Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VI

[evitka21]

http://www.bioarp.pl/pl/p/Organic-Th...h-winogron/319
niech ktoś kupi i powie czy fajne

[cloche]

testowałam właśnie peeling cattier - wydawał się być takim bardzo delikatnym zdzierakiem, no nic nie bolał... nie jest mocno napakowany drobinkami, raczej tak normalnie. ale są różnej wielkości. konsystencja glinkowa, przyjemna.
no i tak po wycieraniu sobie myślałam, że za słaby będzie, ale patrzę na gębę, głaszczę... no i ładnie zmiękczył te zrogowaciałe skórki przy gojących się pryszczach i w rezultacie one się jakoś tak zwinęły i buźka jest gładsza to chyba nie same drobinki, ale kombinacja z glinką i resztą składników daje taki efekt bez podrażnienia

[anula_ga]

Napisane przez cloche

testowałam właśnie peeling cattier - wydawał się być takim bardzo delikatnym zdzierakiem, no nic nie bolał... nie jest mocno napakowany drobinkami, raczej tak normalnie. ale są różnej wielkości. konsystencja glinkowa, przyjemna.
no i tak po wycieraniu sobie myślałam, że za słaby będzie, ale patrzę na gębę, głaszczę... no i ładnie zmiękczył te zrogowaciałe skórki przy gojących się pryszczach i w rezultacie one się jakoś tak zwinęły i buźka jest gładsza to chyba nie same drobinki, ale kombinacja z glinką i resztą składników daje taki efekt bez podrażnienia

super!

Napisane przez evitka21

http://www.bioarp.pl/pl/p/Organic-Th...h-winogron/319
niech ktoś kupi i powie czy fajne

widzę, że cierpisz na ewidentny niedosyt smarowideł do ciała

[Fryne]

Napisane przez cloche

super, takie szampony lubię już raz taki glinkowy miałam, jak dobrze pamiętam to to sante był. niewielu zwolenników miał, a ja go lubiłam, bo może i był trudny, ale za to łagodny, a świetnie czyścił. chyba sobie sprawię tego urtekrama, no! myślę, że w ogóle szamponowo byśmy się zgadały, bo po tym, co opisujesz, to mamy takie same wymagania i podobnie sobie z codziennym myciem kłaczków radzimy

no super byłoby mieć alter-ego szamponowe
dzisiaj znowu myłam Urtekramem i już duuuuuuużo lepiej nam poszło. może dlatego, że poprzednio zmywałam Sesę, a wczoraj nie kładłam nic na noc. Poza tym zastosowałam patent pt. 'zwieś łeb w dół' i tak bez problemów dotarłam do wszystkich zakamarków i włosowych głębin (hihi, przy moich cieniznach to oczywiście kiepski żart) i ich nie splątałam praktycznie.
coraz bardziej lubimy sie z panem Urtekramem. Ciekawe, czy ma jeszcze coś innego fajnego w ofercie

Napisane przez cloche

ha! no ba wiedziałam, że z tym patentem alterra ci podejdzie
ciekawam, jak ten urtekram się u ciebie spisze ja w każdym razie go wypróbuję!
i jak będziesz testować te próbki, to zdaj relację. z lavery te zielone próbki to co to dokładnie, bo nie widzę?

a to Twój patent??? BOMBA, no serio, bez niego odstawiłabym chyba oleje do ciała

Napisane przez anula_ga

Teraz własnie siedzę z olejem łopianowym z jojobą i kiełkami pszenicy na włosach

a ja z maseczka anti-aging Luvos na pysku - chyba zresztą już za długo

Napisane przez cloche

kurde, chyba muszę się umyć...

hahaha, ja też odkąd się miziam ekologicznie to jakby non stop potrzebuję się umyć lub upiększyć

Napisane przez cloche

testowałam właśnie peeling cattier - wydawał się być takim bardzo delikatnym zdzierakiem, no nic nie bolał... nie jest mocno napakowany drobinkami, raczej tak normalnie. ale są różnej wielkości. konsystencja glinkowa, przyjemna.
no i tak po wycieraniu sobie myślałam, że za słaby będzie, ale patrzę na gębę, głaszczę... no i ładnie zmiękczył te zrogowaciałe skórki przy gojących się pryszczach i w rezultacie one się jakoś tak zwinęły i buźka jest gładsza to chyba nie same drobinki, ale kombinacja z glinką i resztą składników daje taki efekt bez podrażnienia

no i kolejny kosmetyk do rozpatrzenia

zainteresowały mnie te kosmetyki Sylveco yhm - opisujcie swoje doświadczenia plis...

a i jeszcze chciałam Wam powiedzieć, że kocham mojego męża!!!! Bo dzięki niemu jestem już właścicielką maski P&R do włosów i próbki kremu 30+ tej samej firmy

[anula_ga]

Fryne dla męża
Koniecznie opisz wrażenia z maski p&r!
Urtekram ma jeszcze fajny szampon z brązowym cukrem - troszkę usztywnia włoski, jakos tak więcej dzięki temu się ich wydaje i dobrze się fryz trzyma.
Z kremem p&r ostroznie - mnie zapchał, a rzadko mi się to zdarza. To oczywiście nie znaczy, że coś jest z nim nie tak, bo gdyby nie to zapychanie to kupiłabym napewno - świetny był! Tylko po prostu obserwuj buzię.

[Fryne]

Napisane przez anula_ga

Fryne dla męża
Koniecznie opisz wrażenia z maski p&r!
Urtekram ma jeszcze fajny szampon z brązowym cukrem - troszkę usztywnia włoski, jakos tak więcej dzięki temu się ich wydaje i dobrze się fryz trzyma.
Z kremem p&r ostroznie - mnie zapchał, a rzadko mi się to zdarza. To oczywiście nie znaczy, że coś jest z nim nie tak, bo gdyby nie to zapychanie to kupiłabym napewno - świetny był! Tylko po prostu obserwuj buzię.

opiszę opiszę pewnie nie wytrzymam i już jutro sobie nałożę. myślisz, że siedzieć dłużej, niż zalecane 20 minut?

z kremem będę w takim razie uważać :/ tak, jak uważam z AMB - przeczytałam, że dziwadła robił Ci z twarzą i kilu innym dziewczynom też, więc na wszelki wypadek nałożyłam dzisiaj na niego Alvę Rhassoulową

[anula_ga]

Napisane przez Fryne

opiszę opiszę pewnie nie wytrzymam i już jutro sobie nałożę. myślisz, że siedzieć dłużej, niż zalecane 20 minut?

z kremem będę w takim razie uważać :/ tak, jak uważam z AMB - przeczytałam, że dziwadła robił Ci z twarzą i kilu innym dziewczynom też, więc na wszelki wypadek nałożyłam dzisiaj na niego Alvę Rhassoulową

A pewnie!!!!
Ja i 2 godziny potrafię z nią chodzić jak zapomnę po 20 minutach to aż szkoda zmywać! Godzinka według mnie w sam raz
No tak to własnie jest niestety z tymi naszymi paszczami ale może akurat Tobie przypasują oba smarowidła - oby!

[Melya]

Dziewczyny, życzę zdrówka. Mnie na szczęście jeszcze nic nie dopadło (odpukać).

Napisane przez cloche

oto mój nowy, drobny zakup
- peeling do twarzy do każdego rodzaju cery z białą glinką i aloesem cattier
- lavaerde brązowa logona (miałam białą, czas na porównanie )
- deo w kulce sanoflore

ciekawa jestem wszystkiego, no i wszystko mogę od razu otworzyć, bo mi potrzebne

Drobne, ale jakie fajne zakupy.

Napisane przez evitka21

do końca listopada. Jednak mi się wydaje, że jak sie trochę spóźnimy, to nic się nie powinno stać, oczywiście jeśli nie zmieni się wizualnie i zapachowo

Ups, moja też do listopada. No cóż, miejmy nadzieję, że faktycznie nic się z nimi nie będzie działo.

Napisane przez Apsik13

Melya, widziałam w Twoich zbiorach L'angelicę - Pełną ochronę.
Jak według Ciebie spisuje się ta pasta?
Ja właśnie wykończyłam wybielającą i płyn do płukania jamy ustnej również L'angelici - to był pierwszy płyn, po którym nic mnie nie piekło i nie szczypało, co było nagminne podczas stosowania innych płynów. Ten jest inny, a do tego niedrogi i duży

Używałam jakiś czas temu i średnio pamiętam... Była chyba w miarę w porządku i miała bardzo delikatny smak - nie taka nachalna pseudo mięta, jak przy drogeryjnych pastach. Ale musiałam wrócić do Meridolu i Lacalutu ze względu na moją nadwrażliwość i delikatne dziąsła.

[Apsik13]

Napisane przez Melya

Dziewczyny, życzę zdrówka. Mnie na szczęście jeszcze nic nie dopadło (odpukać).

A mnie niestety ciągle coś dopada, więc jestem dopadnięta

Używałam jakiś czas temu i średnio pamiętam... Była chyba w miarę w porządku i miała bardzo delikatny smak - nie taka nachalna pseudo mięta, jak przy drogeryjnych pastach. Ale musiałam wrócić do Meridolu i Lacalutu ze względu na moją nadwrażliwość i delikatne dziąsła.

Też mam ten problem
Od paru dni myję zęby nową szczoteczką (miękką rzecz jasna), która na początku i tak jest za twarda.
Zawsze.
Krwawię niemiłosiernie
Nie wiem czy stosowałaś pasty Dabura, ale mi krwawienie ustąpiło podczas używania pasty z bazylią
A co do Meridolu to czytałam, że może odbarwiać zęby, więc używam go tylko na ekstremalne zębowo-dziąsłowe stany

Dziewczęta, czy któraś z Was stosowała miswak?
Kupiłam jakiś czas temu, użyłam 2 razy i zapomniałam o nim

[cloche]

Napisane przez Fryne

no super byłoby mieć alter-ego szamponowe
dzisiaj znowu myłam Urtekramem i już duuuuuuużo lepiej nam poszło. może dlatego, że poprzednio zmywałam Sesę, a wczoraj nie kładłam nic na noc. Poza tym zastosowałam patent pt. 'zwieś łeb w dół' i tak bez problemów dotarłam do wszystkich zakamarków i włosowych głębin (hihi, przy moich cieniznach to oczywiście kiepski żart) i ich nie splątałam praktycznie.
coraz bardziej lubimy sie z panem Urtekramem. Ciekawe, czy ma jeszcze coś innego fajnego w ofercie

a to Twój patent??? BOMBA, no serio, bez niego odstawiłabym chyba oleje do ciała

a ja z maseczka anti-aging Luvos na pysku - chyba zresztą już za długo

ja też mam cienizny, z resztą "chwaliłam" się tutaj już zarastającą powolutku łysiną, znaczy się łysinki już nie ma, ale kitka dalej marna (grubość coś jak palec ). te glinkowe szampony trzeba po prostu opanować, ale to fajna rzecz tak sobie myślę, że jeśli jest szansa, że jam twoje szamponowe alter-ego, to musiałabyś kiedyś spróbować szamponu i+m do tłustych dzikie zioła
z alterra to nie wiem, czy to mój patent, ale już półtora roku temu na urlopie go stosowałam i nic a nic mi się skóra nie wysuszyła, a warunki były trudne
zmyłaś tego luvosa? nie trzymaj za długo! sprawdź najpierw, czy skóra dobrze tą maseczkę znosi czyli zmyj i jutro wyspanym okiem oceń, jak twoja buźka wygląda.

[Melya]

Napisane przez Apsik13

A mnie niestety ciągle coś dopada, więc jestem dopadnięta

Też mam ten problem
Od paru dni myję zęby nową szczoteczką (miękką rzecz jasna), która na początku i tak jest za twarda.
Zawsze.
Krwawię niemiłosiernie
Nie wiem czy stosowałaś pasty Dabura, ale mi krwawienie ustąpiło podczas używania pasty z bazylią
A co do Meridolu to czytałam, że może odbarwiać zęby, więc używam go tylko na ekstremalne zębowo-dziąsłowe stany

Dziewczęta, czy któraś z Was stosowała miswak?
Kupiłam jakiś czas temu, użyłam 2 razy i zapomniałam o nim

Biedna. To życzę, żeby "odpadło".

Z bardzo miękkich szczoteczek polecam Lacalut do delikatnych dziąseł oraz Curaprox ultra soft. Pierwsza jest na dozie, druga niestety ostatnio stamtąd zniknęła. Ale można ją dostać u dentystów, na Allegro i w niektórych sklepach internetowych. Curaprox jest chyba odrobinę bardziej miękka, ale ma wyjątkowo małą główkę, do której trzeba się przyzwyczaić. Lacalut ma włosie o 2 długościach (taka szczoteczka duo fibre ), dzięki czemu dosięga wszelkich zakamarków.

O Meridolu nie wiedziałam, na szczęście używam go rzadziej. Zainteresuję się pastami Dabur, dziękuję za polecenie.

Nawet nie wiedziałam, co to ten miswak.

[cloche]

Napisane przez Melya

O Meridolu nie wiedziałam, na szczęście używam go rzadziej. Zainteresuję się pastami Dabur, dziękuję za polecenie.

Nawet nie wiedziałam, co to ten miswak.

ale co w tym meridolu ma odbarwiać? ja stosuję codziennie, uwielbiam i w ogóle... jedna z niewielu normalnie dostępnych past bez sl(e)s
a co to miswak??? aaaaa... hihi nie stosowałam nie wiem, czy chcę próbować...

[Apsik13]

Napisane przez Melya

Biedna. To życzę, żeby "odpadło".

Dziękuję

Z bardzo miękkich szczoteczek polecam Lacalut do delikatnych dziąseł oraz Curaprox ultra soft. Pierwsza jest na dozie, druga niestety ostatnio stamtąd zniknęła. Ale można ją dostać u dentystów, na Allegro i w niektórych sklepach internetowych. Curaprox jest chyba odrobinę bardziej miękka, ale ma wyjątkowo małą główkę, do której trzeba się przyzwyczaić. Lacalut ma włosie o 2 długościach (taka szczoteczka duo fibre ), dzięki czemu dosięga wszelkich zakamarków.

Dzięki Ci Dobra Kobieto
Widzisz, nie wiedziałam o takich szczoteczkach - będę na nie polowała bo dobija mnie oranie dziąseł każdą, którą zakupię.

O Meridolu nie wiedziałam, na szczęście używam go rzadziej. Zainteresuję się pastami Dabur, dziękuję za polecenie.

Nawet nie wiedziałam, co to ten miswak.

O miswaku zaczęłam czytać, kiedy znalazłam pastę Miswak w Daburze właśnie i zaczęłam się zastanawiać czy może zastąpić szczoteczkę i pastę, kiedy nie można ich użyć.
Takie naturalne czyścidełko
Więc kupiłam i drewienko i pastę - miła w używaniu
Tyle że są one bez fluoru jakby co.

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez cloche

ale co w tym meridolu ma odbarwiać? ja stosuję codziennie, uwielbiam i w ogóle... jedna z niewielu normalnie dostępnych past bez sl(e)s
a co to miswak??? aaaaa... hihi nie stosowałam nie wiem, czy chcę próbować...

Co do Meridolu, to nie jest to moja opinia... tylko się kiedyś o nim naczytałam i dlatego nigdy nie stosowałam go codziennie bo się bałam

Nie chcesz spróbować gałązki do pogrzebania w zębach?

[Fryne]

wygląda niegroźnie przynajmniej w wersji w tubce
jakby toto rosło w Polsze to ja bym chyba gryzła, a co?

Dziewczyny, próbuję teraz przekabacić mamę na naturalna stronę mocy i chciałabym Was wykorzystać do stworzenia dla niej jakiegoś podstawowego zestawu na początek.
mama sama z siebie kupiła już sobie krem Ava z zielonym groszkiem, a ja chciałabym jej zaproponować coś jeszcze.
mama ma lat 67, skórę odwodnioną (chyba w kierunku suchawej), delikatną i pomarszczoną.
myślicie, że olej z opuncji, czy może jakiś inny oprócz kremu? jakieś serum?
jaki krem na noc / pod oczy?

do mycia to pewnie jej wcisnę YR BIO, jeszcze jakiś balsam do ciała by się przydał mocno nawilżający i może ujędrniający. no i mydełko :P
acha - i widziałam szampon Logony do skóry dojrzałej (wie może któraś, czy to wogóle dziala?) - mama skarży się na to, że skóra głowy ja swędzi po szamponach, więc muszą być delikatne i do cieniusieńskich delikatniusieńkich włosów. I takaż odżywka
ogromnie byłabym Wam wdzięczna za pomoc

[Apsik13]

Napisane przez Fryne

wygląda niegroźnie

Nom, zwłaszcza, że jej używam i ciągle mam zęby
A tak poważnie, bardzo ją lubię i polecam

[zai]

Moje ostatnie nabytki zbiorczo. Kupowane w sierpniu, wrześniu. Nic nie używałam bo zużywam resztki.


1. Alverde Czyścidełko na gorsze dni - mam nadzieję, że nie zrobi mi kuku. Nigdy nie miałam a muszę bardzo ostrożnie podchodzić do nowości.
2. Balsam do ciała Madre Labs - kupiony w promocji na Iherb. Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak krem do rąk z tej firmy.
3. Alterra balsam do ciała - obecnie wycofywany z R. Kupiłam na zapas.
4. Badger krem z filtrem. Mam zamiar stosować do twarzy. Niestety obecnie stary przestał mi służyć i szukam taniej alternatywy.
5. Alverde krem do rąk. Balsamy i kremy do rąk zużywam hurtowo więc lubię mieć zapasy

6. dezodorant. Nadal szukam skutecznego odpowiednika Dove w kulce. Lubię kulki ale na razie wszystkie moje próby to niewypały. Może ze sztyftem się uda.
7. Alverde balsam o ciała. Piękny zapach. Działanie opiszę jak zacznę używać.
8. Annemarie Borlind - Dwufazowy koncentrat - szukam jakiegoś gotowca do twarzy. Trochę znudziło mi się mieszanie i szukam jakiejś alternatywy.
9. olejowy ekstrakt z propolisu. Zamierzam używać na włosy.
10. korektor z Alvy na niespodzianki.
11. kolejna pomadka ochronna....

[evitka21]

Zai, ale ladne nabytki

[anula_ga]

Zai -
Zapasy wojenne? Chyba trudno utrzymać rączki z dala od tych piękności


Włosy po oleju łopianowym z kiełkami bardzo fajne lekkie, nie czuc po nich, że nosiły olej (a czasem tak mam), sypkie i o dziwo wcale nie takie mięciusie! Zobaczymy jak będzie dalej

[kotwilka]

Napisane przez zai

Moje ostatnie nabytki zbiorczo. Kupowane w sierpniu, wrześniu. Nic nie używałam bo zużywam resztki.


1. Alverde Czyścidełko na gorsze dni - mam nadzieję, że nie zrobi mi kuku. Nigdy nie miałam a muszę bardzo ostrożnie podchodzić do nowości.
2. Balsam do ciała Madre Labs - kupiony w promocji na Iherb. Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak krem do rąk z tej firmy.
3. Alterra balsam do ciała - obecnie wycofywany z R. Kupiłam na zapas.
4. Badger krem z filtrem. Mam zamiar stosować do twarzy. Niestety obecnie stary przestał mi służyć i szukam taniej alternatywy.
5. Alverde krem do rąk. Balsamy i kremy do rąk zużywam hurtowo więc lubię mieć zapasy

6. dezodorant. Nadal szukam skutecznego odpowiednika Dove w kulce. Lubię kulki ale na razie wszystkie moje próby to niewypały. Może ze sztyftem się uda.
7. Alverde balsam o ciała. Piękny zapach. Działanie opiszę jak zacznę używać.
8. Annemarie Borlind - Dwufazowy koncentrat - szukam jakiegoś gotowca do twarzy. Trochę znudziło mi się mieszanie i szukam jakiejś alternatywy.
9. olejowy ekstrakt z propolisu. Zamierzam używać na włosy.
10. korektor z Alvy na niespodzianki.
11. kolejna pomadka ochronna....

Same cuda

Na tę pomadkę też mam chęć chyba szybko Ci ten iHerb przyszedł?

[Fryne]

Napisane przez cloche

tak sobie myślę, że jeśli jest szansa, że jam twoje szamponowe alter-ego, to musiałabyś kiedyś spróbować szamponu i+m do tłustych dzikie zioła

mówisz, masz - wpisane na listę ale to rozumiem jako zamiennik YR pokrzywowego ran na czas jakiś tak? bo coś pamiętam, że pisałaś o cytrynowym i+m chyba. a on mnie ogroooomnie interesuje
a ten Sante, o którym pisałaś, że go lubiłaś to Lava power? bo ja go mam na liście szamponów do wypróbowania

Napisane przez cloche

zmyłaś tego luvosa? nie trzymaj za długo! sprawdź najpierw, czy skóra dobrze tą maseczkę znosi czyli zmyj i jutro wyspanym okiem oceń, jak twoja buźka wygląda.

zmyłam zmyłam
buźka była leciutko zaczerwieniona na policzkach pod oczami, ale to chyba od peelingu jeszcze żadnych mega-efektów nie zauważyłam, ale na pewno czułam, że jest nawilżenie
jakoś tak produkty Luvos bardzo do mnie przemawiają - glinka w różnych wydaniach to chyba będzie mój ulubiony kosmetyk.

Napisane przez zai

Moje ostatnie nabytki zbiorczo. Kupowane w sierpniu, wrześniu. Nic nie używałam bo zużywam resztki.


1. Alverde Czyścidełko na gorsze dni - mam nadzieję, że nie zrobi mi kuku. Nigdy nie miałam a muszę bardzo ostrożnie podchodzić do nowości.
2. Balsam do ciała Madre Labs - kupiony w promocji na Iherb. Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak krem do rąk z tej firmy.
3. Alterra balsam do ciała - obecnie wycofywany z R. Kupiłam na zapas.
4. Badger krem z filtrem. Mam zamiar stosować do twarzy. Niestety obecnie stary przestał mi służyć i szukam taniej alternatywy.
5. Alverde krem do rąk. Balsamy i kremy do rąk zużywam hurtowo więc lubię mieć zapasy

6. dezodorant. Nadal szukam skutecznego odpowiednika Dove w kulce. Lubię kulki ale na razie wszystkie moje próby to niewypały. Może ze sztyftem się uda.
7. Alverde balsam o ciała. Piękny zapach. Działanie opiszę jak zacznę używać.
8. Annemarie Borlind - Dwufazowy koncentrat - szukam jakiegoś gotowca do twarzy. Trochę znudziło mi się mieszanie i szukam jakiejś alternatywy.
9. olejowy ekstrakt z propolisu. Zamierzam używać na włosy.
10. korektor z Alvy na niespodzianki.
11. kolejna pomadka ochronna....

cudne zakupy!!!!

siedzę z P&R na głowie

[zai]

Napisane przez kotwilka

Same cuda

Na tę pomadkę też mam chęć chyba szybko Ci ten iHerb przyszedł?

Ja jestem pomadkowy maniak. Mam chyba ze dwie nie zaczęte a już kupiłam następną. Ostatni iherb szedł do mnie dwa tygodnie. Mam nadzieję, że kolejny też będzie szedł bo już złożyłam kolejne zamówienie (niekosmetyczne). Na dniach znowu coś złoże bo kurs korzystny.

[anakazar]

Napisane przez evitka21

http://www.bioarp.pl/pl/p/Organic-Th...h-winogron/319
niech ktoś kupi i powie czy fajne

Napisane przez Fryne

a i jeszcze chciałam Wam powiedzieć, że kocham mojego męża!!!! Bo dzięki niemu jestem już właścicielką maski P&R do włosów i próbki kremu 30+ tej samej firmy

taki mąż to skarb

z doświadczenia(nie tylko mojego)nie spodziewaj się wielkiego wow po pierwszym,a nawet drugim użyciu.Ta maska działa tak stopniowo.Choć możliwe,że w Twoim przypadku będzie inaczej.
W każdym razie nie zniechęcaj się do niej jeśli efekt nie będzie Cię zadowalał w pełni.Daj jej czas

Napisane przez Fryne

opiszę opiszę pewnie nie wytrzymam i już jutro sobie nałożę. myślisz, że siedzieć dłużej, niż zalecane 20 minut?

z kremem będę w takim razie uważać :/ tak, jak uważam z AMB - przeczytałam, że dziwadła robił Ci z twarzą i kilu innym dziewczynom też, więc na wszelki wypadek nałożyłam dzisiaj na niego Alvę Rhassoulową

ja trzymam ją około godzinki.

Napisane przez zai

Moje ostatnie nabytki zbiorczo. Kupowane w sierpniu, wrześniu. Nic nie używałam bo zużywam resztki.


1. Alverde Czyścidełko na gorsze dni - mam nadzieję, że nie zrobi mi kuku. Nigdy nie miałam a muszę bardzo ostrożnie podchodzić do nowości.
2. Balsam do ciała Madre Labs - kupiony w promocji na Iherb. Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak krem do rąk z tej firmy.
3. Alterra balsam do ciała - obecnie wycofywany z R. Kupiłam na zapas.
4. Badger krem z filtrem. Mam zamiar stosować do twarzy. Niestety obecnie stary przestał mi służyć i szukam taniej alternatywy.
5. Alverde krem do rąk. Balsamy i kremy do rąk zużywam hurtowo więc lubię mieć zapasy

6. dezodorant. Nadal szukam skutecznego odpowiednika Dove w kulce. Lubię kulki ale na razie wszystkie moje próby to niewypały. Może ze sztyftem się uda.
7. Alverde balsam o ciała. Piękny zapach. Działanie opiszę jak zacznę używać.
8. Annemarie Borlind - Dwufazowy koncentrat - szukam jakiegoś gotowca do twarzy. Trochę znudziło mi się mieszanie i szukam jakiejś alternatywy.
9. olejowy ekstrakt z propolisu. Zamierzam używać na włosy.
10. korektor z Alvy na niespodzianki.
11. kolejna pomadka ochronna....

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez zetuzetia

Cześć, cześć dziewczyny wróciłam, ale nie mogę się odnaleźć, kompletnie nie mam pojęcia, co teraz jest wątkowym hitem (zdążyłam tylko zauważyć, że ruskie kosmetyki ).

Ostatnio nic nie kupuję, zużywam zapasy, ale kończy mi się balsam do ciała i mam ochotę na któryś Organic Shop Szampon też został mi tylko jeden (P&R, nie jestem nim zachwycona). Niby w drodze mam szampon rozmarynowy z Avalon, ale zaczynam się obawiać, że już nie dojdzie ;/ W związku z tym rozważam jakiś szamponowy zakup

jakoś mnie to nie dziwi

Hej

Napisane przez Apsik13

Cześć Dziewczęta

Czy zgłaszając chęć dołączenia do Was na tym wątku należy wrzucić klika zdjęć ze swoim naturalnym 'dobytkiem'?

witamy

Napisane przez cloche

oto mój nowy, drobny zakup
- peeling do twarzy do każdego rodzaju cery z białą glinką i aloesem cattier
- lavaerde brązowa logona (miałam białą, czas na porównanie )
- deo w kulce sanoflore

ciekawa jestem wszystkiego, no i wszystko mogę od razu otworzyć, bo mi potrzebne

[Fryne]

Napisane przez anula_ga

Fryne Koniecznie opisz wrażenia z maski p&r!

Napisane przez anakazar

bierz maskę p&r
jedyna maska,której następne opakowanie kupuję tylko jak widzę,że się kończynigdy jeszcze nie trzymałam się jeden i tej samej maski non stop

hahah, wzięłam, a jakże
już nawet z nią dzisiaj na łbie siedziałam - teraz czekam aż włoski wyschną i zdaję relację

Napisane przez anula_ga

Urtekram ma jeszcze fajny szampon z brązowym cukrem - troszkę usztywnia włoski, jakos tak więcej dzięki temu się ich wydaje i dobrze się fryz trzyma.

czuję się w 100% przekonana do zakupu

Napisane przez anakazar

taki mąż to skarb

z doświadczenia(nie tylko mojego)nie spodziewaj się wielkiego wow po pierwszym,a nawet drugim użyciu.Ta maska działa tak stopniowo.Choć możliwe,że w Twoim przypadku będzie inaczej.
W każdym razie nie zniechęcaj się do niej jeśli efekt nie będzie Cię zadowalał w pełni.Daj jej czas

ja trzymam ją około godzinki.

pisałyśmy jednocześnie
dzięki za rady - dam jej czas nie tak łatwo mnie zniechęcić

[jp91]

Napisane przez Fryne

wygląda niegroźnie przynajmniej w wersji w tubce
jakby toto rosło w Polsze to ja bym chyba gryzła, a co?

Dziewczyny, próbuję teraz przekabacić mamę na naturalna stronę mocy i chciałabym Was wykorzystać do stworzenia dla niej jakiegoś podstawowego zestawu na początek.
mama sama z siebie kupiła już sobie krem Ava z zielonym groszkiem, a ja chciałabym jej zaproponować coś jeszcze.
mama ma lat 67, skórę odwodnioną (chyba w kierunku suchawej), delikatną i pomarszczoną.
myślicie, że olej z opuncji, czy może jakiś inny oprócz kremu? jakieś serum?
jaki krem na noc / pod oczy?

do mycia to pewnie jej wcisnę YR BIO, jeszcze jakiś balsam do ciała by się przydał mocno nawilżający i może ujędrniający. no i mydełko :P
acha - i widziałam szampon Logony do skóry dojrzałej (wie może któraś, czy to wogóle dziala?) - mama skarży się na to, że skóra głowy ja swędzi po szamponach, więc muszą być delikatne i do cieniusieńskich delikatniusieńkich włosów. I takaż odżywka
ogromnie byłabym Wam wdzięczna za pomoc

Moja mama 50+ bardzo lubi ruskie serum o takie: klik
Twarz myje mydłem biały alabaster z Lawendowej Farmy.
Kupiła podkład eco z oriflame, ale go nei używa, chyba nie podoba się.
Szampon też ma ruski z propolisem nr 4, narzeka na niego, bo się nie pieni jak te sklepowe, ale mam nadzieje, że się przyzwyczai
Żel do ciała niestety sklepowy, odżywki do włosów używa jak jej się przypomni a ma isanę z babassu, alterrę z granatem i kallosa.
Kremy obecnie ma z Soraya bio, czekam, aż wykończy i kupię jej coś porządniejszego Moja mama ma idealnie nawilżoną cerę, czasem robię jej glinki i algi. Wcześniej używała też oleju z kasztanowca na naczynka, ale nic nie pomógł.

Napisane przez zai

Moje ostatnie nabytki zbiorczo. Kupowane w sierpniu, wrześniu. Nic nie używałam bo zużywam resztki.

[cloche]

Napisane przez Apsik13

Co do Meridolu, to nie jest to moja opinia... tylko się kiedyś o nim naczytałam i dlatego nigdy nie stosowałam go codziennie bo się bałam

Nie chcesz spróbować gałązki do pogrzebania w zębach?

obczaję temat. używam codziennie już od roku i przebarwień żadnych nie mam... dzięki za ostrzeżenie
i może i cię zaskoczę, ale w sumie grzebanie gałązką w zębach by mnie chyba nawet interesowało jak się gdzieś na nią "nadzieję", to na bank wypróbuję!!!

Napisane przez zai

Moje ostatnie nabytki zbiorczo. Kupowane w sierpniu, wrześniu. Nic nie używałam bo zużywam resztki.
(...)
4. Badger krem z filtrem. Mam zamiar stosować do twarzy. Niestety obecnie stary przestał mi służyć i szukam taniej alternatywy.
(...)
8. Annemarie Borlind - Dwufazowy koncentrat - szukam jakiegoś gotowca do twarzy. Trochę znudziło mi się mieszanie i szukam jakiejś alternatywy.

po pierwsze primo:
po drugie primo: jaki filtr był przedtem? no i daj znać, jak ten badger wypada, jak już się do niego dobierzesz
a po trzecie primo, to ten koncentrat AMB widzę się skurczył do 15ml, ale za to ma poręczniejszy pojemnik? a jak z ceną...?

Napisane przez Fryne

mówisz, masz - wpisane na listę ale to rozumiem jako zamiennik YR pokrzywowego ran na czas jakiś tak? bo coś pamiętam, że pisałaś o cytrynowym i+m chyba. a on mnie ogroooomnie interesuje
a ten Sante, o którym pisałaś, że go lubiłaś to Lava power? bo ja go mam na liście szamponów do wypróbowania

zmyłam zmyłam
buźka była leciutko zaczerwieniona na policzkach pod oczami, ale to chyba od peelingu jeszcze żadnych mega-efektów nie zauważyłam, ale na pewno czułam, że jest nawilżenie
jakoś tak produkty Luvos bardzo do mnie przemawiają - glinka w różnych wydaniach to chyba będzie mój ulubiony kosmetyk.

nie, i+m ciągle ten ziołowy, w tym sklepie, który zalinkowałaś, on widnieje pod nazwą "przeciwłupieżowy". pewnie przeciwłupieżowo też będzie działać, bo siarka, szałwia itp... ale spokojnie można go używać codziennie, bo jest bardzo łagodny. ja właśnie jego codziennie używam i nic a nic mnie łeb nie swędzi, a na mocniejsze czyszczenie, na przykład po olejowaniu, mam szampon z ALS: czy to YR pokrzywowy, czy aktualnie cattier z octem rozmarynowym
tak, to ten sante ale niewielu ma zwolenników, więc nie jest koniecznością go próbować. ja jednak spokojnie do niego sobie wrócę (jak już wypróbuję inne ), mi się podobał
a wiesz, że z luvosa miałam jeszcze smarowidło do twarzy? podobało mi się... i widziałam ostatnio, że wypuścili kremy tonujące. wyglądały w buteleczce podobnie do tego fluidu, który już miałam, tylko że fluid nic a nic koloru nie zostawiał na gębie, a ten tonujący już trochę wyrównywał koloryt (obmacałam oczywiście na ręce). przyjemny, przyjemny

[Fryne]

Napisane przez jp91

Moja mama 50+ bardzo lubi ruskie serum o takie: klik
Twarz myje mydłem biały alabaster z Lawendowej Farmy.
Kupiła podkład eco z oriflame, ale go nei używa, chyba nie podoba się.
Szampon też ma ruski z propolisem nr 4, narzeka na niego, bo się nie pieni jak te sklepowe, ale mam nadzieje, że się przyzwyczai
Żel do ciała niestety sklepowy, odżywki do włosów używa jak jej się przypomni a ma isanę z babassu, alterrę z granatem i kallosa.
Kremy obecnie ma z Soraya bio, czekam, aż wykończy i kupię jej coś porządniejszego Moja mama ma idealnie nawilżoną cerę, czasem robię jej glinki i algi. Wcześniej używała też oleju z kasztanowca na naczynka, ale nic nie pomógł.

oooooooo, dzięki wielkie
fajnie wygląda to serum a i mydełko z lawendowej bomba - ja się właśnie zbieram do zakupów tam to będę miała wspólniczkę od razu

może maskę algową bielendy jakąś na spółę weźmiemy? która jest Waszym zdaniem najfajniejsza? zależy mi na mega nawilżeniu i działaniu na zmarchy

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez cloche

a po trzecie primo, to ten koncentrat AMB widzę się skurczył do 15ml, ale za to ma poręczniejszy pojemnik? a jak z ceną...?

nie, i+m ciągle ten ziołowy, w tym sklepie, który zalinkowałaś, on widnieje pod nazwą "przeciwłupieżowy". pewnie przeciwłupieżowo też będzie działać, bo siarka, szałwia itp... ale spokojnie można go używać codziennie, bo jest bardzo łagodny. ja właśnie jego codziennie używam i nic a nic mnie łeb nie swędzi, a na mocniejsze czyszczenie, na przykład po olejowaniu, mam szampon z ALS: czy to YR pokrzywowy, czy aktualnie cattier z octem rozmarynowym
tak, to ten sante ale niewielu ma zwolenników, więc nie jest koniecznością go próbować. ja jednak spokojnie do niego sobie wrócę (jak już wypróbuję inne ), mi się podobał
a wiesz, że z luvosa miałam jeszcze smarowidło do twarzy? podobało mi się... i widziałam ostatnio, że wypuścili kremy tonujące. wyglądały w buteleczce podobnie do tego fluidu, który już miałam, tylko że fluid nic a nic koloru nie zostawiał na gębie, a ten tonujący już trochę wyrównywał koloryt (obmacałam oczywiście na ręce). przyjemny, przyjemny

AMB za 15 ml jakieś 22 PLN

a Luvos mi się bardzo podoba z opisów, jak i Alva
oj będzie co kupować

[Kretka666]

Napisane przez cloche

a po trzecie primo, to ten koncentrat AMB widzę się skurczył do 15ml, ale za to ma poręczniejszy pojemnik? a jak z ceną...?

Myślałam o tym koncentracie, ale czy on taki dobry jest? Co on takiego robi w ogóle specjalnego?

[jp91]

Napisane przez Fryne

oooooooo, dzięki wielkie
fajnie wygląda to serum a i mydełko z lawendowej bomba - ja się właśnie zbieram do zakupów tam to będę miała wspólniczkę od razu

może maskę algową bielendy jakąś na spółę weźmiemy? która jest Waszym zdaniem najfajniejsza? zależy mi na mega nawilżeniu i działaniu na zmarchy

Proszę Chyba Ewa, czy ktoś inny ostatnio szukał kogoś do wspólnego zakupu alg. Ja póki co mam Każde algi działają napinająco i nawilżająco. Moje ulubione to cytrusowe, witaminowe odradzam, nic nie robią tylko koją i nawilżają. Wiem, że fajne są aloesowe, diamentowe. Innych nie kojarze.

[Fryne]

Napisane przez jp91

Proszę Chyba Ewa, czy ktoś inny ostatnio szukał kogoś do wspólnego zakupu alg. Ja póki co mam Każde algi działają napinająco i nawilżająco. Moje ulubione to cytrusowe, witaminowe odradzam, nic nie robią tylko koją i nawilżają. Wiem, że fajne są aloesowe, diamentowe. Innych nie kojarze.

myślałam o wzięciu na spółę z mamą
zresztą Ewa zdaje się chciała brać te zestawy 4-5 sztuk, a ja bym sie pewnie na razie zasadziła na jeden rodzaj tylko.

dzięki za polecenie rodzajów masek

[cloche]

Napisane przez Fryne

AMB za 15 ml jakieś 22 PLN

a Luvos mi się bardzo podoba z opisów, jak i Alva
oj będzie co kupować

czyli w sumie całkiem całkiem... w takiej ilości to i ja mogłabym się pokusić (jak bym nie miała tyle innych kosmetyków do wypróbowania ), a już na pewno mamci muszę sprawić, ona zakochana - może twojej też przypasuje?

Napisane przez Kretka666

Myślałam o tym koncentracie, ale czy on taki dobry jest? Co on takiego robi w ogóle specjalnego?

wiesz, moja mama z suchą i taką "zmęczoną" skórą się zakochała. oddałam jej, bo po pierwsze chciałam, żeby w końcu coś naturalnego zaczęła stosować, a po drugie ja bym tego w życiu nie zużyła - z moją tłustą gębą mogłam sobie na niego tak dwa razy w tygodniu pozwolić.
co mojej mamie się spodobało, i co ja też zauważyłam na jej skórze, to ogólnie na oko zdrowsza cera. taka bardziej promienna. z lepszym kolorytem i odżywiona