Szampony koloryzujące, szamponetki - pytania, problemy - wątek zbiorczy

[Fuzukatsu]

Napisane przez Black Mermaid

Nabędę Delię w Rossmanie?

Na milion procent:p

[201801280952]

Dzięki dziewczyny

[ojej03]

Mam pytanie... zafarbowałam wczoraj włosy szamponem koloryzującym z Pallet na czerń. Po ilu około myciach szampon zejdzie?.

[ojej03]

Używała któraś z Was może szamponu koloryzującego czarnego z palette? są jakieś odrosty przy schodzeniu koloru?

[alex-no]

zależy, jaki masz kolor włosów. Ja mam b. ciemny brąz, farbowałam palette granatową czernią i ostatecznie nie miałam w ogóle odrostów, z tym, że kolor trzymał się nie przez miesiąc (myłam codziennie szamponem przeciwłupieżowym i płukałam w rumianku), a przez dobre 4-5 miesięcy do całkowitego wypłukacia (także pierwsze 2 widziałam różnicę), z jasnych może nie zejść do końca.

[ojej03]

przed nałożeniem 'szamponu' miałam hmmm bardzo jasne brązowe włosy.. mam nadzieję, że nie pójdą mi 'siwe' odrosty

[alex-no]

Jaką czernią farbowałaś? Hebanowa, zwykła, granatowa...?
Z jasnego brazu moze całkowicie nie zejść, szampony palette są trwalsze niż niektóre farby
Nieźle wymywa je head&shoulders, tylko przygotuj się na to, że kolor będzie się wymywał dosyć uporczywie, z hebanem to jeszcze pół biedy - koleżanka farbowała i po kilkunastu myciach kolor był naturalny, ale "zimne" czernie to przekleństwo, co najmniej miesiąc codziennego szorowania zajmie, zanim kolor w ogóle będzie wyglądał naturalnie. Na moich ciemnych włosach o czerwonawej poświacie w miarę spływania pogłebił te czerwone refleksy, ale wyglądało to ok, gorzej moze być, jeśli masz popielaty/miodowy brąz (skoro jasny, to mniemam, że właśnie taki). W kazdym razie życzę cierpliwości i na następne koloryzacje odradzam zarówno paletkę, jak i garnier color&shine, lepiej się zmywa, ale np. ciemne brązy są niemal granatowe, koło brązów nawet nie leżały.

[ojej03]

zwykłą czernią... a jeśli kolor będzie schodził nawet kilka miesięcy to nie będzie odrostów takich jakie są przy zwykłym farbowaniu włosów? powinien się pokazywać mój naturalny kolor ? '
już nigdy nie użyję palett. ;/ wyleczyłam się z koloryzacji włosów na najbliższe 100lat...

[alex-no]

przez parę miesiecy będą. Wrzucam fotke moich włosów rok po palette, naturalki, ale nie było już żadnej róznicy koloru na długości, co najwyżej releks, i po 3 miesiącach moczenia w różnych eliksirach, byle tylko rozjaśnić, efekt - z granatowej czerni ciepła czerń, czyli wielki sukces

[ojej03]

to sie wkopałam.. super.;/ (
a te 2 zdjęcie to robione po jakim czasie nałożenia koloru? bo jakoś nie widać odrostów ^^

[alex-no]

właśnie po 3 miesiacach. Odrost było widać w świetle, zresztą poza mocnymi refleksami (vide 1 foto) naturalne mam bardzo ciemne, takze nie było tragedii, no i dodatkowo od nasady mam trochę ciemniejsze.

[ojej03]

mam nadzieje, że u mnie też będzie widać tylko w świetle i że nie będzie aż tak źle..

[mychaxoxo]

Zastanawiam się nad przefarbowaniem włosów na wiśnię, ale nie chcę używać normalniej farby, dlatego zastanawiam się nad szamponetką. Po za tym nie chcę tego koloru mieć na stałe, a szamponetka schodzi po kilkunastu myciach. Dodam jeszcze, że nigdy nie farbowałam włosów, nie robiłam pasemek itp. Co o tym myślicie? Zniszczą mi się włosy czy nie? Napiszcie wszystko co wiecie, bo bardzo chcę się przefarbować, ale jeśli ma mi to zniszczyć naturalny kolor to chyba zrezygnuję. Aaa, no i jeszcze jedno, jaki kolor powinnam użyć jeśli mój naturalny to bardzo ciemny brąz, a efekt ma mieć kolor wiśni? Dzięki.

[paolinka93]

no więc po pierwsze szamponetka nie niszczy włosów ani cebulek włosów,dlaczego? Ponieważ nie wnika w macierz włosa.
Farbowanie szamponetką jest najlepszym sposobem dla osób które nie chca niszczyć włosów i utrzymac kolor na krótko (do kilku-kilkunastu zmyć)
także jak najbardziej polecam
sama korzystałam nie raz nie dwa i byłam zawsze w pełni usatysfakcjonowana
No i szamponetki maja jeszcze jeden plus. Sa znacznie tansze od zwykłych farb
także naprawde polecam

[Zrudziala]

Szamponetka a farba to praktycznie to samo. Różnią się tym że szampon po ok już 3 myciach traci kolor, jest wyblakły ale nadal się utrzymuje i NIGDY DO KOŃCA NIE ZEJDZIE. W gimnazjum na moje ciemny blond włosy położyłam rudy, i musiałam poczekać aż odrosną (ok. 2 lata) bo nie zeszło do końca. Szampon to tez farba ale inaczej się ją nakłada (jak szmpon ) ) i tylko traci szybciej na intensywności ale odcień trzyma się już na stałe.

[paolinka93]

nie zgodze sie
zawsze schodzi do konca
nie ma szans zeby sie utrzymywał nie wiadomo ile czasu
no i nie jest to samo
co to to napewno nie
szamponetka a farba to calkiem co innego

[Chatul]

Napisane przez mychaxoxo

Zastanawiam się nad przefarbowaniem włosów na wiśnię, ale nie chcę używać normalniej farby, dlatego zastanawiam się nad szamponetką. Po za tym nie chcę tego koloru mieć na stałe, a szamponetka schodzi po kilkunastu myciach. Dodam jeszcze, że nigdy nie farbowałam włosów, nie robiłam pasemek itp. Co o tym myślicie? Zniszczą mi się włosy czy nie? Napiszcie wszystko co wiecie, bo bardzo chcę się przefarbować, ale jeśli ma mi to zniszczyć naturalny kolor to chyba zrezygnuję. Aaa, no i jeszcze jedno, jaki kolor powinnam użyć jeśli mój naturalny to bardzo ciemny brąz, a efekt ma mieć kolor wiśni? Dzięki.

1. Szamponetka może zejść, ale nie musi. Na różnych włosach różnie jest.
2. To czy Ci się włosy zniszczą zależy od obecnego stanu Twoich włosów oraz od szamponetki, której byś użyła.
3. Na ciemnym brązie wiśnia nie wyjdzie raczej. Co najwyżej brąz z poblaskiem wiśniowym.

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Napisane przez paolinka93

nie zgodze sie
zawsze schodzi do konca
nie ma szans zeby sie utrzymywał nie wiadomo ile czasu
no i nie jest to samo
co to to napewno nie
szamponetka a farba to calkiem co innego

Mnie się szamponetka nigdy do końca nie wymywa

[paolinka93]

a mnie zawsze sie zmywa do konca
ale to zalezy od koloru szamponetki firmy i od tego na jakie wlosy nakladamy
ale nigdy nie ma tak ze przez całe zycie bedzie widac przeswity szamponetki.

[Asienka187]

Dziewczyny, pierwszy raz w życiu kupiłam sobie szamponetkę Joanna Multi Color Effec Piaskowy Blond. Nigdy wcześniej nie koloryzowałam włosów, ani farbą ani szamponem. Nałożyłam, trzymałam pół godzinki tak jak napisali na opakowaniu i nic, efekt jest zerowy. Dlaczego?

W załączniku mój naturalny kolor.

[katarinka99]

hej
przejdę od razu do rzeczy:
nie malowałam nigdy włosów, ale ostatnio mój ciemno złoty blond (tak przynajmniej go sobie nazwałam:P) domaga się zmian. marzy mi się promienny blond (dołączam zdjęcia). nie chcę farbować włosów, ze względu na odrosty i prawdopodobne zniszczenia, o których słyszałam dlatego mam do Was pytanie, czy da radę rozjaśnić włosy szamponem? jeden fryzjer mówi tak, drugi, że nie, dlatego liczę na Was i jak to jest z tym kremem do włosów czy z pianką? to się zmywa czy nie?

[Chatul]

Napisane przez Asienka187

Dziewczyny, pierwszy raz w życiu kupiłam sobie szamponetkę Joanna Multi Color Effec Piaskowy Blond. Nigdy wcześniej nie koloryzowałam włosów, ani farbą ani szamponem. Nałożyłam, trzymałam pół godzinki tak jak napisali na opakowaniu i nic, efekt jest zerowy. Dlaczego?

W załączniku mój naturalny kolor.

Dlatego, że Piaskowy Blond jest jaśniejszy od Twojego naturalnego koloru. A szamponetka nie rozjaśnia włosów.

Napisane przez katarinka99

hej
przejdę od razu do rzeczy:
nie malowałam nigdy włosów, ale ostatnio mój ciemno złoty blond (tak przynajmniej go sobie nazwałam:P) domaga się zmian. marzy mi się promienny blond (dołączam zdjęcia). nie chcę farbować włosów, ze względu na odrosty i prawdopodobne zniszczenia, o których słyszałam dlatego mam do Was pytanie, czy da radę rozjaśnić włosy szamponem? jeden fryzjer mówi tak, drugi, że nie, dlatego liczę na Was i jak to jest z tym kremem do włosów czy z pianką? to się zmywa czy nie?

Jak to - rozjaśnić włosy szamponem? Masz na myśli szampon czy szampon koloryzujący/szamponetkę?
Zresztą - nie da rady rozjaśnić włosów bez rozjaśniacza czy farby z rozjaśniaczem.

[katarinka99]

no oczywiście, że szamponem koloryzującym chodzi mi o to, że ten promienny blond jest jaśniejszy niż mój naturalny kolor, a na zdjęciach na opakowaniach wygląda na to, że rozjaśnia...

[Chatul]

Napisane przez katarinka99

no oczywiście, że szamponem koloryzującym chodzi mi o to, że ten promienny blond jest jaśniejszy niż mój naturalny kolor, a na zdjęciach na opakowaniach wygląda na to, że rozjaśnia...

Ale Ty nie pytasz o stricte szamponetkę, tylko o Castinga, tak? Casting rozjaśnia, bo ma w składzie rozjaśniacz (z tego, co wiem - nie używałam i używać nie zamierzam).

[katarinka99]

chodzi mi bardziej o szamponetkę, ten casting wkleiłam ze względu na kolor. na jakiejś szamponetce też widziałam zdjęcie z rozjaśnionymi włosami na opakowaniu, więc jak to możliwe? ściema? a te rozjaśniacze bardzo niszczą włosy? przepraszam za takie durne pytania, ale kompletnie się na tym nie znam

[Chatul]

Napisane przez katarinka99

chodzi mi bardziej o szamponetkę, ten casting wkleiłam ze względu na kolor. na jakiejś szamponetce też widziałam zdjęcie z rozjaśnionymi włosami na opakowaniu, więc jak to możliwe? ściema? a te rozjaśniacze bardzo niszczą włosy? przepraszam za takie durne pytania, ale kompletnie się na tym nie znam

Szamponetka nie rozjaśni włosów, bo nie ma w sobie składników, które by mogły je rozjaśnić.
A farby i rozjaśniacze niszczą włosy. Mniej lub bardziej (zależy od konkretnej farby, wyjściowego stanu włosów, ich podatności na zniszczenia...), ale niszczą. Chociaż wiadomo, że u jednej osoby to zniszczenie będzie niewidoczne, u innej będzie trochę, a jeszcze u innej będzie ogromne.

[katarinka99]

nie rozumiem w takim razie po co dają na opakowaniach oszukańcze zdjęcia. a kremy i pianki koloryzujące są lepsze niż farby?

[Chatul]

Napisane przez katarinka99

nie rozumiem w takim razie po co dają na opakowaniach oszukańcze zdjęcia.

Często szamponetki blond są używane przez osoby, które rozjaśniły włosy rozjaśniaczem i teraz chcą im nadać odpowiedni odcień Dlatego na opakowaniu jest takie, a nie inne zdjęcie.

a kremy i pianki koloryzujące są lepsze niż farby?

Nie wiem, nie używałam.

[katarinka99]

no to może ktoś kto używał się wypowie
a Tobie dziękuję za rozwianie wątpliwości

[Asienka187]

Napisane przez Chatul

Dlatego, że Piaskowy Blond jest jaśniejszy od Twojego naturalnego koloru. A szamponetka nie rozjaśnia włosów.

Takie buty. Szkoda...

[Kachula82]

Napisane przez katarinka99

no to może ktoś kto używał się wypowie
a Tobie dziękuję za rozwianie wątpliwości

Z tego co wiem to nazwę "krem" czy "pianka" koloryzująca noszą produkty trwale farbujące włosy, innymi słowy zwykłe farby. Chodzi Ci o np nowości jak pianki od Loreal czy Shwarzkopf? To farby w piance. Zaś kremem koloryzującym nazywany jest np Garnier Naturals a to też farba. Może podaj jakieś nazwy produktów, które widziałaś i twierdzisz, że mają działanie jak szamponetka. Ale żadnym produktem jak szamponetka nie rozjaśnisz włosów. Nie po to mają się zmywać po paru myciach.

---------- Dopisano o 07:59 ---------- Poprzedni post napisano o 07:54 ----------

Są za to szampony, które jakoś rozjaśniają ale przy nawet lekkim rozjaśnieniu włosów będą widoczne odrosty. Ale czy to powód do narzekania? Zobacz w Google, że teraz odrosty są w modzie. Gwiazdy nawet specjalnie się tak farbują. Wpisz tylko "ombre hair".
Wiem tylko, że Palette Shampoo ma takie rozjaśniające szampony:
http://www.palette.pl/nasze-produkty...8-zloty-blond/