Alergie skórne- ZBIORCZY

[Viki1996]

Mam pewien problem. Niedawno zakupiłam w drogerii nawilżający krem-żel pod oczy hipoalergiczny anit-age firmy "Bielenda Pharm". Pod lewym okiem pojawiło się zaczerwienienie znacznie zmalało i pojawiły się dość głębokie zmarszczki. Jestem w kropce ponieważ kosmetyk na prawe oko działa i daje dobre efekty. Nie wiem czy przestać go stosować i co jest przyczyną takiego zachowania się skóry ?

Pomocy:confused :

[Velvet Wave]

Może ten produkt jest zbyt agresywny dla Twojej skóry? Miałam podobną sytuację z innym kremem, też niby hipoalergiczny, nawilżający bla, bla, bla. A tu po nim zaczerwieniona, łuszcząca się skóra i zmarszczki których na oczy nie widziałam. Po kilku dniach odstawienia i smarowania okolic oczu maścią z witaminą A, zniknęło zaczerwienienie, przesuszenie i powstałe w wyniku tego pogłębione zmarszczki. Powtórzyłam próbę z tym kremem kilka razy i niestety suma summarum całkowicie odstawiłam ten kosmetyk i jest okej, po prostu produkt okazał się za mocny i agresywny dla mojej delikatnej skóry. Ale u mnie podrażnienie występowało i pod prawym i pod lewym okiem... Proponuję Ci póki co odstawiać kosmetyk i zaobserwować.

[AniaLB]

Napisane przez Viki1996

Mam pewien problem. Niedawno zakupiłam w drogerii nawilżający krem-żel pod oczy hipoalergiczny anit-age firmy "Bielenda Pharm". Pod lewym okiem pojawiło się zaczerwienienie znacznie zmalało i pojawiły się dość głębokie zmarszczki. Jestem w kropce ponieważ kosmetyk na prawe oko działa i daje dobre efekty. Nie wiem czy przestać go stosować i co jest przyczyną takiego zachowania się skóry ?

Pomocy:confused :

Przypuszczam, że to reakcja alergiczna (wyprysk kontaktowy) na żel pod oczy. Spróbuj odstawić go na kilka dni i obserwuj skórę. Użyj go ponownie po kilku dniach przerwy. Jeśli zmiany ponownie sie pojawią, to znaczy, że niestety, któryś z zawartych w żelu składników Cię uczula. Skóra jest bardzo kapryśnym organem i czasami zdarza się tak, że w jednym miejscu zareaguje prawidłowo, a w drugim podrażni.
Do złagodzenia zmian możesz użyć naparu z zielonej herbaty. Zalej gorącą, ale nie wrząca wodą 2 łyżeczki herbaty. Poczekaj aż ostygnie i zamocz w niej płatki kosmetyczne, delikatnie odsącz i połóż na okolice oczu. Tylko nie stosuj czarnej herbaty, bo możesz wyglądać jak mis panda

[TakaMalutka]

Kochane, jestem totalnie zrozpaczona przez alergię(?), która całkowicie uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie!!
Zacznę od początku. Dwa lata temu temu zakupiłam w popularnym sklepie biochemicznym spirulinę. Stosowałam ją w formie maseczki raz na dwa-trzy tygodnie, czasem rzadziej... aż w listopadzie 2012 bezpośrednio po jej zmyciu skóra była bardziej napięta niż zawsze i czułam takie mrowienie. Na drugi dzień zaraz po przebudzeniu moja buzia była purpurowa... oczy jakby podpite i zarazem napuchnięte, skóra swędziała mnie strasznie. Wyglądałam rozpaczliwie.

Jakoś jednak się podkurowałam, ale... po innych kosmetykach od tego momentu moja skóra przy oczach zaczęła reagować tak samo. Zaczęłam używać wyłącznie kosmetyków aptecznych/hipoalergicznych. MOJA SKÓRA REAGUJE W TEN SPOSÓB NA CORAZ LICZNIEJSZĄ LICZBĘ KOSMETYKÓW!! Nie mogę stosować płynów micelarnych (żadnych), tuszu do rzęs, robić henny brwi, generalnie używać kosmetyków kolorowych (PRZY OCZACH). Taką reakcję mam również po bardzo wielu kremach aptecznych, rzekomo hipoalergicznych. Jak tylko pomaluję rzęsy od razu swędzą mnie powieki, na drugi dzień oczy mam mocno opuchnięte a skórę pomarszczoną.

PRZEZ PÓŁTOREJ ROKU MOŻE DWA MIESIĄCE BYŁY BEZ SILNYCH OBJAWÓW. Nie ruszam się z domu bez wody termalnej którą spsikuję oczy (( Po każdym takim "ataku" okres wracania skóry do stanu względnego wydłużał się. Kochane ja już od 2 miesięcy codziennie budzę się z zaropiałymi, spuchniętymi oczami, SKÓRĘ WOKÓŁ OCZY MAM JAK 70 LATKA (((( Nie wytrzymuję tego, byłam u kilku dermatolożek, żadna mnie konretnie nie zdiagnozowała, ani tym samym nie pomogła mi. Wydałam majątek na kosmetyki, lekarstwa, wizyty. Nic mi nie pomaga. Jestem z rozpaczona. Unikam kontaktu z ludźmi, teraz całe szczęście nie pracuje, bo nawet bym nie umiała. Codziennie rano przez dwie godziny widzę przez mgłę z powodu tej ropy (( Gałki oczne mam GORĄCE cały czas ((

Niczym nie umiem nawilżyć skóry wokół oczu. Stosowałam już różne kremy z biodermy, vichy, la roche, cetapil itp. Dodatkowo jeśli naniosę troszeczkę grubszą warstwę kremu, to skóra robi się czerwona i znowu piecze jeszcze bardziej... (

Szukałam już ratunku w drakońskich dietach (1-2miesięcznych) - bez skutku.

Już psychicznie nie daję rady. Może któraś miała coś podobnego, zna kogoś, kto miał coś takiego. Każda pomoc na wagę złota!!! Dziękuję za przeczytanie.

[lilia_pamplemousse]

ja bym spytała lekarza o PROTOPIC, do smarowania wokół oczu.

a co do diety: 1 miesiąc nie pomoże, powinnaś całkowicie wykuczyć na długi czas GLUTEN (zboża), MLEKO KROWIE w każdej postaci, SOJĘ, KAKAO, ORZECHY, unikać mięsa.
MAM NADZIEJĘ, ŻE NIE JESZ ŻADNEJ ŻYWNOŚCI PRZERWORZONEJ, np. czipsów, NIE PIJESZ ALKOHOLU!!!

co jeszcze przychodzi mi do głowy? wyjazd nad morze martwe? może to atopowe zapalenie skóry?

a tak w ogóle, to BYŁAŚ U ALERGOLOGA? to PODSTAWA!

i jeszcze: a może uczulenie na sierść? masz zwierzęta? alegricy powinni też unikać KURZU, sprzątasz regularnie, pierzesz pościel w wysokich temp?

czym myjesz twarz? powinnaś wodą mineralną, a nie z kranu.

[Viki1996]

To była już druga próba użycia tego kosmetyku, ale widać ,ze nie służy mi na lewe oko , więc nie mam wyjścia jak go odstawić.

Ps.: Czy któraś z was zna coś bardzo delikatnego dla skóry , a zarazem skutecznego w walce z 'worami' pod oczami ?

[Viki1996]

Najlepiej jak już wyżej wspomniano iść do alergologa chociaż i to czasem nie przynosi oczekiwanych skutków. Ja przez kilka lat miałam problem z palcami , które były całe w krostkach. Dopiero trafna diagnoza u jednego z wielu odwiedzonych przeze mnie alergologów przyniosła skutek Więc najlepiej próbować u lekarzy i zrobić sobie testy alergiczne (to podstawa)

[Jacqueline27]

Byłaś u alergologa oraz okulisty?
Bierzesz jakieś leki obecnie?
Ja miałam też alergie pod oczami U mnie od hipoalergicznego kremu pod oczy . Wylądowałam w szpitalu po 1 dni bo nie mogłam na siebie w lustrze patrzeć, chociaż u mnie były to tylko czerwone dolne powieki (bez zapuchnięcia). Leki antyhistaminowe i sterydy w zastrzykach, w domu dodatkowo lek antyhistaminowy, wapno, witamina C i krem Nivea . Po 2 dniach takiej kuracji wszystko wróciło do normy. Wszystkie polecane przez lekarkę i farmaceutkę kosmetyki nie dały rady (czyli emolienty, Lipobase, krem ze sterydem, Bepanthen, Alantan, krem z witaminą A, oraz krem z witminą A+E ). Smarowałam grubą warstwę kremu Nivea kilkakrotnie w ciągu dnia. Pomogło.
Ale u mnie tak jak u Ciebie, również coś dziwnego się stało. Od tamtego momentu moja skóra pod oczami jest wrażliwsza. Nie od razu, ale po paru dniach używania nowego aptecznego kremu, potrafi delikatnie uczulić (sucha, czerwona plama pod okiem). Obecnie zostałam przy tym nieszczęsnym Nivea, bo aż strach coś innego nakładać żeby te dziadostwo nie wyskoczyło z powrotem.

[Viki1996]

Ogólnie ja mam problemy z alergią i jestem pod stałą kontrolą alergologa ,jak i dermatologa. Już mi to zeszło prawie. Byłam tylko strasznie zdziwiona czemu akurat pod jednym okiem ...

[Sapphiere_Alice]

Napisane przez Viki1996

Najlepiej jak już wyżej wspomniano iść do alergologa chociaż i to czasem nie przynosi oczekiwanych skutków. Ja przez kilka lat miałam problem z palcami , które były całe w krostkach. Dopiero trafna diagnoza u jednego z wielu odwiedzonych przeze mnie alergologów przyniosła skutek Więc najlepiej próbować u lekarzy i zrobić sobie testy alergiczne (to podstawa)

Jak sobie poradziłaś z palcami w krostkach? Mnie okropnie męczy alergia na skórze dłoni i palcach. Najczęściej drapię się placem o palec a to nie jest dobre rozwiązanie. U mnie schemat jest taki, że drapię się-są krostki. Nie drapię, krostki znikają a w pamiątkę zostawią mi okropnie przesuszoną, łuszczącą się skórę. A alergolog zapisał mi tylko elocom i telfexo 180. Elocom oczywiście działa na krostki i przynosi ulgę z tym, że jest na sterydach i nie chcę go stosować często. A sam lek ulgi nie przynosi.

[Xymena85]

Napisane przez Sapphiere_Alice

Jak sobie poradziłaś z palcami w krostkach? Mnie okropnie męczy alergia na skórze dłoni i palcach. Najczęściej drapię się placem o palec a to nie jest dobre rozwiązanie. U mnie schemat jest taki, że drapię się-są krostki. Nie drapię, krostki znikają a w pamiątkę zostawią mi okropnie przesuszoną, łuszczącą się skórę. A alergolog zapisał mi tylko elocom i telfexo 180. Elocom oczywiście działa na krostki i przynosi ulgę z tym, że jest na sterydach i nie chcę go stosować często. A sam lek ulgi nie przynosi.

Nie wiem, od czego masz te krostki na dłoniach.? Ja miałam (prawdopodobnie) od detergentów do sprzątania domu. Właśnie takie malutkie swędzące krostki jak potówki. Pękały i sucha skora po tym była. Też miałam od dermatolog Elocom i Telfexo. No i fakt, Elocom pomagał ale u mnie chwilowo. Dopiero wyleczyła mi to zielarka. A byłam u niej w sprawie trądziku wtedy. Teraz ponowił mi się tłusty łupież. Znów do niej idę, może i teraz pomoże.

[Viki1996]

Więc tak, skóra teraz jest dość sucha,ale nie jest najgorzej, już mogę ruszac palcem co wcześniej było koszmarem bo skóra pękała. Lekarka przepisała mi na zmianę do stosowania Advantan maść/ Propiosalic maść codziennie stosowałam inną. Do tego Hasceral raz dziennie i maść robione,która głownie opierała się na witaminach , mogę podać dokładny skład.

[Sapphiere_Alice]

Napisane przez Xymena85

Nie wiem, od czego masz te krostki na dłoniach.? Ja miałam (prawdopodobnie) od detergentów do sprzątania domu. Właśnie takie malutkie swędzące krostki jak potówki. Pękały i sucha skora po tym była. Też miałam od dermatolog Elocom i Telfexo. No i fakt, Elocom pomagał ale u mnie chwilowo. Dopiero wyleczyła mi to zielarka. A byłam u niej w sprawie trądziku wtedy. Teraz ponowił mi się tłusty łupież. Znów do niej idę, może i teraz pomoże.

No właśnie z elocomem to jest tak, że szybko pomaga i tylko na chwilę niestety. Skóra na zgięciach palca też mi pęka i już w sumie sama nie wiem co robić z tą suchą skórą. A jak wyleczyła Ci to zielarka? Ja mam alergie pokarmowe i wziewne. Z pokarmu na mąkę pszenną, żytnią, mleko, sery, a z powietrza na pyłki drzew ,kwiatów i sierść. Ostatnio myłam dłonie jakimś mydłem antybakteryjnym u babci przez parę dni i chyba to ono mi przesuszyło najbardziej...Bo dietę trzymam.

[Xymena85]

Napisane przez Sapphiere_Alice

No właśnie z elocomem to jest tak, że szybko pomaga i tylko na chwilę niestety. Skóra na zgięciach palca też mi pęka i już w sumie sama nie wiem co robić z tą suchą skórą. A jak wyleczyła Ci to zielarka? Ja mam alergie pokarmowe i wziewne. Z pokarmu na mąkę pszenną, żytnią, mleko, sery, a z powietrza na pyłki drzew ,kwiatów i sierść. Ostatnio myłam dłonie jakimś mydłem antybakteryjnym u babci przez parę dni i chyba to ono mi przesuszyło najbardziej...Bo dietę trzymam.

Zielarka wyznaczała mi indywidualny program pielęgnacji, dietę i jedną rutynową czynność codzienną. Poza tym przygotowała maści dla mnie. Ta jedna rutynowa czynność codzienna pomaga mi etapami pozbyć się źródła moich alergii. No i to w sumie jest logiczne jakby sie w to zagłębić. I pomysleć, że ja na jakieś odczulania (co nic nie pomagały) kiedyś się nabierałam, gdzie jakąś kulę z kabelkiem w rękach się trzymało...

[Viki1996]

Co do odczulania. Chodz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Wybaczcie za poprzedni post,ale jestem na telefonie i przez przypadek kliklo mi sie. otoz chodze na imunnoterapie od 2 lat i mi sie w sumie pogorszylo. Wlasnie te chore palce czy swedzace cale cialo. To jedne z objawow jakie mi doskwieraja. Nie wiem w sumie czy ja przerwac czy nie. ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Jacqueline27]

Ja miałam pomiędzy palcami od złotego pierścionka. Skóra była sucha, swędząca, popękana do tego w boląca. Poszłam do lekarza i przepisała mi Pimafucort. Smarowałam 1,5 tyg. 2x dziennie i zeszło wszystko i do tej pory nie wróciło mimo iż pierścionek nadal noszę.

[Mo_niczka]

kule z kabelkami nie odczulą , choćby się tego bardzo chciało

[nikamoto]

Dziewczyny pomocy ! zawsze to samo, czy ja już nigdy nie będę mogła mieć makijażu, a do wizażystki będę chodzić z własnymi kosmetykami ?

• wyleczyłam trądzik, ale z nim też miałam alergię na kremy, i kosmetyki kolorowe
• wczoraj byłam na sesji zdjęciowej, efekt piękny makijaż kilka godzin, przychodzę do domu i zmywam, popołudniu i wieczorem, cała twarz czerwona, piję wapno i smaruje się maścią/kremem, oczy spuchnięte. To taki mój kosmetyczny kac nie życzę nikomu.
• wszelkie kosmetyki muszę testować na nadgarstku, nawet te apteczne potrafią mnie uczulić, pharmaceris
• Czy któraś z was też ma takie problemy, koleżanka, znajoma ?
• Czego używać ? ja dobrze się czuje bez makijażu, ale są okazję na których nie wypada go nie mieć.

[korba22]

Najlepiej zrobisz jeśli zgłosisz się do dermatologa i weźmiesz skierowanie na badania alergologiczne pod kątem składników w kosmetykach . Wtedy dowiesz się co Cię uczula .

[motyla]

Dopisuję się do wątku i ja Może mi pomożecie albo podpowiecie, co robić, bo mi wyczerpały się pomysły.

Problemy ze skórą mam już ponad rok. Byłam u tylu dermatologów, że po dziesiątym przestałam ich liczyć.

Na całym ciele wychodzą mi na skórze dziwne zmiany - ni to strupki, ni to krostki. Od jakiegoś czasu nie pojawiają się żadne nowe, te stare po prostu sobie zanikają lekko, a później znowu się pojawiają. Głównie na nogach (łydkach), na zewnętrznej stronie dłoni (z tego miejsca to już nawet te krosty nie złażą, po prostu sobie cały czas są), udach, pośladkach w okolicach pasa przedramionach, ramionach. Tyle badań miałam już robionych i prawie wszystko wyszło w normie (lekarze zaczynają mnie mieć za symulantkę ).

Zrobiłam testy płatkowe - wynik pozytywny przy dwuchromianie potasu, chlorku kobaltu i lekko przy niklu. Choć żadnej spektakularnej reakcji skórnej nie było - ot lekkie zaczerwienienie skóry (na moje oko powstało zwyczajnie od mechanicznego uszkodzenia naskórka).

No i się zaczęło. Teraz lekarze nic nie chcą mi dalej badać, bo "przecież jest Pani uczulona na chrom i nikiel". Problem w tym, że ja cały czas noszę sztuczną biżuterię, non stop jem sztućcami z chromem i niklem, używam też takich garnków, maluję się kolorówką z tymi metalami. A całą twarz i całą szyję mam czystą. Noszę pierścionki - palce czyste. No nigdzie gdzie mam bezpośredni niby kontakt z alergenem nie mam zmian. Lekarze to wyjaśniają tradycyjnym "tak po prostu Pani ma". Super. Dla mnie z logicznego punktu widzenia nie ma to najmniejszego sensu.

Dziewczyny, co ja mam jeszcze zrobić? Co zbadać? Wątrobę raczej już wykluczyłam, tarczyca działa w porządku. Kicha no

[Mo_niczka]

Tez jestem alergikiem. Jestem uczulona na nikiel i balsam peruwiański - tak wyszło w testach płatkowych. U mnie na skórze pojawiają się zmiany nie tam, gdzie skóra ma styczność z alergenem, ale wokół oczu i na szyi. Tak właśnie może być - wysypka może się uwidocznić w zupełnie innym miejscu na skórze np. tam, gdzie masz ją najwrażliwszą. Tak jest właśnie u mnie. Pamiętaj też, że nikiel to nie tylko biżuteria, sztućce itd. Znajduje się on też w produktach spożywczych. Piszesz, że w testach płatkowych nastąpiło mechaniczne drażnienie naskórka? Hm....to zaczerwienie to właśnie wynik dodatniego testu. Mechaniczne uszkodzenie mogłoby nastąpić gdybyś pocierała skórę w tych miejscach w czasie kiedy nałożone miałaś plasterki

[Doris s]

No właśnie, też jestem zainteresowana tematem, czy krem Kerium DS pomógł komuś mimo uczucia pieczenia? Czy to działanie oznacza jedynie uczulenie?

[pocca]

Napisane przez motyla

Dopisuję się do wątku i ja Może mi pomożecie albo podpowiecie, co robić, bo mi wyczerpały się pomysły.

Problemy ze skórą mam już ponad rok. Byłam u tylu dermatologów, że po dziesiątym przestałam ich liczyć.

Na całym ciele wychodzą mi na skórze dziwne zmiany - ni to strupki, ni to krostki. Od jakiegoś czasu nie pojawiają się żadne nowe, te stare po prostu sobie zanikają lekko, a później znowu się pojawiają. Głównie na nogach (łydkach), na zewnętrznej stronie dłoni (z tego miejsca to już nawet te krosty nie złażą, po prostu sobie cały czas są), udach, pośladkach w okolicach pasa przedramionach, ramionach. Tyle badań miałam już robionych i prawie wszystko wyszło w normie (lekarze zaczynają mnie mieć za symulantkę ).

Zrobiłam testy płatkowe - wynik pozytywny przy dwuchromianie potasu, chlorku kobaltu i lekko przy niklu. Choć żadnej spektakularnej reakcji skórnej nie było - ot lekkie zaczerwienienie skóry (na moje oko powstało zwyczajnie od mechanicznego uszkodzenia naskórka).

No i się zaczęło. Teraz lekarze nic nie chcą mi dalej badać, bo "przecież jest Pani uczulona na chrom i nikiel". Problem w tym, że ja cały czas noszę sztuczną biżuterię, non stop jem sztućcami z chromem i niklem, używam też takich garnków, maluję się kolorówką z tymi metalami. A całą twarz i całą szyję mam czystą. Noszę pierścionki - palce czyste. No nigdzie gdzie mam bezpośredni niby kontakt z alergenem nie mam zmian. Lekarze to wyjaśniają tradycyjnym "tak po prostu Pani ma". Super. Dla mnie z logicznego punktu widzenia nie ma to najmniejszego sensu.

Dziewczyny, co ja mam jeszcze zrobić? Co zbadać? Wątrobę raczej już wykluczyłam, tarczyca działa w porządku. Kicha no

próbowałaś oznaczać IgE w surowicy krwi? jej poziom jest podwyższony przy alergiach - jeśli rzeczywiście coś Cię uczula, to powinno to wyjść

skoro jest to rozsiane i o ile nie jest to objaw jakiejś innej choroby, to stawiałabym na alergię pokarmową. ona też wyjdzie przy badaniu IgE.

[motyla]

Napisane przez Mo_niczka

Tez jestem alergikiem. Jestem uczulona na nikiel i balsam peruwiański - tak wyszło w testach płatkowych. U mnie na skórze pojawiają się zmiany nie tam, gdzie skóra ma styczność z alergenem, ale wokół oczu i na szyi. Tak właśnie może być - wysypka może się uwidocznić w zupełnie innym miejscu na skórze np. tam, gdzie masz ją najwrażliwszą. Tak jest właśnie u mnie. Pamiętaj też, że nikiel to nie tylko biżuteria, sztućce itd. Znajduje się on też w produktach spożywczych. Piszesz, że w testach płatkowych nastąpiło mechaniczne drażnienie naskórka? Hm....to zaczerwienie to właśnie wynik dodatniego testu. Mechaniczne uszkodzenie mogłoby nastąpić gdybyś pocierała skórę w tych miejscach w czasie kiedy nałożone miałaś plasterki

aa, może i tak, to ma sens. szkoda że żaden lekarz mi do dziś tego tak nie wyjaśnił, zaoszczędziłabym sobie tyle nerwów... muszę w takim razie wydębić od alergologa listę produktów zawierających te metale. dzięki za podpowiedź
mogłabyś mi jeszcze powiedzieć, jak radzisz sobie z tą alergią? jedzenie z niklem też uczula Cię od środka?

Napisane przez pocca

próbowałaś oznaczać IgE w surowicy krwi? jej poziom jest podwyższony przy alergiach - jeśli rzeczywiście coś Cię uczula, to powinno to wyjść

skoro jest to rozsiane i o ile nie jest to objaw jakiejś innej choroby, to stawiałabym na alergię pokarmową. ona też wyjdzie przy badaniu IgE.

IgE miałam badane raz, wyszło mi niskie, w normie. ale podobno w niektórych przypadkach IgE właśnie tak się zachowuje, mimo że alergia jest obecna.

jedna lekarka, znajoma mojej mamy, radziła mi zbadać się na obecność zakażenia bakterią helicobacter pyroli - trafiła jej się kiedyś pacjentka z podobnymi objawami skórnymi i jej problemy wynikały właśnie z zakażenia tą bakterią. zbadałam się - no i mam to świństwo. więc przerzucam się tymczasowo na gastrologów zobaczymy, co z tego wyniknie

dzięki dziewczyny za odp.

[Lucy Phere]

Dziewczyny, mam nadzieję, że któraś mi tutaj pomoże. Wiem, że to nie forum medyczne, ale raz kozie śmierć, tu założyłam konto, to tu piszę Otóż od hmm miesiąca mam dziwną "alergię". Tak właściwie to nawet nie wiem czy to alergia. Otóż pojawiają mi się takie czerwone bąble na nadgarstkach (teraz także i w innych miejscach, np. na udzie, raz na dłoi przy "kostkach"). One wyglądają jak te po komarach, tyle, że jak ich nie ruszę, ani nie będę się drapać (a swędzą dość mocno), to się nie "rozwiną" i będą wyglądały raczej jak czerwone plamy, o nierównych, rozmytych brzegach. Jeśli jednak się podrapię po owym czymś, to wtedy wyrosną z nich takie hmm nie bąble, ale takie no zgrubienia jakby. Jak się spojrzy z boku to widać, że ewidentnie "odstają", ale to nie jest taki bąbel okrągły jak odparzenie, tylko raczej dość spłaszczony (taki obrzęk się robi). Dodam, że nigdy nie miałam na nic alergii, to się pojawiło nagle. Nie zmieniałam kosmetyków,proszku do prania itp. Na początku pomyślałam, że to od zwykłego mydła, które mnie podrażnia i szczypią mnie po nim ręce (nieważne czy to Dove, czy jakieś biedronkowe), więc zmieniłam mydło na Białego Jelenia.Pomogło co do szczypania i uczucia "ściągnięcia" skóry, ale alergii nie ruszyło, czyli to nie od mydeł. Do tego teraz, praktycznie codziennie, tak 15 min po wstaniu wyskakują mi na nadgarstkach i mam ręce w plamach. Jak nie podrapię to znikają po 15 minutach. Mam psa, ale wątpię, że to od niego bo mam już go 6 lat, i ogółem psy są ze mną od zawsze Kiedyś miałam jeszcze króliki,chomiki,myszoskoc zki,papużkę,kota i szczura i na żadne ze zwierząt nie stwierdziłam alergii. Mam zamiar wybrać się z tym do lekarza, ale oczywiście cały czas znajduję sobie jakieś wymówki, bo jakoś nie przepadam, za ludźmi w białych fartuchach. Mam nadzieję, że wszystko opisałam dość zrozumiale (w co szczerze wątpię) i dziękuję za ewentualną pomoc

[pocca]

brzmi jak typowa reakcja alergiczna, ale dopóki nie zrobisz testów kontaktowych, nie będziesz miała pewności. pamiętaj o odstawieniu leków przeciwhistaminowych (na alergię) na 2 tygodnie przed testami i do dzieła )

[Lucy Phere]

No wiem, wybiorę się w końcu Strasznie ciekawi mnie, co za skurczybyk mnie tak uczulił nagle ;D pstryk i alergia o!. Bo jak siebie kocham wcześniej nie miałam takich problemów

[motyla]

Napisane przez Lucy Phere

No wiem, wybiorę się w końcu Strasznie ciekawi mnie, co za skurczybyk mnie tak uczulił nagle ;D pstryk i alergia o!. Bo jak siebie kocham wcześniej nie miałam takich problemów

ha, ja tak samo. całe życie ani jednej reakcji alergicznej a tu nagle sru, 70% skóry mam w krostach

a nie miałaś może jakichś stresów ostatnio? moje problemy zaczęły się właśnie od potężnych stresów, trwających wprawdzie 2-3 tygodnie, ale jak widać to wystarczyło.

[Lucy Phere]

Właśnie nie Praktycznie zero stresu, po tym jak obiecałam sobie, że rok 2014 będzie rokiem "mamtowdupizmu" Chociaż tak w październiku/listopadzie było go dość sporo. A możliwe, że to jakaś alergia pokarmowa ? W sumie czy tak czy nie, to wygląda na to, że to była jakaś utajona alergia, bo jedzenie też takie jakie było. A właśnie, przypomniało mi się, że SLSy w kosmetykach drażnią mi skórę rąk, głowy itp., ale do takich objawów nigdy nie dochodziło. No nic, pozostaje mi lekarz.

[Vermira]

ja za to 3 dzień łażę z alergią na zgięciach łokci, kolan i na udach prawdopodobnie przez mydło siarkowe, albo peeling z cynamonem... albo jedno i drugie, także wszystkie alergiczki lub osoby z wrażliwą skórą przestrzegam przed tymi wynalazkami a to też dziwne, bo własciwie nigdy nie miałam na nic uczulenia