zycie bez slubu - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-26, 23:46   #151
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
gdyby kupila sobie mieszkanie, czy po dziadku dostala w spadku rowniez mialaby gdzie mieszkac. Bez slubu oczywiscie.
spadek po dziadku
to pokolenie nie miało dziadków, babek, ciotek

telewizor, meble, mały fiat - nie wszystkim się udało
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-27, 07:44   #152
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez goreta Pokaż wiadomość
naprawde uwielbiasz jak szuger, jedną z dziewczyn nazwała prześcieradłem? a z drugiej kpiła, że rozpacza po poronieniu?
Ty autentycznie siedzisz i przeglądasz wszystkie moje posty ? Ja pierdziu, ależ ty się nudzisz
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-27, 08:42   #153
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: zycie bez slubu

ja jestem antyaborcyjna, do bólu katolicka...
a nie mogę zrozumieć wszystkich lamentów po poronieniu, dziecko umarło: bo nie było zdrowe, bo nie byłoby szczęśliwe

Napisane przez goreta
naprawde uwielbiasz jak szuger, jedną z dziewczyn nazwała prześcieradłem? a z drugiej kpiła, że rozpacza po poronieniu?

749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-27, 10:09   #154
201605041146
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ty autentycznie siedzisz i przeglądasz wszystkie moje posty ? Ja pierdziu, ależ ty się nudzisz

O to mi chodzi że siadlaś na nie, każdą ich wypowiedź, każdy post analizujesz. Szugar też to w powyższym zacytowanym widzi.

A czy nazwały kogoś tak a nie inaczej, sorry ale na forum często powstaje tyle glupich wątków że potrzeba takich a nie innych słów by nazwac głupotę. O tych wątkach o prześcieradle cz poronieniu nie czytałam, bo nie czytam każdego posta jakie napisały.
201605041146 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-27, 10:10   #155
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez goreta Pokaż wiadomość
a z drugiej kpiła, że rozpacza po poronieniu?
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;21660461]ja jestem antyaborcyjna, do bólu katolicka...
a nie mogę zrozumieć wszystkich lamentów po poronieniu, dziecko umarło: bo nie było zdrowe, bo nie byłoby szczęśliwe[/QUOTE]

Ja tam do bólu antykatolicka jestem, ale też mnie dziwią te zale po poronieniu przejawiające się w postaci ustawiania podpisów na forum. Oczywiście, rozumiem dramat, kiedy ktos ma problemy z zajsciem w ciażę albo jest to jego X poronienie z rzędu. Ale natura tak działa, o czym często zapominamy, usilnie ratując noworodki ważace po kilkaset gramów, które mają marne szanse na zdrowe życie. Temat rzeka
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-27, 11:11   #156
ZONKO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 21
Dot.: zycie bez slubu

Czytam Wasze wypowiedzi o katolicyźmie i jego anty oraz o żalu po poronieniu i za nic nie rozumiem powiązania. PRZECIEŻ ŻAL PO STRACIE UPRAGNIONEGO DZIECKA MA SIĘ NIJAK DO WYZNANIA. Czy wg Was tylko katoliczki maja instynkt macierzyński? Nie mylcie pojęć!!!!!
Ja nie jestem zagorzałą katoliczką (chodzę do kościoła raz w roku i jestem po rozwodzie i żyję w konkubinacie) ale też matka dorosłych dzieci. Kiedy moja druga ciąża była zagrożona wyłam jak kojot z rozpaczy, że mogę stracić dziecko. Tylko osoby bez serca podchodzą bezdusznie do dziecka - nawet jeszcze nie narodzonego.
Uzupełniam - jestem za inwitro, aborcją (ale decyzja tylko i wyłącznie zależna od kobiety) i antykoncepcją.
A poza tym czemy poruszacie takie tematy w tym wątku? Rozpędziłyście się w "pyskówkach". Zamiast rozprawiać na temat wytykałyście sobie, która jaka jest i ubliżałyście sobie nawzajem. Takie zachowanie na pewno nie jest przejawem dojrzałości.

Edytowane przez ZONKO
Czas edycji: 2010-08-27 o 11:23
ZONKO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-27, 11:26   #157
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: zycie bez slubu

Tak tylko, ze Szugar nie chodzi przeciez o sam fakt zalu, ktory jest naturalny w takiej sytuacji, tylko zdaje sie o forme ekspresji. Bo co innego samemu przezywac bol, a co innego oczekiwac, ze caly swiat ma cierpiec, bo pani Kowalska czy inna Nowak cierpi. Chyba nie wynika ta druga postawa z troski i zyczliwosci o innych ludzi.

Mi samej nie pasuje postawa ludzi "mi zle, to niech i innym tez dobrze nie bedzie" czy tez "ja placze, to nie pozwole innym na usmiech".

Co innego jak ktos prosi o konkretna pomoc typu zawiesc szybko do szpitala, pomoc znalesc dobrego lekarza itp., zeby nic sie dziecku nie stalo, to przeciez ludzkie jest, by nie odmowic. A co innego wymuszac na innych zalobe, gdy w zasadzie pomoc sie nie da. Bo to juz toksyczne jest.

Nie rozumiem sama idei laczmy sie w bolu. Raczej laczmy sie w szczesciu i pomagajmy sobie, by tego bolu bylo jak najmniej.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-27, 11:44   #158
ZONKO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 21
Dot.: zycie bez slubu

Rena teraz rozumiem, a musiecie zrozumieć, ze są ludzie tak egoistyczni i ograniczeni i rozpieszczeni, że uważają iż cały świat powinien kręcić się wokół nich i za każde swoje niepowodzenie obwiniają innyc bo nie są odporni na przeciwności losu i zbyt niezaradni aby samemu radzić sobie w życiu. I choć nie wiem jak będzie się starać tłumaczyc im to obrócą wszystko przeciw wam. Takich ludzi należy odpuszczac sobie. Oni są masochistami i sadystami. Zamęczą siebie i innych. W każdej dobrej rzeczy będą dopatrywać się zła.
Lepiej skupić się i dyskutować z osobami umiejącymi dyskutować a nie z histerykami. Dałyście się sprowokować do kłótni.
ZONKO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-27, 12:05   #159
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez goreta Pokaż wiadomość


naprawde uwielbiasz jak szuger, jedną z dziewczyn nazwała prześcieradłem? a z drugiej kpiła, że rozpacza po poronieniu?
To wg Ciebie jest zabawne i inteligentne?
Gratuluje dobrego smaku i poczucia humoru
Ja Ci serio radzę dać sobie spokój z wywlekaniem jakichś innych wypowiedzi w ogóle niezwiązanych z tematem oraz tej dziwacznej "krucjaty" przeciwko jakimś użytkowniczkom, bo w końcu uznam, że najnormalniej w świecie trollujesz...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-28, 02:20   #160
kajasiak
Raczkowanie
 
Avatar kajasiak
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 129
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez ZONKO Pokaż wiadomość
Tylko osoby bez serca podchodzą bezdusznie do dziecka - nawet jeszcze nie narodzonego.
Uzupełniam - jestem za inwitro, aborcją (ale decyzja tylko i wyłącznie zależna od kobiety) i antykoncepcją.
I w tych kilku słowach ukrywa się hipokryzja większości kobiet po poronieniach (nie piję do Ciebie Zonko ).
Jestem za aborcją, bo to płód niezdolny do samodzielnego życia, ale jak takiej proaborcyjnej paniusi macica wyrzyga 6 tygodniowy zlepek komórek nie większy niż 3 mm, to jest wielkie halo i rozpacz, jakby jej pół rodziny nożykiem to tapet pochlastano.


Dla tych co zaraz będą chciały mnie zlinczować - poroniłam ( abortus incompletus ) i nie poddawałam się zabiegom usunięcia ciąży (poza tą , która we mnie obumarła

sorry za OT, ale ciśnienie mi podnosi podwójna moralność

Edytowane przez kajasiak
Czas edycji: 2010-08-28 o 02:22
kajasiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-30, 07:31   #161
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: zycie bez slubu

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;21660461]ja jestem antyaborcyjna, do bólu katolicka...
a nie mogę zrozumieć wszystkich lamentów po poronieniu, dziecko umarło: bo nie było zdrowe, bo nie byłoby szczęśliwe

Napisane przez goreta
naprawde uwielbiasz jak szuger, jedną z dziewczyn nazwała prześcieradłem? a z drugiej kpiła, że rozpacza po poronieniu?

[/QUOTE]

Widzisz,ja jestem proaborycjna i antykatolicka...a po poronieniu wyłam jak pies.
Wiesz,nie zawsze dziecko umiera bo było chore ,ale to nie na ten wątek.
Nie uczestniczę w wątkach "po poronieniu", probowalam ,szukając jakiejs ulgi,ale klimaty ta panujące sa zdecydowanie nie dla mnie. Bo nie znoszę tych podpisów,wirtualnych świeczek,rozmów o "aniolkach" i "bejbikach".
Ale kazdy ma prawo do wlasnego wyrazania bólu. I ma prawo wyć i oczekwiać,że ludzie to zrozumieją,przynajmniej na tym "świezym" etapie.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-30, 10:47   #162
ZONKO
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 21
Dot.: zycie bez slubu

Przypominam to jest wątek

Życie bez ślubu

Proponuję wrócić do tego tematu.

Ja żyję bez ślubu od kilku lat i nie do końca mnie to cieszy, choć jestem szczęśliwa z moim partnerem. Kochamy się bardzo i jest to dobry człowiek. Zabezpieczona finansowo jestem (mam swój "majątek") więc jego pieniądze w przyszłości nie będą mi potrzebne. Jest jednak pewne ale i wcale nie jest to brak welonu - już go miałam i była na mój temat już burzliwa dyskusja. Nadal jednak twierdzę, że w pewnym momencie związek powinien zostać zalegalizowany. No bo czy to spółka? W każdym kraju wszystko opiera się na prawie. Po to są kodeksy aby wg nich działać. A wg jakiego działa konkubinat? Że niby ma opierać się na pisemnych zabezpieczeniach podziału dorobku?

Ludzie do póki nie przekonają się, że są gotowi założyć rodzinę mogą życ bez ślubu. Ale w tym celu łączymy się w pary - by stworzyć stado.

Tak jak jedna z Was wspomniała - po śmierci konkubina starsza pani wylądowała na ulicy. Prawnie była nikim. Nie prawda, że wredna rodzina mogłaby ubezwasnowolnić ja itp. To nie takie proste. Jakby nie było należałby jej się zachówek. Pan zrobił błąd - nie spisał testamentu. Ale jak takie proste chłopisko mogło o tym pomyśleć. A przy marginesie społecznym często trudno o dobre serce dla innych jeśli mowa jest o pieniądzach.
ZONKO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-08, 01:47   #163
anka1709
Zakorzenienie
 
Avatar anka1709
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
Dot.: zycie bez slubu

Odpowiadając na pytanie w temacie wątku- jestem za tym, by każdy prowadził życie dla niego najlepsze- czy to w związku formalnym, czy nieformalnym, czy w hetero- czy w homoseksualnym. Byle w zgodzie z własnymi przekonaniami i nie krzywdząc innych. Można być przecież bardzo szczęśliwym w związku nieformalnym i mocno nieszczęśliwym w małżeństwie.
Generalnie wychodzę z zasady, że cudze życie to nie moja sprawa. Nie oceniam innych z nadzieją, że odwdzięczą mi się tym samym.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"

anka1709 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-18, 13:50   #164
vilandra
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Czyli chcesz vilandro powiedzieć, że urządziłaś tu prowokację i się do tego z własnej woli przyznajesz...? Bo wiesz, z prowokatorami, co chcą "rozbujać wątek", to tutaj jest z reguły krótka piłka i nawet nie zwrócę uwagi, ile lat tu jesteś, bo ja niewiele mniej
weszłam przez ciekawość na ten wątek i co widzę? lexie grozi mi ..... piłeczkami
Lexie, lexie, tak wsiąkłaś w virtualny świat, że zapomniałaś, że istnieje świat realny i realne problemy?
Zostaw sobie te piłeczki dla osób,dla których świat wirtualny jest dodatkiem do realnego i które zapewne popadły by w depresje, jeśli nie wysmarowały by kilkanaście, kilkadziesiąt postów dziennie z "cennym radami"

Jeśli nadal masz ochotę na pokazówke w stylu "ja tu rządze, bój się " i masz pomysły na nowe "groźby" to proszę na mail ponieważ udało się wam skutecznie zniechęcić mnie do bywania na tym portalu.


---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
O boshe, pustota ludzka nie zna granic, autentycznie. Nawypisywać głupot, a później się wycofywać boczkiem boczkiem, że się badania robi. Co za żal.

Słabiutka jesteś, koleżanko.
Patent "ja zbierałam tylko badania, dziękuję wam, pa" już był, trzeba było coś innego wymyślić, żeby te swoje głupoty o urzędniczkach anulować w oczach czytelnika.

Co, przestraszyłaś się, że koleżanki znają Twój nick i przeczytają, co za bzdury nacudowałaś tutaj ? A może szanowny małżonek poczyta ?

Ech, całe życie z ...
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ale co Ciebie to obchodzi, no i - co to ma do rzeczy ?




Ja też nie.



No ale Ty przecież tutaj przedstawiałaś swoje prawdziwe poglądy, nie ?

O Boże, ściemnia o jakichś badaniach i jeszcze męża w to wciąga. Litości nie znasz
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
To Ty pierwsza przecież na tym wątku wyskoczyłaś z argumentem, że się tutaj rzekomo kpi z małżeństwa i że tego nie lubisz więc to Ciebie pierwszą coś tu ubodło. Ciebie, która przecież ma w nosie zdanie obcych ludzi w internecie.




Ja też tutaj prowadzę badania pt.: "ciasnota umysłowa jako źródło sterotypów na temat związków bez ślubu". Ogromny materiał zgromadziłam dzięki Twojemu tutaj intensywnemu udziałowi

Swoją drogą, kiepski wykręt



Argument z nadmiarem wolnego czasu u rozmówców jest tak oklepany i w sumie żałosny, że naprawdę dziwię się, ze postanowiłaś uznać go za ważny.



Natomiast ze znanymi mi mitami na temat związków bez ślubu, jakich użyłaś wkraczając do tej rozmowy, rozprawiłam się w swoim poście nr 52.
Na co Ty, metodą zdartej płyty dalej jechałaś ze swoim: spakować się i wyjść, zabawa w małżeństwo itd. itp.

No i nie miało to bynajmniej do czekolowiek Cię przekonywać, tylko co najwyżej uświadomić pewne kwestie. Zresztą to z moich ust padło takie stwierdzenie:
"Ja cały czas twierdzę, że bywa różnie. I z małżeństwem i z konkubinatem. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Najważniejsze jednak są w tym wszystkim uczucia. Jak nie ma miłości, nie ma sensu nic - ani papierek, ani brak papierka. I tyle."
oraz:
"Zresztą, ja nie mówię, żeby nie podpisywać (papierka). Mówię tylko, że z niewiadomych powodów demonizujesz konkubinaty i walisz stereotypami tak, ze zęby bolą"
i:
"Zresztą wiele/większość konkubinatów z czasem przekształca się w małżeństwa - tak było w moim przypadku, co najlepiej udowadnia to, że różnica pomiędzy oboma "typami" związków jest stricte formalna. I nic więcej".

Byłam konkubiną (szczęśliwą), jestem żoną (równie szczęśliwą) więc nie wiem w jakim celu miałabym pisać, że jeden układ jest lepszy albo gorszy od drugiego? Po co miałabym wartościować ?
Ty za to wartościowałaś tutaj bez przerwy.

Generalnie, byłaś cienka w tej dyskusji i pogódź się z tym.




Dla Ciebie może innowacyjna (w sumie widać w tej rozmowie, że mało wiesz o życiu i wiele kwestii jest dla Ciebie czarno - białych) ale nie raz i nie sto czytywałam podobne opinie w necie czy słyszałam je na własne uszy. Zwłaszcza tę, że po ślubie kobieta staje się ważniejsza dla otoczenia, bo zyskuje status ŻONY.
Zresztą z Twoich wypowiedzi też można było wyczytać podobne przekonanie - nawet wprost powiedziałaś, że na konkubiny to się w urzędach krzywo patrzy I generalnie przecież widać jak na dłoni, że dla Ciebie konkubiny to kobiety niższego sortu (parę linijek wyżej nawet przemyciłaś myśl jakież to niecne pochodzenie ma słowo konkubina) . Nie wiem tylko czy Ty naprawdę masz aż tak duże problemy z myśleniem, czy tylko udajesz.



Na Twoim miejscu, to bym dalej udawała, że to wszytsko co pisałam użyłam w ramach naukowej, intelektualnej prowokacji. Ale cóż, niektórzy nie mają poczucia obciachu.




Może do żadnej konkretnie to nic nie masz (w sensie - nie powiesz jej tego co myślisz w oczy i generalnie, w swej łaskawości żyć pozwolisz), ale przwcież wiadomo co takiego strasznego oznacza to słowo I że kto normalny skazywałby się na takie nazwy i krzywe spojrzenia tzw. porządnych ludzi, c`nie sis ?



Tak, wiemy. Uważasz tak.



No pewnie, niech każdy żyje jak uważa, aczkolwiek oczywiście bez aluzji.
To już nawet nie jest śmieszne.




Scenariusze do kroniki kryminalnej chyba

Zacznij tak:

Podczas alkoholowej libacji, konkubent Zofii J. skatował jej syna (z trzeciego małżeństwa ) Piotrusia.
Odbiłyście sobie na mnie swoje frustracje? ego podbudowane? GRATULACJE ubliżając mi w sposób mało wybredny, dzięki Wam odechciało mi się tu bywac.
Sine, będąc jak pisałaś szczęśliwą konkubiną a mimo tego wychodząc za maż dowiodłaś wyższość związku małzeńskiego

szugar, doszły mnie słuchy ile masz lat. Cóz wychodzi na to, że większośc tych "życiowych porad" chyba wy-google-wujesz, bo doświadczenie zyciowe w tym wieku .....

Pozdrawiam i miłego wyładowywania frustracji przez ubliżanie innym osobom

ps. Sine, szugar jesteście klasycznym, książkowym przykładem takich oto zachowań. Zgodność niemal we wszystkich pkt.
http://www.slideshare.net/bootstrap/...iem-psychologa

Edytowane przez vilandra
Czas edycji: 2010-09-18 o 14:07
vilandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-18, 16:22   #165
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: zycie bez slubu

O losie, a Ty jeszcze przeżywasz ?

A może lubię próbować różnych rozwiązań w życiu ? A może miałam taki kaprys, nudziło mi się w życiu i chciałam odmiany ? A może konkubent mnie namówił, bo żony jeszcze nigdy w łóżku nie miał (dla jasności: nie tylko swojej, cudzej też nie ) ? A może...a może...jak coś jeszcze wymyślę, to dam znać.
Życie jest takie skomplikowane, a Ty tylko zero - jedynkowo wszystko postrzegasz.
Jedno jest pewne i cały czas o tym tu mówiłam: pod względem emocjonalnym nie zmieniło się nic, nie potrzebowałam papierka żeby faceta przy sobie utrzymać, żeby mnie zaczął poważanie traktować, nie potrzebowałam go po to, żeby pani na poczcie krzywo na mnie nie patrzyła, nie potrzebowałam go żeby ograbić męża z majątku. Nic z tych rzeczy po jakie sięgałaś w tej dyskusji żeby udowodnić wyższość małżeństwa nad konkubinatem. Ja cały czas podkreślam, że nie rozstrzygam tym spraw w kategorii lepsze - gorsze. Bo mi jest to bez różnicy.
To, co na papierku zyskałam, to ew. możliwość wspólnego rozliczenia się z podatku i w przyszłości - zyskanie podwójnego obywatelstwa. Dla mnie to sprawa czysto formalna i nic ponadto.

Koniec dyskusji.

Co do tego co Ci się wydaje na mój temat i innych użytkowniczek. Nie weszłam w ten link, bo nie spodziewam sie znaleźć tam nic specjalnie mądrego, a już na pewno mówiącego cokolwiek o mnie (co miałoby związek z prawdą).
Mnie tylko dziwi, że się tym wszystkim tak bardzo przejmujesz. Analizujesz kto jaki jest, ile postów napisał, po co i dlaczego. Pod wpływem jednego wątku jestes gotowa pożegnać się z całym forum. Nie prościej wpisać konkretne osoby na listę ignorów ? A może tak trochę dystansu skoro świat wirtualny nie jest dla Ciebie tak ważny jak rzekomo ważny jest dla tych innych co Ci tak dokuczają ? Ciekawe co na to by psycholog powiedział.

Dałabyś sobie spokój, naprawdę.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-09-18 o 16:50
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-18, 17:32   #166
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: zycie bez slubu

Cytat:
Napisane przez vilandra Pokaż wiadomość

szugar, doszły mnie słuchy ile masz lat. Cóz wychodzi na to, że większośc tych "życiowych porad" chyba wy-google-wujesz, bo doświadczenie zyciowe w tym wieku .....
Tak. Jestem od Ciebie młodsza, mądrzejsza, ładniejsza i bogatsza
A contrario wydedukuj sobie siebie

La la la la la
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-24, 19:12   #167
justkabebe
Raczkowanie
 
Avatar justkabebe
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Hulaj dusza,piekła nie ma
Wiadomości: 274
Dot.: zycie bez slubu

Nie jestem ani "za",ani "przeciw".
Od 7 lat w nieformalnym związku,który na pewno nigdy nie stanie się formalny...
__________________
69,99 - 69,6 - 69,3 - 68,4 - 66,6
justkabebe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-09-29, 10:10   #168
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: zycie bez slubu

W życiu nie chciałam i nie zechcę legalizacji związku. Już to słowo: legalizacja, mnie odrzuca. Gdybym miała się pocieszać w złym związku, że był ślub, więc jestem zabezpieczona - uwłaczałoby mi to. W złym związku będąc bez ślubu, odeszłabym (odeszłam, to moje doświadczenie życiowe). W dobrym związku bez ślubu, wiem, że jestem, bo chcę(też fakt, nie gdybanie). W dobrym związku ze ślubem nic się nie zmieni w stosunku do tego co teraz(więc po co go brać). No chyba ze ktoś ma marzenia o samym ślubie i weselu. "Ja w białej sukni, wszyscy patrzą, wesele na 200 osób, ..." - bywa. ja nie mam takich ciągot.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:11.