czy to normalne u niespełna miesięcznego dziecka?

[arjuna]

Znajoma ma niespełna miesięcznego malca. Od jakiegoś czasu jej synek przewraca sie z plecków na brzuszek. Sama mam 3-miesięcznego brzdąca, ktory jeszcze nie robi nic takiego. Czytalam, że prawidłowo dzieci opanowują tę sztukę między 3-4 miesiącem.

CZy to, co robi synek koleżanki powinno się traktować jako anomalię? Jesli tak, jaki może tego być powód? Problem z napięciem mieśniowym?a może niektóre dzieci sa silne ponad normę i nie powinnam się doszukiwać żadnych niepokojących sygnałów?

[***luna]

Nie powinnaś się doszukiwać niepokojących objawów. (jeśli dziecko przewraca się samo, bez pomocy)

[Szczęśliwa]

Moim zdaniem to problem ze wzmożonym napięciem mięśniowym- takie przewroty u miesięcznego malca nie są normą. Córka koleżanki tak miała i zdaniem jej pediatry to nie było normalne, konieczna była rehabilitacja.
Ale to tylko moje zdanie, najlepiej jak zapyta pediatrę

[martaN23]

Napisane przez Szczęśliwa

Moim zdaniem to problem ze wzmożonym napięciem mięśniowym- takie przewroty u miesięcznego malca nie są normą. Córka koleżanki tak miała i zdaniem jej pediatry to nie było normalne, konieczna była rehabilitacja.
Ale to tylko moje zdanie, najlepiej jak zapyta pediatrę

popieram koleżankę ja też poszłabym do pediatry to nie jest normalne.Wydaje mi się,że to nawet może być niebezpieczne dla tak małego dziecka.

[mlmFM]

lepiej zapytać pediatrę, ale spotkałam sie z przypadkiem gdzie dziecko tygodniowe przekrecalo sie samo z jednego boku na drugi [na poporodowym lezalam z dziewczyna ktora lezala z swoja coreczka pod lampami z powodu zoltaczki] i wlasnie jej dziecko tak robilo... mojej znajomej dziecko tez pierwszy raz sie przekrecilo samo w wieku 6 tyg [z plecków na brzuszek] i było wszystko ok...

[83monia]

i tak co chwile chodzi sie z malym dzieckiem na szczepienia wiec mozna dac znac pediattrze. ale ja bym zanadto nie panikowala, szybko mozna wszystko na takim etapie naprawic. tylko powiedzcie mi jedno - jak zmusic dziecko by tego nie robilo, bo to mnie zastanawia to tak jak zmuszac szybko uczace sie chodzic dziecko do niechodzenia...

[mlmFM]

Ostatnio słyszałam, że jak dziecko szybko nauczy się chodzić to nie ograniczać... najważniejsze to żeby nie poganiać, a jak wcześnie szybko samo łapie to widocznie jest gotowe...

A czemu chcesz zakazywać dziecku obracania się jak już się nauczyło?

Najpierw lepiej skonsultować to z pediatrą - pewnie i tak da skierowanie do neurologa.

A z chodzeniem do pediatrów na szczepienia to zależy od dziecka - moja mała praktycznie od urodzenia była szczepiona tylko 2x [zaraz po urodzeniu i w 6tyg] na wzw B... resztę szczepień ma odroczone [i oby jak najpóźniej jej odwiesili - bo nie zamierzam jej szczepić] u rodzinnego pediatry była tylko raz [na drugim szczepieniu]... mamy tylko kontrole u specjalistów w CZD

[fleurdelacour]

moja Liv obracała sie na brzuszek w drugim tygodniu zycia. nawet nie pomyslalam, ze to moze byc jakas choroba. czy czasem my mamy nie podamy przypadkiem w jakas paranoje?
Liv obracała sie tak pare razy, spanie w rożku jakos jej ulatwialo to kulanie.
zrezygnowalismy z rozka, a Liw zapomniala wkrótce o kulaniu... na jakies 3 miesiace

[mlmFM]

fleur - tak tez twierdzi moja mama jak idziemy do kolejnego specjalisty [że jesteśmy przewrażliwieni - bo kiedyś to pozwalano się dziecku rozwijać we własnym tempie a teraz jak w wieku 6 mies nie raczkuje to na rehabilitacje]...
jesteśmy pod opieka CZD a tak co chwila cos znajduja/podejrzewają i pozniej to wykluczaja :P

[mhelmin]

Mojemu synkowi tez zdarzalo sie przekrecic na brzuszek w wieku 3 m-cy. Potem na jakis czas przestal i znow zaczal w wieku ok 6 m-cy na dobre. Dzis jest bystrym biegajacym 2-latkiem.
To nic strasznego i nienormalnego. Kazde dziecko rozwija sie wlasnym tempem.

[sheryl]

Napisane przez arjuna

Znajoma ma niespełna miesięcznego malca. Od jakiegoś czasu jej synek przewraca sie z plecków na brzuszek. Sama mam 3-miesięcznego brzdąca, ktory jeszcze nie robi nic takiego. Czytalam, że prawidłowo dzieci opanowują tę sztukę między 3-4 miesiącem.

CZy to, co robi synek koleżanki powinno się traktować jako anomalię? Jesli tak, jaki może tego być powód? Problem z napięciem mieśniowym?a może niektóre dzieci sa silne ponad normę i nie powinnam się doszukiwać żadnych niepokojących sygnałów?

Najlepiej zapytać specjalisty oczywiście, ale jak na moje, żadna tam anomalia. Może jest silny i udało mu się to zrobić wcześniej. Nie wszystkie, a zaryzykowałabym stwierdzenie, że większość dzieci nie rozwija się podręcznikowo... jedne coś robią wcześniej, inne później...

Mój mały miał wzmożone napięcie mięśniowe i z tego powodu właśnie się nie przewracał długo. No i właśnie, przewracanie zaczął później, a za to raczkowanie zaczął po 6 miesiącu, bardzo szybko i zupełnie niepodręcznikowo.

Napisane przez mlmFM

lepiej zapytać pediatrę, ale spotkałam sie z przypadkiem gdzie dziecko tygodniowe przekrecalo sie samo z jednego boku na drugi [na poporodowym lezalam z dziewczyna ktora lezala z swoja coreczka pod lampami z powodu zoltaczki] i wlasnie jej dziecko tak robilo... mojej znajomej dziecko tez pierwszy raz sie przekrecilo samo w wieku 6 tyg [z plecków na brzuszek] i było wszystko ok...

no właśnie, mój był pod lampami i niejednokrotnie zmieniał pozycje (z boku na bok, bez żadnych tam akrobacji), inne dzieci też przewracały się, często właśnie na brzuszek i trzeba było wołać położne, bo wyczyniały takie akrobacje, że lądowały z nosem w materacu i był płacz.
Jak widać jest to możliwe u kilkudniowych maluchów.

[lucyAS]

nie pamietam kiedy moj maluch zaczał sie przewraca na boki ale pamietam ze jak skonczył 4 miesiace to sam zaczłą siedac, a jak miał 5 i poł miesiąca stanał sam w łózeczku , dobrze ze byłam obok bo by wypadł, nikt nie myslał ze mu wpadbnie to do głowy i łozeczko było na srodkowym poziomie

jak widac kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, jedne za szybko inne troche wolniej...

[CAROLAJKA]

Napisane przez Szczęśliwa

Moim zdaniem to problem ze wzmożonym napięciem mięśniowym- takie przewroty u miesięcznego malca nie są normą. Córka koleżanki tak miała i zdaniem jej pediatry to nie było normalne, konieczna była rehabilitacja.
Ale to tylko moje zdanie, najlepiej jak zapyta pediatrę

zgadzam się z tym nasza córcia robiła dokładnie tak samo przez kilka miesięcy miałyśmy rehabilitacje metodą Vojty i wizyty kontrolne u neurologa nalezy to jak najszybciej skonsultować z pediatra i poprosić o skierowanie do neurologa

[Kancia]

no ale niespełna miesieczne, więc rozumiem, ze to trzytygodniowe dziecko. Wg mnie to nie jest normalne bo takie maluchy mają jeszcze problem z podniesieniem dobrze głowy a co dopiero przekręcaniem się na brzuszek, poza tym nie liczy się sam prewrót liczy się jego jakośc i technika, jeśli dziecko uzywa nie tych mięsni co powinno to tylko sobie szkodzi.

Ja bym skonsultowała, mam dwóch synów i obaj byli rehabilitowani w związku z zaburzonym napięciem mięsniowym.

Zresztą jak specjalista powie, ze obrót jest ok to ok

[Boz]

W tym wieku może (chodź nie musi) być to objawem wzmożonego napięcia mięśniowego. Dziecko może mieć naprężoną jedną stronę ciała, przez co w trakcie leżenia na plecach wygina się w literę C czasami tak mocno że przesuwając środek cięzkości przewraca się.W takim wypadku konieczna jest rehabilitacja, zalecana konsultacja z pediatrą.

[memi]

Ja sobie tego kompletnie nie wyobrażam jakby to miało wyglądać. Wiadomo co innego jeśli kilkumiesięczne dziecko robi coś 2 miesiące wcześniej, ale tu mamy do czynienia z noworodkiem! Pokazałabym pediatrze.

[taka_sobie_jedna]

moja córa tak robiła. Nie interesowały jej w ogóle maty edukacyjne tylko kombinowała jak tu pozycję zmienić
Na dodatek miała 4 i pół miesiąca kiedy zaczęła stać.
I rozwija się prawidłowo.
Oczywiście sama byłam w szoku, że taki maluch takie rzeczy robi, ale po prostu taka z niej silna kobietka. Nigdy do niczego nie była nakłaniana, wszelkie postępy robiła sama.
A kiedy zaczęła sama stać byłam przerażona Myślałam o pokrzywionych nóżkach, stawach biodrowych ale pediatra stwierdził, że wszystko jest w porządku i mała po prostu dorosła do takich wyczynów.
Pojawił się wtedy problem ze spaniem, bo wstawanie opanowała od razu perfekcyjnie i robiła to nawet na śpiąco. Tyle, że nie umiała jeszcze siedzieć, zatem nie wychodziła jej zmiana pozycji ze stania i kończyło się w nocy płaczem, bo dziecko chciało leżeć a przypadkiem wstało

[znasz_mnie]

każde dziecko ma indywidualne tempo rozwoju, więc ja bym się tym nie martwiła tak. ale dla spokoju, jeśli chcesz, możesz się zawsze skonsultować z lekarzem