Sposoby Japonek na piękną cerę.

[margop]

Czy macie coś sprawdzonego do ciała? jakiś dobry nawilżający balsam. Oczywiście wschodniego pochodzenia.

[reila21]

Ja się zastanawiam nad tym SKINFOOD Grape Seed Oil Dual Body Oil, ale to i tak najbliżej w przyszłym miesiącu kupie jak wypłata przyjdzie na konto =]

Ale chętnie posłucham o innych wynalazkach nie tylko na twarz =]

[sylvi_86]

Witam. Przeczytalam caly watek i chcialabym przejsc na "japonska" pielegnacje cery, zeby miec taka sliczna buzie jak maja japonki, koreanki,ogolnie azjatki. Najwazniejsze w tym wszystkim jest oczyszczanie. Powiedzcie jakie macie "oczyszczacze" prooosze . Czy myjecie buzie takze rano? bo ja rano jestem przyzwyczajona do uzycia wody termalnej i hydrolatu. Proszę o pomoc

[margop]

Napisane przez reila21

Ja się zastanawiam nad tym SKINFOOD Grape Seed Oil Dual Body Oil, ale to i tak najbliżej w przyszłym miesiącu kupie jak wypłata przyjdzie na konto =]

Ale chętnie posłucham o innych wynalazkach nie tylko na twarz =]

Przeglądałam ebay, ale w końcu na olej się nie zdecydowałam. Nie wiem czy to czysty olej czy jakoś spreparowany czyli z dodatkiem. Nie wiem więc jak się będzie wchłaniał. Jeśli czysty to jednak tłusty. Potem tłusta odzież albo pościel. W każdym razie takie mam doświadczenia z olejami, bo i owszem używałam, choć nie tamtego pochodzenia. Wolę jakieś mleczko czy balsam. I taki też zamówiłam ze Skin Food. Z komosą. No, zobaczymy jak dojdzie, co to będzie warte. Miałam już dość naszych preparatów (naszych w sensie dostępnych w Pl), które tak naprawdę zupełnie nie nawilżają i nie poprawiają stanu skóry. A ponieważ skóra twarzy jest super nawilżona po "azjatyckiej" pielęgnacji, to próbuję dalej

[lameczka]

Napisane przez margop

I taki też zamówiłam ze Skin Food. Z komosą. No, zobaczymy jak dojdzie, co to będzie warte. Miałam już dość naszych preparatów (naszych w sensie dostępnych w Pl), które tak naprawdę zupełnie nie nawilżają i nie poprawiają stanu skóry. A ponieważ skóra twarzy jest super nawilżona po "azjatyckiej" pielęgnacji, to próbuję dalej

wklej moze jakis link...lukniemy

[desti]

Napisane przez sylvi_86

Witam. Przeczytalam caly watek i chcialabym przejsc na "japonska" pielegnacje cery, zeby miec taka sliczna buzie jak maja japonki, koreanki,ogolnie azjatki. Najwazniejsze w tym wszystkim jest oczyszczanie. Powiedzcie jakie macie "oczyszczacze" prooosze . Czy myjecie buzie takze rano? bo ja rano jestem przyzwyczajona do uzycia wody termalnej i hydrolatu. Proszę o pomoc

ja myje... od zawsze a teraz tym bardziej, bo w sumie dlaczego nie. U mnie z kranu leci woda, ktora mozna pic, wiec skorze tez nie zaszkodzi

Do mycia uzywam aktualnie pudru ryzowego Skinfood a w kolejce czeka Shiseido olejek do mycia twarzy (z serii rozjasniajacej) ... ja aktualnie uzywam tylko azjatyckiej pielegnacji i jestem bardzo zadowolona od produktow do mycia, po peelingi, maseczki, kremy na dzien, na noc i pod oczy...

[zygmus]

Dostałam dzisiaj Innisfree wine peeling jelly softener, skład i opis użycia wrzuciłam tutaj.
Użyłam dopiero raz, podoba mi się delikatne działanie, skóra jest gładka, ale nie podrażniona. Zapach ciekawy, wiedziałam, że będzie pachniał winem, ale spodziewałam się czegoś delikatniejszego.

Co do Uguisu, po 5 użyciach w formie maseczki i kilku do wieczornego mycia, widzę różnicę w wyglądzie skóry, jest jaśniejsza, moje rozszerzone pory na czole wyglądają dużo lepiej, już aż tak bardzo nie straszą.

[lameczka]

Napisane przez desti

ja myje... od zawsze a teraz tym bardziej, bo w sumie dlaczego nie. U mnie z kranu leci woda, ktora mozna pic, wiec skorze tez nie zaszkodzi

Do mycia uzywam aktualnie pudru ryzowego Skinfood a w kolejce czeka Shiseido olejek do mycia twarzy (z serii rozjasniajacej) ... ja aktualnie uzywam tylko azjatyckiej pielegnacji i jestem bardzo zadowolona od produktow do mycia, po peelingi, maseczki, kremy na dzien, na noc i pod oczy...

w sumie zdziwilo mnie to pytanie czy myjemy rano buzie

ja tez myje, mam pianke z Rival de Loop lub balsam z Balea...potem tonik i krem...to musi byc, rano i wieczorem

[desti]

Lameczka wiele osob nie myje buzi woda, z roznych powodow... ja np. podczas pobytu w Katowicach pare lat temu, dwa tygodnie nie moglam umyc buzi woda, bo mi masakre robila ... i tak bylam skazana na mycie tonikami itp. produktami...

[desti]

rozpoczelam uzywanie serum z 10% Vit. C Berrisom... jakby kogos interesowalo -> - klik -

[lameczka]

Napisane przez desti

Lameczka wiele osob nie myje buzi woda, z roznych powodow... ja np. podczas pobytu w Katowicach pare lat temu, dwa tygodnie nie moglam umyc buzi woda, bo mi masakre robila ... i tak bylam skazana na mycie tonikami itp. produktami...

a to chodzilo o to czy myjemy woda, czy w ogole?

[margop]

Napisane przez lameczka

wklej moze jakis link...lukniemy

http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?...E:L:OC:PL:1123

Bardzo proszę. Nie spodziewam się cudu, bo w stosunku do objętości to jest tania rzecz. Ale zacznę od tego (jak dojdzie ), a poza tym potrzebuję na wakacje i planuję większe zużycie. A potem może skuszę się na coś innego. Ten sprzedawca ma sporo innych balsamów.

[reila21]

Na to cudactwo z linku też patrzyłam =]

Hmm Margop mówisz, że to może być zwykły olej? Hm za te pieniądze to olej z pestek winogron mogę kupić nawet 1 litrowy, więc chyba się wstrzymam i poszukam czegoś innego.

A co do mycia twarzy: Wiem Sroczko o co ci chodzi =] Ja mam u siebie miękką wodę i śmiało mogę myć twarz wodą, natomiast u mojej kuzynki w Świdniku (woj.lubelskie) mają tak twardą wodę, że się umyć nie idzie a skóra jest potem bardzo sucha... nawet herbata na ichnej wodzie jest ohydna...

Ja myję buźkę przynajmniej raz dziennie, rano czasami tylko tonikiem, a wieczorem to już ze 2 żele w ruch i jeszcze tonik, ale czasem też eksperymentuje np. z płatkami owsianymi, a jak mam dzień, gdy łazienkę w SPA zamieniam i mam dzień maseczek itd. to i kilka razy buźkę myję.

[margop]

Nie, nie o to mi chodziło, że zwykły olej. Na pewno nie. Ma na pewno jakieś dodatki. Ale chodzi mi o to, że może mieć konsystencję zwykłego oleju czyli pewnie tak samo się będzie wchłaniał (w moją skórę prawie wcale). Być może, że przez jakieś dodatki będzie nawilżał (zwykły tego według mnie nie robi) ale obawiam się, że mogłabym po nim mieć po prostu natłuszczoną skórę. Więc ani się ubrać ani iść do łóżka

[desti]

Napisane przez lameczka

a to chodzilo o to czy myjemy woda, czy w ogole?

woda ... przeciez wizazanka, ktorej odpisalam podala w poscie czego uzywa rano...

Napisane przez reila21

A co do mycia twarzy: Wiem Sroczko o co ci chodzi =] Ja mam u siebie miękką wodę i śmiało mogę myć twarz wodą, natomiast u mojej kuzynki w Świdniku (woj.lubelskie) mają tak twardą wodę, że się umyć nie idzie a skóra jest potem bardzo sucha... nawet herbata na ichnej wodzie jest ohydna...

u mnie woda jest twarda, bo dookola same sklay wapienne, mnie raczej chodzi o jej czystosc ... ja mam w kranie wode pitna... a prawde mowiac w zadnym miescie i to bez wzgledu czy u mnie czy w pl nie napilabym sie wody z kranu ...


ps. olej przy dluzszym stosowaniu (bez wzgledu na jaka czesc ciala) wysusza skore

[reila21]

Margop faktycznie o wchłanianiu też nie pomyślałam =] Ale jak posmaruje się olejkiem do opalania to mi wsiąka w skórę, tylko na łydkach zostaje na wierzchu =[

Sroczko ja mam górską wodę jeszcze w miarę nadającą się do picia z kranu, bo ujęcie jest w górach w rezerwacie krokusów do tego, więc zero zanieczyszczeń, chyba, że w rurach coś jest =] Ale do twardej wody nie przywyknę =[

Najlepsza jest woda prosto z górskiego źródełka lub ta z uzdrowisk, akurat mam niedaleko jedno i można brać wodę z tam tąd mniam =]

Dobra koniec off topu =]

[MuffinBaby]

Napisane przez margop

Przeglądałam ebay, ale w końcu na olej się nie zdecydowałam. Nie wiem czy to czysty olej czy jakoś spreparowany czyli z dodatkiem. Nie wiem więc jak się będzie wchłaniał. Jeśli czysty to jednak tłusty. Potem tłusta odzież albo pościel. W każdym razie takie mam doświadczenia z olejami, bo i owszem używałam, choć nie tamtego pochodzenia. Wolę jakieś mleczko czy balsam. I taki też zamówiłam ze Skin Food. Z komosą. No, zobaczymy jak dojdzie, co to będzie warte. Miałam już dość naszych preparatów (naszych w sensie dostępnych w Pl), które tak naprawdę zupełnie nie nawilżają i nie poprawiają stanu skóry. A ponieważ skóra twarzy jest super nawilżona po "azjatyckiej" pielęgnacji, to próbuję dalej

Zgadzam się, nasze kosmetyki są głównie wysuszające(jeśli chce się wysuszyć skórę to wystarczy sięgnąć po jakiś kosmetyk dla nastolatek) albo zapychające (co 4ty kosmetyk jako drugi składnik ma parafinum liquidum co zapycha bardzo wielu ludzi),a żeby mieć coś ciekawego co pomoże trzeba uważnie czytać wszystkie składy i wgl. Heh, ja już powoli odzwyczajam sie od chodzenia po drogeriach po kremy i inne środki pielęgnacji skóry twarzy tylko od razu idę do apteki po Ivostin, La roche pose, Avene albo St Ives....
Wgl też bardzo bym się ucieszyła gdyby do polski wprowadziła sie Neutrogena z ich kosmetykami do twarzy ...
No,ale zawsze pozostaje ebay albo sephora (w mojej sa produkty shiseido- niestety w ogromnych cenach)

[margop]

No widzisz. A mnie te z apteki też nie pasują. Całe szczęście, że istnieje ebay i że ktoś odkrył tę "azjatycką skarbnicę".

[jyyli]

Zawsze są tanie, polskie kosmetyki o super składach jak ktoś nie ma kaski. Ziaja ma parę perełek, Eva Natura to prawie same perełki
Ale jednak to nie to samo, co azjatyckie kosmetyki. W Azji robią kosmetyki rzeczywiście działające, w Polsce można kupić dobre myjadło i nawilżacz, ale żeby coś więcej skorzystać, trzeba sobie samemu ukręcić.

[kokojamboho]

Napisane przez sylvi_86

Witam. Przeczytalam caly watek i chcialabym przejsc na "japonska" pielegnacje cery, zeby miec taka sliczna buzie jak maja japonki, koreanki,ogolnie azjatki. Najwazniejsze w tym wszystkim jest oczyszczanie. Powiedzcie jakie macie "oczyszczacze" prooosze . Czy myjecie buzie takze rano? bo ja rano jestem przyzwyczajona do uzycia wody termalnej i hydrolatu. Proszę o pomoc

Mysle ze to w 99,9% zasluga ich diety.

[margop]

Myślę, że to nie tylko dieta. Ja diety na japońską nie zmieniłam, a po półrocznym używaniu ichniejszych kosmetyków cera wygląda znacznie lepiej.
Jeśli chodzi o wymienione "polskie perełki", to muszę powiedzieć, że być może są ale u mnie w 99% przypadków stosowanie tych kosmetyków kończy się alergią, podrażnieniem skóry albo co najmniej "nic nierobieniem". Najczęściej było tak, że kupowałam coś, zużywałam góra do połowy opakowania i albo oddawałam komuś albo wyrzucałam. Potem przez pewien czas walczyłam z niepożądanymi skutkami tych preparatów objawiającymi się w postaci liszajów, czerwonych i swędzących plam etc.Natomiast w przypadku kosmetyków azjatyckich nigdy nie zdarzyło się, by mnie one podrażniły albo żeby piekły mnie po nich oczy. Natomiast cera znacznie się poprawiła.

[sylvi_86]

ja z kosmetykow ziaji lubie tylko zele pod prysznic i balsam do ciala ten kakaowy, mialam kiedys krem z oliwkami i mnie cieeezko zapychal. nie nadawal sie nawet na noc;/

wiecei co zauwazylam ze allegro sprzedaja BB kremy. jak myslicie, sprzedaja oryginały? i jaki BB wybrac? to jest pytanie

[reila21]

Mnie jak do tej pory tylko samoopalacze zapychają w postaci wągrów na nosie, reszta obojętnie jakiej firmy krzywdy mi nie robi. Ziaja czy Eva Natura moim zdaniem są fajne. Teraz mam tonik z Ziaji to mi nawet przy azjatyckiej pielęgnacji i kremach nie przeszkadza, ba! na upartego BB Cream nim zmyje =]

Ja azjatyckich perełek używam trochę ponad 2 mies. i już widzę różnicę. Mam ładniejszą cerę i teraz mogę biegać bez makijażu i się nie wstydzę =] Dietę też bym chętnie zmieniła, ale nie mam czasu teraz na robienie zakupów czy gotowanie ichnych specjałów =[

Ja na allegro tylko Elemnog kupiłam, podejrzewam, że to oryginały, ale z prywatnego importu w celach zarobkowych.

[magdaxxx]

Apropo tematu, polecam bardzo serię "Japońska sake i ryż" z Avonu, kupiłam w jednym z poprzednich katalogów jako zestaw (był w promocji) i bardzo pozytywnie zaskoczył mnie efekt. Super wygładziło mi cerę, oczyściło i rozświetliło. polecam

[Isobe]

Napisane przez margop

Czy macie coś sprawdzonego do ciała? jakiś dobry nawilżający balsam. Oczywiście wschodniego pochodzenia.

Niezmienne polecam "śliskie wody", jak ja to sobie nazwałam. Lekkie toniki z keratyną, idealne na lato, bo lżejsze niż balsamy, które przy większej wilgotności powietrza mogłyby się długo wchłaniać . Wspominałam je już na wizażu, ale - wstyd przyznać - nie umiem odnaleźć własnych wiadomości... Może Tobie pierwszej sie uda? Zdaje się, że to możliwe po kliknięciu w avatar...
Najwyżej podam przykłady jeszcze raz, tylko muszę zczytać z opakowań adresy www, bo po nazwie trudno wyszukać produkty w necie. Moje zapasy sie skończyły, ale dziś będę w drogerii
Norrrmalnie "jestem na głodzie" po miesiącu absencji...

[frostis]

Do mnie juz doszlo uguisu i jestem po pierwszych testach,i juz wiem,ze jestem na TAK!
Postac bezowo-szarego proszku do rozrabiania z woda(w dolaczonej ulotce jest napisane,ze najlepsza przegotowana ,o letniej temperaturze).
Trzymalam na buzi 15 min.
Pomimo,ze maseczka twardnieje,to nie wysusza buzi jak np glinka.
Wszystkie pory oczyszczone,domkniete(sup er!).
Juz widze,ze lekko rozjasnila plamki po tradziku.Ale efekt o dziwo byl widoczny nie od razu po zmyciu maseczki,ale gdzies po 50 min.
Jestem przed miesiaczka i mialam na policzku 2 wykluwajace pryszcze,a teraz rano wstalam i widze,ze sa w stanie zanikowym,wysuszone,bez stanu zapalnego.Bardzo mnie to ucieszylo.Juz wiem,ze bede maseczke uzywam 2 razy w tyg na cala twarz,a miejsca problemowe punktowo nawet czesciej.
Dostalam rowniezgratis probke pudru,ktory dodaje sie do mydla w plynie,lub po prostu miesza z woda i pilinguje.Producent obiecuje efekt jak po dermabrazji,ale jeszcze nie probowalam,wiec sie nie wypowiadam.

[reila21]

Napisane przez frostis

Do mnie juz doszlo uguisu i jestem po pierwszych testach,i juz wiem,ze jestem na TAK!
Postac bezowo-szarego proszku do rozrabiania z woda(w dolaczonej ulotce jest napisane,ze najlepsza przegotowana ,o letniej temperaturze).
Trzymalam na buzi 15 min.
Pomimo,ze maseczka twardnieje,to nie wysusza buzi jak np glinka.
Wszystkie pory oczyszczone,domkniete(sup er!).
Juz widze,ze lekko rozjasnila plamki po tradziku.Ale efekt o dziwo byl widoczny nie od razu po zmyciu maseczki,ale gdzies po 50 min.
Jestem przed miesiaczka i mialam na policzku 2 wykluwajace pryszcze,a teraz rano wstalam i widze,ze sa w stanie zanikowym,wysuszone,bez stanu zapalnego (...)

Ja mam to samo! Tylko pory nadal w nie najlepszej kondycji, później sobie Uguisu zrobie, bo teraz jeszcze prace z wczoraj dokańczam =[

Ale efektu nie widać od razu, po maseczkach Lioela Vita Shack Pack też rozjaśnienie dopiero po ok.1 godzinie widać.

Frostis powiedz, gdzie zamawiałaś Uguisu? Bo ja na ebay tylko w woreczkach widziałam.... =[

[DMkAnia]

Napisane przez reila21

Ja mam to samo! Tylko pory nadal w nie najlepszej kondycji, później sobie Uguisu zrobie, bo teraz jeszcze prace z wczoraj dokańczam =[

Frostis powiedz, gdzie zamawiałaś Uguisu? Bo ja na ebay tylko w woreczkach widziałam.... =[

Hmm...póki co użyłam tylko raz Uguisu i efektów żadnych nie widzę albo ślepa jestem albo na mnie nie działa ewentualnie coś źle zrobiłam testuję dalej, mam odsypkę...
Też jestem ciekawa gdzie kupiłaś całość i za ile

[frostis]

https://wawaza.com/products/Nighting...re-Powder.html
Tu kupowalam.Sprawdzilam opinie o sklepie i okazalo sie,ze wszystko ok.Nawet nie trzeba miec konta stalego na Pay pall,tylko kliknelam na konto chwilowe przy placeniu.
Dla mnie bylo wazne ,zeby sklep byl "bezpieczny",sprawdzony.t o moje pierwsze zakupy z azji.
Jest u nich w ofercie tez wieksza pojemnosc uguisu,ale ja wzielam na razie jedno opakowanie do testowania,chociaz juz wiem,ze kupie kilka nastepnych.

[Isobe]

Znalazłam! Te moje "śliskie wody" - to produkty ALOVIVI - wklejam link do japonskiej strony, bo tylko tam znalazłam fotki całej serii.
http://alovivi.jp/shopdetail/002001000019/
Miałam już różany i ten w żółtej butelce (pod spodem z prawej). Preferuje ten drugi, różany zapach mi nie odpowiada osobiście, ale sam w sobie kosmetyk ok, więc jak kto lubi. A tutaj będzie parę info po angielsku: http://en.kenko.com/shop/en-us/commodity/E128826H/

Firma ma w ogóle fajne produkty w ofercie, np. tonik ze sfermentowanej soi... Jeszcze nie próbowałam, aczkolwiek kusi:
(...) ALOVIVI Fermented soybeans toilet water" is a skin toner which contains 100% natural Moisturizing ingredients, Poly glutamicacid (PG a), which are contained in natto, which is rich in Soybean ferment extract Natural water natto. Gives moisture to your skin, and keeps it ✂✂✂✂✂✂✂ed, moist and smooth. Perfume-free, coloring-free, surfactant agent-free, and no irritative ingredients added. 250ml. Ingredients
Water, Glycerin, BG, Fermented soybean extract, Raffinose, Kidachi aloe extract-1, Mulberry extract, Hydrolyzed yeast extract, Panax Ginseng Extract, Royal jelly extract, Dipotassium glycyrrhizinate, Phenoxyethanol

Tutaj link do japonskiego internetowego drug store'a, gdzie są opisy niektórych produktów Alovivi.
http://en.kenko.com/shop/en-us/list/...y&currentPage=
Widziałam je też w sprzedaży na Amazonie. A w ogóle jakby ktoś był zainteresowany, to "japonskie allegro" nazywa sie "rakuten" - jest wersja po angielsku, aczkolwiek uboższa w produkty... BTW - zainteresowanym lekkim acz skutecznym nawilżaczem do ciała ( i twarzy także!) polecam wypróbować Alovivi.