Kosmetyki Urban Decay

[kama150]

Może któraś z Was miała bazę Urban Decay - Complexion Primer Potion - Poore Perfecting ? Nie ma tego kosmetyku na KWC a chciałabym poznać jakieś opinie czy działa ?

[villete]

Niestety nie używałam tej bazy.

A możecie mi powiedzieć jak oceniacie trwałość cieni? Chodzi mi jak łatwo schodzą pod wpływem wody, deszczu, potu czy łez? Bo o ile w Macu dziewczęta przekonują o wodoodporności cieni (aczkolwiek nie znalazłam takiej oficjalnej informacji, ale faktycznie woda im nie straszna, gorzej łzawienie, ale na pewno trwałość bardzo mocna i tak) to nigdzie nie mogę znaleźć informacji na temat Urban Decay.

[lexxie]

Napisane przez villete

Niestety nie używałam tej bazy.

A możecie mi powiedzieć jak oceniacie trwałość cieni? Chodzi mi jak łatwo schodzą pod wpływem wody, deszczu, potu czy łez? Bo o ile w Macu dziewczęta przekonują o wodoodporności cieni (aczkolwiek nie znalazłam takiej oficjalnej informacji, ale faktycznie woda im nie straszna, gorzej łzawienie, ale na pewno trwałość bardzo mocna i tak) to nigdzie nie mogę znaleźć informacji na temat Urban Decay.

Dla mnie cienie UD sa bardzo trwałe, podczas upalow na bazie trzymaja sie do zmycia, nawet kiedys zdazylo mi sie poplakac majac te cienie na powiekach i nawet nie bylam rozmazana (troche na dolnej powiece)

[kolciag]

Napisane przez kama150

Może któraś z Was miała bazę Urban Decay - Complexion Primer Potion - Poore Perfecting ? Nie ma tego kosmetyku na KWC a chciałabym poznać jakieś opinie czy działa ?

Mnie też on ciekawi, bardzo
W ogóle dużo rzeczy z UD mnie ciekawi... muszę w końcu zrobić napad

[villete]

Lexxie, to zła i dobra wiadomość, bo próbowałam sobie oddalić wizję UD, bo trafiły mi się tanie zakupy w Macu... ale palety za mną tak długo chodzą nawet koleżankę mam w stanach teraz na wakacjach, ale wstyd mi prosić ;] a marzy mi się cień, który jak dam w ten zewnętrzny kącik przy dolnej linii rzęs, to żadne łzawienie go nie ruszy ;]

a byłabyś w stanie przeprowadzić wodny eksperyment najlepiej ciemnych cieni mac vs. urban decay?

[lexxie]

Napisane przez villete

Lexxie, to zła i dobra wiadomość, bo próbowałam sobie oddalić wizję UD, bo trafiły mi się tanie zakupy w Macu... ale palety za mną tak długo chodzą nawet koleżankę mam w stanach teraz na wakacjach, ale wstyd mi prosić ;] a marzy mi się cień, który jak dam w ten zewnętrzny kącik przy dolnej linii rzęs, to żadne łzawienie go nie ruszy ;]

a byłabyś w stanie przeprowadzić wodny eksperyment najlepiej ciemnych cieni mac vs. urban decay?

Wszystkich cieni MAC-a sie pozbylam, bo cieżko mi sie je nakładało, jestem okropnie zalatana (dwojka dzieci) i nie mama czasu ślęczec i nakładac cieni zeby wydobyc z nich mocna pigmentacje, a ja najczesciej maluje oczy. Cienie UD (oprocz tych brokatowych ktorych zwyczajnie nie uzywam) same sie "nakładaja" i dla kogos nie doswiadczonego jak ja sa idealne Mi bardzo łzawia oczy i moge powiedziec ze te cienie wytrzymuja łzawienie, ale nie dokonca zawsze troszke sie rozmazą, wydaje mi sie ze pod tym wgledem MAC jest lepszy

[ranka]

jak dla mnie MAC zdecydowanie lepszy - cienie UD sie osypuja i jakos brak mi zawsze cierpliwosci do ich nakladania.ale mimo to uwazam ze sa warte zakupu bo sa dosc trwale

[Soso]

Szczerze mówiąc wolę cienie UD od Maca, poza tymi brokatowymi, bo tak jak Lexxi zwykle po prostu ich nie używam. Natomiast te które używam są boksie jesli chodzi o trwałość, kolor i łatwość nakładania. I choć Mac ma większy wybór i w gruncie rzeczy dla mnie ładniejsze odcienie, to wolę UD

[villete]

A cienie niebrokatowe osypują się przy aplikacji? Bo powiem, że tym mnie MAC urzekł, że nie musiałam najpierw malować, oczu, potem czyścić policzków, a potem dopiero malować resztę twarzy ;] Najciemniejsze cienie trzymały się pędzla i schodziły dopiero na powiecie, nie po drodze.

Ale mimo wszystko to choruję na paletę, szczególnie na NYC, bo book of shadow vol 4 dla mnie trochę przekombinowana, kolory ładne, ale motylki mi się nie podobają wcale ;]

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Soso

Szczerze mówiąc wolę cienie UD od Maca, poza tymi brokatowymi, bo tak jak Lexxi zwykle po prostu ich nie używam. Natomiast te które używam są boksie jesli chodzi o trwałość, kolor i łatwość nakładania. I choć Mac ma większy wybór i w gruncie rzeczy dla mnie ładniejsze odcienie, to wolę UD

Ja mam zle doswiaczenia z UD. Zadne cienie nie osypywaly mi sie tak jak one.

[pingwin2]

a ja tam UD lubię i Maca też, a jeśli chodzi o brokatowe cienie to wszystkie się osypują nieważne czy to UD MAC czy Dior - taki urok brokatu

[villete]

no z brokatem to fakt. Ale też dużo pędzel robi. Miałam naturalne włosie z inglota - masakra. Jak używam włosia syntetycznego to cienie bardzo dobrze się nakładają na powiekę, nawet przy osypujących się cieniach inglotowskich, nie mam pandy pod okiem.

[pingwin2]

brokat mi migruje w ciągu dnia

[lexxie]

Napisane przez pingwin2

brokat mi migruje w ciągu dnia

Mam to samo, potem sie znajduje w roznych dziwnych miejscach, na twarzy oczywiscie wiec wogole nie uzywam

[villete]

ale brokatowców aż tak dużo w tych paletach chyba nie ma? ze swatchy UD<3NYC cztery to istna brokatowa śmierć, a reszta wygląda na wykończenia takie frostowe? niech mnie ktoś z błędu wyprowadzi ;]

[pingwin2]

Napisane przez lexxie

Mam to samo, potem sie znajduje w roznych dziwnych miejscach, na twarzy oczywiscie wiec wogole nie uzywam

ja tak samo

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez villete

ale brokatowców aż tak dużo w tych paletach chyba nie ma? ze swatchy UD<3NYC cztery to istna brokatowa śmierć, a reszta wygląda na wykończenia takie frostowe? niech mnie ktoś z błędu wyprowadzi ;]

nie ma dużo brokatowych krop, ale świecą się konkretnie - taki urok UD

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez pingwin2

a ja tam UD lubię i Maca też, a jeśli chodzi o brokatowe cienie to wszystkie się osypują nieważne czy to UD MAC czy Dior - taki urok brokatu

Mam pojedynczy fiolet matowy i osypuje sie straszliwie.
Moim zdaniem do Diorkow UD sie nie umywaja.

[lexxie]

Napisane przez villete

ale brokatowców aż tak dużo w tych paletach chyba nie ma? ze swatchy UD<3NYC cztery to istna brokatowa śmierć, a reszta wygląda na wykończenia takie frostowe? niech mnie ktoś z błędu wyprowadzi ;]

Tak cztery bodajze sa z brokatem, a reszta taka blyszczaca ale juz bez tych drobin, wedlug mnie te pozostale nie obsypuja sie bardziej niz inne cienie (Inglot sie bardziej obsypuje) i cudnie na oku wygladaja a pozatym bardzo latwo sie rozcieraja nawet dla niewprawionej reki (takiej jak ja)

[villete]

jak mniej od Inglota, to zdzierżę ;] bo Inglot mnie porządnie wkurza, ale ostatnio często mieszam Ingloty z Macami, co by nowe kolory wytworzyć ;] i nawet nie popadam w nerwicę ;] a mi i dior jak się zagapię, to osypać potrafi. Ale najgorsze w diorach to to, że bardzooo słabo znoszą łzawienie, a ja ostatnio lubię cuda sobie na dolnej powiece wyczyniać, a tam to już cieni ekstremalnych trzeba, których jeszcze nie znalazłam, ale maci zdecydowanie lepiej sobie tam radzą na bazie niż inne cienie.

no nic, marudzę koleżance o przywiezienie mi NYC ;] o ile ją jeszcze dorwie. bo ta nowa book of shadows vol 4 mi się nie podoba te motylki, kabel usb... pomysłowe, ale

[lexxie]

Napisane przez villete

jak mniej od Inglota, to zdzierżę ;] bo Inglot mnie porządnie wkurza, ale ostatnio często mieszam Ingloty z Macami, co by nowe kolory wytworzyć ;] i nawet nie popadam w nerwicę ;] a mi i dior jak się zagapię, to osypać potrafi. Ale najgorsze w diorach to to, że bardzooo słabo znoszą łzawienie, a ja ostatnio lubię cuda sobie na dolnej powiece wyczyniać, a tam to już cieni ekstremalnych trzeba, których jeszcze nie znalazłam, ale maci zdecydowanie lepiej sobie tam radzą na bazie niż inne cienie.

no nic, marudzę koleżance o przywiezienie mi NYC ;] o ile ją jeszcze dorwie. bo ta nowa book of shadows vol 4 mi się nie podoba te motylki, kabel usb... pomysłowe, ale

Na stronie amerykanskiej jest NYC, wiec moze jeszcze jest a jak wyglada ta nowa book of shadows?
Edit: Juz znalazłam, mi sie podoba, ale jakbym nie miala NYC to bym jej nie kupila

[villete]

http://www.temptalia.com/urban-decay...watches-part-1
no kolory ma ładne, ma matową biel i beż, sporo jest zresztą kolorów nude, ale im zawsze brakuje jakiegoś koloru w palecie (dla mnie) i czerni nie ma ;] (gdyby w każdej był matowy biały i matowy czarny to byłabym w raju ;])
ale wystawka nowego jorku bardziej trafia w moje gusta, bo z makijaży dodanych na dysku do odtwarzania na ipodach bym pewnie nigdy nie korzystała ;] no i też fajnie, że nowe opakowanie bazy jest.

[themaggies]

hej,
ja wlasnie dzis zakupilam 15 anniversary, paletka jest cudowna, mozna sie zakochac, ostatnia sztuka byla 55 usd (doliczaja tax), naprawde warto.
jestem w usa, jesli cos potrzebujecie z tutejszej sephory to moge zamowic

[themaggies]

napisalam i zniknela moja wiadomosc
zakupilam UD 15 th anniversary, piekna paleta, mozna sie zakochac, 55 usd(plus tax 7%) w tutejszej sephorze, kupilam ostatnia ida jak swieze buleczki jestem w usa, jesli cos potrzebujecie moge zakupic

---------- Dopisano o 05:17 ---------- Poprzedni post napisano o 04:48 ----------

a juz wkrotce nowa paleta cieni bedzie dostepna http://www.sephora.com/browse/produc...dPaginate=true

[pingwin2]

moim zdaniem najfajniejsza jest alicja i Neked NYC nie lubiłam
a z UD to błyszczyki i pomadki są fajne

[Soso]

villete z UD osypują mi się tylko te brokatowe, a i tak na upartego znalazłam na nie sposób - brokatowce nakładam palcem i przed nałożeniem na powiekę delikatnie zdmuchuję brokat Natomiast te niebrokatowe cienie to cudo, mozna wyczarować ekstra makijaż oczu w parę sekund Aa i cudnym brokatowo-nie-osypującym-się wyjątkiem w cieniach UD jest czerń (nie pamiętam teraz dokładnie nazwy) - świwetnie napigmentowana i pełna drobinek.

pingwin2 mi się jeszcze żaden brokatowy z Diora nie osypał, a z Maca chyba żadnych z brokatem nie miałam, albo nie pamiętam

jamestown ja po wielu przygodach z Diorem póki co zostałam przy dwóch paletach, ukochanych Stylish Move i Earth Reflection i do tych rzeczywiście mało który cień UD się może porównać, aczkolwiek mam kilka ulubionych. Ta bambusowa paletka jest bardzo fajna, no i Naked Z kolei pierwsze odłosny Book of shadows i NYC czy jakoś tak były dla mnie mega rozczarowujące.

themaggies paletka która zalinkowałaś wygląda fajnie

[naila]

Ja Was tak czytam i czytam i szczerze mówiąc, to jakoś mnie do tych cieni nie ciągnie, zwłaszcza, że prawie każda osoba używająca mówi, że się masakrycznie osypują... Zainteresowałam się za to bazą pod cienie i kupiłam ją na Ebay'u, jak przyjdzie, opiszę wrażenia..

Nie spodobało mi się natomiast to, że po tym, jak trafiłam na stronę: http://www.urbandecay.com/ i pół dnia przesiedziałam wybierając to błyszczyk, to cień pojedynczy do spróbowania, to bazę to może paletkę jednak i jak już sobie powybierałam, to przy koszyku na dole była informacja, że "We do not ship internationally". No żesz!!! I tu poziom sympatii do tej firmy mocno się obniżył... ale dała jeszcze szansę bazie. Może się produktem obroni


A błyszczyki z tej serii próbowałyście?

[martiryb]

Napisane przez naila

A błyszczyki z tej serii próbowałyście?

ja sama ich nie miałam, ale czytałam sporo negatywnych opinii w necie i skutecznie mnie to zniechęciło

[wilhelmina]

Napisane przez naila

Ja Was tak czytam i czytam i szczerze mówiąc, to jakoś mnie do tych cieni nie ciągnie, zwłaszcza, że prawie każda osoba używająca mówi, że się masakrycznie osypują... Zainteresowałam się za to bazą pod cienie i kupiłam ją na Ebay'u, jak przyjdzie, opiszę wrażenia..

Nie wszystkie cienie się osypują, a właściwie osypuje się tylko jeden typ cieni - hiperbrokatowce UD chyba kocha swoje brokatowce, bo wrzuca je do każdej palety. Ale inne cienie (satynowe, perłowe) nie osypują się wcale, przynajmniej u mnie (posiadam trzy palety UD). Uważam, że są to jedne z najlepszych cieni.

Dobrze zrobiłaś kupując bazę na początek

[lexxie]

Napisane przez martiryb

ja sama ich nie miałam, ale czytałam sporo negatywnych opinii w necie i skutecznie mnie to zniechęciło

A ja sie wlasnie zastanawialam czy nie kupic bo w Debenhamsie byla na nie kiedys promocja, ale jakos kolory do mnie nie przemawialay. Zreszta niedawno przejzalam swoje blyszczyki i okazalo sie ze wszystkie sa parwie w identycznym kolorze (jasny, nude roz) i jeszcze mam jeden na oku tez w takim kolorze. Mam bardzo malutkie usta i w cieniejszym kolorze wygladam bardzo brzydko

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Soso

[

jamestown ja po wielu przygodach z Diorem póki co zostałam przy dwóch paletach, ukochanych Stylish Move i Earth Reflection i do tych rzeczywiście mało który cień UD się może porównać, aczkolwiek mam kilka ulubionych. Ta bambusowa paletka jest bardzo fajna, no i Naked Z kolei pierwsze odłosny Book of shadows i NYC czy jakoś tak były dla mnie mega rozczarowujące.

Ja Stylish nie znosze. W ogole nie uzywam. Uwielbiam kremowe Diorki. Stylish sa za suche. Wole kremowe jak Petal Shine, Smoky Crystal czy Kokietka.