|
Notka |
|
Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2016-10-02, 01:13 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Skandynawistyka i Hungarystyka
Cześć wszystkim!
Obecnie studiuję polonistykę w Łodzi i bardzo mi się podoba, ale wciąż nie jestem pewna czy sama filologia polska to dobry pomysł. Od zawsze kusiło mnie w stronę języków skandynawskich i ugrofińskich. Ostatnio zastanawiam się, czy może nie zacząć robić czegoś w tym kierunku. Biorę pod uwagę duński lub węgierski (ewentualnie fiński) jednak mam parę dylematów. Przede wszystkim nie jestem pewna, na który z tych 2 (3) języków postawić. Następnie czy „bawić się” w studiowanie, czy może lepiej w miarę możliwości radzić sobie samemu lub na kursach. Mam ogromną prośbę do wszystkich osób, które studiowały skandynawistykę lub hungarystykę o wypowiedzenie się na temat pracy po wyżej wspomnianych kierunkach. Bardzo zależy mi na odpowiedziach i z góry bardzo za nie dziękuję. |
2016-10-03, 09:15 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Skandynawistyka i Hungarystyka
Ja nie studiuję żadnego z tych języków, ale generalnie, moim zdaniem - zależy co chcesz robić i który język podoba ci się bardziej. Wydaje mi się, że z tych 3 szwedzki jest najprostszy, bo przynajmniej masz jakieś odniesienie do angielskiego czy niemieckiego, a węgierski i fiński są kompletnie z kosmosu, jak dla mnie przynajmniej
Co do kursów...sporo osób mówi, że bla bla lepiej iść na kurs jak chcesz znać język, ale racja jest taka, że dostępność kursów z tych języków nie jest duża i raczej nie znajdziesz 8-10 miesięcznego kursu, który odbywa się intensywnie kilka razy w tygodniu, jak to jest na studiach. Kursy są też raczej droższe niż w przypadku bardziej popularnych języków, godzina korepetycji z sensownym nauczycielem to przynajmniej 60 zł w przypadku szwedzkiego. Ale z drugiej strony, jeśli ci się podobają obecne studia, to możesz zostać i przez 5 lat uczyć się języka na kursach. |
2016-10-09, 11:56 | #3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Skandynawistyka i Hungarystyka
Z tego co się orientuję, to ciężko znaleźć fajne kursy z tych języków, które nie kosztowałyby miliona monet, więc zostają ci tylko studia, ewentualnie nauka na własną rękę. Jeżeli cię to interesuje, to ja jak najbardziej polecam studia językowe, sama studiowałam angielski i francuski i bardzo mi się podobało . Nie znam węgierskiego ani fińskiego, ale obecnie mieszkam w Danii i duński jest przyjemnym językiem do nauki, jeśli chodzi o gramatykę i słownictwo. Ze "skandynawskiej trójcy" (duński, norweski, szwedzki), powiedziałabym, że to najtrudniejszy język (szczególnie wymowa), ale jak go opanujesz to norweski i szwedzki ogarniesz z palcem w nie powiem gdzie
__________________
|
2016-10-09, 11:59 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
|
Dot.: Skandynawistyka i Hungarystyka
Kwestia zamiłowań i ambicji, ale ze względów ekonomicznych i możliwości po studiach ja bym brała jak najtrudniejsze i egzotyczne języki, czyli właśnie węgierski i fiński.
|
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.