Problem z rostępami i nie tylko :(

[PaulaJ20]

Cześć dziewczyny...

Dopiero co założyłam konto na forum, bo tak naprawdę mam problem, którym nikomu nie potrafię powiedzieć, bo po prostu zwyczajnie się wstydze. Jestem w 9 miesiącu ciąży, dokładnie 37 tydzien ( zbliża się 38) Kocham tą małą istotkę która we mnie jest i wiem, że gdybym miała wybór i mogła cofnąć czas, chciałabym ponownie zajść w ciążę by móc urodzić to dziecko.
Problem tkwi raczej w tym jak wygląda teraz moje ciało. Piersi, uda, brzuch, pośladki wszędzie pełno rozstępów. Kremowałam skórę różnymi specyfikami przeznaczonymi dla kobiet w ciąży.. nic nie pomogło.. Miałam jedynie nadzieje, że brzuch pozostanie czysty.. i tak było do 9 miesiąca... teraz brzuch okropnie swędzi, pojawiają się świeze rozstępy.. obecnie używam balsamu palmers na rozstępy, zamierzam jutro kupić na allegro mustellę intenywnie działąjący krem na rozstępy i Revitol stretch mark. Kosmetyki te niewyobrazalnie drogie.. ale łapię się już kurczowo wszystkiego jestem załamana Moja mama urodziła 3 dzieci, nie ma ani jednego rozstępu.. babcia podobnie więc co ze mną jest nie tak ?

Jestem kobietą i wiadomo że wygląd mojego ciała ma dla mnie znaczenie, tym bardziej że widzę reakcje mojego nażyczonego.. On juz na mnie tak nie patrzy jak kiedys, widzę że już go nie podniecam, choć on stanowczo zaprzecza, kobieta jednak potrafi wyczuć takie rzeczy... piszę te słowa a łzy same cisną mi się do oczu Nikt nie potrafi zrozumieć jak bardzo cierpię i jak bardzo jest mi źle.

Boję się że już nigdy nie będzie tak jak kiedyś, proszę o jakiekolwiek rady, naprawdę potrzebuję teraz wsparcia.

[MamaKtosia]

Jak najbardziej rozumiem rozgoryczenie i to, że zmiany jakim podlega ciało kobiety podczas ciąży mogą frustrować.

Z Tobą nic nie jest nie tak. Masz tendencję do powstawania rozstępów i tyle. Po pewnym czasie one zbledną i nie będą się tak rzucać w oczy.

Narzeczonym sobie nie zaprzątaj aż tak głowy. Stoicie u progu rodzicielstwa, wasze relacje po porodzie się zmienią i będziecie je musieli na nowo przeorganizować bo nie będzie jak dawniej. To normalne, ale nie dla każdego związku łatwe.

Uszy do góry. Teraz jesteś pod wpływem hormonów, jesteś zmęczona całym okresem ciąży, cieszysz się, że pojawi się dziecko, ale jednocześnie na pewno obawiasz zmian jakie wniesie w Twoje życie. Z biegiem czasu to się poukłada a rozstępy przestaną być takie ważne.

[dzaga1989]

Ja zakładałam że będę miała rozstępy bo byłam przed ciążą bardzo szczupła. Wprawdzie dużo ćwiczyłam (prawie codziennie) i się ruszałam, więc skórę miałam elastyczną, ale z drugiej strony wiedziałam, że nie jestem też z gumy i w końcu coś "pęknie". Początkowo też smarowałam się cud kremami przeciw rozstępom, aż w końcu poczytałam na necie o tym, że mało kiedy te kremy coś dają i najlepsze jest delikatne wmasowanie w brzuszek oliwki. I faktycznie od 6 miesiąca (kiedy dopiero widać było u mnie jakikolwiek brzuszek) zaczęłam wcierać w niego oliwkę i ciągle skóra na brzuchu jest jednocześnie bardzo napięta ale też ładnie nawilżona. Do porodu zostały mi niecałe 3 tygodnie - nie mam ani jednego rozstępu i nie wiem czy po tym kremie byłoby tak samo (wątpię, bo nie nawilżał tak widocznie jak oliwka). Pamiętam że na tym wątku który wtedy czytałam jedna z forumowiczek miała takie bolesne rozstępy, aż do krwi, mimo że stosowała różne kremy, a później dziewczyny poleciły jej oliwkę i wszystko ustąpiło

[korozyjka]

ciało każdej z nas się zmienia. to jest naturalne, nie czuj się winna.
co do narzeczonego, to być może brak zainteresowania jest związany z Twoim już bardzo dużym brzuszkiem. niektórzy mężczyźni boją się, że zrobią krzywdę dziecku. na pewno końcówka ciąży to nie jest moment największej namiętności w związku. to jak na Ciebie patrzy prawdopodobnie wróci do normy, musisz tylko trochę poczekać, a na pewno nie ma sensu w tej chwili się tym zamartwiać, bo to tylko sprawi że będziesz się czuła gorzej ze sobą i to gorsze postrzeganie siebie może bardziej negatywnie wpłynąć na związek już po porodzie, niż rozstępy, którymi tak bardzo się martwisz.
a rozstępy bledną. po kilku miesiącach same z siebie stają się bardzo mało widoczne. ważne żebyś przez ten czas nie wyniszczyła swojej samooceny, bo to wcale nie rozstępy będą stanowiły problem.
co do kosmetyków, nie mogę niestety nic powiedzieć o kosmetykach na rozstępy "po fakcie", bo ich nie używałam, ale w trakcie ciąży mustella (ta podwójne dzialanie przeciw rozstępom) bardzo mi pomogła. używałam prawie od początku ciąży (moja mama po ciąży miała bardzo dużo rozstępów, więc wiedziałam że muszę działać szybko). w niektórych miejscach gdzie się nie smarowalam od początku, zaczęły się pojawiać rozstępy, ale kiedy tylko zaczęłam je smarować, przestały się powiększać. więc nie martw się na zapas, tylko porządnie smaruj brzuszek nie oszczędzając kremu.

[traicionera]

Napisane przez dzaga1989

Ja zakładałam że będę miała rozstępy bo byłam przed ciążą bardzo szczupła. Wprawdzie dużo ćwiczyłam (prawie codziennie) i się ruszałam, więc skórę miałam elastyczną, ale z drugiej strony wiedziałam, że nie jestem też z gumy i w końcu coś "pęknie". Początkowo też smarowałam się cud kremami przeciw rozstępom, aż w końcu poczytałam na necie o tym, że mało kiedy te kremy coś dają i najlepsze jest delikatne wmasowanie w brzuszek oliwki. I faktycznie od 6 miesiąca (kiedy dopiero widać było u mnie jakikolwiek brzuszek) zaczęłam wcierać w niego oliwkę i ciągle skóra na brzuchu jest jednocześnie bardzo napięta ale też ładnie nawilżona. Do porodu zostały mi niecałe 3 tygodnie - nie mam ani jednego rozstępu i nie wiem czy po tym kremie byłoby tak samo (wątpię, bo nie nawilżał tak widocznie jak oliwka). Pamiętam że na tym wątku który wtedy czytałam jedna z forumowiczek miała takie bolesne rozstępy, aż do krwi, mimo że stosowała różne kremy, a później dziewczyny poleciły jej oliwkę i wszystko ustąpiło

mnie rozstepy wyskoczyly dopiero, gdy bylam juz po terminie, czyli w 41 tc. Tez smarowalam sie oliwka. moja mama niczym sie nie smarowala, mnie tez urodzila po terminie i nie ma zadnego rozstepu- ani po mnie, ani po moim rodzenstwie.

[mamasierpniowa]

Kremy nic nie dadzą. Wcieraj oliwkę . Ja smarowałam brzuszek 2 razy dziennie całą ciążę, nie mam na nim ani jednego rozstępu natomiast nie pomyślałam o piersiach i są teraz całe pocięte rozstępami. Na tej podstawie zakładam że gdyby nie oliwka to mój brzuch wyglądałby tak samo. Rozstępy na piersiach pojawiły się dopiero po porodzie przy laktacji także pomimo tego ze już te rozstępy masz to smaruj ciało zeby nie było ich wiecej.
Ja polecam oliwkę nivea, moim zdaniem jedyna która nie smierdzi

[dzaga1989]

Napisane przez mamasierpniowa

Kremy nic nie dadzą. Wcieraj oliwkę . Ja smarowałam brzuszek 2 razy dziennie całą ciążę, nie mam na nim ani jednego rozstępu natomiast nie pomyślałam o piersiach i są teraz całe pocięte rozstępami. Na tej podstawie zakładam że gdyby nie oliwka to mój brzuch wyglądałby tak samo. Rozstępy na piersiach pojawiły się dopiero po porodzie przy laktacji także pomimo tego ze już te rozstępy masz to smaruj ciało zeby nie było ich wiecej.
Ja polecam oliwkę nivea, moim zdaniem jedyna która nie smierdzi

Ja z kolei kocham Babydream Ale to pewnie kwestia preferencji. Mój TŻ z kolei lubi zapach Bambino, a mnie on od zawsze (jeszcze od najmłodszych lat) przyprawia o mdłości.
Mamosierpniowa, a myślisz że wcieranie w cyca tej oliwki jeszcze jako tako uratuje u mnie sytuację w tych ostatnich tygodniach? Bo też o piersiach nie pomyślałam jakoś specjalnie

[mamasierpniowa]

Jestem pewna że pomoże Jeśli nie smarujesz piersi to zacznij koniecznie, na noc najlepiej dosć grubo. Ja też myslałam ze skoro piersi mam małe to nie ma potrzeby smarować, a pod koniec ciąży ( jakoś ostatni miesiac) przytyłam tak bardzo, ze efekt końcowy po 8 miesiacach był 20 kg na plusie. Bardzo załuję ze zbagatelizowałam biust bo teraz nie dość że malutki to stracił elastyczność i myslę już nawet o operacji . Za to brzuszek pięknie się wchłonął i w ogóle nie widać po nim że rodziłam.

bambino śmierdzi niemiłosiernie a babydream nie znam nawet nie wiedziałam ze maja oliwki: )

[dzaga1989]

Napisane przez mamasierpniowa

Jestem pewna że pomoże Jeśli nie smarujesz piersi to zacznij koniecznie, na noc najlepiej dosć grubo. Ja też myslałam ze skoro piersi mam małe to nie ma potrzeby smarować, a pod koniec ciąży ( jakoś ostatni miesiac) przytyłam tak bardzo, ze efekt końcowy po 8 miesiacach był 20 kg na plusie. Bardzo załuję ze zbagatelizowałam biust bo teraz nie dość że malutki to stracił elastyczność i myslę już nawet o operacji . Za to brzuszek pięknie się wchłonął i w ogóle nie widać po nim że rodziłam.

bambino śmierdzi niemiłosiernie a babydream nie znam nawet nie wiedziałam ze maja oliwki: )

Mają mają klik Nawet mają jakiś olejek specjalnie dla mam, ale ja ukradłam oliwkę z wyprawki dla synka Dopiero niedawno ją "odkupiłam". I właśnie po niej brzuszek jest taaaki milutki, dosłownie widać to nawilżenie.
To ja zaraz biegnę się wymasować

[PaulaJ20]

Postanowiłam nie załamywać się tylko w miarę szybko walczyć z rozstępami, póki są jeszcze czerwone.

W związku z tym mam do Was pytanie dorgie wizażanki. Czy któraś z was stosowała krem Mustella lub Revitol Stretch Mark na Powstałe już rozstępy?? Musiałam napisać to gruba czcionką bo interesują mnie efekty działania na rozstępy tych dwóch kremów, a nie przeciwdziałania im

Proszę o odpowiedzi, mam zamiar jak najszybciej zakupić któryś z tych kremów, moze oba, choć razem zapłace ponad 200 zł a to dużo :< wiec wolalabym wiedzieć który z nich bardziej się sprawdzi.

[mamasierpniowa]

[/COLOR]Kremy to pic na wodę. Duzo lepsze są oliwki.Jesteś w ciąży? Po ciązy?
tu masz nowy temat https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=748444

a już wiem że 9 miesiąc.. : )

[shonyen]

PaulaJ20 - połączyłam Twoje dwa wątki, bo dotyczą tego samego problemu - rozstępów. Myślę, że nie ma potrzeby zakładania nowych z każdym osobnym pytaniem

[korozyjka]

Napisane przez PaulaJ20

Postanowiłam nie załamywać się tylko w miarę szybko walczyć z rozstępami, póki są jeszcze czerwone.

W związku z tym mam do Was pytanie dorgie wizażanki. Czy któraś z was stosowała krem Mustella lub Revitol Stretch Mark na Powstałe już rozstępy?? Musiałam napisać to gruba czcionką bo interesują mnie efekty działania na rozstępy tych dwóch kremów, a nie przeciwdziałania im

Proszę o odpowiedzi, mam zamiar jak najszybciej zakupić któryś z tych kremów, moze oba, choć razem zapłace ponad 200 zł a to dużo :< wiec wolalabym wiedzieć który z nich bardziej się sprawdzi.

tak jak pisałam wyżej mustela double action przeciw rozstępom, zahamowała u mnie powiększanie się powstałych już rozstępów, natomiast nie odniosłam wrażenia żeby jakoś wpłynęła na te widoczne, wydaje mi się że zbladły w naturalny sposób. a jaką konkretnie mustele planujesz kupić?

[PaulaJ20]

mustelle podwójne działanie na rozstępy, bo są dwie, ale tamta jest przeciw.

[Klarissa]

Napisane przez dzaga1989

Mają mają klik Nawet mają jakiś olejek specjalnie dla mam, ale ja ukradłam oliwkę z wyprawki dla synka Dopiero niedawno ją "odkupiłam". I właśnie po niej brzuszek jest taaaki milutki, dosłownie widać to nawilżenie.
To ja zaraz biegnę się wymasować

Ja po nim dostałam takiego uczulenia jakbym wpadła w pokrzywy i goiło mi się to prawie 3 miesiące, także jak dla mnie to ten olejek nadaje się tylko do czyszczenia butów

Na powstałe rozstępy na brzuchu ja stosowałam już po porodzie masaże, peelingi i zwyczajne kremy ujędrniające, po jakimś czasie rozstępy zbladły i są mało widoczne - mnie się zrobiły w ostatnich 2 tygodniach ciąży...

[mawik0]

Mnie też rozstępy zrobiły się pod koniec ciąży, w 38. tygodniu. Przez całą ciążę smarowałam się kremami tołpy, chodziłam na zajęcia dla kobiet w ciąży i ogólnie bardzo dbałam o skórę, a i tak nic nie pomogło. Na pocieszenie dodam, że jak je zobaczyłam, to też byłam załamana, ze tyle czasu nic nie miałam, a potem buch! i się pojawiły.
Po porodzie również próbowałam różnych kremów (m. in. mustelli) i na niewiele to się zdało. Teraz (po kilku miesiącach) rozstępy już są jaśniejsze i mniej widoczne. Jedyne co mogłam zrobić, to je w końcu zaakceptować.
Zaakceptuj - wiem, że to marna porada i trudna do wykonania, ale jakoś mało wierzę w kremy. Może jakieś zabiegi medycyny estetycznej by pomogły? Ale tych nie próbowałam.
A to, że nie podniecasz narzeczonego to wcale nie musi być kwestia rozstępów. Może on po prostu zmienił postrzeganie Ciebie - w końcu będziesz matką jego dziecka. Znam też takie przypadki, że facet bał się dotknąć kobiety w 9. miesiącu, żeby nie zrobić krzywdy jej i dziecku. Poza tym jak pisała korozyjka, to może być kwestia obecnej sytuacji.

[caroline_m]

nie wiem co na świeże rozstępy ale ja ze skłonnością do ich powstawania i strasznie suchą skórą(kiedyś przytyłam 3 kg i mnóstwo się ich pojawiło) w ciąży nie mam ani jednego nowego, dopiero 29 tydzień ale jest w bliźniaczej ciąży więc brzuch jak u innych będących przy rozwiązaniu. jak zapobiegam? codziennie do kąpieli, dodaję co najmniej łyżeczkę oleju kokosowego, moja skóra się bardzo poprawiła, najpierw biorę prysznic z użyciem żelu, którym się myję, a później napuszczam sobie wannę ciepłej wody z tym olejem i się wyleguję około 15 min. nigdy nie miałam tak miękkiej i nienapiętej skóry jak teraz