z paleniem, czy piciem. Chodzi mi o to, że zdecydowana mniejszość swoje zachowania przemyśla dogłębnie. Oczywiście nie tyczy się to Was forumowiczki, bo same piszecie, że przed zakupem przemyślałyście wszystko, więc jest ok.
ulika12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 17:12   #55
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
może to zabrzmi źle, ale z tym bieganiem to myśle, ze z 2/3 to robi to, bo modne i zawsze można z kimś o tym porozmawiać, jest temat do rozmów, tak samo jest z paleniem, czy piciem. Chodzi mi o to, że zdecydowana mniejszość swoje zachowania przemyśla dogłębnie. Oczywiście nie tyczy się to Was forumowiczki, bo same piszecie, że przed zakupem przemyślałyście wszystko, więc jest ok.
Myślę,ze niewiele osób wydaje 200-300 zł bez przemyślenia

no ok,nawet jesli 2/3 biega bo to modne ,to to jest dobra moda
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 17:36   #56
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Ulika12345
Zgadzam śie, takie modne teraz jest noszenie w chuście itp,
Tak jakbyśmy w Afryce mieszkali

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 17:43   #57
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez ulika12345 Pokaż wiadomość
dobrze to ujęłaś: "powinna do tego dążyć", ale żeby do czegoś dążyć, to trzeba sobie pewne sprawy uświadomić, żeby sobie coś uświadomić, trzeba się nad czymś zastanowić, przemyśleć, a według mnie tylko człowiek w równowadze potrafi wyciągnąć prawidłowe wnioski. Czyli muszą być odpowiednie warunki do jakiś zmian. Chciałam nosić dziecko w chuście i odradzono mi tego. Dziecko 9 miesięczne ma już uformowane stawy biodrowe. Chusta jest dla noworodków dobra, bo tak jak pisałaś, fizjologiczny układ żabki, potem to już chyba nie koniecznie, bo najwyraźniiej natura tak postanowiła. Chusta to moda, która może minąć. Kobiety w biednych krajach tak noszą dzieci, bo nie mają innych możliwości, a ktoś pomyślał, ze zrobi sobie na tym kasę. W chuście poza tym dziecko porusza się wraz zruchem rodzica, a to nie do końca coś naturalnego, moim prywatnym zdaniem. Jeśli ktoś uważa, że chusta jest zła, to nie będzie się tego uczyć, chyba proste. Ty dla siebie takie rozwiązanie znalazłaś, Autorce to nie odpowiada, więc dlatego będzie czytać inne rady matek, które uważają, że można inaczej sobie poradzić, zresztą watek, moim zdaniem, nie do końca był zakładany w celu znalezienia rozwiązania na spacery, ale tu chodzi o coś głębszego
Z pogrubionym sięnie zgadzam. Idąc tym tokiem rozumowania żaden alkoholik nie przestalby pić, a chory psychicznie się leczyć.

Szczerze móiąc to nie interesuje mnie to czy matka nosi dziecko w takiej sytuacji w chuście, nosidle, w wózku czy na rękach; albo zostaje z dzieckiem w domu.
To nie ma większego znaczenia. Ważne by temu dzieckus ię krzywda nie działa.
Długotrwały płacz dziecka to jest krzywda.
A postrzeganie dziecka, które roku ie ukończyło jako człowieka świadomego i potrafiącecgo wyrazić pretensje do takiej krzywdy może prowadzić.

WIę matka powinna się ogarnąć. I tyle. Jak się nie ogarnie, jej dziecko może ucierpieć, a w takiej sytuacji ic nie będzie usprawiedliwieniem.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 17:43   #58
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Obecnie 'modne' jest bieganie ,ale to nie znaczy,że 'nie jest mądre' ,czy ze ludzie którzy biegają kierują się wyłącznie modą.
No, ale jednak bieganie nie jest dla wszystkich, osoby z dużą nadwagą mogą sobie zrobić ogromną krzywdę, rozwalić stawy, etc.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 18:58   #59
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
No, ale jednak bieganie nie jest dla wszystkich, osoby z dużą nadwagą mogą sobie zrobić ogromną krzywdę, rozwalić stawy, etc.
no pewnie,jednak zakładam (m0że mylnie ) że ludzie jednak trochę myślą,a większość społeczeństwa jest przeciętnie zdrowa i tak bieganie jak i noszenie dziecka jej nie zaszkodzi

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Szczerze móiąc to nie interesuje mnie to czy matka nosi dziecko w takiej sytuacji w chuście, nosidle, w wózku czy na rękach; albo zostaje z dzieckiem w domu.
To nie ma większego znaczenia. Ważne by temu dzieckus ię krzywda nie działa.
Długotrwały płacz dziecka to jest krzywda.
.
zgadzam się w 100%
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-14, 20:31   #60
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 146
GG do golgie
Dot.: depresja związana z siedzeniem z dzieckiem w domu

Cytat:
Napisane przez blow_ya_mind Pokaż wiadomość
No coż, nie chcę☠się kłócić, bo pewnie masz rację co do statystycznego czy podręcznikowego dziecka. Ale tak jak pisałam wcześniej, nie znasz mojego więc nie rozumiem dlaczego usilnie próbujesz mi narzucić swoją interpretację?
Każde dziecko najlepiej zna własna matka i ja staram się tego trzymać doradzając czy rozmawiając z innymi mamami. Skoro też miałaś płaczące i słabo śpiące to może doradź coś autorce wątku? Wolałabym abyś nie skupiała się i nie oceniała mojego stosunku do własnego dziecka.

Krecik na pewno nie jest najlepszym rozwiązaniem Ale mnie uratował przed straszną frustracją!
I to jest święta racja,ale wokół zawsze pełno jest wiedzących lepiej
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-16 23:10:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:23.