Essence cz. IV

[pressgirl]

Napisane przez karolcia198506

Dzięki w sytuacjach kryzysowych nie myślę trzeba będzie jakieś opakowanie znaleśc

możesz wykorzystać pudełeczko po ozdobach do paznokci, jakie mają stylistki, powinny być do kupienia chyba nawet osobno

[joplin]

Napisane przez lea88

W produktach Essence zaczelo mnie wkurzac slabe wykonanie opakowan. Prawie kazde opakowanie od rozu, pudru, cieni mi sie rozpada . Potem wszystko jest umazane w kosmetyczce. A nawet nie nosze tych rzeczy ciagle ze soba tylko glownie leza w domu :/. To samo mam z produktami Sensique, ale one sa o polowe tansze.. wiec nie marudze az tak..

PS: Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i Wesolych Swiat wszystkim wizazankom życze

Dziwne, mi się jeszcze żadne opakowanie z Essence nie rozpadło . Może to kwestia szczęścia .

A informacja o drugich szafach świetna, miejmy nadzieję, że po nowym roku będzie ich wysyp .

[emememsik]

Z moimi opakowaniami też wszystko ok.
Choć niestety z błyszczyka M. zdarły się już prawie wszystkie napisy.

[SugaMama1988]

A ja jak zwykle przekornie i pod prad uważam ,że opakowania Essence ma akurat świetne z porządnego grubego plastiku i mimo, że często ze mną podróżują w różnych warunkach nic im się jeszcze nie stało.

[aldenea]

Napisane przez joplin

Dziwne, mi się jeszcze żadne opakowanie z Essence nie rozpadło . Może to kwestia szczęścia .

A informacja o drugich szafach świetna, miejmy nadzieję, że po nowym roku będzie ich wysyp .

a mi się popsuło zamknięcie od korektorów i pędzelek od lakieru z bohemii. więcej grzechów nie pamiętam żeby mi się coś jeszcze rozwaliło.

[Kasza Manna]

I u mnie z opakowaniami zawsze wszystko było ok (lekkie rysy na nakrętce od paletki cieni do brwi nie liczą się, bo używam ich codziennie ).

Tuszu MA używam już trochę (od września? pocz. października? nawet nie pamiętam) i jest wciąż super - nie wiem, jakim cudem komuś wysychał po kilku tygodniach...?

[joplin]

A mi tusz MA jakoś specjalnie nie podpasował. Ma niewygodną, dużą szczoteczkę jak dla mnie. Lepszy efekt dawał u mnie Maybelline Lash Stiletto. No ale za taką cenę mogę się przemęczyć .

[emememsik]

Ja uwielbiam MA, mój ulubiony tusz.

[uparta Marti]

ja tez polubiłam bardzo chociaż moje wcześniejsze doświadczennia z tuszami essence nie rokowały na koljeny zakup-ale recenzje mnie przekonały i jestem strasznie zadowolona jak na tusz za taką cene.

[Lavanda]

kupiłam wczoraj pomadkę w kredce colour & shine 01 - ależ jest różowa
potrzebna mi była mocno różowa, i ta zdecydowanie jest intensywna

Napisane przez joplin

A informacja o drugich szafach świetna, miejmy nadzieję, że po nowym roku będzie ich wysyp .

oby

co do opakowań - mi się tez nie psują.. tylko od takie bronzera w pędzlu - opakowanie przestało być szczelne i złote drobinki rozpierzchały się na wszystkie strony, ale zaradziłam temu taśmą przezroczystą a tak to generalnie trzymają się

[marryqueen]

dziewczyny wie może któraś z was czy jest jeszcze limitowanka i/lub moze () druga szafa w Forum w Gliwicach?

[Ishikawa]

Napisane przez marryqueen

dziewczyny wie może któraś z was czy jest jeszcze limitowanka i/lub moze () druga szafa w Forum w Gliwicach?

jest,ale bylam dzisiaj i byla przebrana. Bylam w niedziele na Zwyciestwa w Naturze i byla cala nietknieta.

[ville]

Ja nie mam zdania o MA, bo właściwie od zakupu jeszcze go nie używałam.

W ogóle wnoszę o stworzenie jednorazowych wkładów do pojemników na tusze do rzęs albo coś w ten deseń. Bo wątpię czy kiedykolwiek zakończę jakikolwiek tusz, skoro maluję się raz na dwa tygodnie, kilka razy w miesiącu.
Ale i tak pobiłam chyba rekord, bo od początku września malowałam rzęsy chyba ze cztery razy tylko

[lele]

Napisane przez SugaMama1988

A ja jak zwykle przekornie i pod prad uważam ,że opakowania Essence ma akurat świetne z porządnego grubego plastiku i mimo, że często ze mną podróżują w różnych warunkach nic im się jeszcze nie stało.

moje tez sa wszystkie cale.. z jednego blyszczyka tylko starly sie napisy.. a reszta jak nowa..

Napisane przez karolcia198506

Wzięłam wczoraj ostatni różowy cień, jest śliczny, ale wypadł mi na podłogę i roztrzaskał się w drobny mak co ja mam teraz z nim zrobic

mozna go uratowac:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=mixing+medium



dzisiaj bylam w aptece w Gibraltarze, myslalam ze moze beda gumki z reniferkami czy "cus", a tam secret of the past- nic mnie nie urzeklo:/
a szafa sama i przebrana jeszcze bardziej niz u nas..

[Kasza Manna]

Napisane przez joplin

A mi tusz MA jakoś specjalnie nie podpasował. Ma niewygodną, dużą szczoteczkę jak dla mnie. Lepszy efekt dawał u mnie Maybelline Lash Stiletto. No ale za taką cenę mogę się przemęczyć .

Też przechodziłam do MA ze Stiletto, musiałam się przyzwyczajać do większej szczoteczki i do tego, że można czasem upaćkać sobie powiekę, jeśli nie będzie się uważało.
Ale Stiletto wypadało u mnie słabiej, od początku dawało dużo delikatniejszy efekt,wydłużał, ale nie podkręcał i słabiej pogrubiał.
Z MA od pierwszej warstwy mam widoczny makijaż. Przy 2 - rzęsy już są mocno podkreślone (a na tym mi zależy). Efekt + lepsza cena = MA w moim rankingu wygrywa

[karolcia198506]

Napisane przez lele

mozna go uratowac:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=mixing+medium

Dzięki ci dobra kobieto jutro będę kombinowac

[emememsik]

lele, a widziałaś lakiery z Secret? Ładne?

[króliczek]

a ja melduję, że zakupiłam sobie dzisiaj cień, tusz do kresek i pędzel z serii moonlight collection. jakie to ładne

[kasia9513]

byłam dzisiaj w swojej Naturze i limitowanka prawie pełna brakuje tylko 3 pędzli
patrzyłam na skład tego kremu matującego, niestety trójgliceryna wysoko w składzie więc nie dla mnie

[Lavanda]

Napisane przez lele

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=mixing+medium

może to byłoby dobre do tych słabo napigmentowanych cieni z moon'a...
muszę spróbować kiedyś..

[lele]

Napisane przez karolcia198506

Dzięki ci dobra kobieto jutro będę kombinowac

prosze warto

Napisane przez emememsik

lele, a widziałaś lakiery z Secret? Ładne?

widzialam.
pomaranczowy- hmm, zblizony do owocu.
niebieski bardzo ladny w buteleczce, ale jakos nie widze go na moich paznokciach
ten jasny- podobny do tego z 50's
braz- wole ciemniejsze brazy..


kajale- niebieski ladny, bardzo podobny do ll, wiec nie kupilam- wole wysuwane

Napisane przez Lavanda

może to byłoby dobre do tych słabo napigmentowanych cieni z moon'a...
muszę spróbować kiedyś..

mm pozowolilo mi pierwszy raz zobaczyc jak wygladaja pewne cienie nie tylko w pudelku, ale i na ciele.. bo tak to na nie rady nie bylo

[lea88]

Mi pekaja w kazdym opakowaniu zamykanym (cienie, roz) wieczka i potem musze je przyklajac na tasme dlatego narzekam. Moze mam jakies lipne egzemplarze. Jeszcze roz to ujdzie bo uzywam codziennie i od czasu do czasu nosze, ale opakowanie od cieni rozwalilo sie po paru razach :/ . To ze scieraja sie napisy, jest jakas rysa itp to nie problem .

[elizka1987]

Byłam dzisiaj w Naturze w takiej małej miejscowości i wydałam prawie 40 zł . Kupiłam:
- mozaikę (jaśniejszą)
- cień Moonlight 01 (jasny srebrny)
- dwa odcienie szminek 50's fever (przecena)
- dwie kredki z Creamylicious kolor 01 (przecena i na zapas, bo kolor jest dla mnie idealny )
- LL do ust kolor 01 (przecena)
Zdjęcia wkleję jak koleżanka mi dostarczy pędzelek i rozświetlacz z Moonlight . I dowód na moje kosmetykowe uzależnienie będzie na jednym zdjęciu .

[Lavanda]

Napisane przez lea88

Mi pekaja w kazdym opakowaniu zamykanym (cienie, roz) wieczka i potem musze je przyklajac na tasme dlatego narzekam. Moze mam jakies lipne egzemplarze. Jeszcze roz to ujdzie bo uzywam codziennie i od czasu do czasu nosze, ale opakowanie od cieni rozwalilo sie po paru razach :/ . To ze scieraja sie napisy, jest jakas rysa itp to nie problem .

przyznam że mnie dziwi to, że jednym się rozpadają mimo przechowywania tylko w domu, na półce itd, a inni targają ze sobą wszędzie (jak ja codziennie kosmetyczka zawalona po brzegi, wszystko razem wymieszane na ścisk i nic mi się nie zepsuło póki co ) i mają całe..
może to faktycznie kwestia fartu hihi

chociaż - wiecie - ja na przykład komórkę mam przez dwa lata taką, że wygląda po dwóch latach jak wyjęta wczoraj z opakowania.. a inni po dwóch tygodniach mają tak zjechane komórki, jakby miały nie wiem ile.. (nie dbam w żaden sposób o telefon, trzymam w torbie razem ze wszystkim itd)
ciekawe od czego to zależy.. czy w ogóle od czegoś

Napisane przez lele

mm pozowolilo mi pierwszy raz zobaczyc jak wygladaja pewne cienie nie tylko w pudelku, ale i na ciele.. bo tak to na nie rady nie bylo

naprawdę fajnie,ze wrzuciłaś tutaj link do tego MM - ja się przykładowo nie poruszam po forum za szczególnie i sama bym za nic nie wpadła na to

[emememsik]

W Sferze nie ma pędzelków.

[joplin]

Napisane przez Kasza Manna

Też przechodziłam do MA ze Stiletto, musiałam się przyzwyczajać do większej szczoteczki i do tego, że można czasem upaćkać sobie powiekę, jeśli nie będzie się uważało.
Ale Stiletto wypadało u mnie słabiej, od początku dawało dużo delikatniejszy efekt,wydłużał, ale nie podkręcał i słabiej pogrubiał.
Z MA od pierwszej warstwy mam widoczny makijaż. Przy 2 - rzęsy już są mocno podkreślone (a na tym mi zależy). Efekt + lepsza cena = MA w moim rankingu wygrywa

Ja się nadal do tej większej szczoteczki nie przyzwyczaiłam .
U mnie Stiletto dawał głęboką czerń, a po 2 warstwach teatralny efekt, takie rzęsy wręcz jak u lalki . Ogólnie jakoś łatwiej było mi go używać. O podkręcaniu i wydłużaniu się nie wypowiem, bo pod tym kątem moje rzęsy są ok .

Aha. I często z MA nakładają mi się takie grudki tuszu na rzęsy i muszę je usuwać patyczkami. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało.

[marta179]

Mi nigdy nie popsuło się żadne opakowanie z essence, ale kosmetyki leżą grzecznie w domu, więc nie są narażone na uderzenia
Co do MA to miałam dziwną sytuację, bo po dwóch tygodniach zaczął się dziwnie zachowywać i już byłam zła, że jednak wart tych 10 zł a tu nagle zrobił się znowu dobry i jest taki od października, jeśli dobrze pamiętam. Także za taką cenę jest naprawdę rewelacyjny, u mnie daje bardzo zbliżony efekt do 2000 calorie, a przeciez jest 4 razy tańszy

[Elvii]

Takie głupiutkie pytanie.. ile kosztuje cień pojedyńczy z essence? bo kurcze zapomniałam...któraś z Was pamięta?

[Kasza Manna]

Napisane przez joplin

Ja się nadal do tej większej szczoteczki nie przyzwyczaiłam .
U mnie Stiletto dawał głęboką czerń, a po 2 warstwach teatralny efekt, takie rzęsy wręcz jak u lalki . Ogólnie jakoś łatwiej było mi go używać. O podkręcaniu i wydłużaniu się nie wypowiem, bo pod tym kątem moje rzęsy są ok .

Aha. I często z MA nakładają mi się takie grudki tuszu na rzęsy i muszę je usuwać patyczkami. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzało.

A widzisz, gdybyś miała takie jasne, cienkie i krótkie rzęsiątka jak ja to może byś patrzyła pod innym kątem Tylko pozazdrościć naturalnie atrakcyjnych rzęs

Ja teatralny efekt uzyskam dopiero, jak sobie dokleję sztuczne rzęski

[karolcia198506]

Napisane przez Elvii

Takie głupiutkie pytanie.. ile kosztuje cień pojedyńczy z essence? bo kurcze zapomniałam...któraś z Was pamięta?

Chyba 6,99 ale głowy nie dam uciać