Akcja: nie katuję włosów prostownicą! - wątek zbiorczy

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez alevE

Ojj tak z tymi studiami tak jest. No chyba, że studiujesz zaocznie i pracujesz w tej samej branży, uczysz się i zdobywasz doświadczenie jednocześnie.. Ale, z tą pracą też jest problem, więc koło się zamyka ;] Jedyne co to uczyć się języka i uciekać, tylko, że akurat ja wolałabym mieszkać w PL, bliżej rodziny i znajomych, ale co z tego wyjdzie, czas pokaże

Ja wlasnie pracuje i chce isc na studia, ale nie wiem jaki wybrac kierunek bo interesuje mnie głównie fryzjerstwo, musiałabym wybrac kosmetologie ale tam jest znowu duzo chemii a ja z tego tak srednio. i znowu koło się zamyka, chociaz chyba spróbuje
ja tez bym nie chciala wyjechac jakos sobie tego nie wyobrazam.

[alevE]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Ja wlasnie pracuje i chce isc na studia, ale nie wiem jaki wybrac kierunek bo interesuje mnie głównie fryzjerstwo, musiałabym wybrac kosmetologie ale tam jest znowu duzo chemii a ja z tego tak srednio. i znowu koło się zamyka, chociaz chyba spróbuje
ja tez bym nie chciala wyjechac jakos sobie tego nie wyobrazam.

No, ale jak zdasz technika (napewno) i masz pracę w tym zawodzie to super, studia w tym przypadku nie muszą być ściśle z tym związane..
O niee kosmetologia, niby fajny kierunek, ale ja też z chemią na bakier Bioli w sumie też aż tak nie lubiłam

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez alevE

No, ale jak zdasz technika (napewno) i masz pracę w tym zawodzie to super, studia w tym przypadku nie muszą być ściśle z tym związane..
O niee kosmetologia, niby fajny kierunek, ale ja też z chemią na bakier Bioli w sumie też aż tak nie lubiłam

No teraz właśnie robie technika, egzamin z technika jest bajecznie prosty więc się nie martwię trzeba tylko projekt napisać...

U mnie dziewczyna studiuje BHP ale daj spokoj, duzo prawa tam jest, jakieś paragrafy musiała korepetycje brać. Mógłby być kierunek inny ale co wybrać kurcze nie wiem nic mnie tak nie interesuje oprocz fryzjerstwa. Nie wiem nawet jakie sa inne kierunki
Ja znowu przedmioty humanistyczne - polski, historia, geografia, biologia i języki obce to tak, ale chemia i fizyka i matematyka - dramat. To trzeba rozumiec ja z dyktand mam piątki, z wypracowan tez a z maty dwóje na koniec roku U mnie świedectwo wygląda tak:
z góry na dół 4 i 5 a potem
mata 2
fiza 2
chemia 2

hahaha

[alevE]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

No teraz właśnie robie technika, egzamin z technika jest bajecznie prosty więc się nie martwię trzeba tylko projekt napisać...

U mnie dziewczyna studiuje BHP ale daj spokoj, duzo prawa tam jest, jakieś paragrafy musiała korepetycje brać. Mógłby być kierunek inny ale co wybrać kurcze nie wiem nic mnie tak nie interesuje oprocz fryzjerstwa. Nie wiem nawet jakie sa inne kierunki
Ja znowu przedmioty humanistyczne - polski, historia, geografia, biologia i języki obce to tak, ale chemia i fizyka i matematyka - dramat. To trzeba rozumiec ja z dyktand mam piątki, z wypracowan tez a z maty dwóje na koniec roku U mnie świedectwo wygląda tak:
z góry na dół 4 i 5 a potem
mata 2
fiza 2
chemia 2

hahaha

A to widzisz Ja to się troch swego egzaminu boję Czyli piszesz za tydz.?
z tego skladu:chemia,fizyka,mata , to chyba najbardziej względny to fiza Aczkolwiek z tych trzech przedmiotów mialam 3

No BHP nawet fajne, ale odpychaly mnie te rysunki techniczne No to jak chcesz isc na studia to moze kieruj się właśnie tymi przedmiotami-gera,pol,biola?

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez alevE

A to widzisz Ja to się troch swego egzaminu boję Czyli piszesz za tydz.?
z tego skladu:chemia,fizyka,mata , to chyba najbardziej względny to fiza Aczkolwiek z tych trzech przedmiotów mialam 3

Ja wolałam się skupić na przedmiotach które lubię a to 'obleciałam' w tym roku, troche żałuje ze bardziej sie nie przylozylam ale nie jest latwo pogodzic
prace i nauke i jeszcze zalatwianie przed slubem masy rzeczy. Bo w zawodówce miałam świadectwa z paskiem.

[peanut_]

widzę, że temat studiów się tu rozwija, to mogę się pochwalić, że zdałam ten dzisiejszy egzamin jeszcze tylko 2

a ogólnie to chciałam napisać, że dzisiaj mam miesiąc bez prostownicy

[alevE]

I tak oceny nie odzwierciedlają wiedzę ucznia, a w sumie na studiach są inne rzeczy niż w szkole ponadpodstawowej

[moniczka_90]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Ja wlasnie pracuje i chce isc na studia, ale nie wiem jaki wybrac kierunek bo interesuje mnie głównie fryzjerstwo, musiałabym wybrac kosmetologie ale tam jest znowu duzo chemii a ja z tego tak srednio. i znowu koło się zamyka, chociaz chyba spróbuje
ja tez bym nie chciala wyjechac jakos sobie tego nie wyobrazam.

Martusia ja podchodze tak: byłam na filologii angielskiej przez 1 rok i mimo, ze tych studiów nie kontynuuję to przez ten rok dowiedziałam sie masę rzeczy, nauczyłam się mówić poprawnie z brytyjskim akcentem itp. itd. więc nawet jeśli Ci się nie uda, to to czego się nauczysz przez semestr czy rok to już będzie w Twojej głowie i już będziesz mądrzejsza o kilka rzeczy zawsze warto spóbowac ale moja kolezanka studiuje kosmetologie na SWSM i jak patrzylam na jej notatki to masakra no chociaż jak ona patrzyła na moje to też twierdziła, ze masakra wiec co kto lubi

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez alevE

I tak oceny nie odzwierciedlają wiedzę ucznia, a w sumie na studiach są inne rzeczy niż w szkole ponadpodstawowej

No nie zawsze. U mnie np na praktyce było bardzo niesprawiedliwie oceniane bo była średnia ważona. Ocena końcowa w trzeciej klasie składała się z trzech części. Ale nie ważne, chodzi o to, że ja na praktyce robiłam najwięcej, miałam co tydzien modela męskiego, szefowa na miesiąc wymagała dwa strzyżenia damskie jedno długie drugie krótkie - ja miałam conajmniej dwa razy tyle modelek, dodatkowo na farbowania i balejaże i dała mi 4 na koniec bo z egzaminu próbnego dostałam 4, a mój kolega co odwalił tylko obowiązkowych modeli też miał 4. I gdzie tu sprawiedliwość? Ale trudno.. Już to 'przebolałam'. Liczyłam na 5

Monia no dokładnie, ja sobie kosmetologie założylam jako cel - że chcę się tego podjąć wiec nawet jak zrezygnuje to cvzegos i tak sie naucze. a moze akurat dam sobie rade.

[alevE]

No dlatego mówię, że oceny nie odzwierciedlają wiedzy(umiejętności)-czyli często są niesprawiedliwe

[moniczka_90]

Dziewczyny klikajcie wszytskie na Basię w moim podpisie choć raz w życiu chciałabym wygrać jakiś konkurs

[FryzjerstwoMojaPasja]

głosuję z zalogowanego ju,ż chyba z 7 głosów oddałam czemu mnie tam nie ma na tej liscie?

[sylvi300]

Dziewczyny, byłam dziś w Naturze... i co kupiłam??? gliss kura oczywiście, przez was! hehe nie no żartuje:P jutro wypróbuje

Biedna Moniś pocieszę Cię tym, że też nigdy nic nie wygrałam... raz tylko kiedyś bierki do grania z chipsów

[moniczka_90]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

głosuję z zalogowanego ju,ż chyba z 7 głosów oddałam czemu mnie tam nie ma na tej liscie?

musisz dac sobie baner do podpisu i na Ciebie trzeba bedzie głosować

[alevE]

Napisane przez moniczka_90

musisz dac sobie naner do podpisu i na Ciebie trzeba bedzie głosować

Monia, już zagłosowałam ;-)

[moniczka_90]

Napisane przez alevE

Monia, już zagłosowałam ;-)

bardzo dziękuję jakby Ci się nudziło to możesz klikać co 5 minut

[FryzjerstwoMojaPasja]

Dziewczyny... JESTEM WŚCIEKŁA I ZAŁAMANA.


Czy są jeszcze dobrzy fryzjerzy? Bo chyba nie ma dzisiaj, a na pewno nie u mnie na osiedlu!

Moja fryzjerka ma urlop a chciałam podciąć końce więc poszłam do salonu na moim osiedlu, pomyslalam ze konce tylko ściąć na prosto to chyba nic zepsuć nie mogą.
Boże... WIDZISZ I NIE GRZMISZ!
Pani fryzjerka przeczesała sobie włosy w dół, zmoczyła psikaczem, przeczesała jeszcze raz i... OSTRZYGŁA tak sobie, od ręki, samymi nożyczkami ostrzygła włosy. Nie zczesała ich tak w dół między palcami tylko tak sobie je ostrzygła po prostu jak grzywke sie strzyże.
Od razu pomyslalam ze to jest zle, zaplacilam nic nie powiedzialam i poszlam do innego fryzjera, dobrego u mnie na osiedlu.

Są tam młode fryzjerki, ok 25-30 lat. I tu jest koszmar.
Powiedziałam jaka jest sytuacja i mówie, żeby ostrzygła to tak jak powinno być techniką palcowania i na prosto, no i nie dużo bo mam ślub we wrześniu. Ona popatrzała na mnie jak na kosmitke i zapytała niemiło, bezosobowo:
-a po co chce takie długie?
A ja na nią tak zerknęłam i mówie, że chcę upięcie z loków.
A ona:
-aha no bo do koka to nie trzeba długie
Przemilczałam to

Spryskała włosy, zczesała w dół i strzygła tak jak powinno, ale widzę że nie zczesuje typowo w dół tylko na boki a tak się strzyże na półokrągło.
Pytam:
na pewno pani na prosto strzyze? bo ja chciałam na prosto
a ona tak bedzie prosto a zaraz dodała:
a zresztą do loków to i tak nie bedzie widać
a ja na nią z takim oburzeniem:
ale na codzien noszę proste włosy i chciałam na prosto a ona znowu:

aha prostuje.

a czy ja powiedziałam ze prostuje włosy? no co za kretynka!

Przychodze do domu a tam lekko na półokrągło. ale jestem wściekła teraz bym musiała ściać z 2 cm żeby to wyrównać!!!

Czy ja śnie?!

Jestem zalamana!

[moniczka_90]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Dziewczyny... JESTEM WŚCIEKŁA I ZAŁAMANA.


Czy są jeszcze dobrzy fryzjerzy? Bo chyba nie ma dzisiaj, a na pewno nie u mnie na osiedlu!

Moja fryzjerka ma urlop a chciałam podciąć końce więc poszłam do salonu na moim osiedlu, pomyslalam ze konce tylko ściąć na prosto to chyba nic zepsuć nie mogą.
Boże... WIDZISZ I NIE GRZMISZ!
Pani fryzjerka przeczesała sobie włosy w dół, zmoczyła psikaczem, przeczesała jeszcze raz i... OSTRZYGŁA tak sobie, od ręki, samymi nożyczkami ostrzygła włosy. Nie zczesała ich tak w dół między palcami tylko tak sobie je ostrzygła po prostu jak grzywke sie strzyże.
Od razu pomyslalam ze to jest zle, zaplacilam nic nie powiedzialam i poszlam do innego fryzjera, dobrego u mnie na osiedlu.

Są tam młode fryzjerki, ok 25-30 lat. I tu jest koszmar.
Powiedziałam jaka jest sytuacja i mówie, żeby ostrzygła to tak jak powinno być techniką palcowania i na prosto, no i nie dużo bo mam ślub we wrześniu. Ona popatrzała na mnie jak na kosmitke i zapytała niemiło, bezosobowo:
-a po co chce takie długie?
A ja na nią tak zerknęłam i mówie, że chcę upięcie z loków.
A ona:
-aha no bo do koka to nie trzeba długie
Przemilczałam to

Spryskała włosy, zczesała w dół i strzygła tak jak powinno, ale widzę że nie zczesuje typowo w dół tylko na boki a tak się strzyże na półokrągło.
Pytam:
na pewno pani na prosto strzyze? bo ja chciałam na prosto
a ona tak bedzie prosto a zaraz dodała:
a zresztą do loków to i tak nie bedzie widać
a ja na nią z takim oburzeniem:
ale na codzien noszę proste włosy i chciałam na prosto a ona znowu:

aha prostuje.

a czy ja powiedziałam ze prostuje włosy? no co za kretynka!

Przychodze do domu a tam lekko na półokrągło. ale jestem wściekła teraz bym musiała ściać z 2 cm żeby to wyrównać!!!

Czy ja śnie?!

Jestem zalamana!

o Chryste Panie, odnosze wrazenie, ze ja bym lepiej załatwiła sprawę ale to jest to o czym się często słyszy nawet a wizazu... fryzjerki NIE SŁUCHAJĄ co kto chce tylko robią co chcą ok. ile cm włosów w koncu Ci ściely ?

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez moniczka_90

o Chryste Panie, odnosze wrazenie, ze ja bym lepiej załatwiła sprawę ale to jest to o czym się często słyszy nawet a wizazu... fryzjerki NIE SŁUCHAJĄ co kto chce tylko robią co chcą ok. ile cm włosów w koncu Ci ściely ?

z 2, ale najsmieszniejsze jest to ze włosy są krzywo ostrzyzone, buahaha prawa strona jest dluzsza niz lewa. i to o dobry centymetr. buahaha płakać mi sie chce!!!

[alevE]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

z 2, ale najsmieszniejsze jest to ze włosy są krzywo ostrzyzone, buahaha prawa strona jest dluzsza niz lewa. i to o dobry centymetr. buahaha płakać mi sie chce!!!

Taa znam ten ból, dlatego nie chodzę do fryzjera.. siostra mnie strzyże..

Nie zazdroszczę, też bym się ostro wkurzyła:/

[FryzjerstwoMojaPasja]

Jestem załamana... Aż się poryczałam ze złości.

[moniczka_90]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

z 2, ale najsmieszniejsze jest to ze włosy są krzywo ostrzyzone, buahaha prawa strona jest dluzsza niz lewa. i to o dobry centymetr. buahaha płakać mi sie chce!!!

ja tak już od dłuższego czasu chodzę, też mam prawą stronę dłuższą od lewej ale mis ie faluja włosy wiec jka nie wyprostuje to tego nie widać a szkoda mi tego centymetra. Choc niedługie chyba pojde sie ostrzyc to moze cos mi znajoma z tym zrobi.

nie pozostaje nic innego jak tylko czekać az Twoja fryzjerka wróci z urlopu bo bałabym sie iść do 3 nieznajomej i ryzykowac.

Swoja droga u mnie na praktykach też jak ścinały na prostu to tez samymi nożyczkami bez pomocy palcy tylko, ze albo najpierw myły klientkom włosy albo super idealnie prostowały te włosy. I wychodziła równo i super.

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez moniczka_90

ja tak już od dłuższego czasu chodzę, też mam prawą stronę dłuższą od lewej ale mis ie faluja włosy wiec jka nie wyprostuje to tego nie widać a szkoda mi tego centymetra. Choc niedługie chyba pojde sie ostrzyc to moze cos mi znajoma z tym zrobi.

nie pozostaje nic innego jak tylko czekać az Twoja fryzjerka wróci z urlopu bo bałabym sie iść do 3 nieznajomej i ryzykowac.

Swoja droga u mnie na praktykach też jak ścinały na prostu to tez samymi nożyczkami bez pomocy palcy tylko, ze albo najpierw myły klientkom włosy albo super idealnie prostowały te włosy. I wychodziła równo i super.

juz nawet nie chce mi sie myslec. teraz bede miec depresje conajmniej przez tydzien i kolejne wlosy mi przez to wyleca.

przepraszam was dziewczyny ale ide bo masakra.

[alevE]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Jestem załamana... Aż się poryczałam ze złości.

ale spokojnie! Bez nerwów! Po co się denerwować... 'to tylko włosy', trzeba tak mysleć.. szkoda nerwów naprawdę na takie 'fryzjereczki'

[moniczka_90]

Napisane przez alevE

ale spokojnie! Bez nerwów! Po co się denerwować... 'to tylko włosy', trzeba tak mysleć.. szkoda nerwów naprawdę na takie 'fryzjereczki'

nie no ja ją troche rozumiem, jakby mi tak teraz ktoś obciął to bym się wpieprzyła ale ona bierze slub więc to juz jest inna zabawa...

Nie przejmuj się Martunia może jednak zostaniesz tutaj z nami, pogadamy sobie o czymś i może jakimś cudem przestaniesz myśleć o tych nieszczęsnych cięciach

[alevE]

Napisane przez moniczka_90

nie no ja ją troche rozumiem, jakby mi tak teraz ktoś obciął to bym się wpieprzyła ale ona bierze slub więc to juz jest inna zabawa...

Nie przejmuj się Martunia może jednak zostaniesz tutaj z nami, pogadamy sobie o czymś i może jakimś cudem przestaniesz myśleć o tych nieszczęsnych cięciach

Ok, ja to rozumiem, ale jak tak głębiej pomyślimy, przez takie coś mamy niszczyć zdrowie? Ludzie mają wiele innych zmartwień, jak to do siebie porównamy to stwierdzimy, że to co się stało koleżance błahostka.
Nie odbierzcie to źle, ale po prostu szkoda zdrowia... Mam przypadek w rodzinie, przez denerwowanie się byle czym teraz jej się odbiło... A kobita nie aż tak stara, moja ciocia, najpierw nogą nie umiała ruszyć, w ciągu paru miesięcy przestała chodzić, a teraz i nie potrafi dobrze mówić.. Ma 4 dzieci, najmłodszy ma 15 lat, przecież to jeszcze dziecko, wraca ze szkoły i musi się opiekować matką..

[moniczka_90]

Napisane przez alevE

Ok, ja to rozumiem, ale jak tak głębiej pomyślimy, przez takie coś mamy niszczyć zdrowie? Ludzie mają wiele innych zmartwień, jak to do siebie porównamy to stwierdzimy, że to co się stało koleżance błahostka.
Nie odbierzcie to źle, ale po prostu szkoda zdrowia... Mam przypadek w rodzinie, przez denerwowanie się byle czym teraz jej się odbiło... A kobita nie aż tak stara, moja ciocia, najpierw nogą nie umiała ruszyć, w ciągu paru miesięcy przestała chodzić, a teraz i nie potrafi dobrze mówić.. Ma 4 dzieci, najmłodszy ma 15 lat, przecież to jeszcze dziecko, wraca ze szkoły i musi się opiekować matką..

Błahostka o tyle, ze skonczyło sie 2 cm a nie 8cm. Ale Marta jest fryzjerką której chyba włosy 2cm na miesiać nie rosną i za niedługo bierze slub. Wiec w pracy musi wyglądać schludnie a nie miec krzywo wystrzyzone włosy a ślub bierze się raz w życiu (zazwyczaj) i kady chce żeby wszytsko było jak najlepiej i każdy chce wtedy wyglądac idealne ! Mi przed slubem też taka sytuacja bardzo by popsuła humor, nie brałam jeszcze ślubu więc nie wiem jaki będę miała stopien stresu tym wszytskim ale tez bym się zdenerwowała i wrecz rozbeczała jakby mi sie coś stało włosami albo jakby mi sie makijaz rozmazał, albo jakby mi pryszcz wyskoczył albo jakby mi sie paznokiec złamał ! A nie toleruje tipsów wiec złamany paznokiec bedzie tragedią.

[alevE]

Napisane przez moniczka_90

Błahostka o tyle, ze skonczyło sie 2 cm a nie 8cm. Ale Marta jest fryzjerką której chyba włosy 2cm na miesiać nie rosną i za niedługo bierze slub. Wiec w pracy musi wyglądać schludnie a nie miec krzywo wystrzyzone włosy a ślub bierze się raz w życiu (zazwyczaj) i kady chce żeby wszytsko było jak najlepiej i każdy chce wtedy wyglądac idealne ! Mi przed slubem też taka sytuacja bardzo by popsuła humor, nie brałam jeszcze ślubu więc nie wiem jaki będę miała stopien stresu tym wszytskim ale tez bym się zdenerwowała i wrecz rozbeczała jakby mi sie coś stało włosami albo jakby mi sie makijaz rozmazał, albo jakby mi pryszcz wyskoczył albo jakby mi sie paznokiec złamał ! A nie toleruje tipsów wiec złamany paznokiec bedzie tragedią.

Tak i taka jest głupia mentalnośc ludzi. A potem wszyscy się dziwią skąd u nich tyle chorób. Właśnie stąd. Ślub, ok, jest to wyjątkowa sytuacja, ale to nie jest powód żeby się załamywać i tyle. Takie moje zdanie.
No chyba, że nie mamy czym się przejmować.... A dla męża i tak zawsze będzie wyglądać pięknie Trzeba doszukiwac się też i dobrych stron. Tak, to najważniejszy dzień, ale czy warto tyle denerwować się dla paru godzin?

[FryzjerstwoMojaPasja]

alevE jakby Ci w łosy rosły tak wolno jak mi (4mm na miesiąc) i tak mocno wypada y to ciekawe czy byś była spokojna, nie dosc ze zapuszczasz, dbasz o wlosy to jakas kretynka Ci zepsuje humor i wlosy. Jestem fryzjerem wiec szczegolnie na to zwracam uwage.


Monia poszlam do tego salonu co zawsze chodze i chyba fryzjerka mi rowno sciela nie wiem bo narazie siedze u siostry w domu sprawdze. A z wlosow tak ok 3 m za stanik mam 1 cm przed stanik wiec ok 4-5 cm poszło.. :/ nie odrosnie mi tyle do slubu trudno kupie clip-iny i wepne.

Mam tylko nadzieje ze to jest w koncu prosto.

[alevE]

Też mi wypadają włosy, przez co mam 5 włosków na głowie, nic mi nie pomaga również baardzo wolno rosną, ale mniejsza z tym.
Chodziło mi o to, żebyś się uspokoiła, a nie żebyśmy teraz na siebie naskakiwały, nie taki miałam cel.

Mam tylko nadzieje ze to jest w koncu prosto. i o to chodzi...

A tak nawiasem mówiąc, to bym zrobiła niezłą reklamę tym co Ciebie ścinały