Przymusowe odnarodowianie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-22, 13:48   #31
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

A widzisz z tej strony na to nie spojrzalam. Moze i racja.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 14:29   #32
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
Nie zmianiaj sie. Ja sie tez nie zmienilam . owszem mieszam troche jezyk, uzyje niemieckiego slowka bo szybciej, bo latwiej powiedziec, gotuje polskie potrawy a mimo to jestem czescia spoleczenstwa?
Kto powiedzial, ze jak sie je potrawy innego narodu, nie robi na drutach i kupuje dziecku ciuchy w sklepie, a takze nie chodzi do kosciola i na pochody to nie jest sie czescia spoleczenstwa?
ja nie rozumiem jak mozna do czegos takiego zmuszac? Pamietam czsy komuny w PL, bylam dzieckiem i owszem, trzeba bylo robic to czego panstwo wymagalo, jesli nie w calosci to chodz po czesci, bo inaczej mialo sie polityczne problemy, ale z tego co wiem Norwegia nie jest komunistycznym krajem, wiec dlaczego jesli chcesz tam zyc to musisz robic na drutach i chodzic w swieta do kosciola?
Moze wypytaj sie tych nauczycielek, ciekawe co ci powiedza?
Spytaj czy skoro urodzilas sie w innym kraju i znasz inny jezyk niz norweski, jadasz inne potrawy i nie umiesz i nie lubisz robic na drutach , a takze nie chodzisz do kosciola( zakladam ze tak jest bo nie wiem , ale powiedzmy ze tak jest) to co jestes przez to gorszym czlowiekiem? Przeciez to rasizm. Ciekawe co ci odpowiedza? jesli tak, bo tak, bo wszyscy norwegowie tak robia, to chyba cos tu nie tak. Od kiedy takie rzeczy decyduja o tym czy sie jest dobrym czy zlym czlowiekiem? To tak ja odwieczny problem rasizmu jesli chodzi o czarnoskorych. tez sa gorsi bo maja inny kolor skory. Czy w XXI w. jest to normalne? Dla mnie nie.
Przedstaw tej pani swoje poglady ,w bardzo kulturalny sposob przedstaw swoje argumenty. Odwroc role, co by bylo gdyby ona byla w innym kraju i tak z nia by postepowano, nie szanowano by jej ojczyzny, tego co soba prezentuje, negowano by wszystko co jest inne niz dany kraj w ktorym sie znalazla.
Przeciez krzywdy nikomu nie robisz jedzac bigos, a nie ... tu sobie wstaw bo nie znam potraw norweskich. Twoje dzieci beda mialy ta przewage nad innymi dziecmi z rodzin norweskich ze beda znaly tez inny jezyk, ktory kto wie, ale moze w zyciu doroslym bedzie im przydatny? Moze beda pracowac w jakiejsc wielkiej firmie jako tlumacze, beda czescia spoleczenstwa, ktore bedzie pomagalo Norwegi rozwijac sie w innych kierunkach. w takich gdzie znajomosc polskiego bedzie bardzo wazna lub potrzebna?

Ehhhh ok, nie bede ci wiecej pisac co masz robic, nie o to chodzi. sama wiesz co jest dla ciebie dobre, chcesz to dokonczysz kurs, nie ebdziesz chciala to go rzucisz.
Kurcze temat mna potrzesnal i wybacz ze sie najerzylam. Nie znosze takich rzeczy, ze ja czyjas kulture musze szanowac, a ktos mojej nie.
ale kto kogo do czego zmusza? Kurs jest dobrowolny, przeciesz to nie jest wymagane od panstwa zeby isc na taki kurs i sie tego stosowac, bo inaczej cie deportuja z Norwegii. Moze styl nauczania tych nauczycielek jest malo "dyplomatyczny" ale przeciesz to kurs zycia w spoleczenstwie w Norwegii, a nie jak zachowac swoja Polskosc
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 14:29   #33
diva vel olo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Moni, ale tak na dobrą sprawe, to ta nauczycielka nie była niesprawiedliwa i chamska... no, po prostu dziewczyna nosiła jedzenie, to się czestowali. Lexie dobrze napisła, powiedzieli im, że ma nosić kto chce i to jest dobrowolne. Po co nosiła? Trzeba było raz zanieść i już. A tak, to dzeiwczyna jedzenie sponsorowała, to i pomysleli, ze pewnie chce i może to robic (dlatgeo to hasło o forsie pewnie padło). Bo w głowie im się nie miesci, że ktoś moze tak nosić innym żarełko, jak go nie stać.
-------------
po co nosilam?zeby bylo milo i jakos tak przytulniej?
pomyslalam ze jezeli upieke cos slodkiego do kawy to lekcje beda mniej "trudne"dzi wne tylko ze te osoby ktore nic nigdy nie przyniosly (pewnie wychodzily z zalozenia jak juz Luba wspomniala- nie mam kasy to nie przynosze) maja na hotele,wycieczki po kraju/krajach-zdjecia,kamery po powrocie z takiej wycieczki to cos normalnego ,i owszem licze sie z pieniedzmi-jak kazdy zreszta,chyba w dzisiejszych czasach! ale czy to cos zlego?ja wychodze z takiego zalozenia:nie jem kiedy sama nie moge sie zrewanzowac i cos przyniesc!

a co do postawy nauczycielki, to mogla zwrocic uwage ze ja przynosze czesto cos to moze teraz jest kolej na kogos innego-skoro tak lubi zwracac uwage!zeby bylo srawiedliwie!skoro ona potrafi podkreslic ze costam kupila za swoje po szkola jej kasy nie dala(drobne sprawy)..

luba napisala:"Bo w głowie im się nie miesci, że ktoś moze tak nosić innym żarełko, jak go nie stać."
a skad wiesz?rozmawiala z nimi?niektorym jest zapewne na reke,najesc sie bo...za darmo...

Edytowane przez diva vel olo
Czas edycji: 2009-05-22 o 14:52
diva vel olo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 14:57   #34
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

skoro to tylko kilka godzin dziennie - widocznie większośc nie odczuwa potrzeby targania przekąsek

diva vel olo - sama zapędziłaś się w kozi róg, sama w jakiś sposób przyzwyczaiłaś grupę do sponsorowania im słodkości.

Przeciez nie masz obowiązku przynosić, więc przestań. Najadaj się przed wejściem na zajęcia i nie będziesz miała przymusu wyciągania czegokolwiek z torebki podczas przerwy.

Odnarodowic bym się chyba nie dała, owszem nawet w Polsce moja kuchnia nie jest typowo polska, niektóre tradycje polskie lub tutejsze, czyli regionalne do mnie nie przemawiają i nie trzymam się ich kurczowo.

Za granicą nie ma sensu budować murów - lepiej należeć do pewnej społeczności lokalnej, by nie czuć się wykluczonym.

O miłości do Norwegii nie śpiewałabym gromkim głosem
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 15:28   #35
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Cytat:
Napisane przez diva vel olo Pokaż wiadomość
-------------
po co nosilam?zeby bylo milo i jakos tak przytulniej?
pomyslalam ze jezeli upieke cos slodkiego do kawy to lekcje beda mniej "trudne"dzi wne tylko ze te osoby ktore nic nigdy nie przyniosly (pewnie wychodzily z zalozenia jak juz Luba wspomniala- nie mam kasy to nie przynosze) maja na hotele,wycieczki po kraju/krajach-zdjecia,kamery po powrocie z takiej wycieczki to cos normalnego ,
Hej, ale nie zaglądajmy innym do kieszeni! To, ze ma na wycieczke, to jeszcze nie znaczy, że musi tez mieć na poczęstunek.
Ja Ci wierzę, że chciałaś, po prostu, żeby było miło. I ogólnie to u nas tak jest też przyjęte itd. Ale teraz przestań nosić jedzenie i potraktuj to wszystko jako jakąś lekcję życia na obczyźnie. Niestety, nie zawsze ludzie sa tacy jacy bysmy chcieli i czasem zachowują się całkeim inaczej niż byśmy chcieli (lub jestesmy przyzwyczajeni).


Cytat:
Napisane przez diva vel olo Pokaż wiadomość
i owszem licze sie z pieniedzmi-jak kazdy zreszta,chyba w dzisiejszych czasach! ale czy to cos zlego?ja wychodze z takiego zalozenia:nie jem kiedy sama nie moge sie zrewanzowac i cos przyniesc!
Ale nie możesz przypuszczać, że wszyscy ludzie tak samo postepują jak Ty.

Cytat:
Napisane przez diva vel olo Pokaż wiadomość
luba napisala:"Bo w głowie im się nie miesci, że ktoś moze tak nosić innym żarełko, jak go nie stać."
a skad wiesz?rozmawiala z nimi?niektorym jest zapewne na reke,najesc sie bo...za darmo...
Nie, nie rozmawiałam, ale np. znam Niemców i inne nacje też. Właściwie to tylko Polacy i ewentualnie Rosjanie mają "gest" i szastaja sie z poczęstunkami na prawo i lewo.
A jak ktos przynosi, to ludzie biora, czemu nie, widocznie jak ktos przynosi to go na to stać i wcale nie znaczy to, że oni tez musza przynieść. Bo moga nie chciec, wola zbierac na wycieczkę itd.

Tak ogólnie to ja widze, że chyba niedawno wyjechałas z Polski?
---------------------------------------------------------------------
Własciwie to takie kursy integracyjne są potrzebne. Może też troche po to, zeby wyzbyć się tylko swojego spojrzenia na jakies sprawy, otworzyc się na inne zwyczaje i na ludzi, którzy czasem myślą całkeim inaczej niż my. Dobrze jest otworzyć się na innych i czasem zastanowić się nad tym, że oni mogą całkiem inaczej na coś zareagować niż Polak.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2009-05-22 o 15:32
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 15:42   #36
diva vel olo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Luba napisala:Nie, nie rozmawiałam, ale np. znam Niemców i inne nacje też. Właściwie to tylko Polacy i ewentualnie Rosjanie mają "gest" i szastaja sie z poczęstunkami na prawo i lewo.
co to wlasciwie znaczy?ja mysle po polsku,z polski pochodze i sie jeszcze najwidoczniej nie przestawilam
diva vel olo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 15:48   #37
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Cytat:
Napisane przez diva vel olo Pokaż wiadomość
Luba napisala:Nie, nie rozmawiałam, ale np. znam Niemców i inne nacje też. Właściwie to tylko Polacy i ewentualnie Rosjanie mają "gest" i szastaja sie z poczęstunkami na prawo i lewo.
co to wlasciwie znaczy?ja mysle po polsku,z polski pochodze i sie jeszcze najwidoczniej nie przestawilam
No własnie, chyba się jeszcze nie przestawiłaś. I wcale nie mówię, że musisz się przestawiac, ale po prostu musisz zrozumieć, ze inni ludzie myślą inaczej. Nie lepiej ani gorzej ale inaczej. Oni przyjechali ze swoich państw i myslą po swojemu, tak samo jak Ty myslisz po swojemu.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-22, 16:09   #38
diva vel olo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Luba no ja wszystko rozumiem,Ciebie tez,ja wiem ze ktos sobie pomysli"a ta co robi za lament z powodu glupich ciastek"?ale prawda jest taka ze ktos musial wydac te pieniazki-ja bardzo chetnie ugoszcze kazdego,podam do stolu ale tylko wtedy kiedy wiem ze ta osoba mnie tez zaprosimoja mama byla tak wykorzystywana przez lata,ciotki ze str.ojca wpadaly na obiady notorycznie a my z kolei nigdy nie bylismy zaproszeni do nich-jestem wyczulona na takie sprawy i tyle..moja mam mowila "przyjda sie najesc i jeszcze cie obgadaja"i w sumie to prawda.


A najbardziej to nie lubie takich komentarzy"ty to dzieci nie masz to mozesz sobie pozwolic na wydatki-ale chwileczke?w imie czego a z jakiej racji?
diva vel olo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-22, 17:14   #39
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Cytat:
Napisane przez diva vel olo Pokaż wiadomość
A najbardziej to nie lubie takich komentarzy"ty to dzieci nie masz to mozesz sobie pozwolic na wydatki-ale chwileczke?w imie czego a z jakiej racji?
I wystarczy grzecznie odmówić, ewentualnie znaleźć w sobie inne pokłady asertywności i... zmienić temat.

Nie zapraszać, nie piec ciastek.

Rzeczywiście Polacy mają pewną wmontowaną przy urodzeniu gościnność (oczywiście nie wszyscy).

Ktoś przychodzi niezapowiedziany i truje - wiekszość wyciąga ciastka i proponuje herbatę (a w myślach zastanawia się, czy wyrobi się do urzędu załatwić sprawy)

A jak proponują - to co się dziwić, że ktoś korzysta.

Na obczyźnie może lepiej przyjąc część norm panujących w danym kraju - to zaoszczędza nerwów i zdziwienia, że ktoś nie robi po naszemu.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-23, 14:35   #40
diva vel olo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

a gdzie podziewa sie norka27?
diva vel olo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 15:39   #41
japrzemas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 26
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Poznawanie nowych kultur i tradycji w Państwie w którym się gościnnie mieszka nie jest niczym złym. Ba, poznawanie kultur podobno kształci. Także tytuł wątku nie ma się ni jak do sytuacji tutaj przedstawionych. Myślę, że to nawet miło ze strony Norwegów, że finansują taki kurs. Nikt przecież do niczego nikogo nie zmusza. Poza tym, zwracam uwagę na fakt, że jak napisałaś mieszkasz w małym miasteczku. U nas też w takich miejscach sąsiedzi często "zaglądają do garów" innym sąsiadom i nic dziwnego, że może Ci się to nie podobać, ale nie wiem czy z tym da się coś zrobić. Norko, nie przejmuj się, chodź dalej na kurs i wychwytuj to co Cię najbardziej interesuje czyli nauka języka. A resztę traktuj jako ciekawostkę przyrodniczą

Edytowane przez japrzemas
Czas edycji: 2009-05-24 o 16:35
japrzemas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-26, 14:49   #42
norka27
Zakorzenienie
 
Avatar norka27
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

U nas tez sa 2 przerw 20 minutowe i tez ludki cosik tam od siebie przynosza, jakies ciastka lub cukierki ale tu sie mniej wiecej uklada bo na kawe, herbate i cukier mamy wspolny budzet. Znaczy sie jest taki sloik do ktorego wrzucamy smieszne kwoty w ramach kupowania losow na loterie raz na tydzien - wylosowana osoba bierze drobny prezent i nastepnym razem kupuje drobny prezent na nastepne losowanie. Ale wszyscy kupuja los. I tak jakos sie zbiera a te prezenty to drobiazgi wiec nie ma problemu. Co do tych przerw to przez pierwsze pol roku bylo wielkie zdziwienie ze ja jem o 10.30 a nie o 12 - bo przeciez drugie sniadanie sie je o 12 ale juz niekt nie mowi nic na ten temat bo glosno powiedzialam co na ten temat mysle - jem kiedy jestem glodna i juz i nie obchodzi mnie ze w Norwegii sie je o 12.
Kurcze nie doczytalam chyba wszystkiego hehe... ja tu nie mieszkam goscinnie tylko juz tak na stale a ten kurs jest finansowany dla zon i uchodzcow a ja jeszcze zona nie jestem wiec bule. Tak polska goscinnosc - ciezko sie przestawic ale tu i tak nie jest zle - oprocz faktu ze moga cie zakawowac na smierc bo tu w zwyczaju jest picie hektolitrow kawy dziennie a ze kawa tu okropna - maja tylko norweska zadnego chibo czy jakobsa nawet o pytam o herbate - tu sie herbate pije tylko jak jest sie choym wiec na poczatku bylo dziwnie. Wpadajac w gosci dostaniesz obrzydliwie mocna czarna kawe lub wode kranowe A ja zawsze daje wieksza opcje wyboru bo i mam soczek hehe ;D

Edytowane przez norka27
Czas edycji: 2009-05-26 o 14:55
norka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-26, 19:59   #43
diva vel olo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Cytat:
Napisane przez norka27 Pokaż wiadomość
U nas tez sa 2 przerw 20 minutowe i tez ludki cosik tam od siebie przynosza, jakies ciastka lub cukierki ale tu sie mniej wiecej uklada bo na kawe, herbate i cukier mamy wspolny budzet. Znaczy sie jest taki sloik do ktorego wrzucamy smieszne kwoty w ramach kupowania losow na loterie raz na tydzien - wylosowana osoba bierze drobny prezent i nastepnym razem kupuje drobny prezent na nastepne losowanie. Ale wszyscy kupuja los. I tak jakos sie zbiera a te prezenty to drobiazgi wiec nie ma problemu. Co do tych przerw to przez pierwsze pol roku bylo wielkie zdziwienie ze ja jem o 10.30 a nie o 12 - bo przeciez drugie sniadanie sie je o 12 ale juz niekt nie mowi nic na ten temat bo glosno powiedzialam co na ten temat mysle - jem kiedy jestem glodna i juz i nie obchodzi mnie ze w Norwegii sie je o 12.
Kurcze nie doczytalam chyba wszystkiego hehe... ja tu nie mieszkam goscinnie tylko juz tak na stale a ten kurs jest finansowany dla zon i uchodzcow a ja jeszcze zona nie jestem wiec bule. Tak polska goscinnosc - ciezko sie przestawic ale tu i tak nie jest zle - oprocz faktu ze moga cie zakawowac na smierc bo tu w zwyczaju jest picie hektolitrow kawy dziennie a ze kawa tu okropna - maja tylko norweska zadnego chibo czy jakobsa nawet o pytam o herbate - tu sie herbate pije tylko jak jest sie choym wiec na poczatku bylo dziwnie. Wpadajac w gosci dostaniesz obrzydliwie mocna czarna kawe lub wode kranowe A ja zawsze daje wieksza opcje wyboru bo i mam soczek hehe ;D

no widzisz,u Ciebie przynajmniej jakos to jest zgrane,sa jakies losowania,a u mnie nic,ja wiem ze to tylko glupie slodycze ale jednak!chora bylam kiedys i ominelam angielski tydzien-zapytalam sie tej mojej kolezanki ukrainki czy ktos cos wtenczas przyniosl odpowiedz byla"a skad,no cos ty"...nikomu niechce zazdroscic,ale nosz kurczeto jedna z druga chwali sie ze byla tam a tam,a to przecez kosztuje ale nie kupi ci tej kawy czy creamera jak sie skonczy!
Pozatym postawa nauczycielki mi sie tez nie podoba,te haselka ze ja nie"musze liczyc sie z wydatkami"aaaa,juz wiem dlaczego tak powiedziala,bo widziala mnie jak wysiadam z dobrego samochodu kolezanki,pomyslala ze moze moj,"a to bylo tylko raz,kiedy podrzucila mnie do szkoly,bo byla taka mila dla mnie!fakt nie posiadam dzieci,ale czy to ja upowaznia do wysuwania takich opini?bo nie dzieciata to moze sponsorowac?jak myslicie?

aaa i cos jeszcze:
Mam jeszcze jeden problem,jak juz wspominalam ja i taka starsza pani Ukrainka jestesmy
jedynymi osobami z Europy,reszta to osoby z innego kraju,ta sama narodowosc !czesto i gesto sa takie sytuacje ze dziewczyny te w pewien sposob obgaduja mnie,nie znam ich jezyka ale byly takie sytuacje ze np:zrobilam sobie wlosy w jakis kok,to one pozniej stojac blisko mnie,smialy sie i robiac sobie wlosy do gory cos tam do siebie mowily w swoim jezyku oczywiscie!te ich gestykulacje rekami zdradzaly wszystko.Albo to ze to zadne bliskie mi kolezanki,a jedna z druga potrafia wypytac Cie o twoje osobiste sprawy-od wagi-ile wazysz, po ile twoj TZ zarabia!zonk!ostatnio dostalam "wytlumaczenie"wbrew sobie ze jezeli mam 30 lat to powinnam miec dzieci bo lata leca,dlaczego nie mam?czy moj TZ tez nie chce!?oczywiscie pozniej komentarze tego w ich jezyku!help me,co z ta sytuacja zrobic?

Edytowane przez diva vel olo
Czas edycji: 2009-05-26 o 20:10
diva vel olo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 10:41   #44
_agatka
Rozeznanie
 
Avatar _agatka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 802
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

generalnie nie przepadam za kawa, ale w Norwegii pijałam i przywoziłam do Polski kawe, taka w małych pakiecikach jak herbata na wage z herbaciarni, szerokosc opakowania 5-6 cm, wysokosc - max 15 cm, torebka była bodajze czerwona(), smak - irish coffe (są też inne smaki), kawa drobniutkofusiasta (wybaczyłam ten drobiazg), pita z mlekiem - rozkosz... rozejrzyj sie w sklepie, jak mi podasz nazwy ich sieciówek spozywczych to powiem Ci w ktorym konkretnie, bo wyleciały mi te nazwy z głowy...

moze ktos poda mi paczke kawy i słoik hapy
__________________
Dziecko jest jak miłość, która stała się widzialna...

_agatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 12:55   #45
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

diva vel olo nie przejmuj sie tym ze cie obgaduja. niech gadaja, widocznie jestes taka interesujaca osoba. Skoro masz juz 30-tke to zapraszam na 30+ do watku co wypada po 30-tce, 40-tce. tam sie dowiesz, ze wypada miec w doopie co inni sobie o tobie pomysla czy tez powiedza ;o)
Druga sprawa jak ci sie pytaja ile wazysz, czemu nie masz dzieci itp, to sie zapytaj czy ksiazke pisza o tobie heheheh, albo odpowiadaj pytaniem na pytanie. Badz mila az do bolu, zachowuj sie kulturalnie, niech im sie glupio robi, ze cie pytaja o takie rzeczy. Mozesz tez powiedziec, ze przyszlas tutaj na nauke jezyka, a nie na gadanie o twoich sprawach osobistych, ze powinny sie wstydzic wypytywac cie o takie prywatne rzeczy. Nie wiem czy to cos da, bo sa ludzie i taborety. ja kiedys yblam bardzo niesmiala, mialam niskie poczucie wartosci i odpowiadalam takim glosem, ze nawet kot by sie nie wystraszyl, a co dopiero arogancji czlowiek. teraz po 30-tce jestem pewna siebie, jak ktos mi cos walnie, to ja mu odwalam i mowie to wszystko glosem pewnym siebie i w doopie mam, ze sie komus moze cos nie spodobac. Obrazac nie obrazam, bo sama nie chce byc obrazana i uwazam, ze to ponizej mojej godnosci, ale mowie co mysle. Pewnie gdyby mnie ktos tak uswiadamial, ze w tym wieku to ja powinnam to a tamto, to bym mu odwalila, zeby zajal sie wlasnym tylkiem, chodz najczesciej to zaczynam sie smiac i czesto w taki sposob, ze ktos moze sobie pomyslec ze go wysmiewam. Jest to jak najbardzij naturalne, nie gram. Poprostu smiesza mnie takie rzeczy i chec obcych ludzi do ukladania innym ludziom zycia. Takim osobom robi sie zazwyczaj glupio i robia takie smieszne miny, takie ze nie umiem sie nie smiac. temat jest skonczony i juz nikt mnie nie zaczepia.
TZn kiedys tak bylo, bo od jakiegos czasu mam juz spokoj.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 17:05   #46
norka27
Zakorzenienie
 
Avatar norka27
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Moj kursik to mega miks roznych narodowosci i ze sie tak wyraze - biali stanowia najmniejsza jej czesc. Ciezko bylo, nie powiem, przebic sie przez afrykanki, chyba do tej poriy ich nie kumam, z mezczyznami jakos lepiej. Nawet raz kolega z Erytrei stwierdzil glosno - chyba ostatnio kolezanko przybralas na wadze? To chyba mial byc komplement Trzeba sie przyzwyczaic bo oni zwyczajnie sa inaczej wychowani. Jednak ja mam ten luksus ze osob z mojego kregu kultury jest troche ale kolezanka na tym samym kursie w innej miejscowosci byla jedyna wsrod somalijek i to juz byla masakra bo one sie do niej nie odzywaly wcale i caly czas cos tam szeptaly na ucho patrzac na nia. Laska miala zalamke.
Agatko ja nie mam luksusu mieszkania tam gdzie sie dobra kawe kupuje na wage, mam jedynie Bunpris i to jedyny sklep na 20km. A tam norweskie siury kawowe sprzedaja ktore za nic w swiecie nie nadaja sie do parzenia po turecku, tylko na filtr. A ja lubie dobra kawke po turecku wiec bedac w Polsce autem - a jestem raz na rok przewaznie - kupuje wiekszy zapas kawy. Herbaty tez bo tu nie ciekawie a nie bede jak szalona latac po sklepach bedac w Bergen dla przykladu by znalezc Rooibos czy dobry EarlGray. Tak to jest jak sie mieszka w malej miejscowosci to i wybor nie ciekawy Ale TZ juz nie protestuje na te moje wymagania i lubi polska kawke po turecku
Co do dzieci - coz jest to roznica kultur i ja tu mam tez problem. 30 juz nie dlugo a dzieci nie mam i nie mam ochoty ich miec. A to juz jest tu dziwne. W polsce 2 dzieci to normalka i raczej ludki nie chca miec wiecej, a nawet wielodzietne rodziny sa w pewien sposob naznaczone, jakby jakies patologiczne byly. A tu 3 to podstawa, wiele osob ma 4 czy nawet 5. Nie wiem jak tam w Oslo czy Bergen - pewnie warunki mieszkaniowe nie pozwalaja, ale na prowincji to normalne. Dodatkowo normalka jest wczesne macierzynstwo - lub baaardzo pozne. I jak mowie ze jesli juz to bedzie 1 to sie patrza na mnie jak na dziwadlo. Znaczy sie juz towarzystwo sie przyzwyczailo, TZ tez, ale nie jest latwo patrzec na tesciowa ktora chce 3 wnuczat i juz nawet wybrali dla nich imiona Tak tak w Norwegii to podobno normalne ze dziadkowie wybieraja imiona a przynajmniej sugeruja wyraznie, wiec jak ja huknelam ze zadnego Johanesa nie bedzie to sie prawie tesc poplakal

Edytowane przez norka27
Czas edycji: 2009-05-27 o 17:10
norka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 17:40   #47
diva vel olo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

widzisz Norka27 dogadujemy sie,tzn.potrafisz zrozumiec o czym mowie,fajnie,ciesze sie..
diva vel olo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 18:02   #48
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

norka i dobrze. Widze ze pod niekotrymi wzgledami myslisz jak ja. ja tez bym sobie nie pozwolila na to zeby mi tescie wybierali imie. Moga zasugerowowac jesli by sie mialo zadwozde, ale nie ze oni chca i tak musi byc. To samo ile dzieci ma byc.
ja juz sie przestalam przejmowac co by chcieli inni, jest i bedzie tak jak ja chce.

Dziewczyny nie przejmujcie sie, smiejce sie z tych co wam tak zycie chca ukladac i wypytuja o rzeczy bez ogrodek. Mowie wam, sprobujcie, zobaczycie jakie beda miny tych osob. Dopiero bedziecie sie smiac.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-28, 01:28   #49
diva vel olo
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z emigracji
Wiadomości: 92
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

oj Monika,nie przejmowac sie czasami sie nie da,chocby sie mocno tego chcialo!mam do Was kolejna kwestie-pytanie:moze kumata nie jestem za bardzo albo cosik,ale wytlumaczcie mi prosze,jak ktos kogo widzisz raptem pare razy w tyg.na lekcjach i nie jestes wcale blisko z ta osoba,moze zadawac mi bardzo osobiste pytania,po co jej to?do czego?po co jej wiedziec co i za ile kupuje?z czego?jak?jak myslicie co takimi osobami kieruje?ukryta zazdrosc?jak wytlumaczyc taka chora poniekad ciekawosc?
diva vel olo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-28, 15:15   #50
norka27
Zakorzenienie
 
Avatar norka27
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Wiesz, jesli ktos nie ma ciekawego zycia to sie interesuje zyciem innych osob. A potem ploteczki albo przezywanie z mezusiem w domku przed tv. Zwyczajnie dla mnie takie osoby sa puste i potrzebuja tematow ktorymi przez kilka dni beda sie zywic. No chyba ze ta osoba desperacko potrzebuje sie do kogos zblizyc, nie wie jak zawierac przyjaznie bo pewnie tylko taki wzorzec zna i wypytujac sie chce pokazac zainteresowanie albo sie upodobnic do ciebie I za tydzien bedziesz ja widziec w tych samych sklepach, bedzie pachniec podobnie do ciebie i zachwalac kebabownie do ktorej ty z mezem czesto wpadacie alb glosno sie pochwali ze ona te sama bluzeczke - z ktorej zdobycia ty tak dumna bylas - w tym wlasnie samym co ty sklepie kupila na wyprzedazy I sie nie zdziw jak polowa kursantow bedzie dzielila szczegoly z twojego zycia miedzy soba albo cala okolica te biednej osobki...
norka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-28, 17:17   #51
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Wiesz mi da sie nie przejmowac. ja kiedys taz taka bylam a moze i gorsza. Przejmowalam sie wszystkim, ale odpuscilam. Szkoda moich nerw, szkoda mojego zdrowia. Zrzeralo mnie to. zaczelam nad soba pracowac i pomalu , pomalu, a jak skonczylam 30-tke poszlo z gorki. teraz jestem przez 33 urodzinami i juz mam calkiem gdzies.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-30, 12:52   #52
MdM
in love with life
 
Avatar MdM
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 24 977
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

norka27 pierwszy raz spotykam sie z taka sytuacja jak twoja. ja tez mieszkam na granica i nikt mnie nigdy nie zmuszal do niczego co jest niemieckie. Wszyscy akceptowali i to, ze nie chodze do kosciola, i to ze nie spiewam piesni narodowych, i to ze w swieta sie robi to, a w wakacje tamto, a ja robie co innego. Moj TZ wszystko akceptuje, swieta bozego narodzenia spedzamy po polsku, a wielkanoc po niemiecku. Wszyscy sa happy i nikt nie jest nieszczesliwy.
Az mnie zatkalo jak przeczytalam twoj pierwszy post. Naprawde dziwna sytuacja. No ale ja w Norwegii nigdy nie bylam, wiec nie moge zbyt duzo powiedziec o tej narodowosci.

Edytowane przez MdM
Czas edycji: 2009-05-30 o 12:54
MdM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-30, 17:48   #53
norka27
Zakorzenienie
 
Avatar norka27
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Moze ja to tak odnieram mocno bo zwyczajnie mam silne poczucie jakiegos patriotyzmu, kocham kraj z ktorego pochodze i jestem dumna z tego skad pochodze. I te wszystkie proby przekabacenia mnie draznia, chce by zostawiono mnie w spokoju. Jest to tez konflikt pokolen ze sie tak wyraze bo nauczycielki sa ponad 30 lat odemnie starsze, a ta generacja nie byla tak otwarta na swiat. Pamietajmy ze 30 lat temu kraj ten byl biedny ze az piszczalo a Norwegowie nie za bardzo interesowali sie swiatem. Byli zamknieci w swej milosci do idealnej ojczyzny. Zwyczajnie oni maja bardzo silne poczucie obowiazku w stosunku do kraju, sa od malenkiego nauczeni milosci do Norwegii i moze stad ta chec pracy nad obcokrajowcami. Nie wiem, nie obchodzi mnie to, ale sie ciesze ze koncze z tym kursem. Z drugiej strony patrzac na kraje takie jak Anglia, Dania, Hiszpania, Francja, kiedys Niemcy - gdzie imigracja jest ogromna, szczegolnie ludnosci afrykanskiej, a konflikty wywodzace sie z tego powodu jeszcze wieksze - rozumiem Norwegow. Oni zwyczajnie chca osoby naplywowe upodobnic do siebie, nauczyc swojej kultury i jezyka . by sie stopili ze spoleczenstwem, byli jego integralna czescia utozsamiajaca sie z krajem a nie sobie tworzyli getta, zamkniete enklawy i brykali jak to bylo we Francji z protestujacymi muzulmanami - to tylko przyklad, nie dyskryminuje nikogo. Tylko czemu udezaja w osoby takie jak ja, ktore nie biora zasilkow ani innych spolecznych benefitow, nie stwarzaja problemow, nic nie chca od tego panstwa, nie chca nawet miec norweskiego obywatelstwa - no bo po co mi one,musiala bym sie wyrzec polskiego, placa wysokie podatki (ja nawet z lekarza kozystam w polsce, place prywatnie ubezpieczenie zdrowotne do polskiego NFZ) tylko spokojnie zyc i miec rodzine - przeciez on jest Norwegiem a nie Polakiem, czy jakims tam innym obcokrajowcem, bysmy mieli sie izolowac, zamykac w enklawach i nie wiem jeszcze co. Dlatego mnie to drazni.
norka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-07, 19:24   #54
Anulca
Raczkowanie
 
Avatar Anulca
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 134
Dot.: Przymusowe odnarodowianie

Norka
Chyba troche nie zrozumialas intencji kursu?!
W Norwegi jest bardzo wazne aby obcokrajowcy sie zaaklimatyzowali w Norwegi. Ale chodzi tu glownie o Pakistanczylow Turkow itp, ktorzy nie chca sie w Norwegi wogole przystosowac ani do norweskich praw, obowiazkow ani zwyczaji. Bardzo czesto kobietom z tych krajow nawet nie wolno uczyc sie jezyka (mezowie im zabraniaja, bo tak ich moga kontrolowac)., nie mowiac o pracy, czy znajomosciach z Norwegami. Nie moge sobie wyobrazic, zeby ktos cie zmuszal do spiewania hymnu itp, chyba jednak wszystko jest na probe i grzecznie z prosba. Przeciez to wlasnie w Norwegii bardzo sie dba o to by pozwalac wszystkim narodowoscia zachowac swoja kulture i zwyczaje. U nas w pracy jak muslimy maja jakies swieto religijne, to sie im daje wolne (?). w szkole bardzo dzieci od 1 klasy ucza sie o wszystkich religiach i ucza sie wyrozumialosci dla kazdej kultury. Ja tez bylam zaproszona do klasy mojego syna aby opowiadac o Polsce. W pracy mamy miedzynarodowe lunche i my co pochodzimy z innych krajow orzygotowujemy rozne narodowe potrawy.
Ale dodam, ze Norwedzy sa bardzo dumni z Norwegi i wszystko co norweskie jest zawsze najlepsze!!! (spytaj TZ)
Ja jednak musze tu podkreslic, ze obcokrajowca dobrze sie mieszka w Norwegii. Ja niczego nie zaluje. Norwezka nigdy nie bede, ale Polka tez juz calkiem nie jestem
__________________
Anulca

z maluchami;
03.02.02
25.06.04
14.01.08

jobb www.sbhf.no
by www.drammen.no
Anulca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:04.