Polecamy:

Hankaak · 2017-02-03, 19:43

Ja długie włosy, takie do łokci ostatni raz miałam chyba w liceum... Od kąd ścielam krócej niż do ramion, to odkąd mam problem by je wyhodować na dłuższe

Dwa lata temu przestałam farbować na błąd, potem rok na rudo, przez pół roku na brąz bo stwierdziłam, że wracam do naturalnego koloru - mleczna czekolada. Ostatni raz farbę kładłam w kwietniu 2016. Mam teraz z 8-9 cm odrostu. Wlosy mam dosłownie do ramion, w tygodniu też poszłam podciąć końcówki - rozdwajala mi się

. Końcówki pamiętają rudy, ale brązowa farba ładnie się ciągle trzyma. I to mi uświadamia, jak wolno mi te włosy rosną ;( Chcę zapuścić, mieć prawie do łokci. Od miesiąca olejuję dwa razy w tygodniu, ale na razie szukam odpowiedniego oleju. Mam włosy w miarę gęste, wysokoporowe, puszącego się i pofalowane, ale miękkie i podatne na stylizację.
Ostatnio też co drugie mycie też nakładam maskę drożdżowa i wmasujowuję w skalp. Problem jest taki, że jestem bardzo aktywna fizycznie, na treningach się pocę i muszę je myć prawie co dziennie. Normalnie mylabym co dwa dni, trzeci dzień od biedy by uszedł... Jak mogę, to staram się je przetluszaczać ale zdarza się to bardzo rzadko. Dlatego też zaopatrzyłam w naturalne szampony bez sls ale i tak jestem zła, że muszę je myć tak często. Zainwestowałam też w nową, lepszą suszarkę bo poprzednia miała tylko gorący nawiew, więc szybko wysuszają końcówki i je rozdwajala. Mam nadzieję, że za2-3 miesiące napiszę czy te zabiegi mają sens...
Myślę jeszcze nad suplementami/wyciągami , ale o ile w kwestiach chorobowych/patologicznycg organizmu wiedzę mam, to w kwestiach "dla urody" już gorzej... Poza tym co dziennie pije świeże soki, więc tak dodoatke wyciągi np. skrzypu jakoś już by mi nie przeszły...

Luinloth · 2017-02-04, 14:01

Cytat:

Napisane przez Pjerniczek

Ja mam właśnie maskę, średnio ją lubię. Mam twarde włosy po niej, proste, ale takie nieprzyjemne druty. A zapach mega mocny

Ciekawe, czy balsam działa lepiej, ale serio, zawsze widziałam tylko maskę

Jeszcze znalazłam taki:
http://dobrekosmetyki24.pl/pl/p/PLAN...sow-280ml/1373
Nie tajski, ale różowy

vindicta · 2017-02-04, 21:18

Cytat:

Napisane przez Hankaak

Ja długie włosy, takie do łokci ostatni raz miałam chyba w liceum... Od kąd ścielam krócej niż do ramion, to odkąd mam problem by je wyhodować na dłuższe

Dwa lata temu przestałam farbować na błąd, potem rok na rudo, przez pół roku na brąz bo stwierdziłam, że wracam do naturalnego koloru - mleczna czekolada. Ostatni raz farbę kładłam w kwietniu 2016. Mam teraz z 8-9 cm odrostu. Wlosy mam dosłownie do ramion, w tygodniu też poszłam podciąć końcówki - rozdwajala mi się

. Końcówki pamiętają rudy, ale brązowa farba ładnie się ciągle trzyma. I to mi uświadamia, jak wolno mi te włosy rosną ;( Chcę zapuścić, mieć prawie do łokci. Od miesiąca olejuję dwa razy w tygodniu, ale na razie szukam odpowiedniego oleju. Mam włosy w miarę gęste, wysokoporowe, puszącego się i pofalowane, ale miękkie i podatne na stylizację.
Ostatnio też co drugie mycie też nakładam maskę drożdżowa i wmasujowuję w skalp. Problem jest taki, że jestem bardzo aktywna fizycznie, na treningach się pocę i muszę je myć prawie co dziennie. Normalnie mylabym co dwa dni, trzeci dzień od biedy by uszedł... Jak mogę, to staram się je przetluszaczać ale zdarza się to bardzo rzadko. Dlatego też zaopatrzyłam w naturalne szampony bez sls ale i tak jestem zła, że muszę je myć tak często. Zainwestowałam też w nową, lepszą suszarkę bo poprzednia miała tylko gorący nawiew, więc szybko wysuszają końcówki i je rozdwajala. Mam nadzieję, że za2-3 miesiące napiszę czy te zabiegi mają sens...
Myślę jeszcze nad suplementami/wyciągami , ale o ile w kwestiach chorobowych/patologicznycg organizmu wiedzę mam, to w kwestiach "dla urody" już gorzej... Poza tym co dziennie pije świeże soki, więc tak dodoatke wyciągi np. skrzypu jakoś już by mi nie przeszły...

Mam podobny problem, próbuję od kilku lat zapuścić włosy. Jednak stale je farbowałam i częssto prostowałam. Dopiero co prawda nie farbuję od trzech miesięcy i stosuję liczne kurację. Jednak mogę stwierdzić, ze olejowanie, maski, zabezpieczanie końcówek etc. już po trzech miesiącach przyniosło skutki ;]

Hankaak · 2017-02-05, 17:26

A jakie macie wrażenia po masce drozdzowej Babci Agafi? Miałam już że cztery razy na głowie więc o efektach jeszcze nie powiem... Chyba że o zapachu. Nie podoba mi się. Jakbym włosy spłukała w piwie z dna beczki...

Wolha wRedna · 2017-02-05, 17:43

Cytat:

Napisane przez Luinloth

Jeszcze znalazłam taki:
http://dobrekosmetyki24.pl/pl/p/PLAN...sow-280ml/1373
Nie tajski, ale różowy

To ten. Kurcze, to w końcu seria różowa jest tajska czy aleppo?

Nie ważne, ważne, że działa tak jak tego potrzebowałam.

Cytat:

Napisane przez Hankaak

A jakie macie wrażenia po masce drozdzowej Babci Agafi? Miałam już że cztery razy na głowie więc o efektach jeszcze nie powiem... Chyba że o zapachu. Nie podoba mi się. Jakbym włosy spłukała w piwie z dna beczki...

Miałam, ale kilka lat temu kiedy włosy potrzebowały cięższych specyfików. Pamiętam jednak, że jej zapach był bardzo ładny i przypominał mi coś słodkiego, ciasteczka? Już nie pamiętam dokładnie.

Luinloth · 2017-02-06, 08:40

Cytat:

Napisane przez Wolha wRedna

To ten. Kurcze, to w końcu seria różowa jest tajska czy aleppo?

Nie ważne, ważne, że działa tak jak tego potrzebowałam.

Yes yes yes! dzięki za potwierdzenie

houseofcolours · 2017-02-12, 17:10

A ja kupiłam kapsułki Vitahair. Używał ktoś może?

Luinloth · 2017-02-13, 09:01

Tabletki? Ja wcinam, ale od tygodnia, więc jeszcze się nie mam co wypowiadać

phideaux · 2017-02-14, 12:48

Dziewczyny, a słyszałyście o olejku z rukoli?

_Angelina_ · 2017-02-14, 17:54

z rukoli ??
rukole to ja jem

coś czytałam na jakimś blogu, że te olej straszliwie śmierdzi..nic więcej nie wiem

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

z rukoli ??
rukole to ja jem

coś czytałam na jakimś blogu, że te olej straszliwie śmierdzi..nic więcej nie wiem

Wolha wRedna · 2017-02-14, 19:56

Nie słyszałam, ale podstawowe pytanie. To jest olej z rukoli, czy macerat? Jeśli śmierdzi to ja podziękuję. Moje włosy lubią kilka mniej egzotycznych olejów

phideaux · 2017-02-14, 20:03

Cytat:

Napisane przez Wolha wRedna

Nie słyszałam, ale podstawowe pytanie. To jest olej z rukoli, czy macerat? Jeśli śmierdzi to ja podziękuję. Moje włosy lubią kilka mniej egzotycznych olejów

Olej dokładnie wygląda tak
http://1.bp.blogspot.com/-FaeHndfzsH...91583235_n.jpg
(zdjęcie z bloga jedynej osoby, która o nim pisała)

Skład - Eruca Sativa Oil - olej z rukoli.

Ogólnie znalazłam, że olej z rukoli zawiera mnóstwo witamin, wzmacnia włosy, przeciwdziała łojotokowi i łupieżowi. Ale nie jest to coś popularnego na blogach, więc w ogóle nie znalazłam żadnych recenzji i efektów.

Użyłam dzisiaj, na skórę głowy zadziałał rozgrzewająco, na długości fajnie wygładził. Jeśli chodzi o zapach - jest ostry plus zgniłe chwasty

Ja ogólnie jestem dość odporna na zapachy olejów.

Pjerniczek · 2017-02-17, 13:44

Cytat:

Napisane przez phideaux

Olej dokładnie wygląda tak
http://1.bp.blogspot.com/-FaeHndfzsH...91583235_n.jpg
(zdjęcie z bloga jedynej osoby, która o nim pisała)

Skład - Eruca Sativa Oil - olej z rukoli.

Ogólnie znalazłam, że olej z rukoli zawiera mnóstwo witamin, wzmacnia włosy, przeciwdziała łojotokowi i łupieżowi. Ale nie jest to coś popularnego na blogach, więc w ogóle nie znalazłam żadnych recenzji i efektów.

Użyłam dzisiaj, na skórę głowy zadziałał rozgrzewająco, na długości fajnie wygładził. Jeśli chodzi o zapach - jest ostry plus zgniłe chwasty

Ja ogólnie jestem dość odporna na zapachy olejów.

Na pewno i tak pachnie lepiej, niż olej neem. Jedyny, którego nigdy więcej nie kupię - dla mnie śmierdzi zepsutym mięsem natartym zgniłą kostką rosołową. Wymiękam

paulownia · 2017-02-17, 15:46

Cytat:

Napisane przez Wolha wRedna

Nie słyszałam, ale podstawowe pytanie. To jest olej z rukoli, czy macerat? Jeśli śmierdzi to ja podziękuję. Moje włosy lubią kilka mniej egzotycznych olejów

Posiadam

. Olej z nasion rukoli. Zapach jak dla mnie całkiem do przeżycia. Przypomina świeże liście chrzanu

.

Wolha wRedna · 2017-02-17, 15:53

Oj, nie. Ja nie lubie chrzanu

chyba jednak pozostane przy tym co dotychczas. Póki co przerabiam pięknie woniejące Vianki, a później może wrócę do oleju musztardowego.

Sprawdziłam w kalendarzu, że wczoraj mi minęlo równe 6 miesiecy od wizyty u fryzjera. No coż, do kwietnia/ maja jeszacze sobie poczekam.

Eneajla · 2017-02-17, 16:05

Cytat:

Napisane przez Wolha wRedna

Oj, nie. Ja nie lubie chrzanu

chyba jednak pozostane przy tym co dotychczas. Póki co przerabiam pięknie woniejące Vianki, a później może wrócę do oleju musztardowego.

Sprawdziłam w kalendarzu, że wczoraj mi minęlo równe 6 miesiecy od wizyty u fryzjera. No coż, do kwietnia/ maja jeszacze sobie poczekam.

Pozwoliłam sobie wejśc w Twoje aktualizacje włosowe. Booooziu jakie Ty masz pięknie włosiska i jakie gęste.

Kiedy będzie kolejna aktualizacja? Zapuszczasz jeszcze?
Ja mam taką długośc jak te z maja '15 ale moje nie chcą się tak już ładnie kręcić i ogólnie cienkie są, nie ma tego efektu wow.

Coraz częściej myślę nad duuużym cięciem.

Wolha wRedna · 2017-02-18, 10:17

Cytat:

Napisane przez Eneajla

Pozwoliłam sobie wejśc w Twoje aktualizacje włosowe. Booooziu jakie Ty masz pięknie włosiska i jakie gęste.

Kiedy będzie kolejna aktualizacja? Zapuszczasz jeszcze?
Ja mam taką długośc jak te z maja '15 ale moje nie chcą się tak już ładnie kręcić i ogólnie cienkie są, nie ma tego efektu wow.

Coraz częściej myślę nad duuużym cięciem.

Dziękuje

ale nie ukrywam, zdjęcia są z wtedy kiedy one mają dzień dobroci dla mnie i wyglądają

Mam dość gęste włosy, ale też nie są bardzo grube więc w ostatecznym rozrachunku imponującego warkocza nie posiadam. Raczej jest średni. Teraz kręcą sie o wiele mnie, bo jednak długość robi swoje, dodatkowo w sierpniu ścięłam jakieś 10 cm i pozbyłam się wszystkiego co było mocno zniszczone, a mam wrażenie, że moje włosy im większą były spalenizną tym bardziej się kręciły.

Chyba już nie zapuszczam. Mam mniej więcej włosy do pasa. Marzą mi sie do bioder, ale ze wzlgędu na to, że jednak nie są super grube oraz na fakt, że puszą się bez względu na długość, wolę, żeby grawitacja całkiem nie załatwiła mi fal. Lepsze fale + puch, niż proste, puszące niewiadomoco.

Aktualizację zrobię pewnie wiosną

Właśnie siedzę z olejkiem z Vianka, tym pomarańczowym. Pierwszy raz nie był zbyt udany, zobacze jak teraz, być może to jednak nie jest olej dla mnie.

paulownia · 2017-02-18, 18:07

Ja dziś hennowalam i jest całkiem fajnie

.
Aktualnie zapuszczam. Moja pielęgnacja jest tak nie-wlosomaniacza jak to możliwe

. Myje tylko mocnymi szamponami - obecnie zenszeniowy Faith in Nature i Elseve Arginine Resist, odżywkę kładę na chwilkę po myciu i spłukuje. Odzywek bs nie używam. Żel aby wgnieść i gotowe. Maska raz na dwa tygodnie i dosłownie na pare minut bo obciąża

. Olej tez co drugi tydzień na dwie godzinki przed myciem.
I pije nadal pokrzywe.

jenna2202 · 2017-02-18, 19:38

Przyłaczam się do zapuszczania. 56 cm około, proste, prawie do talii (trochę brakuje). Marzy mi się jeszcze 15 cm na długości wiecej

Startowałam od włosów w długosci ledwie za ucho, bo ścięłam radykalnie, pod wpływem chwili, warkocz siegał pasa przed ścięciem.

Friese · 2017-02-22, 08:51

Dziewczyny słyszałyście albo próbowałyście stosować aspirynę na porost włosów?
Wizaż dał taki artykuł...
https://wizaz.pl/Fryzury/Aspiryna-na...losow-i-lupiez

czekoladka3 · 2017-02-22, 13:58

Cytat:

Napisane przez Friese

Dziewczyny słyszałyście albo próbowałyście stosować aspirynę na porost włosów?
Wizaż dał taki artykuł...
https://wizaz.pl/Fryzury/Aspiryna-na...losow-i-lupiez

czego to nie wymyślą. Najpierw maść końska, krople żołądkowe, maść na grzybicę a teraz aspiryna... ciekawa jestem jaki będzie kolejny dziwny specyfik mający działac cudownie na włosy

houseofcolours · 2017-02-22, 15:23

Cytat:

Napisane przez czekoladka3

czego to nie wymyślą. Najpierw maść końska, krople żołądkowe, maść na grzybicę a teraz aspiryna... ciekawa jestem jaki będzie kolejny dziwny specyfik mający działac cudownie na włosy

Ja również kręcę głową na takie wynalazki, choć póki nie szkodzą to można próbować, a nuż coś nam w cudowny sposób pomoże

choć sama jeszcze na taki cud na kiju z domowej apteczki nie trafiłam

Co do aspiryny na włosy to wydaje mi się, ze raczej nie nada się do przesuszonej, wrażliwej skóry głowy. Aspiryna działa jednak ściągająco i może wysuszać, choć z drugiej strony rozcieńczona szamponem nie ma tak wysokiego stężenia kwasu więc stosowana raz na tydzień nie powinna zaszkodzić. Ale przy moim wrażliwym skalpie raczej się nie skuszę.

Wolha wRedna · 2017-02-22, 15:33

Ja nie mam wrażliwego skalpu. Cenie sobie, że jest bezproblemowy i nie chce tego zmieniać dziwnymi pomysłami

jest dużo kosmetyków z przeznaczeniem do włosów/skalpu i na prawdę mam w czym wybierać.

paulownia · 2017-02-22, 18:54

Ja bym rzekła ze prościej i łatwiej siegnąć po szampon który ma kwas salicylowy w składzie

. Po co sie dłubać z aspiryna. Ułatwiajmy sobie życie zamiast utrudniać

.

chimay · 2017-02-22, 21:29

Cytat:

Napisane przez paulownia

Ja bym rzekła ze prościej i łatwiej siegnąć po szampon który ma kwas salicylowy w składzie

. Po co sie dłubać z aspiryna. Ułatwiajmy sobie życie zamiast utrudniać

.

Albo Salicylol. Wyjdzie też o wiele taniej.

_Angelina_ · 2017-02-23, 10:19

Cytat:

Napisane przez chimay

Albo Salicylol. Wyjdzie też o wiele taniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chimay · 2017-02-23, 10:37

Cytat:

Napisane przez _Angelina_

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co ma wyrażać ta emotka?

_Angelina_ · 2017-02-23, 10:48

Cytat:

Napisane przez chimay

Co ma wyrażać ta emotka?

Pomyślałam o kwasie salicylowym na skórę głowy. Poziej doczytałam , że jest taki płyn

Na początku się przerazilam i wyszło , że tylko emota wysłałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chimay · 2017-02-23, 14:03

Cytat:

Napisane przez _Angelina_

Pomyślałam o kwasie salicylowym na skórę głowy. Poziej doczytałam , że jest taki płyn

Na początku się przerazilam i wyszło , że tylko emota wysłałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Używałam przez krótki czas kwasu salicylowego na skórę głowy, w formie płynu z 10% BHA przeznaczonego do nieowłosionej skóry. Nie polecam tego typu eksperymentów, przyplątał mi się wtedy łupież po raz pierwszy w życiu. Być może nie tylko od tego płynu, co w ogóle od zbyt gorliwego w owym okresie walczenia z łojotokiem, częstych peelingów skóry głowy.

**fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69** · 2017-03-19, 08:16

Hej dziewczyny! Co u Was słychać? Jak macie się przed wiosną?
Któraś z Was walczy z wiosennym wypadaniem?

U mnie nadal trwa walka z zapuszczaniem tej okropnej grzywki, potrzebuję około 1-2 cm, by móc coś z nią wyczarować u fryzjera. Poza tym włosy wymagają podcięcia i wracam do mojej sprawdzonej fryzjerki.

2017-02-03, 19:43	#3871
Hankaak Rozeznanie Zarejestrowany: 2017-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 559	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Ja długie włosy, takie do łokci ostatni raz miałam chyba w liceum... Od kąd ścielam krócej niż do ramion, to odkąd mam problem by je wyhodować na dłuższe Dwa lata temu przestałam farbować na błąd, potem rok na rudo, przez pół roku na brąz bo stwierdziłam, że wracam do naturalnego koloru - mleczna czekolada. Ostatni raz farbę kładłam w kwietniu 2016. Mam teraz z 8-9 cm odrostu. Wlosy mam dosłownie do ramion, w tygodniu też poszłam podciąć końcówki - rozdwajala mi się . Końcówki pamiętają rudy, ale brązowa farba ładnie się ciągle trzyma. I to mi uświadamia, jak wolno mi te włosy rosną ;( Chcę zapuścić, mieć prawie do łokci. Od miesiąca olejuję dwa razy w tygodniu, ale na razie szukam odpowiedniego oleju. Mam włosy w miarę gęste, wysokoporowe, puszącego się i pofalowane, ale miękkie i podatne na stylizację. Ostatnio też co drugie mycie też nakładam maskę drożdżowa i wmasujowuję w skalp. Problem jest taki, że jestem bardzo aktywna fizycznie, na treningach się pocę i muszę je myć prawie co dziennie. Normalnie mylabym co dwa dni, trzeci dzień od biedy by uszedł... Jak mogę, to staram się je przetluszaczać ale zdarza się to bardzo rzadko. Dlatego też zaopatrzyłam w naturalne szampony bez sls ale i tak jestem zła, że muszę je myć tak często. Zainwestowałam też w nową, lepszą suszarkę bo poprzednia miała tylko gorący nawiew, więc szybko wysuszają końcówki i je rozdwajala. Mam nadzieję, że za2-3 miesiące napiszę czy te zabiegi mają sens... Myślę jeszcze nad suplementami/wyciągami , ale o ile w kwestiach chorobowych/patologicznycg organizmu wiedzę mam, to w kwestiach "dla urody" już gorzej... Poza tym co dziennie pije świeże soki, więc tak dodoatke wyciągi np. skrzypu jakoś już by mi nie przeszły... Edytowane przez Hankaak Czas edycji: 2017-02-03 o 19:47

2017-02-05, 17:26	#3874
Hankaak Rozeznanie Zarejestrowany: 2017-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 559	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII A jakie macie wrażenia po masce drozdzowej Babci Agafi? Miałam już że cztery razy na głowie więc o efektach jeszcze nie powiem... Chyba że o zapachu. Nie podoba mi się. Jakbym włosy spłukała w piwie z dna beczki...

2017-02-12, 17:10	#3877
houseofcolours Zadomowienie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 1 852	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII A ja kupiłam kapsułki Vitahair. Używał ktoś może?

2017-02-13, 09:01	#3878
Luinloth Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 101	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Tabletki? Ja wcinam, ale od tygodnia, więc jeszcze się nie mam co wypowiadać

2017-02-14, 12:48	#3879
phideaux Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 2 700	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Dziewczyny, a słyszałyście o olejku z rukoli? __________________ Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie

2017-02-14, 17:54	#3880
_Angelina_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 2 028	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII z rukoli ?? rukole to ja jem coś czytałam na jakimś blogu, że te olej straszliwie śmierdzi..nic więcej nie wiem ---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ---------- z rukoli ?? rukole to ja jem coś czytałam na jakimś blogu, że te olej straszliwie śmierdzi..nic więcej nie wiem __________________

2017-02-14, 19:56	#3881
Wolha wRedna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 13 853	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Nie słyszałam, ale podstawowe pytanie. To jest olej z rukoli, czy macerat? Jeśli śmierdzi to ja podziękuję. Moje włosy lubią kilka mniej egzotycznych olejów __________________ aktualizacje Edytowane przez Wolha wRedna Czas edycji: 2017-02-14 o 19:58

2017-02-17, 15:53	#3885
Wolha wRedna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 13 853	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Oj, nie. Ja nie lubie chrzanu chyba jednak pozostane przy tym co dotychczas. Póki co przerabiam pięknie woniejące Vianki, a później może wrócę do oleju musztardowego. Sprawdziłam w kalendarzu, że wczoraj mi minęlo równe 6 miesiecy od wizyty u fryzjera. No coż, do kwietnia/ maja jeszacze sobie poczekam. __________________ aktualizacje

2017-02-18, 18:07	#3888
paulownia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden Wiadomości: 3 861	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Ja dziś hennowalam i jest całkiem fajnie . Aktualnie zapuszczam. Moja pielęgnacja jest tak nie-wlosomaniacza jak to możliwe . Myje tylko mocnymi szamponami - obecnie zenszeniowy Faith in Nature i Elseve Arginine Resist, odżywkę kładę na chwilkę po myciu i spłukuje. Odzywek bs nie używam. Żel aby wgnieść i gotowe. Maska raz na dwa tygodnie i dosłownie na pare minut bo obciąża . Olej tez co drugi tydzień na dwie godzinki przed myciem. I pije nadal pokrzywe.

2017-02-18, 19:38	#3889
jenna2202 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 169	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Przyłaczam się do zapuszczania. 56 cm około, proste, prawie do talii (trochę brakuje). Marzy mi się jeszcze 15 cm na długości wiecej Startowałam od włosów w długosci ledwie za ucho, bo ścięłam radykalnie, pod wpływem chwili, warkocz siegał pasa przed ścięciem.

2017-02-22, 08:51	#3890
Friese Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 5 570	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Dziewczyny słyszałyście albo próbowałyście stosować aspirynę na porost włosów? Wizaż dał taki artykuł... https://wizaz.pl/Fryzury/Aspiryna-na...losow-i-lupiez __________________ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii FB: ARIKA - Fotografia

2017-02-22, 15:33	#3893
Wolha wRedna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 13 853	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Ja nie mam wrażliwego skalpu. Cenie sobie, że jest bezproblemowy i nie chce tego zmieniać dziwnymi pomysłami jest dużo kosmetyków z przeznaczeniem do włosów/skalpu i na prawdę mam w czym wybierać. __________________ aktualizacje

2017-02-22, 18:54	#3894
paulownia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden Wiadomości: 3 861	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Ja bym rzekła ze prościej i łatwiej siegnąć po szampon który ma kwas salicylowy w składzie . Po co sie dłubać z aspiryna. Ułatwiajmy sobie życie zamiast utrudniać .

2017-03-19, 08:16	#3900
fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 3 862	Dot.: Zapuszczanie włosów cz. VII Hej dziewczyny! Co u Was słychać? Jak macie się przed wiosną? Któraś z Was walczy z wiosennym wypadaniem? U mnie nadal trwa walka z zapuszczaniem tej okropnej grzywki, potrzebuję około 1-2 cm, by móc coś z nią wyczarować u fryzjera. Poza tym włosy wymagają podcięcia i wracam do mojej sprawdzonej fryzjerki.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)