Izotek - cz.II

[m_magdalenka]

Napisane przez sanholo

Siemka! Mam pytanie czy możecie polecić jakies preparaty, kremy do suchej skóry oraz suchych ust przy leczeniu axotretem czyli izotekiem , z góry dzięki za szybką pomoc, pozdrawiam!

Do ust blistex a do skóry emolium ☺ polecam lub cetaphil

[germii]

Napisane przez sanholo

Siemka! Mam pytanie czy możecie polecić jakies preparaty, kremy do suchej skóry oraz suchych ust przy leczeniu axotretem czyli izotekiem , z góry dzięki za szybką pomoc, pozdrawiam!

Ja do ust używam pomadki, którą dostałam razem z tabletkami albo carmex, w moim przypadku pomagają
A do twarzy cetaphil i jak na razie jest okej

[skinless]

Napisane przez sanholo

Siemka! Mam pytanie czy możecie polecić jakies preparaty, kremy do suchej skóry oraz suchych ust przy leczeniu axotretem czyli izotekiem , z góry dzięki za szybką pomoc, pozdrawiam!

Na dzień, przed nałożeniem makijażu, używam Avene Hydrance OPTIMALE (to jest ważne, bo jest do cery suchej i bardzo suchej, wersja 'legere' jest do cery mniej wymagającej). Szybciutko się wchłania, nie roluje się, nie błyszczy, jest hipoalergiczny i naprawdę lekki (ps. nie pracuję dla nich! :P). Zwykle na noc też go stosuję, ale w strategiczne miejsca, takie jak górna linia czoła przy włosach, szyja, nos, używam krem firmy Mixa (25% olejku z wiesiołka z gliceryną i lipidami). Nie nakładam go już na całą twarz, bo boję się, że to właśnie on mnie zapychał i był powodem paru niespodzianek na policzkach. Nie mam pewności, czy mogę go winić, w końcu był to początek kuracji, ale staram się być ostrożna. W każdym razie, krem jest dość zbity i ciężki, ale spełnia swoją rolę. Zdaje się, że jest do suchy suchej i wrażliwej. Na dzień go nie polecam, bo czuć tę glicerynową warstwę, a makijaż w takich warunkach nie przetrwa
edit: przy ustach najbardziej sprawdza się u mnie wazelina, balsamy do ust Nivea w minipuszkach też dawały radę.

[marihaaaa]

Napisane przez germii

Dziewczyny powiedzcie proszę jakich używałyście podkładów przy kuracji?

Ja kończę 4-ty miesiąc kuracji, jest gładko, ale póki są przebarwienia, używam kryjącego Dermacolu. Absolutnie mnie nie zapycha i po przypudrowaniu trzyma cały dzień. No, chyba, że dmucham w chusteczkę, to schodzi z boków noska Generalnie przez lata walki z trądzikiem tak bardzo przywykłam do kryjących podkładów jak Dermablend czy Dermacol, że w zwykłym niekryjącym czuję się tak "goło" i jeszcze nie mogę się przestawić. I pewnie tego nie zrobię, póki ślady nie zbledną. Taka głowa :P

[glejdis]

Napisane przez lolpik

Dziewczyny jak radzicie sobie z wągrami? Biorę dopiero miesiąc i strasznie zaczynają wychodzić jak dotykam nosa to jak bym alfabet Braille'a czytał.. Same niedługo wyjdą? jak mam im pomóc?
Są na nosie i w jego okolicy. Są także mniej widoczne u góry klatki piersiowej. Jak je z stamtąd usunąć? Denerwują mnie.

Używam kremu Iwostin Purritin Rehydrin w sumie jestem z niego zadowolony, ale może polecicie coś lepszego? Coś co dłużej nawilża?

Używacie coś do nawilżania głowy? Coś co można nałożyć po kąpieli.

Hej Miałam tak samo jak zaczynałam kurację z Izo, po czasie wyszły same.

[YOxD]

Napisane przez lolpik

Dziewczyny jak radzicie sobie z wągrami? Biorę dopiero miesiąc i strasznie zaczynają wychodzić jak dotykam nosa to jak bym alfabet Braille'a czytał.. Same niedługo wyjdą? jak mam im pomóc?

Używacie coś do nawilżania głowy? Coś co można nałożyć po kąpieli.

Mi same wychodziły, ale troszeczkę pomagałam przecierając mocniej nos wacikiem z micelem podczas demakijażu i porannego odświeżenia.

Jeżeli skalp Ci wariuje, to polecam napar z kozieradki. A przed myciem można nabalsamować lub naolejować skórę głowy. Również niektóre odżywki i maski można nakładać na skórę głowy.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez sanholo

Siemka! Mam pytanie czy możecie polecić jakies preparaty, kremy do suchej skóry oraz suchych ust przy leczeniu axotretem czyli izotekiem , z góry dzięki za szybką pomoc, pozdrawiam!

Carmex z granatem. Najważniejsza jest jednak regularność. Nawet 50x dziennie gdy jest taka potrzeba :P

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez germii

Dziewczyny powiedzcie proszę jakich używałyście podkładów przy kuracji?

Niestety nie odkryłam ideału, ale zaprzyjaźniłam się z nakładaniem zwilżonymi gąbeczkami do makijażu. Nakładanie taką metodą sprawia, że kosmetyk lepiej się wtapia, nie podkreśla skórek, nie robi maski.

[kalinolistek]

Napisane przez YOxD

Na pewno nie Octenisept bo to 90 kilku % alkohol, który dopiero może zrobić masakrę przy kuracji Izo.

To zależy u kogo. Leczyłam się prawie 9 miesięcy dawką 40mg i Octenisept szybko zagoił mi rozdrapany policzek, który ciągle się paprał (i bez żadnej masakry rzecz jasna, nie odczułam dyskomfortu związanego z zastosowaniem tego specyfiku).

[germii]

Ja biorę dopiero 3 tydzień axotret, ale twarz jest w takim stanie, że nie wyobrażam sobie wyjść bez podkładu z domu. Problem mam taki, że ten którego używałam do tej pory totalnie się nie sprawdza i nie mam pojęcia w co zainwestować (

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

[/COLOR]

Niestety nie odkryłam ideału, ale zaprzyjaźniłam się z nakładaniem zwilżonymi gąbeczkami do makijażu. Nakładanie taką metodą sprawia, że kosmetyk lepiej się wtapia, nie podkreśla skórek, nie robi maski.[/QUOTE]

Dzięki, spróbuję tym sposobem

[lolpik]

Napisane przez YOxD

Jeżeli skalp Ci wariuje, to polecam napar z kozieradki. A przed myciem można nabalsamować lub naolejować skórę głowy. Również niektóre odżywki i maski można nakładać na skórę głowy.

Puki co to nie czasem pod prysznicem wypadnie włosek dwa jak sprawdzam czym mi lecą hehe ale ja mam gęste włosy i nie chce jednak ich stracić.

Dobra teraz mam pytanie
A co to ta maska? Że tak powiem "z czym się to je"?

[sanholo]

Dziękuję ślicznie za pomoc, krem i balsam do ust już zakupione. Mam jeszcze dwa pytania które mnie męczą :
- pierwsza sprawa czy mogę używać podczas kuracji izotekiem, na twarz olejku herbacianego jako tonic? Derma polecała mi go bo jest podobno dobry do zwalczania bakterii, ale gdzieś było napisane aby tego preparatu nie stosować i już nie wiem...
- druga rzecz jak to jest z alkoholem ? wiadomo przesadzać nie można ale w najbliższym czasie zbliżają mi się impreza integracyjna i wesele, jeśli będzie trzeba to sobie odmówię , ale podobno z umiarem można ? ? Czy np w dzień imprezy w takim wypadku nie brać leku , czy wziąć go normalnie powiedzmy koło 16 i wieczorem można pić? Wiecie może jak to z tym jest? O jakiej porze wy bierzecie lek ? Ja mam założone, że muszę zażyć po kolacji. Pozdrawiam.

[lolpik]

Napisane przez sanholo

- druga rzecz jak to jest z alkoholem ? wiadomo przesadzać nie można ale w najbliższym czasie zbliżają mi się impreza integracyjna i wesele, jeśli będzie trzeba to sobie odmówię , ale podobno z umiarem można ? ? Czy np w dzień imprezy w takim wypadku nie brać leku , czy wziąć go normalnie powiedzmy koło 16 i wieczorem można pić? Wiecie może jak to z tym jest? O jakiej porze wy bierzecie lek ? Ja mam założone, że muszę zażyć po kolacji. Pozdrawiam.

Chodzi o obciążenie wątroby. Wiadomo jak wyniki badań masz słabe, to lepiej nie pić. Szczególnie wysokoprocentowego.

Też mam wesele mieć a nawet trzy. Pytałem dermy i powiedziała ze najwyżej ze 3 dni się tabletki nie weźmie. Nie pytałem już czy 3 dni przed czy po czy dzień przed i dzień po.

Ja bym nie wziął dzień przed, w dzień wesela, i po.

[skinless]

Napisane przez sanholo

- druga rzecz jak to jest z alkoholem ? wiadomo przesadzać nie można ale w najbliższym czasie zbliżają mi się impreza integracyjna i wesele, jeśli będzie trzeba to sobie odmówię , ale podobno z umiarem można ? ? Czy np w dzień imprezy w takim wypadku nie brać leku , czy wziąć go normalnie powiedzmy koło 16 i wieczorem można pić? Wiecie może jak to z tym jest? O jakiej porze wy bierzecie lek ? Ja mam założone, że muszę zażyć po kolacji. Pozdrawiam.

Dermatolog przestrzegała przed piciem alkoholu, bo wątroba i tak ma już sporo do roboty. Szczególnie mówiła, żeby nie pić często małych ilości. Jeśli już nadarzy się okazja, to dwa dni przed i po kazała nie brać leku. Bardzo się pilnuję, co dla mnie, 'winiaczki' jest ogromnie trudne, ale przeżyłam już kilka imprez o wodzie i bawiłam się świetnie, mam nadzieję, że ten nawyk utrwali mi się na dłużej.
PS. przypomniało mi się, że raz zdarzyła mi się spontaniczna, niemała konsumpcja, dzień później nie wzięłam leku, ale wyrzuty sumienia mnie zabijały

[Iwona_77]

Witam Wszystkich na forum
Dołączam do Was, chociaż kończe kuracje za 2 miesiące
Jeśli mogę Wam przekazać moje doświadczenia to chętnie
Ja przygotowywałam sie do kuracji dość długo, decyzja była przemyślana i podjęta dopiero po wszystkich innych próbach.
Pół roku przed kuracją i nadal 1xdziennie vitapil i 1xdziennie orton flex 2xdziennie łyzka oleju lnianego. Zaczęłam w sierpniu dawka 20 mg, po dwóch miesiącach 30mg, po dwóch 40mg teraz na przemian 40mg/60mg.
Skutki uboczne hmmm raczej niewielkie suchość ust i twarzy zwłaszcza w okolicach ust, brody. Włosy nie wypadają, skóra się nie łuszczy, stawy ok, trochę plecy ale przed izo tez trochę bolały (po ciąży i tak zostało).
Moja pielegnacja - przede wszystkim minimalizm to najlepsze rozwiazanie
Włosy - vitapil, maseczka kalos omega naprzemiennie kalos banan, szampon dermena apteczny, olej kokosowy,
Twarz - poczatkowo krem ziaja kuracja lipidowa,cethapil md, doskonały był również z roosmana isana ale jest niedostępny teraz na dużej dawce eiei masło shea i zostanie za mną do końca do mycia żel fitomed do suchej skóry
Ciało - po prostu jakiś balsam
Dłonie - pisaliście na forum o wysypce i suchości, miałam raz, masło eiei zlikwidowało problem
Wątroba, żołądek - olej lniany, zawsze do tabletki
Wysypu nie miałam, jak wszystko zniknęło tak do dzis ani jednej niespodzianki
To chyba wszystko Nie moge sie doczekac konca kuracji

[YOxD]

Napisane przez lolpik

A co to ta maska? Że tak powiem "z czym się to je"?

Mi najlepiej sprawdza się BingoSpa - 40 aktywnych składników. Dobrze nawilża skalp, a przy tym włosy zyskują na objętości od nasady i są wygładzone. Ale widzę, że masz inny typ włosa, więc nie wiem czy u Ciebie też się sprawdzi. BioVax z bambusem też był całkiem dobry. Jest treściwszy
A instrukcja obsługi jest taka, ze nakładasz po myciu na włosy i skalp, trzymasz z pół godz. i spłukujesz

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez sanholo

Dziękuję ślicznie za pomoc, krem i balsam do ust już zakupione. Mam jeszcze dwa pytania które mnie męczą :
- pierwsza sprawa czy mogę używać podczas kuracji izotekiem, na twarz olejku herbacianego jako tonic? Derma polecała mi go bo jest podobno dobry do zwalczania bakterii, ale gdzieś było napisane aby tego preparatu nie stosować i już nie wiem...
- druga rzecz jak to jest z alkoholem ? wiadomo przesadzać nie można ale w najbliższym czasie zbliżają mi się impreza integracyjna i wesele, jeśli będzie trzeba to sobie odmówię , ale podobno z umiarem można ? ? Czy np w dzień imprezy w takim wypadku nie brać leku , czy wziąć go normalnie powiedzmy koło 16 i wieczorem można pić? Wiecie może jak to z tym jest? O jakiej porze wy bierzecie lek ? Ja mam założone, że muszę zażyć po kolacji. Pozdrawiam.

Olejek herbaciany taki rozcieńczony z wodą? W ogóle olejek polecam tak długo, aż nie będzie Cie za mocno wysuszać. Jest super Sama używałam.

Co do alko, dermatolog mówiła mi że ograniczyć do minimum, ale w dniu w którym pijemy aby nie brać leku. Powiedziała, że sama przekonam się, że nie warto i miała racje. Jak nigdy nie miewałam kaca, tak ostatnio dopadł mnie prawdziwy zabójca. Ostatni raz tak umierałam, gdy stawiałam pierwsze kroki mając ok 16 lat :P
Tłumaczyła mi, że przez to, że wątroba jest obciążona lekiem, znacznie ciężej będzie tolerowała alkohol = szybsze upicie, okrutny kac.
Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że ta kuracja, to hm.. błogosławieństwo?:P Zawsze prawie każdy weekend wyglądał tak, że gdzieś ze znajomymi wychodziło się na piwko. Nie raz wydało się dużo pieniędzy, żałowało się że powiedziało się za dużo, albo myślało, że się fajnie tańczyło A teraz wychodząc ze znajomymi bawię się tak samo (na nudnych znajomych nie warto tracić w ten sposób czasu , czuję się bardziej zrelaksowana, popijam sobie tonik lub wodę z miętą, nie stracę tyle kasy, świetnie się czuję, następnego dnia przypominam wszystkim co odwalili, wszystkich odwożę samochodem (miałam prawko, a nie jeździłam, teraz przynajmniej przypomniałam sobie jak to działa) i rano jestem świeżynka. Naprawdę można bawić się bez alkoholu. Kiedyś wydawało mi się to tylko mitem. Zdarza mi się wziąć łyczek szampana do toastu, czy wypić kieliszek smacznego wina. Jak piję piwo, to jakieś super z wyższej półki, zamiast dwóch sikaczy. I naprawdę dobrze mi z tym wszystkim.
To tyle z moich przemyśleń :P

[lolpik]

Dzięki za instrukcje YOxD A nie ma czegoś takiego żeby niespłukiwać?

A co do Iwona_77 i masła które stosowała. To zawiera ono witamine A. Nie wolno stosować na kuracji tym bardziej tak często.. wiec raczej odradzam.

[skinless]

Napisane przez YOxD

Co do alko, dermatolog mówiła mi że ograniczyć do minimum, ale w dniu w którym pijemy aby nie brać leku. Powiedziała, że sama przekonam się, że nie warto i miała racje. Jak nigdy nie miewałam kaca, tak ostatnio dopadł mnie prawdziwy zabójca. Ostatni raz tak umierałam, gdy stawiałam pierwsze kroki mając ok 16 lat :P
Tłumaczyła mi, że przez to, że wątroba jest obciążona lekiem, znacznie ciężej będzie tolerowała alkohol = szybsze upicie, okrutny kac.
Ze swojego doświadczenia mogę dodać, że ta kuracja, to hm.. błogosławieństwo?:P Zawsze prawie każdy weekend wyglądał tak, że gdzieś ze znajomymi wychodziło się na piwko. Nie raz wydało się dużo pieniędzy, żałowało się że powiedziało się za dużo, albo myślało, że się fajnie tańczyło A teraz wychodząc ze znajomymi bawię się tak samo (na nudnych znajomych nie warto tracić w ten sposób czasu , czuję się bardziej zrelaksowana, popijam sobie tonik lub wodę z miętą, nie stracę tyle kasy, świetnie się czuję, następnego dnia przypominam wszystkim co odwalili, wszystkich odwożę samochodem (miałam prawko, a nie jeździłam, teraz przynajmniej przypomniałam sobie jak to działa) i rano jestem świeżynka. Naprawdę można bawić się bez alkoholu. Kiedyś wydawało mi się to tylko mitem. Zdarza mi się wziąć łyczek szampana do toastu, czy wypić kieliszek smacznego wina. Jak piję piwo, to jakieś super z wyższej półki, zamiast dwóch sikaczy. I naprawdę dobrze mi z tym wszystkim.
To tyle z moich przemyśleń :P

Mam dosłownie to samo. Utrapienie i błogosławieństwo w jednym, myślałam, że nie dam rady, ale czuję się o niebo lepiej, wysypiam się i rano mam mnóstwo energii! (nie liczę pozycji 'półzgiętej' przez kilka sekund po wstaniu lub przerwaniu pozycji siedzącej :P)

[YOxD]

Napisane przez lolpik

Dzięki za instrukcje YOxD A nie ma czegoś takiego żeby niespłukiwać?

Może kozieradkę (jeżeli głowa swędzi, są na niej jakieś krostki) lub wcierkę Farmona Jantar. Chyba nie ma alkoholu w składzie, ale musiałabyś jeszcze sprawdzić.

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez skinless

Mam dosłownie to samo. Utrapienie i błogosławieństwo w jednym, myślałam, że nie dam rady, ale czuję się o niebo lepiej, wysypiam się i rano mam mnóstwo energii! (nie liczę pozycji 'półzgiętej' przez kilka sekund po wstaniu lub przerwaniu pozycji siedzącej :P)

[feronik]

To zazdroszczę Wam Dziewczyny - ja mam chyba inaczej, bo podczas brania leku czuję się chwilami gorzej niż po alkoholu

Po przyjęciu jakiej dawki (skumulowanej) przestały Wam się pojawiać jakiekolwiek zmiany na twarzy? Ja przyjęłam dotąd około 90mg/kg, a dzisiaj się obudziłam się z pięknym delikwentem na policzku Coś mi ostatnio lubi wywalać pojedyncze krostki...

[HOPE777]

Witam.
Od kilku dni zaczynam się robić bez powodu cały czerwony na twarzy. uderzenia gorąca nie wiem jak to określić, policzki zwłaszcza no i uszy. Wyglądam jak burak nigdy tak nie miałem. Zawsze po godzinie 12 gdy jestem w pracy (biuro). Jak temu zaradzić? Macie jakieś patenty na ten etap leczenia?

Czy to normalne? Czy może za duża dawka?

Dodam, że w lutym miałem jeszcze kilka zmian-krosek. Od marca na razie zero. Oprócz tych pod skórnych, które czuje pod palcem ale ich nie widać (cześć się już wchłonęła ale nie wszystkie trwa to już 3 msc)

[lolpik]

haha mam to samo albo miałem:P ale około godziny 15. burak na twarzy i uszy czerwone podejrzewam że to zmęczenie, po powrocie do domu i prysznicu jakoś to schodzi. Pewnego dnia gdy było dużo nerwów i pośpiech to dopiero byłem czerwony. Mówili , że cygara można ode mnie odpalić

Wcześniej też tego nie miałem.

Teraz chyba jest poprawa ( może od kremu?), albo już nie zwracam na to uwagi.

[kaskaa11_11]

Też mam problem z rumieniem i uderzeniami gorąca, więc to chyba normalne

[marihaaaa]

Ja też, ale my kobiety na szczęście mamy make up

[HOPE777]

Czyli nie ma na to rady/sposobu? Jaki krem?
W takim razie do którego miesiąca kuracji trwa ten etap? Po zakończeniu (czyli w moim przypadku dopiero za min. 3 miesiące ) wszystko wraca do normy - do osób po leczeniu.

[Cytrynusia]

Napisane przez HOPE777

Czyli nie ma na to rady/sposobu? Jaki krem?
W takim razie do którego miesiąca kuracji trwa ten etap? Po zakończeniu (czyli w moim przypadku dopiero za min. 3 miesiące ) wszystko wraca do normy - do osób po leczeniu.

Jestem ponad pół roku po zakonczeniu kuracji i nic sie nie zmieniło. Tak jak męczyło mnie to w czasie kuracji tak i teraz.

[HOPE777]

Napisane przez Cytrynusia

Jestem ponad pół roku po zakończeniu kuracji i nic sie nie zmieniło. Tak jak męczyło mnie to w czasie kuracji tak i teraz.

Codziennie taka miałaś od ponad pół roku. Mam rozumieć, że przez następny rok codzienne będę taki czerwony, taki burak? Przyjdą upalne dni to się załamie.
Przegięcie. było na ulotce

[YOxD]

Trzeba cerę traktować jak płytkounaczynioną (naczynkową). Też tak mam Zawsze miałam większą zdolność do łapania buraka niż inni i nie miało to nigdy wspólnego z tym, że się zawstydzam :P Teraz jest jeszcze gorzej. Ożywiona rozmowa, bieganie (totalna czerwień), schylenie się aby pokremować nogi, trochę ciepła... I rumieńce gotowe. Jutro idę do dermatologa, zapytam się o rady.

[KarolaKr]

czerwona się nie robię (no może tylko uszy), ale za to zaczęłam się nieziemsko pocić! siedzę w pracy w biurze, w t-shircie , a koleżanka w grubym swetrze, a i tak jestem zlana potem, no i mam uderzenia gorąca (jak podczas menopauzy )

[MickY]

Ja również się czerwienię
przyjęłam od 10.11.2015 2400mg i teraz biorę na zmianę 20mg/40mg od 7 marca (miałam tydzień przerwy - byłam na południu Europy i lekarz zalecił przerwę) i teraz zauważyłam że znów włosy muszę myć co 2 dni (był okres że 4 dni bez mycia i było OK) i buzia się świeci, nie jest już całkiem matowa jak wcześniej...czy to może oznaczać, że biorę zbyt małą dawkę? (ważę ok 63 kg)

[m_magdalenka]

Ja też się robię czerwona

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Nawet dzisiaj zapytała mnie koleżanka czy byłam na solarium 😞

[sanholo]

Mam to samo , jak siedzę w pracy koło godziny 11-12 zawsze robię się czerwony na twarzy i do tego fala gorąca ale przechodzi samo dość szybko. Mam pytanie czy podczas stosowania izoteku stosowaliście jakieś specjalne diety, wiem że lek bardzo podwyższa cholesterol, co można jeść a czego powinno się unikać według was?