Oblanie wrzątkiem a opalanie

[pinacoladka95]

Witam, dziś rano oblałam się wrzątkiem. Od razu oczywiście poleciałam pod prysznic zimny, no i piekło i piekło i w końcu przestało. Tzn dalej delikatnie piecze, ale nie aż tak. Oczywiście zaczerwienienie jest no i nasuwają mi się dwa pytania:
1. Czy będzie mi schodziła skóra?
2. Po jakim czasie mogę zacząć się opalać? (akurat pogoda ładna się zaczęła a ja tak się załatwiłam )

[niczka87]

Napisane przez pinacoladka95

1. Czy będzie mi schodziła skóra?

A tego to nikt nie wie, zobaczysz.

Napisane przez pinacoladka95

2. Po jakim czasie mogę zacząć się opalać? (akurat pogoda ładna się zaczęła a ja tak się załatwiłam )

Jak się zagoi.

Swoją drogą smaruj jakimiś łagodzącymi maśćmi. Może alantan czy coś w tym rodzaju. Albo sudocrem.

[JellyJumper]

Jakoś cięzko mi uwirzyć abyś wylała na siebie wrzatek i nie poparzyła Ci się skóra tj. żadne bable i nie tzreba było lekarza

[pinacoladka95]

Napisane przez niczka87

A tego to nikt nie wie, zobaczysz.
Jak się zagoi.

Swoją drogą smaruj jakimiś łagodzącymi maśćmi. Może alantan czy coś w tym rodzaju. Albo sudocrem.

Dziekuje
takiej odpowiedzi chcialam, a nie

Napisane przez JellyJumper

Jakoś cięzko mi uwirzyć abyś wylała na siebie wrzatek i nie poparzyła Ci się skóra tj. żadne bable i nie tzreba było lekarza

od razu powiedz że prowokacja...

[JellyJumper]

Napisane przez pinacoladka95

Dziekuje
takiej odpowiedzi chcialam, a nie

od razu powiedz że prowokacja...

Nie mówię, że prowokacja tylko że to może nie był wrzątek a po prostu bardzo gorąca woda?