Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D

[ammalbinis]

Frisson - rumianek chyba stosuje się na podrażnienia, prawda? A przynajmniej tak mi się coś kołacze, ale mogę się mylić, bo tak jak Ty jestem początkująca.

Moja przygoda (bo jakże inaczej nazwać coś tak wciągającego?) rozpoczęła się od keratyny (która się za mną tutaj cały czas gdzieś plącze), która to strasznie poprawiła moje włosy.

Teraz czekam na kolejną przesyłkę. Mam nadzieję, że w poniedziałek już dotrze. Przez to wszystko zaczęłam stosować hydrolat z róży stulistej jako tonik i zauważyłam, że cera jest lepsza, nie przetłuszcza się tak, mój nos nie jest latarnią. Nie ma co, postanowiłam przejść na naturalną stronę.

Aa! Zapomniałabym, a mam cerę tłustą, ze skłonnościami do trądziku.

[Aurellia]

frisson niestety nie pomogę jeśli chodzi o olejek z pestek arbuza bo tego jeszcze nie testowałam (pamiętaj jednak że każda cera jest inna i nikt nie zagwarantuje Ci że będzie dobry musisz metodą prób i błędów znaleźć coś dla siebie ), ale jeśli chodzi o hydrolant oczarowy to bardzo miło mi się z niego korzysta nie jestem może tak nim zachwycona jak niektórzy ale trzeba przyznać jest niezły ....

ammalbinis jak stosowałaś i z czym tą keratyne i od kogo kupowałaś .... plis ja i moje włosy bardzo Cię prosimy o jakieś info

[ammalbinis]

ammalbinis jak stosowałaś i z czym tą keratyne i od kogo kupowałaś .... plis ja i moje włosy bardzo Cię prosimy o jakieś info

Kupowałam na Mazidłach (mazidla.com). Nazywa się to keratyna hydrolizowana. I zrobiłam coś takiego: Przepis. Spryskujesz włosy po umyciu.

EDIT: A, i zabrałam się do tego jak kompletny laik. Nawet nie pomyślałam, żeby zakupić coś do miary, ważenia itp. Ale się udało. Ze strzykawką.

[Aurellia]

ammalbinis ) wielkie dzięki za tak szybką odp.
właśnie zamówiłam wsjo dokładnie do tego przepisu plus niacynamid bo jakoś tak się do mnie uśmiechał miarki mam z moich zamówień z BU więc powinno być oki...... już się nie moge doczekać tego efektu .... jak to piszą XXL hihihihi
jeszcze 1 pytanko ; tylko na włosy pryskałaś czy na skórę głowy też?

[frisson]

ammalbinis: właśnie ja też jestem początkująca (i to bardzo) i z dnia na dzień coraz bardziej mnie to wciąga te buteleczki, olejki, mgiełki, zapachy (już je czuję )

co do tego rumianku, to właśnie też mi się tak wydawało, ale ja już niczego nie jestem pewna. Cóż, spróbować na pewno nie zaszkodzi


Aurellia: właśnie ten arbuzowy ani razu nie przewinął się w wątku, więc będę jego pierwszą testerką o ile uda mi się go nabyć w zielarskim

a co do hydrolatu oczarowego - nie czujesz po nim napięcia skóry ? czy nawilża, bo dla mnie to tak samo ważne jak zmniejszenie nieszczęsnego świecenia

[ammalbinis]

jeszcze 1 pytanko ; tylko na włosy pryskałaś czy na skórę głowy też?

Myślę, że jeżeli się dostanie na skórę głowy, to nic się nie stanie. Osobiście nie aplikowałam specjalnie na skórę głowy, po prostu spryskiwałam włosy (ruchem podobnym do aureoli) i specjalnie jeszcze końcówki, a potem nachylałam się i psikałam od dołu.

ammalbinis: właśnie ja też jestem początkująca (i to bardzo) i z dnia na dzień coraz bardziej mnie to wciąga te buteleczki, olejki, mgiełki, zapachy (już je czuję )

co do tego rumianku, to właśnie też mi się tak wydawało, ale ja już niczego nie jestem pewna. Cóż, spróbować na pewno nie zaszkodzi

A jeszcze do tego moja kochana chemia (stężenia, proporcje, łączenie substancji i coś podobnego do... doświadczeń).

Co do rumianku. Moja babcia zawsze chyba coś takiego mówi, że rumianek koi. A poza tym, część produktów reklamuje się (eh... nie powinno się wierzyć reklamie), że jest z rumiankiem - specjalnie dla skóry wrażliwej, czy delikatnej. Wiem, że rumianek (a właściwie to płukanka) może rozjaśnić włosy.

a co do hydrolatu oczarowego - nie czujesz po nim napięcia skóry

Właśnie w zamówieniu ma mi przyjść hydrolat oczarowy. Ale mam całkiem inny problem niż Ty - skóra tłusta, ze skłonnościami trądzikowymi. Skusiło mnie to, że wiele osób właśnie pod tym względem go zachwala. Ale może ma też inne działanie?

[frisson]

poszperałam jeszcze na różnych stronkach, przeczytałam masę pozytywnych opinii i postanowiłam nabyć olejek jojoba podobno jest to olejek schnący, więc nie powinien powodować przetłuszczenia skóry i mam nadzieję, że nawilży

ammalbinis: jak dostaniesz oczarowy, to mam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami

zastanawiam się jeszcze nad tymi hydrolatami - czy one są takie same w działaniu jak toniki ? Bo jak tak patrzę, to wyglądają mi na zwykłą pachnącą wodę

[sss7]

Napisane przez frisson

poszperałam jeszcze na różnych stronkach, przeczytałam masę pozytywnych opinii i postanowiłam nabyć olejek jojoba podobno jest to olejek schnący, więc nie powinien powodować przetłuszczenia skóry i mam nadzieję, że nawilży

ammalbinis: jak dostaniesz oczarowy, to mam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami

zastanawiam się jeszcze nad tymi hydrolatami - czy one są takie same w działaniu jak toniki ? Bo jak tak patrzę, to wyglądają mi na zwykłą pachnącą wodę

Mi świetnie łagodzi orzech laskowy i śliwkowy - CUDA. Nakładam wieczorami solo na twarz, szyje i dekolt lub zmieszane ekspresowo na reku z jedwabiem hydrolizowanym lub owsem hydrolizowanym. Lubie jojobe nałożyć na dzien, jak nie nakładam make upu. Na noc jojoby nie lubie nakładać, nie mazi sie na buzi i tak nie nawilza, nienatłuszcza i nie mazi się tak fajnie jak powyższe.

Hydrolat oczarowy fajnie odświerza i sciąga moje wielgachne pory, ale jednak troche napina buzie. Bardzo komfortowy efekt odswierzenia i nawilzenia daje migdał. Rumianku nie próbowałam, ale gdybym miała takie problemy jak Ty, to własnie po rumianek bym najpierw sięgneła.

Ja bym sie n na ten arbuz nie pokwapiła, bo jest rafinowany, a ja stawiam na oleje i masła nierafinowane. Cokolwiek zdecydujesz, nie nakładaj wszystkich olejów w ciągu pierwszych dni, zeby ewentualnie przyłapac olej odpowiedzialny za zapychanie. Każdemu daj kilka dni, a potem dopiero następny.

Powodzenia w olejomaniactwie - wpadłaś po uszy!

[Aurellia]

rumianek koi i to super polecam babcine tzw "parówki" z rumianku albo przemywanie twarzy świeżo zaparzonym rumiankiem.... łagodzi wszelkie podrażnienia... parę łyżek zielska zalewamy gorącą wodą w miseczce, nakładamy ręcznik na głowę aby para szla prosto na twarz i nie uciekała bokami i tak przynajmniej 15 minut ... mozna dodawać różne zioła fajna jest mieszanka z szałwią itd ... a i podobno ma być zawsze nieparzysta liczba ziół...
hydrolant oczarowy nie sciąga tak jak inne ale trochę i tak go czuć .....

[joaa12]

A ja chciałabym zakupić wszystko aby zrobic coś takiego:
http://mazidla.com/index.php?option=...id=69&Itemid=2
Tylko nie mam pojęcia jak odmierzyć proporcje, jak ja mam odmierzyć D- panthenol ?

Pomocy.

W domu mam olejek kokosowy (nakładam na twarz), Masło karite - dla mnie okropnie pachnie, nie umiałam się przekonać.

Jeszcze myślę nad hydrolantami, tylko nie wiem jakie wybrac do cery trądzikowej i tłustej.


Oj. Post miał być na ,,Co kupujecie w mazidłach,, ale może ktoś mi tutaj odpowie ? sorry.

[sss7]

Napisane przez Aurellia

hydrolant oczarowy nie sciąga tak jak inne ale trochę i tak go czuć .....

Masz razje Aurellio, oczar jeszcze ujdzie w tłumie i cały czas jeszcze go sobie zamawiam ze względu na pory. Najbardziej chyba sciągał mnie hydrolat z zielonej herbaty. Migdał jednak rządzi.

Ja jestem maniaczką rumianku, ale do picia wieczorkami Polecam

Joa12, nie zapycha Cię ten kokos? Ponoc jest bardzo komodogenny, wiec jeszcze się na twarz go nie odwarzyłam użyc. Stosuje go we wcierkach na skalp i we włosy jak równiez czasem na ciało, pięknie pachnie i ładnie nawilża. Shea, daje na stopy, łokcie, kolana i usta. Bardzo ładnie chroni. Postaraj się przełamac wstręt do zapachu, nie jest taki zły.
Jesli chodzi o hydrolaty, to do takiej cery jak Twoja sięgnełabym po zieloną herbate lub oczar lub głóg.

[durka]

Witam
Ja rowniez jestem olejomaniaczka i uzywam ich bardo roznie. Solo, mieszam z HA, z lanolina po kwasach lub w serum i kremach.
Obecnie uzywam:
olej arganowy
skwalan z oliwy z oliwek
lnianka siewna
olej jojoba
olej tamanu
olej z kielkow pszenicy
naturalny olej z nasion malin
olej z ogorecznika
olej z pachnotki
olej z granatu
olej z pestek sliwki
olej z wiesiolka
olej z rozy
plus maceraty
Wszystkie z ZSK, ale moze wyprobuje z Mazidel. Jeszcze tam nie zamawialam.

Z hydrolatow uzywalam hydrolat z kocanki- straszny smierdziel, nie zauwazylam jego dzialania, hydrolat oczarowy, lawendowy do wlosow-spodziewalam sie ladnego, delikatnego zapachu a tu taka niemila niespodzianka.
Obecnie uzywam rozanego i rumiankowego z dodatkami, glownie liposomami, pantenolem, aloesem i all in one -swietnie koja skore.

Musze bardo pochwalic olejek cytrynowy, grejpfrutowy i z pomaranczy slodkiej z ZSK. Pachna bosko! Ale jak dzialaja! Dodalam do oliwki Hipp, skora pieknie ujedrniona i to w tydzien!

[frisson]

Napisane przez sss7

Lubie jojobe nałożyć na dzien, jak nie nakładam make upu. Na noc jojoby nie lubie nakładać, nie mazi sie na buzi i tak nie nawilza, nienatłuszcza i nie mazi się tak fajnie jak powyższe.

jeżeli nakładasz na dzień, to znaczy, że się łądnie wchłania, więc bardzo się cieszę a nakładasz na zwilżoną buźkę (np. hydrolatem), czy na suchą ? Bo różnie widzę dziewczyny robią ... a to na zwilżoną wodą, a to hydrolatem, jakiś 15-minutowy masażyk

Napisane przez Aurellia

rumianek koi i to super polecam babcine tzw "parówki" z rumianku albo przemywanie twarzy świeżo zaparzonym rumiankiem.... łagodzi wszelkie podrażnienia... parę łyżek zielska zalewamy gorącą wodą w miseczce, nakładamy ręcznik na głowę aby para szla prosto na twarz i nie uciekała bokami i tak przynajmniej 15 minut ... mozna dodawać różne zioła fajna jest mieszanka z szałwią itd ... a i podobno ma być zawsze nieparzysta liczba ziół...
hydrolant oczarowy nie sciąga tak jak inne ale trochę i tak go czuć .....

robiłam już sobie nie raz parówki, ale nigdy nie dodawałam żadnych ziółek, więc na pewno warto spróbować z tym rumiankiem

a co do przemywania, to chyba jednak wolę kupić gotowy jako hydrolat i mieć święty spokój

[sss7]

Napisane przez frisson

jeżeli nakładasz na dzień, to znaczy, że się łądnie wchłania, więc bardzo się cieszę a nakładasz na zwilżoną buźkę (np. hydrolatem), czy na suchą ? Bo różnie widzę dziewczyny robią ... a to na zwilżoną wodą, a to hydrolatem, jakiś 15-minutowy masażyk

robiłam już sobie nie raz parówki, ale nigdy nie dodawałam żadnych ziółek, więc na pewno warto spróbować z tym rumiankiem

a co do przemywania, to chyba jednak wolę kupić gotowy jako hydrolat i mieć święty spokój

Tak, on sie łądnie wchładnia i tak jakby wysycha, ale mimo wszystko moim zdaniem nie nadaje się pod makijaż. Ja się nie podkładuje i nie pudruje, ale mocno podkreslam oczy i na taką tłusta skóre juz nie moge nałozyc eyelinera ani cieni, a mimo wszytsko przy masowaniu buzi zawsze się w okolice oczu troche oleju dostanie. Pozatym ja jak olejuje buzie na dzien to wiąże włosy w kucyk, inaczej bąda tłuste strąki w okół twarzy. Troche nastraszyłam, ale mimo wszystko olej jojoba to dla mnie must have.
Oleje bądz krem ( babydream z vit E i rumiankiem - to tylko na dzien ) nakładam na buzie przetartą hydrolatem od razu, lub po przetarciu buzi hydrolatem przecieram ją ręcznikiem papierowym i wtedy jest taka nimy sucha ale troszenke wilgodna. Na pewno nie nalezy czekac az hydrolat sam wyschnie na twarzy. W ten sposób mozna przesuszyć skórę. Wieczorami po nałożeniu oleju masuje skóre przez pare minut dla jej odprężenia. Ułatwia to też wchłanianie dobroci z olejów.

Durka, widze, że masz cały arsenał Tylko nie przedobrzaj
Olejki cytrusowe pachną cudnie, ale niestety mandarynka i słodka pomarancza Dr Beta mnie podrazniły i to bardzo, wiec boje się sięgnąc po cytrynę. A szkoda...

[vipek]

Napisane przez Aurellia

zostały:
żurawinowy, z zielonej herbaty, z pestek czarnej maliny, z pestek brzoskwini, aloesowy i śliwkowy,
?????? z którym z nich macie złe doświadczenia??????

Olej z zielonej herbaty to chyba tylko macerat (czyli olej bazowy- słonecznikowy a tylko wyciąg z herbaty) i bym sobie podarowała. Aloes sam w sobie też oleju nie ma więc zapewne jest tylko dodatkiem do jakiejś bazówki.

O oleju z pestek brzoskwini przyznaje, że nie słyszałam- natomiast z pestek malin (tu obojętnie czy czerwone czy czarne bo minimalnie się sobą różnią) są chwalone. Sama jestem posiadaczką takowego (czerwone malinki) i jest rewelacyjny!!! Buźka mięciutka, napięta i zdecydowanie się mniej świeci niż przed kuracją.
Śliwka też jest chwalona ale tu uwaga! Może potwornie zapchać gdyż ma duże stęzenie kwasu oleinowego a mało linolowego (70/20).
Żurawinowy powinien być bezpieczniejszy w kwestii zapychania (oleinowy/linolowych to 24/65)

Napisane przez Makobratek

Chociaż masz rację z tą jojobą, bo moją siostrę też zapychał. A mówią, że to taki lekki olej

Wczoraj na noc po raz pierwszy użyłam oleju z czerwonej malin i hmmm... ładnie to on nie pachnie, jakąś taką margaryną Ale da się przeżyć, byle by tylko dobrze działał na skórę Póki co fajnie wygładził i nawilżył skórę, ale przed nim najważniejszy test - na zapychanie, ale to się okaże dopiero po paru dniach To be or not to be

Jojoba jest lekkim olejem bo się niby szybko wchłania ale niestety jego skład dla cery łatwo zapychającej się nie jest najlepszy. Wykorzystaj go na włosy i ciało- będą Ci wdzięczne
No fakt- pięknie to one nie pachną- ale śmierdzieć też nie śmierdzą więc idzie przeżyć- zresztą już przywykłam i mi nie przeszkadza. Nie powinien Cię zapchać.

Co do pytań o hydrolat oczarowy- ja np nie czuje w ogóle żadnego ściągania-po zastosowaniu- uczucie czystej facjatki, nawlżonej i dogodzonej- pory jakby lekko ściągniete.
Moja siostra też go używa- ma bardzo wrażliwą cerę a jest nim zachwycona.
Natomiast moja Mama zachwycona nim aż tak nie jest- po użyciu czuła lekkie ściągnięcie skóry i woli hydrolat z rózy (BU)
Do super wrażliwych cer polecałabym hyrolat aloesowy i rumiankowy (jeśli ktoś nie jest na niego uczulony).

[EmilaDz78]

Napisane przez frisson

poszperałam jeszcze na różnych stronkach, przeczytałam masę pozytywnych opinii i postanowiłam nabyć olejek jojoba podobno jest to olejek schnący, więc nie powinien powodować przetłuszczenia skóry i mam nadzieję, że nawilży

ammalbinis: jak dostaniesz oczarowy, to mam nadzieję, że podzielisz się wrażeniami

zastanawiam się jeszcze nad tymi hydrolatami - czy one są takie same w działaniu jak toniki ? Bo jak tak patrzę, to wyglądają mi na zwykłą pachnącą wodę

Ja uwielbiam oczarowy ale tylko ten z Ecospa dzisiaj dostałam ten z Mazideł i juz sam zapach mnie odstręczył,poza tym tylko te z Ecospa nie maja konserwntów(krótkie terminy ważn.) i pachną naprawdę naturalnie.
Wspaniale wszelkie podrażnienia łagodzi kocanka -straszny śmierdziel ale czego nie robi się dla urody.
Z opresji uratuje ziele UCZEPU(do kupienia w zielarskich) stosowac jako kompres

[ammalbinis]

Tylko nie mam pojęcia jak odmierzyć proporcje, jak ja mam odmierzyć D- panthenol ?

Z tego, co się zorientowałam, można nabyć specjalne łyżeczki miarowe. A poza tym, w aptece dostępne są różnej miary strzykawki, możliwe, że pomoże. Osobiście uwielbiam używać do tego właśnie strzykawek, bo się ładnie nabierze z buteleczki (jeżeli chodzi o płyny).

[Aurellia]

vipek dziękuję za konkrety właśnie na żurawinę najbardziej liczyłam
jeśli chodzi o olej z pestek brzoskwini, myślę że mają tą samą witaminę B17(kwas cyjanowodorowy) co pestki moreli, selektywnie zabija on komórki nowotworowe ... takie luźne skojarzenia nie mogę odmówić sobie spróbowania...

sss7 też miałam taki okres picia rumianku i..., chyba zacznę znów to robić, super wpływało i na cerę i na samopoczucie szczególnie jak nadciągał PMS

[fluxus9]

A jaki zapach mają olej ze słodkich migdałów i orzechów włoskich.
Czy bardzo intensywny?
I właściwie zastanawiam sie jeszcze, czy ten z orzechów włoskich nie powoduje barwienia skóry? Bo często kosmetyki brązujące są oparte własnie na tym składniku...

[Julianka_7oo7]

Napisane przez fluxus9

A jaki zapach mają olej ze słodkich migdałów i orzechów włoskich.
Czy bardzo intensywny?
I właściwie zastanawiam sie jeszcze, czy ten z orzechów włoskich nie powoduje barwienia skóry? Bo często kosmetyki brązujące są oparte własnie na tym składniku...

Z orzechów włoskich pachnie bardzo delikatnie obranymi orzechami
Kolor ma słomkowy i nic a nic, nie barwi skóry
Z migdałów pachnie trochę mdło... ale da się znieść, nie jest zbyt inensywny
Wiadomo, że zapach to coś subiektywnego ... akurat mam mega wrażliwy nos, ale dość tolerancyjny

[sss7]

Aurellio, to z takich dobroci ziółkowych to polecam jeszcze pokrzywe, skrzyp polny a na wieczór meliske , ale jak jestes zielarkowa to na pewno masz juz te ziółka za sobą

Fluxus9, miałam jakiś czas temu olej ze złodkich migdałów z ZSK. Zapach miał bardoz delikatny, chyba nie migdałów, ale nie był to brzydki zapach. Nie musisz sie go obawiac. Orzecha włoskiego jeszcze nie miałam. Nie bałabym sie barwienia skóry, bo przestrzegałyby o tym sklepy w opisach.

[Aurellia]

migdał na całe ciało jest boski również do masażu ja mam z helfów i pachnie bardzo ładnie i subtelnie

sss7 fakt piłam już niejedne ziółka tak od dziecka najpierw nie miałam wyboru a potem już dobrowolnie... polecam każdemu teraz eksperymentuje z yerba mate i super zamiast kawy

czy ktoś może używał l-cysteinę na włoski z ZSK ? jest podobno świetna, ale jakoś żadnej konkretnej mixtury z nią w składzie nie znalazłam jestem na etapie zamówienia i mam mieszane uczucia czy warto a jeśli tak to z czym to umixować ;D

[The light]

mam pytanie w sprawie olejku tamanu..znowu na dnie buteleczki zbiera sie taki bialy osad..jakby drobinki, troszke sie mienia. Czy to normalne czy olejek juz sie psuje? Zapachu nie ma "nienormalnego" jezeli mozna tak powiedziec

[mysha25xx]

Tamanu: A nie trzymasz go przypadkiem w lodówce? Bo jeśli tak to on po prostu tężeje i są to kulki ściętego oleju. Ja tak miałam. Po wyjęciu z zimna w ciągu ok. pół godz. stawał się płynny.

[moodlishka]

Napisane przez Aurellia

migdał na całe ciało jest boski również do masażu ja mam z helfów i pachnie bardzo ładnie i subtelnie

sss7 fakt piłam już niejedne ziółka tak od dziecka najpierw nie miałam wyboru a potem już dobrowolnie... polecam każdemu teraz eksperymentuje z yerba mate i super zamiast kawy

czy ktoś może używał l-cysteinę na włoski z ZSK ? jest podobno świetna, ale jakoś żadnej konkretnej mixtury z nią w składzie nie znalazłam jestem na etapie zamówienia i mam mieszane uczucia czy warto a jeśli tak to z czym to umixować ;D

Ja uzywalam, co prawda z Naturalisa, ale moge sie wypowiedziec. Moim zdaniem nie robi nic. Nie zauwazylam zadnego lepszego skretu, a to mnie najbardziej interesowalo.
Teraz uzywam keratyny w psikadle i jest o niebo lepsza. Wlosy sa wyraznie grubsze i jakies ladniejsze . Ale moze to autosugestia , bo na razie nie slyszalam zadnych komplementow .

[durka]

Napisane przez The light

mam pytanie w sprawie olejku tamanu..znowu na dnie buteleczki zbiera sie taki bialy osad..jakby drobinki, troszke sie mienia. Czy to normalne czy olejek juz sie psuje? Zapachu nie ma "nienormalnego" jezeli mozna tak powiedziec

Ja tez tak mialam z olejem tamanu z BU, przy drugiej buteleczce. Olej trzymam zawsze w lodowce, ale odstawilam go wtedy na 3 dni w temp. pokojowej i dalej plywaly w nim drobinki.
Wyrzucilam go, bo drobinki tarly mnie po skorze, co mnie denerwowalo i rownoczesnie niepokoilo.
Teraz mam z ZSK i odpukac nic sie nie dzieje

[joaa12]

Napisane przez sss7

lecam

Joa12, nie zapycha Cię ten kokos? .

Z biegu napisałam, że na twarz a w zasadzie stosuję go na buzi okazjonalnie. Czasami na noc zarzucę, ale jakichś wielkich szkód nie widzę. Ostatnio stosowałam na włosy na noc i rano umyłam - użyłam też nowego szamponu - ale włosy miałam inne, przyjemniejsze w dotyku i to chyba jednak po olejku kokosowym. Ja uwielbiam jego zapach.
Smaruję też nim ciało i bardzo fajnie się sprawdza - wsiąka dobrze.

Z buzią to naprawdę nie wiem co wybrać, bo mam cerę mieszaną, trądzik i strasznie dużo drobnych grudek. Teraz już jest lepiej bo użyłam benzoyl pexoride - ale to z kolei mi strasznie złuszczyło częściowo skórę i mam teraz zamiast trądziku wielkie czerwone placki, blizny. Ale już ten wysyp kaszki zniknął - robie przerwę z tą mascią narazie.

Boję się ponownie nakładać cokolwiek na twarz - począwszy od pudru, kremu, podkładu a skończywszy na kremach.

Dlatego myślę o kupieniu kilku olejków i hydrolantów. Mam zamiar zamówić ten krem z powodu aloesu:
http://www.inermis.pl/index.php?str=...odkat=&subkat=
I nie wiem czy warto zamawiać Ziaję PRo - maskę zwężająca pory czy może zamiast tego coś z mazideł jeszcze. I myślałam o sopot ziaja spa do zmywania makijażu - ale tez czytałam o oliwce z hippa i nie wiem już co lepiej z tego wybrać. Mam wrażenie, że jakiego kosmetyku nie użyję to i tak żadnych efektów. Kwasów się narazie boje używać - pamiętam jak kiedyć z mazideł nałożyłam sobie mieszankę nawilżacza - kwas hialunorowy ? - to moja buzia była cała czerwona. Oczywiście nie przesadzilam z proporcjami , ale nie używałam tego więcej.

Mam zamiar kupić:
olej jojoba
olej konopia
hydrolant oczarowy
spirulina (maseczka)
mocznik
d- panthenol

No i ostatnio kupiłam Garnier solaire 50+ przeciw słońcu i nałożyłam raz bo się boję, że mnie zapcha.

[Migdał]

Napisane przez Aurellia

czy ktoś może używał l-cysteinę na włoski z ZSK ? jest podobno świetna, ale jakoś żadnej konkretnej mixtury z nią w składzie nie znalazłam jestem na etapie zamówienia i mam mieszane uczucia czy warto a jeśli tak to z czym to umixować ;D

ja dostałam próbkę i użyłam dokładnie raz jako wcierkę, więc o działaniu nie mogę nic powiedzieć- jednak przestrzegam Cię przed zapachem Ja byłam co prawda na smród siarki przygotowana, zresztą mało który smród potrafi mnie zniechęcić w mazidłowaniu ale liczyłam na to, że po umyciu włosów i spłukaniu tej cysteiny będę miała spokój. I rzeczywiście po wysuszeniu włosów nic nie było czuć- jednak przy następnym myciu głowy (a nie użyłam już cysteiny) znów poczułam siarkę. Wygląda na to, że ona jakoś wnika we włosy i przy kontakcie z wodą daje o sobie znać. Ja ją wypłukałam po 2 kolejnych myciach głowy i trochę boję się używać (bo co jeśli np zmoknę na dworzu i publicznie będę walić siarką )

[ammalbinis]

Dostałam swoje zamówienie z Mazideł.

I zakochałam się w olejku kokosowym. Według mnie, jest świetny na włosy. Są po nim takie miękkie i zauważyłam widoczną poprawę w kondycji włosów (o czym nawet nie śniłam i nie jest to urojone).

Dostałam także hydrolat lawendowy, który ma znośny zapach. Bardzo ziołowy. I kwas mlekowy i wiele innych. I nie wiem czemu, ale pomyliło mi się i wmówiłam sobie, że zamówiłam hydrolat oczarowy, a jest aktualnie niedostępny.

Trochę boję się zastosować na twarz któregoś z zamówionych olejków, bo nie wiem, czy czasem mnie nie zapcha. Mam dosyć tłustą cerę, szczególnie strefę T. A do tego skłonności do trądziku.

[vipek]

Napisane przez ammalbinis

I zakochałam się w olejku kokosowym. Według mnie, jest świetny na włosy. Są po nim takie miękkie i zauważyłam widoczną poprawę w kondycji włosów (o czym nawet nie śniłam i nie jest to urojone).

Trochę boję się zastosować na twarz któregoś z zamówionych olejków, bo nie wiem, czy czasem mnie nie zapcha. Mam dosyć tłustą cerę, szczególnie strefę T. A do tego skłonności do trądziku.

A jak go stosujesz? Tzn nakładasz na weczór i rano zmywasz, czy nakładasz na jakiś konkretny czas przed myciem? Tylko na włosy/końcówki czy wcierassz też w skórę głowy? Też mam ochotę spóbować ale nie wiem jak się zabrać
Dlugo go używasz,ze poprawę widzisz?
Gadaj mi tu zaraz wszystko please

A jakie olejki kupiłaś? Może są wśród nich nie zapychające i Twój niepokój jest nieuzasadniony