|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2014-09-01, 13:46 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 21
|
Odwiedziny dziecka z domu dziecka
W tym roku byłam na koloniach jako wychowawczyni, bardzo zżyłam się z jednym chłopcem, który jest z domu dziecka, czy myślicie, że mogłabym go czasami odwiedzać? Z raz w miesiącu? Nie mam środków, żeby go zaadoptować, wiem, że ma jakiś tam kontakt z matką.
|
2014-09-01, 14:12 | #2 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Dziecko z domu dziecka
Mozesz, byle byś wzięła odpowiedzialność za to co robisz: dziecko musi mieć jasność sytuacji, a ty dotrzymywac slowa np. co do wizyt.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2014-09-01, 14:30 | #3 |
mOLDerator
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 368
|
Dot.: Dziecko z domu dziecka
Dokładnie. A ponadto nie robić mu wielkich nadziei na "coś więcej" jak tylko odwiedziny. Takie dzieci szybko się przywiązują. Dziecko musi mieć jasną sytuację.
|
2014-09-03, 07:50 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 477
|
Dot.: Dziecko z domu dziecka
zgadzam sie z dziewczynami, dziecko musi wiedziec na czym stoi. kiedys poszlam zaniesc ubranka dla dzieci do domu dziecka to dzieci pomyslaly, ze jestem mamą któregos z nich i ucieszyly sie. to bylo przykre
|
2014-09-09, 22:11 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 21
|
Dot.: Dziecko z domu dziecka
Dzięki dziewczyny , bylam dzisiaj i było super
|
2014-09-09, 22:33 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Dziecko z domu dziecka
Mysle, że ośrodek powinien dać ci odp.na to pytanie.
|
2014-09-12, 21:37 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Odwiedziny dziecka z domu dziecka
hmmm generalnie chec pomocy nalezy chwalic ale..
mialam taka kolezanke na studiach, co uwazala sie za bardzo wrazliwa, odpowiedzialna i robila wyrzuty wszystkim wokolo,ze nie uczestnicza w jakis tam akcjach charytatywnych czy cos.. i kiedys tez postanowila pomagac w jakims osrodku-nie pamietam co to bylo ale chodzilo o to,zeby sie zajac dziecmi z rodzin, ktore je zaniedbuja, pomagac im odrabiac lekcje itp zachecala nas przed tym, jednoczesnie pstrzegajac ,ze trzeba byc super zdecydowanym, bo takie dzieci bardzo sie przywiazuja i jest to krzywda dla nich jak przyjdzie raz czy dwa i potem o nich zapomni.. oczywiscie twierdzila,ze z nia tak nie bedzie... a bylo pamietaj o tym proszę - dla tego chłopca ta znajomosc pewnie bedzie sporo wazniejsza niz np dla Ciebie, wiekszosci udzi sie wydaje ,ze beda miec czas i ochote pomagac innym w jakis sposob itp ale wiekszosci to jakos nie wychodzi |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:02.