Agent nieruchomości? Jak nim zostać? Do jakiej szkoły pójść?

[P_ti]

Witam
Otóż mam problem uczęszczam jeszcze do gimnazjum ale już zaczynam się zastanawiać nad swoją przyszłością.
Zaciekawił mnie zawód agenta nieruchomości, myślę, że to coś dla mnie. Już w wieku 16 lat interesuję się drobną sprzedażą(sprzedaję rzeczy na serwisie tablica.pl) i zarabiam na swoje wydatki. Jestem wygadana i jak to mówi mój dziadek "nawet lodówkę bym eskimosom sprzedała "Chyba dobrze trafiłam
Ale mam kilka pytań:

1.Jestem teraz w gimnazjum, jakie trzeba mieć wykształcenie? Czy jeżeli po gimnazjum pójdę do zawodówki i będę kształcić się w kierunku:Technik handlowiec to będę od razu zdolna do pracy czy będę musiała zrobić coś więcej (kurs itp)?

2.Jakie są średnie zarobki? Ile zarabia najmniej a ile można zarobić maksymalnie?

3.Czy z pensji można się utrzymać?

4.Planuję rozpocząć pracę w Warszawie? Czy to odpowiednie miejsce?

5.Czy w Polsce w tych czasach jest zapotrzebowanie na agentów nieruchomości?

6.Co mogłabym robić po zawodówce żeby "douczyć się " do przyszłego zawodu? Gdzie pracować?

Proszę jeszcze o opinie dotyczące pracy i to chyba byłoby na tyle

Pozdrawiam

[201604200942]

w mojej miejscowości nie trzeba mieć ukończonej konkretnej szkoły, by zostać agentem nieruchomości. Dostajesz prowizję z tego co sprzedasz, nie wiem czy jest jakaś podstawa.

btw. to pójdziesz do zawodówki czy technikum handlowego, bo po tym drugim będziesz miała zawód technika handlowca.

[viva91]

Od 1 stycznia tego roku zawód pośrednika w obrocie nieruchomościami (jeśli to masz na myśli pisząc "agent") został zderegulowany, wcześniej trzeba było mieć ukończone studia wyższe i posiadać licencję. Teraz wystarczy skończyć szkołę średnią.

Jak to teraz będzie? Nie wiadomo. Istnieje szansa, że ludzie z uprzedzeniem będą podchodzić do takich pośredników bez licencji. Druga sprawa - często do wszystkich pośredników, z licencją czy bez ludzie podchodzą z uprzedzeniem. Widzą ich jako opychaczy byle czego, za jak najwyższą cenę. Smutne, ale w każdym zawodzie trafiają się partacze i psują opinię reszcie.

Dlatego nie musisz się specjalnie starać, aby zostać pośrednikiem. Często do pomocy w pośrednictwie zatrudniani są studenci, czasami zupełnie różnych kierunków - bo to coś, czego można studenta przyuczyć, wybitnym być nie trzeba. Ale żeby wypracować sobie markę, zaufanie klientów i dobrze zarabiać - tu już trzeba znać się na rzeczy. Jeśli zależy Ci na posiadaniu konkretnej wiedzy w tej dziedzinie, trzeba trochę zaplanować swoją ścieżkę edukacji.

Początkujący pośrednik zarabia jedynie małą prowizje od tego, co uda mu się sprzedać/wynająć. Z czasem biznes się rozkręca, pośredniczka dzięki której ja kupiłam mieszkanie zarobiła na mnie jednorazowo 6 tys. Trzeba jednak pamiętać, że to nie są stałe zarobki, raz jest lepiej, raz jest gorzej, zależy od sytuacji na rynku i możliwości finansowych klientów.

Taki interes najlepiej kręci się w dużych miastach, gdzie napływają nowi mieszkańcy i szukają dachu nad głową. Ważny jest też trwający rozwój rynku budowlanego, tam gdzie buduje się nowe mieszkania, tam pośrednik będzie miał co robić. Warszawa to dobry typ, ale też duża konkurencja.

Z zapotrzebowaniem jest różnie, zależy od cen mieszkań i grubości portfeli nabywających je. Aktualnie budownictwo mieszkaniowe i sprzedaże mieszkań przyhamowały, wielki boom był kilka lat temu, gdy cena metra kwadratowego gwałtownie szła w dół. Ale ludzie muszą gdzieś mieszkać, migracje nie zanikną, agent zawsze potrzebny będzie, tylko musi być sprytny, żeby utrzymać się w trudniejszych dla siebie czasach.

[201604200942]

Napisane przez viva91

Taki interes najlepiej kręci się w dużych miastach, gdzie napływają nowi mieszkańcy i szukają dachu nad głową. Ważny jest też trwający rozwój rynku budowlanego, tam gdzie buduje się nowe mieszkania, tam pośrednik będzie miał co robić. Warszawa to dobry typ, ale też duża konkurencja.

a to już nie ma różnicy, bo z reguły w małych miastach pośrednikiem w wynajmie czy sprzedaży mieszkań są właśnie agencje z większych miast. Nikt normalny na wsi nie założy swojej agencji nieruchomości.

[viva91]

Napisane przez SamaraMorganx

a to już nie ma różnicy, bo z reguły w małych miastach pośrednikiem w wynajmie czy sprzedaży mieszkań są właśnie agencje z większych miast. Nikt normalny na wsi nie założy swojej agencji nieruchomości.

super, ale nie o tym pisałam. pisałam, gdzie taka praca jest bardziej dynamiczna, rozwojowa, urozmaicona - w większych miastach, tu chyba nie można mieć wątpliwości.

[P_ti]

No dobrze więc....gdzie po gimnazjum? Jaki profil? Bo już się zagubiłam


Nie trzeba skończyć studiów, ale przyszli pracodawcy jeżeli zobaczą w papierkach, że ukończyłam jakieś w kierunku zawodu to będą chętni do współpracy. Ale nie mogę znaleźć żadnych studiów z nieruchomości ( pierwszy stopień)

Pomocy!

[deszczowypies]

Bo raczej nie ma kierunku który zachwyci Twojego potencjalnego pracodawcę w kontekście Twojej przyszłej pracy, ale jak już się upierasz to najbardziej odpowiedni byłby marketing, zarządzanie, ewentualnie administracja. Ale kończyć studia tam gdzie ich nie potrzeba - trochę stracony czas i pieniądze.

[P_ti]

Myślę,że takie studia pomogłyby mi wdrążyć się w temat.
Skoro nie studia to co ? Kursy?
Ale bez studiów a co za tym idzie bez licencji nie będę mogła założyć własnej firmy zajmującej się nieruchomościami ( o której marze )

I jeszcze nie dostałam informacji czy z tego zawodu idzie się utrzymać?

Z góry dziękuję

[viva91]

Napisane przez P_ti

Myślę,że takie studia pomogłyby mi wdrążyć się w temat.
Skoro nie studia to co ? Kursy?
Ale bez studiów a co za tym idzie bez licencji nie będę mogła założyć własnej firmy zajmującej się nieruchomościami ( o której marze )

I jeszcze nie dostałam informacji czy z tego zawodu idzie się utrzymać?

Z góry dziękuję

No możesz zobaczyć, co ja studiuję, a też wiążę swoją karierę z nieruchomościami. Dużo przedmiotów "nieruchomościowych" ma też geodezja.

Żaden profil w liceum nie zbliży Cię do dziedziny nieruchomości. Ale żeby mieć łatwiej dostać się na wymienione wyżej kierunki na pewno pomoże Ci matma i np. geografia zdawana na maturze.

O kursach dot. nieruchomości nie słyszałam, ale specjalnie nie szukałam.

Są za to studia podyplomowe (płatne) z nieruchomości, na które możesz iść po jakimkolwiek innym kierunku studiów.

Co za pytanie z tym utrzymaniem się. Z każdego zawodu można się utrzymać. Zależy tylko, czy dobrze się trafi, dobrze się kombinuje i jest się dobrym w tym co się robi. Podałam Ci kwotę, jaką zarobiła pośredniczka dzięki której kupiłam mieszkanie. Choćby udawało jej się sprzedać jedno takie mieszkanie miesięcznie - 6 tys na miesiąc Ci odpowiada?

[P_ti]

Tak, odpowiada. Czy technikum ekonomiczne a potem studia ekonomiczne były by dobrym posunięciem? Co myślicie?

Pozdrawiam

[viva91]

Napisane przez P_ti

Tak, odpowiada. Czy technikum ekonomiczne a potem studia ekonomiczne były by dobrym posunięciem? Co myślicie?

Pozdrawiam

Może. Z tym, że z technikum bym się nie spinała, możesz iść nawet do gastronomicznego, technikum w żadnym stopniu Cię do takiego zawodu nie przygotuje.

Studia ekonomiczne - masz na myśli grupę ekonomicznych kierunków (finanse i rachunkowość, analityka gospodarcza itp.) czy czystą ekonomię?
Na takich studiach najwyżej liźniesz tematyki nieruchomości i to o ile wtedy, gdy uczelnia ma to w programie (a nie każda ma, więc sprawdź), chyba że jest specjalizacja z nieruchomości, wtedy już jest nieźle. Ale najczęściej widziałam ją na zarządzaniu.

[P_ti]

Hmmm zarządzanie i marketing. Też nad tym myślałam Przegladnę jeszcze te studia i napiszę. Jeszcze pytanie czy po zarządzaniu będę miała licencję? Pozdrawiam

[viva91]

Licencję będziesz miała po egzaminie, żaden kierunek studiów jej nie daje.